Czy są już tu jakieś Majóweczki 2010? | Forum o ciąży

dzięki Łajsotka 🙂

boskie te dzieciaczki 🙃

Cześć widzę że wszystkie lenią się dziś no tak mężowie w domkach więc jak by mogło być innaczej 😉 oglądałam zdjęcia tych naszych maluszków - są takie słodkie, jeszcze raz gratuluję rodzicom 🙂 No a my dziewczyny bierzemy się za te rodzenie czy nie ? Zostałysmy praktycznie na samym końcu haha no ale 40 tydz. to 40 ty i my trzymamy się tej ostatecznej daty. Nie spieszy się by najmniej mojemu Jasiowi do nas. Troszkę mi przykro że jeszcze nie chce nas poznać ale my poczekamy i tak i tak. Życzę miłego odpoczynku i liczę że jak któraś by się wybierała rodzić to zdąży dać znać? 😘

Cześć Kochane

Jeszcze nie urodziłam i na jutro jakoś się nie zapowiada 😞 Zobaczymy kiedy Maja zechce się na świecie pojawić 🙂 Napewno jak już się zacznie to napiszę bo ja do szpitala mam jechać dopiero jak skurcze będą co 5 minut więc myślę że to jednak trochę potrwa 🙂
Śliczne bobaski tych naszych Majóweczek 🙂 ale jak się ma takie Mamusie to co się dziwić 😉
No nic miłego dnia wszystkim życzę 😎

Jak fajnie przywitać się z Majówkami w maju 😜 😜

Jaka u Was pogoda?? U nas od rana pada 😠 A już mieliśmy grilla zaplanowanego 😠 😠

Izullka jutro Wasz dzień 😉 Może Majka zrobi nam niespodziankę 🙃

Witajcie teraz już na pewno Majówki :o)
My tez mielismy grillka na dziełce robic ale pogoda brzydka... w nocy lało, teraz już nie pada ale jest pochmurno...
Ja nie spałam prawie, jak sie połozyłam to do 4 nad ranem męczyły mnie mega skurcze a jak wstałam do ubikacji na siusiu to odszedł mi ten wlaściwy czop... tamto to chyba był jakiś przedwstęp bo to co wyleciało teraz to już wątpliwosci nie mam... było tego strasznie dużo i podbarwione krwią... A potem skurcze minęły i zasnęłam... 😁
Miłego weekendu zycze wszystkim... Pojedzcie dobrze bo 4-5 rodzimy 🤪

U nas też od rana pochmurno i właśnie zaczęło kropić... chciałam iść się powylegiwać na moim nowym leżaczku ale jest trochę za zimno... może później 🙂 skurcze trochę minęły, a Alutka już 3 dzień z rzędu mocno aktywna 🙂 Aż Grześ powiedział że mi z brzucha robi fale dunaju 😜 Wiercipięta mała 😉

Radzia skoro tak to już Ty lada chwila!! 🤪 o jaaaa!! Będzie kolejna dzidzia!! 🤪

A mój mały jakoś mało aktywny sie zrobił przez dzien... musze go popychac zeby dał znaka że u niego w porzadku... no to mi zasunie kopa na "odwal się mama" i tyle... ale wczoraj to tak mi sie cisnął w kanał, jeszcze takiego uczucia nie miałam... wszystko mi się chciało na raz - siku i nie tylko... czułam normalnie jak mi tą głową się tam wciskał, raczkami cos sobie pomagał a nogami odpychał się od żeber... Kochany synuś 😁

Pszczółko no wlasnie się zastanawiam ile to może potrwac od wyjścia tego czopa... no ale na wtorek mam termin i wydaje mi sie że dłużej nie pociągniemy... może weekend jeszcze przetrwamy ale chyba nie przenoszę Mateuszka... a we wtorek i tak jedziemy na wizytę i pan doktor kazal zabrac torbę i nie jeść rano zeby mozna było podac znieczulenie w razie czego 🙂

Radzia to Ty dzisiaj rodzisz 🤪 Jak czop jest podbarwiony krwią to od akcji dzieli Cię kilka godzin 🤪

Pszczółka a miałaś zrobić zdjęcia na leżaczku 😜

Czyli jednak nie da się tego pominąć
Dzisiaj znowu miałam coś takiego, jak pisałyśmy wczoraj, ale to raczej wygląda na kulkę z upławów ☺️

