Skocz do zawartości

lipiec 2013 :)))) | Forum o ciąży


happywife

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
mhm dziwne to na prawdę musiałby być silny alergen
może faktycznie w coś "buchnął " albo ząb ( jeśli to opuchlizna po jednej stronie )
na ugryzienie faktycznie za wcześnie i za zimno chyba że masz jakiegoś mega pająka w domu 😉
mojego jak ciachnęła osa to dolna warga zrobiła się chyba 100 razy wieksza niż druga , i wisiała mu z pół metra do ziemi a ślinił się niemiłosiernie , ale mój to i tak sie ślini bo mam boksera
Ola a Twój to jaka rasa , z opisu wnioskuję że jakiś mały ???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Mój to jest psiak ze schroniska . To basenji, mało kto wie jaka to rasa więc podpowiem - wygląda mega podobnie do harta . nie jest taki mały wcale . Szczuplutki fakt ale wysoki 🙂

spuchła mu bardziej lewa strona pod okiem ( jakby policzek ) prawa nieznacznie więc nie mam pojęcia 😞 dostał wapno i śpi pod moją kołdrą .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
henimedes napisał(a):
Hej Laseczki 😘
od rana walczę z krwotokiem ;/

Olu jak piesek???

Dzisiaj następna tura usg połówkowego- czekamy na informacje 😉



Jak to z krwotokiem? Chyba z nosa??? Mam nadzieje, ze z nosa.... 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc Mamusie,

Olu - to fakt, z psem jak z dzieckiem, tyle samo roboty, a mój pies (beagle - zostal z moimi rodzicami) jest czesciej chory niz my wszyscy razem wzieci w rodzinie. Tez jest alergikiem, mial robione testy i ma uczulenie na wiekszosc traw! jest non stop na lekach. ciągle łzawią i ropieją mu oczy, na wiosne często schodzi sierść, a teraz kuleje na 2 łapy nie wiadomo dlaczego a ma dopiero 5 lat :/
Trzymam kciuki za wizytę, na pewno po lekach mu się polepszy! 😘

U nas noc - Ksawek w końcu przespał całą! bez kaszlu! 😆
Za to my z mężem masakra. Męża też dopadło, ja spałam w solą fizjologiczną w ręcę i non stop psikałam do nosa (jezu jaką to faktycznie przynosi ulgę!). Spałam z głową w górzę raz na boku raz na plecach, kręgosłup mi po prostu odpada, łeb pęka, a od kasłania i kichania cały brzuch mnie boli 🤢

Uciekam do Ksawka obiecałam Mu że zagramy w memory 🙂

miłego dnia papa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry

Zdrówka dla Wszystkich chorowitków 😘 😘 😘 😘
Buziaki w nos dla psiaka też niech szybko wraca do zdrowia 🙂

Ja z kieskiem humorem od rana 😞
Coś się ostatnio depresyjna zrobiłam nie wiem dlaczego...
Smęcić Wam tu nie będę.

Miłego dnia 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Właśnie wrócilimy od weterynarza , Piesek najprawdopodobniej ma alergie na coś .... Trzeba zlikwidować wszystko co może go uczulać .

U weterynarza o mały włos nie zemdlałam . Nagle poczułam gule w gardle , zrobiło mi się duszno nie mogłam złapac oddechu i zaczeło kręcić sie w głowie . Nadal zawroty trzymają ...;(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witam
ja też się przyłączam z depresyją
mam już dość , pogody, chorób, braku kasy i możliwości
chcę żeby już był sierpień, najlepiej 2014 roku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
co do psów to ja też już ze swoim przeszłam a ma dwa i pół roku
najpierw , rekonstrukcja i plastyka źle obciętego ogona ( wino hodowcy) , potem nażarł się jakiegoś świństwa na spacerze i omal nie zszedł , kroplówki itp , ( nawet rękawicę gumową potrafił połknąć) , potem niedrożne jelito po połknięciu kości i OPERACJA 🙃, teraz czeka na operację trzeciej powieki ( musimy poczekać na zastrzyk gotówki) , i do tego ma jakieś wybroczyny na stawach i na brzuchu 😮
o sczepieniach, witaminach i zabiegach kosmetycznych nie wspomnę
utrzymanie tego psa już kosztowało nas sumę którą można liczyć w 10tkach tyś zł ( w tym kojec, buda w podgrzewanym garażu, zabezpieczenia przed podkopywaniem ) , zjedzone wszystkie rośliny na podwórku
odkąd LENA się urodziła jest w kojcu bo nie dalibyśmy z tym fisiem rady , on waży 40 kilo i ma niezły temperament
co prawda prawie codziennie wychodzi na 10 kilometrowe spacery , ale ja już ostatnio nie mam siły
ale i tak go kocham nad życie
a ja dziś siew wysiedziałam w przychodni 3 godziny ( trafiłam na jakiś bilans nastolatków) masakra i tak co jakiś czas przepuszczali matki z dziećmi
i jestem załamana , u LENY tylko wydzielina się rozrzedziła , ale nic nie odkaszluje , nie gorączkuje, nie wygląda na "chorą" ale do tego nie ma apetytu
i już za długo to trwa wiec antybiotyk ,matko jestem przerażona , miała 3 antybiotyki w życiu i nigdy jej nie podałam i wydobrzała a teraz nie wiem co robić, inhalacji ciąg dalszy z większą dawką sterydu , jeśli w dwa tygodnie nie pomoże to jakiś zastrzyk na rozszerzenie oskrzeli bo nie może się pozbyć tej wydzieliny
oczywiście razie ataku kaszlu , albo napadu duszenia pogotowie
o i tak do dupy to wszystko
trzymam kciuki za "wizytujące"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ola1208 napisał(a):
Kochane do czego można porównac ruchy dziecka ? Może ja poprostu nie wiem że to własnie one ?


