Poronienia | Forum o ciąży

A co do kleszczy, to i u nas są, ale jakoś narazie mieliśmy to szczęście 🙂
Moja teściowa od 3 lat leczy się na boreliozę, zaraziła się właśnie od kleszcza. My siebie i dzieci smarujemy sprayem na kleszcze i zobaczymy... jak ma nas ogryźć, to zrobi to nawet w trawie pod bolkiem...

A czy któraś z Was wierzy we wróżby??

Wiecie co?... znalazłam przypadkiem fajną stronke...trzeba się zarejestrowac- podac dane i nr tel później wybrać darmową rozmowe i sama "wróżka" dzwoni do Was. 15 minut z nią gadałam!

Powiedziała dużo ciekawych rzeczy...a co najdziwniejsze- prawde 🤪

Powiedziała że dzidziusia nie widzi w tym roku 😞 ale w przyszłym tak i że to ciąża bliźniacza 🙃 Parka 🙂 Zaczełam się śmiać...a ona poważnie drugi raz powtórzyła. hmmm ciekawe.. 😲

No to co, mam Ci już gratulować, czy może poczekamy aż urodzisz 🙂 🙂 🙂

We wróżby, to ja akurat nie bardzo wierzę, choć może dlatego, że nigdy mi nikt nie wróżył...

ale przypomniało mi się, że w podstawówce, na dyskotece andrzejkowej mój byt pierwszy wyszedł za próg i faktycznie wyszłam pierwsza za mąż...
i raz spędzając wspólnie z moim W. andrzejki u mnie w pokoju (byłam w drugiej klasie liceum) laliśmy wosk i wyszła matka z dzieckiem na rękach, a pół roku później zaszłam w ciąże 🙂 🙂 🙂

... a co jeszcze Ci powiedziała??
a co do rozmowy darmowej, to poczekaj na rachunek telefoniczny:laugh: :laugh: :laugh:

Mam tel na karte a na koncie 0zł. Nic nie pobiera za rozmowe..naprawde!

Powiedziala że mama ma problemy z nerkami- i faktycznie tak jest.

Problem z ojcem- prawda

Z moim Pawłem i jego rodziną- prawda.

Duzo mówiła, nie da się tak prosto tego opisac.

No to ciekawe...

Mi w sumie nikt nie wróżył, za to mojemu koledze taka dość sędziwa kobieta powróżyła. Chyba nawet nie była taką typową wróżką, tzn. nie miała swojego salonu wróżbiarskiego, poprostu miała jakąś tam wiedzę, a mój kolega znalazł się u nie przypadkiem w czasie podróży, zabrakło mu paliwa, komórke miał rozładowaną więc chciał zadzwonić i poszedł do pierwszego lepszego domu w pobliżu, trafił na nią. Sama zaproponowałą mu, że coś mu powie - i tak powiedziała mu bardzo dużo rzeczy, które później się wydarzyły.

A co do linka o reinkarnacji, niestety nie mogę skopiować linka bezpośredniego do danego artykułu, ale zróbcie tak:

Wejdźcie na stronę poniżej

http://www.nautilus.org.pl/

Z prawej strony wybierzcie życie po śmierci
Potem wybierzcie Reinkarnacja
i przeczytajcie następujące artykuły:

" 😜amięć z wcześniejszego wcielenia powraca w najbardziej zaskakujących momentach. Największe wrażenie robią dzieci, które mówią o swoim ?byłym życiu?. "

"Czy dzieci znają swoich rodziców przed narodzeniem? Czy mogą ich wybierać?"

?On wysyła czasami dzieci na dół...? ? intrygująca relacja dziecka, które swoimi słowami wprawiło w zdumienie rodziców.

?Samolot płonął, nie mogłem się wydostać!? ? niezwykły przypadek chłopca, który jest przekonany, że kiedyś zginął w płonącym samolocie.

Macierzyństwo jest największym cudem. Miłości matki do dziecka nie można porównać z żadną inną. Układ ?matka-dziecko? zawiera w sobie jednak wielką tajemnicę...

W Polsce także zdarzają się przypadki dzieci, które pamiętają wcześniejsze wcielenia! Film ?The Boy Who Lived Before? poruszył wiele osób. Mamy nowe relacje o dzieciach pamiętających ?życie przed życiem?.

