Skocz do zawartości

Grudnioweczki 2012 :) | Forum o ciąży


anitek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 5,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
cześć
ja mam dzisiaj nadprogramowe skurcze...cały czas mi brzuch twardnieje. Na razie nie panikuję bo nic oprócz tego się nie dzieje.
I łóżeczka jeszcze nie mam. Wkurza już mnie to. Ciągle ktoś obiecuje, że przywiezie, przywiezie i tak już czekam tyle czasu, że pewnie jak nie kupię nowego to mały będzie spał z nami.
Wkurzliwy dzień dziś mam. Nadrobiłam was, ale jakoś tak nie wiem co odpisać.
Anitek, jak to możliwe żę twoja mama miała już operację? To nie powinny najpierw być wyniki a potem operacja? A za twe wyniki oczywiście trzymam kciuki.
Wikarynka, myślę że z tymi gaciami to rzeczywiście wielka okazja. Szkoda, że ten sklep mam najbliżej 100km...uroki mieszkania w zadupnym podlaskim województwie. Zazdroszczę też że masz na miejscu koleżanki i macie gdzie się przejść. U mnie nie dość że nie ma gdzie pójść (chyba że do chinola na kebab) to jeszcze wszystkie moje koleżanki się porozjeżdżały i nie mam z kim się widywać.
Biologia, no z tymi ciuszkami to rzeczywiście masz obfitość. Może na allegro coś wystaw? Ja bym tak zrobiła. Zawsze to jakaś korzyść. Ale w sumie to chyba mi się udziela podejście mojego męża - na wszystkim trzeba zarabiać.
Jeszcze wieczorem zajrzę do was.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Skwara - widzisz jak to jest, moja mama uciekła z miasta na wieś, żeby odpoczywać. Bo ma dosyć pędu i huku. Trzeba sie kierować preferencją. Ja i mój mąż najlepiej czujemy się w większym mieście. Dlatego mieszkanie kupujemy w domku (ale jest to 1/4), a nie samodzielny i w obrębie miasta. Co prawda są to już granice Szczecina, ale blisko do centrum miasta i przy galerii handlowej oraz Castoramie, hahaha. W tej chwili mieszkamy dokładnie w centrum. Ja nie odczuwam specjalnego ruchu, ani głośności, a prawdą jest, że pod nosem galerie handlowe, kawiarnie i kino. A i tak często się z tego nie korzysta. Mieszkałam do 15 roku życia w mniejszym mieście - powiatowym, ale nie wspominam tego dobrze. Natomiast już moja kuzynka, od której mam prawie wszystkie ciuszki i wózek, nie wyobraża sobie mieszkać w mieście. Najbardziej kocha wieś jak moja mama. 🙂
Tak podsumowując za długi wywód. Wydaje mi się, ze na ustabilizowane dorosłe życie i pracę zawodową mniejsze mieściny są całkiem OK, bo się wszystkich zna, wszystko się załatwi i jest w miarę spokojnie, bez stresu. Jednak dla dziecka, młodzieży albo osoby, która ma szansę na karierę, to jest to przekleństwo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
niestety, ale muszę się zgodzić z tym przekleństwem. Jednakże mojego męża cięzko namówić na przeprowadzkę. Wręcz nie mogęsię z nim dogadać nawet. Też wolałabym większe miasto chociażby ze względu na dzieci. Albo możliwośc dorobienia. Jak mieszkałam w białymstoku to ludzie mnie po rękach całowali za 30zł za godzine korepetycji a tutaj wszyscy krzyczą że za drogo. Kurna! Poza tym, jak dziecko wraca ze szkoły to co mu pozostaje do robienia? Komputer, albo siedzenie w domu, bo nawet nie ma możliwości żeby zapisac je na dodatkowe zajęcia - sportowe czy edukacyjne. Dobija mnie ta myśl. Nie zamierzam jednak kłócić się z mężem. Mam tylko cały czas nadzieję, że w końcu sam zobaczy, że życie tutaj jest bezsensowne.

