Skocz do zawartości

MAMUSIE PAZDZIERNIKOWE!!! | Forum o ciąży


belen

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Emma23 napisał(a):
Cześć Mamusie 🙂
Larosa, jak miło Cię znowu "widzieć" 🙂
U mnie też niestety kolejny dzień upału i nie radzę sobie już z opuchlizną nóg-a dokładniej stóp, nawet ukucnąć nie mogę, bo mam je tak spuchnięte, zze całe bolą. Siedzę teraz z nogami w misce z zimną wodą i solą, ale nie wiem czy to coś da. Może macie jakieś skuteczne metody?
P.S. Ciśnienie mam w porządku, białka w moczu też póki co nie ma, opuchlizna podobno typowo ciążowa, ale strasznie uciążliwa...


Cześć 🙂
Ja na szczęście nie mam (póki co) spuchniętych nóg ale tydzień temu pytałam lekarza co mam robić gdybym zauważyła, że puchną. Powiedział mi, że:
- jak najczęściej leżeć z nogami do góry, żeby były powyżej serca,
-często schładzać nogi w zimnej wodzie,
-pić dużo wody niegazowanej
-ograniczać do minimum sól
-często zmieniać pozycje,np. jak się siedzi to co 10 minut zrobić spacerek po domu ok 1min.
-i jak siedzisz czy leżysz to często ćwicz stopy (rób takie kółeczka w lewo i prawo stópkami)
-smarować stopy i łydki kremami, żelami chłodzącymi do stóp (nie szkodzą maleństwu)
Więcej nie pamiętam. Może coś z tego Ci pomoże!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
ania1301 napisał(a):
Emma23 napisał(a):
Cześć Mamusie 🙂
Larosa, jak miło Cię znowu "widzieć" 🙂
U mnie też niestety kolejny dzień upału i nie radzę sobie już z opuchlizną nóg-a dokładniej stóp, nawet ukucnąć nie mogę, bo mam je tak spuchnięte, zze całe bolą. Siedzę teraz z nogami w misce z zimną wodą i solą, ale nie wiem czy to coś da. Może macie jakieś skuteczne metody?
P.S. Ciśnienie mam w porządku, białka w moczu też póki co nie ma, opuchlizna podobno typowo ciążowa, ale strasznie uciążliwa...


Cześć 🙂
Ja na szczęście nie mam (póki co) spuchniętych nóg ale tydzień temu pytałam lekarza co mam robić gdybym zauważyła, że puchną. Powiedział mi, że:
- jak najczęściej leżeć z nogami do góry, żeby były powyżej serca,
-często schładzać nogi w zimnej wodzie,
-pić dużo wody niegazowanej
-ograniczać do minimum sól
-często zmieniać pozycje,np. jak się siedzi to co 10 minut zrobić spacerek po domu ok 1min.
-i jak siedzisz czy leżysz to często ćwicz stopy (rób takie kółeczka w lewo i prawo stópkami)
-smarować stopy i łydki kremami, żelami chłodzącymi do stóp (nie szkodzą maleństwu)
Więcej nie pamiętam. Może coś z tego Ci pomoże!!!


Ania wszystko to probowalam - mi nie pomaga 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A te tabletki CYCLO3 FORT brałam, bo strasznie mi było żyły widać i właśnie mój lekarz mi polecił, żeby mi się żylaki nie zrobiły. Bo nie tylko na brzuchu i piersiach mi wyszły żyły tylko na całym ciele. Zielona normalnie byłam 😉 Brałam miesiąc czasu (2opakowania) i na nogach żyły się zrobiły mniej widoczne. Teraz ich nie biorę bo faktycznie troszkę kosztują. Za opakowanie dałam 28zł i starczyło na 2 tygodnie. Jeśli zacznie mi się znów coś pokazywać to kupię. Może Emma faktycznie Ci pomogą bo na ulotce jest napisane, że na dolegliwości ukł. krwionośnego i limfatycznego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dokladnie, dziewczyny sobie chwala...

