Skocz do zawartości

kasienkaks_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    444
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez kasienkaks_m

  1. czesc dziewczyny. Witam Mysze. Pisze jedna reka 😉 My małej nie bierzemy do siebie bo ma płytki sen, ja głebiej odetchne a ona sie budzi, choć ... nasz piękna ostatnio budzi sie raz ok godz. 4, zawsze i nie da rady jej uspic. Ostatnio na siłe jej otwierałam oczy żeby przestała wyć. Na rekach nie płacze, kłade obok siebie - płacze. Jest tylko jeden sposób: kładę ją na brzuchu na moim brzuchu i klatce i tak zasypia, jak ją ruszę to się budzi. Dziś kur....a od 4 do 6:30 rano tak spała, a ja tak drzymałam na plecach, a on na mnie. Maaasakra. Kurde jakoś nie mogę ogarnąć tej kaszy z kefirem. Nie mogę, mięso (skwary) + mleko. Sraczka + żygaczka u mnie. Pewnie smaczne, ale nie mogę się przekonać. Tak jak do zsiadłego mleka-feee
  2. No Gosia masz rację, akcja z tymi emoti... też mnie poirytowała i dała do myślenia. Agata ani rodzynek, ani cukru waniliowego, popijam wiśnióweczkę. Mała śpi już 1,5h zawsze o tej godz. śpi 20min. Coś czuję że jej się poprzestawiało i będziemy walczyć do późna. Co do fotelików, gorąco polecam ten nasz. Trochę kupowany w ciemno ale decyzja super. Zupelnie inny komfort podróży dla dzieciaka i dla nas 😉. ....i nie jestem przedstawicielem marki Maxi Cosii heheh 😁
  3. Niezła akcja z tą Miley. A teściowie nie przyjadą. teść za granicą w pracy a teściowa trzyma się kurczowo pracy, bo u nich ciężko o dobrą pracę, wzięła wolne dwa tygodnie żeby nam pomóc to się tak rozchorowała, że w szpitalu była. Ironia losu normalnie. Musimy liczyć wyłącznie na siebie. trzymajcie kciuki żeby mój M. zmienił pracę tzn, moze robić to samo ale niech będzie więcej w domu. To moje marzenie, które rozwiąże wszystko. Hmmm zjadłabym coś na słodko a tu nic nie ma i nie mam jak wyjść. 😞
  4. Magda, my w weekend sprawdziliśmy nasz fotelik. Super się sprawdził a opcja do spania, rewelacja. Maxi cossi priori. http://www.tosia.pl/sklep/product/p/27/maxi,cosi,priori.html
  5. Dzięki dziewczyny za pomoc i dobre słowo. W weekend Maciek wstawal do małej, mogłam trochę naładować baterie. Butterfly zapraszam co do kawy, będzie mi bardzo miło. Gosia wybieram się służbowo do Krakowa, jak znajdę chwilę to dam cynk. Dziewczyny jak płatny jest wychowawczy. Zupełnie szczerze, jak nie dam rady to to wykorzystam. Barbara dokładnie takie krostki, jak u Ciebie. Zaczelo się na brzuchu nad pampersem. Ale schodzą po wapnie, zupełnie nie wiem od czego. NIc nie zjadła, proszki, płyny te same. Doris z mamą mam super kontakt, ogólnie z rodzicami ale tata pracuje 8h, zaraz po pracy idzie do sklepu do mamy - bo ona ma swój sklep z drobiem, wiec mnóstwo dźwigania i pracuje od 5 rano do 19 sama na tym stoisku. Nie może zostawić bo generalnie ona utrzymuje rodzinę. Miley najlepszego. Stol lat! Ivona widze że tez masz wesoło, randka z mezem i tesciowa, dobre. Ehhh...
  6. Dobra dziewczyny uciekam spać. dziś jest o niebo lepiej, choć perspektywa kolejnego tygodnia wpycha mi łzy do oczu. Raczej silna ze mnie baba, ale na tym etapie yo mówię pas. Coś się musi zmienić na lepsze, i ufam, że tak się stanie. Od 8 mi-cy dwie noce przespałam całe, tak się nie da. Dobrej nocy i mało pobudek. 😘 😘 Gosia Beti, dzięki za rady i zrozumienie.
  7. Gosia obiecywać nikt nie obiecywał, ale wiesz mi nie chodzi o to, że ktoś ma mi dyndać dzieciaka dnia i nocami. Prozaicznie sprawy, to co Wy macie a ja nie. Odwiedziny mamy raz na jakiś czas, no i najważniejsze wieczory i noce z mężem w domu.Niech on śpi, nie pomaga ale niech będzie. Tylko to, bo ja małą uwielbiam się zajmować, ale samotność odbiera mi siły. Nikt nas nie odwiedza, wszyscy nie mają czasu albo kasy na podróż do Warszawy 😮 . Oj mam żal, i to duży. A można tak wrócić na wychowawczy, skoro wróciłam do pracy?
