Skocz do zawartości

wkreciara_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    386
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez wkreciara_m

  1. Gosiau- Gratulacje dla Piotrusia!!! Teraz się dopiero zacznie hehe.....spuścisz go na minutę z oka a on już będzie rozrabiał w drugim pokoju 😜
  2. Dzień Dobry! My dzisiaj na nogach od 5:40 😜 Lili właśnie poszła na małą drzemkę a później planuje szaleństwa na balkonie w baseniku....yeah.....dmuchania co nie miara było....ale się udało ,wspólnymi siłami 😁 Dziewczyny zyjecie w ogole?
  3. Hello! Tylko na chwilkę wpadłam bo muszę obiadek szybciutko ugotować. Aneti-Jak wizyta u teściów? Odpoczęłaś troszkę, wyręczyli Cię z obowiązków? Napisz co u Zosi , jakie postępy.Dawno nic nie pisałaś... 😞 Ja Pierdziele, kupiłam dzisiaj basen na balkon dla Lili i dla nas.....i nie potrafię go napompować haha 😁 już od 1h się męczę.Jak kupowiałam i był schowany w pudełki to nie byłam stanie sobie wyobrazić jaki duży jest......ale teraz stwierdzam,że przesadziłam 🤪 2,62 x 1,75 x0,51 m.Jak już będzie napełniony i nadmuchany, to będzie pewnie niezły ubaw.....ale przygotować go to katorga. Dziewczyny Piszcie co U WAS!!! 😜 😜 😜 Cya!
  4. Ewelek - Fajnie,że już wróciłyście wypoczęte i zadowolone 😜Oby jak najwięcej takich urlopów nas spotykało 😜Zdjęcie Lenki w profilku masz cudne!Nie widać,po Leni,żeby taka duża była, pewnie dlatego,że szczuplutka dziewczynka z niej 😉 Gratki kolejnych zębolków,uważaj mamciu bo jak zacznie gryźć to już będziesz piszczeć he he 😁 no i brawka dla Lenki za samodzielne stanie w łóżeczku! Anya-Udanego wypoczunku wam życzymy!Mam nadzieję,że nie będziecie odcięci od internetu i czasami do nas zaglądniesz 🙂 Co do tunelu to, wydaje mi się to fajny pomysł.Tylko,że trzeba mieć gdzie takie ustrojstwo rozłożyć 😜 Daj znać czy Miśkowi się spodobało. Gosia -Współczuję nocki 😞Piotrusia bolało coś, czy po prostu przebudził się i chciał się bawić? 🤪 Ja za to dzisiaj miałam jak w raju, Lili miała tylko jedną pobudkę w nocy i pozwoliła rodzicom do 8:45 poleniuchować w wyrku 🤪 Kurcze o godzinie 9 rano mój termometr pokazał 30 stopni!!! 🤪 🤪Wariactwo jakieś.Ślubny postanowił ratować domowników i poszedł do piwnicy po wiatrak.Mam nadzieję tylko,że Lili się nie przeziębi....co prawda ustawiliśmy go tak,że na nią nie powinno wiać, ale różnie to bywa przekonamy się z czasem. 😉Chyba dzisiaj nie wstawimy nosa z domu , po wczorajszym mała przerwa od słonka nam nie zaszkodzi. Udanego weekendu Dziewczynki!Bo teraz mało która będzie tutaj zapewne zaglądała. 😘
  5. aaa zapomniałam! Anya,fajne masz zdjąto Miśka w profilku 🙂 Jak się nie mylę to w negatywie...naprawdę super 😎
  6. Anya- Wszystkiego Naj dla Miśka, jak te 11 msc szybko leci!!Lada chwila roczek!!!Jejku! 😁 Fajnie,że masz tak elastyczną pracę, takie chwile zapomnienia, zajęcia się czymś zupełnie innym są niezastąpione 😎Ciesze się,że u lekarza wszystko O.K.Ciekawe rzeczy też Ci mówią (np. o tych butkach itp)Moja lekarka taka nie jest....nic o co jej nie zapytam, nie powie....a czasami nawet olewa moje pytania...ech.Co do szczepień to ja chyba jestem ANTY, szczepię tylko tymi podstawowymi.Wydaje mi się,że co za dużo to niezdrowo.Za małe są jeszcze nasze dzieciaczki,żeby aż tyle im wstrzykiwać różnych chorób.