gusia80

Dołączam 🙂

Karola trzymaj się dzielnie. Dość dużo tego jak na Twoją jedną ciężarną głowę 😞 Tak sobie myślę, że może lepiej będzie jak nie będziesz martwić się na zapas, bo jak sytuacja przychodzi to i rozwiązanie się zawsze znajduje, a teraz to tylko panika ogarnia. Nie Ciebie jedną... Ja tez nie wiem jak ogarnę wrzesień. Natalka do I klasy szkoła nam nienznana, oprócz lekcji będzie mieć zajęcia z wiolonczeli na które też trzeba będzie ją wozić ... Ja z tym noworodkiem zamiast odpoczywać w domu to będę zasuwała w tą i spowrotem ... Też jestem pełna obaw .. Ale cały czas wkręcam sobie, że jakoś to będzie ! MUSI ! Co do ciśnienia dziewczyny to chyba zacznę mierzyć, bo jakoś mi to wypadło z głowy 🙂 A Mały mój nadal średnio aktywny, nie daje mi popalić. Pewnie mi odpuszcza z litości czując jak wyję z bólu próbując wstać ... Mam nadzieję, że za 6 tygodni urodzę. NIe chcę czekać do 40 tego

A oto nasza fura 🙂 http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=349

Hej Dziewczyny Ja się zaopatrzyłam w akcesoria i butelki z Lovi. Pojęcia nie mam jak się sprawdzą, ale przy Natalii miałam z Aventa i nie byłam zadowolona. Przeciekały skubane. Zobaczymy czy te zdadzą egzamin - jeśli nie to będziemy na szybko szukać innych. Póki co mam dwie:150i 250ml. Dziewczyny jak Wasze plecy ? Czy może tylko ja ze starości jestem taka kaleka ... 😞 Maluch mi na nerw uciska i prawie nie chodzę 😞

kasiaw napisał(a): Kasia Fenoterol jest wycofany !!!!!!!! bo szkodzi ! Lekarz mi to na ostatniej wizycie powiedział, że mają zakaz jego stosowania i zapisywania !!! Pisałam o tym

Ja planuję kupić 1 paczkę - 80 sztuk do domu jedynek, a potem już dwójki 🙂

Haha Kami wiem co czujesz 😁 odkąd Bartuń się prawidłowo ustawił do startu to czasem po jedzeniu mam wrażenie kija w żołądku tak wpycha mi tam coś 😁 😁 😁 Polemika nie martw się tą szkołą rodzenia - intuicja sama nam podpowiada co robić w danej chwili 🙂 Udało nam się kupić wczoraj komodę kąpielową - tym sposobem pozostało tylko łóżeczko. No i część torby do szpitala spakowaną mam dla siebie. Jeszcze Malucha muszę spakować. Kupiłam małą paczkę pampersów 1-nek do szpitala. Ale jeszcze trzeba zakupić do domu 🙂 A co do plam - na twarzy mam brązowe przebarwienia - pytałam lekarza, mówi, że to sprawka hormonów

Pozazdrościłam dziewczynom i wybrałam się wczoraj na ....... Basen 😁 😁 😁 Jejku ależ mi tam było dobrze ! Brzuch taki lekki w wodzie 😁 Po 2 godzinach nie chciało mi się wychodzić 🙂 Jadę dzisiaj po komodę kąpielową dla Maluszka 🙂 Także zostanie mi do kupienia tylko łóżeczko i gadżety do torby do szpitala 🙂 i Finito

Hej Kasia u mnie po wizycie super ! Okazało się , że ten ból był spowodowany obracaniem się Małego ! Jest już główką do dołu no, a że waży 1600 gram to nie udało się tego przejść bezboleśnie. Dziewczyny jak któraś trafi ze skurczami do lekarza bądź szpitala mam ważną informację : FENOTEROL został wycofany !!! Lekarz mi dzisiaj powiedział, że mają zakaz jego używania. Powoduje skutki uboczne dla maleństwa i mamy. Także pamiętajcie aby spytać co wam podają ... Bo wiadomo jak jest w szpitalach ... Ależ Wam fajnie, że się pobyczycie nad morzem 🙂

No to po Ewie przyszła kolej na mnie .................. Całą noc miałam takie skurcze, że wyłam z bólu ... O 2 obudziło mnie siku- miałam pełny pęcherz i jak kończyłam sikać to nagle złapał mnie taki skurcz ze nie potrafiłam z ubikacji wstać ... Mąż mnie doprowadził do łóżka ale żadna pozycje nie przynosiła ulgi... Brzuch twardniał jak kamień.. Stres nie do opisania ... ok 3:30 wzięłam nospę i po ok pół godzinie przyniosła mi ulgę ... Zasnęłam po 5 tej na dwie godziny, po czym poszłam siku i znów mnie złapał skurcz ale już taki delikatny. Cały czas leżę w łóżku i ani nawet się nie ruszam, teraz już lepiej, ale wzięłam jeszcze jedną nospę na wszelki wypadek. Zmierzyłam tętno małego wyszło 132. Za dwie godziny zmierzę jeszcze raz. a wieczorem do lekarza .. Cały czas go czuję , także mam nadzieję, że wszystko jest ok. Jak o tej 2- giej mnie złapało to mały mocno się rozpychał i zastanawiałam się czy aby przypadkiem wtedy się nie obracał - bo dotychczas miał ułożenie pośladkowe ... No ale to wszystko przypuszczenia..

