-
Liczba zawartości
506 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Kalendarz
Forum
module__content_content
Galeria
Zawartość dodana przez Kahira
-
cesii ja miałam nianie avent cyfrową 4 lata w codziennym użyciu a teraz w szafce czeka na Wiktorię , także polecam. Natomiast co do laktatora to miałam ręczny avent i jego juz nie polecę. Bardzo szybko się wyrabiaha uszczelka i wypadła podczas odciągnia. Teraz przymierzam się do elektrycznego. Koleżanka mi polecał medela mini electric.
-
Ja akurat wózek i łóżeczko mam po chłopakach w dobrym stanie. Spacerówka będę musiała później dokupić. Ale z ubrań po chłopca ch 80% rzeczy musiałam wyrzucić bo mi żółte plamy na nich powychodziły i niczym spać nie idzie. Moze to i dobrze nie będzie panna w chłopięcych ubraniach chodzić 😜
-
Mnie znowu w tym tygodniu w pracy dali do wiwatu. Męża praktycznie cały tydzień w domu nie było, więc nie dość ze w pracy sajgonki to dzieciaki i dom na głowie. Czekam na grudzień jak na zbawienie. Mąż chyba się przejął opcją wcześniejszego porodu bo mi zakupy dla Wiktorii każe robić. A wy już coś kupujecie?
-
Ja tez wreszcie ruszyłam z wagą do przodu. Bardzo długo miałam 2kg na plusie teraz już 5 i widzę systematyczny przyrost od jakiegoś miesiąca. No i ostatnio się chwaliłam ze w nocy dobrze mi się śpi, ale niestety długo to nie potrwało. Od tygodnia znów po nocach łażę. A to siku a to pić a to za gorąco 😠 Anulcia chłopcom nawet się nie pochwalę zwolnieniem. Niech sobie spokojnie do przedszkola chodzą, a ja będę mieć wreszcie czas dla siebie 😁
-
Anulcia ja zaglądam na forum regularnie. Dziewczyny chyba bardzo zajęte. U mnie ok dziecię rośnie. Rusza całym brzuchem jak szalone. Dziś miałam okropnie stresujący dzień w pracy i zapowiada się taka "miła" atmosfera przez kilka kolejnych dni. Postanowiłam że chyba juże mi wystarczy pracy, tym bardziej że zbliża się koniec roku i pracy będzie nadmiar. Na następnej wizycie poproszę doktora o zwolnienie. A co do opryszczki to spokojnie zdążysz zwalczyć do porodu.
-
Czesc dziewczynki Cesii pochwal się wózkiem i fotelikiem. Co konkretnie zakupiłaś? Ja puki co mam wózek Maxi cosi mura 4 czarny, fotelik i łóżeczko po synach. Planuję potem jakąś lżejszą spacerówkę dokupić. Z wyprawki to wczoraj się wybrałam z mężem na zakupy o kupiłam trzy sztuki body 🙂 Dziś mąż wyciągnął mi ze strychu kartony z ciuszkami po chłopakach, koleżanka obiecała wyprawkę po swoich córkach udostępnić, więc dużo kupować nie będę. Anulcia dzięki za troskę. Fizycznie czuję się świetnie, psychicznie też już mi lepiej. W środe przyjechała do mnie przyjaciółka z którą się dawno nie widziałyśmy. "Przerobiłyśmy" temat i już mi lepiej, Ona 4 miesiące temu rodziła w tym szpitalu gdzie ja się wybieram i mówi, że neonatologię mają tam na najwyższym poziomie i spokojnie rodza się tam wcześniaki po 32 tc. Ewelina gratuluję córy 😁 Jak znajdę chwileczkę to uzupełnie tabelkę.
