Skocz do zawartości

krusyna_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    544
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez krusyna_m

  1. Shelby napisał(a): Mniej więcej 😁 Ostatnio rozmawiałam ze znajomą, która stwierdziła, że skręca ją jak ktoś do współmałżonka woła kochanie, bo z pewnością za zamkniętymi drzwiami leją się po mordkach, a przy ludziach sobie piją z dziubków, na to wchodzi mój nieświadomy małżonek i mówi: "Kochanie, idziemy???" A ja na to: "tak, Kochanie, tylko tym razem nie zlejesz mnie w domku???" 😁 Z
  2. Shelby - ja zdecydowanie znam 😁 😜 Wydaje mi się, że przy Maksiu, to ja jestem wiecznie zdziwiona 😁 A za 18 lat, to nie uwierzę, że tyle czasu minęło, że mi dziecię wydoroślało, a ja nie dość, że z drugiego sortu, to i nie najświeższa jestem 🤪 🙃
  3. Shelby napisał(a): Oj... już 10!!! Zauważyłam dopiero, jak napisałam na forum 😁
  4. Hej Kochane 🙂 Moje dziecko przechodzi samego siebie - okazało się, że jednak będzie raczkował, chociaż po kilku ruchach strasznie go to nudzi i łapie się tego, co ma najbliżej, bo mu się stać chce! Jak nie może się podnieść, to zawraca, dociera do mnie i się po mnie wspina 😁 No i zębole nam znowu idą... o dziwo góra się zatrzymała, a zamiast tego już prawie widać dolną, prawą dwójeczkę... No... jak widać wszystkie walczymy z zębolami 😜 ale co tam - damy radę, bo nie ma wyjścia 🙂)) Dziewczynki, dziękuję za miłe słowa o naszej chałupce 🙂 Marinel - też mi się ta łazienka i garderoba przy sypialni podobają 🙂 Układ chatki jest nieco zmieniony i dodaliśmy piwnicę 🙂 Madzia - Shelby ma rację, to pewnie przez pogodę ...
  5. Hej 🙂 Ja tylko na momencik 😉 Madzia - gratuluję 🙂 Ja bym bardzo chciała mieć dwóch synalków 😉 😁 Twoi na pewno będą najlepszymi kumplami, a to ważne, bo kto jak nie rodzeństwo 🙂 A domek stoi na Kaszubach w zasadzie rzut beretem do Gdańska 😉 Marinel - bardzo proszę: http://www.dominanta.pl/oferta/dzin_2G.html A moje dziecię wcina chleb z watrobianką, zwykłym tarożkiem, pomidorem, ogórasy kiszone, a wczoraj babeczki owsiano-marchewkowe, nie wspominam nawet o drożdżówach 😉
  6. Zapalam, bo mój mały mężczyzna już siedzi u mnie w łóżku i od razu odpowiadam 🙂 Cherry - pamiętam, że też byłaś mega brzuchacz 🙂 U mnie właśnie wszystko i jeszcze więcej poszło w brzuch (moja mama miała taki przy bliźniakach), w zasadzie mogłam nic nie jeść a brzuch rósł (a wraz z nim boczki, uda, bo na czymś musiał się trzymać) - zresztą bardzo szybko się pojawił i do tej pory mam nieco owej nieszczęsnej skóry, z którą nic nie da się zrobić (przynajmniej nie naturalnie 😁). Wisienko, więc naprawdę postaraj się nie przejmować, idź na basen i wyszalej się za wszystkie czasy. Jeśli jednak brzuszek tak Ci w głowie siedzi, to faktycznie postaraj się go zamaskować strojem i....hlup...! Marinel - budowa zaczęła się w zasadzie w zeszłym roku na wiosnę (rosła własnie z brzuchem), ale mamy sprawdzoną, świetną ekipę i inspektora nadzoru, więc dają chłopaki radę. W środku jest instalacja el. i sanit. oraz tynki, a koniec...oooj...jeszcze trochę 🙂 Nie ma ciśnienia, bo mamy gdzie mieszkać, więc przeprowadzimy się dopiero jak wszystko będzie gotowe. A w sprawie karmienia - nikogo to nie powinno obchodzić! Chociaż rozumiem, że dla nasze babcie i ich koleżanki może to oburzać. Musimy pamiętać, że one są z innej epoki - wtedy nawet brzuszek ciążowy skrywało się pod górą luźnych ciuchów 😉 Osobiście jestem ogromną zwolenniczką karmienia piersią, chociaż uważam, że w miejscach publicznych należy troszkę zakryć, np. jakąś chustą, bo większość ludzi może się po prostu krępować 🙂 albo tak jak Marinel znaleźć ustronne miejsce i w ten sposób jest wilk syty i owca cała 😁 Wyłączając - rzecz jasna - babcie 🤪
