Skocz do zawartości

Anulka81_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    1125
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Anulka81_m

  1. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Zuziaku, sąd chyba powinien wysłać jego na leczenie psychiatryczne za takie jazdy. Rozumiem, że rozwodu jeszcze nie masz? Ty to masz przejścia, współczuje. Trzymajcie się dzielnie z Zuzią i zdróweczka 🙂 Angela, czas leci...już 6 m-c 🙂 Super, że Kubuś robi postępy po wizytach u logopedy i fajnie, że Twój mąż już nie długo wraca, a będzie jeszcze wyjeżdżał? Właśnie, Kwasiek, co u Ciebie? A u nas ok. zdrówko póki co dopisuje i ogólnie wszystko po staremu. Miłego weekendu 🙂
  2. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Hej 🙂 Olcia miała jakąś 3 dniową wirusówkę, ale tylko gorączka, bo bez kataru, gardło i osłuchowo ok., raz tylko trochę wymiotowała. Zostawiliśmy ją w domu, żeby przypadkiem przy ewentualnym osłabieniu nie podłapała czegoś dodatkowo. Od 5.11 mała jest 100% przedszkolakiem - był występ i pasowanie 🙂 Angela, gratuluje synka 🙂 Zuziek, przykro mi, że musiałaś tyle przejść, super, że masz oparcie w Wojtku. Jesteś bardzo dzielna. Dobrze robisz, że nie utrudniasz Zuzce kontaktu z dziadkami i Adamem, masz rację, że mała jak podrośnie to sama zdecyduje czy chce mieć do czynienia z ojcem czy nie. Przynajmniej nie będzie robiła Tobie wyrzutów, że utrudniałaś czy coś w tym stylu. Papierek do szczęścia nie jest potrzebny, a dziecko, jak będzie chcieli to będziecie mieli. Monia jesteś młodziutka, ułóż sobie życie, a pewnie wszystko przyjdzie z czasem. Trzymam kciuki i życzę dużo radości i szczęścia 🙂 Sylwia, ostatnie tabsy i do dzieła 🙂 My, jak zdecydujemy, to chcielibyśmy mieć synka, ale jak będzie dziewczynka to wszystkie ciuszki będziemy mieć, a dla chłopca to wykorzysta się tylko część. 😉 Na szczęście wózek mamy granatowy, więc pojazdowy zakup mamy z głowy. Zresztą czas pokaże... Miłego długiego weekendu 🙂
  3. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Zuziek, kurcze to sprawa ciągnie się od maja, mam nadzieję, że 7.11 będzie finisz. Bardzo przykre, że to wszystko go nic nie nauczyło i nadal zachowuje się jak dziecko, Dobrze, że chociaż płaci na Zuzię. Gucia widziałam na fb i Zuzka to już przedszkolak pełną parą. U nas po skrócie...Olcia zadowolona z przedszkola i my też. 5.11 będzie miała pasowanie na przedszkolaka 🙂 Odpukać była tylko raz chora i krótko. Poza tym całyczas szukam pracy, ale możliwe, jeżeli nic po drodze nie zmieni się, to od grudnia będziemy starać się o rodzeństwo dla Oli. Dobrej nocki Mamuśki 🙂
  4. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Ann, to super, że Stasiu w przedszkolu ma apetyt i przede wszystkim podoba mu się - to najważniejsze. U nas najmłodsza grupa nie wychodzi poza teren przedszkola, dopiero pierwszy wyjazd będzie w czerwcu 2014, ale starsze grupy mają wyjścia do kina, biblioteki i pewnie w jeszcze inne miejsca. Oli raczej też apetyt dopisuje i zjada wszystkie posiłki, widać, że bardzo lubi chodzić do przedszkola i wręcz przepada za swoimi paniami-ciociami. Mają dużo zajęć plastycznych, ruchowych (w tym rytmika), muzycznych, angielski (dopiero jest od października, po tych wszystkich szopkach rządowych). Już były 3 teatrzyki (1 teatrzyk logopedyczny), 1 koncert, były już zdjęcia robione dzieciom. W każdym m-cu są konkretne zamierzenia dla danej grupy - Oli grupa (Skrzaty) w październiku ma takie np. zabawa dydaktyczna "Gdzie schowały się owoce"?, ćwiczenia logopedyczne usprawniające podniebienie miękkie, układanie