Skocz do zawartości

Asiula_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    927
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Asiula_m

  1. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Ano skończyła 🤪 Dziękujemy Kasiu 😘
  2. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Witajcie po przerwie 🙂 Wróciłyśmy z wakacji. Było tak fajnie, że chętnie zostałybyśmy jeszcze tydzień (moja siostra, szczęśliwa, że mogła nacieszyć się Ulą, nie miała nic przeciwko), ale musiałyśmy wrócić, bo jutro idziemy na kontrolę bioderek. Mam nadzieję, że okaże się, że już się wykształciły i dojrzały i nie będziemy więcej musiały odwiedzać tej poradni.
  3. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Cześć Dziewczyny 🙂 My się wakacjujemy u mojej siostry i niebardzo mam kiedy zaglądać, ale poczytałam i jestem na bieżąco 🙂 Najlepsze życzenia wszystkim małym jubilatom 😘 😘 😘
  4. Asiula_m

    Nocnik

    Ania8888 napisał(a): Aniu nie ma czego, wierz mi 🙂 My zaczęłyśmy 8 dnia 😜
  5. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Dzięki Dziewczyny za zrozumienie mojej sytuacji 🙂 Dziś nie było tak źle. Kiedy obudzili mi rano Ulę po 20 minutach snu wkurzyłam się strasznie 😠 I kiedy po kolejnych dwudziestu znów była senna położyłam ją i poszłam, poprosiłam czy by pan nie mógł przerwy w wierceniu zrobić i nie było z tym problemu 🙂 Nawet kawę mu zrobiłam z tej okazji 😜 Kiedy Ula się już wyspała poszłam i powiedziałam, że już nie śpimy i zabrałam ją na spacer (z którego wracałyśmy szybciej niż chciałyśmy bo spory deszcz nas złapał 😜 ). I wtedy sobie wiercili, jeszcze kończyli gdy wróciłyśmy. Generalnie, gdy robią sobie coś tam w dalszej części budynku to te hałasy są tłumione przez ściany i nie przeszkadzają specjalnie Uli, najgorzej jak w piwnicy pod naszą sypialnią coś robią albo na podwórku pod naszym oknem... Jutro na tydzień wyjeżdżamy do mojej siostry więc remontowych hałasów nie będzie, tylko pewnie potrwa zanim Ula przywyknie do nowego miejsca i będzie normalnie sypiać 😜 Karolla próbowałam z wózkiem wychodzić, ale Ula jakoś nie może zasnąć na spacerze, za bardzo wszystko ją interesuje 😜 No i nie zawsze da się wyjść, bo ostatnio a to za gorąco a to pada 😮 No i jak Ula w domu śpi to wtedy ja mogę coś tam zrobić a w lesie to tylko odpoczywać 😁 Sobolinku jak już wrócimy od siostry, to najprawdopodobniej też do mamusi mojej będziemy w ciągu dnia uciekać 🙂 Nanusiu tak jest, zawsze coś, zwłaszcza jak akurat bardzo trudno przyjdzie sen i bardzo nam zależy, żeby dzieciątko trochę pospało 😜 Monic dzięki za info 🙂 Trzymam kciuki za wygraną i głosuję regularnie (a swoją drogą jak stoicie z wynikiem?). No i gratuluję siusiania do nocniczka 🤪 Co do nakładki to nie wiem nie interesowałam się tematem z wiadomych przyczyn 😜 No i w układaniu wierszyka też niestety noga jestem... Gdzie Ty te wszystkie konkursy wynajdujesz? 