Butterfly_m

Malgorzatta napisał(a): Nie nie, ja zawsze przez empik.com. Przychodzą mi na maila różne promocje- np. dziś miałam 50zdjęć za 19zł, więc nieźle. Wzięłam od razu 100 🙂

Dzieki wielkie Gosia! A ja znów złożyłam zamówienie na kolejne 100 zdjęć Pawełka do wywołania 🙂 O, Królewicz się obudził.Spał 2h 🙂

Dzieki wielkie Gosia! A ja znów złożyłam zamówienie na kolejne 100 zdjęć Pawełka do wywołania 🙂 O, Królewicz się obudził.Spał 2h 🙂

Właśnie, Basiu.Moje zaproszenie też proszę zaakceptować! Ja dziś mam wolne, więc korzystam i...chodzę po lekarzach 😮 Byłam z Pawełkiem u pediatry, żeby zobaczyla ta pupę, co ostatnio miał takie grzybiczne zapalenie. Wszystko już ok! Plesniawki faktycznie są, leczymy je tym czymś na "n". Zapytałam też o to onanizowanie się, bo na 100% jestem pewna, że to nie "swędzenie". Opisałam jej jak to wygląda i ona powiedziała, że to normalne, że samo przejdzie, żeby odsuwać uwagę Pawełka jak się łapie za siusiaka i dawać mu coś do ręki wtedy. A poza tym powiedziała "po prostu pani syn szybko się zorientował, co mu przynosi przyjemność" 😉 Pytałam o to "niespanie" Pawła. Powiedziała mi, że powodem mogą być plesniawki, ale z tego co widzi, to ma bardzo podrażnione dziąsła i to na pewno zęby. Bo wiecie...my mamy już 6 zabków! Jeszcze czeka mnie dziś ginekolog, bo od początku stycznia miałam już 6 razy miesiączkę, więc wypadałoby się zbadać. Gosia, podeślesz mi książkę?? Z góry bardzo dziękuję!

Dobra, jestem na bieżąco, ale nie wiem, czy o nikim nie zapomnę! Wszystkiego dobrego dla solenizantów/tek z dziś i wczoraj. Tak padłam, że nie mialam nawet czasu wejść na Mamusie i poczytać Was... Magda, wracaj do zdrowia! Gosia, super, że Wam się udało z tym żłobkiem! Cieszysz się, że wracasz do pracy czy nie? Basia, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze już z Filipkiem i zaczniesz spać spokojnie! Co do pełzania,to Paweł zapierdziela jak oszalały, ale dalej sam nie chce siedzieć za bardzo. I na pewno w najbliższym czasie nie będzie chodził- wielkie "brawo" dla Wojtusia przy okazji! Ślicznie stoi! My jeszcze walczymy z nocami. Nie ma już pobudek co godzinę, jak ostatnio sie zdarzyło, ale te 4 to są... Ponieważ znowu Paweł nie najada się moim mlekiem(takie mam wrażenie), w nocy dostanie raz mm i zobaczymy, czy będzie spał. Jak tak, tzn,że on po prostu głodny jest i nawet jak dam mu cyca to nie dojada i dlatego budzi się po jakims czasie. Byliśmy dziś na spacerku...pierwszy raz od baaaaardzo dawna.Aż wstyd się przyznać! Weszłam z pracy, zostawiłam tylko kluczyki od auta i od razu na spacer..oj, troszeczkę jestem zmęczona. Ale żeby sobie wszystko wynagrodzić to dzisiaj w czasie pracy poszłyśmy z moją kierowniczką po śniadanie, a zahaczyłyśmy o...butik.. I wyszłam z przepiękną czerwoną sukienką, przepasanączarną wstążką, a na środku jest kwiat...do tego przez całe plecy ciągnie sie piękny czarno-złoty zamek. Oj, cudo! tylko nie wiem, gdzie ja w tym wyjdę, bo żadna okazja się nie szykuje...dopiero moje urodziny w maju.. 😮 Ale miło jest wziąć rozmiar 38 i nie bać się, że będzie za mały 😁

o żesz... Ale mam nadrabiania! Dobra,jedziemy z tym koksem 😉

Gosia, Borys dalej się tak budzi?? Masz jakikolwiek patent na to już? Bo jak dzisiejsza noc się powtórzy to ja chyba padnę. W pracy jestem na wysokich obrotach, ale w domu spadają gwałtownie...

co do picia to u nas 40ml soczku rozcieńczone z min.100ml wody. Minimum tyle dziennie idzie. A co do spacerów w spacerówce to faktem jest, że dużo dłużej się wybiera... ja to w ogóle się nie mogę doczekać już jakiegoś malutkiego zgrabnego wózeczka na wiosnę!

