Skocz do zawartości

wkreciara_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    386
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez wkreciara_m

  1. Hejka Dziewczyny! Co za dzień wczoraj mieliśmy.Lili w ogóle nie poszła spać!!!! 😮Jak chciałam ją uśpić to protestowała,a że późno wróciłyśmy do domu ( musiałam obiad przygotować) to nie miałam ochoty się z nią szarpać.Takim oto sposobem ominęła nas popołudniowa drzemka. Od 16 marudziła ze zmęczenia, ale zajęliśmy ją zabawą i była grzeczna ( o co się baliśmy).Byliśmy pewni,że pójdzie spać o 19 już padnięta.Ale nic z tego, latała jeszcze do 20:30. My już zadowoleni,że chwile odpoczniemy a tu niespodzianka 23:30 ALARM!!! Nie wiem, co było przyczyną - ale uspokoić ją to nielada wyczyn!Poleciałam do niej do pokoju wziełam na rączki ( normalnie, bezwładne ciało- już mnie to przeraziło), a ona dalej płakała.Tuliłam,pokazywałam co się dzieje za oknem i dalej nic.Była rozgrzana, nie wiem czy od krzyku czy miała temp. dałam jej 5ml iBum w razie czego.Lili obudziła sąsiadów już było słychać,że się irytują, my nie mogliśmy sobie z nią poradzić i zaczęliśmy się kłócić. Już zdenerwowana postanowiłam,że zostawie ją samą w pokoju, może się uspokoi - czasami to skutkuje. Niestety nie, dalej płakała 😞 w końcu tata włączył telewizor, puścił muzykę i bujali się na fotelu.Mnie kazał iść do łóżka i przyniósł ją w nocy, jak już zasnęła o 00:30.Potem jak spała już ze mną w łóżku jeszcze 2 razy obudziła się z krzykiem, ale byłam obok i dzięki szybkiej reakcji, przytulania i głaskania szła spać dalej.Nie wiem co to było?!W tej jej histerii sprawdzałam uszy,że może ją bolą i reagowała na bodziec, ale nie wiem czy ze zdenerwowania czy faktycznie bólu.Dzisiaj jak sprawdzałam to tylko troszkę się skrzywiła i uciekała głową.Ale bez płaczu czy widocznego bólu. Czy to możliwe,żeby winny był ZŁY SEN???Bo innego pomysłu nie mam.Zęby już jej powyłaziły została tylko ostatnia para 5-tek (ale na nie jeszcze jest czas). Oby dzisiaj już się to nie powtórzyło. 😞 Lusi- Jeśli chodzi o jedzenie to Lili je wszystko do ukończenia roku.Po porodzie zmieniły mi się smaki i ze względu na karmienie, musiałam jeść mało przyprawione i tak już pozostało do dziś.Mąż zawsze doprawia na talerzu, bo dla niego jest bezsmakowe 😁 Właśnie się zastanawiam czy dać dzisiaj Lili fasolkę po bretońsku.Nie jadłam jej od ciąży i wczoraj wieczorem ugotowałam 2 gary - jeden już zamroziłam. Mój ślubny powiedział,że jak już chce jej dać to sam sosik i najwyżej kiełbaskę, a fasole sobie darować - bo cholera wie jak zareaguje, w końcu ciężkostrawna jest 🤢 Anya- O cholerka!Fajna babcia.....a już myślałam,że tylko u mnie takie chore zachowania są. Np mój tato i brat mieszkają w Krakowie ok.100km ode mnie. I NIGDY nie widzieli LILKI na ŻYWO!Nie przyjechali nam odwiedzić po narodzinach, ani przy żadnej innej okazji.Mimo,że nieraz ich zapraszałam.Mój M. ma im to strasznie za złe i powiedział,że jego noga u nich nie postanie i LiLki niema zamiaru do nich wieźć. Najlepsze,że tata dzwoni do tydzień do nas, kontakty mamy niby dobre, a w tej kwestii bardzo zawiedli.Nawet moje siostry z Dublina potrafiły nas odwiedzić po porodzie, a oni NIE. Ech, szkoda gadać.Mimo wszystko to boli, ale nic człowiek nie poradzi na to. Mnie taka Kinderplaneta przydałaby się w markecie w którym robimy zakupy.Bo od pewnego czasu wyjście na zakupy to masakra.Lili od razu chce wyjść z wózka i zwiedzać sklep,ściągać z półek, albo w ostateczności żeby ją nosić na rękach, ale i tak często się wyrywa.Nawet w wózku na zakupy nie lubi siedzieć.A z mężem chodzimy 1 w tyg na takie większe zakupy, nie jestem wstanie zrobić ich sama albo na odwrót. 😮 Ewelek- Ooo gratuluję udanego zakupu.Pochwal się co to za cudo upolowałaś 🙂 Anya Co do chodzenia na paluszkach to nam się to zdarza tylko w bucikach na spacerze.Po domu na bosaka czy w kapciach zawsze ładnie chodzi.Nie wiem dlaczego w adidasach jej się zdarza paluszkować 🤨 Ok, Lili śpi to idę sobie pobuszowac po necie.Chwila relaksu się przyda..... 🙂
