Skocz do zawartości

wkreciara_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    386
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez wkreciara_m

  1. Aneti- Kurczę tawrdego masz męża 😎 hehe.Ale macie rację, lepiej uczyć od małego niż później się męczyć ( siebie i dziecko).Cytologią się nie martw, jak pójdziesz do gina to się wszystkiego dowiesz i na pewno Cię uspokoi. Właśnie tak sobie dyskutowałam z innymi mamami o tym,że Lili śpi z nami i że straszny z niej CYC od początku, to jest częsta przypadłość i bolączka mam karmiących piersią.Właśnie dzisiaj dotarła do mnie pozytywka z projektorem, trzeba sobie jakoś ułatwić tę ciężką batalię.Tylko baterii brak,ale to już jutro będę szukać po sklepach 😁 Lusi- łączę się z Tobą w bólu.Oby takich nocy jak najmniej 😉 Ha!Dzisiaj zrobiłam sobie przyjemność!!! Poszłam w końcu do fryzjera i ściełam prawię połowę włosów,już miałam dość mordowania się z nimi, w ogóle nie dawały się ułożyć a rozszesywanie było męczarnia!I to nie wszystko, bo poleciałam odrazu jeszcze do kosmetyczki na henna brwi i rzęs 😉W końcu jakoś wyglądam i bez makijażu, hehe
  2. Aneti Gratulacje dla Zosi 🙃 Jako pierwsza ruszyła do przodu! Co do spania w jednym pokoju to Moja Lili, śpi z nami nie tyle co w pokoju co w jednym łóżku!Zawsze jak chce ją przenieść do jej wyra, i nauczyć smać samodzielnie to ona jest chora,albo idą jej zębole i znowu jest ciężka we współżyciu.Zawsze się coś znajdzie,jednym słowem.Ale od poniedziałku mąż ma 2 tyg urlopu i już ustaliliśmy dawno,że to będzie dobry moment,żeby ją uczyć spać samodzielnie, jak i zasypiania samodzielnego.Oby się udał plan. Buziolki
  3. Jestem wykończona, nie mam siły nawet pisać.Ciężki weekend się zapowiada,na domiar złego pokłóciłam się z mężem.Ech Dobranoc
  4. Ewelek Wcale to tak strasznie nie brzmi.Mam na myśli karmienie na "chrupka" hehe Wiadomo,że Lenka musi próbować nowych rzeczy, chociaż jej to nie na rekę 🙂 No widzisz jaka zdolna jesteś!Bez żadnych problemów stworzyłaś piękny suwaczek, brawo! LusiKochana masz przeboje ze Swoją Królewna 😞 Zdziwiłaś mnie,że Łucja zwymiotowała wszystko 😞 😞 Lili raz mi się jabłkiem mocno zadławiła ( w święta właśnie) za namową babci obrałam jej ćwiartkę i dałam do łapki,żeby sama obgryzała.I cwaniara za duży kawał wzieła i połknęła zamiast pogryźć, zaczęła kaszleć,z czerwonych oczu łzy jak grochy leciały i panika!Wzięłam ją przechyliłam mocno do przodu i poklepałam troszkę po pleckach i feralny kawał jabłucha wyleciał z buźki.Więcej jej nie dawałam.Zanim go obrałam miałam obawy, mówiłam mamie,że ma problem z gryzieniem takich rzeczy,i wykrakałam. 😠Ale całe szczęście wszystko dobrze się skończyło.Z innym jedzonkiem, miększym daje radę,chociaż tez ugryzie za dużo i połyka paskudnik mały 😆 Gosiu Tak apropo jesteśmy imienniczkami 😜 😜 😜 dziękuję za radę o maści, może kiedyś kupie sobie.Na razie mamy Nasivin z ostatniej choroby i psikam jej 2 razy dziennie:-) I znowu Młoda jest marudna 😞 Uśpiłam ją i co 30min musze do niej wracać bo się przebudza i woła na cyca 🥴 Teraz też,Dobranoc Dziewczynki
