Skocz do zawartości

wkreciara_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    386
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez wkreciara_m

  1. Cześć dziewczyny! Mam nadzieję,że niedługo coś napiszecie. 😜 bo znowu nastał nieoczekiwany spokój. Miłego dnia 😉
  2. Hejka! Wybaczcie, ale nie miałam możliwości pisania.( szkoła się zaczęła, całymi dniami mnie nie ma) Tatuś dał sobie radę wyśmienicie, nawet posunął się do stwierdzenia,że mógłby zajmować się Lilką codziennie,że to nie problem.On na wychowawczym a ja do pracy haha 😁 Mówi tak, tylko dlatego,że do były 2 dni i nic poza tym nie zrobił hehe.Siedział i zajmował się nią. Co do zdrówka to już dużo lepiej!Gorączki już nie ma, kupka wróciła do normy.Probiotyki musi jeszcze zażywać przez 2 dni i dzisiaj ostatnia dawka nifuroksazydu. 🙂 Mam nadzieję,że to już koniec chorowania!!! Macie jakiś pomysł na podniesienie odporności? Sąsiad ostatnio mi proponował jakieś witaminy , ale cena jest powalająca, zresztą trochę mi to śmierdzi - podał stronę inter. ale jakoś nie mam zaufania do tego typu rzeczy.Trzeba być członkiem,żeby kupić cokolwiek , mnie to śmierdzi jakąś sektą czy czymś hehe.Pewnie nie jest, ale wiecie skojarzenia.... 😜 Lusi- BRAWO!!!! Super, musisz być bardzo szczęśliwa,że Łucji udało przespać się w końcu całą NOC!!!Oby częściej się to jej zdarzało, będę trzymać kciuki. 😉 Wczoraj euforia i zadowolenie,a dzisiaj znowu problemy, na bank ząbki dają znać.Oby to się skończyło jak najszybciej.Fanie,że przyjedzie do Ciebie wsparcie, na pewno ciężko Ci tak samej 😞 Aneti- Buu widzę,że i Zosi choróbsko nie oszczędza.Mam nadzieje,że już jest lepiej.Oby to była 3 dniówka, bo powiem szczerze,że dla mnie to już bardziej na różyczkę wygląda....hmmm....oby nie. Anya- Właśnie sprawdzałam,że 2 dni temu 😜 i poleciało mi troszkę mleka, ale już nie było białe tylko żółtawe.Zresztą musiałam się wysilić,żeby poleciało, więc pewnie niedługo zaniknie.A u Ciebie jaki miało kolor? O której Misiek wstaje? Bo jak chodzisz tak późno spać, to ciężko ruszyć się z łóżka przed 7 😜 Ewelek- Powiedz mi jakiego Elma kupiłaś? Jakiej wysokości i czy mówi, czy zwykłego pluszaka?Bo powiem Ci,że też się zastanawiam nad kupnem.Bo bardzo lubi oglądać Elma. Lenka dalej jest nim zainteresowana, czy już jej minęła euforia? Mam nadzieje,że się szybko wykurujesz, zdrówka! Gosia- U was już wszystko OK? Piotruś dalej ciśnie Ci się na rączki, czy już możesz troszkę odpocząć? A ja znowu rozpisałam się jak ......a weszłam z zamiarem napisania szybciutko kilku zdań, bo Lili zajęła się chwilę sobą 😁 Pozdrawiamy Ciepło Wszystkie mamusie i dzieciaczki!!! 😘
  3. Dzień dobry z rana 😎 Ewelek- No tak, obowiązki rodzinne i domowe- mogłam się domyśleć.Choróbsko widzę Was też nie omija,mam nadzieję,że uda Wam się uchronić Lenke. Do badania na posiew oddałyśmy kał, właśnie trochę żałuję,że sama nie postanowiłam zrobić moczu.Może po weekendzie pójdę oddać, w sumie to tylko parę groszy kosztuje - jak dobrze pamiętam 6 zł. Gosia- Fajnie,że oboje z Piotrusiem czujecie się już lepiej 🙂 Co do spania w innym pokoju, to TAK.Mąż jak Lili była bardzo mała często lądował w salonie 😜 Teraz od czasu do czasu też mu się zdarzy ( np. dzisiaj) hehe, ale ucieka tylko wtedy jak Lili popłakuje. Odkąd choruje znowu zaczęła sypiać z nami w łóżku.Już nawet przestałam ją przenosić, bo wracała jak bumerang 😜 Anya-Miałaś rację, byłam w szoku jak weszłam na mamusie 🙃 Uuuuu, w ogóle nie sypiacie razem z mężem w jednym łóżku? Nie jest zazdrosny hehe??? Ewelek-Co do planów na przyszłość, to ja już kombinuję od paru msc jak wrócić do pracy 🤪 Lili jest zapisana do żłobka, ale wątpię,żeby się dostała.Prędzej, chyba do przedszkola trafi.Co do rodzeństwa to powiem tak.Bardzo bym chciała mieć gromadkę dzieci ( sama mam 3 rodzeństwa), natomiast wszystko zależy od finansów.Wstyd się przyznać, ale narazie się nie zapowiada na nic, bo krucho u nas z kasą.Gdyby było mnie stać to bym się nie zastanawiała. 😜 A jak to jest u Was? Miłego dnia Wam życzymy i dużo uśmiechu 🙂 U nas od rana, pięknie słonko świeci.Od razu lepiej się człowiek czuje, jakiś weselszy jest!