  2. Bry mamusie 🙂 Znowu napisałam i cisza 🤪 Miłego Dnia Wam życzę 😘
  3. Hello 🙂 Lusi- Podziwiam, ja to się nie znam na tych szczepieniach.Dla mnie im mniej tym lepiej.Co jest następne w kolejce i kiedy mam napisane w książeczce zdrowia 😜 Ale z tego co pamiętam to na styczeń mamy wizytę. A powiedz mi jak Łucja była z tatą w Kinderplanecie to uciekała, czy raczej pilnowała się żeby nie zgubić taty z pola widzenia? Bo ja się troszkę obawiam,że Lili jakby się zaklimatyzowała to miałaby już mnie w nosie i tylko zabawa z innymi dziećmi by się liczyła. 🤪 Haha przejrzałaś mnie 😜 Jestem dość często na necie, ale nie zawsze mam sposobność cokolwiek poklikać.Bo wiadomo, Lili zawsze zainteresowana jest tym co robię i nieraz ona bawi się klawiaturą, zresztą bardzo chętnie ogląda teledyski i rozmawia przez skypa z ciotkami 😁 Brawa dla Twojego mężczyzny!Zdradź swój sekret, to ja się nigdy w przeprosinach nie doczekałam czekoladek czy innych łakoci 😜 Ewelek- Hehe no to miałaś fajną przygodę 😁 Nasz NFZ działa bezbłędnie. Ojj płakała Lenka przy wypalaniu? Powiem szczerze,że byłam pewna, że macie ten problem już z głowy.Kurzajki wyskoczyły od nowa czy jak? Anya-Strasznie Ci zazdroszczę, że Misiek taki spokojny jest.Moja Lili to istny szatan 🤪 Jak czytałam po forach to teraz nasze dzieci są w najcięższym wieku.Często marudzą, wymuszają (sprawdzają na ile rodzice dadzą się urobić 😁 ), nie chcą słuchać itp. U nas akurat wszystko się sprawdza 🥴 U nas jest tak,że jak ktoś się Lilką zajmuję cały czas,poświęca jej uwagę to wszystko jest super.Ale jak się zaczyna nudzić i mama z tatą nie mają zbytnio czasu to zaczyna psocić 😁 Wow- ciesz się póki co,że Misiek jest chętny do roboty - bo przyjdą czasy,że szkoda gadać heheh.Korzystaj póki możesz 😁 Co u nas? Ano w sumie po staremu,żadnych nowości.Goście w weekend , wczoraj my na urodzinach byliśmy u koleżanki.Lili szalała z dzieciakami zadowolona.O 19 już była zmęczona i wracaliśmy do domu 🙂 Szkoda tylko,że nocka byłą do ..... Praktycznie cały czas marudziła,przebudzała się i nie wiedzieliśmy czego chce.A to Misia do przytulania,a to piciu a jak już spała to bardzo niespokojnie,wierciła się na potęgę i postękiwała od czasu do czasu.A o godzinie 4:30 siedziała już u nas na łóżku wypoczęta i się bawiła.Nie wiem kiedy zasnęła,w każdym bądź razie wstała o 9 🤪 I teraz też śpi, ominęła już obiad.W ogóle cały harmonogram dnia nam poszedł do dziadzi przez to.Mam nadzieję,że pójdzie normalnie spać chociaż. Miłego popołudnia Kochane!
  4. Kurcze dziewczyny,ale mam lenia. Choróbsko mnie złapało w poprzedni weekend i jest coraz gorzej.Oprócz ogólnego osłabienia,bólu głowy i gardła doszły mi zatoki.Chyba muszę się czymś podleczyć, bo zamiast się poprawiać to gorzej się czuję. Ewelek-Zgodze się, naprawdę doceniamy to,że praktycznie wszystko mamy od siorki za free.Już nieraz z mężem dyskutowaliśmy,że mnóstwo kasy dzięki temu zaoszczędziliśmy. Wspólczuję nocek, oby Lence szybciutko powychodziły zębiska 🙂 Anya-Bardzo fajne są te sale zabaw dla dzieciaków.U nas w mieście są 2.Już kiedyś się zastanawiałam,żeby zabrać Lilkę, ale zawsze teściowie czy mąż znaleźli jakieś ALE.Już mam dość słuchania: "Ona jest jeszcze za mała, nie rouzmie jeszcze, lepiej zrobić to jak podrośnie." Ręce mi opadają,już przestałam się oddzywać.Cokolwiek wymyślę,żeby gdzieś jechać,iść to zawsze są na NIE. Lusi-O jej!Co to za firma kurierska?Normalnie zje...łabym tego gnojka z góry na dół.Jak tak można?Kurczę, listonosza jeszcze zrozumię, ale nie kuriera!!!Przeciez on musi Ci oddać paczkę do rąk własnych.Mnie wkurzają za to jak zostawiają paczki u sąsiadów 😠 Trzymam kciuki za Was, powinni się nagimnastykować z przeprosinami dla Was. Jak następnym razem Twój M. będzie się wybierał w moje okolice, to prosze się z nim zabrać i przyjechać z Łucją na kawkę i pogaduchy 🙂 Co za dzień......nawet czytać książki mi się nie chce.A od siedzenia przy kompie bolą mnie już oczy. Miłego dnia Mamusie!