-
Dzieki dziewczyny za wsparcie. Przemyślałam temat na spokojnie i zdecydowanie mas rację Anulcia , z dołowania nic dobrego nie wyniknie. Trzeba się zebrać do kupy i być dobrej myśli. Skupiam się na pozytywnej stronie tego wszystkiego. Wiem ze jestem pod dobrą opieką i faktycznie jeśli nasze życie / zdrowie będzie zagrożone to wcześniejszy poród będzie jedynym rozwiązaniem. Na razie jest dobrze więc nie ma co wybiegać mocno do przodu. Może się jakiś wszystko szczęśliwie poukłada i dotoczymy się do tego 9 miesiąca. latka I jak wam się mieszka na nowym? Anulcia u mnie jest to samo. Jak chodzę to Malutka śpi. Siądę- zaczyna szaleć. A najbardziej się wścieka jak kładę się siać. Dziś na przykład ułożyła się poprzecznie i mi brzuch na boki rozpycha 😜
-
Dziewczynki co u was? Napiszcie Cs ciekawego bo doła mam. Wczoraj byłam u gina i trochę mnie zdołował. Niby na razie wszystko u nas ok ale blizna po cesarkach bardzo cienka. Mam się nastawić na to ze będzie wcześniejszy poród bo macica może nie dać rady. Wiec raczej marcówką nie będę 😞 Dobrze żebym do 36-37 tygodnia dociągnęła. I paradoksalnie mam mieć nadzieję na to na co zwykle w ciazy nie jest wskazane- na ułożenie pośladkowe (co by nie napierało małe na bliznę zbyt mocno)i szybkie wzrastanie dziecka. Teraz mamy obserwować bliznę i czekać tak długo jak się da żeby Malutka jak najbardziej dojrzała. Trochę się zaczęłam martwić 🥴
-
Cesii gratulacje. To znów nam się w tabelce zaróżowi. Zaraz się biorę za uzupełnienie. Ewelina to ja jeszcze mocniej zaciskam kciuki za synka dla ciebie. Kiedy masz teraz usg?
-
Ja przed ciążą 3 kawy dziennie piłam. Teraz ograniczam się do jednej. Ale ciężko mi z tym bo ja mam strasznie niskie ciśnienie.Zwykle coś koło 90/50. Wiec cały czas senna chodzę i nie wiem czym sobie samopoczucie poprawić. Ciśnienie skacze mi zwykle przed wizytą u gina i w karcie ciąży mam zawsze książkowe 120/60 😜 No właśnie dziś czeka mnie jeszcze wizyta....
-
Anulcia dobrze ze już Ci przeszło. Ja chyba się w świętą przeziębiłam, bo mi co trochę nos zatyka. Dobrze że dzieciaki się jeszcze trzymają bo w przedszkolu większość chora. U starszego w grupie 5 osób u młodszego 3. A ja wizytę mam jutro. Wyniki odebrałam i wygląda na to ze jest ok. Martwię się tylko trochę bo chyba blizna po cesarce się odzywa. Nie mogę za daleko chodzić bo po jakiś 200m wolnego spaceru zaczyna mnie w dole brzucha ciągnąć. Mam nadzieję, że nic złego się nie dzieje. Nie pozostaje mi nic innego jak wyczekać do jutra i zobaczyć co powie lekarz.
-
małgorzata myśle że skoro znasz szpital i ponownie się na niego decydujesz, to chyba znajomość kątów wyjdzie na plus. Przynajmniej wiesz czego się spodziewać. Ja trzeci poród i trzeci szpital. Tym razem prywatny. Pierwszy poród, który zapowiadł się na najzwyklejszy w świecie przeżyłam w szpitalu powiatowym w moim mieście. Po tym co tam widziałam nigdy więcej bym się nie zdecydowała się tam rodzić. Nic nie wskazywało na komplikacje, a wyszła nagła cesarka, a po niej potężny krwotok. Wszystko działo sie w nocy, lekarka na dyżurze zupełnie nie kompetentna. Nie wiedziała co ma robic i wcale tego przedemną nie ukrywała. Nie weim kto był bardziej przerażony, ona, czy ja. Straciłam bardzo dużo krwi, a na transfuzję czekałam prawie 5 godzin zanim krew dowieźli. Myślałam, że zejdę tej nocy. Normalnie maskra. Drugi poród - szpital kliniczny z dostępem do krwii i z silnym zapleczem neonatologicznym. Lekarze super, wiedzieli co robią. Wszystko poszło sprawnie. Super do momentu urodzenia dziecka. Oddział położniczy - dramat. Położna przychodziła tylko na zmianę kroplówki, zero pomocy. Nawet podkładów nie zmieniała, więc wszytskie po cc całą noc w brudnych łóżkach leżałyśmy. A rano musieli nas mężowie "oporządzać" . DZiecko w łóżeczku postawili metr od łóżka, a po cc kazali 24h leżeć więc nawet na karmienie nie miał kto dziecka podać. Finał był taki, że całe dnie musiał ze mną mąż siedzieć, bo sama ledwo się ruszałam, a nikogo do pomocy nie było. Ot trzeba by sobie było prywatną położną wynająć, ale o tym wtedy nie pomyślałam.