  4. Czesc dziewczyny! Pisałam już rano, ale Lili skasowała wszystko 😠Trzeba zacząć od nowa. U nas lipa na całego. Lili gorączkowało w nocy po 40st.C , przed północom i przed 4 rano dostała czopka i syrop na zbicie, spadło do 39, jak jej rano zmierzyłam.Poleciałyśmy do lekarza.Znowu powtórka z rozwywki.Nie wiadomo co to konkretnie.Może tzw. jelitówka, może jakiś inny wirus.Dostałyśmy skierowanie na posiew.Wyniki będą dopiero za tydzień 🤨 Wczoraj nic nie pisałam, bo nie miałam jak.Dzień tez ledwo przeżyliśmy.Lili nie potrafiła poradzić sobie z sytuacją.Płakała dość często był moment,że przez 1h non stopem 😞 Byle drobiazg ją rozdrażniał, spała w dzień 30min - zdecydowanie za krótko.Oczywiście przy lekarstwach ryk jakby ją skórowali.Napój z elektrolitami to jakiś koszmar, niby smakowe a takie paskudztwo,że hej!Nic dziwnego,że nie chce tego pić, sama mam odruch wymiotny po spróbowaniu tego 😮 Ajjjj wczoraj z tych nerwów i zmartwień wysprzątałam mieszkanie.Zawsze najlepiej sprząta mi się na nerwach, uspokaja mnie to 🙃 Ciągle jej coś dolega, wiecznie coś się dzieje.Łapie każdego wirusa,który lata w powietrzu.Ech , szkoda gadać 😞 😞 😞 Anya- dopóki karmiłam ją piersią, to była okazem zdrowia.Dopiero teraz łapie każde świństwo, zwłaszcza ,że po tej cholernej szczepionce jej odporność bardzo zmalała. hehe Twój mąż to niezły cwaniak 🤪 ja też się często kąpie razem z Lilką , chyba obie mamy frajde 😜 Też zauważyłam,że nasze dzieciaki coraz więcej rozumieją.Nie wiem, czy już nie wszystko co do niech mówimy...hmmm jak myślicie??? Lili np. chodzi wyrzucać papierki do kosza na śmieci.Sama otwiera szafkę,wrzuca, zamyka na koniec lubi sobie poklaskać- brawo! i idzie dalej do zabawy 😁 Lusi- Kiedyś pytałaś o drzemki Lilki.No więc zanim nam sie wszystko pokręciło przez te choroby wieczne.To Lili spała najpierw 2x w ciągu dnia przed południem i po obiadku.Łącznie ok 2-3h.Teraz nadal wstaje wcześnie i chodzi spać raz dziennie, różnie bywa o której.Zazwyczaj usypiamy się między 11 a 13. Rekordowo kiedyś usnęła dopiero po 14.Ale to zależy jak mija dzień. Co do wagi, mam mocna budowę ciała.Ale jakbyś mnie na żywo widziała to zauważyłabyś gdzie znajduje się nadmiar hehe.Najwięcej brzuch i uda z dupką.Reszta jest znośna, ale mam nadzieję,że niedługo wrócę do dawnej wagi! No nieźle konkurencja nie śpi! Dobry motyw z ta nową pracą Twojego M. 😁 Jest przedstawicielem handlowym? Tylko to mi przychodzi na myśl, po Twoim opisie 😜 Jak tam Łucja się czuje? Wszystko gra? Zęby przestały dokuczać? Ewelek- Zaczęłaś się obijać 😜 Wracaj do nas. W ogóle zauważyłam,że chyba każda z nas zaczęła już pisac mniej.Jakiś kryzys mamy czy co?Brak nowych tematów??Sama nie wiem.Co o tym sądzicie? Pozdrawiam!
  5. i znowu rozpisałam się jak nienormalna 😁 Muszę nauczyć pisać się zwięźlej 😜
  6. hello! Nareszcie mogę sobie odpocząć!Lili chyba znowu jest chora 😠 Od paru dni jest ciężko, byłam pewna ,że to wina zębów.A dzisiaj o 4 rano alarm!Lili przebudziła się z rykiem, mokry pampers i chyba ją brzuszek pobolewał.Zmieniam jej piżamkę, pampersa a tam niespodzianka : kupka 🤔 Nie pamiętam kiedy zrobiła przez noc kupe...rozbudziła się przez to całe zamieszanie, podyskutowała z nami chwilę i poszła spać ( jestem w szoku,że tak szybko padła).Ale pobudka o 6:30. Śniadanie beeeee, domagała się tylko herbatki od rana, mleko też nie wypiła od razu tylko na raty przez 2,5 .Po zjedzeniu jogurtu nawaliła do pampersa 3 razy w ciągu 40min. Zdecydowałam się dać jej probiotyki , zostało nam jeszcze po ostatnim razie.Biedna cały czas wydala śluz,aż ma całą pupkę odparzoną. 😞 Ech....ostatnim razem przy zębach było podobnie....tez miała problem z jelitami....i florą bakteryjną.Więc wydaje mi się,że to one są winne.Aaaaa dodatkowo rano miała 38 st. Poczekam jeszcze 2 dni, jeśli nic się nie zmieni mimo lekarstw to pójdziemy do lekarza. Póki co jest powtórka z ostatniego razu, więc nie panikuje, jeszcze złapie coś w tej przychodni 🤢 Lusi- Biedna Łucja i TY oczywiście też.Też już parę razy przechodziłyśmy takie jajca.Wydaje mi się,że to wina zmęczenia jest.Dziecko jest już tak padnięte i zmęczone,że niby powinno iść spać, ale z tego wszystkiego nie potrafi zasnąć.Nie wiem ,czy nie potrafią sobie poradzić z tym uczuciem czy po prostu np. było za dużo wrażeń w ciągu dnia. Kurczę, Twój M. często wyjeżdża na tak długo? Idzie dostać świra, bez pomocy i chwili oddechu przez tak długo. 