  5. Hejka dziewczyny! Lusi- Śliczne te buciki- już je kupiłaś?? Co do kombinezony to też się zastanawiałam nad Tchibo- dość dużo aukcji można znaleźć.Ale kupiłam spodnie i buty od jednego sprzedawcy 😁 Ceny ubrań,bucików w ogóle akcesoriów dla dzieci są okropnie wysokie. No popatrz jaką masz małą spryciule 😎 Musiało to bosko wyglądać,jak Cie prowadziła za rączkę do łóżka.Mnie się wydaje,że nasze dzieciaczki już wszystko rozumieją co do nich mówimy,kojarzą pewne rytuały itp.Tylko jeszcze nie potrafią nam wielu rzeczy przekazać-dzieli nas już jedynie bariera językowa 😜 Ewelek- Super kapcie,bardzo mi się podobaja.Obkupiłaś Lenkę,że hej 🙂Ja nie muszę kupować praktycznie nic, bo mam wszystko od siorki.Pytałaś o rozmiar bucików.W tej chwili chodzimy w nr.22.Z początku były za duże, ale teraz wydają mi się O.K.Niestety Lili odziedziczyła po mamusi dużą girę 🥴Co do wykładów to da się wytrzymać,z tym że wiadmo pod koniec praktycznie już nic nie dociera do głowy.Ale lubię szkołę,przynajmniej jakaś odskocznia 😁 aaaa oczywiście gratuluję nowych ząbków!Fajnie,że Lenka dość spokojnie przechodzi ząbkowanie. Hehe dzisiaj w windzie spotkałam sąsiadkę- niezbyt ją lubię, nigdy nie odpowiadała jak jej "dzień dobry" mówiłam, nawet drzwi potrafiła Ci puścić na twarz ( dosłownie).Dziwna jednym słowem.A tu zaskoczenie, bo omal nie padła na zawał jak nas zobaczyła hehe, i zagadała mnie mówiąc,że czasami Lili słychać piętro wyżej jak krzyczy 😁.Przytaknęłam jej,mówiąc,że zdaje sobie z tego sprawę, ostatnio dużo próbuje wymuszać krzykiem.Na co dodała,że to taki okres w wieku dziecka.Właściwie to nie wiem, po co to mówiła??Chciała zwrócić uwagę,żebyśmy byli ciszej czy co? U niej na piętrze wiecznie imprezująca para mieszka i inne bezmózgi np.palący w windzie albo na klatce brrrr 😠 I im nikt nic nie powie,nie zgłosi.Pod nami znowu awanturnicy mieszkają:syn z matką, co wieczór się kłócą,rzucają przedmiotami po domu- kiedyś nawet telewizor wyleciał przez balkon.Ech niestety najbliższe sąsiedztwo nam się nie udało, ale za to reszta jest normalna.Nieraz zaczepiają pod klatką i dyskutują i pierdołach 🙂 Mój mąż już wiele razy mi powtarzał,żebym przestałą się przejmować sąsiadami ( tymi najbliższymi) bo oni nie myślą o nas,robią co im się podoba nie patrząc na innych.Ale ja jakoś nie potrafię, kiedyś nawet byłam ich przeprosić bo Lili o 1:30 alarm wszczęła.Ale oczywiście wszyscy z uśmiechem na twarzy,że nic się nie stało 🤪 W co niedokońca wierzę hehe. Ok, idę obijać się dalej 😁 Bo niedługo obiad trzeba przygotować. Buziaczki Mamuśki 😘
  6. Dzień Dobry! Miłej niedzieli Wam życzę.Ja idę znowu na wykłady, niestety muszę na nich gnić do 17:35 😞
  7. Lusi-Łucja jest drobna i malutka od początku.Dlatego ja na Twoim msc wybrałabym rozmiar 80.Ja kupiłam dla Lili 86 i jak przymierzałyśmy to ma jeszcze sporo msc i nogawki troszkę za długie.Jednak mam nadzieję,że do tego czasu jeszcze troszkę urośnie 😁 Zreszta to były przymiarki na sucho, a wiadomo,że idąc poszaleć przy -10 st.C trzeba coś więcej włożyć pod spód 🙂 Odwiedziny sympatyczne były 🙂 Haha Łucja miała pomoc w rozrzucaniu zabawek.To 4msc dzieciątko chyba się troszkę nudziło....?!Ale ztym 8msc to pewnie zabawa na całego była. Jak dietka? Ano różnie.Przerwałam na 1,5 tyg bo się bałam o nerki bo się coś gorzej czułam jużi-ale wyniki wyszły dobre ( całe szczęście).Póki co raz jem a raz nie- nie mam pomysłu na żadną dietę.Znalazłam dzisiaj groupom za 49,59 i 69zł za 1,2 i 3 msc kurację odchudzającą z dietetykiem.I po wypłacie jeśli nie wykupią to sobie zafunduje....wiesz przy mojej tarczycy ( niewyregulowanej) jest ciężko zrzucić cokolwiek- a przydałaby mi się fachowa pomoc. Anya- No właśnie!Gratuluję wytrwałości do biegania.Ja nieraz już sobie obiecywałam, ale kończyło się następnego poranka 😁 Miłej Nocki Kochane!3majcie sięciepło 😘
  8. hello Ale cisza znowu nastała 😜 Anya-Pytałaś o ciuchy na zimę o ile się nie mylę.Ja kupiłam wszystko na allegro z 1 msc temu.Jest naprawę z czego wybierać.Zadbane,niezniszczone- wiadomo to są jednosezonówki i dzieciaki w tym wieku, nie dają rady ich wyeksploatować mocno. Ja kupiłam spodnie ocieplane z KappAhl-u i jednoczęściowy kombinezon z COOL CLUB Baby. I do tego buciki zimowe 😁 także my jesteśmy zaopatrzone,że ho ho. Nie wiem jaki masz stosunek do kupowania używanych ciuszków, ale jeśli Ci to nie przeszkadza to POLECAM.Można dużooooo zaoszczędzić. Lusi-My z tego samego względu nie kupiliśmy klocków drewnianych 😁 😁 😁
  9. hahah znowu cisza 😁 Ostatnio dość często milczycie po moich postach 🤪
