Skocz do zawartości

Anulka81_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    1125
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Anulka81_m

  1. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Zuziek, o matko, to masz przeboje i szyjka tak już skrócona. Trzymaj się dzielnie 🙂
  2. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Zuziek, no faktycznie zawsze coś i w dodatku tyle na raz. Mam nadzieję i życzę Tobie, żeby był to ostatni pobyt w szpitalu do porodu. Zdróweczka 🙂 Super, że rodzice Wojtka zaopiekują się Zuzią i możesz na nich liczyć. Co do wagi to Patryczek też duży. Konradek od początku był większy i mam nadzieję, że nie przekroczy 4 kg, bo jak będę rodzić naturalnie to OMG 😮 Wiesz, kościołem nie przejmujemy się, jest ich tyle, że jakiś normalny się znajdzie. Wczoraj pojechałam do jednego kościoła, gdzie spowiadają codziennie od 6-18, wyspowiadano mnie bez problemu, podpisano kartkę dla matki chrzestnej dziecka - rewelka. No imię wybrane, właściwie decyzja już była podjęta jak byłam w ciąży z Olcią, ale jeszcze nie znałam płci. A przez te lata jakoś inne imię nie spodobało się bardziej. Wczoraj na fb rozmawiałam z Madaleną i macie pozdrowienia 🙂 W wolnej chwili odezwie się na mamuśkach.
  3. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Hej 🙂 Dzisiaj miałam wizytę. Mój mały...duży...mężczyzna waży 500 g i rozwija się bardzo dobrze. Wyniki po badaniach mam bardzo dobre - morfologia, mocz, glukoza (przed/po) w normie, Hbs i WR ujemne. Mogę już odstawić Duphaston, bo jest ok. Powoli przyzwyczajam się do myśli, że będzie synek, trochę to dziwne...hehe. Następna wizyta 3 lipca. Dzisiaj muszę podjechać do innego kościoła do spowiedzi, bo ten nasz nie da mi jeszcze rozgrzeszenia, ledwo wydał mi zaświadczenie, że jestem praktykującą katoliczką. Miał wąty o to, że nie widzi nas na każdej mszy w kościele (nawet jakbyśmy chodzili gdzie indziej to nie liczyłoby się), zresztą babcia męża (sponsorka kościoła - ile ona mszy zamawia w roku 😮 ), chyba jak ksiądz był u niej z ponad m-c temu, musiała na nas jakieś bzdury nagadać, bo od razu na nas naskoczył i żadne argumenty do niego docierały. I musimy pamiętać, że jak nie będziemy pojawiać się na mszy to nie będzie świadczył nam żadnych USŁUG!!!. Co za pseudo-klecha, to kościół czy hipermaket albo zakład naprawczy? To w duszy, jak będziemy chcieli Konrada ochrzcić to pójdziemy, gdzie indziej, gdzie nie będą robić problemu. Do innego kościoła też możemy zacząć chodzić, jak będziemy mieć duchową potrzebę, tylko żeby Ola nie miała potem problemu z Komunią, bo szkoła podlega pod tą parafię niestety, a bez sensu, żeby z innymi dziećmi w innym kościele. Trochę jest jeszcze czasu...
  4. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    No też tak pomyślałam, że Zuzka jeszcze odporności nie nabrała po chorobie, więc była podatna na złapanie nowej. Ale oprócz wysypki to chyba już lepiej, co? My za tydzień idziemy do szpitala na te testy alergiczne. Płakać mi się chce, bo alergia alergią, ale najgorsze, że drapie się i co zaczyna się jej goić to znowu jeszcze gorzej się podrapie i to w nocy, jak śpi. Jestem strasznie załamana, bo nie wiem jak jej pomóc, smaruje się ją maściami, syropy alergiczne trzeba było odstawić, bo inaczej nie zrobią testów. Mam nadzieję, że wyjdzie na co jest uczulona, z roku na roku jest co raz gorzej. Cieszę się, że nie ma pokarmówki (wykluczają ją i nic podejrzanego nie zauważyliśmy), ale przy niej przynajmniej można by wykluczyć jakieś jedzenie i z głowy, a tak szukaj w stogu siana. Skórka na razie się regeneruje, ale kiedyś przestanie i będzie miała potem blizny, a tego nie chcielibyśmy.
