Skocz do zawartości

wkreciara_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    386
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez wkreciara_m

  1. Lusiaczku- to nie jest zabawne 😜 Ja się starałam, napisałam do Was z rańca piękną wiadomość i co?! Nic nie ma buuu...
  2. eeeeej, gdzie jest mój post z rana??? czyżby forum szwankowało??!! 😠
  3. No nie, u Nas znowu straszą gradobiciem 😞 Od 12-23 mamy stan alarmowy w mieście i okolicach.Już zaczęła się psuć pogoda i chmurzyć, może będzie padał sam deszcz a może razem z gradem.Parkingi podziemne przy sklepach od 14 sa pełne, na ulicach szaleństwo wszyscy szukają schronienia, niektórzy sasiedzi już pozakrywali szyby. Mój M. też jest wstanie gotowości, oby na samym deszczu się skończyło.... 😞
  4. Siemka! Ale u nas gorąco!33 st.C 🤪 Miałyśmy wyjść przed południem na spacer, ale podczas ubierania się, zgrzałyśmy się więc zostałyśmy w domu i ochładzałyśmy się na balkonie w basenie 🙂 Dla mnie takie upały to katorga, lubie ciepełko ale z umiarem. Lusi Nasza Lila w swoim łóżeczku śpi na płaskiej, dziecięcej podusi, ale jak sypiała/sypia z nami to śpi ze mną na "normalnej" i to już dość długo.Więc wychodzi jakoś pół na pół 🙂 Zazdroszę CI,że Łucja tak chętnie je warzywa.Lilka tylko w zupie(albo w jakiś flapsach typu leczo z cukinią)wtedy zje wszystko, ale jak dostanie surówkę do ziemniaków to zawsze zostawia.Kiedyś próbowała z naszych kromek ogórka,pomidora ale szybko zmieniła zdanie. 😜
  5. Lusi No to nieźle poszalałaś!!! 🙂 Najważniejsze,że się super bawiłaś i wytańcowałaś się za ostatnie czasy 😉 p.s smacznych (swojskich) truskawczek...mniam...Łucja lubi, je bez problemu? MOja Lila nie chciala, liznela i blee, nawet jak zrobilam koktaj to nie chciala sprobowac 😞 U niej jedzenie owoców wygląda jak u Miśka od Anya, nic oprocz jablka i banana nie zje.Chyba,ze ze sloiczkow... 🤢
  6. Witacie! Anya- Wow, ale fajnie 😎 Może uda Ci się jakoś wszystko połączyć,żeby wrócić do pracy a i jeszcze coś zarobić 😜 U mnie w mieście ze 2 żłobki mają dofinansowanie z miasta i pobyt kosztuje 500zł z jedzeniem ( do 10h dziennie). Dla porównania żłobek miejski ok. 350zł i otwarty jest od 6 rano (a nie jak prywaciarze 7 😠 ). Miłego wyjazdu do Turawy. Obyście mieli piękną pogodę! Coś zamilkłyście dziewczynki ostatnio 🤨 Nas z samochodem jakiś pech prześladuje.Mój M. jak pojechał wymienić szybę to zgubił po drodze przednią rejestrację 🥴 Niestety nie znaleźli jej w drodze powrotnej i trzeba znowu wyłożyć 60zł. Ewelek- Co do dnia ojca, to nie zamierzam nic organizować.Mój M. drugi raz z rzędu olal dzień matki, więc ja też nic nie zrobię. 😜 Tym bardziej,że na następny dzień ma 35 urodziny ( staruch jeden 😜 😁 )Pewnie czeka nas skromna impeza w domu w towarzystwie najbliższych. Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze i szalejecie przez weekend. Buziaczki! 😘
  7. http://www.youtube.com/watch?v=Rl4MNniEZwA tu macie film , ktory nagralismy z balkonu.Jednak na filmie nie wyglada to tak strasznie jak bylo, bo ciezko uchwycic grad wielkosci jajka XL.przy takim wietrze jaki wiał. drugi nagrywany lepszym telefonem--> http://www.youtube.com/watch?v=AFhyW3n0gHs wtedy juz sie wszystko uspokajało.