😠 Co do zrzucania balastu to dopiero początek, to była kropla w morzu potrzeb.Moim największym marzeniem byłoby zejść do 68 kg.Tyle to nigdy nie ważyłam hehe, ale jakoś zawsze ta liczba mnie prześladowała, chciałabym zobaczyć jakbym wyglądała i się czuła z tyloma kg.A waga w normie jaką muszę!!! osiągnąć to 70-75 KG.Wtedy wyglądam normalnie 😜 Więc minimalistycznie 8kg a max. 15kg 😜 wieloryb ze mnie buuuu , zapuściłam się!Ostatnio mialam straszną chandrę, zero motywacji do diety i działania.Muszę się poprawić bo jeszcze stracę co osiągnęłam! 🤔 Nie powinnam się chwalić , ale ja ostatnio miałam taki paskudny dzień, że musiałam iść ochłonąć.Najzwyczajniej w świecie poszłam do łazienki i się zamknęłam.Lili siedziała pod drzwiami, chwilę popłakała a później zajęła się zabawą ( oczywiście na przedpokoju).Tego dnia dosłownie wisiała na mnie,wspinała się a mimo to, dalej brzęczała ze złości. Zęby jej dokuczały, nie umiała spać, brak drzemki i ogólne rozdrażnienie dały nam popalić, obu. Dlatego uważam,że chwili przerwy potrzebujemy każdego dnia, aby naładować akumulatory na kolejne godziny. Anya-No pięknie!Z Miśka już mały podrywacz rośnie 🤪 Wiadomo,że początki trudne, musiał się zaklimatyzować, przyzwyczaić do nowego. 🙂 Gratuluje udanej zabawy i znalezienia odpowiedniej kreacji! Ja mojemu na dzien chlopaka zlozylam tylko życzenia.U nas jakos tak nie obchodzi sie tego typu świąt z jakimś większym entuzjazmem. Ewelek- No widzisz, dobrze kojarzyłam,że pojechałaś się poobijać 😜 Tylko leniuch ze mnie i nie chciało mi się szukać w poprzednich stronicach naszej księgi 😁 Najważniejsze,że wróciliście wypoczęci i zadowoleni. Widzę,że grzybiarka z Ciebie.Nawet już zaproszenie od Lusi dostałaś, także zastanów się dobrze nad propozycją.Bo jest naprawdę kusząca 😉 Cya!
  7. Hejka! Znowu nastała weekendowa cisza 😜 My dzisiaj jesteśmy same 😞 Mąż pojechał nad ranem do Warszawy, teściowa chora więc nici z odwiedzin, koleżanka w Zakopcu, inna którą próbowałam wyciągnąć na spacer , zajęta. Lili nie kwapiła się iść spać przed południem, więc wyruszyłyśmy na wycieczkę, same 😜 Najpierw poszłyśmy na inne osiedle na plac zabaw, pobawiłyśmy się tam, a później wracałyśmy do domu przez las.Po wjechaniu do lasu Lili wciągu 10 min zasnęła 😁 Ja za to musiałam się męczyć ciągnąć ją w tym wózku, a trafiłam na jakąś paskudną ścieżkę - normalni ludzie nie pchają się tam z wózkami 🤪 musiałam ją przenieść 2 razy hehe.Przynajmniej ciekawie było. Do usłyszenia dziewczyny 🙂
  8. Dobry wieczór! Ufff w końcu czas na relaks 🙂 Lusi- Moje gratulacje! Muszę przyznać, że Twój M. szybko znalazł nową posadę!Przy takiej recesji jaka nas dopadła jestem pod ogromnym wrażeniem 😉 Ooo tak, Lili to mały łobuziak, ale przy tym taki kochany,że w 5 sekund się na nią zezłoszczę i po 5 sek. już się razem śmiejemy 😜 Co do diety to przez miesiąc (wczoraj minął) zgubiłam 5kg. Żadna rewelacja, ale przy mojej tarczycy to i tak jestem prze szczęśliwa,że cokolwiek zleciało 😉 Poza tym, muszę być szczera,że przy Lili ciężko trzymać się zasad- bo nieraz coś po niej zjadłam ( jakoś nie potrafię wyrzucać jedzenia) bo zanim mąż przyjdzie z pracy to bym złościła się na sam widok 🤪 hehe. Anya- Hehe niezła aparatka z Ciebie!Decydować się na zakup sukienki na wesele w ostatniej chwili, to jest spore ryzyko 🙂 Udanej zabawy Ci życzę. Ponawiam pytanie Lusi, Misiek jedzie z Wami, czy zostawiacie go u kogoś? Gosia- Biedny Piotruś 😞 U nas chyba też się cisną kolejne zębiska. Lilka zrobiła kupkę dzisiaj 5 razy!!!I to taką rzadszą , aż bidulka ma całą pupkę i cipkę zaczerwienioną 😞 Mam nadzieje,że nie dostanie zakażenia od kału który dostał się do środka 🥴 Poza tym strasznie pcha paluszki do buźki i ugniata sobie dziąsła.Jak już ma dość i nie potrafi poradzić sobie z bólem, to zaczyna pojękiwać i się złościć. Całe szczęście, że zostały już tylko dwie pary ząbków, niech wychodzą szybko i będzie po problemie! Ewelek- Wyjechałaś gdzieś,że taka cisza u Ciebie? Aneti- a Ty znowu sobie robisz przerwę od forum?? nieładnie 😜 Dobranoc 😘