  5. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Biedna Zuzia 😞 Jeszcze raz zdróweczka dla Niej i dla Was, żebyście nie podłapały 🙂 Mój mąż miał w zeszłym roku szkarlatynę w połowie czerwca, prawdopodobnie podłapał odbierając Olę z żłobka, ale Ola nie zaraziła się ani niego ani od dzieci, bo wtedy choroba ta panowała, ja też nie zachorowałam.
  6. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Sto lat dla Zuzi 🙂 Wielu radości i dużo zdróweczka 🙂 Wielka buźka 😘 I jak Zuzka czuje się? Przeszła ta jelitówka czy inne choróbsko przypałętało się? Olci wycieczka odbyła się, bo na szczęście w piątek rozpogodziło się, było bezwietrznie i było znacznie cieplej. Mała uradowana po wycieczce 🙂 Wczoraj robiliśmy urodzinki Oli, bo przynajmniej wszyscy mogą w weekend przyjechać, z kolei następny weekend odpadałby, bo idziemy na chrzciny, imprezę z okazji roczku i 30 urodziny męża mojej kuzynki (ojca chrzestnego Oli) w jednym. Ja u nich jestem matką chrzestną Fabianka. Dzisiaj muszę kupić lizaki dla Oli, żeby jutro zaniosła do przedszkola i poczęstowała dzieci z grupy z okazji urodzin. No Zuzia faktycznie ekonomiczna dziewczynka, oby tak zostało. Z Olą bywa różnie np. dostała prezencik z okazji dnia dziecka dzień wcześniej, pojechaliśmy kupić rower na urodziny, wiedziała, że dostanie prezenty też od gości, a jak byliśmy w Empiku to ona, że chce Barbie z pieskiem za 119 zł, ręce opadają. Trzeba było wytłumaczyć, że nie możemy wziąć lalki, że będę inne prezenty, że rowerek nie był tani, na szczęście zrozumiała i obeszło się bez awantury i płaczu. Generalnie jeżeli chodzi o zakupy to nie robi scen, jak nie może czegoś dostać. Nawet potrafi odłożyć jakąś rzecz (obojętnie czy spożywka czy coś innego) wziętą wcześniej, jak wypatrzy coś innego.
  7. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Zuziek, walcz z cukrem, walcz. Ty powoli na finiszu, a ja dopiero połowinki zaliczam, ale zleci. Ola też jedzie z przedszkola w piątek na pierwszą wycieczkę, również ciekawa jestem jak będzie. Ja jutro mam badania i nieszczęsną glukozę, na samą myśl robi mi się słabo. Zmykam spać, bo już bardzo późno.
  8. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Mam nadzieję, że Zuzka już będzie zdrowa. Ja wczoraj byłam u mamy z kwiatkiem oraz na obiedzie i ciachu. Wszystkiego naj Mamusie 🙂
  9. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    No i kicha, nie udało się dostać na usg, byłam przed czasem rozpoczęcia, jak i kilkoro innych mam, dowiedziałyśmy się, że już wczoraj zamknęli listę zapisów. Nigdzie w necie nie było napisane ani ile maksymalnie przyjmą osób ani o zapisach, zarówno jak na usg, jak i inne konsultację, bo inaczej mogłabym poprosić mamę albo przyjaciółkę żeby podeszły, bo mieszkają blisko, żeby zapisały mnie. No trudno, przeżyję bez tego, zresztą chciałam iść tylko z ciekawości i dlatego, że za darmo, bo tak to nie mam jakiejś potrzeby posiadania innych wymiarów zdjęć/filmików niż zwykłe usg, chociaż wiem, że dla większości jest to fajna pamiątka. Od wczoraj czuję delikatne i wyczuwalne po ręką ruchy maleństwa 🙂
  10. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Zuziek, dobrze, że jest już ok. Kurcze a to wstrętne babsko z tym mieszkaniem. A czuję się generalnie ok., upały znoszę przyzwoicie, odpukać nogi mi nie spuchły ani razu, jedynie sen w ciągu dnia mnie zmorzy, ale godzinka wystarczy i jestem na chodzie. W przyszłym tygodniu muszę zrobić badania, bo za ponad tydzień ma wizytę. Jutro jadę do rodziców na obiad, a niedaleko nich w CH jest takie wydarzenie Będę Mamą i tam są różne konsultacje, warsztaty dla rodziców itd., więc może się tam przejdę. Jak nie będzie wielkiej kolejki to może ustawię się do usg 4D, zobaczymy.