  7. Cherry - ja w ciąży wyglądałam jak TIR - serio!!! Miałam olbrzmi brzuch, nawet moi lekarze śmiali się, że najpierw wchodzi brzuch, potem..brzuch...potem brzuch i na końcu ja 🙂 I najśmieszniejsze było to, że nie zdawałam sobie sprawy, jaki jest ogromny i często próbowałam się przecisnąć przez jakieś szpary, ładowałam się za kierownicę itd. i dziwiły mnie pytania, czy aby na pewno nie urodzę bliźniaków 😁 Shelby - w każdym razie będę trzymała za Ciebie kciuki 🙂 Yen - u nas dziś był chrzestny Maksika i wspominaliśmy wspólne imprezy... chyba też miałabym ochotę poskakać, tylko mały na razie z nikim nie będzie chciał zostać 😞 Marinel - robiłam z żelfiksem, ale i bez (po prostu smażyłam jagody i pasteryzowałam przecier z truskawek)... Nektarynek na razie nie wykorzystywałam, ale jeśli porządnie zapasteryzujesz słoiki to spokojnie powinny postać. wrzucam zdjęcie domku: http://imageshack.us/photo/my-images/843/p8300925.jpg/
  8. Marinel - oj wiem, wiem...zagapiłam sie z tym prawkiem 😁 Tak mi się przypomniało jak pod koniec ciąży wsiadłam za kierownicę i słyszę, że ktoś trąbi 🙂 Myślę sobie: "Wariat jakiś...". Odpaliłam auto, już prawie ruszam, a tu podchodzi mój małżonek i się pyta, czemu tak trąbię. Co się okazało?? Oczywiście to nie byłam ja, ale mój brzuch, a ja się nie zorientowałam 😁 😜 A ja bym strasznie chciała być z Maksiem do 3. roku życia, potem jego puścić do przedszkola, a samej wrócić do uczenia - niestety na razie nie ma takiej możliwości 😞
  9. O jeeeenyyyyyy............. !!!!!!!! 😁 Shelby...wybaczy... 😉
  10. Cherry, wybacz...tak to jest, jak się czyta i nie zapisuje odp., a ma pamięć dobra, acz krótka 😁 No....ale dzięki temu już wiem, że jestem dumna nie tylko z Wisienki, ale i z Shelby 😁 😜 Wybrnęłam??? 😉
  11. madzia_m3 napisał(a): Hhi..może te matołki z Wiejskiej lepiej już nic nie ruszają 😉
  12. Zania - ukąszenie na nóżce Maksia wyglądało podobnie i też się paskudziło i udało nam się tego pozbyć, więc i Wam ta maść powinna pomóc 🙂 Niestety przy takim zapaleniu bakteryjnym octanisept nie pomoże, bo bakteriusy są już w środku i ostro balują 😉 Cherry - o ja sierota - zapomniałam pogratulować rozpoczęcia kursu na prawko i chęci dalszej nauki 🙂))) super Kochana !!! Madzia - wiesz... strasznie mi szkoda ludzi, którzy zaufali temu gnidonowi z AG 😞 To są często starsi ludzie... i faktem jest, że gdyby instytucje państwowe działały jak należy, to nie byłoby żadnej afery, bo AG nie miało prawa powstać! A jednak jakiś osioł w gdańskim KRS-ie to zarejestrował, mimo, że facet był karany i to wielokrotnie. Normalny Kowalski recydywista, gdyby złamał zasady warunku, to trafiłby za kratki, a ten cwaniak miał wielokrotne zawiasy, po czym, dzięki uprzejmości urzędów otworzył kolejna firmę i okradł ludzi na ponad 180 mln - to po prostu skandal!!!! A te durnie w sejmie 16 godzin trują o niczym, zamiast zlecić przeprowadzenie szczegółowych kontroli, bo kto wie, ile jeszcze błędów popełniono w tej, ale i innych sprawach! Wyobraźcie sobie, ilu uczciwych ludzi zostało pokrzywdzonych przez wymiar sprawiedliwości i urzędy! Przepraszam, poniosło mnie, ale naprawdę krew mnie zalewa...
