Skocz do zawartości

malina101

Mamusia
  • Liczba zawartości

    228
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez malina101

  1. Angela91 napisał(a): No właśnie ciekawe jak tam? może rano będzie jakieś info, ja korzystajac z okazji że oczy mi sie kleją ide spac. Do jutra 🙂
  2. Cały dzień czułam jakieś tam skurcze, do tego córcia fika i fika, skąd ona ma tyle miejsca jeszcze? Skurcze o różnym natężęniu. Bratowa mi mówiła że dwa tyg z takimi skurczami chodziła więc pozostało czekać ze spakowaną torbą. Bo nie wiadomo co i jak. Ale chyba muszę minę mieć kiepską jak mnie łapie, bo siostrzenica męża podesżła popołudniou do mnie i pyta się czemu ciociu jesteś niezadwolona, ja jestem grzeczna przecież. A ja nawet nic jej nei powiedziałam i mąż jej tłumaczył że mnie poprostu brzuszek boli. Boziu jak te dzieci się przejmują. później pojechaliśmy do szwagrów na piwo tzn ja na sok a mąż n apiwo :P i właśnie wróciliśmy. Stwierdziliśmy że to może być ostanie nasze takie wyjście przez jakiś czas. Ale poczytam was jeszcze troche i idę spać. Bo u szwagrów też się już zdrzemnełam ale skurcz mnie złapał i się przebudziłam 🙂
  3. dziewczyny alez sie rozpisalyscie musze was poczytać 🙂 🤪 🤪 🤪 🤪
  4. A ja pojechałam do mamy żęby sama nei siedzieć w domu, ale nei mogę coś jeść ciągle mnie muli. Mama zrobiła mi parówkę na śniadanie to zjadałam na przymus, a tego tym bardziej nie nawidzę. Skurcze są ale nie regularne i niektóre praktycznie nie bolesne a niektóre takie że aż muszę usiąść. Bratowa mnie pocieszyła że chodziła z takimi skurczami 2tyg :P zobaczymy co tam doktor powie w środę jeśli dotrwam. A z kolei mąż pisał do mnie żebym spakowała torbę dzisiaj a on czuwa pod telefonem i jak coś to wyskoczy z pracy jak tylko coś będzie się działo.
  5. Hej dziewczyny!!! Nihasa ja chyba będę kolejna. OD 2 w nocy nie śpię i walczę ze skurczami przepowaidającymi. Zbudziłam się w nocy i normalnie myślałam że okresu dostaję 😞 PO chwili przebudzenia- aaaa to nei możliwe przecież jestem w ciąży. Miałam mniej więcej ze 3skurcze na godzinę. W różnych odstępach i natężeniach ale powiem Wam że z tego stresu nie mogę się rozluźnić i o spaniu nie ma mowy. Zaraz zaczynam pakować torbę do szpitala. Bo teraz to nic nei wiadomo. 🥴 Ale powiem Wam że się boję jak nie wiem....
  6. oliczeko napisał(a): Mniam mniam pizza dawno też nie jadałam coś trzeba pomyśleć bo jak się urodzi to trochę trzeba będzie uważać z jedzeniem 🙂 JA właśnie czekam na kolejną porcję tostów ser i pieczarki i wkroiłam jeszcze czosnek bo mnei coś naszło a że zgaga zniknęła więc poszaleję dzisiaj trochę 🙂
  7. Dziewczyny właśnie wróciłam z tego KTG. I SKURCZÓW BRAK :p Cały zapis prawidłowy a te skurcze co czuję to są przepowiadające, bo są mega nieregularne, jakby mi odeszły wody mam natychmiast jechać do szpitala, wyprawkę mam całą więc dzisiaj chyba spakuję torbę. Żeby była 🙂 Chcieli też żeby dzidzia wstała i tak chcieli zarejestrować zapis ale nie chciała się obudzić :P Lekarz mnie nie badał , dopiero w środę bo tak mam umówioną wizytę. Obejrzał tylko KTG i stwierdził że jest ok. Ale wiecie co mnie zaskoczyło, musiałam zapłacić za to KTG, byłam w takim ciężkim szoku. Wiecie to nie problem bo tylko albo aż 40zł, ale myślałam że skoro szkoła rodzenia i tyle tych wizyt itd wiadomo nie żałowałam sobie i płaciłam bez gadania a tu cholera wyskakują mi że mam płacić, no ale z drugiej strony to prywatna praktyka lekarska. Ale jako że mam ochotę na tosty z pieczarkami to zrobiliśmy mini zakupy z mężem i zaserwujemy sobie na kolację, bo na obiad była tylko zupka.