  11. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Helloooooooooooooo? Nie chcę sama ze sobą gadać 😉 No cóż brak czasu czy możliwości się tu wkradł, ale takie życie 😞
  12. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Zuziek, jak czujesz się, wszystko ok? Ja odpoczywam po drugim śniadaniu, a potem w świat, bo muszę się dowiedzieć w orange o przedłużenie umowy abonamentu i jeszcze kupić chrześniakowi na chrzest szatkę i medalik, ale kupuję bez łańcuszka, bo wcześniej niż na komunię raczej nie założy, a łańcuszek można kupić później, nawet jako prezent już na komunię np. z krzyżykiem, krzyżyk może zacząć nosić jak będzie chciał czy będzie dużo straszy. Tak symbolicznie w ładnym pudełeczku + kartka okolicznościowa powinno być ok., tak mi się wydaje. Nie pamiętam czy pisałam co kupiłam na urodziny (skleroza nie boli, a nie chce mi się sprawdzać), bo w dniu chrztu kończy roczek. Dostanie od nas jeździk http://boboraj.pl/jezdzikpchacz-edukacyjny-obrotowym-pulpitem-czerwony-p-8967.html Te przeziębienie mnie dobija, mogłoby już minąć. Ale tak sobie myślę czy nie jest to jakieś alergiczne cholerstwo, może na wszelkie W zacznę pić wapno?
  13. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Z Olci uszkiem jest wszystko ok, nalot zniknął, a woskowinki jest mało, więc sama wydzieli się i nie ma potrzeby przepłukiwania. Wygląda na to, że alergia się kłania. To jest masakra, nie dosyć, że Ola ma AZS, to od czasu do czasu alergiczny jest też kaszel i katar, a do tego dochodzi jeszcze ucho. Żal mi mojej małej, bo wiem jakie to może być niefajne, szczególnie jak skóra swędzi. Chciałabym, żeby było już po szpitalu, bo może już wiadomo byłoby co Olcię uczula i jak jej pomóc na dłużej. Bo krótkotrwałe leczenie pomaga z roku na rok na co raz to krótszy okres czasu, tak jak to wszystko obserwuję. Mnie dopadło przeziębienie, kaszlę i jestem zasmarkana, leczę się domowymi sposobami + psikam do gardła Tamtum Verde.
  14. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Madalena, Patryczek śpieszy się na świat, ale sytuacja pod kontrolą i opanowana, dlatego Zuziek jest w szpitalu. U Olci osłuchowo i gardło ok, w uchu nie ma stanu zapalnego, ale jest sporo woskowinki i taki biały nalot, więc trzeba sprawdzić u laryngologa. Na nfz porażka, żadnego laryngologa w okolicy domu dzisiaj nie zastałam, terminy bliższe lub odleglejsze, ale trzeba czekać. To jakaś porażka. Jak nie wyżebram wizyty w poniedziałek, bo będę musiała pójść się lekarza zapytać czy przyjmie, to chyba pójdę prywatnie. Zuziek, jej tydzień sporo, ale dobrze, że nie dłużej. A mały niech się nie wygłupia i strachu nie napędza, tylko siedzi jeszcze w brzuchu 😉
  15. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Zuziek, już wczoraj nie pisałam na fb, ale dobrze, że udało się opanować sytuację. A jak długo będziesz musiała leżeć? Nie wiem co z tym uchem Oli, nie gorączkuje, noc przespana spokojnie (nawet spała na tym uszku), na noc posmarowałam jej wick'iem za uszkiem, żeby trochę rozgrzało. I tak pójdziemy do lekarza, żeby się upewnić o co chodzi, może znowu coś alergicznego(?)