ja juz tyle siana na te wszystkie tablety wydaje, ze starczy mi, poza tym biedny moj zoladek... dzis bylam kupic mojego buraka w tabletkach...ostatnio dalam za niego 24 zl za 120 sztuk, a dzis kosztowal juz 29 zł 😮 😠 no ale jak pomaga mi na ta anemie to trzeba brac...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cześć dziewczyny!!! witam po dłuższej nieobecności 😘 u mnie wszystko w porządku, byłam dzisiaj na wizycie u mojego gin, z dzidziusiem wszystko ok, ostatnio jest bardzo ruchliwy i daje mamusi mocne kopniaki 😉 ja wzięłam się ostatnio za wielkie porządki, tzn poprałam i poprasowałam ciuszki dla dzidziusia, no i biorę się pomału za pakowanie torby 🙂

pozdrawiam gorąco wszystkie mamusie 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ania, dziękuję za rady, ale te to ju tż wypróbowałam...niestety jak u Karolki, niebardzo cokolwiek działa...A tabletki też już jakieś brałam, ale tez nie pmagały i lekarz kzał mi je odstawić- bo po co brac jak nie skutkują...Ehhh a tu jeszce cały sierpień.
Karolka, ja też codzennie sobe powtarzam, że zdejmę pierścionek, aletak się do niego przywzyczaiłam i tak mi go akoś szkdoa zdjąć, że ciągle to odkładam...w końcu go wogólejużchyba nie zdejmę..
Fiann, fajnie, ze jestes 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Kochane 🙂
Emma Jak byłam w ciąży z Mikołajkiem byłam bardzo spuchnięta (żadne buty mi nie wchodziły na nogi jak noszę rozmiar 37 to musiałam sobie kupić 39 😞). Robiłam badania pod kątem zatrucia ciążowego ale nic nie wykazały do tego doszło mi jeszcze ciśnienie 150/100 z tego powodu wywołali mi poród w 37 tygodniu. Pamiętam ,że nic mi nie pomagało ani zimna woda ani leżenie z nogami w górze 😞 Teraz na moje nieszczęście zaczyna mi się robić to samo tzn. ciśnienie jest ok ale nogi zaczynają mi puchnąć tak ,że mam problem nawet z założeniem japonek 😞 Ale na pocieszenie Ci napiszę ,że jak urodziłam Mikołajka od razu cała opuchlizna ze mnie zeszła i ciśnienie też od ręki wróciło do normy a po tygodniu miałam 11 kg na minusie. Także musimy przemęczyć te dwa miesiące a po porodzie wszystko wróci do normy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niestety jesteśmy skazane na te dolegliwości, lato to najgorsza pora na zaawansowaną ciążę a do tego jeszcze upały po blisko 35st 😞 Ale z drugiej strony może lepsze to niż zima i same choróbska, wirusy itp. dookoła... We wszystkim trzeba widzieć plusy 😁
Mój mąż mi cały czas powtarza, że urodzę wcześniej. Mam dwa wesela jedno 3 a drugie 2 tygodnie przed planowanym terminem i mi cały czas powtarza, że mam się szykować na porodówkę a nie na tańce, hehe. I zaczynam w to wierzyć, bo u niego w rodzinie same wcześniaczki 😞 Mój mąż np. się urodził w 31tyg ważył 1400g.
Czy Wy też tak macie w ciąży, że jak coś sobie wkręcicie to później myślicie o tym kilka dni czy tylko ja mam takie schizy... 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ania ja juz bym sie nie decydowala na te dwa wesela...bylam w czerwcu na jednym i jakos bylo, nawet fajnie, ale juz wtedy musialam sobie pozniej 3 dni odchorowac. Teraz z dnia na dzien jest ze mna coraz gorzej, nie dosc, ze te bole w podbrzuszu, skurcze, twardnienie, bole krocza, puchniecia nóg itd, to jeszcze ciezki brzuch...tak wiec ja juz wymiekam, odpuscilam sobie wszystkie atrakcje i wegetuje do tego wrzesnia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Też bym nie dała rady iść na wesele. Chyba ,że posiedziałabym kilka godzin za stołem coś dobrego zjadła i wróciła do domu bo tańczenia z moim wielkim brzuchem sobie za bardzo nie wyobrażam. Ten wyjazd nad morze był dla mnie już mega wyzwaniem i długo rozważałam jechać czy nie. W końcu się zdecydowałam ale kręgosłup mi strasznie dokuczał i cały czas jęczałam mojemu M ,że mnie coś boli 😞 Dzisiaj np. wszedł mi okropny ból w okolicy krzyżowej i chodzę jak połamana 😞 Na szczęście są w domu moi rodzice bo nie dałabym rady zająć się Mikołajkiem. Teraz to chyba już tak będzie ,że każdego dnia będzie nas coś bolało 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczyny 🙂
