Skocz do zawartości

Mama88

Mamusie
  • Liczba zawartości

    1117
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Odpowiedzi dodane przez Mama88

  1. 5 minut temu, Tytka 23 napisał:

    Nie jesteś sama ,tez się bardzo boje ze zlapie mnie kiedy mojego męża nie będzie w domu tym bardziej że wyjeżdża bo pracuje za granica I do tego poki co tez mam rodzic naturalnie więc takie czekanie i nie znanie dokładnego czasu rodzenia 😒🙄 

    Ja patrząc na to co się dzieje na forum też trochę się obawiam że coś wcześniej może się zdarzyć a już nastawilam się psychicznie że jednak to wszystko wydarzy się tego 30stego 

    No i mąż też planuje wziąć wolne 29 żeby mnie zawieść do szpitala

    Niestety on jest w mundurówce więc tam trzeba takie rzeczy jak wolne wypisać wcześniej żeby ktoś dał pozwolenie. 🙄

  2. 3 godziny temu, dorcia6579 napisał:

    Uwierz, że o wiele łatwiej urodzić dzieciątko małe niż takie kolo 4kg- mam porównanie między swoimi córkami.

    A poza tym nawet Mama88 po wczorajszej wizycie pisała , że waga jej dziecka jest bardzo podobna do Twojej i czas ciążowy tez podobny 🙂

     

     

    U mnie ciśnienie mierze czasem u taty, na wizytach w normie.

    za to od 4 dni cukier na czczo wariuje.. codziennie powyżej 90..Wczoraj zwiększyłam insulinę na 17j...zaś za wysoki, bo 94

    🤦, mam nadzieję, że łożysko się nie starzeje.Ciekawe czy moja dr na ostatniej wizycie chociaż USG zrobi z tej racji 😏

    U mnie Pani doktor nic nie mówiła na wagę malutkiej tylko tyle że jeszcze czas ma żeby przybrać i że do 3kg napewno dojdzie. To mi się wydaje że nie jest źle. Mój synek ważył 3280 a urodził się w 41 tyg 

  3. 1 godzinę temu, Emi_ja napisał:

    Hehe dopóki mieszkałam w rodzinnym domu to potrafiłam prasować nawet dżinsy, które już wcześniej prasowalam raz, bo u mnie też się wszystko prasowalo. Jednak zycie na własna rękę w innym mieście skutecznie mnie z tego wyleczyło. 😅

    Może i mnie wyleczy przy dwójce dzieci 😁

  4. 3 minuty temu, Tylko_ONA napisał:

    To ja synkowi prasowałam wszystko jeszcze do niedawna (ma skończone 3 latka). Ale ostatnie kilka prań odpuściłam, prasuje już tylko najbardziej pogniecione, ale zasada prania nowych ubrań nadal u mnie obowiązuje

    Ja u mnie w domu wszystko wszystkim prasuje do tej pory, chyba wyniosłam to z domu bo moja mama miała na tym punkcie schizę ale ja na szczęście aż takiej nie mam. 

    Nowe też piorę bo wiadomo to wisi w sklepie kurzy się i milion rąk to dotyka. 

    Dla malutkiej mam wszystko poprane i wyprasowane 😃💪

  5. 3 godziny temu, Monika Ścigajło napisał:

    Znowu chwilę mnie nie było, ale mam wielkie wieści. W nocy z poniedziałku na wtorek trafiłam do szpitala. A dzisiaj przyszły na świat moje dwa ukochane maluchy.  Miałam pilne CC ze względu na złe wyniki, nadciśnienie i jak się okazało zagrożenie porodem przedwczesnym. Wszystko wydarzyło się bardzo szybko, w ciągu 40min od decyzji maluchy były na świecie. Narazie jeszcze ich niewidzialam ale oddychaja samodzielnie dostały po 9 i 10 punktów przy porodzie. Zosia waży 2050g i ma 45cm a Filip 2460g i 50cm. Jak będę miała czas to będę tu zaglac, maluchy być może jeszcze dzisiaj będą przy mnie 

    IMG_20210407_153118.jpg

    Ooo jej super wiadomość gratulacje i duzo zdrowka dla Ciebie i maluszków ❤️❤️

  6. 5 minut temu, Tylko_ONA napisał:

    Kompletnie zapominam o tej położnej.

    Już na drugiej wizycie mój nowy lekarz mnie upomniał , a ja do tej pory nie zadeklarowałam żadnej. A nie chciałabym zmieniać tylko wziąć tą co miałam po pierwszym porodzie, tyle że nawet nie wiem czy ona jeszcze w ogóle pracuje. No i nie ukrywam,że wolałabym żeby przychodziła ostatecznie tylko do dziecka bo teraz nie mam takiej potrzeby.

