Skocz do zawartości

Czerwcóweczki 2014 | Forum dla mam


Julka85

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Jutro zaczynam 38 tc 🙃 wow jak to zleciało,juz teraz spokojna jestem :-)
Po śniadanku śmigamy na zakupy do CH, jako zakupoholiczka musze sie nacieszyc bo po narodzinach córeczki pewnie szybko nie pojadę :-D a widzialam pogodę i od wt ma być cieplutko i muszę młodemu buty kupic,super sprawdziły sie nam rok temu reebok venture flex,takie na pogode kiedy jeszcze za wczesnie na sandalki a w adidaskach juz za ciepło
Miłego dnia dwupaki i szczęśliwe mamuśki :-*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Hej, od wczoraj jestem w domu. Ale to nie to samo, nie cieszy mnie ten powrót mimo, że jestem z córką i mężem 🥴
Byłam wczoraj u synka, niby wszystko na dobrej drodze, nie ma nic w płucach, już pozwala się dotykać, nie wpada w furię, ale strasznie długo idzie mu ta aklimatyzacja. Próbowali go wczoraj odłączać od tego CPAP-a ale za duży wysiłek nadal dla niego, dziś kolejna próba.
W szpitalu pediatra kazała stymulować piersi i dziś mam tak nabrzmiałe jak balony - ledwo mi sie w miseczkę 75 C mieszczą, gdzie mój rozmiar to małe B. Najgorsze jest to, że ściągam po 10 ml i więcej nie leci 🥴 Ogromny ból przez to mam, wczoraj pokazywałam piersi pediatrze, kazała zrobić ciepły prysznic, rozgrzać i próbować ściągać i potem kapustę przykładać, ale dupa - kanaliki chyba nadal zapchane, bo nie leci jak kiedyś przy córce - wypływają kropelki a powinno sikać po ścinkach przy tej ilości pokarmu jaką mam w piersiach. Idę zaraz męża budzić bo już nie mogę... Najlepiej byłoby przystawić dziecko, ale niestety mój maluch się jeszcze nie nadaje 😞 Ech ile ja jeszcze muszę się nacierpieć.. Wiem, wiem że się użalam się nad sobą... Grzeszę, powinnam się cieszyć, że oboje żyjemy i doceniać jak ogromne szczęście mieliśmy oboje.. Ale ból nie pozwala mi normalnie myśleć.. Przepraszam Was..

Ps, Dziękuję za wszystkie dobre słowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ola nie masz za co przepraszać Zawsze możesz się pożalić - będziemy Ciebie wspierać i cały czas trzymamy kciuki. Dzięki temu, ze jesteś w domu możesz do synka jeździć, a tak kisiłabyś się w szpitalu, a tak poza tym to twardziel po mamusi, wiec teraz będzie z górki i już niebawem będziecie razem we 4 w domu .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Daga mój synek siusia do nocniczka od stycznia tego roku 😉 Więc już trochę czasu jest...
Ola za nic nas nie przepraszaj, przecież po to jest to forum! Współczuję z tymi piersiami, może niedługo będzie dobrze... A co do synka, to musicie jeszcze w tym wszystkim wytrwać, na pewno niedługo Mały da sobie radę 🙂 Jasne, że trzeba się cieszyć, że żyjecie, ale Twoje samopoczucie jest jak najbardziej zrozumiałe i myślę, że nikomu z tego nie musisz się tłumaczyć. Trzymamy ciągle za Was kciuki 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ola Jesteś człowiekiem i masz chwile słabości jak każdy. Ważne jest to, żeby się nie poddawać i wierzyć, że się uda mimo niepowodzeń. Po to tu jesteśmy na tym forum. Wspieramy Cię i trzymamy mocno kciuki 😘 Na nas możesz liczyć! 😉
Cały dzień myślę o Twoim synku... na niczym nie mogę się skupić. Oby to odłączenie od CPAP-a się udało.
Będzie dobrze... Musi być!!! Buziaki 😘 😘
Miłego weekendu Dziewczyny 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No to wróciłam do szpitala. Szyjka obkurczyła się szybciej niż macica i zalega w niej jeszcze skrzep. Dali mi zastrzyk na wywołanke krwawienia, bo nagle wczoraj ustąpiło po 4 dniach co mnie zaniepokoiło. Więc prsyjechałam sprawdzić co i jak... Do tego zatraymanie pokarmu w piersiach i ogromny ból. Zaraz znów idę pod prysznic je rozgrzać i masować, znów będę wyła z bólu. Mam nadzieję, że to już koniec przygód :/ Jak nke uda się tego skrzepu usunąć lekami to będą mnie czyścić pod narkozą.. Oby nie.......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ola trzymam kciuki za Synka! 🙂 A próbowałaś upuszczać trochę mleka z piersi właśnie pod tym ciepłym prysznicem? Bo masowanie swoją drogą,ale mi taka opcja pomagała. Musiałam ręcznie (wybaczcie za tak brzydkie sformułowanie,ale tłumaczę łopatologicznie) ,,rozdoić" pierś na ciepło,a później ładnie leciało. Tak się uporałam niejednokrotnie z nawałem pokarmu 🙂 Poza tym ściągaj pokarm ręką, nie kombinuj narazie z laktatorem, bo szkoda sutków. Zahartuj je trochę.
Ja robiłam naprzemienny prysznic przez jakieś 3 min., później szybko osuszałam pierś, obiema rękami chwytałam całego cyca i delikatnie udrażniałam kanaliki, strzyki mleczka schodziły pięknie i co najważniejsze nie tak boleśnie 🙂 Powodzenia! 😘