-
małgorzata ja też mam z usg na 09.03.2016 🙂 Puki co trzymam się jednak daty z OM, bo w moim przypadku i tak to raczej lekarz wybierze datę. A wagą Malutkiej sie tak mocno nie przejmuj. Czy będziesz brać witaminy czy nie i tak urośnie tyle na ile jej geny pozwolą. Mój starszy syn całą ciążę był o tydzień mniejszy i mówili że drobny będzie. Przed samym porodem szacowali w szpitalu na ok. 3700g, a potem następnego dnia niespodzianka 4250g. Co do terminu to ja mam tylko jedną obawę, żeby się dzieć nie zechciał 29 lutego ewakuować, bo przyszły rok jest przestępny 😜 No i w ogóle żeby się chciał dostosować do terminu na który nam lekarz cięcie zaplanuje, bo ja do wymarzonego szpitala mam ponad 70 km, co bym na spokojnie zdążyła dojechać. A właśnie, jak jest u was, szpital już wybrany?
-
latka Jak przeprowadzka idzie? Tylko się nie przemęczaj. Małgorzata i jak po usg? Mam nadzieję że znów ci nie przesuneli. Ja dzisiaj mam strasznego lenia. Chyba mnie ta świąteczna atmosfera zmęczyła. Poza tym stało się nieuniknione - baza wirusów została zaktualizowana. Ja z młodszym zakończyliśmy święta z glutem i bolącym gardłem a starszy z biegunką 😠 Tylko mąż wyszedł cało.
-
Co taka cisza tutaj? Wszystkie nagle zamilkły.Ja dzisiaj poszłam sobie morfologię zrobić. Jak mi się baba wkuła to krwi nie moglam zatamować . Teraz siniakiem chodzę.
-
latka gratulacje, czyli nie jest już marcowy babiniec u nas. Napisz jak tam po badaniu. A imię dla kawalera juz wybrane?
-
Tabelka uzupełniona. Puki co dziewczyny rządzą. Przydał by się w końcu jakiś chłopak. Ewelina jak dobrze pamiętam, to ty chyba chciałaś chłopca. Zaciskam zatem kciuki co byśmy w babskim gronie nie zostały 😁 😁 😁
-
latka musisz wejść w wątek główny Marzec 2016 i tam masz do wyboru dwa watki: marcowki 2016 i marcowe mamy lista. Wchodzisz w ten drugi.
-
Ok znalazłam. Możesz już się podziwac w tabelce 😉
-
Anulcia zniknęły mi twoje dane
-
[Anulcia tabelka już jest w nowym wątku, można podziwać. Dpisuję cię odrazu, a pozostałe mamusie prosze już wnowym wątku sie wpisujcie, żabym nikogo nie pominęła
-
Ok to ja zakładam nowy wątek z listą. Na początek wpisuję siebie i Cesii. Jeśli któraś z mamuś ma ochotę się dopisać to proszę wpiszcie dane w tym nowym wątku, to uzupełnię listę. Jakby ktoś miał jakieś pomysły, uwagi np. dotyczące jeszcze jakiś danych które można by było umieścić na takiej liście, to też piszcie.
-
Tak sobie pomyślałam że teraz po kolei wszystkie poznajemy płeć i moze by takie zestawienie / podsumowanie w nowym wątku założyć. Wypisać nas wszystkie według terminu porodu +płeć + imię malucha. Tak by to wszystko w jednym miejscu było zebrane . Co wy na to?
-
Anulcia mnie już bezsenność przeszla. Miałam jeszcze jakiśczas temu problem ze znalezieniem wygodnej pozycji, bo ja z tych co całe życie na brzuchu śpią. Ale przypomniałami się poduszka rogal i odkąd ja wyciągnęłam wysypiam się znakomicie. Małgorzata gratuluję Anny 🙂 Póki co u nas dziewczyny górą.
-
Ja juz pierwsze wyprawkę zakupy zaliczyłam w tym tygodniu. Nie mogłam sobie odmówić przyjemności buszowania w dziale "różowym" przy okazji zakupów dla synów. I kupiłam śpioszki skarpetki i kocyk 😁