wzoru z mozaiki geometrycznej, "Czerwone jabłuszko" - malowanie farbami plakatowymi, nauka poprawnego uchwytu pędzla i utrwalanie koloru czerwonego, zajęcia umuzykalniające z zapoznaniem się piosenki "Jabłuszko" - zabawy ruchowe z użyciem szarf i obręczami + ćwiczenia słuchowe i jeszcze kilka innych zamierzeń, ale za dużo pisania. Cieszę się, że nie tylko bawią się zabawkami, ale dużo ruszają się, uczą, korzystają ze świeżego w przedszkolnych ogródku, więcej niż w żłobku, ale to też już starsze dzieci. Komsi, fajna perspektywa mieszkaniowa, szczególnie ten taras mi się podoba 🙂 kolejny plus, że mąż będzie miał bliżej do pracy. Mam nadzieję, że Maxym szybko zaaklimatyzuje się w przedszkolu. A co do starań - to nie poddawaj, to dopiero było drugie podejście albo odpuść na razie i jak już przeprowadzicie się w nowe miejsce to znowu spróbować. Zresztą decyzja należy do Ciebie/do Was. Angela, widzę, że smakowite masz zachcianki 🙂 Ale rozpisałam się hehe... Zmykam robić śniadanko i życzę miłej niedzieli 🙂
  5. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Hej No i przechwaliłam...Ola ma infekcję wirusową gardła i krtani, na szczęście osłuchowo czysto. Infekcja wirusowa w przedszkolu panuje, więc niestety podłapała. A w poniedziałek było ok, we wtorek jak ją odebrałam to miała chrypę, a przez noc gorączka, jeszcze większa chrypa i doszedł szczekający kaszel oraz trochę kataru. Ja na L4 na mała do poniedziałku, wtedy też pójdziemy do kontroli. Na razie antybiotyku nie dostała, ale jeżeli nie polepszy się to już go dostanie. Przy okazji wyszedł jeszcze inny problem, którego nie zauważyła alergolog, może nie było tego aż tyle, a my wzięliśmy za alergiczne zmiany, bo różne już widzieliśmy u małej w związku z AZS. Olcia ma pomiędzy brzuszkiem a klatką piersiową, takie drobniutkie krostki, które są jakimś płynem wypełnione i jest mięczak zakaźny, coś w stylu kurzajki. Mogą występować na tle alergicznym. Dla Oli jest nie jest groźne, tym bardziej, że nie ma tego dużo, najbardziej narażone na ewentualne zarażenie są osoby po chemii i przebywające w szpitalu lub po nim, z chodzeniem do przedszkola z tym nie ma problemu. Na ile zrozumiałam pediatrę i dermatolog, jeszcze nie zagłębiałam się dokładniej, bo mieliśmy problem z netem. W każdym razie 15.10 idziemy na pierwsze zamrażanie tych krostek, żeby pozbyć się ich. Mamuśki, polecam kurtki i buty zimowe z Lidla, są od dzisiaj w ofercie, o ile nie zostały już wykupione przez innych. Teściowa przyszła ok. 7:00, żeby popilnować Oli, a ja szybko do Lidla, kurteczkę na 110 na szczęście udało mi się dostać, ale z bucików zostały rozmiar 28 i 29, wzięłam te 28 i pomyślałam, że jak będą za duże to z paragonem oddam, bo jest taka możliwość, na szczęście rozmiar rozmiarowi nierówny i są dobre z niedużym zapasem. Kurteczkę po namyśle wybrałam jednak granatową z rodzaju alaska (myśleliśmy najpierw o różowej) i butki takie szare z elementami różowymi z futerkiem, zapinane na 3 rzepy. Chciałam zamieścić linki z oferty, ale akurat dokładnie tych nie ma na zdjęciach, pewnie losowo, jak wypadnie w sklepach. Olę w ogóle zaczęliśmy ubierać w Lidlu, bo nie dosyć, że taniej, to jakościowo często są o wiele lepsze od większości tzw. markowych rzeczy, już nie raz przekonaliśmy się. Komsi, no cóż mam powiedzieć...dalej do dzieła 🙂 Miłego dnia 🙂