  8. a ja dzisiaj znowu niedospana jakaś masakra 😞 wstałam o 9 ale pospałabym jeszcze gdyby nie głód, oszaleję chyba. Do tego bolą mnie nadgarstki i od rana mam te skurcze a'la na okres. Nie są jakoś mega bolesne i nie trwają długo ale czuję je 😞 Chyba muszę zacząć notować co i jak bo popołudniu mam spotkanie z położną i KTG. A jak by tego było mało to jestem jakaś opuchnięta 😞 Chodzi mi o twarz, bo ręce i kostki to już chyba się przyzwyczaiłam.
  9. Mi ostatnio to ginekolog wymacał pochwę i mówił że jest rozpulchniona. A o szyjce tylko tyle że jest zwarta i zamknięta. Za tydzień mam wizytę więc zobaczymy co tam doktor powie. Jestem jakaś taka zmęczona że najchętniej bym się spać położyła. Ale ma do mnei wpaść koleżanka, odkąd razem nie pracujemy (czyli prawie rok) spotykamy się tak 2-3 razy w miesiącu, żeby nie utracić tej przyjaźni. A znamy się jakoś od 8lat. A że ona pracuje na zmiany więc nie jest łatwo. A do tego mój kochany mnie zdenerwował. Zadzwonił o 15 że zostaje dłużej w pracy do 17. Pół godziny temu zadzwoniłam gdzie jest to mi mówi że wychodzi. A z pracy do domu ma jakieś 3km plus wyjście przez bramę, a jeździ autem. A jeszcze go nie ma. Ciekawe co to będzie jak trzeba do porodu jechać, praca pracą i zazwyczaj mnie to nie rusza, ale z drugiej strony bezpieczniej się czuję jak jest w domu. Chyba marudzę ale zaczynam się stresować tym że to już nie wiele zostało 😞 I czy w porę rozpoznam kiedy się zacznie poród.
  10. Jedyne co zauważyłam że nie mam zgagi, a z oddychaniem? nie wiem sama wchodzę po schodach to dalej sapie jak parowóz. Teraz popołudniu miałam takie trzy skurcze a'la jak przed okresem. Jakbym nei wiedziała że jestem w ciąży to pomyślałabym że dzisiaj wieczorem góra jutro rano dostanę okres 🙂 Na jutro jestem umówiona z położną na KTG więc zobaczymy co tam słychać 🙂
  11. Ja własnie wróciłam od mamy i kurcze mówi że chyba mi się brzuchol obniżył 🙂 Ale w sumie ja tego nei widzę i dziwne bo wczoraj z mama i z bratem się widziałam, więc nie wiem czy to tak sie zauważy odrazu. wiecie jak to sprawdzić? a wogole to mimo że wypiłam kawę nadal jestem nieprzytomna no masakra jakaś 😞
  12. a ja dzisiaj miałam kiepską noc. Przysnęłam ok 21 a później się zbudziłam ok 23 i chyba do 2 nie spałam. A potem to tylko jakieś drzemanie, ciągłe szukanie pozycji.... myslałam że zasnę jak mąż pojedzie do pracy ale nie mogę, a najlepsze że czuję się zmęczona 😞
  13. Ja rogala mam bo z nim śpię od kilku miesięcy ze względu na ból brzucha, natomiast wiem ze mozna też podlożyć pod łóżeczko, pod nogi dwie ksiażki żeby dzidziuś miał głowę wyżej, zawsze to jakaś alternatywa. Tak robili znajomi i nie kupowali tej poduszki-klin. Rudzielec to co jutro wysłać Ci kurierem to ciasto? 🙂