A Mateuszek jest mało aktywny, bo zbiera siły 🙂

No zobaczymy... w każdym razie z grilla chyba nici więc będę w razie czego na forum... szczerze to już myslalam że w nocy pojedziemy, a mój mąż nawet spac nie chcial... ale wcale mi nie pomagał bo jak tylko syknęłam to on :skurcz? jedziemy?" więc kazałam mu spac bo mnie tylko denerwowal... a potem mi jakoś wszystko przeszło 😜
A i Kasia bo wczoraj się zastanawiałysmy nad tym czopem... to powiem Ci że to z nocy to wcale nie było podobne do tego jak opisywalyśmy wczoraj... 🤨

No właśnie - czyli czopa nie przegapimy.
Chociaż kiedyś czytałam, że najczęściej ten czop odchodzi już na sali porodowej 😉

Oj mam brzuch po lewej stronie 😁

mój leżaczek 🙂
[IMG]http://i40.tinypic.com/24pihpe.jpg[/IMG]

mnie na nim nie ma bo zdjęcie ja robiłam, a Grześ akurat w łazience... ale co się odwlecze... 😜
ale powiem Wam, że rewelacyjnie wygodny i po prostu jestem z niego mega zadowolona 🙂 potem z Alunią będziemy sobie razem na nim siedzieć 🤪

Radzia - jakbyście jednak jechali na porodówkę wcześniej to daj znać którejś z nas smsem 😁 wtedy będziemy trzymać kciuki za Ciebie i Mateuszka!!!!!! 😜
Ale fajnie 😆

Pszczółka jak ładnie...
A jaki fajny balkonik, taki intymny... I nawet iglaczki załapały się na zdjęciu
Od razu widać, że nowe budownictwo

A ja się przytuliłam do Mariuszka i zasnęłam 😜
Radzia jak podbarwiony krwią to poród w ciągu 24h 😜 czekamy na wieści
Pszczółka leżaczek super, tylko rzeczywiście pogoda na majowe leżakowanko dziś nie dopisała
Mnie dziś skurcze częściej łapią i znów ten okropny ból jak na ciotkę i tak jak Radzia mówiła mały się ciśnie jakby w kanał i tak przyciska pęcherz że normalnie ledwo co moje zwieracze wytrzymują bo mam wrażenie że zaraz się posikam ☺️ 🤔

No to te iglaczki które ostatnio tak przesadzałam 😜
a balkonik fajny mamy to fakt 🙂 tu widać tylko jakąś 1/5 bo on jeszcze zawija się na rogu i zakręca na drugą ścianę (taki w kształcie "L") a najśmieszniejsze że jesteśmy na samej górze i nikt nam tam nie ma możliwości zajrzeć 🙂 przynajmniej od tej strony, gdzie właśnie leżaczek teraz stoi, bo za winklem już trochę więcej okien.. tak więc na tym leżaczku to mogłabym nawet nago się położyć i nikt by mnie nie podglądał 😜

O kurcze Pszczółko, leżaczek fajny, ale mi się strasznie podoba Twój balkon... taki szeroki i w ogóle... u nas takie kiszki że nawet lezaka nie ma jak postawić... super... 🤪
No pewnie że w razie czego to dam Wam znać... a najlepsze jest to że mnie zamiast bardziej, to mnie przestało bolec krocze i pachwiny... normalnie jak nowo narodzona jestem tam 🙂
Grillek jednak będzie... mamy na działce tarasik, nie pada a jest dosyc ciepło więc postanowilismy że robimy... 🤪

hehehe - Radzia, to na drogę jak będziecie jechać na porodówkę będziesz mogła chwycić grillowaną kiełbaskę 😜 w końcu trzeba mieć siły do porodu 😜

No kiełbaske tak, ale my głównie będziemy robic ziemniaczki... nazywa sie to u nas pieczonki... mamy taki garnek na 3 nózkach, dajemy to na ognisko a w środku w kapuście pieką się ziemniaczki, z kiełbską, boczusiem, marcheweczką, pieczareczkami... Mniam...

Jajku Pszczoła pokaząłam ten balkonik męzowi i poczytał ten opis... i powiedzialam że chce mieszkanie z takim balkonem 😁 On już dla mnie fajny nawet jakby to był już cały a Ty mi tu piszesz że to 1/5 🤪

ooo - to my takie coś robimy na pasiece w ognisku 😉 też mamy taki żeliwny garnek 😁 ale to jest pyyyyychaaa 🙃 no to tylko pozazdrościć dziś takiego dania!! 😆

Radzia !!! Bo zaraz będziesz musiała podać adres tej działki 🙃 🙃