Skocz do zawartości

Asiula_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    927
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Asiula_m

  1. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Sobolinku, Nanusiu, tak mi przyszło do głowy, że aby ominąć problem z zamawianiem puzzli przez Internet (kiedyś obiło mi się o uszy, że z e-baya nie chcą do Polski wysyłać, ale nie wiem czy to prawda) to może Nanusia by kupiła takie puzzle i wysłała paczkę (jeśli to nie kłopot), a pieniądze byś przelała na jej konto. Chyba, że się nie da, bo trzeba by przewalutowania dokonać a to też kosztuje...
  2. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Zuzka (a właściwie Kasiu 🙂 ) chciałam dać Ci oklaska za pomoc jaką okazałaś Lence i jej rodzicom, ale chyba masz wyłączoną tą opcję 😎 Kurcze, niezły początek mieli. Nie dość, że taka wielka rewolucja w postaci małego człowieczka w domu to jeszcze takie przejścia... Dobrze, że już się sprawa normuje. A jeśli siostrze zależy na karmieniu piersią to niech pędzi do poradni laktacyjnej, może tam jej pomogą. Może Lenka za słabo ssie i musi po prostu poćwiczyć, żeby się najadać...?
  3. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    julik napisał(a): OK 🙂 Nie żebym ja tego nie robiła 🙂 A Ula nie wybiega poza tabelę, w niektórych kwestiach jest nawet do tyłu
  4. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Z tą pogodą to strach. Jeszcze niedawno nasze dzieciaczki "biegały" półnagie (albo i nagie), a tu taki przeskok temperaturowy. Nie wiadomo jak ubierać, żeby nie było za zimno ani za gorąco 🤢
  5. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    julik napisał(a): A to nie było ładne...
  6. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    http://www.alkon.pl/reha/rozwoj.htm w tym schmacie raczkowanie jest wpisane dopiero w 11. miesiącu, w innym widziałam w 9., więc to nie nasze dzieci są leniwe tylko te raczkujące są wyrywne 😜 😉 Ja tam się nie martwię o Ulę, chociaż dopiero od kilku dni zaczęła namiętnie się na brzuszek przewracać i leżąc na brzuszku dupcią pracować (miała jakiś czas temu zryw z przewracaniem, ale zrobiła sobie dłuższą przerwę). Na wszystko przyjdzie pora 🙂
  7. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Wszystkiego najlepszego dla siedmiomiesięcznej Ali 🙂 😘
  8. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Ja na pupę Uli używam tylko wody do przemywania przy przewijaniu i jej pupcia znakomicie sobie radzi, jest gładka i mięciutka. Od czasu do czasu jakaś delikatna jakby wysypka się pojawi to tylko wtedy smaruję delikatnie i więcej puszczam Ulę bez pieluchy. Joanna, faktycznie jeśli Wam ten żłobek się nie kalkuluje i nie odpowiada, to lepiej z nianią Blanusię zostawiać. Z dziećmi Blanka jeszcze zdąży się nabawić, zresztą do trzeciego roku życia dzieci i tak nie potrafią tak naprawdę bawić się z innymi dziećmi. Edzia, nie schizuj się tą ciążą, odpuść sobie i przeczekaj 😘
  9. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Kurcze, Joanna, współczuję przejść. Biedna Blanusia pewnie zmęczona tym katarem i wymiotami 😞 a Ty niespokojna i zmartwiona 😞 Dobrze, że masz potem trochę wolnego i będziesz mogła się zaopiekować Blanką. Oby szybko wróciła do formy. W ogóle życzę zdrówka wszystkim chorującym dzieciaczkom i sił ich zmartwionym mamusiom 😘
  10. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Ojej, biedny Pawełek... Niech szybko wraca do formy! Dużo sił dla Ciebie Kasiu, żeby to przetrwać i móc troskliwie opiekować się synkiem 😘
  11. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Evek, wiem od osób mieszkających w Danii, że wycofano z tamtejszego rynku wszystkie toksyczne puzzle i tam nie mają one prawa bytu i sprzedają tylko bez tych toksycznych substancji (sprawa parabenów w chusteczkach nawilżanych dla dzieci też wypłynęła w Danii i tam o tym głośno a u nas ciiiisza...). I tak jak w artykule piszą od 2013 będzie zakaz w Unii sprzedaży produktow z formamidem, to chyba po to, żeby do tej pory firmy mogły sprzedać to co wyprodukowały już z tą substancją 🤢
  12. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Tutaj o tych puzzlach http://dzieci.pl/breedingAid,12953908,title,Przebadano-ponad-trzy-miliony-noworodkow,wychowanie_artykul.html?smgputicaid=6bba7
  13. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Co do tych puzzli piankowych to naprawdę fajna sprawa, izolują i są na pewno bardziej miękkie od podłogi 🙂 ale jakiś czas temu była z nimi afera, że zawierają substancje toksyczne, zwłaszcza pvc, phftalaty, formamidy, więc trzeba poczytać składy puzzli (a rzadko są napisane na opakowaniu), ale wiem, że te naprawdę nietoksyczne są cenowo w okolicach 200zł...