  14. ja też nienawidzę prasować 😞 Więc cieszę się że ubranka i pieluchy już są poprasowane. Prałam dzisiaj wkłady- kolderka, podusia, rozki i dziewczyny koniecznie wlaczcie sobie w pralce funkcję BEZ ZAGNIECEŃ. Normalnie nie pozwijalo się nic, gdy tego i nie było to mąż musiał się natrzepać i natrzepać żeby na nowo się rozłożyło 🙂 i było perfekcyjne. Mąż mnie namówił na ciasto drożdżowe. Wiecie żebym zrobiła juz je nawet wyciągnęłam z piekarnika,. ale M. po pracy padł i śpi.... Więc chyba sama skonsumuje, zrobię sobie kakao i obejrzę dobry film 🙂
  15. Ja właśnie ze względu na remont-malowanie posprzątałam całą kuchnię, dobrze że mąż mi pomagał, więc uważaj na siebie żebyś się nie przemęczyła, bo niby wydaje się a co tam trochę kurzu i niby sprząta się dobrze raz w tygodniu, to kurcze przy bardziej gruntownych porządkach ten brud jest jakiś mocniejszy i jakoś go więcej :P A dokładnie będę leżeć i pachnieć i muszę poukładać dokumenty, bo kupiliśmy segregatory i chcemy zrobić porządek w końcu z nimi, bo szczerze to nie wiem nawet gdzie jest nasz akt ślubu ☺️ A dodatkowo będą dokumenty dzidziusia więc porządek musi być 🙂
  16. Nihasa napisał(a): Mam tak samo. Ale wiecie co zniknęła zgaga, a jem to samo, nawet wczoraj pozwoliłam sobie wczoraj na cebulę w sosie z tuńczykiem i nie miałam zgagi. I jeszcze w nocy nie muszę wstawać siusiu. I spokojnie wytrzymuję od 23 do 8 rano. Ale w dzień to już jest masakra. I gdyby nie głód to spałabym i spała.... Dla dzidziusia mam już wszystko wyprasowane. Muszę uprać tylko wszystko do łóżeczka, ale chcę żeby pachniało jak najdłużej, więc jeszcze trochę poczekam 🙂 A do torby dla mnie parę rzeczy muszę dokupić i pozostanie tylko czekać 🙂
  17. Mój lekarz kazał mi brać magnez z witaminą b6 i farmaceuta spytał czy jestem w ciąży i dała mi właśnie MAGNEB6. Z tego co mi wiadomo B6 powoduje lepsze przyswajanie magnezu. oto opis działania: Preparat przeciwstresowy, uzupełniający niedobór magnezu w ogranizmie. Magnez jest makroelementem niezbędnym do prawidłowego funkcjonowania komórek; zmniejsza pobudliwość i skurcze mięśniowe. Witamina B6 (pirydoksyna) zwiększa syntezę GABA, który pełni funkcję neuroprzekaźnika w organizmie, oraz ułatwia wchłanianie magnezu z przewodu pokarmowego. Dzięki synergicznemu działaniu obu składników preparat usuwa stany niepokoju o podłożu psychicznym lub somatycznym, nie upośledzając zdolności uczenia się i koncentracji. Zapobiega także stresom, bólom i zawrotom głowy. Dla kogo witamina B6? Ze względu na role, które pełni witamina B6 w organizmie, jest ona niezbędna praktycznie na każdym etapie życia. Zdarzają się jednak grupy osób, które mogą charakteryzować się zwiększonym zapotrzebowaniem na tę witaminę. Na pewno są to osoby młode – zarówno dzieci, jak też młodzież szkolna – głównie ze względu