(w tak krótkim czasie). Jejku dziewczyna jak ja jestem dzisiaj wypompowana to SZOK! 🤪 O godz. 10 podjęłam decyzję,że idziemy posiedzieć nad jeziorko.Spakowałam nas, przygotowałam i fruuu poleciałyśmy w tango.Wróciłyśmy dopiero o 16:33, ja już nogi ciągłam za sobą i pchałam wózek haha 😁 😁 Lilka pod koniec podróży powrotnej wymiękła i poszła spać, mimo,że ją przebudzałam (chciałam,żeby zjadła obiadek i potem Nyny, ale się nie udało 😁 U nas w mieście jest zrobiony wodny plac zabaw dla dzieci nad jeziorkiem i szalałyśmy ze znajomą i jej synkiem 😉Dzieciaki w siódmym niebie były, jak się już zaklimatyzowały. Natomiast teraz zdycham.....jestem zmęczona jak diabli....słonko jednak wykańcza.Najśmieszniejsze,że poszłam tam odpocząć,a ani na chwilę nie usiadłam spokojnie 🤪 Ciągle coś hehe A Wam jak minął dzień? Pozdrawiamy! 😘
  7. Chwilka dla Mamy 😁 Lili śpi , obiad się gotuje to mamusia po necie buszuje!ha! 🤪 Lusi- Co do ubawu, to Lili miała największą frajdę.Tata średnio był zadowolony ratowaniem nas z opresji, bo trwał mecz euro w tym czasie 😁 Co do szuflad to moja Aparatka robi to samo od dłuższego czasu.Na początku bawiła się tylko dolną szufladą, gdzie miała skarpetu i rajtki więc jej pozwalałam, bo i tak tam bałaganu nie miała jak zrobić,od pewnego czasu zainteresowała się też wyższymi, i nagminnie zbieram wszystko z podłogi 😉 Całe szczęście nie dawano robiłam porządek i jest tych ciuchów duuuuuuuuużo mniej do sprzątania 🤪.Co do "mama" to różnie bywa.W chwilach smutków i kiedy chce coś ode mnie, to wymsknie jej się "mama'.Ale jak proszę, namawiam, kategorycznie NIE.Mówi tylko Tata, Baba i nagminnie, łazi kręci głową ( aż się dziwie,że jej nie boli) i mówi "NIE", wszystko jest na "NIE" 😜 Nawet jeśli np.chce jej się pić i pytam się,czy jej dać kubeczek, to mówi NIE i wyciąga łapki po kubek 😁 Anya - To mnie załamałaś tekstem o nauce spania i czegokolwiek innego ( 1-2 latka) 🤪 Jestem w szoku, lekkim.Szczerze pisząc to od czasu wysypki, lekko wymiękam i o godzinie 5 nad ranem biorę Lili do nas do łóżka i śpimy do 8-9 ( jakoś trzeba nadrobić, nocne latanie 😜) Przynajmniej teraz mam potwierdzenie,że Lili woła mnie dla bliskości, uczucia bezpieczeństwa a nie na złość 😜 Jeśli mogę spytać ( jeśli nie chcesz, nie odpowiadaj) gdzie pracujesz? B Ciekawi, mnie jaka praca pozwala na powrót w połowie. Najważniejsze napisz co u lekarza!Mam nadzieję,że wszytko O.K. Do mnie właśnie dzwoniła koleżanka z pytaniem czy nie chcę wrócić do pracy.Szczerze mówiąc to chętnie, tylko nie mam co z Lili zrobić 😞 Nie było by mnie w domu po ok12h co drugi dzień. ( 3/4 etatu) i musimy z mężem przekalkulować czy "opłaca się" Bo jak mam zarobić ok.1000zł i 750zł dać na żłobek + bilet do pracy, plus pogodzenie ( jakimś cudem) obowiązków z odbieraniem i zaprowadzaniem Lillki do żłóbka.Musimy przemyśleć czy to dobry pomysł....czy warto dla 200-300zł 🤨 Fajnie byłoby gdyby Lili miała większy kontakt z dziećmi.Na placu zabaw jest zainteresowana bardzo, ale bardziej się przygląda niż porozumienia z innymi. Kończę, bo ślubny wraca lada chwila z pracy,trzeba obiadek zjeść 😉 Bye!