  10. Dobry mamusie! I co, śnieg się dalej trzyma u Was??? My byłyśmy dzisiaj poszaleć w śniegu ( wczoraj znowu napadało).Po ok30-40 minutach wracałyśmy do domu.Lili zdążyła zmarznąć i na dodatek leciały jej gluty z nochala 🤪 😁 Śnieg się jej podobał, ale nie pozwoliła sie dotknąć po twarzy -krzywiła się 😁 Powiedzcie mi przy takiej pogodzie jak długie spacery robicie? Mam namyśli takie bez wózka, typowo na śnieg i pochodzić troszeczkę. Tak jak pisałam wyżej byłyśmy dzisiaj jakieś 30-40 min i się zastanawiam czy to wystarczająco długo jest? Ewelek- Na Mikołaja właśnie planowaliśmy sanki- ale chyba będzie trzeba wcześniej się zaopatrczyć 😜
  11. Hahaha Lusi bałwana ulepiliście pięknego 🙂 Moja Lili niestety nie zakosztowała tej odrobiny śniegu,która zdołała u nas spaść.Nie miał kto z nią wyjść na wypizdów, jak mamusia w szkole siedzi 😁 ale może jutro jeszcze jakieś resztki się ostaną albo napada nowy?!hmm Anya Ja pierdziu!No to faktycznie Misiek nie zaduży się urodził 🤪 Moja Lili chyba najcięższa jest z całego towarzystwa, waży już około 12 kg 🤪 z tym,że wydaje mi się,że nie jest gruba- tylko duża ( jak mamusia, sic!:angry 🙂 może pomarzyć o filigranowej figurze heheh.Co do weekendu to normalka, wszystkie mamuski przez weekendy szaleją 🙃 Ajjjj i znowu to samo.Znowu wracam do domu i marudzą,że Lili głupieje na mój widok 🤪 Siedziała dzisiaj z tata i babcią na zmianę i mówili,ze aniołek, taka grzeczna.Ale po moim powrocie dostała adhd i szalała do momentu aż jej nie uśpiłam, a jak się przytulała stęskniona- słodki widok ajjj. 😉 na samym wejściu wpadła mi w ramiona i nie chciała puścić tylko się wtulała we mnie ( nawet nie zdążyłam się rozebrać). Do usłyszonka juto, lece oglądac Mentaliste, wieczór jest mój hihi 😆
  12. Lusi Co do kuchni to leży na szafie 😁 😁 😁 Lili bawiła się nią jakiś czas, ale ten sprzęt wymaga pomocy.Najbardziej jej się podobały dzwięki jakie wydaje, ale nie potrafi przekręcić kurka i dlatego szybko ją to znudziło.Od czasu do czasu odświeżamy stare zabawki i wtedy zainteresowana jest każdą. Jeśli chodzi o śpiworek to też się nad nim zastanawiałam.Ale od jakiegoś czasu Lili mało się odkrywa, chyba już jej dupka musiała zmarznąć w nocy 😜 W ciągu nocy może ze 3 razy ją przykrywam,zresztą jakby było jej zimno to przychodzi do nas spać ( cwaniak). O jej, znowu pobudka tak wcześnie?Muszą Łucje męczyć zęby, innego rozwiązania nie widzę.A moim zdaniem dobrze zrobiłaś, idąc spać.Zapewne Łucja sama zasnęła po chwili- przerabialiśmy to parę razy z Lilką 😁 Haha zwierzątko w domu to fajna sprawa, ile Lili czasami namęczy się przy kocie- to aż się dziwie,że kotka się nie buntuje, nie drapie ani nic, odkąd Lili jest na świecie to taki cielaczek się z niej zrobił, nie broni się ( doceniam to, chyba rozumie,że to nasz potomek i nie chce sobie nagrabić 🤪 ) Jak już dostanie odpowiednią dawkę maltretowania to ucieka na balkon albo gdzieś wysoko,żeby jej nie dosięgła. Anya- Taaa Lili też miała taką fobie 😁 z tym,że ona przerzucała klocki.Wyciągała z pudełka a za chwilę znowu chowała, albo przekładanie książeczek z miejsca na miejsce.Także, te fazy znamy 😁 Uuuu jeszcze Misiek się budzi w nocy, bez wiekszego powodu? Ooo to ja jednak wolę późniejsze chodzenie spać, bo Lili ostatnio zasypia o 21 a wstaje między 8-9, także super! Hahah rozśmieszyłaś mnie tym przekupstwem, ale te dzieciaki potrafią już kombinować.Brawo! Haha ale miałam śmieszną sytuacje na spacerze z Lilką dzisiaj.Przyszła na plac zabaw babcia z wnusią, oczywiście zagadywała nas o różne pierdoły.No i o imie, zgadywała sobie jakie to Lili ma.W końcu jak jej powiedziałam to pokręciła nosem i pierwsze pytanie jakie zadała to( uwaga):Czy to imie posiada świętą patronkę? , a później jak usłyszała,że nadaliśmy dziecku jedno imię,( to było jej drugie pyta) to myślałam,że spadnie z huśtawki na której tyłek posadziła 🤪 😁 😁 😁 Grzecznie odpowiedziałam,że tak świadomie podjęliśmy taką decyzję.Ja sama mam jedno i nie czuje się pokrzywdzona.Już nie chciałam być niemiła stwierdzając,że nieświadomie raczej imienia się nie nadaje 😁 😁 😁 Zresztą i ja i Lili mamy bardzo długie imiona, nazwisko też do krótkich nie należy- więc moim zdaniem, w połączeniu wygląda to ładnie 😜 Ja się zawsze cieszyłam,że podczas wypisywania przeróżnych pism, miałam jedną rubryczkę mniej. Ok, lece bo obiad w piakarniku czeka a i mężuś lada chwila wraca. Miłego dnia Kochane! P.s u Nas na sobotę śnieg zapowiadają hahha 🤪
