isa8

tak czytam i czytam... i coraz bardziej się nakręcam... z jednej strony chce już małego tulić, całować a z drugiej strony nie chce się rozstawać z brzuszkiem, bo lubię jak mnie smyra od wewnątrz :P jakaś taka niezdecydowana jestem... do mojego terminu jeszcze ohohooh 😁

Sandra może coś mu wyskoczyło... i dlatego się nie odzywa?! nienawidzę jak mój tak robi... człowiek ma wtedy milion myśli na minutę... ;/ mój mąż właśnie wywędrował na całą noc na ryby z teściem i kuzynami... 😮

Sandra ja po miesiącu powtórzyłam wyniki... no to się nasza Doti pewnie tam stresuje... ja już mam dziwne myśli jeśli chodzi o karmienie itp... a jak jeszcze dojdzie stres, nerwy itp, to normalnie boje się tego wszystkiego ;/ mam tylko nadzieje że wszystko będzie dobrze... a Doti życzę dużo dużo cierpliwości i niech jej Laura szybko wraca do normy! 🙂

sorki pomyliłam się.... hemoglobina z 10,1 skoczyła do 11,2 😉 teraz zobaczyłam w karcie ciąży wyniki :P Madzia to po co oni Cie trzymają w szpitalu?! dziwne... 😮 współczuje Ci tych nerwów... Emaleth trzymaj się kobieto! 😉

Sandra ja biorę Tardyferon, godzinę przed posiłkiem i popijam sokiem pomarańczowym (bo żelazo lepiej się wchłania z wit. C tak mi lekarz powiedział), dodatkowo od czasu do czasu pije sok z buraka. na badaniach w lipcu hemoglobine miałam 10,1 a teraz po ostatnich wynikach (i po przyjmowaniu tych tabletek) mam 11,9. więc znacznie wzrosło... przyszła paczka z pościelą... ale się wkur... 😠 zamówiłam turkusowe paseczki i na zmianę inną niebieską pościel dodatkowo zamówiłam też pościel do wózka... no i co? otwieram a tam wszystko wymieszane... nie mam turkusowych paseczków tylko jakieś DINO i niebieskie drabinki i do wózka kratka 😮 zadzwoniłam zjebałam jak trzeba, bo nie dość że inne zamówienie to czekałam na nie ponad tydzień... ale babka powiedziała że bardzo przeprasza ale widocznie jej się pomieszało... i jeśli mi się nie podoba to mogę odesłać i skorygują pomyłkę, jakoś mi się czekać nie chce więc zostawiam to co przyszło... w sumie brzydkie to to nie jest... ale ciśnienie mi skoczyło nieziemsko! 😠

mi to się trudno z tym wszystkim owinąć 😮 jakoś jeszcze się nie czuje żebym miała iść na porodówkę, ale mój M powiedział żebym lepiej spakowała torbę bo on później nie będzie wiedział co i jak... 😁 w szpitalu jak już będę po wszystkim... z małym na rękach, to M będzie rozkładał kołyskę i układał w niej pościel 😁 mam nadzieje że to ogarnie 😁 ogólnie to mam wszystko spisać na kartce co on ma zrobić w razie niespodziewanej akcji... eh, coś mi się wydaje że on bardziej panikuje niż ja 😁 obawiam się że nie wytrzyma przy porodzie rodzinnym... co jakiś czas pytam czy jest tego pewny że chce być, i jak narazie twardo twierdzi że tak i nie ma innej opcji 😁 zobaczymy czy do końca tak będzie się upierał... 😉

nie uwierzycie 😁 😁 po części spakowałam torbę do szpitala, i swoją i małego 🤪 jeszcze troszkę rzeczy tam brakuje ale już coś zaczynam działać więc jest dobrze 😁 co do rozstępów to mam dwa (na brzuchu) a dokładnie to jednego tam gdzie miałam kolczyka w pępku i drugi rozstęp na bliźnie po operacji... no i pojawiły się na udach... 😮 takie bordowe.... ;/ smaruje się codziennie ale i tak to nic nie daje, widocznie co ma wyskoczyć to wyskoczy i tyle... jakoś za bardzo się tym nie przejmuje :P