  9. Bry mamusie 🙂 Anya- Misiek,również wygląda dosyć poważnie jak na swój wiek 😁 Hehe mamy sąsiadkę,której synek jest z końca lipca, a taka dzidzia mała z niego jeszcze.Jeździ w wózku, nie chce chodzić,wszystko pod nosek - leniuszek mały. Jak widać nawet po naszych forumowych dzieciątkach, każde ma swój osobisty program dorastania i postępów 😁 Lusi- Lili, już raczej nie bierze wszystkiego do buźki.Najpierw bada ręcznie,ogląda,zastanawia się, czasami ma ochotę spróbować, liznąć sobie 😁 i sprawdzić jak smakuje. Współczuję nocek, u nas zęby dają znać raczej w dzień, ale zabawiam ją wtedy, żeby zapomniała o bólu- nawet skuteczna metoda- ale czasami trzeba dać coś uśmierzającego ból.Lili bardzo lubi swój żelik do dziąseł, nawet próbuje go wyjadać z tubki hehe. Co do wstawania to u nas pobudka jest zawsze między 6 a 7.Przy dobrych wiatrach po 7 , ok 8.Z tym,że często Lili wstaje jak tata wychodzi do pracy czyli 6:20-30.Idzie się pobawić, narobić bałaganu w kuchi, a mama śpi jeszcze w tym czasie.Dopiero jak wstaje później to mam co od rana sprzątać 🤪 Pogoda faktycznie od wczoraj wietrzna.Dzisiaj taki halny wieje,że myślałam,że nas porwie jak wracałyśmy hehe.W końcu dzisiaj po raz pierwszy, doświadczone oko innej mamy ( pani sprzedawczyni w sklepie) stwierdziła,że Lili to mała łobuziara musi być.haha Najlepsze,że siedziała grzecznie w wózku i zagadywała panią.Ale pani ekspedientka ,stwierdziała,że też miała taką małą diablice 😁 Doświadczenie mam to jednak jest to. Tak to, wszyscy zawsze mówili o niej, o jaki aniołek,jaka grzeczna, na pewno nie sprawia mamie problemów itp. hehe a ja zawsze odpowiadałam,że ona tylko tak potulnie wygląda, i ma swój charakterek hihi 😁 😁 Chociaż muszę przyznać,że w końcu jest lepiej,( bo od szczepienia po czas choroby- była upierdliwa :blink 🙂 bardziej słucha co do niej mówię, i rozumie jak zabraniam, już się nie buntuje tak mocno.Czasami coś zapyskuje ( dla zasady) i idzie w drugą stronę zadowolona 😉 aaa Lusi- poszłam za Twoim przykładem i zrobiłam sobie dietetyczny serniczek- mniam, mniam- dzisiaj już została tylko połowa hehe.Nawet mój mężuś wziął sobie rano parę kawałków do pracy 😜 Miłego dnia kochane! Cya!
  10. Hello, Hehe widzę, że wszystkie miałyście weekend pełen odwiedzin. 🙂 Lusi,Ewelek - dziękuję za chęć pomocy!Na pewno skorzystam w razie potrzeby, ale raczej będę molestować Lusi , bo niemieckiego się nie uczę hihi. Co do dnia chłopaka , to ja permanentnie ,co roku zapominam hehe.Co do golonki to ani ja, ani mąż nie przepadamy( ja nawet nie odważyłam się spróbować,jakos mnie odrzuca na samą myśl).Lusi- jak tam szukanie nowej pracy idzie Twojemu M.?Mniam, mniam zrobiłaś mi smak na ciacho, chyba upiekę jakieś.... Ewelek- ja mam ogromna nadzieje,że tegoroczna zima będzie pełna śniegu 😜 Anya- Gratulacje, super ,że rehabilitacje macie już za sobą.Napisz jak Wam minęła pierwsza próba mycia ząbków? Gosia - I jak się czujesz, co Ci lekarz powiedział? Juz wszystko gra? Kurcze dziewczyny, tak Was czytam i strasznie dużo chodzicie po lekarzach 🤨 Nie zazdroszczę, my odwiedzamy lekarza tylko podczas choroby i szczepień.Całe szczęśćie nic Lili nie dolega!! Wasi lekarze rodziini Was posyłają do nich, czy same prosicie o skierowanie, bedac czyms zaniepokojoną?hmmm 🥴 My dzisiaj jestesmy umowione na dlugiiiiii sspacer ze znajomą, mam nadzieje,że dzieciaki wyszaleją się w swoim towarzystwie. Milego dnia,
