Skocz do zawartości

agata_j_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    2864
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez agata_j_m

  1. Co do czystości przy jedzeniu, u nas też w większości jest syf dookoła.. ale też uważam jak Iza, że trzeba dać szansę dziecku nauczyć się samodzielnego jedzenia... przyzwyczaiłam się, że po posiłku muszę ogarnąć Miłka, krzesełko i czasami podłogę wokół krzesełka 🙂 parówkę czy serek wcina idealnie, czy drugie danie typu naleśnik, pierogi.. gorzej z płatkami, zupami.. choć zdarza mu się ładnie zjeść... ale w większości razy jest brudno dookoła 🙂 najgorzej jest kiedy się już naje i zaczyna się bawić resztą... oj masakra, jak nie wychwycę momentu to jest po prostu armagedon 🙂
  2. monia29 napisał(a): mam podobne zdanie do Martyny.
  3. Basia głowa do góry, wiosna idzie to i zmienią się nastroje na lepsze.. Z mężem musisz szczerze porozmawiać o swoich odczuciach... kawa na ławę.. powiedz mu co Cię boli.. zapytaj czy on nie widzi co się z Wami dzieje. Super, że idziesz do dietetyka, że chcesz się wyrwać na aerobik.. już nie chodzi tylko o odchudzanie, ale jak Iza napisała wyrwiesz się, rozerwiesz... zupełnie inna wrócisz do domu, zrelaksowana 🙂 Trzymam za Was kciuki, na pewno przezwyciężycie kryzys! gdzieś tam jest ta Wasza miłość, która Was połączyła 🙂 musicie ją odkopać 🙂 może jak już sobie wyjaśnicie w czasie rozmowy wszystkie wątpliwości.. to na czasie zorganizujcie sobie jakąś kolację przy świecach... romantyczny nastrój... i może akurat spojrzysz na swojego męża tak jak patrzyłaś wcześniej. Idź do kosmetyczki, czy fryzjera, nic tak nie poprawia kobiecie humoru jak wizyty w takich salonach. BASIA BĘDZIE DOBRZE, NIE MA INNEJ OPCJI!! 🙂 🙂 🙂 🙂 buziaki dla Ciebie 😘 😘
  4. Martyna hehe też zrobiłam te rogaliki 🙂 tylko nie chciało mi się pójść do sklepu po różaną konfiturę, dałam dżem jagodowy.. pychotka 🙂 też nie zawinęłam tego ciacha.. nie było tragedii, podsypałam więcej mąki na stolnicę i było git 🙂 pyszne, kruche.. mniammmm 🙂
  5. nic lecę spać bo jakaś zmęczona jestem.. Spokojnej nocy 🙂
  6. Gosia mój Milo też zawsze miał takie dwie przesuszone plamki, które czasami bledły, czasami się zaogniały.. no i lekarka stwierdziła w PL że to podchodzi pod ATZ.. no ale powiedziała, że czasami dzieciaki tak mają i że ok 80% wyrasta.. coś go uczula. ostatnio pozwoliłam sobie na to, że Miły często na drugie śniadanie wcina jakieś płatki na mleku krowim.. no i pojawiła sie nowa wielka plama w zgięciu kolana.. no i też już zgłupiałam... może też się wstrzymam z tymi płatkami.. Co do samodzilengo jedzenia, Milo też wcina sam drugie dania, serki, jogurty, śniadania.. no i też pewnego dnia, kiedy Milo się awanturował przy zupie, nie chciał jeść, cyrki były w tym krzesełku.. wkurzyłam się i zostawilam mu miskę i łyzkę... i zaczął jeść sam... i zjadł całą 😮 fakt że czasami spadała mu zawartość z łyżeczki.. ale też i były dziaby trafione 🙂 i od tamtej pory karmi się sam.. nie życzy sobie ingerencji mamy.. jak widzę, że się zagapił w bajkę, a zupa stoi i stygnie, to podchodzę z drugą łyżką i go karmię.. ale za chwilę się cwaniaczek orientuje i już mruczy... więc muszę odejść 🙂