  6. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    W Gdańsku jesień rozpoczęła się chłodem, deszczem z przebłyskami słońca i wiatrem. Sylwia, przede wszystkim zdrówka dla Ciebie. My z Olą na szczęście nie mamy problemów, jeżeli chodzi o branie lekarstw w postaci syropów, ale jakby był problem, to pewnie wykorzystalibyśmy wszystkie argumenty jakie opisałaś. Trudno mi coś poradzić...jednak może spróbujcie w ten sposób, że Iga jest mała dzidzia, bo nie bierze lekarstw, a wydawało się Wam, że jest dużą dziewczynką, która chce być zdrowa. U nas, jak wcześniej' w niektórych sprawach jest to kartą przetargową, bo Olcia twierdzi, że jest dużą dziewczynką i nie podoba się jej, kiedy mówi że jest mała. Poza tym dobrze, że osłuchowo ok. Ola odpukać zdrowa, abym nie przechwaliła. Milego weekendu 🙂
  7. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Hej 🙂 Ann, u nas karta przetargową właśnie jest to, że Ola ma już 3 latka i chodzi do przedszkola 🙂 Sama o sobie mówi, że nie jest małą dzidzią tylko już dużą dziewczynką, a niech spróbujemy powiedzieć, że mała dziewczynka lub maleństwo to prawie jest foch 😁 😁 😁 Tak więc jeżeli chodzi o sprzątanie zabawek po sobie, zjedzenie posiłku bez odchodzenia od stołu. słuchanie się lub buntownicze zachowanie, bo ona coś chce, to jeżeli poprosimy ją, a nie posłucha się to mówimy, że powinna zachowywać się jak duża dziewczynka, jak za taką się uważa i my tak ją postrzegamy - przeważnie od razu działa 🙂 Jednak jak zdarzy się dalej nie słuchać to wtedy z mężem między sobą albo ja niby do siebie mówię, że mamy w domu małą córeczkę, a myślałam, że jest duża, że rozumie co się do niej mówi, że małe dzieci nie rozumieją i właściwie nic więcej nie trzeba mówić, bo Olcia jest uważnym słuchaczem i mówi, że jest już DUŻA i wykonuje naszą prośbę 😉 W przedszkolu już mniej razy wstaje od posiłku, ale jednak nadal nie może usiedzieć, poza tym ok. Angela, dobrze, że podobają się kursy i czekam na wieści z przyszłej wizyty u gina. A propos' przedszkola - odwoływaliście się od pierwszej decyzji o nieprzyjęciu Kubusia do przedszkola? Mam dzisiaj wolne 🙂 niedługo zbieram się i jadę do mojej przyjaciółki na kawę, wróciła z dzieciakami po prawie 6 latach pobytu w Norwegii do Polski i już na stałe. Fajnie 🙂 Moja kuzynka też już zjechała z dziećmi z Norwegii, tylko jeszcze jej mąż (Olci chrzestny) będzie pracował tam do wiosny przyszłego roku, żeby zarobić na wykończeniówkę i coś tam odłożone na koncie, bo kupili mieszkanie na obrzeżach Gdańska i najważniejsze mają zrobione, czyli podłogi, ściany pomalowane, kuchnia, jest na czym spać, tylko łazienkę trzeba dokończyć, brakuje umywalki i coś tam jeszcze, ale kabina prysznicowa i ubikacja jest, działają, więc jest ok. Miłego dnia 🙂
  8. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Olcia też nie może usiedzieć i wszyscy ją znają, co prawda nie lata do innych sal, ale do ubikacji czy do szatni nawet jak nie ma potrzeby to poleci. Jak mają coś robić w grupie typu ćwiczenia, prace plastyczne, na dworzu to jest zdyscyplinowana, ale przy posiłkach po kilku minutach ją nosi. Jest lubiana i jest chwalona przez panie 🙂 Ann, Staś to niezły wiercipięta 🙂 Na pewno znajdziecie rozwiązanie na jego okiełzanie. Komsi, to ciekawe, jak nadal nie dostaniesz okresu, to może idź do gina albo jeszcze raz zrób test po powrocie, no chyba, że spóźnialski pojawi się. Udanego wypoczynku 🙂
  9. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Angela, babcia podobno zawsze taka była, może z wiekiem powiększyło się, egoistka, którą najlepiej gościć i nad nią skakać, jak najmniej narobić się, obrobić komuś tyłek itd. Komsi, a może jeszcze pojawią się 2 kreski? A jak nie, to jak piszesz, pozostaje dalej działać 🙂 Fajnie, że Maxymek wyluzowany w przedszkolu.