  11. Dzień Dobry! Jak to miło się żyje bez bólu! 🙂 Udało mi się wczoraj znaleźć uprzejmą p.dentystkę,która mnie przyjęła i zadała kres temu strasznemu bólowi zębów.Co prawda to jeszcze nie koniec, bo póki co dostałam trutkę, dopiero na następnej wizycie dostanę plombę. Wczoraj byłyśmy z Lili chwilkę na spacerze- pierwszy raz od choroby- była taka piękna słoneczna pogoda. Widać,że tego jej brakowało, była taka zadowolona i szczęśliwa.Wczoraj dałam jej ostatnią dawkę lekarstw.Mam nadzieję,że choroba odeszła już na dobre! A jak tam u Was minął weekend? Słyszałyście,że w tym tygodniu znowu mamy mieć powrót lata? Ma być ok 30st.C :P Miłego Dnia mamusie 🙂
  12. bry! Dzisiaj mieliśmy gości, więc czasu praktycznie na nic nie miałam.Biorąc pod uwagę,że byłam na zajęciach 😜 Od popołudnia zdycham!Podczas przeziębienia dają o sobie znać , dziury w zębach.Cała prawa strona mnie boli...bu.....już wziełam dwa ketonale i appap, mam nadzieję,że jakoś przeżyję noc....oby do poniedziałku- dopiero wedy będę latała po osiedlu szukając dentysty,który mnie przyjmie i ulży w bólu! auć 😞 😞 😞 Dobranoc 🙂
  13. Hejka mamusie 🙂 Dzisiaj u nas ładna pogoda się zrobiła.Słoneczko pięknie świeci 15-18 st.C a my musimy siedzieć w domku 😞 Niby z Lilą coraz lepiej, dupka jej odżyła - rozpromieniła się- już się cieszyłam,że tak szybko widać efekty ozdrowienia a tu znowu klops.Chociaż mam nadzieje,że to zęby ją męczą a nie choroba.Znowu cyrki były przy zasypianiu, butelkę jadła na 5 razy,wstawała, popłakiwała, nie wiedziała co ze sobą zrobić a śpiąca jak diabli!W końcu przysnęła wtulona we mnie....ech biedne te nasze dzieciaczki- całe szczęście już niedługo, będą mogły nam powiedzieć co im dolega ( nie mogę się już doczekać tego!O ile mniej się będę zamartwiać!). 😎 Ja za to w ten weekend rozpoczynam ostatni semestr mojej edukacji, jupi!Cieszy mnie to bardzo, już czuć,że niedługo nastąpi koniec- jakie to miłe uczucie.Niby trzy lata , a minęły mi całkiem szybko- z perspektywy czasu, oczywiście. Lusi- Nastał czas nauki, cierpliwości i wytrwałości dla rodziców. Ciężka sprawa, ale trzeba to przeżyć.Z jednej strony cieszy,że dziecko próbuje samodzielności, chce robić wszystko samo, ale daje to też się we znaki.U nas np. podczas mycia ząbków , cieżko mi Lili przekonać,żeby dała mi poprawić po niej, albo przy jedzeniu jak jest zupka czy inne papkowate i leiste jedzenie.Bo sprzątanie po tym wszystkim nie jest przyjemne 😁 Także, wytrwałości,wytrwałości i jeszcze raz wytrwałości! 😁 Co do zabaw to hmm u nas zazwyczaj podobnie.Zabawa w ganianego po domu, w akuku ,czytanie i oglądanie książeczek, budowanie z klocków , odświeżanie starych zabawek ( bardzo fajna sprawa) oglądanie teledysków i słuchanie ulubionego zespołu ( LMFAO)!Oglądanie bajeczek na MiniMini,JimJam,Disney baby( a może junior- nie pamietam). 🤪 Bajeczki to oglądamy przy śniadaniu zazwyczaj- już mamy stały zestaw bajek,Dinopociąg,Małpka Georg i Ciuchcie.Co prawda Lili nie siedzi ciągle i nie ogląda, bo jak zje to TV jest włączony a ona rozrabia w tym czasie.Czasami spojrzy,popatrzy i idzie dalej 😁 Co do wyjazdu do sióstr, to zbieramy póki co na bilety 😁 Poza tym ze względu na szkołe,że mam mało zjazdów i nie mogę pozwolić sobie na opuszczanie zajęć , zapewne pojedziemy na święta Bożego Narodzenia. 😉W sumie już niedługo.Ja już o zimie myslę, sankach,zabawach w śniegu.Ale będzie frajda hihi kombinezon,buty i spodnie narciarskie już kupione 🙃 a na mikołaja trzeba sprawić Lili sanki. Miłego Dnia mamusie. Piszcie coś, bo ostatnio nam forum troszkę zamiera. 😜
  14. Hejka mamusie 😉 Ewelek- Ja nie szczepie Lilki na nieobowiązkowe szczepionki, mamy uraz bo każde szczepienie to męczarnia 😮 Nie puściłaś Lenki do gołąbków,żeby miała za kim pobiegać hihi?? Pampersowy problem to u nas normalka (najbardziej lubi zwiewać z gołym tyłkiem, jak zrobi kupkę, ucieka i śmieje się głośno- wariatka) codziennie to samo zresztą z ubieraniem jest podobnie. 🤪 Lusi- O jej, współczuje nocki!Biedna Łucja się tyle czasu męczyła.Daj znać jak się dzisiaj czuje i jak minęła nocka? Mam nadzieje,że nie chodzisz po domu jak zombie 😁 To mnie pocieszyłaś z tymi 3 , o matko chyba wyjadę daleko.......daleko....w tym czasie 😁 Anya- O kurcze, ale szalejesz z tymi spacerami!Jakiej rasy masz psa? Husky , syberian że potrzebuje się wyszumieć? 