🙂 Jeśli chodzi o jedzenie to Ula je całkiem ładnie, jak się przyssie to odrywa się dopiero jak zaspokoi najpilniejszy głód 🙂 A w ostatnich dniach albo mleczka za mało produkuję, albo Ula spragniona z powodu tych upałów, ale potrafi chcieć jeść nawet co godzinę 😮 Sorry Was za przydługi może post, ale chciałam wszystko za jednym zamachem napisać 🙃
  6. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Jeszcze tylko zapytam, bo jestem właśnie po głosowaniu, Monic, co można wygrać w tym konkursie? Bo jakoś nie rzuciło mi się w oczy a szukać mi się nie chce 😜
  7. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    hmmm... tak pusto... pewnie wszytskie kąpią swoje maluchy i spać kładą 🙂 A Ula już od 20 sobie smacznie śpi 😆 Trochę dziś zajęło jej zaśnięcie, zoraz to mnie "wołała". Byłam twarda i dawałam jej smoka, przykrywałam, dawałam buzi i wychodziłam ale ostatecznie zostałam na dłuższą chwilę i chyba tego Uli było trzeba - złapała mnie za palec, wtuliła nosek w pieluszkę i raz-dwa zasnęła 😆 To i Wam życzę dobrej nocki Dziewczyny. Pa.
  8. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Nanusiu, u nas też nie ma wyznaczonych stałych pór drzemek. Ostatnio miałam wrażenie, że jakby samoistnie się zaczynają ustalać, ale teraz prze remont znów się to rozregulowuje... 🤢 Dziś myślałam, że wyjdę z siebie przez tych robotników. Jak Ulka nie spała to ich nie było w ogóle słychać, a jak tylko ja ją do zasypiania kładłam to Ci zaczynali swoje stukania wiercenia i krzyki 😠 A dwa razy zdarzyło się tak, że włączyli piłę dosłownie na kilka sekund, co w zupełności wystarczyło, żeby Ulę obudzić i potem już nie było słychać, żeby znów włączali... 😠 Normalnie jutro chyba pójdę i z nimi porozmawiam. Już kilka razy rano wychodziłam do nich i prosiłam, żeby z pracą pod naszym oknem zaczekali jakąś godzinkę, a zajęli się czymś innym i nie było to dla nich problemem, ale przecież nie będę do nich chodzić co półtorej godziny (bo co tyle Ula potrafi sypiać). Ech... chyba od przyszłego tygodnia mąż będzie nas wywoził rano, jadąc do pracy do moich rodziców i rano zabierał. Tylko wtedy z kolei Ula czasem też ma problemy ze spaniem, bo mniej znane miejsce i trzeba je najpierw dokładnie poznać żeby poczuć się bezpiecznie i móc spać i mama musi kłaść się obok, żeby córka zasnęła. Tak źle i tak niedobrze 😮 I ja Sobolinku się napisałam 😜
  9. Asiula_m