A tak nawiasem, dzisiaj na tvn style jest program o nianiach o 21.45. Jak go oglądam to w życiu dziecka z nianią nie zostawię...polecam, obejrzyjcie sobie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Skwara - dzięki, postaram się rzucić okiem na program. Też kiedyś coś takiego oglądałam. Nawet nie szczególnie drastyczne, tylko np. totalnie olewające podejście. Zostawienie dzieciaka przed telewizorem na kilka godzin albo w łóżeczku, podczas gdy niania dzwoniła sobie na koszt zatrudniających po koleżankach. Różnie można trafić.
A wracając do kwesti miast większych i mniejszych. Pewnie, że w Białymstoku za korepetycje dostaniesz więcej, ale też i koszt utrzymania pewnie wyższy. Wydaje mi się jednak, ze mimo wszystko warto, jeśli masz ochotę dorabiać do pensji i wolisz większe miasto. NIe wiadomo jednak czy mąż się "nawróci". Moja mama kocha wieś, ale już mój ojciec nie i jest między nimi rozłam. Tata planuje chyba pomieszkiwanie przynajmniej przez zimę w Szczecinie, byc może nawet w moim mieszkaniu, gdy się przeprowadzimy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nie wiem czy ten program ma coś wspólnego z nianią, ale jak się go ogląda to naprawdę cięzko uwierzyć. I zaczynam wątpić w znalezienie dobrej niani. Moja siostra miała zajmować się dwójką dzieciaków zerówka i trochę starsze i zaproponowano jej 4zł/h. I to jest druga strona medalu.
To teraz twój tata się szykuje do was? Jak umie zajmowac się dziećmi to całkiem nieźle byście mieli. I kwestia miszkania w mniejszym czy większym mieście to ciężki orzech. Jeśli któres nie ustąpi to może być ciężko. U nas na razie więcej "za" niż "przeciw". Mąż ma tu stała pracę i trochę cięzko byłoby ją porzucić. Potrzeba trochę odwagi. I chyba jej zabraknie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Paula i Basia, wy to obydwie szalejecie z zakupami dla dzidziusiów! Są wszystkie piekne aż zazdraszczam 🙂 Też bym chętnie kupowała, ale jak mi mąż ciągle powtarza nad uchem, że nie ma kasy to już mi się odechciewa i wolę nawet nie patrzec na te wszystkie piękności.
Sylwia, fajnie, że wam się z ta huśtawką udało. A to taka stojąca co w domu można rozkładac i jak leżaczek też jest? Ja też mam ale taką co się w futryne przywiesza i ona 20zł kosztowała 🙂 I współczuję strasznie z tym samochodem. Też teraz jesteśmy bez samochodu i to nawet nie wiadomo na jak długo...niby powrócił z naprawy ale zaraz coś zaczęło zgrzytać w biegach i znowu poszedł do mechanika i on od razu ma go sprzedac i jednocześnie szuka nam nowego. Mam nadzieję, że nie będe musiała do szpitala jechac taksą
Justa, a ty ostatnio nie byłas u lekarza? Wydawąło mi sie że pisałas. Ja mam wizyte 5 listopada. Chciałam na 2 ale mój szanowny pan lekarz nie pracuje wtedy. No ale to tylko weekend czekania więc przeżyję.
Justynakreft, ja tez mam takie bóle krocza i pachwin i uda aż mnie bolą. Anitek pisała że jeśli te odczuwa się podczas leżenia to zły objaw i lepiej się skonsultowac z lekarzem. U mnie na szczęscie podczas leżenia bolą tylko plecy.