😲 Po wczorajszej wizycie niewiele więcej wiem, co dolega Lili 😠 Póki co próbujemy się podleczyć bez antybiotyku ( całe szczęście), w razie braku poprawy mamy przyjść do lekarki znowu.Na kaszel nic nie dostałyśmy, tylko przepisała nam Elofen dla ogólnej poprawy,witaminę C,calcium i tyle.W razie potrzeby zbijać temp. syropem bądź czopkami.Jak p.doktor zajrzała Lili do gardła to miała bardzo zaczerwienione, w ogóle nie chciała otworzyć buźki.Nie powiedziała czy to angina,przeziębienie czy coś innego.W buźce ma infekcję i tyle.Kazała pilnować,żeby coś poważniejszego z tego nie wyniknęło. Dzisiaj jest lepiej, dupka mojej wariatce odżyła , już zdążyła porozrabiać przed drzemką 🙂Temp rano jak mierzyłyśmy nie miała, więc wszystko jest na najlepszej drodze do zdrowia. Tylko trzeba zadbać jeszcze,żeby mamusia z tatusiem się podleczyli , bo wszyscy jesteśmy jacyś zdechnięci i osłabieni.Ja co rano budzę się z wielkim katarem i bólem gardła, mąż marudzi,że też go gardło boli.Domowy szpital normalnie hehe. A mieliśmy iść jutro złożyć papiery o paszport dla Lili. Udało nam się zrobić zdjęcie do paszportu w domu 🙂 Zanieśliśmy do fotografa,obrobił w swoim programie i już są wydrukowane.Mam nadzieje,że nam przyjmą w urzędzie, fotograf nas pochwalił,że bardzo dobre jest,bo takim maluchom ciężko pstrykać fotki 🥴 ale wiadomo, obawy są- nigdy nie wiadomo co w urzędzie wymyślą. Ok, ale się rozpisałam 😁 3majcie się cieplutko dziewczyny i chłopaki 😘
  15. Hej dziewczyny! Próbuję do Was napisać od niedzieli!!! Ale miałam problem z mamusiami 🙃 Nie mogę skopiować swojej ani waszej wypowiedzi.Też tak macie, czy to tylko u mnie ? W niedziele 3 razy Wam odpisałam siedziałam prawie 1h i pisałam.Raz nie skopiowało mi wiadomości jak zmieniałam stronę, później wyłączył mi się komputer, a później się zawiesił.Jej jak się złościłam! Tyle pisania na nic!!!Najgorsze,że zawsze wszystko szlag trafiał jak już się żegnałam 🤪 Także, przepraszam ale nie będę odpowiadać na wasze posty 😞 Lusi- Melka jest super! A jaka cierpliwa!ale tak to jest jak przygarniesz takie kochane stworzenie, ktore wie co to samotność.Łucja zyskała nową koleżankę,a mama troszkę luzu.Korzyść dla wszystkich hihi. Anya- Moja Lili już od pewnego czasu się stawia 😜 Idzie tam gdzie chce, nie zwracając uwagi co mówię,póki mnie widzi to sie nie martwi,że jestem daleko. U nan raz lepiej raz gorzej.2 dni był spokój ,a od niedzieli znowu się zaczęło.Oczka jej łzawiły,z noska ciekło, ale bylismy na festynie i myślałam,że może sienko ją podrażniło.A tu niespodzianka wczoraj zaczeła pokasływać, marudzić, z nosa ciekło i najgorsze późnym popołudniem dostała temp. 39,1 wcześniej miała raczej stan podgorączkowy.Ajjj dzisiaj na 16 idziemy do lekarza, bo za długo to trwa. U nas wszystko naraz musi się nawartwiać.Nie dość,że zęby, jazdy po szczepieniu to teraz doszło przeziębienie czy inne cholerstwo 😠 Lili lgnie do nas, także oboje jesteśmy na najwyższych obrotach.Ciągle trzeba się nią zajmować, nawet na spacerze pochodzi chwile i wyciąga rączki,żeby ja nosic i tulić. Mam nadzieje,że u Was lepiej, jak u nas. Pozdrawiamy!
  16. Czesc dziewczyny! Ja tylko na momencik. Z Lilką nie jest najlepiej , dlatego nie mam czasu ani chęci pisać.Młoda wczoraj miała temp. 38,6 , najgorsze ,że mieliśmy gości w tym czasie, co mnie szczerze zdziwiło marudziła i była rozgrzana, ale bawiła się ładnie z dziećmi,była zainteresowana tym co się dzieje. Dostała czopka przed spaniem na zbicie i przez noc trochę spadła bo do stanu podgorączkowego i utrzymuje się do teraz 😞 Nie wiem czy jest sens iść do lekarza? Oprócz tych skoków temp. nic jej nie jest. Tzn. marudzi, popłakuje ale to normalne, jak dziecko jest w takim stanie. Poza tym to raczej poszczepienne objawy.Z końcem tyg minie 2 tydzień, jeśli do poniedziałku nic się nie zmieni to dopiero wtedy planuję iść do naszej lekarki,żeby ją zbadała. Jakby tego było mało to wczoraj ślubny wrócił taki blady i słaby,że szok.Mierzył z 10 razy temp. i miał 35,4-5 . I też nie wiemy skąd takie osłabienie.Ech, dobrze,że ja się jakoś trzymam przy tych zdechlakach. Buziaczki Mamusie.
