Skocz do zawartości

Lipiec 2012 | Forum o ciąży


sunshines

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
No cena fajna, bo takiej drogiej to nie chcę kupowac i jak do tego się sprawdza to kupuję
przyda się zresztą bo też na ogród będę mogła wyjśc, czy chocby do piwnicy pranie wstawic, a i sezon grzewczy się zbliża 😁
Kupię wieczorkiem na allegro, jak już w końcu tą pościel będę kupowac 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • kasiulek85

    1495

  • kinia_nh

    1599

  • tosiaa

    2175

  • ania_p

    2270

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Kasia śliczna ta Twoja Laseczka 🙂
Opowiadaj jak tam poród 🙂
A co się z Martą dzieje że piszecie, że się tak męczy? Nie jestem w stanie teraz przelecieć tyle stron wstecz 😞 więc jeśli możecie to powiedźcie co się dzieje.

Franio na braciszka zareagował bardzo dobrze, cały czas do niego podchodzi, głaszcze i mówi dzidzia, jak przyjechaliśmy z Małym wczoraj do domu to położył się obok niego na kanapie i całował 😁 Jak mąż podniósł Stasia to kazał go położyć spowrotem obok siebie 🙂
Tylko niepokoi mnie jedna rzecz-jak tylko Staś zaczyna płakać Franek wpada w mega płacz, rzuca smoczkiem i kładzie się na podłogę... Nie wiem dlaczego tak robi.... może się z nim solidaryzuje?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marta ma cały czas skurcze, wczoraj rano już co 7 minut. Bardzo się męczy ale nadal nie ma rozwarcia. 😞 W każdym raziee czekamy na Filipka 🙂
Dobrze, że Franuś zachował się jak duży chłopak i nie wygonił młodszego ze swojego terytorium i od mamusiowych cycusiów 🙂 Wydaje mi się, że dzieci to tak mają, widząc płaczące maluszki nie wiedzą o co chodzi i same zaczynają 🙂
Karola, a jak blizna? Nie boli? Już normalnie wszystko robisz? Chyba po obu rodzajach porodu jesteś nadal za cc i przy trzecim maleństwie też byś wybrała takie rozwiązanie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasia Ty promieniejesz po porodzie i żadnego zmęczenia nie widać 🙂 A Kaja - cudeńko tylko do całowania 😘 😘 😘 Ale będę miała śliczną synową 😁 😁 - Kasia mam nadzieje ze pamiętasz 😉 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ilka napisał(a):
Kasia Ty promieniejesz po porodzie i żadnego zmęczenia nie widać 🙂 A Kaja - cudeńko tylko do całowania 😘 😘 😘 Ale będę miała śliczną synową 😁 😁 - Kasia mam nadzieje ze pamiętasz 😉 😁 😁

Ilka oczywiscie ze pamiętam Jasiul też kawaler jak się patrzy 🙂
po porodzie to powiem że jakos siły same przyszły... jak małą zobaczyłam to mi się iskierki zapaliły 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niestety plan zakończenia sprzątania dzisiaj nie wypalił 😞
ale już bliżej niż dalej 🙂
coś cichutko dzisiaj i chyba nie wszystkie się meldowały, może jakieś nowe dzieciaczki będziemy miec
ja się żegnam na dzisiaj, padam po tych porządkach, a zmęczona jestem taka, że torby nie spakowałam, bo już mi się prasowac nie chce
ale jutro po badaniach to już na pewno 🙂
rozpadało się u nas na całego, leje i końca nie widac, a z tych moich kwiatków na tarasie to kompletnie nic nie będzie 😞

kolorowych 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasia corcia cudowna jak cukiereczek i fakt na fotkach promieniejesz 🙂, Ania ja taki pas kupilam bo tez mam nadzieje po porodzie znowu plaski brzuszek miec...zobaczymy czy pomoze 😉co do elektronicznej niani to wczesniej nie myslelam ze mi sie przyda ale jak ma taki zasiag ze spokojnie do ogrodu mozna isc to tez musze kupic chyba ze ktos w prezecie przyniesie 😁 😁 😁bylo by fajnie
Karola witaj w spowrotem 🙂
u mnie cisza, wlasnie najadlam sie czeresni tak wiec dzis nie chce rodzic bo bedzie naprawde ciekawie 🤪 🤪 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
W ogóle to witam.. mam nadzieję ze uda mi się skończyć pisanie zanim Kajka obudzi się na jedzonko...

Niestety nie przecyztam 100 albo i więcej stron wstecz... ale postarałąm sie co neico poczytać i widze ze nadal temat mezów jest w toku jak potrafią wnerwić... Mój po porodize się zmienił i mnie drażni bo wszystko mi nie wolno nie mogę tego jesć, pic okno ma być zamkn ięte albo okno otwarte albo drzwi od pokoju 😮 🤪 no masakra 😮

ale najpierw opiszę jak to było u mnie z dniem porodu...