  10. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Edyta, jeszcze raz dzięki za info 🙂 Będę musiała przejść się do pobliskich aptek i zapytać się czy mają te mydełko i może jeszcze raz spróbuję kapać w krochmalu. Chciałabym żeby efekt był na dłuższą metę a nie jednorazowy. Angela, dobrze, że wszystko w porządku z dzidziusiem 🙂 Fajnie, że robisz kolejne kursy, zawsze przyda się. Przykro mi z powodu babci męża. Nasza babcia (90 lat) no cóż...nie owijając w bawełnę jest trochę utrapieniem, wszyscy są lepsi niż my, pomimo że mając małe dziecko, pracując próbujemy jakoś pomóc, lekarza wzywamy do domu jak potrzeba, zrobić zakupy, jak proponujemy, że ugotuję więcej obiadu albo zrobię coś dla niej to nie chce, woli ugotować sobie niezbyt ładnie pachnące jedzenie (nie wspomnę jak po jej wyczynach wygląda kuchnia :blink 🙂, jak wyjechaliśmy, to zostawiła klucze w drzwiach i w dodatku nie przekręcone, bo zamek zepsuty i nie mogła wyciągnąć i zabrała się ze swoją siostrą i jej mężem do nich na kilka dni, dobrze że teściowa przyszła podlać kwiaty, więc wyjęła, sprawdziła czy w domu ok, czy coś nie zginęło, a zamek jest ok, tylko trzeba nosić okulary, jak słabiej się widzi i potrafić wyciągnąć. Najgorsze jest to, że nie zadzwonili do teściowej od razu, a tak nie wiadomo ile tam były, z byle pierdołą to potrafią zadzwonić, a tak 😠 Opierdziel od męża dostali wszyscy. Ostatnio babcia trochę poprztykała się ze swoją rodzinką i jest milsza dla nas, a potrafiła nieźle nam d... obrobić i do tego opowiadać niestworzone historie, oczywiście nieprawdziwe. Mogłabym książkę o tym pisać. Ehhhh... 😞 Aaaaaaaaaaaaaaaaa, najważniejsze...wczoraj z Olą poszłam troszkę szybciej do przedszkola, żeby spróbować oswoić ja z tym sedesikiem. Poprosiłam ją, żeby pokazała mi, gdzie jest łazienka, bo chce ręce umyć. I zaczęło kilkanaście minut jęków, krzyków Oli, że nie chce i boi się, ja jej tłumaczyłam i opowiadałam ile potrafi trudniejszych rzeczy zrobić i że już w żłobku siadała na taki sedesik, przy tym ją przytulałam, najpierw otworzyłyśmy drzwi kabiny i znowu moje gadanie przeciw Oli NIE!, poszła wodę spuścić i usiadła na klapie, więc zaczęłam cieszyć się, że super, że jest dzielna, już pierwszy krok ma za sobą, przytulasek, buziak, piątka i żółwik, ale podnieść klapę znowu NIE! i po raz enty bla bla bla, podniosłam klapę i szybko posadziłam ją i po chwili: MAMO, JEST FAJNIE!NIE BOJĘ SIĘ! Musiałam zawołać panią, żeby zobaczyła jak Ola siedzi na sedesie 🙂 No i już problem mamy z głową. A Olcia teraz mówi, że: Mamusia jest z niej dumna 🙂 Bo bardzo jestem dumna 😁
  11. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Edyta86, fajnie, że zajrzałaś i dzięki za wskazówki 🙂 Powiem Tobie, że w połowie sierpnia byliśmy na Kaszubach, mała kąpała się w jeziorze i wszystko jak ręką odjął, wróciliśmy do miasta i od nowa. W zeszłym roku było podobnie. Ogólnie pierwsze minimalne zmiany zaczęły pojawiać się po 8 m.