    No to możesz przecież zadecydować kiedy ma przyjść. Zadzwoń do przychodni W której ona jest i zapytaj czy nadal pracuje i jak tak to niech dadzą Ci do niej kontakt. Ja sobie właśnie zmieniłam na tą co miałam przy pierwszym dziecku bo tak to oni według rejonu ustalają 

  7. 40 minut temu, Olga Minota napisał:

    Muszę się wam wygadać byłam wczoraj na wizycie i pierwszy raz czuje niepokój, bo moje maleństwo jakieś małe 2400 g w 36+1 😣 Niby lekarz kazał się nie stresować, że wszystkie przepływy i wszystko ok tylko Antoś będzie z tych mniejszych dzieci i łatwiej będzie mi urodzić ale mimo wszystko się jakoś martwię, że tak mi mało przybiera 😒 Jeszcze jak na złość dzwoniłam do położnej wczoraj, żeby się umówić do porodu, a się okazało ze zwolnili i ja i 17 innych położnych przez COVID. I jak byłam spokojna opieka w szpitalu nie stresowałam się porodem to teraz od wczoraj jestestem w stresie 😒

    Wydaje mi się że nie masz czym się przejmować skoro inne rzeczy są ok. Wiadomo kazde maleństwo inaczej a może u Ciebie nadrobi jak się urodzi 😊

    I nie stresuj się bo źle to jest pływa na Ciebie i maluszka. 

    Ja bede rodzic tym razem w szpitalu o którym nic nie wiem i też martwiłam się jakis czas co i kogo tam zastanę i jaka będzie opieka ale wiadomo że i tak człowiek będzie bardziej musiał polegc na sobie. 

  8. 16 minut temu, AnnaT napisał:

    Do mnie nie przychodzi, ani nawet nie zgłaszałam w przychodni. Niestety jest beznadziejna, więc nic mi po niej. A nie ma na kogo zmienić. 

    Po porodzie jak przyszła raz i ostatni to bardziej ja interesowalo mieszkanie i warunki niż dziecko. A na moje pytania o dziecko to odpowiadała już w drzwiach wychodząc. I więcej nie przyszła. 

    A tuż przed tym jak jeszcze nie wiedziałam że to ona z przychodni przyjdzie, byłam na chwilę w przychodni, bo mi jeden szew wystawał po cc i chciałam wiedzieć co robić, to warczała na mnie ze nawet nie spojrzy bo nie prowadziłam tam ciąży, więc ona nie wie. Masakra. 

    Teraz pewnie też będzie mnie czekać jedna wizyta jej. A w sumie mogłaby nawet nie przychodzić. Bo żadnego z tego pożytku. 

    Ooo kurde no to świetna kobieta 🙄Ehhh masakra jakaś 

    To takiej też bym nie chciała widzieć u siebie 

  9. 3 minuty temu, banasiatko napisał:

    @Tylko_ONAdziękuję 😘 Co dzień też omawiamy nasze życie, które zacznie się kiedy na świecie się pojawi najmłodszy syn 😉 Rozmawiamy o tym godzinami. Co dzień.

    A wiesz ze u mnie jest  podobnie 

    Synek codziennie pyta kiedy malutka będzie z nami opowiada mi jak będzie mi pomagać jak będziemy we trójkę leżeć i patrzeć na malutka haha słodkie to jest jak on tak mówi 

  10. 3 minuty temu, dorcia6579 napisał:

    A po co ma przychodzić?Ja wogole nie rozumiem tej opieki położnej w trakcie ciąży i z czego się orientowałam to nawet teraz po porodzie nie zawsze przychodzą , bo covid 🥴

    U mnie w pierwszej ciąży też nie widzialam sensu żeby przychodziła ale jakos w tej mi się odmieniło no i że cc to mam trochę pytań. 

  11. 7 minut temu, MariKate napisał:

    Moja położna przez pandemie nie przychodzi do ciezarnych tylko dzwoni do nich raz w miesiacu i dopiero po porodzie do maluszka będzie normalnie przychodzić na wizyty. Swoją drogą trochę nie rozumiem tej logiki, że do mnie przyjść nie może, ale do dziecka już tak, przy którym przecież ja też będę, ale ze to moja druga ciąża i przychodziła do mnie normalnie podczas poprzedniej ciąży to nie zależało mi jakoś bardzo na tych spotkaniach. Przez telefon omówiłyśmy zagadnienia związane z wyprawką, porodem itp. 

    A ja właśnie chce żeby przyszła przed porodem i cieszę się że jednak takiego problemu nie robią. 