    Nocnik

    Najmama nie wiem czy jeszcze tu zajrzysz, ale piszę do Ciebie 🙂 Może i faktycznie "wujek google" wie wszystko, ale dowiedzenie się czegoś od "niego" zajmuje zwykle sporo czasu, którego mamusiom często brakuje. A tu na forum można uzyskać szybką i treściwą odpowiedź, opartą na doświadczeniu. Sama często korzystam z wiedzy dziewczyn zaglądających tutaj, nawet jeśli wcześniej wygoogluję (nie wiem czy tak to się pisze... 🥴 ) sobie temat. Aniu tak jak Najmama rozwinęła skrót, NHN to Naturalna Higiena Niemowląt, a polega na obserwowaniu dzieciątka i proponowanie mu nocniczka już od najwcześniejszych chwil, gdy tylko wydaje nam się, że chce siusiu albo kupkę. Z kupką zwykle nie ma problemu, bo już po noworodkach zwykle doskonale widać, kiedy zaczynają "cisnąć" coś grubszego. Z siusianiem to już wyższa szkoła jazdy, bo sygnały są subtelniejsze. Można wtedy stosować timing, czyli "wysadzać" (są odpowiednie sposoby trzymania dzidzi nad nocniczkiem, żeby mogła się załatwić) co określony czas, po spaniu, po spacerku i jest szansa, że dzieciątko załapie, że co pewien czas mama da mu możliwość wypróżniania się nie do pieluchy i dostosuje do tego swój rytm wypróżniania. Ale główną ideą wysadzania takiego maluszka nie są czyste pieluchy tylko nawiązanie bliższego kontaktu ze swoim dzieckiem, lepsze poznanie go i utrzymanie w higienie 🙂 To tak w skrócie.
  10. Postanowiłam, że zaczynam trenować od dzisiejszego wieczora. Tylko zastanawia i martwi mnie trochę jedna rzecz... Karmię piersią i czytałam, że przy karmieniu zakwasy w mięśniach mogą spowodować zakwaszenie mleka, a z tego co widziałam wiele osób skarży się na zakwasy przy tym treningu... I nie wiem teraz czy to dla mnie bezpieczne...
  11. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Gabb, proszę bardzo 🙂 A może ta dziwna kupka to nie po borówkach a właśnie na ząbki? Ponoć przy ząbkowaniu zdarzają się przeboje z dziecięcymi kupami. Edziu nie dołuj się tą swoją wagą, z czasem na pewno osiągniesz taką jaką byś chciała. A masz przy sobie swojego kochanego synka 😁 Ja wczoraj na mamusiach trafiłam na wątek o aerobicznej 6 weidera i pomyślałam że spóbuję, bo z wagą u mnie całkiem w porządku, ale brzuszek nie taki jak bym chciała, może i nie duży, ale taki flaczek... Nanusiu u mnie też jeszcze jest ta kreska... trochę może zbladła, ale nie chce zniknąć... czy już tak zostanie? 🥴 Tylko nie wiem na ile mi samozaparcia wystarczy, bo zwykle jak zaczynałam jakieś ćwiczenia to zapału mi na tydzień starczało 😜 Nanusiu tak wczoraj myślałam o spaniu Twojej Ali... Pisałaś, że i z 10 razy w ciągu nocy potrafisz do niej wstawać... Może ona ma kłopoty z wejściem w tą głębszą fazę snu, skoro wypadnięcie smoka ją budzi? Ula też zasypia ze smoczkiem, ale później albo sama go wypluwa jak lepiej zaśnie, albo ja jej wyciągam (bo czasami się zdarza, że ląduje gdzieś pod policzkiem i ją ugniata). Też był czas, że nie zdążyła głębiej zasnąć, smoczek wypadał z buzi i ona budziła się przez to i marudziła, ale jej minęło. Nie wiem czy da się to jakoś sprawdzić, zbadać czy to o to głębokie zasypianie chodzi, ale może warto zapytać lekarza przy okazji. Monic, jak tam Twoja noga? Wczoraj miałaś być w szpitalu na wizycie. I co ubezpieczeniem? Należy się jakaś kaska?
  12. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Za pierwszym 🙃 jakieś proste kody mi się wyświetlają 😆
  13. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Monic już mi się udało 😁 Muszę zapamiętać, że po 18-tej mogę dopiero głosować 😁
  14. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Gabb obiecany link 🙂 http://www.kajtek.bialystok.pl/
  15. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Monic właśnie weszłam na bobasa, żeby zagłosować na Twoje zdjęcia, a tu mi wyświetla, że już zagłosowałam na to zdjęcie (fakt, zrobiłam to wczoraj, ale myślałam, że można codziennie...). Hmmm, a może trzeba dobę odczekać, bo chyba wczoraj jakoś wieczorkiem głosowałam...
  16. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Kasiu to jak mają wychodzić to niech i u nas już wylezą bo nie wyrobię 😮 Ale tak jak pisałam u nas nic nie widać ani nie czuć...
  17. Asiula_m