  5. Haha Lusi poprawiłaś mi humor swoim postem:-) he he 😜 Mam nadzieje,że Łucja przybierze troszkę na wadze po zmianie dietki, bo faktycznie okruszynka z niej 😉 Dla porównania moja Lilka waży jakie 9 - 9,5 kg. Smacznych słodkości poświątecznych 😜 😜 😜 I brawka dla Twojej Niuńki,zdolna dziewczyna,że już się za wstawanie wzięła!WOW!Co do kupek to nie pomogę 😞 Zawsze miałyśmy normalną barwe, teraz tylko to zatwardzenie nas męczy dalej, ale jest już lepiej, wiec wydaje mi się,że to już chyba koniec będzie męczarni. Aneti- Gratulacje dla Zosi, mały raczek nieboraczek z niej 😉To teraz się musisz przygotować na bieganie za nią po domu hehe Troszkę się zasiedzieliście w gościach, ale to tylko świadczy o tym,że się dobrze bawiliście i żal było wyjeżdzać 😉 Gosia252 Witaj w naszych skromnych progach 😎 Powiem, szczerze że mnie zaskoczyłaś wiadomością o rozszczepieniu Piotrusia, na zdjęciu w ogóle tego nie widać!!! Mieliście już jakieś operacje, czy dopiero czekacie na 1-wszą? Pozdrawiamy Mocno dziewczęta! P.s Moja Lili znowu dostała kataru.Już mam dość, od pewnego czasu ciągle jej coś jest 😞 suma sumarum silna, z niej dziewczyna a ostatnio w przychodni byłyśmy tak dużo razy,że na samą myśl o lekarzu słabo mi się robi. 🤨 Zapomniałam Lusi Co do jedzonka, to parę razy lekko się zakrztusiła Lili podczas jedzonka, ale to chyba normalne na początku?! 🤨 Lili ma już dużo zębolków, więc chce żeby z nich korzystała 🙂 Musi się uczyć gryźc, chociaż czasami połyka bez gryzienia 😁 ale zawsze ma przygotowane małe kawałeczki mięska czy rybki,a ziemniaki wprost uwielbia hehe. Znowu się rozpisałam ha ha Bye! 😜
  6. Lusi-No właśnie, co u gastrologa się dowiedziałaś?Jaka była przyczyna rzadkich kupek u Łucji? Co do kwasu omega 3 , to pierwsze słyszę.O witaminie K i D3 owszem, wszystko Lili dostawała i dostaje, ale o kwasie nikt mnie nie informował.Co on wspomaga? Co do jedzonka, do Lilka próbuje wszystkiego , sama bardzo chętnie otwiera buźkę na nowe smaki 😉 A ja oczywiście wszystko jej daje i później ma jakieś delikatne plamki na pleckach i zatwardzenie 😠 😠 😠 a ja nie wiem od czego.....mam wyrzuty sumienia przez to, ale z drugiej strony lepiej,żeby wszystko próbowała, bo później okaże się,że uczulone dziecko na wszystko haha 😁 Miłych Snów, Bye
  7. Dzień Dobry Mamusie i córusie:-) Piękna pogoda nam się zrobiła to coraz rzadziej zaglądacie 😞 Co u Waszych dziewczynek słychac?Mamusie odpoczełyście w świeta?Wyręczył Was ktoś z oboziązków codziennych? Pozdrawiamy 🙂
  8. Lusi- Gratulacje dla Łucji 🙂Mnie i Lili z obżarstwa bolał brzuchol 😠 Głupia, nie sądziłam,że dalej to co jem ma aż taki wpływ na nia 😞 😞 😞 Nigdy więcej, biedaczysko cierpiało przeze mnie...Za to dzisiaj już jesteśmy po spacerku i za chwile wybieramy się znowu, taka śliczna pogoda!Pozdrawiamy 😉