A ja walczę z cholernym kaszlem, Mały sprawy nie ułatwia, bo tak mnie gniecie na żołądek,że zwracam treść jedzenia ☺️ Dzisiaj położyłam się do wanny, pierwszy raz od początku ciąży w cieplusieńkiej wodzie i Urwis tak się kręcił,że aż słyszałam chlupotanie w brzuchu!!! 🤪 Spróbuję Go nagrać i Wam pokażę, o ile zechce współpracować... 😉

Dziękuję za słowa otuchy odnośnie Dziadka... Jest mi o tyle bardziej trudno,że nigdy nie przeżyłam śmierci tak bliskiej osoby... Z natury jestem bardzo wrażliwa i mam stany lękowe dlatego zamartwiam się już na zapas ☺️

Co do łapania się za siusiaka, mój Olek też to praktykuje 😉 Powodów do niepokoju raczej nie ma o ile dziecku nie dokucza ból 🙂 Pamiętam,że jak mój sąsiad był mały wiecznie grzebał łapskami w galotach 🙂 Przeszło samo 🙂
Brata Córeczka z kolei ma 2 latka,a w nosie grzebie jak w kopalni złota 😮 🙂 U nas na szczęście Olek jest zrażony, bo zawsze męczyłam Go wyciąganiem fluczków 🙂

Neverlosehope ale Ci dobrze ☺️ Ja w środę mam wizytę i skończę 37 tydzień, jak lekarz określi ciążę jako donoszoną wracam do współżycia po tylu tygodniach niemocy ☺️ 😉 Tak cicho marzę,żeby się okazało,że mam już rozwarcie na jakieś 1,5 cm... Od 2 dni czuję takie kłucie w pochwie, mam nadzieję,że nie będę się taczała do połowy czerwca, bo dobiją mnie problemy gastryczne 🤢
Muszę jeszcze tylko doprowadzić pazury do porządku ☺️

A dzisiaj rano tak się zdenerwowałam w sklepie,że ciśnienie mi skoczyło chyba ze 170! 😠 Poszłam kupić dla Dziadka jakiegoś ciasta na deser i ustawiłam się w kolejce. Lodówka z ciastem jest obsługiwana jednocześnie ze stoiskiem mięsnym zazwyczaj przez dwie osoby, dzisiaj z rana ruch niewielki,więc ekspedientka była jedna i ustawiłam się zaraz przy cieście za obsługiwaną klientką. W międzyczasie do lady z mięsem podszedł jakiś facet i kobieta i tak krążyli obok tych wędlin. Klientka przede mną odeszła do kasy,a ekspedientka ruszyła do tamtej dwójki,więc grzecznie mówię,że teraz moja kolej, co zresztą było prawdą. Babsko podła widziała,że mam brzuch jak balon przed sobą, tupię z nogi na nogę, bo chwilę przy tej ladzie już stałam i wiecie,że perfidnie stwierdziła,że ci państwo byli pierwsi i zaczęła ich obsługiwać!!! We mnie się krew zagotowała! Na cały regulator wyjechałam,że jest perfidna i beszczelna, tak mi nerwy puściły! 😠 Jeszcze coś świnia szczekać zaczęła zza tej lady, rozstroiła mnie totalnie, normalnie miałam ochotę złapać pęto kiełbasy i jej w gębę strzelić. Ma larwa szczęście,że mam ogromny szacunek do jedzenia, bo łyknęłaby kiełbasę z żelaznym klipsem!!!
Jutro też tam idę, jak trafię na nią to tak ją sprowokuję,że kierownik się nad nią rozgrzeszy!