  13. Hejka! Ewelek Prezent bardzo fajny kupiłaś siostrze 🙂Na pewno się jej spodoba! Najważniejsze,że żłobek zrobił na Tobie dobre wrażenie ( włącznie z kadrą -oczywiście 😜) Swoją drogą, powiedz szczerze: Czy po powrocie z odwiedzin nie nabrałaś ochoty na drugie? 😜 Lusi- Hehe u nas lewa,górna 3 już się przebiła!Byłyśmy szybsze hehe.Ale to tylko dlatego,że Lili ładnie otwarła mi buźkę i wymacałam małego kiełka 😁 Szukasz czegoś do poczytania czy oglądania? Ja uwielbiam ksiązki kryminalne,thrillery :P a nie wiem czy lubisz? Ja proponuję wziąć do ręki jakąkolwiek książkę Harlana Cobena- moje ulubione 🙂 z filmów- nie jestem ostatnio na czasie, jak oglądam to serial "Mentalista" na kinomaniaku. Do wyboru do koloru.Tylko wybierać. Anya- O jak miło Cię przeczytać 🙂 Faktycznie z Michałka wyrozumiałe dziecko.Nie masz w ogóle problemów z zasypianiem?Nawet przy zębach?!!Zazdroszczę hehe Albo jestem niekumata, nierozgarnieta itp albo coraz więcej jest do ogarnięcia przy naszych dzieciach.Nie wiem czy powinnam tak pisać, ale moja Lili to jednak wymagające dziecko jest.Najchętniej absorbowałaby mi każdą chwilę.Sama się sobą zajmie góra 15min, a po tym czasie leci do mnie zobaczyć co robię i pozawracać dupkę 🤪 Najchętniej bawiłaby się zemna cały czas.W ogóle przytulaśna jest strasznie, często woła na rączki,żeby się poprzytulać i ponosić.Oczywiście ulegam jej na moment, dam całusa,chwile ponosze i daje na podłogę. Najzabawniejsze,że jak była malutkim niemowlaczkiem to człowiek sobie wyobrażał ile to ma roboty przy dziecku haha a tu im starsze dziecko się staje, doba wdaje się być coraz krótsza 😜 Ciekawa jestem co o tym sądzicie, jakie macie spostrzeżenia? Pozdrawiamy! 😘
  14. Lusi- O niani to ja mogę pomarzyć co najwyżej 😁 😁 😁 Dlatego nawet o niej, nic nie wspomniałam. 😜 O jej, faktycznie macie koszmarne nocki.Hmmm a Łucja coś marudzi jak się przebudzi, czy jest wypoczęta i chce się bawić? Troszkę dziwna sprawa.....Lili wychodzą 3 ( dzisiaj zaglądałam do buźki) już ładnie je widać, tylko muszą się przebić.I fakt,ciężko to znosiła jest -była rozdrażniona, ale nocek z pobudką miała tylko kilka.Jak się przebudza to przychodzi do nas do łóżka i śpi dalej 😜a wstaje ok 7.Z zasypianiem sa male przeboje, ale dajemy rade 🙂 Co do moich lekarstw, to wiem,że źle robiłam.Sam lek nie jest drogi ale wizyta u endo już tak, i musiałam odwlec to w czasie.Na szczęście lekarz rodzinny, popatrzył w kartę i powiedział,że lepiej jakbym miała zaświadczenie, ale da receptę 🙂 I poprowadzi mnie dalej, jeśli zechcę.Dostałam nawet skierowanie na badanie przed następną wizytą- także jestem mile zaskoczona. Pogoda faktycznie niefajna.Nie wybieram się dzisiaj z Lilką na spacer- po wczorajszej bieganinie, nie mam ochoty się ruszać, gdziekolwiek.Tym bardziej,że grzywka szybko mi się przetłuszcza i muszę umyć głowę, jeśli chcę gdziekolwiek ruszyć tyłek 🤪 Trochę z rana ogarnełam i mam zamiar resztę dnia się poobijać, ot co.Też mogę 😜 Miłego Dnia Mamuśki P.S Piszcie,piszcie bo nudą wieje na naszym wątku 😜
  15. Jupi! Nareszcie się zjawiłyście - po tyłkach klapsy będziecie dostawać za nieobecności 😜 Lusi- No to wszystko jasne.W sobote popijawa a w niedziele leczenie 😉 Ty imprezka a tuatuś z córcią u dziadków - fajna kombinacja. Łucja w awatarku CUDOWNA.W ogóle to zdjęcie z melką jest tak słodkie..... 🙂 Mówisz,że posyłając dziecko do żłóbka zaoszczędza się kasiurkę?! Hmm...moim zdaniem niekoniecznie, zależy ile kto zarabia, ile płaci za złobek,dojazdy, do tego wpadają częste choroby czyli + leki.AAaaajjjjjj z jednej strony fajna sprawa ze żłobkiem, a z drugiem dużo roboty. Ewelek- Wow! Gratulacje, to już dzisiaj zostaniesz ciocią.Fajnie, Leni będzie miała kuzynkę w podobnym wieku- jak podrosną to będą szaleć hihi. Wybieracie się do siostry( z Lenką) do szpitala jak już będzie po wszystkim? Ze żłobkiem to zawsze są plusy i minusy.Mam nadzieję,że Lenka szybko się zaklimatyzuje - kontakt z innymi dziećmi jest bezcenny.Ja mimo wszystko jestem zwolenniczką żłobków i przedszkoli , szkoda że nam się nie udało Lili wcisnąć do żłobka.Ciągle czekamy, ale i tak mamy marne szanse 😞 Buu pogoda się zepsuła.U nas od rana mży i jest nieładnie.Dzisiaj dzień latania po przychodni.Rano byłyśmy z wynikami u lekarki , wszystko jest w porządku, a te kupki powiedziała, musiały być spowodowane rotawisusem 🥴 Popołudniu idę najpierw do gina( kontrolnie) a zaraz po mam kolejną wizyte u rodzinnego 🤪 Spróbuję "wyłudzić" od niego receptę na moje leki na tarczycę.Wsty się przyznac ale od miesiąca już nie biore bo mi się skończyły a do mojej lekarki prywatnie nie miałam $ żeby pójś.Denstysta mnie pochłoną ponad 300zł , więc musiałam czekać.Do tego jeszcze musiałam zrobić badania ( oczywiście nie refundowane- na co te składki idą , to nie wiem). Mam nadziję,że rodzinny wypisze mi receptę w mojej karcie jest opisane,że choruję na niedoczynność, wyniki- więc jestem pełna nadziei,że wystawi. Miłego dnia wam życzę. 🙂 Anya, Aneti, Gosia - co z Wami? Piszcie co tam słuchać, jak dzieciaczki?