  13. Hej Dziewczynki, Zania, MAksa też jakiś czas temu ugryzł komar, potem miejsce to zrobiło się twarde, następnie się zaogniło i rozlało - masakra generalnie. Byliśmy u lekarza i najpierw dostaliśmy Fenistil - jest najlepszy na wszystkie ugryzienia, jednak nie działa jeśli doszło do zapalenia bakteryjnego jak u małego - więc następnie po Fenistilu dostaliśmy Triderm (nie wiem czy dokładnie tak się pisze) - i po tygodniu stosowania ok. 3 razy na dobę już było OK. Cherry - ja ze zgrozą oglądazm i słucham naszych polityków - szczególnie jeśli mówią o gdańskich sądach, w których rzeczywiście jest patologia, układy i struktury mafijne również u nas są, więc mnie ten nasz premierro - mistrz ciętej riposty nie bawi, a smuci 😞 (chociaż MAciererwicz to chyba przez kosmitów został porwany - no bez kitu...skąd się tacy biorą????) Marinel - do Ciebie się ot tak uśmiecham 🙂)) i jak chlebowe wypieki??? U nas hitem jest ostatnio drożdżówa z maszyny z mnóstwem rodzynek 😁 Judzia - Maksik też dostaje chlebek pokrojony w kostkę i wciąga go z wielką radością 😁 Wczoraj byliśmy na budowie i w końcu porobiłam fotki, więc Gosiaczku później postaram się coś wrzucić 🙂 Do pracy wracam w listopadzie, ale chyba udało mi się załatwić idealną opiekę dla Maksia - będę wiedziała w przyszłym tygodniu. Bardzo bym chciała 😁
  14. Hej Kochane 🙂 Jestem po spotkaniu z doradcą ubezpieczeniowym - teraz będziemy w końcu zabezpieczeni po uszy; i my, i Maksik 🙂 W końcu się za to zabraliśmy, bo nigdy nic nie wiadomo, a dziecko musi być bezpieczne 🙂 No...Madzia na sąsiadów tylko policja, niestety nie da się inaczej - ja w ten sposób odblokowałam chodniki 😁 Dzwoniłam to na policję, to do straży miejskiej, posypały się mandaty i da się wózkiem przejechać (jak grzecznie prosiłam, to słyszałam chamskie odzywki, więc przestałam prosić)
  15. gosiaq napisał(a): da radę na pewno! Mam jeszcze jedną babeczkę na oku - przecudną, tylko muszę z nią porozmawiać i może się zgodzi - pasowałaby charakterem idealnie do Maksia 🙂 Mały naprawdę sobie z moją ciocią nie poradzi 😁 😁
  16. Tak w ogóle to jestem polonistą, ale przed porodem przez jakiś czas zajmowałam się nadzorowaniem działania placówek oświatowych (podstawówek, gimnazjum i przedszkoli), czyli tą administracyjną oświatą, chociaż mam nadzieję, że niebawem wrócę przed tablicę 🙂 A Maksik miał zostać z moją ciocią, ale teraz już nie wiem, bo myślę, że ona jest zbyt dynamiczna i chaotyczna dla tego mojego spokojniutkiego malucha 😞
  17. Dziewczyny, a ja już łapie wielgachnego doła, bo za dwa miesiące muszę wrócić do pracy, a co za tym idzie - zostawić Maksia!!!!! Ostatnio dostałam jakieś kombinezony na zimę po kuzynach Maksia i muszę je w końcu przejrzeć, bo nawet nie sprawdzałam, czy będą pasowały. W razie czego coś kupimy 🙂 Na razie mamy czas, bo na jesień Maksik ma ze 3 kurtki... pozostaje kwestia butów, tylko że on tak strasznie szybko rośnie... PS. widziałam całkiem fajne kombinezony w H&M
  18. Gosia, jak porobię fotki to wrzucę 🙂 Madzia - będę, sprawdzę i przekażę, ale słyszałam, że są w nim zabawki z całego świata, więc wow 😉 Aaaa.... a okruszka strasznie Ci zazdroszczę (oczywiście trzymam za Was kciuki bardzo, bardzo mocno), bo sama juz chciałabym drugie 🙂 Tylko u nas już z Maksiem były koszmarne przeboje, więc boję się, że z kolejnym będzie to samo 😞