Historia Camareona, 4 letniego chłopca pamiętającego swoje poprzednie życie jest poruszająca. Znamy takie historie bardzo dobrze!

Dzieci pamiętające wcześniejsze wcielenia to temat, który pojawia się w różnych tekstach. Warto śledzić te publikacje. Pokażemy Wam to na przykładzie pewnego forum.

Moja córka w wieku 2 lat opowiadała rzeczy, które mnie zadziwiły! ? oto kolejna relacja potwierdzająca zjawisko reinkarnacji.

Przerażeni rodzice wysłuchują opowieści ich dziecka, które opowiada kulisy... własnej śmierci!

Dzieci pamiętające swoje wcześniejsze wcielenia budzą zdumienie rodziców - to zdarza się częściej, niż myślicie!

Miłego czytanka 🙂

🙂 🙂 witajcie ja po pracy padam na r...... buziola daj namiary na ta wrózke jak mozesz zobaczymy co mi powie?????ja dzis dostałam okres albo przed okres niewiem jak to z intepreniowac...????dobrej nocki wam waszystkim.... 😘 😘 😘 😘

Witam w czwartkowy poranek 🙂

Hej laleczki 🙂

Piękny dzień się zapowiada, słońce wreszcie jakie trzeba.
Miłego dzionka wam życzę 🙂

http://www.viversum.pl

Zarejestrowałam się tam i link aktywacyjny od razu przyszedł mi na maila...a moj Pawel probowal i nie doszedl mu jeszcze link..trzeba czekac.

Jade dzis z tymi wynikami do mojego lekarza niech spojrzy..pewnie na grzybka mi coś da tylko. Oby.

Lena okres powinnaś dostać 15stego a nic nie dałaś znać czy jest czy go nie ma!!!!!!!!!!!!!!!! 😮

No dobra dziewczynki nie będę przeciągać. Co ma być i tak będzie. Jak słusznie Madzia zauważyła powinnam dostać 15 okresu...

🙂 😆 :P 😘 😘 😘 😘 🙂 😆 :P 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 JESTEM W CIĄŻY 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂

Bravo Madzia 🙂

Gratulacje 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪

Strasznie się cieszę masz oklaska 🙂 🙂 🙂
Jak się czujesz??

🙂 🙂 🙂 Nie dziękuję 🙂

Pomódlcie się dziewczynki za mnie bo trochę się boję, ale bez paranoji. Byłam dzisiaj u gina. Jeszcze za wcześnie na cokolwiek, jedyne co niedobre, to to, że złapałam infekcje od samego poczatku i muszę brać antybiotyki. A jutro seria badań.

a powiedz mi, znasz przyczynę odejścia Twojego Aniołka???

Ogólnie czuję się bardzo dobrze 🙂 po za bolącymi cycochami 😉 ale to normalka.

Strasznie się cieszę z Twojego szczęścia 🙂 🙂 🙂

ata38 napisał:

a powiedz mi, znasz przyczynę odejścia Twojego Aniołka???

Niestety nie 😞 jak to lekarz powiedział "selekcja naturalna". Wszystko było dobrze, badania, samopoczucie itp, nawet duphaston brałam od początku. Widać siła wyższa.

Tym razem Ci się uda, wierzę w to 🙂

Chciałabym być na Twoim miejscu, ale z drugiej strony... jeszcze się boję...

Test zrobiłam już w niedzielę wieczorem, czyli dzień przed terminem spodziewanej @. Wyszedł pozytywny, ale moja reakcja byłą zupełnie inna niż poprzednio. Oczywiście ucieszyłam się niezmiernie, ale już nie tak jak wcześniej. Szybko jakoś zeszłam na ziemię, tak sama z siebie. Być może dlatego, że w sumie jest tak wcześnie i jeszcze wszystko moze się zdarzyć. Wolę się nie nastawiać aż tak bardzo jak wtedy i nie schizować.

Mam nadzieję, ze tym razem się uda.

jestem z Tobą 😉

No, to już ogłosiłam swoją nowinę i idę się przespać, chyba ciśnienie spada i jakaś senna jestem.

Dzięki za słowa otuchy.
Buziaki