  7. Milosz mnie rozwala czasami 🙂 hehehe po kąpieli poszedł sam spać jak to robi od ponad tygodnia, wgramolił się do łóżeczka... ale nie chciał spać.. przyszedł do mnie do salonu raz, odprowadziłam go za rączkę do łóżeczka powiedziałam że pora spać 🙂 przyszedł za chwilę drugi raz, zrobiłam to samo co wcześniej... nasłuchuje, a uparciuch drepcze trzeci raz... znów go odprowadziłam 🙂 to wiecie co zrobił... spacerował pomiędzy łazienką, a swoim pokojem 😁 nie przyszedł do salonu bo wiedział że go odprowadzę spać.. pobuszował sobie coś z przewijaka... nasłuchiwałam.. ale nie szłam do niego.. skończyło się prawo Agaty.. poszłam do niego, aż ciekawa byłam gdzie go znajdę.. wiedziałam że już śpi bo cisza nastała.. a on spał z łóżeczku na brzuszku, cała kołdra wywalona na podłogę... 🙂 cwaniaczek mały 🙂
  8. Martynko też się cieszę, że już nie chce butli.. tak kiedyś o tym myślałam jak to będzie z odstawieniem.. jeszcze tylko ta ranna butelka.. może zastąpię kubkiem niekapkiem, dam mu po prostu wody z sokiem, może tylko pić mu się chce.. z drugiej strony dobrze żeby jeszcze pił mm choć raz dziennie, tyle witamin tam jest.. Dorotko może wtedy zaczął by bardziej pomagać, dwójka dzieci to nie lada wyzwanie 🙂 a jak to wyglądało po porodzie, te pierwsze tygodnie? też tak dużo pracował?
  9. Mysza napisał(a): Martyna będziesz zawijała tą kulę ciasto w folię przed zanurzeniem w wodzie? czy tak wrzucisz po prostu. W komentarzach wyczytałam że jedni zawijaja, inni nie... Przepis ciekawy.. no i chodzą za mną rogale z dżemem 🙂
  10. od tygodnia Milo nie chce pić mleka po kąpieli.. może to i dobrze, że sam się odstawił.. zęby umyte więc dobrze, że już nie je po wieczornej toalecie... jeszcze muszę pokombinować jak odzwyczaić go od porannej butli.. budzi mi się teraz ok 5 na mleko.. pewnie dlatego wcześniej bo wieczorem nie je..
  11. Dorota działaj działaj 🙂 my się staramy o drugą pociechę, zobaczymy kiedy nam wyjdzie 🙂 podziwiam Was podwójne mamy za Waszą organizację 🙂 jak się uda też będzie mnie to czekać 🙂 ale dam radę! 🙂 wolę teraz, niż za kilka lat wracać do pieluch.. 🙂 a teraz wszędzie słyszę o ciążach, moja kumpela z PL z trzecim jest w ciąży, a jest w moim wieku 🤪 koleżanka tutaj w 15 tyg z drugim, kolejna w 19tyg z drugim 🙂 tak to zawsze jest jak myslisz o ciąży to wszędzie widać brzuchy 🙂 ech.. tak sobie myślę, że jakbym zaciążyła w tym miesiącu to poród bym miała na listopad.. nie lubię tego miesiąca... 🙂
  12. hejka! Ja też uważam, że jeśli ktoś chce włożyć do koperty 30zł to lepiej już nie wkładać.. My z Łukaszem patrzyliśmy kto ile dał na nasz slub, ale nie na imprezie, po kilku dniach otworzyliśmy koperty bo mieliśmy meksyk z żegnaniem gości, no i po wyjeździe wszystkich dopiero czytaliśmy życzenia, a że kartki były podpisane to wiadomo było ile kto dał. Martyna fajnie, że Kubuś zdrowy! Ivi wiem że to słabe pocieszenie, ale to nie będzie wiecznie trwać.. musisz zagryźć zęby i przetrwać no i poważnie pogadać ze ślubnym o Twoich oczekiwaniach, że Ty po prostu jesteś zmęczona.. i potrzebujesz pomocy, w końcu rola ojca nie kończy się na spłodzeniu dziecka. u nas pogoda piękna 🙂 Milo idzie zaraz spać, a na mnie czeka decha i żelazko.. ech.. Magda życzę udanego wypadu!! 🙂 czasami taki reset potrzebny jest 🙂
  13. czerwcowka napisał(a): tak tylko napisałam, skoro Ivi lekarz zalecił, a przecież też jet mamą karmiącą. Nie czytałam ulotki w każdym bądź razie... Swoją drogą ciekawe czy Ivi je używam..