  19. Ojej...tyle czasu mnie nie było, wchodzę na forum, bo Cherry na mnie nakrzyczała ( 😜 😉), a tu rzeczywiście bieda!!!! Eeeeeeej....no gdzie Wy wszystkie się podziewacie? Czyżby intensywne wakacje???? No...a my już po wyjeździe (przeżyłam, nikogo nie zamordowałam, choć łatwo nie było) - mały wyszalał się na świeżym powietrzu, ale jakiś taki ryczek-terrorysta się z niego zrobił, więc teraz z tym walczę. Mam nadzieję, że nikt mi opieki społecznej nie naśle, bo momentami słychać istne wycie do księżyca - mały nauczył się wymuszać wszystko dzikim rykiem-krzykiem i teraz to wprowadza w czyn przy najmniejszym rodzicielskim oporze. No nic, muszę koniecznie wprowadzić korektę, bo obniża to niemal do minimum jego aktywność ruchową. Małżowinek jeszcze ma troszkę urlopu, więc urządzamy sobie rodzinne wycieczki, dziś musimy jeszcze podjechać na budowę, a potem na zakupy - Maksik pokochał kółka, więc czas kupić mu samochodzik 😁 Aaaa.... Madziunia, nie wiem, czy wiesz, ale k/Auchan jest nowy, ogromny sklep z zabawkami, ponoć fantastyczny, więc trzeba sprawdzić 🙂
  20. Jedziemy na tydzień do.... teściów !!! Jeśli się nie pozabijamy, to będzie nieźle 😁
  21. Hej, ja tylko na momento, bo za chwilę wybywamy 🙂 Przesyłam wszystkim buziaki i... nie piszcie za dużo, bo nie nadrobię 😁 Kate, zaraz wyślę Ci info o moim bobasie 🙂
  22. Kate napisał(a): No! Jak dziecko mi sie obudziło :P Ale już czytam 🙂 Dzieci mają taki specjalny czujnik, dlatego budzą się wtedy, kiedy akurat potzrebujemy 15 min dla siebie 😜, a jak trzeba iść na spacer, to śpią w najlepsze 😁 Cherry - sos brzmi profesjonalnie 🙂 Moje chłopaki leżą właśnie obok mnie i się wygłupiają, a pisku i krzyku przy tym mnóstwo 😉
  23. Kate...psze bardzo - naskrobałam 🙂))
  24. Madzia, Cherry - i my jesteśmy razem już 10 lat 🙂)) Śmiesznie, bo juz nie pamiętam jak było, jak go nie było 🙂 Chwilowo faktycznie przykładna ze mnie żona, no prawie, bo czasem jemy gotowca 😜 A i codziennie słyszę pytanie: "co jutro na obiad?" - a pomysłów niestety nie podsuwa 😉 Kate - my się bawimy w hopsanie na piłce przed lustrem i nieśmiertelne: "a kuku", rzucanie piłką, tarzamy się, łaskoczemy, kosi, kosi łapki albo śpiewamy piosenki, w których trzeba pokazywać, np. "w leśniczówce za lasem", skaczemy i śpiewamy (jak sobie coś jeszcze przypomnę, to dopiszę 🙂)
  25. Cherry napisał(a): No to faktycznie mam dobrze 🙂 Mój małżonek wcina, co ugotuję, bo: a) ma na razie podany obiad po powrocie z pracy, więc jest cały szczęśliwy, że nie musi nic robić; b) jego matka gotuje bardzo tłusto i ciężko, a ja nie, więc jest zachwycony, że po obiedzie nie czuje się, jakby kamienie pożarł; c) ma jeść, co zrobię albo niech sam robi 😜 d) ja chyba jestem całkiem niezła w te klocki 😉 A takie ćwiczenia są o tyle fajne, że nie ćwiczysz sama, tylko z kimś i od razu jest raźniej, no i nie są to zwykłe brzuszki, a caly zestaw ćwiczeń (na boczki też). Natomiast jesli chcesz jeszcze troszkę zrzucić, to dieta + ćwiczenia kardio (też są na youtube)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...