  9. Ewelek Dzięki wielkie za życzonka i wzajemnie, obyście bawiły się dobrze w gronie rodzinnym:-) Lusi daj znać jak wizyta u gastrologa.Łucja aż tak się męczy ,że dostałyście skierowanie aby to sprawdzić?Biedaczysko 😞 Aneti Chyba wszystkim maluchom nóżki wpadają między szczebelki 😉 Lili póki co sama sobie radzi i wyjmuje bez problemów. Co to urlopu to Wam zazdroszczę.My w tym roku chyba będziemy siedzieć na tyłkach.Mieliśmy w planach na weekend majowy wyjechać do Irlandii do moich sióstr w odwiedziny,ale plany nam się pokrzyżowały 😞 Ja byłam nad morzem tylko raz, 2 lata temu z mężem w Rewalu.Jak dla mnie przereklamowana sprawa,za dużo ludzi,zimna woda i ceny kosmiczne 😠 Za te pieniądze można spędzić fajne wakacje za granicą z gwarancją ciepłej bezdeszczowej pogody.Bo u nas to różnie bywa 😁 Ogarnął mnie szał zakupów i sprzedaży na allegro 🤪 Ostatnio ciągle coś licytuje dla Lili.Sukienki i spódniczki na wiosnę i lato, kubek niekapek ,skoczek i inne pierdoły.Jak tak dalej pójdzie to mnie mąż wyrzuci z domu i zablokuje dostęp do konta bankowego hehe 😁 Ale na swoją obronę mam, fakt,że sporo rzeczy po Lili wystawiłam do sprzedania.Ciuszki,butelki,których nigdy nie użyłyśmy,smoczki ,nosidełko i inne pierdoły. Za oknem znowu buro i deszczowo, ze spacerami ciężej, wiosna robi nas w balona 🙂 Wesołych Świąt Dziewczynki Wam Życzymy!Smacznej święconki,mokrego dyngusa i miłych rodzinnych chwil 😘 😘 😘
  10. lusi napisał(a): Bo ja wiem?Dzieci śpią przecież w ciągu dnia mając już pare latek, także niesądzę żeby miała wyrosnąć 🙂 Tym bardziej,że widać,że jest zmęczona,chce sie jej spać,trze oczka,ciągnie za uszka,złości, a jak idziemy spać to ma problem z zaśnięciem 😞 Wiesz, my mamy troszkę utrudnioną sprawę, bo smoczusia nie mamy, tylko cycuś ( ale jak już jest najedzona to nie mamy nic) Całe szczęście już się częściej sobą zajmuje, i pozwala mamie i tacie odpocząć 😁 A co do kółek to one są duże, większe niż w zwykłej spacerówce,też to miało dla mnie znaczenie przy wyborze wózka 😜
  11. Dzień Doberek! Ale jestem podekscytowana 🙃 Czekam na nowy wózek dla Liluni , powinien dojść dzisiaj ale wiadomo jak to jest z pocztą polską 🥴 Póki co jeżdziłyśmy w spacerówce z wózka 2w1,ale wózek ciężki i dzidzia też lżejsza już nie będzie he he Wy już jesteście po czy przed kupnem spacerówki?Ja zdecydowałam się na Baby Design- Sprinter.Jest duży, ma wysoką rączkę co jest dla mnie ważne i jest połączona będę mogła bez problemu prowadzić jedną ręką.Koleżanka ma ten sam model i sprawuje się rewelacyjnie, bardzo wytrzymały jest (biorąc pod uwagę jak go użytkują hehe ) Tak w ogóle Lili kończy dzisiaj 8 miesięcy, ale ten czas leci ho ho ho,całe szczęście jest już zdrowa!Jupi 🤪 Od razu grzeczniejsze,szczęśliwe dziecko się z niej zrobiło.Musimy się jeszcze pochwalić,że mamy kolejnego ząbka (wczoraj odkryłam),jak tak dalej pójdzie to zanim skończy roczek to będzie mieć pełne uzębienie 🤪 ha ha p.s Powiedzcie mi, czy Łucja,Zosia i Lenka mają problemy ze spaniem?Mój bąbel ostatnio miewa aż za często 😞Ciągle jest problem z drzemką nawet wieczorami ma problem zasnąć , nieraz leżymy 1h w łóżku i nic, tylko się wkurza.Macie jakieś pomysły jaka może być przyczyna? Pozdrawiamy Was mamusie!Piszcie jak najwięcej 😘 😘 😘
  12. Wiosna zrobiła nam Prima Aprilis i znowu mamy śnieg 🥴 Dziewczynki co się nie oddzywacie? Jeździcie na sankach heheehe 😁