Dzisiaj za to doszły mi skurcze i dodatkowo kłuje mnie dół brzucha raz po prawej, raz po lewej stronie. Czytałam, że to normalne. Któraś z was tak ma? I gdzie się wszystkie podziały??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skwara byłam u lekarza 1 października, a teraz w poniedziałek mam następną wizytę, wyniki odebrałam i wszytko mam ok z krwią i moczem zobaczymy co u dzidzi. Plecy już mnie bolą od siedzenia na kompie nie za długo sobie posiedzę 🙃 miłego wieczorku ja czekam na mojego M bo wraca z pracy za dwie godz powienien byc 🤪 paaa brzuszki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dobrze, że z wynikami wszystko w porządku. I rzeczywiście częście masz wizyty teraz? I też patrzę że macie z mężem ciekawie. Mojego tez całymi dniami nie ma i musze czekac aż wróci wieczorem żeby się zobaczyć. Ale czego się nie robi dla nich 🙂 miłego wieczorku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak teraz mam co 3 tygodnie wizyty a mąż to jak jedzie w niedziele w nocy to albo jest w czwartek albo w piątek więc czekam bo nic innego mi nie zostaje 😜 teraz żeby tylko wszytko z malutką było w porządki i będę przeszczęśliwa, coś mnie ssie z głodu ale nie wiem co bym zjadła konkretnego muszę coś wymyślec albo poczekam na M i zjemy razem 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dobry wieczór!
Ja niedawno wróciłam do domu, bo w końcu dzisiaj się z koleżankami spotkałam. Pogadałyśmy sobie kilka godzin, pośmiałyśmy się i \\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\"padam na cyce\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\" jak to któraś kiedyś napisała 🙂
Na szczęście samochód jutro będzie już do odbioru, ciekawe ile nas skasują...
A ta huśtaweczka to świetna jest, mało używana - zdjęłam z niej pokrowiec i wrzuciłam do pralki i się pierze - będzie jak nowa 🙂 od razu mi się humor poprawił 🙂
Ja wizytę mam teraz też 2 listopada, albo 5. A ostatnio byłam 11 października. Moje wizyty też co 3 tygodnie.
Jeśli chodzi o mokrość w majtach, to ja nie narzekam - jest normalnie tak jak przed ciążą. Jak byłam u lekarza to wypytywał się mnie czy mam upławy, ale wydaje mi się że gdybym miała to też było by normalne.
Miłego wieczorku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
sylwia fajnie,ze koles wam opuscil na hustawce 😉 odrazu pokazuj jaka jest 😉
Bez auta jak bez reki;p jakbym miala prawko i tez by mi sie zepsulo autko to bym tez tak mowila. Narazie to z piety na palce 😉 Moze kiedys zaszalejeee... i pujde na prawko 😜 😜
Masz wizyte tak jak i ja 2.11 😁 super!!! Same dobre wiadomosci wpadna w jeden dzien na tym forum 🙂 🙂 🙂 superr 🙂 🙂

biologiaaaa super,ze dostalas ciuszki i az 4 worki 😉 masz teraz co prac, prasowac i układac 😉 i dobrze..;D Uoo kochana wiem, tzn widze ze sie przejmujesz idzie popasc w depreche co? Te CM i KG 😞 masakra..
A babcia tez dowalila,co? Wiem co czujesz. Ja ostatnio od babci tez to uslyszalam. Ze przytylam i ze mam wielki brzuch i ze mam sie z jedzeniem ogarnac. ALe powiem wam szczerze nie jem duzo. A to jogurt a to jakis soczek wypije.. Nie jem fastfoodow bo szkoda mi na nie siana, wole ryz zjesc z jogurtem 🙂 takze skads sie biore te cm i kg.. a otoz dziecko rosnie i potrzebuje miejsca 🙂 🙂
3mam kciuki za Ciebie bys dala rade z praniem i prasowaniem laskaaa 😁 😁 😁

wikarynka hahaha buziaka mozna wyslac wirtualnie tez fajnie hahahaa 😁 😁
Slodkie sa te kocyki 🙂 kup jak je wyczaisz gdzies 😁 zawsze sie przyda 😁 😁 ja mam ten i wlasnie tesciowa kupila ale taki mega gruby 😉 😉 ten taki akurat do wozka nawet w marcu bedzie uzywany i w domku.. dobra sprawa 🙂 🙂
3mam kciuki zeby sie udalo. Meczace to czekanie w tym banku, co? ehh ladnie siedzialas ..dlugoo 😲 1,5h ehhhh 😲