  8. Siemanko! Ewelek- Widzę,że nieciekawie u Ciebie 😞 Biedna Lenuśka , znowu ją coś dorwało i to akurat teraz jak nam się wypogodziło, ojjj.Dopiero teraz się nam chwalisz,że taka zdolna z Ciebie kobitka??Może Lence też sama przygotujesz w tym roku torcika?! Ucichłam troszkę bo u nas też ciągle się coś dzieje. W niedziele byliśmy u prababci , mimo obaw było bardzo fajnie.Lili szybko się przystosowała, najbardziej się jej podobało,że może swobodnie sobie wyjść na podwórko bez nikogo.Uroki mieszkania w domku...Pewnie słyszałyście o gradobiciu na śląsku i nie tylko. Niestety natura nie oszczedziła mojej Madzi 😞 Cała karoseria ma wgniecenia, pęknięta przednia szyba,nad drzwiami od strony kierowcy poszła rysa ( nie wiem czy to odpowiednie słowo, bo dziura jest do samej blachy na jakieś 10 cm).Także teraz próbujemy znaleźć szybę i kogoś kto ją zamontuje, oczywiście na śląsku ceny już tak wyśrubowali,że masakra.Dzisiaj rozmawialismy z facetem z Krakowa,który przyjechałby do nas pod blok założyć szybę - taniej niż z moich okolic!!! To sie nazywa pech, nie zdążyliśmy nacieszyć się samochodem, bo matka naura postanowiła zrobić pogodowego psikusa. Zniszczenia w mieście okropne, sąsiadowi nawet brzoza spadła na auto....nigdy nie przeżyłam czegoś takiego. Na dodatek najadłam się strachu, bo M. z Lilą poszli na spacer przed gradobiciem, weszli do domu ( już zmoczeni deszczem) a na zewnątrz rozpoczęło się piekło.Nawet nie chce myśleć jak mogł się skończyć ten spacer gdyby nie zdążyli wrócić. 😲 Poza tym, byłyśmy dzisiaj w US odebrać zwrot podatku- szkoda tylko,że całośc musimy oddać teściom 🤪 Z koleżanką umawiam się już od zeszłego tygodnia i jeszcze się nie spotkałyśmy hehe. Szaleństwo. Mieliśmy w ten weekend pojechac do Chorzowskiego Zoo ( 3 podejście) ale nic z tego, bo nie wiadomo czy ayto będzie sprawne na czas, poza tym chyba już braknie funduszy na ten wypad- buuu 😞. Lusi- U la la, mam nadzieję, że Łucja już zasypia normalnie. Ale faktycznie, to jakieś fatum forumowe jest 😜 Już któryś raz tak jest, że jak któraś z nas pochwali szkraba to później są przeboje i odwrót. 😠 Daj znać jak tam Twoja cudowna opalenizna?Mam nadzieję,że nie wyglądasz jak skwarka 🤪 Anya-Jak miło,że znowu jesteś! 😉 Z tego co piszesz to u Ciebie też niezłe szaleństwo.Co do zachowań Miśka to Lila ma podobnie jeśli chodzi o kontakty z innymi dziećmi. Ostatnio jak ją dziewczynka zagadała to uciekała i wołała "mama" a że dziewczyna uparta była i ją molestowała, to zaczęła szukać schronienia w moich nogach 😁 Natomiast jak jakieś dziecko zabiera jej zabawki to nie nie reaguje, dzieli się chetnie, ale jak jej dzieciaki z rąk wyrywają to tylko się skrzywi i siedzi jak sierotka. 🥴 Jeśli chodzi o mówienie, to bardzo ładnie jej to idzie.Szczerze pisząc ja się dogaduję z nią bez problemu.Wszystko mówi co chce, odpowiada na pytania, jak nie potrafi odp. to pokazuje. Ogólnie papuguje wszystkie słowa jak Lenka od Ewelek 🙂 Ostatnio jej ulubione słowa to "kosiarka" i ,że "Pan kosi". Wiadomo,że część słow nie wychodzi jej zbyt wyraźnie ale bez problemu idzie złapać o co c`mon 😁 Miłego Dnia mamusie! Do usłyszonka.
  9. Hmmm dziewczyny,ale to jak to jest? Dajecie im po przebudzeniu mleko w ramach śniadania??? Czy za jakiś czas robicie kanapeczkę czy coś? 🤔 Hehe ja jak się uprę to też mam serce z kamienia i jestem nieustępliwa.Tylko,że u mnie problemem jest tatuś 😜 Jak Lili zaczyna swoje cyrki uprawiać, to on po 5 min ma dość, i mnie strofuje, żebym dała dziecku spokój 😁 Bo ona się męczy i my też,a to wszystko bezsensu wg. niego 😜 Natomiast jeśli chodzi o spanie, nie widzę świetlanej przyszłości. Ale za to mamy progres w nocnikowaniu. Wczoraj cały dzień latała bez pampka- tylko do spania założyłam- nawet na spacerze byłyśmy bez- ale tylko dlatego,że zapomniałam hihi 🤪 I bardzo ładnie korzysta z nocnika, co prawda pytam się co godzinę, zachęcam do siadania ale efekty są. Najlepszym momentem dla niej jest, jak już coś zrobi i idziemy wylać zawartość do WC, do tego musi sama otworzyć klapę i spuścić wodę 🙂 Potrafi odpowiedzieć na pytanie czy chce siku, (chociaż w większości jest to NIE, dlatego ją sprawdzam) czasami nawet sama idzie na nocnik i ściąga majty i siada. Przynajmniej z tego mogę się cieszyć. Jeśli chodzi odstawienia smoczka to WAM współczuję, całe szczęście ten problem nas ominął. Lusi- Teraz mi przyszła myśl,że może łatwiej Wam poszło nauczenie Łucji samodzielnego spania - bo zawsze miała ze sobą smoka, miała czym się zająć, uspokoić?? U mnie to jest przytulanie się i trzymanie za kudły 😠 😜 Lusi- Jeśli chodzi o różnice w zachowaniu to duże znaczenia mają tu Wasze wyjścia, zaprowadzanie Łucji do dziadków itp. Ja tego komfortu nie mam, na miejscu mam tylko dziadków. Ale Lili była u nich dosłownie ze 2 razy sama, takto idziemy wszyscy na kawe.Co prawda odpoczywam wtedy bo babcia skacze przy Lili, ale jestem ciągle obok.Moja rodzina jest daleko, porozjezdzali się i teraz odczuwam tego skutki 😞 Czasami strasznie mi przykro,że najukochańsze siostry mieszkaja tak daleko, tym bardziej,że Lila miałaby się z kim pobawić 3 dzieciakow, 4 lada chwila się pojawi i 1 nastolatka 😉 coz, tak to jest jak opuszcza sie rodzinne strony z milości.... Ewelek- a w żłobku z czego Lenka pije? Myślalam,ze tam się szybciej dzieci uczą takich rzeczy- podpatrując inne maluchy. Jesli mogę spytać ile czasu jesteście już z M.? Co do dodatkowych zajęć to nie ma co ukrywać, czas by się znalazł ale gorzej z funduszami 😞 Też chętnie poszłabym na basen- nawet sama- tatuś bez problemu by został z młodą, ale żal mi $ . Także chęci są, ale z możliwościami gorzej. teraz to auto nas pochłania tyle,że szok.Cały zwrot z US , masakra. Ok, Bawcie się dobrze w ten weekend 😘 Pogoda ponoć idzie ku poprawie.