  13. Co do zachowywania się jak święte krowy, to również zależy od ciężarnej.Ja przez całą ciążę ani razu nie prosiłam nikogo o pomoc,ustąpienie miejsca,przepuszczenie w kolejce itp. Chociaż czasami czułam się fatalnie.Nie miałam sumienia, zawsze wychodziłam z założenia ,że ludzie są pomocni,życzliwi i sami powinni zaoferować chęć pomocy itp( tak mnie uczyła mama, zawsze sama od siebie robiłam, robię takie rzeczy)W ciąży niestety przekonałam się jakie nasze społeczeńswo jest nieczułe, niedomyślne a raczej samolubne(udawanie,ze sie czegos nie widzi).Po prostu szok przezylam podczas ciazy. Na szczęście odkąd Lili jest z nami, nauczyłam się prosić,wymuszać swoje prawa,bo kto jeśli nie ja sama o to zadba?Nikt, nieraz musiałam uciekać ze spaceru bo mała była głodna i trzeba było ja nakarmić.Zawsze karmiłam ją w domu, nie odważyłam się na podwórku.A drogie mamusie, skoro tatuś w pracy ktoś zakupy i inne rzeczy robić musi razem z maleństwem (chcąc- nie chcąc).Ech podniosło mi się troszkę ciśnienie....za bardzo przejmuję się ludźmi...
  14. Ha ha nie podoba mi się jej podejście.Każdy ma prawo wyboru.Wypowiedziała swoją subiektywna opinie i ma do niej prawo, co nie oznacza,że wszystkie kobiety świata powinny się z nią z godzić i podporządkować.Ja zostałam wychowana,że rodzina jest najważniejsza i nie żałuję!Mam prawo wybrać co w mojej hierarchii wartości jest ważniejsze!Kariera zawodowa nigdy nie była i nie będzie na 1 miejscu.Zawsze marzyłam o rodzinie,dzieciach itp.Praca jako dodatek i sposób na przeżycie.Ave
  15. zapomniałam o kupkach napisać. Jeśli Łucja nie cierpi przy robieniu kupki, i w ogóle jest zadowolona w ciągu dnia, to się nimi nie przejmuj:-)Może dałaś jej coś nowego do jedzonka, a to ma np. właściwości przeczyszczające (np.jabłuszko,gruszki,śliwki takie są) Lili też miała taki okres z kupkami,a teraz znowu robi 1-2,chociaż czasami zdarzy się wiecej 😜
  16. Lusi- Lili rośnie i przybiera prawidłowo, Lekarka powiedziała,że to normalne u dzieci karmionych piersią i mamy się nie przejmować.Jakby Kupka była dziwnego kolory i śmierdziała to dopiero wtedy można reagować( ale nie ma co panikować w gruncie rzeczy) 😉 Co do wagi to wydaje mi się ,że już będzie ok.10kg i 72-74 cm.Od urodzenia duża z niej dziewczynka, jak mamusia he he 😁 Kurczę, Twoja Łucja już wstaje??Nieźle, mój bączek tylko siedzi , raczkuje wspak i podnosi dupcię jak leży na brzuszku.Koleżanki synek starszy o 2 tygodnie od Lili, już od jakiegoś czasu raczkuje, tzn. niedokładnie ale potrafi bardzo ładnie po całej podłodze się przemieszczać ( t.j żołnierze czołgają się) ostatnio sam wstał w łożeczku, a siedzieć jeszcze nie potrafi.Także każdy szkrab sam, z osobna decyduje co i w jakiej kolejności będzie robić 😉 Byłyśmy dzisiaj rano u lekarki do kontroli, i dalej kazała nam siedzieć w domku.Bo Młoda najpierw zapalenie uszka miała ( chyba jeszcze nie wyleczone do końca, tak powiedziała),później zapalenie oskrzeli, które jej jeszcze nie przeszło 😞 Porażka, nie pamiętam ,żebym kiedykolwiek była tak często w przychodni ech.Widzę po niej,że czuje się już lepiej ale to jeszcze nie to.Mam nadzieję,że do końca tygodnia już będzie zdrowa.(bo z chorym bąblem ciężko wytrzymać, przynajmniej moja jest uciążliwa he he ) Dziewczynki Piszcie co u Was i Waszych kochanych Pociech słychać. Czego się nowego nauczyły,czego spróbowały itp:-)) Pozdrawiamy!