skwara jak sie czujesz malenka? boli nadal? stwardnial Ci, ale to caly? mnie sie napina moze to skorcze dzis caly dzien jakies odczucie mam albo to takie odczucie bo maly sie napina w brzuchu i kreci moze od tego?
Widze nie tylko Ty jestes znerowowana dzisiaj. Ja takze az mam ochote krzyczec!!!!
Co Ty mowisz,ze maz tak Ci zabrania? Ale to nie dla Ciebie tylko dla maluszka! Kup i nie pokazuj mu i tyle 😜 😜

justta bardzo dobrze,ze wyniki sa ok! Milego wieczorku z ukochanym 🙂 🙂 🙂 🙂 Bola Cie plecki cale dnie? bo mnie tak peka mi juz krzyz... masakra 😞 😞

Mam dolka laski, pozarlam sie ostro oj ostro z R... ;( musze poplakac sobie troche minie mi... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Skwara - mieszkanie w 35 metrach, ja, mąż i dziecko to juz wyzwanie. A jakby był mój tata, który też jest dużo starszy od mamy, to po 3 dniach skakalibyśmy z okna w celu samobójczym jak lemingi z urwiska. Dlatego jak napisałam, dopiero po naszej przeprowadzce do nowego, mógłby zamieszkać w moim starym, małym mieszkaniu.
Jak Twoje bóle?
Paula - heh, żeby to bylo czekanie. Ja spędziłam 1,5 godziny na rozmowie z panią o warunkach kredytu! Przez tyle czasu musiałam tłumaczyć, że mąż i ja mamy etaty, ale moja umowa jest na czas określony, że umowy o dzieło, że mam jeszcze kredyt studencki itede, itepe.... w nieskończoność. Ale najważniejsze, że bank jest raczej na tak. 🙂
Dobrej nocki dziewczynki i do jutra!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzisiaj siema z rana ode mnie 🙂
Wstałam teraz to skurczy nie ma i na razie mnie nie boli, ale zobaczymy jak pochodzę 🙂
Wikarynka, swietnie opisałas tę sytuację hahah. A wyobrź sobie że my tak cały rok z rodzicami mieszkaliśmy z tym że na 38m. Dzieki bogu te czasy minęły!! Ob by w waszym starym mieszkaniu mieszkał, które sprzedajceie? Nie, czekaj. Wy macie jeszcze jedno. AAAAA, czyli tego nie będziecie sprxedawać jak kupicie to nowe? 1,5h to rzeczywiście długo....a;e najwazniejsze jak się człowiek dogada w końcu! Powodzenia 🙂
Paula, wy to się macie. Zawsze się żrecie lol. Taki wasz urok widać 🙂 ale jak zamieszkacie razem to mam nadzieję że się polepszy tylko. A z tym mówieniem że jesteśmy grube to przesadzają ludzie. Ja też dookoła tylko komentarze słyszę: grubasie; ale masz wielki brzuch; ale jestes wielka. Ale to zlewam 🙂 i tak trzeba! Zobacza jak urodzimy i będziemy sexi mami 😁 a mój męzu nie to ze zabrania w sumie, ale ciągle jęczy że ma mało kasy i mnie to strasznie wnerwia, że mi się odechciewa i mi się udziela takie myslenie. Mimo że to nieprawda oczywiście.

Mje dzidzi się tak wyspryciło już że jak się kładę na prawy bok to od razu mnie kopie jak szalone! I albo na plecach muszę spać albo na lewym boku, ale i to z brzuchem w górze, tak wiecie bo tez od razu zaczyna sie kręcić. Wasze tez tak mają??

Dorotex miała nam dac znać jak tam u niej a tu cisza i nic nie pisze. A może do którejś z was coś pisała? Bo zaraz się okaże że ona już w domu z dzieckiem siedzi! Oby nie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry!