  14. Martyna zdrówka dla Was!! też nie chciałabym tego przeżyć.. ja to panikara jestem... całe szczęście gorączka minęła.. daj znać co z biegunką. u nas dzisiaj znów wiosna 🙂 byliśmy 2,5h na spacerku, teraz urwis śpi. Po 40 min przyszedł z płaczem, ale położyłam go i zasnął jeszcze. W miejscu dolnej lewej 3 zrobiła się już dziurka więc pewnie lada dzień ząb wyjdzie.. a ja piekę placek z jagodami, a raczej borówką amerykańską. Kurczak czeka na swoją kolejkę.. więc zaraz zmiana, kurczak idzie na ruszt 🙂 u nas obiad dzisiaj później... bo Lukasz pracuje. No nic czekam aż berbeć się obudzi, zje i lecimy na kolejny spacer 🙂 aaa dzisiaj zważyłam mojego klocuszka 🙂 i waży 13,8kg... dlatego kręgosłup mi już pęka.. Ivi coś wspominala o plastrach, które polecił jej ortopeda Kapiplast... ja właśnie ich używam są super! tylko straszne ślady zostawiają, które ciężko doszorować, ale najważniejsze po nocy z plastrem jest o mega lepiej.. Grzeje jak cholera aż pali, ale pomaga 😉 także Iza polecam jak najbardziej, a skoro lekarz Ivi polecił tzn że można matkom karmiącym ich używać. Co do Wagi Bo.. nie mam pojęcia.. ale taki bąbel to z tygodnia na tydzień raczej przybywa... już nawet nie pamiętam jak to było z Miłoszem.. może faktycznie gluten.. zobaczysz jak waga dalej będzie stała w miejscu to lekarz na pewno rozwieje wszystkie Wasze wątpliwości.
  15. no i poczytałam... Milo przyczłapał, właśnie wstał.. coś ostatnio krótko mi śpi w dzień. Nic idziemy się karmić.. później do Was zajrzę! i nie myślcie sobie że Wam odpuściłam 🙂 jesteśmy 🙂
  16. Halo! 🙂 Jesteśmy, żyjemy.. miałam problem z wejściem na forum, a wcześniej pogoda była wiosenna więc dwa razy po 2 godziny na dwór wychodziliśmy.. i tak mnie energetycznie wyciągały te spacery.. że wieczorem zasypiałam jak dziecko. Z Miłosza sprinter rośnie.. zaiwania tak że szok... no i sam już zupełnia sam po schodach wchodzi. Pewnie większość waszych pociech już to robiła, no ale Miły zaczął z początkiem tego tyg. Idę podczytać co naskrobałyście 🙂 ale temat się nawinął.. duchy... brrrr moją mamę kiedyś nawiedził jak dzieckiem była babcia do mniej przyszła. Zdrówka życzmy wszystkim chorowitkom 😘 😘 Iza dobrze, że Niki spadła gorączka.. dobra idę czytać bo trochę str się nazbierało... 🤔
  17. Beti słodkie... też uwielbiam kiedy Milo robi się taki przytulasek 🙂 zazwyczaj po kąpieli zbiera mi się na czułości, ale nie codziennie 🙂 ja już powoli tracę cierpliwość w walce z nocnikiem.. dziś 3 razy się zsikał... ALE jest pozytyw. Zauważyłam, że Miłosz w trakcie zabawy stanął w miejscu jakby chciał zaraz kupkę zrobić, więc pytam Miłoszku chcesz kupkę?? a ten się zerwał, lecę za nim a ten idzie do toalety, gdzie jego nocnik stoi, stanął przy nocniku, ściągnęłam mu gatki, posadziłam bez żadnych oporów no i zrobił kupkę 🙂 jakiś pozytyw jest 🙂 czyli juz kuma czaczę.. kupa = nocnik 🙂 jeszcze z sikaniem jest kiepsko..
  18. Dzięki za info odnośnie płaczu po drzemce... nie wiem co sądzić bo wszystko jest jak zawsze, w pokoju nie jest ciemno.. z nocy jak się budzi to nie płacze, w nocy jak się przebudzi to też nie.. nic może faktycznie jakoś tak odreagowuje nadmiar emocji.. trzeba przeczekać.