  17. Witam! Lusi- Odpoczywaj póki możesz 😜 Ja się zmusiłam do posprzątania balkonu bo Młoda chętnie w taką pogode będzie na nim grasować.Tym bardziej musiałam coś zrobić bo sasiedzi z góry mają remont i nam naświnili 😞 Nie dziwie Ci się,że zwlekasz ze szczepieniem.Nic przyjemnego, tym bardziej jeśli Łucja wczesniej nie reagowała zbyt dobrze, poczekaj az skonczy 13 msc i pójdziecie. Ja też chcę pieska!!! buuu zazdroszcze Wam strasznie, co do pomyslu ze schroniskiem to bardzo dobry jest! Moje wszystkie zwierzaki to były schroniskowe albo znajdy 😜 Kochane są, one wiedzą jak docenić milość, bo przeżyły na prawdę niejedno 😞 Ewelek- Ja pierdziu rowerek full wypas, normalnie! 😉 Nic dziwnego,że Lenka oszalała na jego punkcie.Buciki również piękne.Oby równie dobrze się nosiły. My już w domku ogarnięte, Lili właśnie wstała i lecimy się bawić na spacerze. Milego dnia mamusie 😘
  18. Bry! Lusi- Brawa, kolejny ząbek się pojawił ( już bliżej końca, całe szczęście). Hehe Lusi, dlaczego głodzisz swoje biedne dzieciątko??? Ziemia z kwiatuszków musiała być przepyszna hihi Mały rozrabiaka z tej Łucji 😆 Co do powodu ciężkiej nocy? Szczerze to już nie wiem 😞 Zęby obie 4 z prawej strony przebiły się już parę dni temu, więc powinien być już spokój, nieprawdaż?! 🤨 Czy to jeszcze wina szczepienia? Może, przynajmniej bardziej prawdopodobne ( dla mnie). Lili wczoraj miała 37,6 czyli znowu stan podgorączkowy.Nie jestem wtanie nawet powiedzieć czy pojawił się znowu, czy trwa już od szczepienia. Bo dostawała syropek przeciwbólowy i przeciwgorączkowy. Dzisiejsza nocka była w porządku, ładnie spała do pewnego momentu, bo potem przyszła do nas do łóżka.Jak ją wyniosłam to znowu przydreptała pojękując,więc już została do rana. Muszę kończyć, bo już skończyła śniadanie i się domaga,żeby wyjść z krzesełka 🤪 Miłego dnia, Cya
  19. Ewelek- Masz rację, super sprawa z tymi zakupami przez internet. Już byłam poszperać jakby to u nas wyglądało, ale ta usługa w moim mieście jest niedostępna 😞 a szkoda! Jeden nielubiany obowiązek przez wszystkich mniej 😆 Podaj link to zdjęcia z tym super rowerkiem Lenki, ciekawa jestem , który tak mocno przypadł jej do gustu. Wow, nieźle zaszalałaś z tym sprzątaniem hehe. Lepiej się przyznaj czego się najadłaś,że takiego powera dostałaś hihi
  20. hop hop, dzien dobry 🙂 Znowu nastała weekendowa ciszaaaaaaaaaaa 🙂 Aneti- Miłego pobytu u teściów. 😜 Ale dzisiaj mieliśmy ciężką noc, Lili od 1 -3 w nocy, wierciła się i łaziła po łóżku próbując zasnąć.Tyle razy ile dostaliśmy po twarzy i bebechach nie da się opisać, mąż dał za wygraną i poszedł spać obok do pokoju.Miałyśmy więcej miejsca, ale i tak nie robiło to dużej różnicy, bo Lili właziła na mnie...pobudk 7:30 i od rana marudzenie bo cała rodzinka niewyspana.Niedziela koszmar. Wszystkim trochę przeszło jak poszliśmy przed południem na spacer, przewietrzyć mózgi 😁 Lili od 13 śpi, odsypia ciężką harówkę z nocki 🤪 Do usłyszonka mamusie 🙂
  21. lusi- to moze ja cos zagram , skoro wzięłaś się za śpiewanie:P Moj M wraca dzisiaj wczesniej z pracy przynajmniej spedzimy popołudnie razem.Na poczatek niestety nieuniknione zakupy, ale potem hulaj dusza. Co tam w ogóle słychac u Was, jak samopoczucie ? buziaki
  22. Hej dziewczyny! Próbuję do Was napisać już 4 raz! Dwa razy nie mogłam dokończyć przez Lili a dwa razy mi się wszystko skasowało.Jak pech to pech 🥴 Co do mojej diety to tak, jestem na dukanie.Póki co -3,5kg ( w sumie 3kg , bo 0,5 wróciło - tak to jest jak się odbiega od diety,cudów nie ma 😜 ) Jeśli chodzi o systematyczność i przestrzeganie to niestety nie idzie mi najlepiej, ale całe szczęście efekty są mimo wpadek. Myślę,że jak kupie wszystkie potrzebne mi produkty to już pójdzie gładko. Lusi-No, no, no Łucja dała ładny popis 🤪 Niestety też mi się wydaje,że powinnyśmy się zacząć przyzwyczajać.Lili np. nie potrafiła wysiedzieć wczoraj na zakupach 15min, siedziała i pokrzykiwała w wózku.Chciała żeby ją wyjąć i żeby miała możliwość pochodzić sobie.Odkąd śmiga to wózka używamy coraz mniej, na spacerze chce iść sama, zbacza z drogi - coś ją zainteresuje i jakby w ogóle mnie nie słyszała, co do niej mówię, czasami dla zabawy zaczyna przede mną uciekać 😉 Hmmm tak w ogóle, kiedy zaczyna się bunt 2-latka??? Przed ukończeniem drugich urodzin czy po? 