Skwara - trochę to zakręcone, ale tak. Mąż ma swoje mieszkanie (większe), które idzie na sprzedaż, ja mam swoje (to malutkie), w którym mieszkamy i które szło by na wynajem. Ewentualnie mój tata będzie siedział w nim przez zimę. Jakby kasy nie starczało na nowe i wykończenie, to sprzedamy jeszcze moje.
Ja też się zaczęłam przejmowac kilogramami, bo "rosnę" teraz w zastraszającym tempie. Ale może młoda też rośnie. Wizyta za dokładnie tydzień. 🙂
Wydaje mi się, że dorotex mogła zostać w szpitalu jak Ifyou - na 3, 4 dni. Może nie ma dostępu do netu. Pewnie wkrótce wyjaśni się co i jak.
U mnie młoda skacze i świruje w brzuchu, gdy położę się na lewym boku. Dziś w nocy tak bardzo, że aż się obudziłam. 🙂 A postanowiłam spać na lewym boku, bo do tej pory spałam na prawym i prawa noga zaczęła mi brzeknąć. Chyba od tego. Zobaczymy co da spanie na lewym.

Mój mąż od rana słucha radia TOK FM. A tam oczywiście polityka, aborcja, in vitro. Nie mam siły od rana na te tematy. Natomiast oburza mnie jednak nowy pomysł na regulację spraw aborcji - a minowicie rezygnacja z przerywania ciąży, gdy płód jest obciążony ciężką chorobą genetyczną. Nie chcę tutaj wciskać komuś swojego zdania, ale moje jest takie, że wybór powinien należeć do matki. Ja niestety wiem co to znaczy opieka nad dzieckiem - roślinką, ponieważ moja przyjaciółka miała takiego brata. W przypadku przyjaciółki - jej mama zrezygnowała z pracy i zajmowała się synem, z którym niestety nie dało sie skontaktować, bardzo cierpiał, musiał dostawać leki przeciwbólowe, był karmiony sondą, a w końcu zmarł. Przepraszam za taki temat od rana, ale znowu budzi się we mnie działaczka i już bym słała jakieś protesty. Dlaczego to kobieta nie może decydować o swoim zdrowiu i życiu w tym kraju?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wikarynka no to mowisz ze sie nagadalas w bank 😜 😜 ale najwazniejsze, ze warto bylo 🙂 🙂 🙂 ciesze sie,ze bank jest raczej na tak,ze pujdzie po waszej mysli 🙂 🙂
Co do tematu jaki poruszylas ja tez jestem jak najbardziej ZA!!!! Ze decyzja powinna nalezec do matki. Tylko zeby pozniej tego dziecka nie porzucala po porodzie odrazu bo sie wystraszy. Ale sa ludzie ktorzy nie moga miec dzieci albo chca wiecej, maja dobre serce i przygarniaja wlasnie takie biedaczki 😞 😞
Twojej kol. mama tez musiala miec cierpliwosc, a ile milosci w sobie ze hohohoh.. Ale przykro ze zmarł 😞 nic sie na to nie poradzi, tak Bog chcial.. Najwazniejsze ze kazdej z nas dziecioszki sa zdrowe i chodza o wlasnych silach, mowia, smieja sie i rozumieja wiele spraw 😉 - oczywiscie mowa o tych co maja. Nas to czeka za jakis czas- wyzwanie, tak to mozna nazwac. OGROMNE WYZWANIE. BEDZIE DOBRZE 🙂 🙂 🙂

skwara haha moj tez tak. Jak leze na bokach to czuje kopniaki nozki normalnie pietki jak sie odpycha od lozka.. 😉 Moj jest glowka w gorze wiec czuje przy pachwinach kopniaki na pecherzu i n dole brzucha 😉 ale powiem Ci,ze jak sie poloze na plecach(chociaz ciezko wylezec) to maly mnie kopie pod zebrem to ja juz sama nie wiem jak on lezy;D Tez dobrze hahaha 😁 😁
Niestety taki nasz urok-klotliwi jestesmy ciezko nam bedzie sie pogodzic. Ale jak jest dobrze to jest dobrze.. a jak zle to juz na maxa...Zrobil cos co mnie bardzo ruszylo. Szkoda slow.
Nom na mnie tez mowia \'ale jestes wielkaaaaaaa 😮\' \' gruubass \' a ja na to \'OMG! no modelka nie bede jestem w ciazy, tak?\' hahaa 🤪 🤪 🤪 Mam nadzieje,ze po ciazy zrzuci sie co nieco 😉