  17. Cześć dziewczyny! Nie miałam czasu ani siły pisać na forum.Młoda dalej chora 😞 W przyszłym tygodniu idziemy do laryngologa, sprawdzić co z uszkami. Co do kupek to Lili też ma rzadkie, prawie zawsze ,czasami tylko ma bardziej zwięzła 😮 Nieraz przebierałam ją pare razy dziennie bo część zawsze wyciekała.Próbowałam już różnych pampersów z tego powodu, ale efekty podobne.Najlepsze wydają mi się Huggiesy bo mają z tyłu na pleckach gumeczkę,dzięki czemu w razie "wypadku" mniej się brudzi 😜 Aneti- mam nadzieję,że z brzusiem wszystko wróci do normy jak najszybciej. Ewelek-My od początku używamy szczoteczek i gryzaków.Kupiłam w zestawie 3 różne na każdy etap.Do masowania dziąsełek, do pierwszych ząbków i jak już jest ich więcej.Mała bardzo chętnie buzię otwiera i daje sobie masować,właściwie zaczęłam to robić po to,żeby ją przyzwyczaić i nie mieć problemów w przyszłości. 😎 Pozdrawiam mamusie i dzieciaczki! 😘
  18. Aneti -dziekuje za zaproszenie,czuje sie zaszczycona 🙂 lusi- zapomniałam wczoraj napisac.Nigdy nie bylam u gastrologa, wiec nic Ci nie pomoge 😞 WoW pierwszy sukces!!Udało mi się rano złapać siuśki 🤪 Wzięłam Młodą rano do łazienki, wsadziłam z gołą pupcią do wanienki i czekałam,a za ten czas wzięłam prysznic hi hi 😉co prawda zajęło nam to 45 min, ale się opłaciło. Zdecydowałam,że jeśli Lili ten katar i kaszel nie przejdą do piątku, to idziemy do lekarza przed weekendem (przynajmniej beda juz wyniki moczu).My jedliśmy wczoraj na obiadek łososia i tilapie ( upieczone w piekarniku bez tłuszczu) w końcu jesteśmy na diecie z mężem 😁 Lili woli jeść to co my a nie słoiczki.Szkoda mi już wyrzucać pieniądze w błoto, bo wszystkie obiadkowe lądowały w koszu na śmieci.Deserki zje ale obiadek niet. Piszcie piszcie dziewczyny, lubię Was czytać, chyba się już uzależniłam od wchodzenia na to forum 😁
  19. lusi - No widzisz! Ani się nie obejrzałaś i już 7 miesięcy minęło!Najlepsze życzonka dla Łucji 😘 Lilce się trochę polepszyło.Co prawda wymaga uwagi 24h wszystko muszę robić z nią,ani na chwilę nie mogę zniknąć bo się zaczyna denerwować.Najbardziej uciążliwy jest katar, do kaszlu jakoś przywykła, czasami nawet się śmieje.Mam nadzieję,że do końca tygodnia będzie już zdrowa! Co do nowości to Lili jadła dzisiaj rybkę!I o dziwo smakowała jej, widać smak na rybki odziedziczyła po tacie, bo ja nie przepadam, ale zmuszam się do jedzenia ich.
