listopadóweczki 2013 | Forum o ciąży

Dobra lece obiadek wstawic jakis... 😉tylko boje sie cokolwiek jesc...ta głupia zgaga mnie wykonczy... 🤨
a i to wrazenie jak mlody glowka mi naciska...to mi sie wydaje ze zrobie siku w majtki hehe... 😜

Ja się dziś rozbujałam i poza sprzątaniem zrobiłam mężowi obiad z dwóch dań hehehe. Zupka ogórkowa i makaron z sosem grzybowym (własnoręcznie przez niego zbieranych) 😁 Ja niestety tylko o zupce, bo jakoś boję się jeść grzybów podczas ciąży. Kurde, ale jestem teraz naspidowana tym czekaniem 🤪 🤪 🤪

Hej dziewczyny 🙂
Ja juz po wizycie 🙂 wszystko szczelnie zamknięte i jeszcze szyjka na 42 cm to chyba dużo?
Miałam nadzieje ze doktorek zrobi mi USG a on nic może za tydzień. Chociaż na KTG mogłam posłuchać maluszka 🙂 chciałabym wiedziec ile waży juz moje maleństwo i czego mniej wiecej sie spodziewać podczas porodu 🙂
A co do mieszkania z teściami to tez juz mam tego dość, chociaż mam spoko teściów to i tak mnie denerwują czasami. dodatkowo jeszcze mieszkamy z młodszym szwagrem i babcią mojego męża- a kobiety w tym wieku to wszystko chcą wiedzieć. Przeraza mnie to ze beda mi sie wtrącać w wychowywanie małego.

Malinka super wiesci z tym mieszkaniem 😁 juz bedziesz spokojna 🙂
Kasia a ten czop nie jest choc troszke zabarwiony krwią?ja przynajmniej mialam takie nitki krwi 🙂 i po 2 dniach od odejscia tego czopa urodzilam 😁 😁 😁
Kasia trzymam kciuki zeby szybko poszlo 😁 super wiesci 😁 😁 😁

ale napisałam 🥴 42mm

kamisia89 napisał(a):

ale napisałam 🥴 42mm

hehe aj tam drobny błędzik 😁
ja 2 tyg temu mialam 36mm takze tez dosyc sporo 🙂 ale powiem WAm ze z Oliwierkiem 2 dni przed porodem bylam u lekarza i szyjka byla dluga na 4 cm i lekarz mowil ze spokojnie, ze jeszcze dobre 2 tygodnie nie urodze a tu w ciagu 2 dni i czop odszedl i szyjka sie calkowicie skrócila i skurcze przyszly i w koncu urodzilam Oliwka 😁 takze czasem lekarz sie moze pomylic a dzidzia i tak wyjdzie kiedy bedzie jej pora 😁

goshe, no właśnie żadnej krwi nie widziałam. Można powiedzieć, że był takie przezroczysto-biały... Ale galareta 🤢 bleee... 🤢

Kasieńka to szykuj się na poród 🤪 🤪 🤪 Ale mam chcicę na słodkie, zeżarłam pół opakowania cukierków.

Kasia czekamy jak na szpilkach na wiadomosci od Ciebie 😁

Jejku bylam w miescie i ledwo do domu z powrotem doszlam...stawalam co chwile bo brzuch twardnial jak skala i czulam klucia w podbrzuszu... 🤨

Kasiulka jak Ci odczyszedł czop to juz kwestia czasu 😜
czekamy na pierwszego dzidziusia 😉

niestety czop ciężko odroznic od wydzieliny pod koniec ciąży.., ponieważ ta tez jest w większej ilości i często galaretowata...Mnie tez schodzi prawdopodobnie od jakiegoś czasu po troszeczku...

Znając moje szczęście to jeszcze sobie poczekam... 🤨 Kurde no... jeszcze nigdy nie chciałam tak bardzo jechać do szpitala 😜 czas pokaże co będzie. Oby tylko mała nie kazała na siebie długo czekać bo doprowadzi matkę do skraju wytrzymałości 😁

Jak ja chciałabym mieć tyle energii co Ty Kasiu..... 🙂

no ja tez bym chciala 🙂 czasem zdarzy mi sie taki jeden dzien pelen energii ale to tak jest srednio raz na 2 tygodnie heh

Co myślicie o porodzie w domu? Oglądam na TLC taki program i tam większość w domu rodzi. Ja to bym się chyba nie zdecydowała, bałabym się.

Ja na pewno bym sie nie zdecydowała na poród w domu 🙂 tak samo jak na poród z udziałem prawie całej rodziny jak czasami pokazują na TLC na porodówce. mysle ze to za bardzo intymna sprawa.