  10. Lusiaczku No widzisz, nie zrozumiałam Twojej przenośni- widać blondynka ze mnie hehe. 😜 No właśnie z tego co piszesz wywnioskowałam,że u Was odbywa się do wszystko inaczej. Łucja mimo wszystko nie jest taki Cycuś jak Lila.... 😞 Też mnie to trochę zastanawia, dlaczego, niby obie spędzają większość czasu z mamami, a różnica kolosalna- czy tu już można mówić o cechach charakteru hmm ??!!! 🤨 Z tym usypianiem to mnie wbiło w fotel!GRATULACJE dla ŁCUCJI- jestem pod ogromnym wrażeniem!!!!. 😎 Ciężko Wam przyszło nauczenie jej takiego systemu usypiania czy raczej bez problemów? Jejku, jak ja Wam zazdroszczę... ☺️ OOo rozpoczęłaś ciekawy temat dla mnie ( godziny spania). O której Łucja chodzi spać ( i zasypia) wieczorem? Moja Lili wstaje różnie czasami 7 a czasami śpi mopsik do 9 😜 popołudniowa drzemka jest między 12-14, a wieczorek śpi o 21-22. Ostatnio chciałam spróbowałam pozbawić jej drzemki, licząc , że wieczorem zacznie zasypiać wcześniej ok. 20 ( moje marzenie) hehe 😉 Cały dzień było dobrze, dopiero ok 18-19 zaczęła troszkę marudzić ze zmęczenia.Jednak mimo to, finalnie zasnęła po 23 🥴 No i oczywiście przekonałam się,że drzemka jest jej jeszcze potrzebna tak samo jak mleko, bo mimo,że nie poszła spać o mleko się domagała 😁 Właśnie jak u Was z mlekiem, podajecie jeszcze?Jak tak to jakie, MM czy krowie a może mieszacie? U nas dalej przed pójściem spać pije 2x 240ml mleka Bebiko z kleikiem ryżowym. Ale jak jej daje płatki z mlekiem to gotuję krowie, kakao jakoś jej nie posmakowało. aaaaaa Lusi proszę jeszcze zdać relację jak minął wieczór przy winku?? Czy poruszyłaś z M. trudne tematy i jak Wam poszło? 🙂 W takim razie do szybkiego usłyszenia 😘
  11. Siemka! Fajnie,że jesteście 🙂 Z biegiem czasu widać,że już forum nie jest już tak potrzebne jak na początku - przynajmniej widzę to po sobie.Niby znajdzie się ta chwila,żeby coś naskrobać, ale brak chęci, zastanowienie co napisać ( żeby nie powtarzać się zbytnio), żalić się też jakoś nie wypada.... Ewelek- Tak wiem,masz dużo racji. Ale jestem na takim etapie, że potrzebuję iśc do pracy a młodą wysłac do ludzi!! Martwie się o nią, nie chce żeby była taki mamusiny cycek. Wydziemy na sapcer i spotakamy kogoś to, się wstydzi, czasami chowa,jęczy,żeby wziąć ją na ręce, a czasami normalnie się bawi.Niestety przeważają sytuacje, że nie chce być wśród obcych. Ponad to chciałabym,żeby poszła do żłobka bo będzie wśród rówieśników, pobędzie z kimś innym niż rodzina, nauczy się nowych rzeczy, po prostu będzie się rozwijać. Ze mną w domu to nie to samo, jest wiele rzeczy których z nią nie zrobię ( chociażby malowanie farbami ), w domu obie idziemy wstecz tzn. ja się cofam w rozwoju a ona stoi w miejscu 😞 Tak to widzę, dlatego mnie to martwi. Inną sprawa jest,że ja potrzebuję być sama dla siebie, nie myśląc o innych, być kimś w społeczeństwie innym niż tylko matką.Mam nadzieje,że rozumiecie co mam na myśli.Ewelek- Co do zajmowania się innym dzieckiem to nic nie zmieni. Bo w tej chwili nie zależy mi tak bardzo na dodatkowych pieniądzach jak na w.w sprawach. Fajnie,że Twoja Lenka tak dobrze zniosła przenosiny, z tego co piszesz to w ogóle jest zadowolona z niego.Tak jak pisałam kontakt z innymi dziećmi jest nieoceniony 🙂 A taka rozłąka myślę,że rodzica robi dobrze.Bo wtedy można lepiej wykorzystać wspólne chwile ( bardziej je doceniamy). Lusi- Powiedź mi jak sobie radzisz, wymyślasz Łucji jakieś zajęcia czy sama się bawi? Do nas rzadko zaglądają znajomi więc kontaktu z innymi dziećmi za duzo nie ma, jak to jest u Was? Lili zajmie sie czyms tylko na moment, szybko sie nudzi i chce zebym we wszystkim uczestniczyla. Jeszcze teraz ta pogoda, koszmar. Co do sytuacji z M. to niefajnie.Ale co zrobić? Chyba taka kolej rzeczy na tym etapie życia.Zwłaszcza w naszej sytuacji ( kiedy matka jest z dzieckiem w domu,a ojciec pracuje).Chyba,że się mylę? 