ż. na wiosnę, latem był spokój, ale malutka plamka w zgięciu rąk czy nóg, przy dłoni i jak poszła do żłobka to zaczęło się. Olgólnie są okresy, kiedy skórka jest gładziutka i bez zmian skórnych, bo tylko takie zmiany pojawiają się. Sporadycznie występuje katar. Ja próbowałam już kąpać w krochmalu i w siemnieniu lnianym, może za krótko, bo efektu nie było żadnego. Też wypróbowałam wiele specyfików. Od jakiegoś czasu używamy u małej do kąpieli i do ciała serię Ziaji AZS i na razie pomaga, dopóki skóra nie przyzwyczai się + krem natłuszczający Ziajka, do mycia używam też mydło Biały Jeleń. Co do proszków raczej nie widziałam powiązania z alergią, ale tak myślałam, czy jednak nie spróbować prać w Białym Jeleniu. Edyta, a jak nazwa się te mydło i płyn z apteki?
  12. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Dzisiaj Ola była w przedszkolu już w pełnym wymiarze, wszystko ok., ładnie zjadła, bawiła się, brała udział w zajęciach, nawet spała w ramach leżakowania. Byliśmy również dzisiaj u alergologa, z podstawowych testów skórnych na wziewną nic nie wyszło, lekarka stwierdziła, że u mniejszych dzieci może nic w testach nie wyjść. Wyrośnie z niej, a jak nie to za 3 lata zrobi się znowu testy. Wizyta kontrolna po nowym roku. Leczenie bez zmian - syrop histaminowy i przeciwświądowy, kąpiele w emolientach, kremy leczniczy i natłuszczające. Ann, fajnie, że Stasiowi podoba się w przedszkolu, a zwłaszcza, że apetyt dopisuje.
  13. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Mamuśki, pisać...pisać 😉 Zaglądam teraz raz dziennie i znowu wiatr tutaj hula... :P
  14. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Hej 🙂 Za nami pierwszy tydzień przedszkola. Olcia chodziła po 3 h od 9:00 do 12:00, a od poniedziałku już normalnie. Żadnych problemów ze zmianą miejsca i po 3 tygodnia przebywania z rodzicami. Pierwszego dnia od razu sama przedstawiła się paniom, a że wygadana to na drugi dzień nawet już nie nosiła karteczki z imieniem, bo już została zapamiętana wraz z jeszcze jedną dziewczynka Zuzią. Spotkała koleżankę ze żłobka, więc od razu było Ooo!!! Wiktoria...Ooo!!! Olga i razem poszły się bawić. Panie wychwalają Olę, ale jest jedno ALE - nie chce siadać na sedes, tam są małe sedesiki, jednak mała jest uparta. Próbowaliśmy w czasie urlopu nauczyć ją korzystania ze zwykłego sedesu bez nakładki, ale nic z naszej nauki, mówi że boi się. Nam nigdy, że tak powiem, nie wpadła do ubikacji, rok temu w żłobku siadała na mały sedesik, ale potem albo coś stało się w żłobku albo to Oli widzi mi się. W każdym razie od pań ze żłobka nic nie dowiedzieliśmy się, czy może znają przyczynę. Zobaczymy jak to będzie. Panie przedszkolanki przez te dni oswajały Olę z łazienką, a od poniedziałku wezmą się za naukę. To tyle... Na szczęście już weekend hehe