na rozwój organizmu oraz zwiększoną koncentrację umysłową w trakcie nauki. Dodatkowo suplementować witaminę B6 powinny również kobiety w ciąży oraz podczas terapii hormonalnej – ma to związek z poziomem hormonów w organizmie. Także osoby dziedzicznie narażone na astygmatyzm powinny zwracać uwagę na właściwą podaż witamin. Poza tym nigdzie nei przeczytalam nic na temat przeciwskazań dl akobiet w ciąży. Więcej informacji na wikipedii 🙂 🙂 🙂
  18. Ale jestem padnięta i mimo że nic oprócz obiadu i prasowania nie zorbiłam to już padam na pysk, przepraszam za wyrażenie. Byłam z mężem na małych zakupach typu spożywka, bo jakoś w weekend nie było czasu. I normlanie tak się zmęczyłam i upociłam ale wiecie ni ebyłam grubo ubrana ale aż źle się czułam z tego powodu i po powrocie do domu mąż co prawda wyciągnął mnie na spacer po wsi, ale jak tylko wróciliśmy do domu to odrazu brałam prysznic. Czy też tak macie że się mocno pocicie? Do tego chodziłam po tych marketach jak taki pingwin i chyba wszyscy się na mnie patrzyli bo czułam sama że się tak bujam prawo-lewo 😞 A stopy teraz mnie tak pieką od spodu jakbym znowu była na tańcach.
  19. Rudzielec napisał(a): część 🙂 ja się spakowalam 😁 ( choć jeszcze drobiazgów w walizce brakuje, ale zrobiłam to w miniony piątek 🙂 walizka stoi i świata - jakbym na lotnisko jechała a nie do szpitala 😁 a dziś przechodzę na drugą stronę mocy z 3 z przodu... I tak jakoś starość mnie dopada 🙂 😁 Gawinka Wszystkiego Najlepszego oby wszystko poszlo szybko i sprawnie a synus byl zdrowiutki 😁 Ja to dzisiaj nadal umieram...nic sie nie poprawilo juz nie wiem co mam robic chyba jutro jak pojade na to KTG to zlapie moja gin.a jak nie to sie spytam kogokolwiek co na te zatoki bo lewe oko mam nadal spuchniete...wstalam dzis o 1.30 zrobilam sobie herbate z miodem i cytryna ...pomoczylam nogi w goracej wodzie z sola...i ok 3 znow sie położyłam a glowa mi peka jak nie wiem co 😠 Dziewczyny napiszcie co do tego szpitala trzeba wziac dokladnie ja tez juz bede pomalu pakowac torbe..dzisiaj jeszcze bede prac wiec od razu bede sobie segregowac co wazniejsze... Zdrowka Wam zycze bo mi to chyba juz nic nie pomoże 🤢 NA ZATOKI POLECAM KOMPRESY CIEPLE, PRZYKŁADAJ SOBIE NA CZOLO I POLICZKI, MI POMAGAŁO, TYLKO WIADOMO NIEZBYT GORĄCE ŻEBYŚ SIĘ NIE POPARZYŁA.
  20. Ja się zamierzam dzisiaj góra jutro spakować, nie lubię być zaskakiwana a nie wiadomo kiedy maleństwo będzie chciało wyjść na świat. A że dostałam już listę rzeczy, które powinnam mieć w tym szpitalu to na co czekać? hihi niby się wyspałam dzisiaj ale te opuchnięte dłonie mnie dobijają, nie mogę wogóle zginać palców, obrączkę to już drugi tydzień nie noszę, masakra jakaś 😞 A w nocy od czasu do czasu budziłam się i miałam zdretwiałe palce a to dwa a to cała dłoń.