🤨 Ty myślisz o wakacjach we 2 , a mnie się marzą całą ekipą. Tak żeby była możliwość zostawienia dzieciaków z kimś pod opieką i pójścia zaszaleć 😜 Bo mimo wszystko, nie wyobrażam sobie rozłąki z Lilą np. na tydzień 😲 Co do wydatków to nieciekawie....ale cóż począć wesela nigdy nie należały do tanich hihi. Sytuacja z wczoraj.Postawiłam M. przed faktem dokonanym, usypianie Lilki to jego obowiązek. I co, poszli spać a za 10min słysze wołanie Lili " Mama, włosy" i tak 5 min. Beze mnie nie zaśnie! To juz któraś próba z kolei, poprzednim razem płakała 20min i mnie wołała......nie ma bata wszędzie musi być mama 😞 może to Wam nakreśli sytuacje w której się znajduję i ułatwi zrozumieć. Nikt nie może mnie w niczym wyręczyć przy Lili, bo na to nie pozwala - tak jest ze mną związana- i to mnie przeraża. Heh, Miłego Dnia Wam życzę! 😘
  12. Hejka! Ano Lusi masz rację, pogoda beznadziejna to i humoru brak.Ja chcę już słoneczko, nie żadne upały ale fajną,ciepłą, słoneczną pogodę!!! 😎 Nie wiem, co jest grane ale chyba jestem na wykończeniu. Załamałam się po uświadomieniu,że będę zmuszona siedzieć z Lilką do czasu aż pójdzie do przedszkola 🥴 Chyba się wypalam...nie mam siły siedzieć dłużej w domu, potrzebuję iść do ludzi, poprzebywać samej nie myśląc o domu.Kocham tego łobuza nad życie, ale męczy mnie. To ciągłe łażenie krok w krok, domaganie się noszenia na rękach - i nie przetłumaczysz,że teraz nie, od razu jest stękanie i krzyk. Zdaje sobie sprawę,że nie zawsze jestem konsekwentna, ale czasami się nie da. Nie chce, żeby tak było 😞 ale czasami przestaję panowac nad sobą, coraz częściej krzyczę, bo nie słucha, bo narozrabia....nie chcę taka być 😞 😞 chyba zaczynam wariować....
  13. Siemka! Lusiaczku- Wszystkiego Dobrego z okazji urodzinek- przyznaję,że gdyby nie Ewelek to bym nie wiedziała ☺️- Dużo zdrówka,pogody ducha, uśmiechu i mnóstwa radości! 😘 Ewelek- mam wagę, gdyż to nie pierwszy raz podejmuję walkę z kg 😜 U mnie jest taki problem,że ja wole zjeść 2 razy a więcej, niż 4-5 a mniej- później zapominam o jakimś posiłku, nie zdążam zjeść itp. Co do wyjazdu to pogoda była fatalna!!!Wszyscy się dziwili,że pojechałam bo u nas cały czas "waliło żabami"- sorki za wyrażenie 😁 Ogólnie wycieczka rozpoczęła się i skończyła u mojego taty i brata w domu 😜 bez sensu byłoby pójście do zoo w taką pogodę 🤨 Na początku trochę była wystraszona, dużo wrażeń jak na jeden raz 🙂 Ale po 15-30min już szalała z pieskiem, zapraszała wszystkich do zabawy, bardzo chętnie mimo też poszła na spacer z psinką i jak tylko odchodziła zbyt daleko zaraz wołała "piesio chodz". Mimo złej pogody było bardzo sympatycznie, i ciesze się,że pojechaliśmy. Mieliśmy troszkę problemów podczas jazdy, widać Lilka nie jest przyzwyczajona do dalekich podróży.Najbardziej doskwierał jej brak mamusi obok,tym że nie mogłam się nią zajmować tylko byłam skupiona na jeździe.Na dodatek po drodze zrobiła kupe i trzeba bylo szybko znaleźć jakieś pobocze, bo płakała- na siedząco to nic przyjemnego 😮 Wczoraj odpoczywaliśmy i leniuchowaliśmy w domku, na złośc dzisiaj znowu pada.A chciałam pojechać do żłobka popytać i pokazać Lilce jak to wszystko wygląda 😞 Niestety po bliższym zapoznaniu się ze strona, jest to bez sensu bo przyjmuja dzieci od 7 rano- a oboje pracujemy od 7....i jestesmy w czarnej d...... 😠 Pozdrawiamy,