  16. heh cisza jak makiem zasiał.Aż mi głupio i dziwnie. 😲
  17. hehe dziewczyny muszę o tym napisać.Moja córka znowu mnie zaskoczyła dzisiaj 🤪 Kiedy ubierałyśmy się na spacer, dostała telefon do zabawy, oczywiście włączyła sobie muzyczkę i co?!Mam w telefonie taką pioseneczkę : ---> http://www.youtube.com/watch?v=BPl3wEnG5v0 I Lili ją śpiewała!!!" A ja jupi, jupi jej" Myślałam,że padnę z wrażenia.Jej, jak te nasze Skarby już wyłapują wszystko.Musze zacząć uważać co jej pozwalam oglądać i słuchać 😁 Bo kolejną pioseneczką,która jej się podoba , a niekoniecznie chcę,żeby potrafiła ją śpiewać jest :----> https://www.youtube.com/watch?v=YcxT90BVvJw 🤔 😜
  18. Witajcie! Lusi- O jej, faktycznie koszmar jakiś w tym żłóbku!Nie potrafię sobie wyobrazić jakim trzeba być człowiekiem,żeby tak traktować drugiego człowieka, tym bardziej małe bezbronne istotki! 😠 Fajnych masz sąsiadów, niektórzy mają pusta przestrzeń w głowie zamiast mózgu.Chętnie takiemu delikwentowi wywaliłabym te odpady w salonie 🤪 Ewelek- Oooo Lenke wysyłasz do żłóbka?A czemu tak, ciocia nie chce już się nią zajmować?Czy chcecie wysłać ją do dzieci,żeby się oswajała?Poza tym, to prywatny żłobek pewnie masz na oku? Haha w sobotę wypiłam pół butelki porto 🙃Miałam nawet zamiar iść na miasto, ale chętnych było brak.A samej to jakoś tak głupio. Fajnie,że masz taką sąsiadkę z która możesz sobie posiedzieć i poplotkować. U nas znowu ciężkie nocki były.Lili ciągle dłubie w buzi i marudzi więc to muszą być zęby. Ostatnio tak nas zaskoczyła o poranku,że z mężem byliśmy jak wryci.Lili wstała dość wcześnie,a że chcieliśmy jeszcze poleżeć w łóżku , wstaliśmy po książeczki żeby sobie poczytała.Dałam jej bajki i mówie "Poczytaj mamie i tacie książeczki" a ona, wystawiła do mnie rączkę z bajką i mówi " poczytaj, masz" hehe zaskoczyła nas bardzo 😁 😁 😁 W ogóle ostatnio, często zdarza jej się nas tak zaskakiwać.Powtarza pewne słowa jak papuga, ale tylko kiedy ma na to ochotę.Jak ją proszę,zeby coś powtórzyła to ma mnie w nosie 😜 CO mnie martwi, to za dużo pokrzykuje.Tylko jej się coś nie spodoba i krzyki uprawia, chcąc wymusić.Staram się nie reagować, i mówię do niej,że tak niewolno - ale z marnym skutkiem 😞 Mam nadzieje,że niedługo jej ten okres minie. Miłego dnia mamusie.
  19. Cześć dziewczyny! Ślubny wziął sobie 2 dni urlopu i odkąd jest z nami w domu nie mam czasu na kompa hehe.Zresztą wczoraj byłyśmy to tu , to tam - taka śliczna pogoda.Do domu zawinęłyśmy po 20, bo późnym popołudniem pojechaliśmy do znajomej 🙂 Lili pod koniec była już tak zmęczona,że dostała jakiegoś ataku i płakała hmm żeby nie skłamać z 30 min 😞 Nawet przytulanie i nosicielstwo nie pomagało.Dopiero w aucie po chwili jej przeszło,zajęła się oglądaniem świata przez szybkę. Aneti- Jak dobrze,że jesteś 🙂 Brawa dla Zosi, że była taka grzeczna podczas chrztu! Oo piszesz,że też lubi wszystko robić sama , gorzej,że później musimy to sprzątać hihi 🤪 Gosia- Na początku, na pewno będzie ciężko, ale musisz być dzielna.Schowaj butelkę i zamień na niekapek- zrób ulubioną herbatkę, soczek i podawaj co jakiś czas.Piotruś pewnie będzie miał opory z początku, ale powinno szybko minąć.Przynajmniej Lili spokojnie to przeszła 🙂 Powiedziałabym,że bez problemów. Lusi- Uuuuu znowu ciężka nocka.Najważniejsze,że Łucja uwolniła brzuszek- bo pewnie ją pobolewał i dlatego się przebudzała. Dobrze,że kupka już miała lepszą konsystencję - wszystko wraca do normy 🙂 My też śpimy w ciągu dnia tylko raz.Czasami zaśnie o 11 ( ale już bardzo rzadko) ale częściej ok 13.I śpi ok 1h, strasznie skróciła sobie drzemkę w super dobrym przypadku dojdzie do 2h 😁 Hmmm co się stało we Wrocławskim żłóbku? Ja nic nie wiem, mało oglądam TV - a raczej wcale 😁 Miłego Dnia Dziewczyny!