Ja bym chyba już też się nie zdecydowała na wesele. Byłam w czerwcu i tak jak Karolka musiałam to odchorować, a teraz to nawet za stołem by było trudno siedzieć, bo z brzuchem niewygodnie. Do tego te upały. Ja mam z kolei za 2 tygodnie chrzciny, ale pocieszam się, że to tylko obiad i deser i będzie można wrócić do domu do leżakowania 😁
Mnie stopy również puchną. Teraz jedyne moje buty to japonki, bo w inne się nie mieszczę, a i tak mam cudnie poodciskane paski. Najgorsze, że słyszałam że po ciąży mogą stopy trochę urosnąć. Czy to prawda? Palce u dłoni też puchną, ale obrączkę nadal dzielnie noszę 🙂 Tylko sprawdzam czy jeszcze jestem w stanie ją zdjąć, bo rozcinać byłoby przykro.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Teraz to rzeczywiście ciężko nawet wysiedzieć. Ja to nie myślę o jakichkolwiek tańcach, poprostu tam być, zobaczyć co i jak...chociaż jak pomyślę, że mam iśc na na jakieś 2 godziny i zwinąć siędod odmu bo już mi będzie źle, to trochę mi szkoda kasy, bo już pomijam prezent, no ale ubrać sie w coś trzeba, jakieś buty, fryzjer...
wogóle to Dziewczyny, ile sie daje na wesele, myślałam o 500zł, ale plus to wszytko dookoła to i tak sporo, tymbardziej, że maluszek już bliżej niż dalej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No właśnie najbliższy kuzyn. Ale szczerze mówiąc dałabym 300zł i wcale bym się źle z tym nie czuła, bo na tyle mnie stać, i jestem preciwnikiem teorii zastaw się a postaw się. Ale mój powiedział, że 500to trzeba dać bo inaczzej to wstyd...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wydaje mi się, że nie ma jednej dobrej stawki. Zależy do kogo się idzie. A z ciuchami to też nie szalej, bo gdzie potem założysz takie? ja kupiłam piękną tunikę na ciuchach za 25 zł i do tego miałam zwykłe białe bawełniane spodnie. Ciężarnej wiele wybaczą 🙂 U mnie nawet nie pamiętają jak byłam ubrana, bo cały czas wspominają jaka byłam dzielna, że tak długo wytrwałam 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja kupilam sobie sukienke na wesele w lumpeksie za 25 zl 🙂 swietna jest, teraz tez ja nawet nosze 🙂

taka sukienka:
[IMG]http://img98.imageshack.us/img98/97/sdc10703m.jpg[/IMG]
By [URL=http://profile.imageshack.us/user/karolka84]karolka84[/URL] at 2012-06-24

Mysle ze 300 zl w zupelnosci wystarczy na prezent...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja tunikę też planuję założyć na chrzciny i do togo białą spódnicę. Także zrobiłyśmy dobre zakupy 😁
Emma a może oni by chcieli jakiś prezent zamiast pieniędzy? zawsze to wychodzi trochę taniej, bo nie widać ile co kosztuje. My dostaliśmy kilka rzeczy i teraz są bardzo praktyczne, a wątpię żebyśmy sami sobie to kupili.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karolka84 napisał(a):
ja kupilam sobie sukienke na wesele w lumpeksie za 25 zl 🙂 swietna jest, teraz tez ja nawet nosze 🙂

taka sukienka:
[IMG]http://img98.imageshack.us/img98/97/sdc10703m.jpg[/IMG]
By [URL=http://profile.imageshack.us/user/karolka84]karolka84[/URL] at 2012-06-24

Mysle ze 300 zl w zupelnosci wystarczy na prezent...

podglądam sukienke bo nie jestem znajomym i niewidzę |:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...