  14. Hejka! Ale cisza.....zapadłyście się pod ziemię czy co?! 😜 U nas wariactwo.Jutro jedziemy do Krk 🤪 Trzeba wszystko przygotować,poumawiać się, przygotować trasę.Chciałabym nie wjeżdżać do miasta, ale będzie trzeba zabrać dziadka i siostrzeńca po drodze 😁 Na dodatek M. wymyślił,że musimy Lili zmienić wózek 😲 Ten, który mamy jest za duży do samochodu, i twierdzi,że musimy zaopatrzyć się w parasolkę - zobaczył promocję z Biedronki za 119zł z Myszką Miki.Tylko,że ja jakoś nie mam zaufania do tego wózka, niewiadomego pochodzenia-kto go wyprodukował itp?!Poszłam dzisiaj do sklepu poprzymierzać Młodą ( była w raju hehe).Pani zaproponowała nam Bomiko model M- całkiem fajny mi się wydaje, Lili jest wielka a miała sporo miejsca.Wysokość rączek dla mnie w sam raz,szybciutko się składał,nie za ciężki,rozkładane siedzenie i mały koszyk na drobiazgi.Kosztuje prawie 300zł, jak na 2 wózek to sporo, zastanawiam się nad jakimś używanym- tylko najlepiej jakbyśmy kupili wózek już dzisiaj,żeby mieć już jutro na wycieczkę 🤪 W jakich wózkach jeżdżą Wasze pociechy, ile w ogóle macie wózków? Z moim M. już lepiej wczoraj doszliśmy do jakiegoś porozumienia 😁 Mam nadzieję,że sytuacja się przez to trochę zmieni na lepsze 😜 Buziaczki, odezwę się pewnie dopiero po weekendzie. Cya 😘
  15. Cześć dziewczęta! Jakoś nie mam motywacji do pisania 😞 Ewelek- dziękuję bardzo za maila, myślę że informacje tam zawarte pomogą.Niby ja też dostałam jakąś ulotkę od dietetyka, ale nie byłam zadowolona z tej Pani i po 3 wizytach zrezygnowałam.Kupiłam pakiet an grouponie i to był błąd.Kobieta sprzedała ich mnóstwo a później nie miała czasu dla klientek, zapominała wysłać diete- ilez mozna się przypominać?! 😠 Biedna ta Twoja Lenka, mam nadzieję,że szybko wróci do zdrowia. Niestety to sa uroki posyłania dzieci do żłobków/przedszkoli, nikt nie poświęci dziecku wystarczająco dużo czasu, tak jak mama/tata. Haha jak widac tylko Twój M. rozumie co się do niego mówi, bardzo łady gest z jego strony, oj zazdroszczę i to bardzo.Mój tak jak u dziewczyn się nie popisał 🤢 Anya- Fajnie,że macie możliwość wyjeżdżać do Turawy.A to jest Wasz domek czy kogoś z rodziny i możecie z niego korzystać? Lusi- Oj Łucji też choróbsko nie ominęło- biedaczysko. 😞 Mam nadzieję,że szybko przejdzie i będziecie się cieszyć pełnią zdrowia! Kiedy to wesele macie? Sukienke kupiłaś wystrzałową, niby taka skromna ale i elegancka, na pewno wyglądasz ślicznie 🙂 Teraz to już muszę iść do lumpka, faktycznie super okazję wyłapałaś - szczęściara 😜 Niby jeden mam za ulicą, ale jakos nigdy mi nie po drodze żeby zajrzeć. Parę razy widziałam niezłe kolejki przed otwarciem, pewnie nowy towar wystawili hihi. U mnie struta atmosfera.Jesteśmy pokłóceni z M. od paru dni. Znowu zaczęłam podpalać, znowu wydaje mi się to dobrym odstresowaczem 🤢 O to też m.in jest kłótnia, w sumie to mało co ze sobą rozmawiamy.Szkoda bo w czwartek mamy zaplanowaną wizyte u prababci, a później 1.06 wycieczka do Krk. Ewelek, pytałaś o dziadka.Tak to będzie 1 raz jak dziadek (wujek zresztą też- mój brat) zobaczy wnuczkę na żywo. Do tej pory parę razy rozmawialiśmy na skype tylko.... Miałam im to za złe, ale dla dobra Lilki nie zamierzam pielęgnować urazy.Stąd pomysł wycieczki 🙂 Lili zdrowa,rozrabia jak zwykle.Chociaż ostatnio próbuję ją temperować,skutek jest taki, że płacze i krzyczy w niebo głosy- ale staram się nie ulegać, teraz pocierpimy ale później będzie już OK! W jakim byłam dzisiaj rano szoku, jak wstałam i zobaczyłam, że Lili nie ma pampersa na pupce 🤪 Wieczorem się posikała i tatuś jej sciągnął, nie zwróciłam uwagi i poszłyśmy spać bez.Całe szczęście łóżko (odkąd się pokłóciliśmy śpi ze mną) suchutkie, jeszcze rano leżała sobie grzecznie i czekała aż wstanę. Od razu dałam ją na nocnik i ładnie się wysiusiała. Mimo brzydkiej pogody życzę dużo słonka i oczywiście zdrówka! Buziaczki 😘