Karolka to dobrze że wszystko ok... a z tą wydzieliną to ja mam podobnie... nawet ostatnio pisałam że często muszę zmieniać wkładkę ;/ i raz jest śluz a raz to tylko mokra wkładka... myślę że na tym etapie ciąży to wszystko zaczyna być inne i podejrzane... więc nie panikuje. a w poniedziałek dowiem się ile mały waży i czy coś już się tam dzieje 😉

Pestka malutka sprawdza waszą cierpliwość 😉 ...ale wszystko w swoim czasie i dobrze że masz takie a nie inne podejście do tego wszystkiego... Dziecko wyjdzie wtedy kiedy będzie chciało, nie ma co go popędzać 😉 takie jest moje zdanie... wiadomo że jak będzie po terminie można panikować i coś działać w kierunku wywoływania itp... ale jak narazie jeszcze żadnej termin nie minął więc spokojnie dziewczyny!! 😜

Dzień dobry kuleczki! 😉 Ja dzisiaj w nocy tylko raz wstawałam do wc 🤪 więc noc mogę zaliczyć do udanych... i nawet pospałam do 9... tylko od rana strasznie pobolewają mnie biodra ;/ przy każdym kroku czuje pulsowanie... i to nieprzyjemne kucie w kroczu 😮 Emaleth w takim razie powodzenia kochana!! oby szybko i sprawnie poszło 😉 Karolka powodzenia na wizycie! Sandros współczuję 😁 😁 ale przynajmniej będziesz miała jakąś rozrywkę 😁

Emi powodzenia w gwałceniu 😁 może coś ruszy... 😉 Sandra wyniki niezbyt ;/ też biorę te tabletki... normalnie zaparcia nie z tej ziemi ;/ no ale co zrobić... no i dobrze że z małą wszystko ok 😉 aaa mój malutki też ostatnio cały czas w ruchu... buszuje w brzuchu jakby coś mu tam nie pasowało 😁 dopiero jak go troszkę pogłaskam to przestaje ale tylko na chwile... a później dalej daje swoje kopy! 😁 dobranoc kuleczki! 🙂

ja od dwóch dni też mam więcej wydzieliny 😮 i co godzinę zmieniam wkładkę a nawet częściej bo tak mnie to drażni ;/ więc nie wiem czy to coś sie już sączy (raczej jeszcze nie 🤔 ) czy to po prostu pojawiła się taka wydzielina 😁 ciężko określić... ?! co do krocza to mnie też nieziemsko czasem skubnie że zginam się w pół... ale tak jak powiedziałam nie nakręcam się bo nie czuje się żeby iść na porodówkę 😁 😁

inirtam super wieści!! 🤪 😉 teraz tylko czekać aż się u Ciebie akcja rozkręci 😁

Natalia spokojnie... jeszcze Ci nie minął termin porodu!! ...płakać z bezsilności będziesz jak już będzie po terminie a nic nie będzie się działo :P 😁 więc nerwy zostaw na później 😉 na pewno Majeczka teraz przez te ostatnie dni nabiera sił i wagi więc nie ma co jej poganiać, wyjdzie kiedy będzie chciała... ja tam wole sie nie nastawiać na to że Szymek będzie z nami przed terminem... bo coś mi się wydaje ze go przenoszę 😉 nie ma się co nakręcać 😁

właśnie wcześniej pisałam że mamusiak i pestka coś sie nie odzywają 🤔 Agn śliczny domek! i w ogóle ten dziennik taki pomysłowy... bardzo mi się podoba... za kilka lat będzie co wspominać... plan budowy i etapy... zazdroszczę! 🤪 my się dalej męczymy z tym poddaszem i ciężko go skończyć ;/ ale powoli powoli coś się rusza do przodu... 😉