  20. Hejka mamusie Anya- Biedny Misiek! Kurcze, niby taki niegroźny wypadek a bardzo bolesny w skutkach.Nic dziwnego,że nie miał ochoty na jedzenie i picie, przecież ciągle go to podrażniało 😞 Co do jedzonka to Lili jest bardzo samodzielna, wręcz się domaga tego.Od dawna już je sama 😉 wiadomo , pociapcia siebie i wszystko dookoła ale cóż zrobić 🤪 Jedynie jak ma zupkę to ją karmię, z tym,że muszę ją czymś zająć np. dostaje swoją łyżkę do rączki i pozwalam jej czasami zamoczyć w miseczce, pomieszać a w tym samym czasie ja ładuje zupkę do buźki 😜 Jak je serek to ma już swój kubeczek(czysty,umyty) i daje jej łyżeczkę i też wsadza czasami do "mojego" ale musi mieć swoje i sama próbować jeść.Inaczej jest złość i krzyki.Resztę wszama bez mojej pomocy, ile zje tyle zje 🙂 Na pewno głodna nie chodzi haha.Zresztą jak ma ochotę na jakiś smakołyk to idzie do szafki ,gdzie są takie rzeczy przetrzymywane i sięga rączką ( na szczęście nie sięga, bo zrobiliśmy małe przemeblowanie w środku) i woła "mniam, mniam" wtedy ja albo tata daje jej coś na ząb 😎 Lusi-Jak się Łucja dziś czuje?Kupki przeszły? Biedaczysko 😞 Masz rację lepiej sprawdzić podstawowe badania, przynajmniej będziesz spokojniejsza. Co do picia i smoczka to Lili pije z kubka Lovi 360 ( chociaż jeszcze 2 tyg temu piła z butelki 125ml ze smoczkiem- z przyzwyczajenia bardziej) smoczka jako cumla nigdy nie używałyśmy , także jeden problem mniej mamy.Nie zamierzam jedynie jej zabieraći mleczka przed spaniem pije 240ml mleczka z kleikiem z butelki ze smoczkiem( odkąd cyca nie dostaje). Ewelek- Hehe co do kredek mamy to samo podejście hehe.Tzn TY i mój mąż , bo ja nawet chciałam już Lili dać , ale się nie zgodził chyba ,że będę z nią w tym czasie non stop i pilnować,żeby nic nie pomalowała haha. Więc mi się odwidziało bo zapewne każda próba zabrania jej tak wspaniałej zabawki kończyłaby się płaczem, więc szkoda zachodu. My póki co dalej czekamy na wynik posiewu.Hmmm zaczynam się martwić bo trwa to już ponad 1,5 tyg. Albo zgubili wyniki, albo wyhodowali coś w tym laboratorium.Mam nadzieję,że wszystko będzie Ok, ale strasznie się zmartwiłam dzisiaj- byłam pewna,że już wyniki będą, normalnie powinno to trwać 7-8 dni)a my juz od czwartku chodzimy sie pytać i nic.Dzis nawet pani powiedziała,że zadzwonią jak wyniki przyjdą, żebyśmy już nie musieli kursować do nich. Odtatnio mamy problemy z zasypianiem.Od 2 dni Lili wypija mleczko i wierci się po łóżku, prędzej ja zasnę niż ona.Nawet ma już na nas sposób żeby wyjść z łóżka.Wierci się i przybliża do mnie,że niby chce się przytulić, daje cały czas buziaki.W ten sposób powoli wskakuje na mnie i lądujemy w naszym łóżku a to dopiero połowa sukcesu, bo później znowu chwile poleży ze mną i kręci się od nowa.Znowu bierze ją na czułości daje mi buziaki i tuli się, włazi na mnie, powoli schodzi z drugiej strony i już fruuu ucieka z łóżka i leci do taty do pokoju 🤪 hehe Mozolna praca, ale daje skutek.Efekt jest taki,że po 1h próbie uśpienia jej, mam dośc i poddaje się.Zamiast iść spać o 20 to chodzi o 22 i to pod warunkiem,że ja albo tata pójdą z nią. Także nawet wieczorem nie moge ostatnio liczyć na odpoczynek bo kończe w łóżku z młodą 😁 Miłego Dnia 🙂
  21. Hejoooo 🙂 Lusi-Tak, oglądałam! Super sprawa, człowiek jak widać wiele potrafi!Z jednej strony zazdroszczę facetowi a z drugiej jak już leciał, to współczułam( kiedy nim kręciło) - nie wiem jak to wytrzymał - ja bym pawia puściła, a później uduszenie hehe.W ogóle jaką prędkość nabrał podczas spadania, w głowie się nie mieści, przekroczył szybkość dźwięku ( jak się nie mylę). Weekendy zawsze są fajne 😁 Przynajmniej wtedy jest okazja spotkać się z bliskimi i spędzić czas z kimś innym niż nasz bąbel 😜 Ewelek- Nic dziwnego,że jesteś dumna z Lenki!Skoro już taka cwaniara z niej i zaczyna ślicznie mówić.Lili się nie śpieszy np. 😜 najczęściej mówi : "ma" czyli masz , chociaż czasami powie całość ale rzadko.I jeszcze mówi "Cześć" jeśli ma ochotę, a tak ma w nosie gada po swojemu.W swoim języku nawet bardzo dużo mówi, takie dyskusje czasami odchodzą,że ho ho ( i to sama ze sobą - chociaż z mamą czy tatą również) Albo siedzi i czyta książeczki - wprost uwielbia to robić.Przekłada kartki i opowiada, przekłada stronę i dalej 🤪 strasznie to śmiesznie wygląda, co ciekawe nawet głosem operuje raz ciszej, raz głośniej, coś zapiszczy istne szaleństwo. Co do spania, to nie przypominam sobie,żeby kiedykolwiek nie spała do wieczora.Chociaż może raz jej się zdarzyło, ale już nie pamiętam tego dokładnie.Na pewno ciężko jest jak się dzieciątko nie prześpi 😞 Kurcze, u nas w bloku od wakacji sezon remontowy się rozpoczął.Jak jeden sąsiad ( nad nami) skończył tak od razu zaczął drugi ( pod nami).Masakra i zawsze zaczynają wiercić jak jest pora na drzemkę 😞 Ostatnio jak jest ładniej to uciekamy z domu na spacer, jak Lili poszaleje , zmęczy się i jak wracamy pada jak mucha do spania.Wtedy jak nawet stukają to śpi 🤪 z tym,że potem jest problem z obiadem, bo budzi się późno i np o 16 je,albo nie ma ochoty- różnie.Troszkę mnie to irytuje, ale co zrobić. 😮 Miłego Dnia mamuśki 🙂