  16. Cześć dziewczyny! Faktycznie zastój, że ho ho. U nas wszystko w porządku, wszystko układa się powoli zgodnie z planem. Już prawie wszystko pozałatwiałam przy autku, zostały nam jeszcze do znalezienia opony i szyba 🥴 Lili jest zachwycona bum bumem jak to mawia, cxo wyjdziemy na spacer to leci do samochodu i chce jechac- nieważne gdzie, i na jak długo 🤪 Ja natomiast za kółkiem czuje się coraz pewniej.Mój ostatni wyczyn to wyjazd do Bytomia przez Katowice i Chorzów ( na matury ustne). Mój M. pojechał ze mną i robił za google map 😁 Nawet, jak była możliwość to jechałam ( dla mnie) z zawrotną prędkością 120km/h hihih. Co do matur to nie poszło mi najlepiej.Niestety przerwa w szkole, plus multum innych zajęć nie pozwoliły mi skupić się na nauce - i tego efekty są 😠 ustny polak 45% a angol 50%(zdecydowanie poniżej oczekiwań i możliwości) , trudno bywa. Na studia nie planuję iść, więc tylko albo aż moje ego dostało po głowie 🙂 Wyniki pisemnych matur będą dopiero pod koniec czerwca, także dopiero wtedy dowiem się czy zasłużyłam na wykształcenie średnie 😜 Powoli znowu biorę się w garść i zaczynam ćwiczyć, z dietą już ciężej ale mam zamiar podołać. W sumie może macie jakieś namiary na strony www z przepisami niskokalorycznymi, tzw. ZDROWE JEDZENIE - którego nie ogarniam 😞 W moim rodzinnym domu niestety jadło się tłusto i nie wiem czym zastępować pewne czynności.Ciągle mam w głowie parowar, ale ciężko teraz z pieniędzmi, auto wypruło nas do cna, tym bardziej,że wpadło kilka nieoczekiwanych wydatków. 😠 Dodatkowo czekamy na info odnośnie żłobka, znajoma nam załatwia miejsce "po zanjomości" , szef się niecierpliwi kiedy wracam.A ja nic nie wiem, ech....musze czekać co się wydarzy. Nie wpadałam wcześniej bo nadrabiałam zaległości towarzyskie i próbowałam odpocząć po tym wariactwie. Teraz w weekend idziemy do teściów bo tata miał urodziny 21.05. na dodatek dzień mamy więc jest co świętgować 😜 Co planujecie na dzień dziecka? My jeśli dobrze pójdzie pojedziemy do Krakowa do zoo,mój M. na mecz a ja z Lilą do dziadka w odwiedziny ( po raz 1 !!!). Uciekam bo Lili właśnie wstała.Buziacki Kochane 😘 ZAGLĄDAJCIE CZĘŚCIEJ!!! 😜
  17. Siemanko 😉 Już w końcu mogę się troszkę wyluzować!Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw.Byłam pewna,że polak pójdzie mi najlepiej,matma też w miare dobrze ( lubie ją, ale nie zawsze rozumiem),angol średnio.A suma sumarum po wszystkim uczucia mam zgoła inne.Polaka zawaliłam na całej lini, szczerze mówiać to martwie się czy będe miała w ogołe 30 % 😞 Czytanie ze zrozumieniem wydaje mi sie OK, ale prace pisemna zawaliłam 😞 Matma miało być luźno, po wyjściu byłam pewna że zdam a jak sprawdzałam wyniki znowu strach czy starczy pkt ( niestety nie zdążyłam zrobic wszystkich zadań- zbyt wolno myśle i za dużo analizuję), angol o dziwo uważam,że napisałam najlepiej ze wszystkiego haha 🤪 Teraz już mogę przyznać rację naszym nauczycielom,że jak się kończy szkołę w semestrze wiosennym to gorzej matura idzie.Prawie całą wiedzę mi wywiało, a na naukę nie poświęciłam wystarczająco dużo czasu.Tak samo moje podejscie sie zmieniło odkad dostalam swiadectwo.Nie planuje isc na studia, tylko na studium(rachunkowość) wiec wyniku z matury nie musze miec wysokiegoWystarcza mi minimum do zaliczenia (az sama sie dziwie, bo moja ambicja dostała mocno po głowie). Wiadomo jak to jest jak nie masz matury to same problemy z tego