  8. Aneti -Nie zazdroszę 3-dniówki! My swoją przeżyłyśmy, całe szczęście, dla mnie tylko wspomnienia grozy 😞 Nie zastanawiaj się, tylko kupuj nocniczek hehe 😉Czy dobrze zrozumiałam?Zosia przesypia całą nockę, do 6 rano???? No pięknie! Zazdroszczę, opłaciło się podjąć decyzję wcześniej 😉 Gosia - My próbowaliśmy Lilke nauczyć spać w łóżeczku, ale po rozwalaniu się w naszym łożu, u siebie miała za mało miejsca....ciągle uderzała i wplątywała się w szczeble, co za tym idzie budziła się bardzoooo często.Więc zostawiliśmy ją w naszym łóżku.I teraz jest naprawdę nieźle 😎 Pomijając okres w którym ma wysypkę 😜 Co Ci mogę polecić, to MNÓSTWO CIERPLIWOŚCI i nieugiętości kiedy Piotruś będzie wymuszał płaczem.( Ja sama jeszcze nie jestem na tyle silna 😞 ) Lusi - Nam się jeszcze nie zdarzyła taka akcja w nocy 😁 he he. Łucja Nocny Marek jest , pewnie niedługo jej przejdzie.Może np. wyspała się w dzień, i położyłaś ją dość wcześnie, stąd taka reakcja. 🤔 Widzę,wpadacie już w nawyk nocnikowania.To super,brawa dla mamy za pomysłowość 🙂A co do kupki na kafelkach to ja mam "lepszą" akcje z przed dwóch dni 🤪 Kąpałyśmy się razem z Lili, w pewnym momencie "zauważyła",że cycusie są na wierzchu, do jej dyspozycji, więc podeszła do mnie i łapie buźką Cyca i sobie pije......przestaje ,śmieje się do mnie i znowu pije....zabawe sobie zrobiła,czy co? 🤨 hehe Po chwili czuję coś ciepłego na podbrzuszu....a to Lilka siurkała 🤪 i jak zaczełam piszczeć i mówić do niej, co to za kawał zrobiła, to ten Mały wariat się chichrał 🤪Miała zabawę w najlepsze...jakby na tym się skończyło to luzik....ale ona znowu zaczęła cycać, puściła bączka, ja do niej mówię,żeby kupki przypadkiem nie robiła....i w tym momencie czuję smrodek i słyszę plusk 😁 😁 😁 Normalnie zaczełam krzyczeć, i czekałam na męża który musiał ją wziąć , a ja sprzątałam w wannie 😁 😁 Teraz się śmieję z tego, ale jak zrobiła kupkę to już mi nie było tak zabawnie, siedząc w tej wodzie 🤨 he he he. "Ochrzciła" mnie jednym słowem.Moja Mała Aparatka 🤪
  9. Witajcie Dziewczyny! Widzę,że troszkę się tu działo jak nie zaglądałam 😎 Anya - Pytałaś o płatki jakie daje Lili, no więc pierwsze kupiłam jej Mlekołaki miodowe, później Mlekołaki Cynamonowe - nie smakowały jej,więc w Biedronce pod domem kupiłam jej Magusie typu jak Cookie Crisp 😉 Nie jestem jakąś fanatyczką produktów typowo dla niemowlaków....dlatego nie są to produkty Nestle itp 😉 Lusi - No to koniec stresu 😎 Może innym razem ( bardziej świadomym) będziemy Wam gratulować he he 😜 Tak czy owak,gratulacje, że sprawa skończyła się po Twojej myśli. Brawa dla Łucji za pierwszą kupkę w nocniczku 😉 Sposób masz dobry, troszkę wytrwałości,cierpliwości i wszystko będzie O.K. Jesteście na dobrej drodze! Gosia - a Ty karmisz Piotrusia piersią,czy mm? Aneti - No nareszcie wróciłaś do nas!!! 