Ewelinko, nie martw się, bo po co maluszkowi Twój smutek.. Może dlatego, ze tak długo się nie widzialyscie z mama trudno teraz złapać kontakt i musicie budować relacje od początku. I nie nakrecaj się ze jesteś jakąś przeszkodą bo takie zadręczanie tez do niczego dobrego nie prowadzi. Szeroki uśmiech do brzuszka i rób swoje 🙂 olej resztę Myśle, ze z nami teraz tak trochę jest, ze jesteśmy bardzo wrażliwe i czasem nadinterpretujemy niepotrzebnie coś i się smucimy bez sensu. Ewa super bobas 🙂 jeszcze 1.5 kg i na świat :p

Ewa widać ale pod warunkiem, że dodajesz i sprawdzasz na tym samym komputerze 🙂 Ja to wyczaiłam jak na dużym kompie dodałam do koszyka a przesiadłam sie na laptopa i nie było 😁

Cholerka ... niedobrze z tymi skurczami . Naprawdę z całego serca współczuję Ci stresu... Odpoczywaj ile się da bo nie ma co ryzykować .. Jeszcze zostało nam conajmniej z 6 tygodni do w miarę bezpiecznego porodu ... U mnie jak tylko zaczyna cos sie dziać zaraz biorę nospę i leze z nogami do góry i przechodzi. Ale za to wysiadł mi kręgosłup ... Boli mnie od połowy pleców poprzez pośladek aż do samej stopy (lewa noga) ręce mi drętwieją w nocy, dłoni nie potrafię zacisnąć po przebudzeniu ... Nie wiem co jest ... i nie wiem czy iść z tym do lekarza czy czekać na wizytę ( mam 15.07)

U Was dzieciaki się wyginają na wszystkie strony a ten mój maluch taki spokojny 🙂 od czasu do czasu trochę się powierci i tyle ... Rozstępu nie mam ani jednego, ale przy Natalce też nie miałam i nawet brzuchol szybko wrócił do normy. Teraz z tym będzie gorzej bo już mam 10kg na +. Zobaczymy ile dobiję do porodu. Karola co swoje to swoje, ja bym chyba teraz olała tą przeprowadzkę. Przecież 2007 rok to nówka sztuka 🙂 Za chwilę kupicie własne i będzie Was czekać porządna przeprowadzka. Po co fundować sobie dwie 🙂 Ewa co to Ci się stało ? Skąd te skurcze ? Dźwigałaś coś albo przemęczyłaś się ? Jak Cię złapały to wzięłaś nospę ? Napisz coś więcej proszę ..bo się zmartwiłam 😞

Karola co u Ciebie ? Konefka Ty też tak milczysz ? Evelina daj znać jak podróż 🙂 więcej grzechów (postów) nie pamiętam 😎

Już niedługo 🙂 Zobacz jak już zleciało 30 tygodni 🙂 Ja obstawiam, że rozpakuję się w 38 tygodniu 😁

40 dkg ponad normę mam 😁 Trzeba zacząć się ograniczać 😁

No i wypdałoby zakupić rzeczy to torby do szpitala 🙂

Hmm ja na temat tych butelek wiem niewiele. Jak Natka była mała to używałam Aventa a teraz kupiłam wszystko z LOVI z aktywnymi smoczkami 🙂 Zobaczymy jak się sprawdzą. Wczoraj na allegro zamówiłam elektryczny laktator firmy MEDELA - jest najlepszy na świecie 🙂 http://www.medela.com/PL/pl/breastfeeding/products/pumping/mini-electric.html Zostało mi do kupienia już tylko łóżeczko i komoda kąpielowa 🙂

Aniu wrzucę jak już będę miała łóżeczko i komodę kąpielowa kupioną 🙂 bo póki co kąt dla Małego stoi pusty 🙂

Ewelinko, może weź nospę ze sobą na wszelki wypadek 🙂 Giguś - super, że wszystko w porządku 🙂 Duży chłopak 🙂

Ja również od rana na szmacie jeżdżę.. Ale zjadłam obiad i padłam. Zasnęłam na 1.5 h 🙂 Co do napinania się brzuchola to najczęściej mam jak wstanę z łóżka, nieważne czy z pozycji siedzącej czy leżącej.. Ale nie przypuszczam, żeby to strasznie groźne było. Dzisiaj przy sprzątaniu i ciągłym kucaniu i wstawaniu mocno mnie zabolało i postanowiłam trochę zwolnić tempo bo się wystraszyłam 🙂 Giguś, nie martw się, na pewno wszystko będzie dobrze. Jezu jak ja się cieszę, że już koniec tego remontu ! Ocipieć można było 🙂

Ewi, nie martw się główką, bo jeśli to tydzień różnicy to często się tak zdarza, bo albo lekarz źle zmierzy, albo dziecko szybko nadgania różnicę. Anemia chyba teraz pilniejsza. A nie zalecił Ci przyjmowania większej ilości żelaza przy tych wynikach ? Może oprzyj teraz swoją dietę na składnikach obfitujących mocno w żelazo i poczytaj z czym dobrze się przyswaja. Może gdzieś jakiś błąd przy zażywaniu tego żelaza popełniasz, że się nie wchłania ?

A ja ,to z kolei panikara jestem, nie jechałabym chyba tyle kilometrów z dużym brzusiem, Być może dlatego że 2 razy w roku muszę tam być służbowo i te 2x600km pokonywane w weekend mnie meczą nawet nie będąc w ciąży. Jeszcze te nasze drogi, na których trzęsie jak na rajdach off road... Ble Z drugiej strony rozumiem chęć naładowania akumulatorów. Nad morzem wyjątkowo cudnie to przychodzi 🙂 Co do pokoików ja łóżeczko wstawiam do kąta 🙂 bo po doświadczeniach z Natalką wiem, że Mały będzie spał ze mną w dużym łóżku. Więc to łóżeczko to bardziej na pokaz 😁

Aniu możesz dorzucić do tabelki wagę Bartoliniego : 27 tydzień - 1100 gram