  15. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Hej 🙂 Melduję, że już wróciliśmy. Wyjazd udany, wypoczęliśmy, nawet przy tej naszej małej torpedce hehe 🙂 Ogólnie pierwsze dni pobytu słoneczne i gorące, potem pogoda pół na pół, ale sporo spacerów, zwiedziliśmy we Wdzydzach Skansen, Muzeum Parowozów w Kościerzynie, byliśmy u znajomych w Lipuszu. Olcia zajarana, bo miała na ternie ośrodka wypoczynkowego plac zabaw, boisko, więc były próby gry w nogę i kosza (mnie nawet po latach dobrze wychodziły rzuty 😁), było małe zoo z kurkami i kogutami, króliczkami, kozami i wiecznie śpiącą świnką, były też konie, ale szkoda, że nie było kucyków, bo wtedy Ola pojeździłaby sobie (miała już okazję w żłobku). Pływaliśmy też rowerem wodnym, mała próbowała sterować, więc dumna jak paw 🙂 Oprócz powrotu, mieliśmy też mini imprezkę, bo mężowi stuknęło dzisiaj 35 lat, także była teściowa oraz moi rodzice z siostrą. Komsi, to trzymam kciuki za starania 🙂 Przed owulacją są podobno większe szanse na dziewuszkę, ale nigdy nic nie wiadomo. Sylwia, dzięki za info, mój gin polecił mi w podobnej cenie, ale tabsy Atywia. Fajnie, że wybudowaliście sobie taras 🙂 W ciepłe dni kawusia o poranku...ahhh 🙂 Co do starania o drugiego bobasa, to znowu jest opcja za 4 opakowania tabletek, czyli w grudniu, wtedy bobas byłby przy szybkim zajściu jak w przypadku Olci koniec września lub października. Fajniej byłoby mieć w okresie letnim, ale jak będzie to będzie. Jednak czas pokaże. Angela, fajnie, że byliście w Łebie i Dino Parku. Może my w przyszłym roku wybierzemy się też tam. Olcia od poniedziałku do przedszkola (pierwszy tydzień adaptacyjny), ja już niestety od wtorku do pracy. Mąż ma urlop do końca następnego tygodnia, więc będzie małą zaprowadzał i odbierał z przedszkola. Miłego późnego wieczora i niedzieli 🙂
  16. Hej Honoratka 🙂 Faktycznie, z jednej strony Anastazja mogłaby już pójść do przedszkola, ale skoro żłobek do 3 roku życia, nawet z hakiem tez wydaje mi się dobrą decyzją posłać za rok do przedszkola. I życzę wszystkiego dobrego przy drugiej dzidzi 🙂 A mam nadzieję, że jest ok. Wiem, bo zajrzałam na wątek marcowy 2013, ponieważ mamusia z mojego czerwcowego wątku jest w drugiej ciąży - Angela 1987. My w najbliższą sobotę wyjeżdżamy na tydzień nad jezioro na Kaszuby do Debrzyna, a od 26.06 Olcia marsz do przedszkola, jak chyba wspominałam najpierw pierwszy tydzień adaptacyjny. Pozdrowionka 🙂
  17. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    No cisza 😞 Angela, super, że czujesz się lepiej. Kiedy następna wizyta u gina? Życzę fajnego wyjazdu i oczywiście pogody 🙂 My jedziemy w tę sobotę i wracamy w następną. Spokojnej nocny 🙂
  18. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Ja też mam nadzieję, że pogoda nam dopisze, nie musi być mega upałów, wystarczy żeby było ciepło z możliwością opalania się i wykąpania w jeziorku, bo przy kiepskiej pogodzie pozostaną tylko spacery, ewentualnie wypad gdzieś poza miejscowość, jeżeli będzie co zobaczyć. Angela, trzymam kciuki, żeby na planowany wyjazd na weekend udało się z pogodą 🙂