🤪 Mam nadzieję,że jesteście zadowolone i wypoczęte!Jeśli będziesz miałą chwilkę i chęc, to napisz w WIELKIM skrócie jak było 😆 Z Zosią już masz full wypas hehe,fajnie,że taka grzeczna jest.Powiedz, budzi Ci się jeszcze w nocy? Ewelek - Hmm a Ty masz tam , w ogóle dostęp do neta? Miłego obijania hehe U nas ostatnio, nieciekawie.Lili dostała jakiejś wysypki w poprzednią środę.Miałam nadzieje,że zejdzie szybko.Bo parę razy już jej coś wyskakiwało, po jedzeniu, jak sądzę.Niestety tym razem było inaczej.Wysypka się nasiliła, mała była płaczliwa,ciągle nerwowa już wymiękaliśmy z mężem.Biedacwo moje chyba ( jak podejrzewam) próbowało się drapać po głowie 🤨 ciągła się za włoski i uszy.A najmocniejsza wysypka była na pleckach...teraz dostaje calcium dla dzieci i fenistil i się poprawiło.Chociaż stan podgorączkowy dalej sie utrzymuje i wysypka, tylko trochę się zmniejszyła, ale chyba już nie swędzi bo Lilka znowu jest wesołym,zadowolonym dzieckiem. Na domiar wszystkiego wczoraj zepsuła mi się pralka hehe. 🤪 Miłego Dzionka Wam życzymy i całujemy mocno! 😘
  10. Gosia - No to super! Gratuluję 😉 Początki są męczące, to fakt! Cóż poradzić, czasami trzeba się troszkę poświęcić hehe i pochodzić troszkę z Małym po domku aby nabrał wprawy.A jaka to fajna zabawa...ze ho ho. 🙂 Lusi - Spowiadaj się tu zaraz 😜 Dostałaś już @ ??? Mamy gratulować... tylko,że nie wiemy w którą stronę 😜 Anya - Jak dzisiejsza nocka Wam minęła? Misiek zaczął pić w nocy z butli? Aneti - Gdzie jesteś???????? Haloooooooo 🤨 Ewelek - Mam nadzieję,że się dobrze Bawicie i taplacie w morzuuuuuuuuuuu 😉 Cya
  11. Anya - Przez pierwsze 1,5 tygodnia chodziłam z worami pod oczami, bo tak często mnie wołała do siebie.Najlepsze,że za 2-3 razem nie chciała już cycusia tylko,żeby ktoś przy niej był, spał.Teraz już jest naprawdę super, jeśli chodzi o jej spanie w oddzielnym pokoju.Jak ma gorszą nockę to idę 2 razy ( czasami śpi czujnie i jak chcę wyjść to zaczyna skuczeć, więc zostaje dłużej i część nocy przesypiamy razem, ale zawsze później wracam do siebie), a ostatnie dwie nocki byłam tylko 1 raz 😉Chyba powoli przywykła.Co do butelki to nie za dobrze , nam idzie.Nie wiem czy mleko jej nie pasuje, czy nie chce po prostu jeść z butelki.Bo za pierwszym razem jadła sobie sama troszkę z butli ( aż 60 ml), później jeszcze porozrabiała w łóżku potem cycuś i spać.Za to teraz w ogóle nie chce pić mleka z butli 🤨 Jemy płatki z mlekiem albo kaszkę i później do snu cycuś.Nie mam pojęcia jak ją oduczyć jeść Cyca, łudzę się,że sama może odrzuci z czasem.Bo póki co się nie zapowiada 😞 Dlaczego Michałek miał problemy z wątrobą? Kurczę , współczuję.Biedne te wasze dzieciaczki, prawie każdemu coś dolegało 😞 Moja Lili, miała tylko mleczko w piersiątkach za noworodka a przeżywałam to strasznie, bo nigdy wcześniej się z tym nie spotkałam. Lusi - Wiem, wiem masz rację ale cóż zrobić, ciężko zapanować nad emocjami. Burza u Was była? Fajnie, ja uwielbiam burzę,błyskawice i deszczyk 😉 Jednak skoro Ty nie lybusz i co gorsza się boisz to nie zazdroszczę.Tym bardziej,że byłaś sama z Małą w domu....Powiedź, lepiej czy duże szkody wyrządziła na posesji? Bo skoro leciałaś sprawdzać to musiało naprawdę, mocno walić 🤔 Aaaaaaaaaaaaa ratunku!!!! Dzień Ojca i Urodziny mojego ślubnego tuż,tuż!A ja nie mam prezentu, ani nawet pomysłu. 