Szukałam fotki brzuszka Sandry od 30 min... przy okazji troszkę was nadrobiłam 😁 Sandra wszystkiego najlepszego (troszke spóźnione:P) aaa i ładny brzuszek! 😁 zauważyłam że mamusiak i pestka się nie odzywają 🤔

Natalia spokojnie... 🙂 Maja przyjdzie wtedy kiedy będzie jej pasowało... nie popędzaj jej, najlepiej to w ogóle nie myśleć o porodzie tylko normalnie funkcjonować 😉 a wtedy nieoczekiwanie Cie weźmie 😁

u mnie było podobnie... trafiłam do szpitala w lipcu i mówili że raczej w sierpniu się rozpakuję bo mały zaczął się pchać, a szyjka skracać... ale przystopowali wszystko kroplówkami i teraz słyszę że raczej urodzę w terminie albo przenoszę 😁 więc różnie bywa... nasze maluszki i tak wyskoczą kiedy im sie spodoba 😉 (ale słyszałam że chłopcy to leniwce i przeważnie się ich przenosi 😁 nie wiem ile w tym prawdy?!)

no ciekawe.... która będzie następna... 😉 ale zaczynam sie stresować... bo jeszcze kilka dni i zaczyna się wrzesień 🤪 a ja jeszcze nie mam spakowanej torby do szpitala 😁 😁

Doti, GRATULACJE 🤪 🤪 Szybkiego powrotu do domu... 🙂 Czekamy!! 🙂

🤪 🤪 🤪 SUPER!! Doczekała się !! 🙂 GRATULACJE DOTI Deira czekamy na foteczke ! 🙂

Witam kuleczki! 😉 Wchodzę na brzuszka i nie dowierzam... !! Doti powodzenia i żeby wszystko poszło szybko i sprawnie... TRZYMAM KCIUKI!! 🤪 no to się rozkręcamy dziewczyny!! 😁 chociaż u mnie cisza... 😉 mały skacze, świruje... coś czuje że chyba mu tam za dobrze i go przenoszę... ehh... 🤔

widzę że w tygodniu szykuje się pierwszy wysyp maluszków 😉 powodzenia dziewczyny!! ale wam zazdroszczę!! 🤪 Doti współczuje... Twoja córcia jest mega niezdecydowana 😉 mam nadzieje że mój mały nie będzie się ze mną tak droczyć... bo chyba bym tego nie wytrzymała 😮 też mam wszystko z Aventa... od butelek, po laktator, podgrzewacz, nianie elektryczna i smoczki 😁 mam nadzieje że będę zadowolona 😉

karolka84 napisał(a): do mnie też... może dlatego bo nastawiam się na mój wyznaczony termin 20.09 ...i dla mnie to jeszcze dość odległy termin 😁 no ale... chyba w przyszłym tyg spakuje torbę dla świętego spokoju, bo różnie może być 😁 złapałam lenia... dobrze że wczoraj troszkę posprzątałam bo dzisiaj to jestem jakaś wypompowana z sił 😮 a Doti dalej sie nic nie odzywa 🤔 czyżby to już?! 😉

Dzień dobry kuleczki! 🙂 Wczoraj posiedzieliśmy chwile z gośćmi, później pojechaliśmy z mężem po wózek no i na koniec do teściów... a jak wróciliśmy byliśmy konkretnie wypompowani z sił... w sumie dzień nie taki jak zaplanowaliśmy, ale ciesze się bo przynajmniej wózek już mamy 😉 No dziewczyny, to już czas na rozpakowywanie... powodzenia i szybkiego rozwiązania dla tych które się wybierają lub czekają na poród 😁 ...my sobie jeszcze poczekamy w dwupaku :P noo ale ciekawa jestem która będzie drugą wsześniową mamusią! 😉 uciekam troszkę ogarnąć dom...