  16. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Zuziek, super, że macie mieszkanie, jeszcze blisko do przedszkola i rodziców - rewelka 🙂 Mam nadzieję, że chociaż kuchnia umeblowana, co? Madalena, zdrówka i trzymaj się ciepło. Angela, oj to Kubuś znalazł sobie moment na bunty, jak zostałaś sama na 5 tygodni. Trzeba się pocieszać, że szybko zleci. Dzisiaj zadzwonili z przedszkola, że Olę ucho boli, oczywiście naszej lekarki nie było i innych też, dopiero jutro nasza pediatra przyjmuje, więc idziemy na 12:15. Mała zachowuje się normalnie, nie ma gorączki póki co, więc mam nadzieję, że nie jest to zapalenie ucha, chyba że coś dopiero rozwija się, ale oby nie.
  17. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Ale mam radochę, wczoraj przyszła mata edukacyjna http://www.smyk.com/smiki-mata-do-lozeczka-33413,p1049391706,zabawki-gry-dla-dzieci-p którą jak już wcześniej pisałam wygrałam w konkursie...juuuupi 😁 😁 😁 Jutro jedziemy rano pksem do męża w odwiedziny. Ola bardzo tęskni za tatą, ja zresztą też.
  18. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Nie nastawiam się, bo okaże kto inny i trzeba będzie się przestawić, ale najważniejsze, żeby było zdrowe. Tak szczerze, to ja nie wiem co bym chciała, generalnie jest nam obojętne, oboje uważamy - z jednej strony fajnie jakby była dziewczynka, bo Ola miałaby siostrę, przy pielęgnacji wiem o co kaman itp., byłoby ekonomiczniej, bo wszystko mamy po Olci, ale z drugiej mały chłopczyk też byłby fajny, ale wtedy będzie pod wieloma względami inaczej, część garderoby trzeba będzie wymienić i może coś tam innego. Teraz żałuje, że dla Oli nie kupiliśmy wanienki czy nocnika w kolorze żółtym czy zielonym, bo trochę dziwnie będzie kąpać chłopca w różowej wanience, ale właściwie dziecku będzie to obojętne, mężowi też, tylko ja mam takie dziwne poglądy, że niektóre rzeczy dla chłopców i dziewczynek. Nie mam żadnego przeczucia, przy Oli jakoś od początku nastawienie było na dziewczynkę. Poczekamy zobaczymy 🙂
  19. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Hej 🙂 Dzisiaj miałam wizytę i jest ok. Dzidziuś ładnie rośnie, jest duży, bo wg OM jest 17 tc, a z pomiarów odpowiada 19 tc. Nie plamię, łożysko nie odkleja się, ale nadal muszę brać Duphaston, tyle że dawkę mi zmniejszył 2x1. Ciśnienie tradycyjne i identyczne za każdym razem 100/60. Z wagą nie jest źle, bo od ostatniej wizyty przytyłam 1,7 kg. Dostałam skierowanie na morfologię, mocz, glukozę 75 g (bleeeeeeeee 🤢), WR i Hbs. Ciągnę dalej L4, a następna wizyta 5.06. A co do płci...nadal nie wiem, co prawda pan doktor powiedział, że wydaje się, że coś tam dynda, ale nie może jeszcze stwierdzić, bo nie udaje mu się dokładnie zajrzeć. Takie samo jak siostra, nie chce w całej okazałości się pokazać 😉 O rany, to przy cukrzycy ciążowej straszna restrykcja, jeszcze stałe pory i mierzenie, ale trzeba to przejść, żeby było ok i dla dobra dziecka.
  20. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Zuziek, zdrówka dla Zuzi, bidulka 😞 A ten zabieg koniecznie przełóż na ile da się wcześniej, żebyś potem spokojnie czekała na poród. Angela, też zapalenie oskrzeli, ale Kubuś czy Igorek? Mam nadzieję, że już ok.