😞 To co by chciał dostać, póki co musi poczekać bo za drogie , a teraz krucho z kasą.Jedziemy na jednej wypłacie tylko.Zastanawiam się jak tu coś dorobić 🤨 W mojej pracy nie ma szans......i tak kombinuję co by tu zrobić. Macie jakieś pomysły? Co do prezentu jak i sposobu dorobienia paru groszy? Przyjmę każdą radę 😉 Dobranoc!
  12. Ufff, całe szczęście wszystko w porządku!!Stres miałam okropny,ale wszystko się dobrze skończyło.Lili wstała przed obiadem, owszem miała opuchliznę na buźce, ale wraz z końcem dnia malała.Jadła i piła normalnie, nic nie marudziła,że ją boli czy coś.Co za szczęście!Ja za to cały dzień chodziłam przygaszona i zła sama na siebie...teraz jest już lepiej, kiedy wiem że z Lili wszystko dobrze.Oby jak najmniej takich niemiłych sytuacji nam się przydarzało. Dobranoc Wszystkim Mamusiom i ich Skarbom 😘
  13. No i jestem na siebie ZŁA!!! 😠 😠 😠 Du...pa a nie matka ze mnie!!!Cholera jasna!!! Chciałam posprzątać w domu, więc nalałam Młodej wody do brodzika wstawiłam na balkon i wsadziłam ją do środka.Coś mnie wewnętrznie niepokoiło i bałam się,że przy tych jej harcach może wylecieć ze środka.No i wykrakałam!! 🥴 😞 Stałam z metr od niej i się jej przyglądałam jak się bawi......nie potrafiłam jej zostawić i iść odkurzać(jak sobie zaplanowałam).I w jednej chwili mój Kochany bąbelek stał i się poślizgnął buuu, wylądowała buzią na kafelkach, nawet rączkami nie miała szans się podratować.Miała bliskie spotkanie 3 stopnia! 😞 😞 😞 Nawet nie zareagowałam, a wydaje mi się jakbym widziała to w zwolnionym tempie 😞 Cholera jasna!!!Jestem zła, okropnie!!! Efekt końcowy, buzia pełna krwi.Modliłam się w sobie,żeby miała całe zęby.Nie chciała mi pozwolić zajrzeć do buźki, tylko płakała 😞 Nawet z noska coś krwi wyleciało.Najgorzej to było sprawdzić skąd tyle tej krwi, dopiero przy cycusiu się uspokoiła i po 15 min dała zajrzeć bez płaczu do buźki.Okazało się,że górną wargę sobie przebiła ząbkami, na szczęście zęby całe!ALE warga spuchnięta jak nie powiem co, wraz z noskiem( nosek niewiele,ale zawsze).Teraz śpi Moje słoneczko w łóżeczku.....ile mi się udało to jej przyłożyłam lodu do buźki, ale płakała i broniła się ile wlazło.Mam lekkiego doła, wiem,że urazy są nieuniknione ale czuje się fatalnie.Cały czas przyglądając się jej , czułam,że to się tak skończy!To mnie najbardziej wkurza! Mam żal do siebie 😞 Ech...tera już nawet nie chce mi się dokończyć sprzątania i obiadu..... Mam tylko nadzieję,że jak Lili wstanie to wszystko będzie dobrze.Pewnie pochodzi pare dni z opuchlizną, ale oby na tym się skończyło.Zastanawiam się czy nie iść z nią kontrolnie do lekarza.Bo martwi mnie nosek, czy aby na pewno wszystko z nim wporządku 🤨 Jejku, chyba nie bez powodu moje siostry mówią na mnie panikara 🥴