Jest rano a nie ma Basi 😜 😜 haha wyprzedzilam Cie;0 Nie spalam prawie cala noc.. wiec okolo 5 poszlam spac i o 8 wstalam 😠 😠 😠 ale ide dalej w kime mowie aaa zajrze do was 😁 😁
Cala noc mnie bolal brzuch 😞 😞 z nerwow na R... 😞 😞 😞 😞ale nie twardnial na szczescie.. bo takto odrazu szpital by byl... ide lezec... nie mam sil.. plakac mi siechce... to wszystko za duzo na moje barki... ciagleepod gorkee... 😞 😞 cagle nie tak!!!! 😞 😞

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny 🙂

Mnie niestety dopadła choroba 😮 od wczoraj nawet siły tutaj wejść nie miałam.. Dziś też na chwilkę tylko się pokazuję. Mąż kupił syropek dla ciężarnych malinowo czosnkowy no i cóż muszę się tym wyleczyć... Więc zaraz biorę pierwszą dawkę i zmykam spać dalej. Przeczytałam Was tak z grubsza, ale już nie pamiętam bo z 10 stron czytałam 😁 odniosę się do Wikarynki bo też o tych prawach do aborcji słyszałam jak leżałam w szpitalu już to mi ciśnienie podnieśli. W ogóle to zaczęło się od tego, że miała być legalna aborcja do 12 t.c. bez względu na stan płodu. To oczywiście nie przeszło to się uczepili chorych dzieci 😠 normalnie mnie krew zalewa, nie każdy chce i jest w stanie pisać się na takie poświęcenie a i przecież koszty! Coraz gorzej się dzieje w tym kraju...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Paula - macie sporą dynamikę związku z R., ale tak jest przecież cały czas. Ja wiem, że to nie tak łatwo, ale próbuj łapać dystans do problemów, kłótni itd. W sytuacji pojawiającego się dziecka, nowego mieszkania (zmiany) zawsze są perturbacje. Trzeba je przetrwać. 🙂
Ifyou - niedobrze, ze Cię choróbsko złapało. Pewnie jakiś wirus Cię dopadł. Odpoczywaj w domu, będzie to dobre i dla Ciebie i dla szyjki. 😉 A trzeba naprawdę uważać, u nas niby cieplej, a też zaczęłam kichać jak na infekcję. Taka pora roku. 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzien Dobry 🙂
Looooo jej ale naskrobalyscie znowu!!! czytac czytam ale zapamietac to mam problem heh 😜
Jak tam samopoczucie?
Ifyouliftmeup zdrowka dla Ciebie!!! ze tez Cie musialo teraz dopasc na sam koniec 😞 bardzo dobre wiesci z wizyty za to!
Dorotex trzymajcie sie tam mocno!!!! wszystko bedzie dobrze! i odezwij sie jak bedzie mogla!!!
Skwara moja Mama miala biopsje przed operacja i nie mogli zbadac niektorych elementow dlatego musieli wyciac wszystko i wyslac do badania ponownie.
Jejjj tyle mialam pisac....
Musze jeszcze raz poczytac bo nie moge nic zapamietac prawie 😞
za duzo mysli w glowie chyba :>
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzien dobry 😁 Jest i Basiaa 😁

Co do mieszkan to ja mieszkałam 16 lat na śląsku i pozniej przeprowadziłam sie tutaj pod Toruń na domek i powiem Wam szczerze ze w zyciu juz bym nie poszla na blok matko kochana, tutaj cisza spokoj, wiocha o prawda ale sklep jest apteka itd wiec nie jest zle, sasiedzi sie nie pruja jak jest za glosno, mozna wyjsc kolo domu kocyk rozlozyc itd no takie uroki domku jest naprawde swietnie !