powodu, a jak juz ja masz to okazuje sie ze nie jest taka wazna jak sadzilas. Lusi- Źle to napisałam chyba.Jak chodziłam w weekendy do szkoły to tez zostawała z tata albo babcia.Często sie zdarzałało,że wychodziłam zanim wstała i wracałam późnym wieczorem.Ale teraz jest juz starsza i wiecej rozumie?! Wydaje mi sie,ze odzwyczaila sie od moich wyjsc, ostatnie egzaminy mialam w styczniu 🥴 wiec troche czasu minelo....I stad to jej zachowanie, dzisiaj juz spała ładnie i obyło sie bez problemów. Co do prezentacji to Tadzia udalo mi sie wykreslić, Pani w sekretariacie była tak miła,ze pozwoliła mi na nastepny dzien podmienić pracę 😜 Łucja pewnie szcześliwa,że może polatać z gołą pupką 😉 A daje Ci znac,ze chce siku czy musisz pilnowac i sadzac od czasu do czasu na nocnik? p.s Znowu zacznę Was maltretować wpisami hie hie hie 😁 😁 😁 Miłego dzionka!! 😘
  18. Hejka Kochane! Taki kocioł mam, że nie wiem jak się nazywam 🥴 5 maja zostałam szczęśliwą posiadaczką mazdy 323 F,takiej jak w linku tylko mam przyciemniane tylne szyby 😉 Tutaj podaj wyświetlaną nazwę linku... Jestem prze szczęśliwa, co prawda jest troszkę rzeczy przy niej do zrobienia, ale przy każdym używanym autku na start trzeba się wykosztować. Co do matury to wczoraj zgubiłam się w temacie pisemnym o przedwiośniu, trochę pomieszałam i, nie wiem czy mi zaliczą 😞Dzisiaj na matmie poszło mi lepiej, tu jestem pewna że minimum mam.Jutro angol, nie mam siły już kuć. Lili wczoraj była w szoku,że po obudzeniu nie było mamusi i troszkę babci marudziła z tęsknoty .Dzisiaj wstała razem zemną o 4 rano!!!Czatowała już od 3:30,żebym jej przypadkiem z łóżka nie uciekła i przeniosła się do nas- w planach miałam wstać o 4, nie wiem skąd to wiedziała, ale nie pozwoliła mi wyjść z sypialni samej.Efekty był taki, że musiałam porobić z rana przy niej,sobie i na powtórkę zostało niewiele czasu 😞 Do tego ciągle stękała i nie pozwalała odejść zbyt daleko.Od 6 rano wycie, sama się prawie popłakałam z tego wszystkiego- tak mi jej żal było.Wiedziała,że rodzice wychodzą i wszystko było na nie, stała przy drzwiach i płakała, cobyś jej nie zaproponowała to odpowiedź brzmiała, NIE!.Jak już byłam przy windzie, to babci udało się zająć jej uwagę oglądaniem albumów ze zdjęciami. Ta sytuacja pokazała co nas czeka ze żłobkiem. 😞 Aneti- Super,że do nas wróciłaś!!! 😉 Jesteś żywym przykładem,że każda ciąża jest inna.W sumie fajnie, możesz przeżyć to jeszcze raz, w zupełnie inny sposób 🙂 3mam kciuki,żebyś znajdowała częściej dla nas chwilkę. Lusi- Ho ho to tego lata będziecie skwareczki.Z tego co piszesz to majówkowe obżarstwo już pewnie spaliłaś 5 razy 😜 Ustną maturkę z polskiego mam 19 maja, szczerze pisząc odkąd poznałam datę, to skupiłam się na pisemnych i nic nie ruszyłam do przodu. ☺️ ☺️Tyle ile napisałaś, tyle jest. 🤢 Ewelek- Daj znać jak poszły załatwienia w żłobku.Chociaż jestem pewna,że udało Ci się wszystko załatwić 😉Powiedź lepiej czy dyrektorka,albo opiekunki z aktualnej placówki nie pytały się dlaczego rezygnujecie itp? Dziękuję za kciuki, dzisiaj na pewno pomogły! Ajjjj, nie wiem za co się brać.Przez to szaleństwo w domu panuje mały chaos,lodówka świeci pustkami.Mózg mi się lasuje a tu czeka mnie powtarzanie wypracowań pisemnych z angola....buuu. 🥴 Miłego wieczorka Kochane
  19. wow ale cisza! 🤪 Chyba wszystkie wyjechałyście na majówkę.Szkoda tylko,że pogoda słabo dopisywała. U mnie apogeum zdenerwowania.Już od rana mojemu M. się dostało,że musze mu wszystko mówić,bo się nie domyśli,żeby coś zrobić- dobra wymówka bo znowu ma problemy z kręgosłupem 😠 Ech, szkoda gadać. Ja chce już koniecccccccccccc...