  14. Cześć Mamusie! 😉 Wybaczcie ale nie mam ostatnio weny i zbytnio czasu na pisanie.Cały czas latamy po podwórku z Lilką 😉 Byłyśmy u koleżanki na ogródku (koło domu) się opalać i taplać w wodzie, bo inaczej nie da się żyć przy ponad 30 stopniach...jak jest za gorąco to siedzimy na balkonie i Lili bawi się w brodziku z wodą 🤪 Ja nie jestem przystosowana do upałów, blada dupa ze mnie i słoneczko mnie zaraz łapie i w większości mam lekkie poparzenia niż pożytku z "opalania".Cóż wdałam się w tatusia haha oboje jesteśmy blondasy a reszta rodzinki rumuny 😁 Życze Wam Kochane udanego obijania i korzystania z pięknej ,aczkolwiek męczącej pogody 🤪
  15. aaaa i brawka dla Łucji za kolejnego zębola! 😜
  16. Siemka ! Buuu jak można było przewidzieć, Polacy dali d...y ☺️ Ostatnio mało siedzę na kompie więc i mniej piszę.Lili jakaś marudna się stała, wymusza to czego chce pokrzykiwaniem.Dalej się męczymy i nie wysypiamy.Lili nie daje za wygraną, powoli wymiękam lataniem po nocy między pokojami. 🤨 Co do umiejętności to , od paru dni sama chodzi po domu z pchaczykiem.Na początku tak zabawnie wyglądała,że prawie sikałam patrząc na nią 😉 bo stała i się trzęsła cała razem z pchaczem 😁 😁 😁 i szła pare kroczków.Lusi, gratululacje dla Łucji 😉Szybka dziewczyna z niej, jak już sama stawia kroczki!Co do okresu, to mam nadzieję,że dostaniesz o czasie, tego Ci życze 😘 Mnie już zakało 2 dni temu hehe fajnego masz męża,że pozwala Ci odetchnąć i przeją Twoje obowiązaki!Zazdroszczę. Gosia, daj znać jak wrócisz z Wawy, co Ci lekarz powiedział.Mam nadzieję,że dziurka zarośnie sama.Chyba jest to możliwe?Ewelek, udanego urlopu Ci życzę.Wróćcie do Nas wypoczęte i zadowolone.Czekam na sprawozdanie po powrocie 🙂 Dobranoc 🙂
  17. Lusi- a o czym ja pisałam stronę wcześniej he he he! 🤪 Co ma być to będzie,uważam jednak,że nie ma się co martwić na zapas, już nic nie zrobisz 😉 Ja mam za to pytanie odnośnie okresu.1-wszą miesiączkę dostałam po 9 miesiącach karmienia, czy od tego czasu powinna być regularna? Bo jeśli tak, to już powinnam dostać kolejną a tu ani widu ani słychu.I nie wiem,czy się martwić czy to nic złego, bo nadal karmię 🤨 o tym białku nie pomyślałam w jajecznicy 🤨 Mój mąż taką lubi co moim zdaniem jeszcze nic nie zdążyło się tam ściąć....a fuj!Dziecku nigdy bym takiej nie dała, ja robię taką pół na pół, bo podeszwa nie wydaje mi się smaczniejsza 😁Pisząc o rzadszej konsystencji nie miałam na myśli wylewającej się z talerza hehe Za oknem deszcz znowu....Lili śpi ( w końcu) bo ciężko było ją uśpić.Ja jutro zostawiam moje serduszka same.Muszę z rana jechać do Krakowa do rodziców.Załatwić parę spraw urzędowych i wracam popołudniu do domku.Nieciekawa pogoda się zapowiada, a szkoda.Nie lubię łazić z parasolem 🤨 Miłego Dzionka mamusie!