  19. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Hej 🙂 Ja już urlopowo. Olcia ma jazdę na plażę. I ma zadatki na kinomaczkę - Potwory 2 już były, a teraz chce iść na Minionki rozrabiają, więc pójdziemy w przyszłym tygodniu. A obecnie w domu rządzi Potwory 1 część oraz 2 części Shreka 🙂 Angela, super że wszystko ok. z dzidzią i fantastycznie usłyszeć ponownie serduszko małej fasolki na badaniu 🙂 Jak będziesz planowała być w Gdańsku to daj znać, chętnie spotkam się 🙂 W czasie urlopu nie będzie mnie od 17-24.08, wyjeżdżamy do Dobrzyna na krótkie wczasy. Ann, dobrze, że u Stasia z uszkami ok, a może warto zrobić badania w kierunku alergii, jak już pisałam u Oli może być oprócz pyłków traw, szczególnie jak jest koszona, to też może być zwiększenie czynnika alergenów zarodników grzybów pleśniowych w okresie letnio-jesiennym i wiele innych badziew, o których nie mielibyśmy pojęcia, że dziecko albo my możemy być np. uczuleni. U Oli najczęściej objawia się wysypem skórnym, ale też katarem (obecnie jest tylko trochę na dworzu, w domu nic) lub kaszlem. Nieraz byliśmy u lekarza, bo nigdy nie wiadomo, a nuż jakaś infekcja, a nie wyobrażamy sobie, żeby jakieś symptomy zlekceważyć, jak nie przechodzi po jakimś czasie. W większości właśnie w tym okresie letnio-jesiennym, szczególnie letnim, okazywało się że to fałszywy alarm, porostu jakaś alergia, bo było osłuchowo i w gardle czysto. Dobrej nocki 🙂
  20. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Hej 🙂 Jeszcze 4 dni pracy i wolne do 26.08 włącznie 😁 😁 😁 Wypisałam sobie przed urlopem jeszcze 1 dzień opieki nad dzieckiem, jestem już przemęczona, lipiec był ciężki w kinie pod względem ilości klientów w kinie - masakra. Ola jeszcze 3 dni i żegna się ze żłobkiem, bo w sierpniu zamknięty. Jeden dzień zajmie się małą teściowa. Olcia ma nową pasję ciastolina Play-Doh, ma wersję do robienia plastelinowych ciasteczek, będziemy musieli dokupić osobno same ciastolinki w kilku kolorach, bo w zestawie była tylko brązowa, biała i zielona. Ann, wcześniej jak pisałaś to pomyślałam o zatkanych uszkach przez woskowinę, ale nie pisałam na ten temat, bo lekarz nic nie stwierdził sprawdzając uszka Stasia, o ile dobrze pamiętam. Mój mąż 2 razy w życiu musiał mieć przepłukane uszy, ale to zdarzyło mu się jak był nastolatkiem i potem po 20-tce. Znowu zaczynam wzmożoną akcję szukania innej pracy, ale jestem przerażona, bo cholernie ciężko ją znaleźć. Wczoraj rozpoczął się Jarmark Dominikański, więc dzisiaj wybierzemy się. Miłego dnia 🙂
  21. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    A nas w tygodniu przeważnie praca dom praca..., chociaż ostatnio z mężem byliśmy na koncercie, w środę pojechaliśmy późnym popołudniem na plażę - mąż wykąpał się w morzu, Olcia zajarana też trochę popluskała się, a wczoraj wieczorem byliśmy World War Z z Bradem Pittem. Jedynie weekendy zawsze coś się dzieje, bo wtedy mamy wolne. Niestety pogoda popsuła się i temp. poniżej 20*. Moja potworkowa maniaczka ogląda kolejny raz Potwory i spółka na dvd. A ja odliczam dni do urlopu 🙂 Jeszcze 3 tyg. i 2 dni, chociaż wliczając weekend to tylko 3 tyg...omg...czas wlecze się... Miłej soboty, w ogóle miłego weekendu 🙂
  22. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Angela, super - cieszę się 🙂 Czekam na wieści po wizycie u gina. No u nas jednak starania przełożymy na nie wiem kiedy 😞 Co do m-ca narodzin to ja chciałabym tak zajść, żeby urodzić w maju, czerwcu lub lipcu.