  20. Zosia widzę ma swoje humorki 😆 Może ma dzisiaj gorszy dzień ? Najwyżej pójdziecie później na spacerek jak się wyśpi.Wiadomo jak dzidzia śpiąca to i marudna.Lili czuje się już lepiej, rano miała tylko jakąś kumulacje czy co?! 🤔 ładnie się ze mną dzisiaj bawiła, tylko ten katar jej przeszkadza, wczoraj był wodnisty i sam wyciekał a dzisiaj już mi ciężko go wydobyć fridą chociaż jak bym jej tego nie robiła to na bank miałaby już go spływającego do buzi..ech
  21. Aneti nie wiem czy będzie mi się chciało pisać w nowym wątku i czy znajdę czas 🤔 Wiesz, przedstawianie się,opowiadanie o sobie, zaaklimatyzowanie z nowymi dziewczynami...wiadomo macie już tam swoją grupę i ciężko tak wejść nagle 😉 Nie wiem co mam robić Lilka jest w gorszym stanie niż w poniedziałek u lekarza.Nie wiem czy iść znowu z nią do przychodni czy np.próbować zamówić wizytę domową?Niby nie ma gorączki (podaje jej syrop przeciwbólowy i przeciwgorączkowy) syrop na podniesienie odporności i te lekai które kazała dawać lekarka.Katar ma coraz większy,a kaszel okropny po prostu! Wczoraj nigdzie z nią nie wychodziłam ,siedzimy w domu.Żal mi jej, biedna się męczy starsznie a jak jej mam zakroplić uszy to wyje 😞 Co tam u Was dziewczynki?Jak mija dzień, co porabiacie? Pozdrawiam 🙂
  22. Hejka mamusie! Łóżeczko obniżyliśmy też ok. miesiąca temu.Młoda śpi z nami, więc u siebie jest raczej rekreacyjnie 🥴 kiedy się bawi,albo muszę ją zostawić w bezpiecznym miejscu. Co do pobudek to też różnie bywa.Kiedyś dawała mi pospać nawet do 8-9(leżała obok i się bawiła,gaworzyła)Później skróciła ten czas do 7 rano, a teraz potrafi wstać 5:30-6:00.Zaczęłam nawet zastanawiać się nad tym,żeby kłaść ją później spać,żeby zyskać czas na rano 😁 Co do gubienia kg po ciąży to u mnie temat masakra 😞 W ciąży bardzooooo dużo przytyłam prawei 30kg ( dodatkowym impulsem było rzucenie fajek! oraz wcześniejsze odchudzanie i efekt jojo) Po porodzie 12kg mniej, ale później były wahania +/- 3-5kg.Mimo walki z nadwaga, 3-4 razy w tygodniu siłowania,zmiana jedzenia, po 3msc efekt 2 kilo zrzucone a później przytyłam 5 😞w końcu po 5 msc wybrałam się do lekarza , okazało się, że mam niedoczynność tarczycy (już miałam początki zapaści) wyniki były tragiczne od ok.1-4 normy, ja miałam ponad 73!W chwili obecnej biore leki( na razie słabe, ale czuje się lepiej) I od piątku rozpoczęłam diete proteinowa(mam nadzieje,że małej nie zaszkodzi)Do zrzucenia pozostało mi 13-15kg 😞 Ech po wycieczce do Krakowa Lilka się rozchorowała (tak podejrzewamy).Wczoraj byłam u lekarza, bo w nocy był koszmar płacz niesamowity ,ale po 2 h zasneła, rano niby ok.az ok. 11 znowu wyła 🥴 nawet pampersa nie mogłam jej zmienić.Poleciałysmy do lekarza (przyjęli nas dopiero o 15:30)I okazało się,że ma zapalenie uszu 🤨 (dostałyśmy skierowanie do laryngologa,ciakwe jak szybko nas przyjmą) Na domiar złego wieczorem katar jej się zwiększył ma problemy ze spaniem i zaczęła kaszleć.Obie wstałyśmy o 5 niewyspane, z rana były próby łapania siuków do badania i wstrętne lekarstwa,przy których krzyczy i płacze 😞 Biedaczysko w końcu zasnęła razem z mamą znowu o 7 i spała prawie do 10. Chciałam iść z nią dzisiaj do Lidla na szybkie,małe zakupy ale się zastanawiam czy nie pogorsze jej stanu.Lekarka w sumie nic nie mówiła na temat spacerów 😮 a zapasy jedzenia dietetycznego już się prawie skończyły…ech p.s Jak zwykle się rozpisałam, sorry 🤨