  18. Ewelek, toś mnie zaskoczyła dziewczyno! 🤪 Ja tu myślałam,że oboje z mężem macie ponad 180cm wzrostu hihi.Faktycznie Lenka odziedziczyła wzrost po przodkach.Super,aż dziw bierze,że taka kruszynka malutka się urodziła!Za tymi dłuuuuugimi nogami będą się chłopcy ładnie rozglądać 😉Leni jeszcze podziękuje naturze hehe. Mój Klocuś miał 3890g i 54cm.( a oboje z mężem jesteśmy raczej wysocy, mamy po 178cm 😉)i powiedziałabym,że nóżki ma krótsze niż tułów 😞 Co do bodziaków, to czasami mam wrażenie,że te rozmiary się sporo różnią od siebie!My np. kupujemy na 80cm, i czasami wydają się ciasnawe a mamy też w domu 74cm i też się Lili jeszcze w nie wbije.Także rozmiar,rozmiarowi nierówny.Coś na wzór jak butami 🤪Albo dzisiaj przypadkiem w Realu kupiłam jej bodziaki w promocji za 4z-ł 😁 😁 😁 (ba! przy kasie jeszcze dostałam rabat na każdy z osobna -0,80gr) I na metce pisze 18-24msc i 24-36msc, a nie różnią się wielkościowo od tych co mamy w domu 😁 Wyjazdu zazdroszczę okropnie,wiem,że to zła cecha ale i tak ZAZDROSZCZĘ!!!Ja nie mam co liczyć na wakacje z moim ślubnym, jest tak zawalony robota,że nie ma szans na jakikolwiek urlop 😞 Wypoczywajcie i bawcie się DOBRZE!Po powrocie zdasz nam sprawozdanie, jak Lenka reagowała na nowe bodźce.Co do jajecznicy to moja Niunia lubi jaja w każdej postaci.Czy to jajeczniczka czy na miękko, czy omlet. Lence może konsystencja nie podeszła?Jeśli miałaś mocno ściętą , to następnym razem zrób jej bardziej leistą, tym bardziej,że ząbków nie ma za dużo.Warto spróbować. Gosia,Ty to drobniutka kobitka jesteś, taka filigrnowa wręcz 😉A Piotrek marudzi Ci przy zębach, czy raczej spokojnie znosi wyżynanie? Lusi szaleje z mężem i nie pokazuje się u nas ☺️ hihi szalej, Kochana, szalej 🤪
  19. Dobry wieczór! Wiadomo mecze lecą ,to mamusia buszuje po necie 😜 Oj dziewczyny co do nabranych KG w ciąży to jednak Was pobiłam.Udokumentowane 27kg, ale to było z tydzień,półtora przed porodem,także myślę,że do 30kg, mogłam nawet dobić 🤨 Najciekawsze,że brzucha wcale wielkiego nie miałam 😁 Dzisiaj kolejna noc przed nami,póki co Lili już ładnie śpi.Wow!Zasnęła sama,po tym jak wyszłam od niej już wkurzona,że kręci się jak owsik w łóżku zamiast spać 🤪 Lusi, oczywista sprawa,że nie masz czasu tutaj zaglądać.Korzystaj a raczej wykorzystuj męża,póki masz go przy sobie he he. 🙃 Ewelek, ile masz wzrostu a ile Twój mąż? Pewnie oboje wysocy jesteście 😉 Fajnie,że masz możliwość sobie tak krążyć to tu, to tam.Chętnie bym się wybrała w taką podróż.Prezent na dzień taty, fajniusi.Super są te bodziaczki!Ja nie mam pomysłu mój mąż po Dniu Ojca ma urodziny, także jakiś łączony prezent by się przydał 🤪 Muszę się pochwalić,że znowu mogę szaleć z aparatem i pstrykać fotki Lilce!!!Jupi!Mąż kupił mi nowe baterie, yeah!Bo stare już ani chwili nie trzymały i takim sposobem zdjęcia i filmy nakręcałam telefonem, ale wiadomo jaka to jakość 😠 Miłej Nocki Mamusie 🙂