Ja tez nigdy nie zdecydowalabym sie na porod w domu, zawsze istnieje ryzyko ze cos moze pojsc nie tak i co wtedy? na gwałt trzeba wzywac karetke i do szpitala jechac...

Nocka u mnie w sumie ok, nie moglam zasnac z 2h ale jak zasnelam to juz spoalam bez pobudki do rana 😁

A ja dziś wstałam z bólem gardła i białym nalotem na gardle i języku ;-( Pójdę do lekarza, bo nie wiadomo co to może być.

Hej.Tu w uk jest możliwość porodu w domu ale ja bym sie bala a poza tym nie wyobrazam sobie tego przy starszym synku...mialby patrzec na wijaca sie z bolu matke... 🤨
U mnie nocka bez zmian,zasnelam ok ale jak sie przebudzilam to juz sie meczylam z dwie godziny i z dwa razy na siku schodzilam.
Niunia ja sie tez nie najlepiej czuje mam katar i łamie mnie w kosciach..chyba synus mnie zarazil... 😞
Dzis na 15.00 godz. jedziemy umowę podpisywac...ale mam stresa...żeby wszystko dobrze poszlo...mąż mówił ze jak cos to bedzie już dzis cos przewoził ale się cieszę.
Wczoraj się jeszcze z siostrą posprzeczalam... 😞smutno mi troche bo obrazila się jak mala dziewczynka i nawet nie probuje ze mna porozmawiać. .. 😞

Malinko, akurat teraz Twoja siostra znalazła sobie czas na obrażanie... 🤢 współczuję..., ale na pewno szybko jej przejdzie - będzie dobrze, zobaczysz. Ja dziś mocno spałam, wstałam ze 3 razy na siku, ale od razu znów głęboko zasypiałam. Śniły mi się przedziwne rzeczy hehe 😜 szkoda opowiadać, wszystko pokręcone... 🙃 W rezultacie obudziłam się o 9:30 😁 Dziś dalej schodzi mi to "coś" dużo tego jak nie wiem...najwidoczniej wszystko przygotowuje się do porodu. ehh... dziś zapowiada mi się nudy dzień, praktycznie wszystko zrobiłam wczoraj nie zostawiając sobie nic na dzisiaj 😜 dzień lenistwa 😁 Nawet obiad mam z wczoraj :P aaaa...chyba z nudów poukładam na świeżo ubranka małej, bo się wylewają z szafki 🙂 Zawsze to jakieś pół godzinki pracy i zajęcia 😉

Malinka trzymam kciuki za podpisanie mowy i jak najszybsza przeprowadzkę
a co do porodu w domu to ja też bym się nie zdecydowała to jednak nie sa żarty jest potrzebna fachowa pomoc i w razie problemu zawsze w szpitalu jest lekarz
ja dzisiaj jak spalam to spałam ale obudziłam się o 3 i dopiero koło 7 zasnęłam i zgaga znowu nie daje mi dzisiaj spokoju do tego rano złapał mnie skurcz i kurcze bolało 😞
Kasia mi to sie wydaje że ty do niedzieli to już urodzisz 😜

Cześć 🙂 ja też nie zdecydowałabym się na poród w domu. Spałam jak zabita z jedną pobudką na siku. Obniża Wam się już brzuch?
Ja czekam na czwartek bo mam wizytę, już się denerwuję bo miałam przerwę 4 tygodniową....i w dodatku nowa lekarka...
Mam nadzieję, że teraz częściej będą te wizyty. Muszę odebrać jeszcze wszystkie wyniki badań z całe ciąży, które wymagają w szpitalu.

Agatko, modlę się, żeby Twoje słowa były prorocze 😁

a wogóle to musze was się poradzić mam konto na fb i tam nie raz są udostępniane rożne str. lub jesli ktoś prosi o porade albo o pomoc i pewna dziewczyna napisała wiadomość że prosi o pomoc bo zostala samotną matką i że nie jest w stanie z becikowego zrobić wyprawki dla dziecka kurcze strasznie mnie to ruszyło i napisałam do niej zapytałam na kiedy ma termin i czy zwróciła sie o pomoc do rodziny twierdziła ze tak że kto mógł to jej pomógł itp.niby na wszystkie pytania mi odp. i napisała mi jeszcze że jesli sadzę że jest jakąś oszustką to nie oczekuje pomocy co wy o tym myślicie? bo ona jest zupełnie z innej miejscowości i nie wiem co sadzic o tym a wy kochane co uważacie?