  20. Hejka! Wpadłam życzyć Wam udanej majóweczki 🙂 Ja w najbliższym czasie nie będę wpadać, bo musze skupić się na nauce. Ciężko idzie, ale w końcu 2 dzien mialam okazję posiedzieć przy książkach i porozwiązywać arkusze- już mi głowa pęka, a to dopiero początek 🤪. Bawcie się i opalajcie, buziaczki! 😘
  21. Ewelek- No to mnie zasmuciłaś.Porażka z tym żłobkiem, jeśli takie rzeczy dzieją się w prywatnym to aż strach pomyśleć co się dzieje w publicznym. 🥴 Z tym jedzeniem i przepływem informacji dodali oliwy do ognia, chyba tez bym poszukała czegos innego na Waszym miejscu. A powiedz mi, próbujecie w ogóle Leni sadzać na nocnik? to jest żmudna i nudna robota, ale warto próbować.Wiadomo jak dziecko jest bardzo anty to nie ma sensu zmuszac, trzeba odczekac- u nas sie to sprawdziło 🙂
  22. Hejka 🙂 Ewelek- Po przeczytaniu newsów ze żłobka włosy mi dęba stają.Nie uważam abyś przesadzała, wręcz uważam, że za odparzoną dupkę powinny opiekunki tak dostać po głowie, żeby już żadne dzieciątko nie miało takich problemów.Tym bardziej teraz kiedy zrobiło się bardzo ciepło i dupcię trzeba wietrzyć. Fajnie,że szczepienie się udało i to jeszcze w takiej przyjemnej atmosferze.Zadziwiasz mnie opisujac jak Lenka dużo mówi!!!Przy Twojej Leni moja Lili tylko bełkocze hehe My ostatnio liczymy na paluszkach do pięciu, bo ma pare ulubionych cyfr i chodzi i powtarza 🙂 Bystra ta Twoja dziewczyna, oj bystra!Gratulujemy 🙂 Gosia-Czy ja dobrze doczytałąm czy macie w domu papugę? Jak Piotrek zareagował? Lusiaczku- Tak fajnie podsumowałaś to wszystko,że poplułam ze śmiechu monitor ☺️ 😜 Hehe Łucji urosły różki no ładnie,ładnie.Ja też się czasami zastanawiam skąd się biora takie zachowania, bo dałabym rękę sobie uciąć, że przy mnie ich nie widziała......Chociaż dzieci są tak spostrzegawcze,że one wsio wyłapują, a my jak kreciki nic nie dostrzegamy. Co do chorych dzieci, staram się tym nie przejmować i nie zwracać uwagi.Chodzi o to,że nic nie poradzę na ich los, a sama dostanę doła i zacznę się zamartwiać.Chętnie dorzucę się do jakiś akcji i tego typu rzeczy, ale wole się nie rozwodzić nad tym głębiej.Wolę cieszyć się tym co mam,ale fakt w takich chwilach człowiek bardziej to docenia. Dziękujemy za zaproszenie, bardzo chętnie byśmy skorzystały ale nie sądzę, żebyśmy przed majówką dorobili się autka.Póki co ja się rozglądam i szukam jakiejś okazji, ale to nie jest takie hop siup 😜 Chciałam Wam powiedzieć, że Lilka jest na najlepszej drodze do odstawienia pampersów. Sama od siebie zaczęła znowu siadać na nocnik.Zaskakuje mnie bo przychodzi do mnie i woła,że chce "siii" i mam jej ściągnąć pampersa i gatki, a ona idzie do nocnika 🤪 Dzisiaj nad ranem np. M. ściągnął jej po nocy pieluchę i wsadził do mnie do łóżka ( do dospania sobie). Trochę to było ryzykowane, ale rano jak wstałyśmy to zapytałam się czy nie chce siku, i wzięłam ją na nocik i zrobiłą co trzeba, kolejne zaskoczenie to jak wróciłyśmy ze spaceru.Pampers suchy (a miała go ze 4h) poszłyśmy się umyć ( bo cała z piasku była ) i znowu mówi,że chce siii na nocnik.Wysiusiała się i zadowolona czytała dalej bajeczki 🤪 Sorki, troszkę się rozpisałam! 😜 Miłego dzionka!
  23. Hejka! Wpadłam się pochwalić 😜 Byłam dzisiaj z Lilką na spacerze w wydziale komunikacji, odebrać prawko! 😉 Teraz tylko zalać autko i śmigać - szwagier zaproponował,że pożyczy swoje 🙂 Słonecznego Dnia 😘
  24. Buuuu ja to mam pecha!!! A miało być tak pięknie 😞 45 minutowy spacer w jedną stronę, a Pani przy kasie mi mówi, że dostępny jest tylko basen sportowy a nie brodzik dla dzieci.Myślałam, że padne na miejscu.Specjalnie sprawdzałam godziny i cene na stronie internetowej.Wszystko tam jest napisane ( niedostępność basenu przez zawody itp) ale tak WAŻNEJ informacji dla rodziców NIE BYŁO.Normalnie napisane jest,że od10-12 basen jest czynny a później znowu od 16, niestety brodzik jest dostępny od 16.Ale na placu zabaw spotkałam inną mamę w podobnej sytuacji haha trochę wspólnie sobie ponarzekałyśmy 😜 Swoją drogą załamała mnie wiadomość,że na przebranie mamy 15 min ( przed i po basenie)- dla mnie to za mało!Sorry ale ja mam długie włosy,poza tym po pływaniu należałoby troszkę makijażu nałożyć, nie pisząc o ubraniu siebie i niesfornego bąbla.Żeby zmieścić się w ich czasie (pewnie) musiałabym skrócić czas na pływalni, albo dopłacać....nienawidzę cwaniactwa. 😠 Ok lece dokańczać obiadek bo po dzisiejszej wycieczce jestem głodna jak wilk. Lusi- My wczoraj łapałyśmy słoneczko na ogródku u dziadków. Najśmieszniejsze, że Lilka nie chciała wracać ze mną do domu 🤪 Dziadki były zaskoczone a ja nie dowierzałam ( to do niej niepodobne, ale z drugiej strony bardzo pocieszające!Mama sobie w końcu odpocznie i sprzeda dziecko dziadkom hehe 😉 ). Słonecznego dnia mamuśki! Anya, Gosia Coście tak zamilkły??? Aneti- przylaczam się do Ewelek odezwij się jeśli jeszcze nas podczytujesz 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...