  20. He he moje gratulacje!Ja nienawidzę joggingu, dla mnie to nie ma sensu,że tak "powiem". Wole biegać mając jakiś cel, niż od tak sobie 🤨Najbardziej jednak wole jednak innego typu wysiłek 😜 Za mną nieprzespana noc.Lili dawała popalić, tak jak się spodziewałam. 🥴 Wczoraj wyprowadziliśmy się z jej pokoju, została SAMA na naszym wspólnym łóżku.W łóżeczku jakoś mało miejsca miała, ciągle waliła po szczeblach i budziła się często 🤔 Z niej nocny łazik jest, kręci się na okrągło.Przekręca się z boku na bok, a najczęściej na brzuch....Większość nocy przespałam z nią w pokoju, bo tak często się budziła i popłakiwała 😞 Póki co nie poddaję się!!!Mam nadzieję,że niedługo to się skończy i przyzwyczai się do samodzielnego spania 🤪 Milego dzionka!
  21. Dzień Dobry! Chciałam się tylko przywitać 😉 Dobry humor dopisuje, bo pogoda nam się piękna zrobiła 🤪
  22. Hehe to fajnie sobie macie, śpiąc do 9 😉 My wstajemy z tatusiem do pracy,miedzy 6 a 7 😜 Uff na zumbie było sympatycznie.Myslalam,ze bedzie gorzej.Tzn.ze ja sobie nieporadze, bo tanczyc nie potrafie 😁 kondycyjnie wytrzymalam bez problemow, widac,ze jeszcze pozostalosci mam po silowni, tyle dobrze 😜 My też z Lilką ostro kibicowałyśmy. Zresztą ona teraz jest na etapie ciąglego gadania ( w soim jezyku) śmiejemy się z mężem ,że marsjanina w domu mamy 😁 piszczy,krzyczy, i wymawia nienzane nam slowa hehe 🤪 Miłego gotowania, ja też lece coś upichcić, bo zgłodniałam strasznie po ćwiczeniach. 🤪
  23. Hejka! Idę się wypocić dzisiaj.O 11 będę próbować tańczyć zumbe 🤪 aż się boję , co to będzie.Obym nóg nie połamała he he he. 🙃 Miłego dzionka! Dzisiaj też będziecie oglądać mecze euro?Ja się bawię w typera z mężem, przez internet obstawiamy wyniki meczy 😉
  24. Heh no i udało mi sie dobrze wytypowac remis polaków 🤪
  25. Lusi Kochana!Na pewno nie jest tak źle 🙂 Nawet nie zdajesz sobie sprawy jakiego ja mam doła patrząc w lustro.Ech...koszmar po prostu!Najgorsze,że jest duże prawdopodobieństwo,że naddatku KG nie uda mi się zrzucić,a roczek tuż tuż.Buuu mama na zdjęciach będzie wyglądała jak wielka słonica 🤢Cóż nie możemy się załamywać, jakoś przeżyjemy ten ciężki czas (oby skończył się jak najszybciej). Chociaż w głębi duszy mam nadzieję,że uda mi się zrzucić z 10 kg, ćwiczenia + dieta. Boże daj siłę! 🤪
×
×
  • Dodaj nową pozycję...