    Usypianie

    MadziuW, niektórzy rodzice śpią z dziećmi bez wyrzutów sumienia a z własnego wyboru, uważając, że to jest najlepsze dla dziecka i że kiedy będzie gotowe samo zdecyduje o opuszczeniu łóżka rodziców, więc chyba nie ma co się zamartwiać i tak jak napisałaś cieszyć się nocnymi przytulaskami, bo gdy synek dorośnie to może być z tym ciężko 😜
  18. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Gabb Ula co prawda nie budzi się w nocy jak Twój Borys, ale jest taka maruda, że ciężko z nią idzie wytrzymać... 🥴 Wczoraj nawet na spacerze marudziła, gdy zawsze taka zadowolona. Do tego sadzi kilka kup w ciągu dnia (rzadkich i czasem zielonkawych), gdy już od dłuższego czasu jedną rano robiła... Sprawdzałam i nic w buzi nie widać... To może ten skok rozwojowy? Bo akurat 19. tydzień zaraz kończymy, a tam czarno na wykresie...
  19. Asiula_m

    Smoczek

    Ja bardzo nie chciałam dawać mojej Córci smoczka i bardzo przeżyłam moment pierwszego podania... Ale ewidentnie go potrzebowała, bo zdarzało się, że moją pierś używała jak smoczka (marudziła przy zasypianiu, a gdy tylko wyciągnęłam pierś to chwilę po przyssaniu zasypiała...). Stopniowo się z nim oswajałyśmy (Ula też nie od razu go polubiła) i teraz jest w codziennym użyciu, najczęściej przy zasypianiu. Czasem przy mojej próbie podania smoka żeby ją uspokoić, Ula zaciska wargi dając mi tym samym wyraźnie do zrozumienia, że go nie chce tym razem 😁 Mam nadzieję, że pożegnanie nastąpi jakoś niedługo i przejdzie bezboleśnie 😎
  20. Asiula_m

    Usypianie

    Aniu u nas nie było żadnej metody właściwie... 🙂 Od początku odkładałam Ulę do łóżeczka (jak była malutka to zdarzało jej się przy cycusiu zasnąć) i był to jedyny sposób zasypiania jaki znała więc buntów nie było 😜 Ostatnio trochę nam się popsuło, bo Ula miała brzuszkowe problemy i żeby ją utulić to zasypiała przytulona do mnie, trochę nocowaliśmy poza domem, gdzie spała ze mną w łóżku i teraz potrzebuje, żeby ktoś stał obok łóżeczka zanim odpłynie... Ale powoli wracamy do normy. Dziś zasnęła sama 😁
  21. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Gabb w Białym są zajęcia w wodzie dla dzieci (mąż znalazł jakąś "szkołę", ale na tą chwilę nie pamiętam jak się nazywała... przypomnę sobie to dam znać, bo nawet stronę internetową mają to sobie poczytasz) tylko chyba basenu dostosowanego nie ma 😮
  22. Nie takie znów poświęcenie 😁 Trzeba tylko pilnować, by nie za późno prania nastawić żeby czystych pieluch nie zabrakło 😜 A jak Ci Monic idzie z wielorazówkami? I jakich używasz? 🙂
  23. Asiula_m

    Nocnik

    A my "sadzamy się" na nocniczku prawie że od urodzenia 😜 Stosuję metodę NHN i Ula mając 4 miesiące bardzo dobrze kojarzy do czego służy nocniczek. Co prawda lepiej nam idzie z kupkami, ale i z siuśkami się dogadamy 🙂
  24. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Brawa dla Piotrusia, jest coraz bliżej raczkowania 😁 Moja Ulka jak zwykle jakaś motorycznie zapóźniona względem Waszych maluszków, ale taka jej uroda. I na nią przyjdzie pora 🙂 A waży (dane świeże bo z wczoraj) 6270 przy "wzroście" 64cm. Jest na 25 centylu, czyli z tych szczuplejszych, ale pani doktor nic nie mówiła w tej sprawie, tylko zapytała czy apatyt ma, a tego Uli nie brakuje 😆
  25. Asiula_m

    Mamy lutowe 2011

    Joasiu, super że już lepiej Wam idzie z mleczkiem. Tym bardziej, że tak Ci na tym zależało ze względu na żłobek. Swoje musiałaś pocierpieć, ale się udało. Oby coraz więcej Blanusia mleczka jadła i oby jej służyło 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...