Kuźwa,ja nie nadążam za moim dzieckiem...non stop coś ostatnio się dzieje. Dobrze, że w piątek mam wolne, to pójdę z nim do lekarza. Co prawda moja lekarka nie przyjmuje, ale moze to i lepiej, żeby ktoś inny go zobaczył?? Paweł dostał na noc Bobodent i Ibum. Jak to nie pomoże i będzie się budził tzn., że na bank nie chodzi o ból. K...wa sąsiedzi na górze znów dziś wyprawiają. A spokój był z miesiąc czasu! Jestem dziś tak rozdrażniona, że masakra. Lepiej, żeby się tam na górze uspokoili, bo jak zrobię wjazd to się źle skończy. Nawet Marcina zwyzywałam, że mlaska.

Myślałam, ze bedę miała nadrabiania co nie miara. Na szczęście się dziśnie rozwinęłyście 😉 Powoli zaczynam odstawać...czytam Was, czytam i nic nie pamiętam i się zapominam ustosunkować do różnych spraw. Przede wszystkim- pominęłam urodzinki Nikusi- PRZEPRASZAM- całujemy Ją mocno!I mamę też! Jeśli coś jeszcze pominęłam, to naprawdę wielkie SORRY i buziaki! Basiu, ja kompletnie sobie nie wyobrażam, co bym zrobiła w sytuacji, w której byliście... zresztą podobnie u Ivi. Jakiś kosmos. Gosiu, podoba mi się Twój nowy fotelik! Sama muszę w końcu kupić jakiś... Miałam straszną noc, Paweł budził się co godzinę, mimo, że dostał czopek Paracetamol na noc. I w ogóle taki jakiś pobudzony jest... Moja mama też to zauwazyła dzisiaj... Ale po powrocie z pracy dałam mu cyca i zauwazyłam, że pod górną wargą ma coś białego- pleśniawka?? To wygląda tak, jak np. jak się poparzę na dziąśle czy podniebieniu... Któras z Was przechodziła przez to- chyba Iwonka... Mam Aphtin czy jak się to tam pisze... Kupiłam też dzisiaj żel na dziąsła Bobodent, bo koleżanka bardzo polecała i Ibum przeciwbólowy. Nie wiem, jak to dzisiaj wszystko w pracy ogarnęłam... A jeszcze moja kierowniczka dziś zaproponowała mi otwarcie swojego biznesu w spółce...oczywiście nie teraz już, ale za ok.rok...żeby się dokładnie przygotować, zrobić biznesplan itd... Tyle się dzieje....

Cześc dziewczyny. Podczytuję Was cały dzień, ale nie miałam chwili, żeby napisać. Wczorajsza impreza była tak udana, że dziś wstałam o 12! Tzn. o 7 nakarmiłam Pawła i dałam go rodzicom i dalej poszłam w kimono. Było mi to potrzebne. ale generalnie mam doła, ojciec się pochorował dość niebezpiecznie i nie wiadomo co to dalej będzie... aż mnie trzęsie z nerwów z tego powodu.. Czerwcówka, ja wiem, co znaczy spędzać dzień na kiblu 😉 Magda, rozwalasz mi konstrukcję tym kucharzeniem..Niech Cię Rafał po stopach całuje!

Hej dziewczyny! Ja dziś na wariackich papierach, bo rano zawiozłam Pawełka teściowej, pojechałam do pracy, potem z pracy do teściowej,przespałam się u niej, bo padałam na twarz i do domu, a zaraz wychodzimy na imprezę- tzn. najpierw jedziemy do moich rodziców zawieźć Pawełka, a potem na imprezę. W nocy prawie nie spałam, bo dostałam takiej biegunki, że-sorry-myślałam, że mi tyłek rozsadzi. Zresztą cały dzień dzisiaj mam to samo. Nie wiem, po czym, ale Marcin ma to samo. Więc idziemy na impreze w nadziei, ze będzie tam sprawny kibel 🤪

To postów chyba nie ukrywa... tylko awatarki i zdjęcia. Tak mi sie wydaje przynajmniej. Pawełek śpi, a ja dziś w nocy sama...Marcin ma spotkanie z kolegami i zabroniłam mu wracać do domu 🙂 A ponieważ spotykają się w barze niedaleko jego rodziców to idzie spać do nich. I bardzo mi się to podoba, bo jemu po takich imprezach zawsze włącza się "i love you", a ja potrzebuję się wyspać, bo jutro muszę iść do pracy. Pawełka zawożę teściowej. Siusiak nie jest czerwony w ogóle... jakoś mam watpliwosci,czy Pawełka coś tam swędzi...