  8. Gosia no własnie przeczytałam przed chwilą o tych węzłach, ale mała zasnęła i już jutro zobaczę choć wydaje mi się, że nie będę w stanie ocenić czy ma powiększone czy nie. Pod pachą pewnie bym zauważyła po kąpieli a nic mi się nie rzuciło ale szyję nie sprawdzałam. Powiem, Wam , że najbardziej mną targnęło, jak czytałam u Was: - na zmianę z mężem wstajemy do dzieciaka. - przyjechała mama - mały został u teściów. Nosz w dupę a ja sama i sama. Maćkowi też się przelało. Koniec końcem za tydzień przyjedzie moja siostra bo ma ferie, to mi pomoże, chociaż wyjdzie z psem w nocy. Póżniej Maciek pójdzie na urlop na tydzien, a w miedzyczasie pomyślimy nad zmianą tego wszystkiego. Mówię Wam, to zmęczenie w świetle (o tym nie pisałam) dupnych akcji w pracy, składanych wypowiedzeń, których zarząd mi nie przyjął, potrafi człowieka dobić. Dieta.... w tydzień spadłam 4kg. Nerwy..., wolę wyglądać jak beczka a mieć zdrowy umysł 😉 😉
  9. w sumie to na różyczę jest gorączka a ona nie ma. Może masz rację, śmignę jutro na Banacha do szpitala i spr co to za gówno się przypałętało.
  10. aha od dwóch dni walczymy z wysypką. ZAczeło się od brzucha, plecy, teraz już nogi szyja i rączki. podejrzewam różyczkę. Ale nie wariuje. Dałam jej wapno i fenistil, nie schodzi po tym. Wiec coś jest na rzeczy, Ale różyczkę leczy się objawowo, więc ubieram ją ciepło, nie daje na słońce, podaje nurofen przeciwazapalnie i zobaczymy jak intuicyjnie poradzę sobie z tym świństwem. Bo wygląda to nieciekawie.
  11. No to po kolei Witamy Miley! Magda moją małą tez nakretki , wieczka interesują najbardziej choć najlepszy jest pilot i komórka. Ma trzy stare komóry do zabawy. Śmiejemy się, że będzie jakiś metalowcem albo szaatanistką bo tylko czarne ją interesuję. Ania u mnie też z tym brakiem czasu na jedzenie tak było. Teraz to już nic nie jem, odkąd pracuje. Gosia nasza jak się budzi w nocy to identycznie się zachowuje jak Ty piszesz. Beti dzieki za troskę, Ty to taki mój ziom jeesteś spod Łysej Góry 😁. Mo jest dziś z nami, a Oliwka akurat mam kiepski dzień i on ją ogarnia. Swoją drogą moje dziecko jeszcze nie śpi, a zawsze 20:30 już chrapie, więc MACIEK ma szansę zobaczyć jak ja się morduję. Czerwcowka taki wkurw na tesciową potrafi oczyścić atmosferę. Ja skończę 27 lat w czerwcu włosy na klacie - Doris powiedziałam to mojemu, uśmialiśmy się. Podsumowując, mój aktualny stan psych i fizyczny dał wiele do myślenia M. i prawdopodobnie zmieni prace. 🙂
  12. Cześć dziewczyny, Doris a viburcol kupilas bez recepty? U nas jest wyłącznie na receptę U Oliwki sprawdza się Nurofen na te bóle no i dentinox. Ja Wam powiem, że jestem tak wykończona, zdołowana i w ogóle dużo złego wokół, że nie mam siły wstawać do małej w nocy no i nie wstaje jak się budzi w nocy. Płacze czasami po 15 minut potem zasypia, za godz. znów ale ja się nie podnoszę bo na samą myśl mam odruch wymiotny i trzęsą mi się ręce. Mam nadzieje, że mi wybaczy ale nie jestem już w stanie Magda to uważajcie na te schody. Oliwka raczkuje po całym mieszkaniu, uchyla sobie drzwi, U nas po jogurtach nestle tez był cyrk, je danonki i jest ok.
  13. Beti- jak nie pracowałam to chodziłam z dzieckiem na spacery i mogłam zawsze z kimś zagadać. A teraz: w pracy siedzę przed monitorem, z nikim nie gadam bo w wa-wie to nie ufa się nikomu zawodowo, wracam do domu-jestem sama, w nocy jestem sama, rano jestem sama, wychodze do pracy to mówię do widzenia niani i Oliwce. Ivonka - dzięki za propozycję z kawą, uwierz mi, że jak tylko się zrobi ciepło skorzystam z niej. Wzruszyłam się trochę a jednocześnie dociera do mnie, ze nie mogę robić z siebie sieroty. Z resztą, co to wszystko zmieni. Trzymajcie się dziewczyny.