  12. 2 godziny temu, Eda85 napisał:

    W trybie przyspieszonym kompletuję teraz rzeczy do szpitala. Biorę tylko ubranka na 56 bo raczej nie spodziewam się dużego malucha. W razie czego przygotuję w domu i mąż dowiezie. Kupiłam z 5.10.15. Rozmiarówka wydaje mi się taka standardowa. U nas pogoda nie rozpieszcza, dzisiaj sypie śnieg i godz. temu było - 3,5 stopnia. Przydałoby przygotować też kombinezon zimowy🙈

    Dziewczyny a mam pytanie, przychodzą do Was już polozne? Powiem Wam że ja zapomniałam na śmierć o tym haha 

    Miałam swoją przepisana do rejonu ale z dwa tyg temu zrezygnowałam z niej i przepisałam się do tej co przychodziła do mnie jak synka urodziłam

    I właśnie dzwoniłam ale na szczęście wszystko ok i będzie mogła jeszcze przed porodem przyjść 

  13. 8 minut temu, Eda85 napisał:

    W trybie przyspieszonym kompletuję teraz rzeczy do szpitala. Biorę tylko ubranka na 56 bo raczej nie spodziewam się dużego malucha. W razie czego przygotuję w domu i mąż dowiezie. Kupiłam z 5.10.15. Rozmiarówka wydaje mi się taka standardowa. U nas pogoda nie rozpieszcza, dzisiaj sypie śnieg i godz. temu było - 3,5 stopnia. Przydałoby przygotować też kombinezon zimowy🙈

    Nie no spokojnie myślę że aż zimowy nie będzie potrzebny. Cieplejszy dresik i na to kombinezon przejściowy w razie czego okrycie jakieś i powinno być ok😊

    Ja mam torbę spakowana w połowie ale dzisiaj jeszcze przed wyjściem na wizytę dopakuję 

    Coś mnie przed chwilą brzuch znowu rozbolal i plecy na dole. 🙄

  14. 9 minut temu, Tylko_ONA napisał:

    @dorcia6579 ty tam bądź czujna, bo jeżeli faktycznie ten brzuszek masz niżej, dopadły cię problemy ze strony żołądka, a teraz jeszcze ten czop to ty naprawdę za chwilkę możesz trzymać dziecię w ramionach 😁

    Skończony 37 tydzień to ciąża donoszona także spokojnie sprawdź torbę i czekamy na dobre wieści 😁

    @brzuchatka90 a ja właśnie ubolewam czy Sinsay nie ma zaniżonych bo nakupilam u nich większość ubranek 62, później przeglądając je porównałam ze smykiem 56 i są takie same 😕 cieszylabym się gdyby było jak piszesz bo inaczej za szybko mi mała wyjdzie z tych ciuszków. Wgl co sklep to inny rozmiar, a już ubranka po mojej siostrzenicy wyglądają na dwa razy większe a niby na metce 62.

    Właśnie ja też sobie później porównam rozmiary bo mam różnych firm. A jak u Was dzisiaj z energią. Ja wstałam rano bo lekcje online zjadłam śniadanie i mam ochotę coś porobic ale niestety położyłam się bo ból żeber i nóg jest nie do zniesienia. 

  15. Teraz, brzuchatka90 napisał:

    Ciekawe ile już mała waży 😉

    Też będziesz miała cesarkę?

    Tak ja też cesarkę będę miała ale trochę bez sensu że ustaliła mi na 30 bo zaraz weekend majowy i to już będzie 39tydz więc mogła ciutke wcześniej. 

  16. Godzinę temu, KahnaMaj napisał:

    Jeszcze wrócę do kwestii ubranek na wyjście: jaki rozmiar szykujecie? U mnie nie zapowiada się na wcześniejszy poród, ale chciałabym mieć większość rzeczy naszykowane. Jakie duże urodziły się wasze starsze dzieci? Bawić się w rozmiar 56 czy lepiej od razu 62? 

    Ja raczej biorę 56 na takie się nastawilam ale mam też sporo na 62

  17. 1 minutę temu, banasiatko napisał:

    @dorcia6579 w sumie ja nie wiem, w poprzednich ciążach czop wypadł mi już w trakcie porodu 😅 Ale Ty chyba mówiłaś coś o tym, że wypadł Ci kilka tygodni przed porodem.

     

    @Mama88 czop jest taki galaretowaty i ciągnący. Bardzo gęsty i w sumie lepki. Nie da się go ze zwykłym śluzem pomylić.

    To jak bardzo gesty to u mnie chyba jeszcze jest na swoim miejscu bo u mnie to raczej śluz jak woda ale trzeba patrzeć czy coś się nie dzieje. W pierwszej ciąży nie pamiętam tego jak i kiedy mi wypadł 🙄

×
×
  • Dodaj nową pozycję...