To takie smyrnięcie (nie wiem czy kiedyś wchodziłaś do np rzeki i jak ryba cię delikatnie muśnie to coś właśnie takiego). Czasami taka pękająca bańka w jednym miejscu, a teraz przynajmniej u mnie normalnie kopniak który widać na skórze. No i czasami tak pulsuje przez chwilę w jednym miejscu (zastanawiam się czy to nie czkawka). Wszystko tak mniej więcej między pępkiem a gumką fig biodrówek i od środka na boki w odl. tak max 5-8 cm. I jak kopie to w jednym miejscu- jednego razu z lewej, drugiego z prawej, w dole lub prawie na wysokości pępka... Nie lubi jak się je ściska 😁 Jak się mocno zgarbię albo podciągnę nogi do siebie- od razu kopie. U mnie to jest coś takiego, nie wiem jak inne to czują.

Co do pogody to jak piszecie o zimie i prognozach to mi się wasze teksty rozmywają i nie mogę rozczytać 😜 Koniec!!! Wiosna ma przyjść i już!!! Bo ja tak chcę 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej ja juz po wizycie usg niebylo bedzoe za 2tyg wyniki w normie ale nabawialam sie jakiejs infekcji 😞i biore antybiotyk ale ic straconegousg 4d mam w czwartek o 17 15 juz niemoge sie doczekac i wtedy napewno poznam plec biedny ten ksawek zdrowka zyczee olu dla pieska rowniez milego dnia wam zycze 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś też wymiękam. Jestem dziś przygłucha, zużyłam wielką paczkę chusteczek, gardło mnie napiernicza, uszy łąskoczą...Moje chore, marudzące, chlipiące, znudzone życiem dziecko, d otego nic nie jedzące doprowadza mnie do furii!!!
Nie mam siły. Powiedziałam mężowi, że dziś palcem nie kiwne w kwestii żywienia naszego małego ropzieszczonego królewicza i niech się ojciec szarpie. Boziu Laski, co się działo! mój opanowany mąż darł się basem, po kilkunastu próbach nakarmienia dziecia, wrócił i mówi, że praktycznie nic nie zjadł, zupy nie tknął, wyjadł 2-3 kawałki (mikro - ok. 0,5 cm szerokości i długosci) mięsa gotowanego i tyle. Pytam męża - czy to wystarczy Twoim zdaniem, żeby dać Mu kolejne dawki leków? Mąż, że nie - n o to pytam się, dlaczego wrócił i co ja mam niby zrobić. Ja dziś PALCEM NIE KWINĘ! no i wściekły wrócił się krzycząc, że nie wie jak ma go namówić i że chyba mu siłą wepchnie to do buzi.. masakra.
Ja nie mam siły, ani troszkę. Jestem słaba, poc ęsię i powłóczę nogami 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kurde Jagoda moja też nic nie je 😮
dziś np 30 ml mleka rano
potem dwa kęsy jajka smażonego , ( i to z pościgiem) i teraz również dwa oszukane "makaroniki" tzn gryzie jakby nie mogła , tzn otwiera buzie do "gryzienia" po czym szybko zamyka żeby był jak najmniejszy kęs , a potem żuje specjalnie tak długo żeby jak najwięcej czasu minęło
wcześniej chociaż owoce jej wchodziły a teraz nic a nic
waży 11 kg dokładnie tyle co w lipcu zeszłego roku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej dziewczynki!!!!
jejku, współczuję wszystkim chorym (Jagoda, Daga) i cierpiącym (Martna, Ola, pies Oli), bo doskonale Was rozumiem - sama przechodziłam to cały zeszły tydzień (kaszel, katar ogromny, ból głowy, dreszcze i biegunka)....a Wy mnie tu maltertowałyście słonecznymi spacerami, ogrodowymi rekreacjami i wiosennymi porządkami, a ja totalny zdechlun byłam 🤨, jeszcze do dziś mam katar...