  22. Hejka dziewczyny! Widzę,że weekend jak zwykle zajęty 🙂 Poszłam za waszym przykładem i w piekarniku piecze mi się ciasto dietetyczne.Już nie mogę się doczekać aż je zjem do kawusi ☺️ Pozdrawiamy i ślemy buziaczki 😘
  23. siemka! Ja tylko na momencik:P Wczoraj zrobiłam test i wynik wyszedł negatywny, uffffffff. 😉 Od poniedziałku zaczynam bieganine po lekarzach ze soba. Ogólny,ginekolog i dentysta.Planuje isc na NFZ, więc trzeba się zapisać z wyprzedzeniem. Lece do moich Skarbów ( oglądają razem mecz Polski). Dobranoc
  24. Dobry wieczór mamusiom! 🙂 Anya- Gratulacje dla Miśka za nocnik!Nie wie, dlaczego, ale moja Lili przestała lubić nocnik, nie chce na niego siadać.Bawić się , owszem ale nie korzystać.Mam nadzieję,że to minie niedługo. Co do przebudzeń Miśka, wydaje mi się,że to może być sposób sprawdzania, czy jesteś blisko niego.Jak Cie nie ma, to pokrzyczy chwilkę i przyjdziesz do niego. 😜 Gosia- Biedny Piotruś 😞 Najważniejsze,że już wiesz co było przyczyną krostek. Aneti- O jej!Współczuję! Byłaś może u lekarza?Wiesz co jest przyczyną Zosi i Twoich dolegliwości? Chyba już wcześniej pisałam,że objawy podobne do 3-dniówki, ale moim zdaniem to coś innego, zakaźnego.Co tam u Zosi w ogóle słychać?Napisz co teraz jest jej ulubionym zajęciem itp? Zdrówka dużo dla Was! Lusi- Po pierwsze, gratuluję kolejnej przespanej nocy!Łucja chyba zaczyna wpadać w nawyk. 😉 hehe ładnie Cię mąż zaskoczył-super!Te rozłąki chyba wychodzą Wam na dobre. Hehe co do łobuzowania to Lili ma tak samo.Czasami idzie zwariować. 🤪 Najczęstsze zajęcia Lili : - grzebanie w koszu, wyjmowanie co ciekawszych okazów, bądź wyrzucanie "niepotrzebnych" rzeczy - włażenie na stół po fotelu i wspinanie się na parapet -wyciąganie brudnych ubrań z kosza - grzebanie po tysiąc razy w tych samych szufladach i wywalenie ich zawartości -zabawa garnkami, jak się zapomnę i nie zamknę szafki na zabezpieczenie - przekręcanie kurków od kuchenki - wdrapuje się wszędzie gdzie tylko może zarzucić nogę itp..............itd......etc........ 😁 😁 😁 😁 😁 Ogólnie lubi stać w oknie na parapecie i przyglądać się co dzieje się na podwórku. Społeczniara mała hehe. Powiedz, siostra dalej dotrzymuje Ci towarzystwa? Fajnie tak, jak ktoś wpadnie i umili czas 🙂 Też chętnie posiedziałabym z siorkami. Ewelek- Tak, troszkę zamilkłam , ale podczytywałam Was na bieżąco. Przez ostatnie parę dni sporo się działo, moje plany sie posypały więc mam małego doła.Śliczna Lenka w awatarku!!! 🙂 Strasznie szybko rosną te nasze dzieciaczki. Jeszcze niedawno tylko, spały,jadły i robiły do pampersa.A teraz?Oczy wkoło głowy trzeba mieć oraz siłę i energię supermana 😁 Mniam mniam, zrobiłaś mi smaka tą szarlotką. Podziwiam Cię,że miałaś jeszcze siłę przygotowywać wszystko na weekend pełen gości.Najważniejsze,że już się lepiej czujesz i imprezka udana.A to jakaś okazja specjalna była, czy od tak sobie? Nie czuje się ostatnio najlepiej.Chyba przeziębienie mnie dalej męczy.Ostatnio zajadałam się czosnkiem na kanapce,żeby tylko Lili nie zarazić znowu czymś.Plecy mnie bolą, zgage mam- to dietowe jedzenie chyba mi nie sprzyja już. Swoją drogą jestem zła 😠 Niedawno miałam zastój przez 2 tyg, teraz niby waga znowu zaczęła spadać a mój brzuch wygląda jak balon.Myślałam,że mi się woda w organiźmie zatrzymała przed okresem.Ale teraz już sama nie wiem - chyba wpadłam w jakąś obsesję już. Kurcze, mam jakieś wewnętrzne obawy, że się nam rodzina powiększy. 🥴 Ostatnia @ była jakaś dziwna.Trwała zaledwie 3 dni i nie krwawiłam mocno.A normalnie powinnam miec z 5 i 3 dni to jakby świnkę zarzynali 😮 Jakiś czas temu strasznie mnie dół brzucha bolał przez noc, i już miałam dwa koszmary,że jestem w ciąży.Nawet mąż ciągle się mnie pyta co mam taki basior wielki,że objadłam się czymś,że mnie tak wywaliło czy co. Naprawdę chyba wpadłam w obsesję 😞 Za parę dni mam termin kolejnej @, ciekawe czy przyjdzie i jaka będzie. Bo jeśli to nie to, to muszę iść do lekarza, bo to nie jest normalne,żebym taki brzuch wydęty miała - tym bardziej przy odchudzaniu. Nie wiem czy tarczyca ma coś z tym wspólnego.Ajjj no i się Wam pożaliłam.A co tam, przynajmniej nie będę z tym sama 😜 Dobranoc Mamusie 😘
×
×
  • Dodaj nową pozycję...