  14. Eh, to sobie ponarzekałyśmy. Dziwne, zupełnie obce osoby a tu takie wylewają sobie rzeczy. ale to tak jest chyba, że obcym lepiej się wygadać, wypisać. Tzn obcym... w sumie to ile jesteśmy już razem. Licząc od początku ciąż 9+8, hm ponad półtora roku razem, no to już można na żywo się zaprzyjaźnić, czemu nie wirtualnie. Co do narzekania mnie jednak najbardziej brakuje pomocy rodziców, już nie mówię o finansowej, ale zwykłej pomocy w codziennych sprawach. Druga sprawa, przez pracę, studia zaoczne itd. straciłam wszelkie znajomości jakieś sensowne. i żywcem nie mam żadnej koleżanki już nie mówię o przyjaciółce żeby tak zaprosić na kawę i się wygadać/nagadać. I tak człowiek dusi w sobie wszystkie żale. 😞 😠 Doris nie wiem czy pisałam ale strasznie się cieszę, że udało Wam się z mm.
  15. Aj Magda wiem o czym piszesz. W sumie u nas tak nie ma ale znam takie sytuacje. Dobrze, ze masz siły na to wszystko. musi sie Twoj ogarnąć, skoro teściowa tak wiele może wam pomóc to trzeba skorzystać. Trzymam kciuki za Twoją wytrwałość. Ja to w sumie jak bez męża. Samotnie wychowująca matka i ojciec. Ja zdejmuje buty a on zakłada tyle go widze. W weekendy odsypia bo jezdzi nocami ciezarówką. Jak myję małą to mi ręce mdleją. Aj dobra bo złapię doła. Grunt to zdrowie. Jak wstaje rano i wiem ile spraw przede mną a ciało odmawia posłuszeństwa i głowa chwilami też to wmawiam sobie, że ludzie nie maja domu a ja mam, że ludzie nie wstają o własnych siłach a ja tak, że ludzie nie mogą mieć dzieci a ja mam, że nagle dowiadują sie że są śmiertelnie chorzy a ja nie, to od razu nabieram sił.
  16. Basia u nas z jedzeniem ok. Kurcze a co ja pisałam o tym jedzeniu bo nie pamiętam hehe. Tzn nie pije mleka ani modyfikowanego ani krowiego. Wpyla kaszki, obiadki, deserki, danonki, chrupki, ryżowe kółka hippa i rośnie aż za szybko. Klocek się zrobił z tej mojej dziewuchy.
  17. Ania świetnie, że wszystko się dobrze zapowiada. Ja też chwalę sobie możliwość pracy w dogodnych godz. a etat i godz. na karmienie mamy identycznie. W sumie wyrabiam się ze wszystkim. Nie pomogę co do tych krostek, moja miała tylko taką szorstką buźkę ale kremujemy po każdym jedzeniu ballneum i jest ok.
  18. Jakie pięknie niebieskie oczka ma Nasza Marysia. U nas dziś noc tylko z jedną pobudką. I znów leżę rano na łóżku i słyszę jak mój brzdąc radzi w łóżeczku. Nie płacze, bawi się rączkami, bo dzieciak wyspany. U mnie w firmie poleciał wczoraj cały zarząd, kolejne zmiany wkrótce, aż drżę na samą myśl.
  19. no własnie, trening czyni mistrza, a ja nie mam kiedy trenować mojej pięknej. 😞
  20. u nas: klosi, klosi łapci jedziemy do babci, babcia da cukiera, dziadek kawalera :-) Nasza papa nie może załapać ale za to, wyciąga ręcę żeby ją brać i pokazuje gdzie piesek ma noc. A i światłem też się bawi. W ogóle, strasznie się zmieniła przez kilka ostatnich dni.
  21. WItamy się. Piękny dzień przede mną w pracy. Glut po pas, czacha mi dymi z bólu, Oliwka od 2 w nocy nie chciała spać, wziełam ją do siebie i budziła się z wielkim płaczem co 20 min. mruczałam i klepałam po pupie to zasypiała. Szok. Ale przekręt już z niej jest. Wchodzę o drugiej a ta śpi w poprzek łóżeczka z gołymi syrami na brzuchu a głowa w bok, drugim razem jak weszłam to jakby była po kilku głębszych- siedziała w łóżeczku głowa spuszczona w dół i mruczała coś pod nosem. Podsumowując, miłego dnia... ja zaraz zaryję nosem o klawiaturę. 😠
  22. Dobrej nocy dziewczyny. Ja lichutka jestem, siódme poty mnie oblewają, ale cóż jutro już trzeba iść do robotki. Mala śpi. A ja jak zawsze samotna wieczór i noc. Ciarki mnie przechodza na mysl o nocnym wstawaniu, kiedy ledwo powłucze nogami. Eh no nic, spokojnej noccki.
  23. No miałam właśnie pisać o tym, że odczuwa się jakąś dziwną obserwację matek z małymi dziećmi. Ja też się dziwnie czułam na zakupach. Albo to nasze urojenia bo my pewnie też się przyglądamy.
  24. Aha u nas też nadal bezzębnie, chyba Andzia się martwiła że u nich też brak zębów, jak się mylę to przepraszam. Dziś przypomniałam sobie jak to było gdy siedziałam w domu, nie chodziłam do pracy. Chcę tak znów. Tym bardziej, że tak jak w tej chwili. Mama pije kawkę, a niunia w kojcu pięknie się bawi książeczkami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...