  23. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Hejka 🙂 Wczoraj byliśmy z Olcią prywatnie u alergologa, u tej pani dr co nas w zeszłym roku skierowała na diagnostykę. Mała znowu jest bardzo wysypana i niemiłosiernie się drapie. Do smarowania mamy 3 różne maście, syropy histaminowe Xyzal i Atarax zaczęłam podawać już przed wizytą, ale Atarax (przeciświądowy) mamy podawać zwiększoną dawkę. Jakby nie przechodziło to dzwonić i Olcia zostanie skierowana na kolejną diagnostykę do szpitala. Mam nadzieję, że jednak zaleczymy. Prawdopodobnie może być uczulenie na trawy i grzyby mikroskowpowe - pleśniowe, na które alergia może być całoroczna lub okresowa w okresie letnio-jesiennym, kiedy jest wzrost stężenia zarodników tych grzybów w powietrzu. U Oli występuje okresowo, w październiku była mega wysypana. Na diagnostyce te grzyby wyszły dodatnio, ale klasa 1 czyli minimalne, ale im starsza to może nasilać się. Moja mała bidulka 😞 No cóż jak we wrześniu testy potwierdzą uczulenie na w/w alergeny to będziemy na wiosnę odczulać. Ale czy takie małe dzieci są odczulane? Spóźnione życzonka dla Igusi! Wszystkiego najlepszego, uśmiechu i wielu wspaniałych zabaw!!! Buziaki 🙂 Komsi, współczucia z teściową...Ja teraz mam świetny kontakt z teściową, po śmierci teścia wzięła się za siebie i jest bardzo dobrze, Olcia uwielbia swoją babcię Babusię (Bogusię) 🙂 Kwasiek, mam nadzieję, że po wycięciu migdałków Agusia nie będzie już tak często chorować. Ann, oczywiście zbadajcie Stasia, bo nigdy nic nie wiadomo, ale powiem Tobie, że Ola nam czasem też głuchnie jak jest zmęczona (ale w ciągu dnia za Chiny nie pójdzie spać w domu) i rozkojarzona, zapatrzy się na bajkę lub zaangażuje się w jakąś zabawę to można mówić i mówić i nic, ale jak chce to potrafi usłyszeć co się mówi ciszej pomiędzy sobą 🙂 Tradycyjnie, jako że mam dzień wolny biorę się za pranie i ogarnianie mieszkania, muszę przetestować nowy odkurzacz. A wieczorem z mężem na koncert Iron Maiden do Ergo Areny.
  24. Anulka81_m

    Czerwiec 2010

    Hej 🙂 Byłam wczoraj u gina i po torbielce nie ma już śladu, więc dobra wiadomość. Dostałam od niego na próbę nowe antytabletki Atywia, powiedział, że jak będą smakować 😉 to przyjść po receptę. Zobaczymy jak przyjmą się...chociaż od wczoraj zaczęliśmy gdybać z mężem o rodzeństwie dla Olci, dawaliśmy sobie 2 lata, najkrócej rok, ale całkiem możliwe, że jeszcze w tym roku zaczniemy starać się...narazie to tylko takie gadanie... Olcia miała we wtorek zakończenie edukacji w żłobku, ja nie mogłam być, ale mąż już lepiej czuł się i wysypka znikła, więc poszedł. Ola dostała dyplomik i fajną książkę z wierszykami i wyliczankami. Jeszcze tylko do końca lipca żłobek, potem przed przedszkolem 3 tygodnie laby z nami. Komsi, kurcze to masz stresa, bądź dzielna!!! Koniecznie zrób te badania, żebyś wiedziała na czym stoisz, albo będzie ok. albo w razie co zacznie się zapobiegać. Mam nadzieję, że dot. Ciebie ta pierwsza opcja. Niech szlag trafi zawsze ta cholerna biurokracja. Daj znać jak będziesz coś wiedzieć. Angela, fajnie, że robisz kurs fryzjerski, bo to bardzo dobry fach 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...