  21. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Hej 🙂 Ola w przedszkolu. Ja zrobiłam małe zakupy, zjadłam drugie śniadanie i ogólnie mam lenia 😁 Miałam odkurzyć, ale może zrobię to później. Obiad mam, więc przynajmniej z głowy. Dzisiaj zadzwoniłam do szpitala dziecięcego na oddział alergologiczny i cieszę się, bo jeszcze tam robią te testy płatkowe. Idziemy na 4 dni od 10 czerwca pomiędzy 8-9. Szybko. Powiedziałam, że zależy mi na dosyć szybkim terminie póki nie jestem w tak zaawansowanej ciąży i żeby zdążyć przed terminem, a przede wszystkim żeby dowiedzieć na co Olcia ma uczulenie, żeby dziecko nie męczyło się tak. Udało nam się już właściwie zaleczyć i apiać od nowa, znowu podrapana do krwi, na szczęście ranki zasklepione, bo inaczej nie puściłabym jej do przedszkola. Stawka za pobyt rodzica przy dziecku 12,50 za dobę, a posiłki też odpłatne, pewnie wezmę, chyba że rodzinka będzie mi podrzucać. Kilka minut temu rozmawiałam z mężem przez skype'a 🙂 Od wczoraj jest w tym szpitalu rehabilitacyjnym. Miał już dzisiaj kąpiel wirową, chłodzenie czy mrożenie jakimś sprzętem (nazwa mi uciekła) tego odcinka kręgu, co ma przesunięty, ćwiczenia, teraz szedł na basen, a po obiedzie ma jeszcze masaż. Fajny warunki pobytowe, mieszka po 4 pacjentów w domku. Domek ma sypialnie, pokój główny z kominkiem i tv, łazienka i osobne wc, oraz kuchnia. Dobrze, że pobyt z wszystkimi zabiegami jest na nfz za darmo, bo słono by zapłacił bez tego, wystarczy, że za posiłki musi płacić, dobrze że są one na porządnym poziomie i smaczne, a nie jak czasem pokazują w szpitalach porcje głodowe, widokowo i często smakowo niesmaczne. Chociaż na położnictwie, szczerze, nie narzekałam na jedzenie, tam było smaczne, może na innych oddziałach jest inaczej 😉 Zmykam, miałam jeszcze zrobić przelew za przedszkole.
  22. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    zuziek napisał(a): Cena...wow...rewelacja 🙂 I widzę, że ten wózek, który chyba bardziej mi się podobał 🙂 Naprawdę udany zakup, dobrze, że macie już go z głowy.
  23. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Zuziek, dzisiaj przeglądałam sobie niektóre artykuły na babyonline.pl i zobaczyłam o cukrzycy ciążowej. Nim spotkasz się z dietetykiem to może poczytaj sobie http://babyonline.pl/cukrzyca-ciazowa-dieta-przy-cukrzycy-w-ciazy,choroby-w-ciazy-artykul,5100,r1p1.html chociaż pewnie sporo już wiesz. Tam też jest przykładowe menu http://babyonline.pl/przykladowy-jadlospis-cukrzyca,dieta-w-ciazy-artykul,4172,r1.html . Nie jest to dużo, ale może jeszcze coś znajdziesz na tej stronie. Może będzie jakieś forum na ten temat. A siostra ciągle z tym samym narzeczonym?
  24. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Zuziek, to nazbierało się. 3 m-ce diety i będzie ok.
  25. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Zuziek, to dużo pracuje. A siostra ma jakieś plany na majówkę? I trzymam kciuki za wyniki. Mój mąż idzie tylko w piątek do pracy, ale jakiś planów majówkowych nie mamy, no może do oceanarium do Gdyni pojedziemy. A od niedzieli zostaję sama na 28 dni, bo mąż ma krąg przesunięty i jedzie do szpitala do Sobieszewa na rehabilitacje. Ogólnie od złożenia podania na NFZ można czekać w kolejce na miejsce do 1,5 roku, ale już pod 2 miesiącach otrzymał pismo, że ma się stawić do tego szpitala. I zastanawia się czy podfarciło się czy jest źle. A zaczęło się od niedowładu prawej stopy, normalnie chodził, ale nic nie czuł, po serii zastrzyków przeszło, ale przy badaniach, prześwietleniach wyszło z tym kręgiem. Nie będzie miał przepustek, więc może z 2 razy podjadę na niego albo ktoś mnie/nas zawiezie. Na prawdę przydałoby mi się prawko, może za rok albo więcej zmobilizuję się, zresztą wszystko zależy od kasy, czy będziemy mogli pozwolić sobie na taki wydatek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...