🤨 Anya- No widzisz, czyli Misiek je nabiał tylko w innej postaci.Moja Lili natomiast nie przepada za kaszkami, woli zdecydowanie butle z mlekiem 3R 😉 Kaszkę ,to od wielkiego dzwonu zje ,robię ze 100ml i jeszcze zostawia. Jak się dzisiaj czujesz?Mam nadzieję,że dolegliwości przeszły. Aneti- A masz duży parowar czy mniejszy?Gotowałaś dla całej rodziny czy tylko Zosi? aaa i czy w takim parowarze się szybciej potrawy "gotują" czy jednak trzeba dłużej czekać niż normalnie? Gosiu- Bardzo Ci współczuję. Może postaraj się oduczyć Piotrusia noszenia? Dla Twojego zdrowia psychicznego i nie tylko, zostawiaj go i idź zrobić co musisz. Ja nie mam nikogo do pomocy, jestem sama z Lili i wszystkie porządki,gotowanie robię albo z nią u boku ( pomaga mi po swojemu) albo zanoszę ją do pokoju obok do zabawek, oczywiście nieraz wychodzi, ale jak do mnie przydrepta zanoszę ją znowu i tak w kółko.Musisz sobie jakoś poradzić, bo nie ma co liczyć na pomoc innych.Wiadomo, jeśli masz już dość, jestem zmęczona i potrzebujesz odpoczynku.Najzwyczajniej w świecie idź zanieś Piotrusia do taty czy babci i powiedz, muszę zrobić to czy tamto "zajmij się nim przez chwilę" i to zdecydowanie tonem rozkazującym a nie pytającym.Tobie też należy się odpoczynek, tym bardziej po zabiegu! 3mam kciuki, mam nadzieję,że coś zmieni się na lepsze 🙂 Ewelek- Super,że Lence poodpadały już strupki ( bardzo szybko zresztą) oby ślady nie były widoczne. Lili do wczoraj jeszcze była marudna i rozdrażniona po szczepieniu.Ciekawe co będzie dzisiaj? Temperatura podwyższona utrzymywała się od wieczora , przez całą nockę. Dzisiaj chyba już wszystko OK, spała raczej spokojnie.Pierwszego dnia po szczepieniu spała z nami w łóżku.Bo jak spała u siebie to bardzo często się budziła i płakała ( zresztą chciałam mieć ją blisko,żeby w razie wysokiej gorączki szybko reagować). Miłego dnia mamusie, Buziaczki 😎
  23. hahaha dziewczyny no pięknie!Bliskie spotkanie III stopnia 😁 😁 😁 I co, jak się czułyście rozmawiając razem w realu? I co śmieszne, ciekawe co na to Wasi mężowie?Wiedzieli,pytali skąd się znacie, co to za koleżanka itp? Ja idę sprzątnąć, nie bardzo mam ochotę, ale najważniejsze to zacząć 🙂 Najlepsze,że ciągle wynajduję inne czynności, ciągle bawimy się i tańcujemy przy teledyskach z Lili 🤪 Miłego dnia mamuśki!
  24. Anya-Tak, dobrze pamiętasz! 🙂 My też nie karmimy się już ok 2tyg, niestety mleko dalej mam, ciekawe kiedy zaniknie? 🤨 Nawet butelki nie używacie?To co, Misiek przestał jeść mleczko już? Moja Lili się domaga i to kategorycznie, mleczko pije minimum 2 razy dziennie, czasami 3.Mały z niej mlekojad 😲Co do spania, to Młoda śpi osobno.O dziwo polubiła swoje łóżeczko i chętnie w nim śpi.Nocniczek od 9 ms używamy. Brawka dla Miśka za pierwszą kupkę 🙂 Te pobudki i niespokojne zachowanie na pewno są następstwem zmiany otoczenia, klimatu.Ale skoro znowu wracacie to lada moment minie.Miłego pobytu, odezwij się jak wrócicie 🙂 Buuuuuu a Lili nie przeszło 😞 Byłam u niej już 2 razy, budzi się z płaczem.Musze ją przytulać i głaskać.Mam nadzieję,że nie czeka mnie taka cała noc, bo chyba zwariuję.
  25. no i znowu to samo 😞 Jak zwykle moja Niuńka źle znosi szczepienia!Po południu po drzemce płakała 30min, nie wiem dlaczego? Leżała przytulona do mnie i płakała....a ja prawie razem z nią. 😞Głaskałam,tuliłam,śpiewałam a ona dalej....cholera, ona zawsze po szczepieniach ma jazdy.Do tego dochodzi zawsze temperatura 😠 Jak była malutka to potrafiła 2 dni przespać, taka wykończona.Teraz tylko się złości i jest nieswoja.Całe szczęście po obiedzie ją wzięłam jeszcze na podwórko i szalała z dzieciakami na placu zabaw dla oderwania od złego samopoczucia.Wymęczyła się i poszła ładnie spać 😉Jedyne co, to muszę czuwać w nocy czy nie ma gorączki. Gosia- jaki krwotok? hmm, a to Ty musisz nosić Piotrusia cały czas, czy chodzi o dźwiganie go np. w wózku i z dodatkowym obciążeniem.Mam nadzieję,że to nic groźnego.Głowa do góry, wszystko się ułoży! 🙂 Teraz mogę trochę pobuszować po necie hihi. Buziaczki mamusie!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...