  14. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    No to jeszcze raz... Evek, trzymaj się w tej tęsknocie... Tak jak pisałaś to "tylko" trzy miesiące i minął szybko. Faktycznie teraz nasze dzieciaczki bardzo szybko się zmieniają, ale dzięki Tobie, filmikom i zdjęciom, ewentualnie kamerkom internetowym Twój mąż będzie na bieżąco. Na pewno będzie Ci ciężko, ale dasz radę. My też byliśmy w ten weekend na weselu, tyle że całą rodzinką. Znów mieliśmy do dyspozycji pokój pary młodej i tam Ula sobie smacznie spała. Cały czas mieliśmy ją na nasłuchu (mąż miał w uchu słuchawkę od krótkofalówki) więc nie martwiłam się, że będzie płakać zanim nie pójdę sprawdzić co u niej. Budziła się kilka razy, ale po cycusiu zaraz zasypiała, a ja mogłam wrócić do zabawy. Wytańczyliśmy się, wybawiliśmy się i wychodziliśmy prawie jako ostatni goście 😎 A dziś świętujemy naszą drugą rocznicę ślubu 🤪 Nie zaplanowaliśmy nic specjalnego z tej okazji (chyba, że mój ślubny coś wymyśli), na razie tylko złożyliśmy sobie życzenia rano 🙂
  15. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Cholera, tyle naskrobałam a wiadomość mi się skasowała 😠
  16. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Któraś pisała, że małe zdjęcia wstawiłam, jak się kliknie na poszczególne zdjęcie, to jest odnośnik do większego 🙂 Dobranoc Dziewczyny :*
  17. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    malamyszka napisał(a): Ula potrafi ładnie się sama pobawić na kocyku, ale nie w tym tygodniu 🤨 W tym tygodniu marudzi i płacze zaraz po tym jak się ją położy 🤔 Obstawiam skok rozwojowy i czekam aż minie 🙂
  18. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Uli też dyńka bardzo smakowała, chyba najbardziej ze wszystkiego co do tej pory próbowała 🙂 A dziś do jabłka z bananem były dwa podejścia. Rano nawet nie chciała ust otworzyć, a wieczorem wsunęła z apetytem 😮 co prawda jakieś pięć dużych łyżeczek, ale była to cała przygotowana porcja 🙂 Po drodze jeszcze miał być obiadek - ziemniaczek z marchewką, ale Ula odmówiła współpracy w tym temacie 🙃
  19. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Dziękuję w imieniu Uli za komplementy. Sorry, że tak się o nie dopominałam, ale jakoś tak mi przykro się zrobiło, że moja Królewna została niezauważona 😜 Zuzia miała piękną sukienusię na chrzcie. Moja siostra (chrzestna Uleńki) też myślała o robionej na szydełku, ale nie znalazła i wybrała inną śliczną sukieneczkę, którą potem jeszcze Ula założyła na jej ślub 😜 A jutro ubierzemy ją na wesele znajomych (jeszcze w nią wejdzie, choć chrzest był w kwietniu 🤪 ). Kurcze Nanusiu, przeczytałam o tym zatorze u Ciebie a u mnie coś prawa pierś akurat stwardniała tak na górze od strony pachy 🤢 Ale zaraz pomasuję ją sobie, poleję ciepłą wodą (bo ostatnio w takiej sytuacji to własnie ciepło mi pomogło, a nie zimno), potem Ula zje i będzie dobrze 🙂 I jeszcze mam pytanie do Ciebie. Pisałaś, że bez ubezpieczenia słono trzeba płacić za opiekę medyczną, czyli jak rodziłaś to też tak dużo zapłaciłaś czy dla rodzących jest ulga jakaś? I jak to jest z opieką lekarza nad Alą, bo przecież chodzisz z nią na wizyty. Ewcia współczuję trudniejszego czasu z Dominikiem. Na pewno mu przejdzie niedługo, musicie to przetrwać po prostu. Ula też ostatnio marudka i sama nie poleży (dziś może z 10 minut wszystkiego sama się sobą zabawiła), ale aż tak strasznie z nią nie mam. Tym bardziej, że teraz, gdy jestem u rodziców mogę poświęcać jej dużo czasu bez zaniedbywania domu 🙂
  20. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Sobolinku Ania naprawdę słodko wyglądała 🤪 Ja nie przepadam za tym kiedy Ula jest naguśka, bo wtedy jakoś źle mi się ją nosi, boję się że trzymając ją, kiedy przykleja się do niej moja ręka, to mogę jej za mocno naciągnąć skórę 😮 Hmmm... Chyba nie miałyście nic miłego do napisania o mojej Uleńce to nic nie napisałyście, a ja tu tak dumnie się pochwaliłam... ☺️
  21. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Nanusiu, kurcze, u Ciebie "zawsze coś"... 😞 Też bym nie lekceważyła tego zdarzenia, zwłaszcza drgawek... Skąd Ty kobieto bierzesz siły na to wszystko? Trzymam za kciuki, żeby Twoja passa się odwróciła i było już tylko lepiej 😘
  22. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    julik napisał(a): W jednym oczku Ula ma pod źrenicą taką śmieszną "orzechową" plamkę 🙃 (ale ja też ni mam jednokolorowych oczu) i ta malutka Ula juz powoli do 8 kilogramów dobija 😜
  23. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Zmykam ja spać. Dobrej nocy Dziewczyny 😘
  24. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Malamyszko, cieszy mnie to co przeczytałam o szybkim przyzwyczajeniu się Michałka do powrotu do domu, bo zastanawiam się jak to będzie z Ulą. Staram się nie martwić bez sensu na zapas i jestem dobrej myśli, ale dopuszczam też to, że adaptacja może jej "chwilę" zająć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...