wiec we czwarte 12.07.2012 wstałam o 5 rano poszłam pod prysznic zjadłam drożdżówkę z serem (dzień wcześniej zjadłam ostatniego cheesburgera 🤪 ) choć mówili żeby raczej nie jesć... później pod prysznic i czekałm na meża miał być o 7 i mielismy w tedy iść na porodówkę...jednak wszystko się przeciągło i przez te nerwy to nie potrzebowałam lewatywy bo 4 razy mnie pogoniło do kibelka 😮 🤪 o 09:15 przyszła położna i zabrała Nas na porodówkę... a o 09:25 podpieli mi Oxytocynę... i te peirwsze godziny to był śmiechy hihy nic mnie nie bolało jakieś skurcze się pokazały ale do 40-50 na skali i tyle... położna zaproponowała prysznic bo to pomaga rozwieraniu szyjki więc o 12:40 poszłam pod prysznic i byłam pod nim 25 minut i po wyjsciu z pod prysznica zrobiło mi się rozwarcie UWAGA!!! na 1 cm 🤪 😁 więc nie liczyłam ze urodzę... ok wróćilismy na salę (prysznic był obok sali) i poskakałam na piłce, posiedziałam na worku sako potańczyłam ze stojakiem na kroplówkę pochodziłam i tak przez 2h i weszłam na forum i z tedy zaczęły isę skurcze mocne ale jeszcze do zniesienia... to była jakoś 14:30 jak dobrze pamiętam i koło 15 poszłam znowu pod prysznic posiedziałam tam z 30 minut bo już skurcze były dość dokuczliwe i co jakieś 2-3 minuty po powrocie posiedziałąm na worku sako bo on mi najwiekszą ulgę przynosił i jeszcze siedzenie na krześlę przynosiło ulgę no i spieranie się na mężu... około 16 przyszła położna i założyła mi KTG i bada moje rozwarice miałąm całe 2,5cm 🤪 i poprosiłą abym zapis zrobiła na lewym boku i to były chwile zgrozy... tak mnie napierdzielały plecy jak miałam leżeć na tym boku ze myśląłam ze zwraiuje... za 5 minut przyszedł mój lekarz to było jakoś 16:10-16:20 i bada a my mamy 4 cm wiec poprosiłam o znieczulenie zewnatrzoponowe po czym wyszedł. Anestezjolodzy przyszli za 5 minut... Marek wypełniał ankietę odnosnie ryzyka znieczulenia i jakieś tam pytania oni wbili mi małą igłe w kręgosłup zeby pobrać coś ze skóry wiec takie małe wkłucie nie to do znieczulenia i zabierają sie za to właściwe ( wyprosili Marka z sali na czas wkłucia) i ja mówię chwila bo skurcz idze i mnie wygięło... więc na tym skurczu położna mnie bada i krzyczy jejku My tu już mamy 9 cm wiec nie opłaca się znieczulać 🤪 😲 ja szok i pytam dlaczego a ona ze to przedłuzy poród o 2h więc ja pytam to za ile urodzę a ona za 15 minut i w tym momecie mi strzeliło coś tzn poczułam ze muszę przeć i zaczynam krzyczeć ze pre a położna na mnie nie przyj wołąją meża z korytarza ze żona już rodzi zeby wracał i szukają mojego lekarza i mówią że bedzie wściekły jak nie bedzie go przy porodzie a to wszytko trwało jakieś 5 minut od momentu kiedy on zbadał mnie i powiedział 4cm no ale na szczęście zdążył i rzucił hasłem NO NIESAMOWITE... Marek trzymał mi nogę w powietrzu a później lekarz mi trzymał jedną nogę drugą położna i w końcu mogłam przeć ale to był wysiłek ho ho ale 4 skurcze może nawet 3 i Kaja jest z nami. Powiem Wam tak Mój lekarz spisał się na złoty medal położna to samo lekarz mi trzymał nogę i głowę do szyi dociągał mówił żebym oczu nie zamykała a położna symulowała jak mam oddychać jak długo przeć naprawdę super. NIe nacinali mnie ale strzeliłam w stronę odbytu ponoć mniej strzeliłam niż by mnie nacięli 🤨 ale przez to szybkie rozwarcie się szyjki ona mi pękła tyle ze jej bólu nie czuję a ból zewnętrzny bardziej dokucza... ogólnie myślałam ze będzie gorzej że te bóle będą o wiele gorsze ale da się je przeżyć nie da się ukryć że darłam się ile sił w gębie miałam ale położna pomogła mi krzyk przenieść na siłę parcia. A najlepsze jest to że lekarz poszedł na patologię i dziewczyny z mojej sali pytały jak mi idzie a on pwoiedział ze naturalnie nie urodzę ze będzie cc bo moje rozwarcie nawet w dupce nie było a za 5 minut wrócił na salę z tekstem NO NIESAMOWITE
Mam nadzieję ze nie zanudziłyście się i że w miarę czytelnie to napisałam i nikogo nie przeraziłam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ania mam nadzieję że Ty też będziesz zadowolona z niani 🙂

Kasia Córcia przepiękna!! 🙂 😘 A opis porodu dla jak najbardziej zrozumiały, nie zanudziłaś mnie i tym bardziej nie przeraziłaś 😉 Nie tak długo się męczyłaś i to najważniejsze 😘

Karola super że Franio tak pokochał Braciszka 🙂 A z tym solidaryzowaniem się to myślę że jest normalne, musicie chyba jakoś Mu wytłumaczyć czemu Staś płacze.. no nie wiem. Niedługo będę w podobnej sytuacji więc może wtedy się wypowiem, choć mam nadzieję że Nikoś tak nie będzie robił 😜 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...