a ja za to w super nastroju, po pierwszym dniu pracy od ponad trzech tygodni L4 🙂 super jest wrócić, pomimo, że rodzina, znajomi i współpracownicy uważają mnie za nienormalną, że wróciłam w tym okresie ciąży do kieratu. Może mają rację, ale ja jestem pełna energii i zapału; dzieci mnie barzdo serdecznie przywitały i dopytywały, czy soodziewam się dzidziusia?! 🤪 no bo jak kilka tyg temu szłam na zwonienie, to brzuszek był maleńki, a teraz to taka piłeczka się zrobiła 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ola , co do rozpoznania ruchów, ja też potem już wiedziałam, że pierwszych nie rozpoznałam. Dla mnie to takie delikatne uciski, puknięcia od wewn. strony, albo wrażenie, że coś mi się z jednej na drugą str przemieszcza (może fikołki 🙂, takie muśnięcia, czasami po kilka pod rząd, co minutę, lub kilka min, a czasami pojedyncze. I tak jak Martyna pisze - raz delikiatniej, a raz wyraźniej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karolla - powiedz mi proszę, co zażywałaś? szczególnie na kaszel, bo mnie to najbardziej męczy. Jakby mnie ktoś piórkiem łaskotał 🤢 Ja piję STODAL 3 x dziennie, do ssania mam laryngUP junior 4 x dziennie, 3 x dziennie pod jezyk engystol, do tego piję syrop z cebuli, robię sobie inhalacje z szałwii, do kapieli pod prysznicem dodaję soli, piję dużo herbaty z miodem i cytryną - co można jeszcze....? 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Olu - super, to na pewno to, każdego dnia będą
bardziej wyraźne 🙂
Jagoda- szczerze mówiąc nic nie brałam, tylko pierwszego dnia jak poczułam drapanie w gardle, zanim jeszcze przerodziło się w ból, to odkażałam płukanką ciepłej wody z solą, a następnego dnia wypiłam shake z Mc Donalds i zjadłam ich lody - oczywiście w ramach terapii gardła 😎 no i po 2 dniach już miałam odrywający wydzielinę z oskrzeli kaszel 😉 który męczył mnie dwa dni, takimi napadami, ale jak wykrztusiłam to co drażniło, to miałam kilka godzin spokój . A Twój to chyba suchy kaszel- ten bardziej męczy, bo jest, jest i nic się nie wydziela i nie ma ulgii... na katar nic nie brałam i to on mnie najbardziej męczył (poza biegunkami), ale nie widziałam o możliwości tej soli morskiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karola- ja nie chora 😉
A co do pracy, to fajnie, że wróciłaś że chcesz i czujesz się na siłach. przyznaję, że zazdroszczę 😉
Jesteś nauczycielką?

Jagoda - leczcie się tam kochani, bo jak to tak tyle chorować 😠 Mi na kaszel też polecili Stodal i w sumie nic więcej.
Może pij mleko z masłem i miodem (czosnkiem jak dasz radę) na noc ?

Olu - super, że już czujesz ruchy 😉 teraz z dnia na dzien będą co raz bardziej odczuwalne.

U nas lepiej z humorem, bo dziecię w końcu grzeczniejsze.
Jeszcze porozmawiałam sobie z panią z przedszkola i tez mi humor poprawiła.
Popołudnie z sąsiadką i jej roczną córeczką, nabiegałam się za dzieciakami jak nie wiem i teraz cierpię bo kręgosłup wzywa o wymianę 😠
Boli jak cholera 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć laseczki 🙂
Olu wielkie gratki doczytałam tak na szybko ze czujesz maleństwo 🙂
super wiadomość 🙂 🙂 🙂 🙂
a jak piesek ?
Jagoda ja bralam do ssania tabletki isla moos , ale gin dal mi tez flegamine bo tak kaszlałam


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...