  19. Hej! Ivi dobrze, że chociaż żadnych kamieni nie masz, wizyta u gastrologa wyjaśni przyczyny takich ataków.. a może niedokwasota?? moja mama miała takie ataki bólowe i po badaniach okazało się, że miała prawie o kwasów żołądkowych.. z resztą co ja będę tutaj gdybać, 28 lutego się okaże.. Trzymam kciuki, żeby to nie było nic poważnego.
  20. Mamusie nie wiem co myśleć, od kilku dni Miłosz budzi się z drzemki z płaczem.. i to dłuższą chwilę nie mogę go uspokoić, tulę go, całuje... ale to trwa zanim się uspokoi.. co o tym myśleć?? spotkałyście się z czymś takim u swoich pociech?? Dziwne to dla mnie bo zawsze budził się uśmiechnięty, pogodny gotowy do zabawy..
  21. Iza bidulko nasza, a dajesz dalej ten sabsimplex czy jakoś tak ? nie pamiętam jak to się nazywało... pamiętam, że w przypadku Niki wprowadzenie zupek pomogło. A jakbyś zrobiła taką zupkę Bo jak Niki, z tego co pamiętam dawałaś tam wiele warzyw nawet buraka.. . nie wiem co Ci poradzić.. A przy cycu się rzuca? Dorota nie martw się niedługo wiosna, a wtedy będzie można różne gadżety taszczyć na spacer, typu wózek z lalą, może wtedy odechce jej się rzucać na kolana 🙂 oby tak było, a może do tego czasu jej przejdzie..
  22. Hej! 🙂 Beti miej w nosie komentarze innych, ja też się nie przejmuje jak inni mówią, że Milo powinien już wszystko wcinać, a to że słodyczy nie je to wielki haloooo, a nie rozumieją tego, że jeszcze się tego naje, a po drugie nie chce żeby moje dziecko chodziło z czarnymi mleczakami.. tak jak chrześniak mojego męża... ja robię po swojemu 🙂 Dorota moje dziecko tez jest rozbrykane na spacerze, ale jak powiem papa i się schowam to zaraz leci 🙂 co do tych szelek, już kiedyś się wypowiadałam.. mi się to nie podoba, jak dla mnie smycz i szelki to dla kota albo psa, nie mogę jak widzę dzieciaki prowadzone na "smyczy", bez urazy taka moja opinia. Mam nadzieję, że się nie pogniewasz, ale szczerze napisałam. Ja bym czegoś takiego Miłoszowi nie założyła, ale każdy rodzic wie co najlepsze dla jego pociechy i ma swoje przekonania. Basia życzę byś w ten walentynkowy wieczór pogodziła się ze swoim lubym 🙂 tak to już jest w małżeństwie, czasem iskrzy 🙂 ja tez niedawno ryczałam przez swojego uparciucha. Wiecie dziś Milo mnie zaskoczył 🙂 po zupce leżał sobie i przybierał wszelkie możliwe pozy na dywanie, oglądał baję 🙂 podeszłam do niego trochę się powygłupialiśmy, po czym pytam czy idziemy spać, lulu.. a moje dziecko odpowiada Tak, wstaje i biegnie do swojego pokoju, idę za nim, a ten urwisek mój kochany pakuje się do łóżeczka 🙂 kochany synuś 🙂
  23. ojej jaka cisza.. Gosia zdrówka!! 🙂 i niech choróbska idą precz! 🙂 Ciekawe jak Ivi.. u nas beznadziejna pogoda, leje cały dzień, chyba teściówka Izy przyczyniła się do takiej pogody w Irl 🙂 przyleciała i wyspę zaczarowała, bo było tak ładnie jeszcze tydzień temu 🙂 😁 żartuje 🙂 mi się dzisiaj wzięło na przemeblowanie 🙂 Milo dzielnie pomagał, biegał z szufelką i zmiotką i podmiatał gdzie widział kusz 😁 😁
  24. czerwcowka napisał(a): nie ma to jak u siebie, lepiej smakuje 😉 w krzesełku już nie chce jeść?
  25. Ivi, właśnie koniecznie USG zrób, moja babcia miała takie objawy przy kamieniach w woreczku.. Trzymaj się, zdrówka życzę i oby nigdy więcej takich ataków!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...