  23. Hejka Dziewczyny! Nie miałam ostatnio czasu tutaj zaglądać.Ku mojemu zdziwieniu coś się tutaj dzieje 😁 Co do jogurtów to moja Niunia jadła już bakusia,danio (na spróbowanie),danonki, kaszkę na mleku i ryż na mleku ( z biedronki) Póki co wszystko o smaku waniliowym i śmietankowym 😉I wszystko jej smakowało oczywiście nie zjada ich w wielkich ilościach, nawet słoiczki te małe je na połowę albo jeszcze mniej (zależy od humorku).Pogoda przez weekend CUDOWNA!Lili bardzo chętnie spędza czas na spacerze(ogromnie się skupia,jadąc w wózku) wszystko ją interesuje, wszystkiemu się przygląda.Ostatnio byłyśmy po raz pierwszy na huśtawce!Jejku co za radość była, nie spodziewałam się,że jej się aż tak spodoba!!! 🤪 Mamy w domu huśtawkę , ale podobną do leżaczka bujaczka, te na placu zabaw są inne i była zachwycona!Chętnie przyglądała się dzieciom na placu zabaw,cały czas się śmiała 😁 Widać,że się jej spodobało! Ostatnio zauważyłam,że zaczęła sobie podśpiewywać,nigdy wcześniej tego nie robiła.Gaworzyła sobie, pokrzykiwała,śmiała się na głos owszem, ale dopiero od niedawna sobie pośpiewuje 🤪 Normalnie słychać jakąś melodię, jak ją usłyszłam za 1 razem byłam w niezłym SZOKU! hehe Pozdrawiamy mamusie:-)
  24. No i zaczynamy kolejny dzień 😆 Ooo jak Wam fajnie Lusi i Aneti - chyba nie karmicie bączków piersią? albo to dodatek i są wstanie się obejść na pare godzin 😁 Moja Lili też jeszcze nie raczkuje,ładnie leży na brzuszku podnosi się czasami pobuja ale na tym się kończy.Przemieszcza się odpychając się w tył,albo turla się to na plecki to na brzuszek.Siedzi już ładnie sama ( w sumie nie wiem kiedy jej się to udało) jakoś tak płynnie weszła w to.Jeszcze do niedawna trzeba było ją cały czas asekurować bo po 3 sekundach było bach, do tyłu albo do przodu 🙂 Ok muszę kończyć bo już zaczyna stękać w pokoju obok 😉 Aaaa dziewczyny powiedzcie mi wszystko juz dajecie swoim dzieciaczkom do jedzenia? U mnie obiadki ze słoiczków się nie sprawdziły ( tylko deserki zjada) i od 3 dni Młoda je ten sam obiad co my, wyjmuję małą porcję dla niej, zanim przyprawię wszystko i ugniatam i siedzi ładnie z nami przy stole w krzesełku i wcinamy obiad wszyscy razem:-) Od razu widać,że jej zasmakowało ( a nie te bezpłciowe słoiczki) Pozdrawiamy Was 😘
  25. lusi napisał(a): Ha! Nie wiem czy się cieszyć czy płakać.Bo problem z ząbkowaniem zaczął się u nas dość wcześnie od 3 miesiąca się męczymy.Pierwsze dwa były najgorsze(wychodzą parami)Gorączka ponad 40-41 stopni i w ogóle same cyrki.Teraz jest już lepiej, Lilka tylko marudzi,jest płaczliwa i przytulaśna!Chyba się już trochę przyzwyczaiłam?! Jak ja Ci zazdroszczę takiego wyjścia!!! Chętnie poszłabym sobie podrinkować i zaszaleć do jakiejś knajpki 🤪 Już mężowi zapowiedziałam,że jak skończę karmić Młodą to idę zaszaleć i będzie mnie musiał odebrać bo będę wracać na czworakach 😁 😁 😁 Odbiję sobie za cały okres ciąży i karmienia hehe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...