Nie mogę przyjąć zaproszenia od Magdy i Czerwcówki, to Wam wysłałam swoje zaproszenie! W przyszły piątek mam wolne to chyba się przejdę z Pawłem do lekarza. Zrobię to badanie moczu, ale jakos mam przeczucie, ze to nie jest związane ze swędzeniem...

Czytałam. ALe faktycznie ostatnio Paweł poza tym, że chwyta sie za siusiaka, co uważałam za naturalne, to zaczął tak zaciskać przy tym nóżki..aż czasem robi się czerwony i cały czas tymi nóżkami rusza dotykając się w miejscu siusiaka (jak np. jest ubrany). Zazwyczaj bardzo łatwo go w tym momencie uśpić, bo chyba się tym męczy w jakiś sposób.Ja na to zwrócilam uwagę jakiś czas temu, a moja mama dzisiaj mi to sama powiedziała...

Hej! Aleście się pozakrywały!Myślałam, że coś mam z kompem-hahha! Ja też nie mogę otworzyć Waszych zaproszeń 😮 Chyba trzeba wywołać Admina 🙂 Dziewczyny....czy to możliwe, żeby takie malusie dziecko jak Pawełek się onanizowało?!

Ostatnio sosnowieckie akcje mnie rozbrajają: http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask/nietypowy-porod-urodzila-w-urzedzie-pracy,1,5028723,region-wiadomosc.html

Malgorzatta napisał(a): Gosia, a dom z kapsułą to jest dom, który zaprojektował dla swoich rodziców. Mnie się generalnie baaaardzo podobają te pomysły, ale jakbym budowała, to pewnie coś zbliżonego do domku Basi. Wiem, że rodzice tego architekta mieli przewalone- miliony osób przyjeżdżało, żeby zobaczyć ten dom, fotografować itd. Magda, bierz się za siebie i się nie dołuj! A co Ty myślisz? Przecież nie jesteś rehabilitantką ani lekarzem! NIE MASZ OBOWIAZKU WIDZIEC WSZYSTKIEGO! Kuźwa...Ty i tak widzisz więcej niż przeciętna matka! Więc bierz się w garść i mi się tutaj nie mazać! 😁 😘

jeszcze raz: http://www.kwkpromes.pl/

Gosia, co do "niestereotypowych" domów to podsyłam coś znajomego architekta: http://www.kwkpromes.pl/Jeden z tych domów to dom jego rodziców, stoi niedaleko nas... Kosmiczny!

Hej! Dopiero Was nadrabiam, ale będę pisała na bieżąco, bo potem połowy zapomnę. Ja też, podobnie jak Gosia, nie znoszę wzorków typu autka itd... Tapeta Basi na pierwszy rzut mi się nie spodobała, ale jak zobaczyłam potem "dekor" to sobie to wyobraziłam i SUPER! Ale ja to w ogóle jestem skrzywiona, bo mnei się marzy dom cały w bieli tylko z mocnymi akcentami jakimiś...

Dobra, ja zarządzam ewakuację, bo jutro praca, a nie wiadomo, co wymyśli moje Cudo...

Czerwcówka ta kula wygląda tak: http://www.bajkowy-market.pl/fisher-price-kula-pelzak-do-raczkowania-p2656.html Aż weszłam też na Tablicę 😉

O rany, tylko od 16 mnie nie było, a czytania full. Zdjecia wszystkie świetne! Też muszę jakies wrzucić niedługo... Ten pchacz mi się też podoba...ale na razie to ja nie mam na to wszystko miejsca. Normalnie szok. U nas kula pełzak chyba się nie przyjmie i sprzedam ją na allegro. Paweł się jej boi, a powiem szczerze, że faktycznie tak się durnie toto drze, że sama się denerwuje. Za to akwarium jest gites. Mały zajarzył o co kaman i sobie usilnie do niego zagląda, wyciąga rybki itd. Korci mnie pilot- wszystko przez Beti 😉 Oby Pawełek dzisiaj spał jak należy, bo chyba walnę byka...

Co do chodzika to ja też jestem przeciwna z powodów, które pięknie wyłuszczyła Magda. Fakt, ze można dziecko tam "usadzić" i mieć spokój,ale chyba nie o to chodzi...choć o huśtawkach też mówiono, że "be", a dla mnie to było mistrzostwo świata i gdyby Paweł nie wyrósł to jeszcze bym jej używała! Gosia, Borys to ma włosów! Pawełek też ma tyle 🙂 I też taki złocisty kolorek! Czy któraś z Was orientuje się, czy po zmarłym rozlicza się PIT?? Bo w US powiedziano mojej mamie, że nie, ale mnie się to wydaje jakąś kompletną bzdurą!