  21. A my dzisiaj z mężem po szkole rodzenia. Było bardzo miło i przyjemnie. Co prawda 4h zajęć i ciężko bywało, ale robiliśmy sobie przerwy do tego kobitki siedziały na workach sako więc było mega wygodnie. Położna opowiedziała o wymaganiach i tego co trzeba wziąć do szpitala dla siebie i dzidziusia, o fazach porodu oraz o zaletach porodu rodzinnego. Byłam zaskoczona, bo my jeszcze się nie zdecydowaliśmy, ale kobita nastawiona na poród naturalny a do tego właśnie do uczestnictwa partnera. opowiedziała o porodówce, dla mnie to ważne bo chcę rodzić w szpitalu w którym pracuje ta położna. Dużo się wie, ale takie zajęcia były poniekąd podsumowaniem, a także czuję że mąż jest bardziej świadom 🙂 Ale nie zmienia to faktu że mam trochę stresu :P
  22. Ja to chyba obczytałam wszystkie strony jak byłam chora i tak napewno mozna syrop z cebuli zasypany cukrem albo miodem herbata z imbirem z miodem albo gotowalam imbir i potem pilam taki napar do plukania gardla dostalam preparat ala dentystyczny dentosept jest bezpieczny w ciazy, ale tez plukalam woda z sola lub woda z woda utleniona, na ktorej jest nawet napisane jak zrobic sobie rozczyn, do tego full owocow jadlam typu kiwi, pomarańcze itp ale nie pilam nic z cytryna bo to jeszcze bardziej mi podrazniało gardło, a pilam taki syrop www.i-apteka.pl/product-pol-751-DROSETUX-syrop-150ml.html, on jest homeopatyczny A jeśli chodzi o te skurcze łydek to magnezu za mało i dlatego tylko pytanie czy macie brać, bo ja np biorę 3xdzień, ale podejrzewam że ok 40 tyg doktor mi odstawi, bo to właśnie "blokuje" skurcze.
  23. marcysia86 napisał(a): marcysia86 ja bym wybrała ten BEBETTO 🙂
  24. Cześć dziewczyny, wczoraj na wieczór poczytałam was, ale napisać siły nie miałam. Cały dzień sprzątaliśmy po tym remoncie, a w zasadzie po malowaniu.Niby sprząta się na bieżąco ale tu sie okazuje że kurze bardziej dokładnie się wyciera. Kuchnię zrobiłam na cycuś glancuś, pokój umeblowaliśmy na nowo, przestawiając meble, żeby znaleźć miejsce na łóżeczko. Zostały mi tylko okna, ale to już siostra obiecała że przyjedzie w poniedziałek i mi pomoże. A co tam wykorzystam ją :P A sypialnię pomalujemy dopiero później bo narazie pomieskzamy w tym pokoju na dole, żebym nei musiała chodzić po schodach na górę. Do tego mój mąż sam poszedł po turystyczne łóżeczko i już je rozłożyliśmy, ale co śmiechu było i ile problemów żeby rozłożyć, a niby oboje jesteśmy inżynierami :P Ale w końcu się udało i chodziliśmy koło tego łóżeczka tacy dumni, a mój mąż to chyba bardizej niż ja. Bo łóżeczko naprawdę jest fajne, ma zakładany przewijak a w kolorze jest zielonym, taki wybrał mój mąż 🙂 Bo wanienkę też wybrał i też zieloną 🙂 Więc nasza córka nie będzie miała wszystkiego różowego. Byłam taka zmęczona że zaraz po kolacji padałam i właśnie nie dawno się obudziłam. Zastanwiając się która godzina bo słońce tak pięknie wpada przez szybę do pokoju że normalnie chce się żyć. My dzisiaj mamy szkołę rodzenia, chyba wam kiedyś pisałam że mój lekarz organizuje u siebie w przychodni takie weekendowe. Najbardziej mi zależy na informacjach jak się spakować do szpitala, bo szkołę prowadzą położne ze szpitala w którym chcę rodzić. Ależ się rozpisałam tak z samego rana :P hihi dam znać później jak szkoła rodzenia.
  25. Ja obstawiam że nie doczekam maja chociaż bardzo bym chciała bo wtedy później wróciłabym do pracy.\ A teraz wcinam sałateczkę owocową własnoręcznie zrobioną, kiwi, jablko i banan z jogurtem naturalnym, miał być jeszcze grejpfrut ale nie chciało mi sie go obierać :P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...