co do sprawy ktora poruszyła wikarynka to tez jestem jak najbardziej za, jak ma sie czlowiek meczyc pozniej a to biedne dziecko razem z nim to nie ma sensu na cos takiego... to samo z urodzonymi dziecmi ktore pozniej zachoruja smiertelnie i sa jak rosliny pod aparatura wtedy tez powinna decyzja nalezec do rodzicow bo to przesrane jednym slowem... ciezko bo kocha sie to dziecko czy sie nie narodzilo jescze czy juz po porodzie ale to na dobre wychodzi w obie strony... wiem po przykladzie mojej siostry dwojka dzieci w domu a oni jezdzili po 3 razy tygodniowo do malego do szpitala i te dzieci sie tulaly po siostrach szwagra po babciach i takie zaniedbane mozna powiedziec pod wzgledem psychicznym a i u maluszka niewiele mogli zmienic bo no juz byl taki chory ze nie dalo rady nic zrobic,,, wiec jestem jak najbardziej za aborcja jesli jest zagrozenie zycia u dziecka lub matki albo gdy dzidzia jest nieuleczalnie chora.

Paula Ty sie tak nie stresuj z tym swoim R bo mozesz szybciej urodzicisze calkiem powaznie bo stres to najgorsze gówno, mojej szwagierki siostra przez stres urodzila 2 tyg za wczesnie bo jej maz po klutni nie wrocil na noc do domu tylko spal na budowie gdzie sie budowali a jej nie dal znac nic ani nic i dziewczyna rano pojechala do szpitala z centymetrowym rozwarciem i skurczami lekarz wyslal ja do domu ale skurcze nie ustepowaly wiec pojechala po popoludniu i w nocy urodzila 😁 co prawda wszystko o k ale stres to nic dobrego szczegówlnie teraz... ja sie boje teraz o siebie bo moja siostra wlasnie w 31-32 tyg urodzila tego synia chorego juz nie o chorobe chodzi tylko wlasnie o to ze niedobrze bardzo w tym okresie rodzic...

No to pije kawke i szukam sobie jakiegoś łóżka... miało być sypialniane takie łoże wielkie ale se mysle jak bedzie dziecko i w pokoju bedziemy przyjmowac godsci czy cos to sypialniane niebardzo i narożnik jakis śliczny bym chciała ale ja wybredna wiec ciezko bedzie 😁 Chyba ze widziałyscie gdzies akies ładne narożniki to byłabym wdzieczna za informacje 😁

Miłego piąteczku Kobitki 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co do aborcji tutaj jest nielegalna i duzo kobiet lata przez to do UK... a w UK no coz niektore traktuja to jako metode antykoncepcji 😠 czego pojac nie moge!!!
Wybor oczywiscie nalezy do kobiety i wg mnie kazda powinna miec prawo zadecydowac, ale oczywiscie do max 12tyg...
Ogladalam niedawno program o laskach z UK i byly i takie co aborcje mialy po 6razy... no to to juz jest dla mnie nie do pojecia... i wlasnie bylo tlumaczone ze niektore traktuja to jako metode antykoncepcji 😠
Co do niani to i ja rowniez jestem na nie! chyba ze zamontowalabym kamery itd...
Nigdy nic nie wiadomo....
Biologia glupie gadanie z tym tyciem. Nie przejmuj sie! ja to wogole sie dziwie jak mozna ciezarnej powiedziec nie zryj tyle bo jestes gruba... co innego jak ktos ma problemu itd i ktos w delikatny sposob oczywiscie powinien to byc lekarz powie o tym, ale nie zeby tak z grubej rury.
Ale text ze w 100 jeszcze nie pakowal mnie tak rozbawil ze prawie z krzesla spadlam!!!!!!!!!!!!!!!!!! 😜 sorrry nie moglam sie opanowac heh 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Basia rowniez popieram aborcje ze wzgledu na wady wrodzone u dzieci... bo jak patrze na te roslinki to az serce peka...
Nie martw sie na zapas tym porodem przedwczesnym u Twojej Siostry bylo zupelnie inaczej bo mysle ze duze znaczenie mialo wlasnie to ze Maly byl chory 😞
a jak sie czuje Twoja Siostra wogole?
Paula u Was zawsze akcje a za chwile jest slonce 😁 moze jak zamieszkacie razem dotrzecie sie raz a porzadnie heh 😉 Uszy do gory 😉
Co do rozstepow to dobrze ze sie nowe nie pojawiaja walcz dzielnie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
O, popatrzcie, z "Dziennik Gazeta Prawna"

Jeśli lekarz uzna, że znieczulenie podczas porodu jest potrzebne, każda kobieta może skorzystać z niego bezpłatnie w ramach ubezpieczenia zdrowotnego w NFZ. Jednak mimo że to prawo przysługuje kobietom od dawna, niektóre szpitale pobierają dodatkowe opłaty za poród w znieczuleniu. Żądają od 300 do 700 zł. To nielegalne. Co prawda szpital ma prawo pobierać opłaty za ponadstandardowe usługi (kobiety rodzące mogą zapłacić np. za opiekę osoby bliskiej i jej pobyt w szpitalu), ale nie w tym przypadku. Jeśli zatem kobieta spotka się z propozycją wniesienia opłaty za znieczulenie podczas porodu, powinna zażądać od szpitala wykonania tej usługi za darmo. Jeśli szpital się na to nie zgodzi, trzeba zwrócić się o interwencję do rzecznika praw pacjenta. A jeśli szpital pobrał już lub ma zamiar pobrać opłatę – niełatwo przecież walczyć o swoje prawa tuż przed porodem – należy zażądać zwrotu pieniędzy. Pierwszym krokiem jest napisanie listu ze stosownym żądaniem do dyrektora szpitala i dołączenie do niego dowodu wpłaty. Kopię korespondencji warto wysłać do organu założycielskiego szpitala (starosty lub wojewody) oraz do rzecznika praw pacjenta (01-821 Warszawa, Aleja Zjednoczenia 25). Dyrektor szpitala ma miesiąc na ustosunkowanie się do prośby.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wikarynka napisał(a):
O, popatrzcie, z \"Dziennik Gazeta Prawna\"

Jeśli lekarz uzna, że znieczulenie podczas porodu jest potrzebne, każda kobieta może skorzystać z niego bezpłatnie w ramach ubezpieczenia zdrowotnego w NFZ. Jednak mimo że to prawo przysługuje kobietom od dawna, niektóre szpitale pobierają dodatkowe opłaty za poród w znieczuleniu. Żądają od 300 do 700 zł. To nielegalne. Co prawda szpital ma prawo pobierać opłaty za ponadstandardowe usługi (kobiety rodzące mogą zapłacić np. za opiekę osoby bliskiej i jej pobyt w szpitalu), ale nie w tym przypadku. Jeśli zatem kobieta spotka się z propozycją wniesienia opłaty za znieczulenie podczas porodu, powinna zażądać od szpitala wykonania tej usługi za darmo. Jeśli szpital się na to nie zgodzi, trzeba zwrócić się o interwencję do rzecznika praw pacjenta. A jeśli szpital pobrał już lub ma zamiar pobrać opłatę – niełatwo przecież walczyć o swoje prawa tuż przed porodem – należy zażądać zwrotu pieniędzy. Pierwszym krokiem jest napisanie listu ze stosownym żądaniem do dyrektora szpitala i dołączenie do niego dowodu wpłaty. Kopię korespondencji warto wysłać do organu założycielskiego szpitala (starosty lub wojewody) oraz do rzecznika praw pacjenta (01-821 Warszawa, Aleja Zjednoczenia 25). Dyrektor szpitala ma miesiąc na ustosunkowanie się do prośby.


Fajnie ze to znalazlas!!!!!!!!! wlasnie o tym pisalysmy nie tak dawno!!!!
jak i o tym ze mozna sie zwracac z prosba o zwrot zaplaconych pieniedzy do NFZ w sytuacji gdy porod sie juz odbyl z tym ze trzeba zwrocic uwage aby rachunek za wplate mial wpisane w tytule ze bylo to za znieczulenie a nie tzw cegielka na szpital bo wtedy mozna sie ugryzc niestety, bo bedzie to traktowane jako wplata charytatywna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...