Spokojnej niedzieli 🙂 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
emiliaeem napisał(a):
A dzisiaj rano tak się zdenerwowałam w sklepie,że ciśnienie mi skoczyło chyba ze 170! 😠 Poszłam kupić dla Dziadka jakiegoś ciasta na deser i ustawiłam się w kolejce. Lodówka z ciastem jest obsługiwana jednocześnie ze stoiskiem mięsnym zazwyczaj przez dwie osoby, dzisiaj z rana ruch niewielki,więc ekspedientka była jedna i ustawiłam się zaraz przy cieście za obsługiwaną klientką. W międzyczasie do lady z mięsem podszedł jakiś facet i kobieta i tak krążyli obok tych wędlin. Klientka przede mną odeszła do kasy,a ekspedientka ruszyła do tamtej dwójki,więc grzecznie mówię,że teraz moja kolej, co zresztą było prawdą. Babsko podła widziała,że mam brzuch jak balon przed sobą, tupię z nogi na nogę, bo chwilę przy tej ladzie już stałam i wiecie,że perfidnie stwierdziła,że ci państwo byli pierwsi i zaczęła ich obsługiwać!!! We mnie się krew zagotowała! Na cały regulator wyjechałam,że jest perfidna i beszczelna, tak mi nerwy puściły! 😠 Jeszcze coś świnia szczekać zaczęła zza tej lady, rozstroiła mnie totalnie, normalnie miałam ochotę złapać pęto kiełbasy i jej w gębę strzelić. Ma larwa szczęście,że mam ogromny szacunek do jedzenia, bo łyknęłaby kiełbasę z żelaznym klipsem!!!
Jutro też tam idę, jak trafię na nią to tak ją sprowokuję,że kierownik się nad nią rozgrzeszy!
Spokojnej niedzieli 🙂 😘

Sytuacja na pewno denerwująca, ale jak się czyta Twój opis, to nie da się nie śmiać 😁
Nie chodzi mi o głupie babsko, tylko o opis z tym pętem kiełbasy 😁
Swoją drogą trzeba było ją zapytać "Czy nie widać, że w ciąży jestem i ledwie stoję?" Napisz po jutrzejszej wizycie w tym sklepie co tym razem jej przygadasz 😜 😉

Lidka masz już donoszoną ciążę 🤪 Zazdroszczę 🙂

Ola ja nie przeżyłam takiego stanu z piersiami, więc nic nie doradzę, ale może rady Emilii pomogą... 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ola spokojnie 🙂 Po porodzie naturalnym trzeba dobrze się nagimnastykować,żeby rozbujać laktację,a mowa po cesarce i takich stresach! Wiesz co mi jeszcze pomagało, jak ściągałam mleko to cały czas myślałam o przystawianiu Olka do piersi, ta myśl wypierała wszystkie inne i rzeczywiście zaczynało mnie tak charakterystycznie ,,świdrować" w cyckach 🙂 Daj sobie czas, na poczatek dobre i po 4 kropelki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
emiliaeem napisał(a):


Neverlosehope ale Ci dobrze ☺️ Ja w środę mam wizytę i skończę 37 tydzień, jak lekarz określi ciążę jako donoszoną wracam do współżycia po tylu tygodniach niemocy ☺️ 😉 Tak cicho marzę,żeby się okazało,że mam już rozwarcie na jakieś 1,5 cm... Od 2 dni czuję takie kłucie w pochwie, mam nadzieję,że nie będę się taczała do połowy czerwca, bo dobiją mnie problemy gastryczne 🤢
Muszę jeszcze tylko doprowadzić pazury do porządku ☺️

Emilia my mieliśmy 30 tygodni ! abstynencji 😠 więc jak teraz lekarz wręcz zalecił w podwójnej ilości to raj na ziemi ma mój mąż 😁 też tak liczyłam że mam już jakieś rozwarcie a tu dupa, nic a nic a też tak jak piszesz boli mnie na maxa i wkłaśnie tak dziwnie kłuje od środka i do tego mam od 3 dni dziwne uczucie parcia jak by mi się chciało \"dwójeczkę\" ale mam tak cały czas nawet jak się wypróżnię...ehh..nie wiem już sama co o tym mysleć...
Mała w brzuchu wariuje jak szalona 🙂 no i już zaczynam mieć telefony \"i jak rodzisz?\", \"nie odzywasz się to myślałam że już rodzisz\" itp. 😠

Olka- spokojnie, nie stresuj się, stres negatywnie wpływa na produkcję mleczka, dasz radę w końcu jesteś silną kobietką , 3 mam mocno kciuki za Was :***

miłego dnia Laski 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Taki czarny humor na początek dnia 😁 Moje pobudki wyglądają identycznie 😁



Neverlosehope Wy to dobry rekord pobiliście 🤪 😁 Nie to żebym była jakąś nimfomanką lub erotomanką,ale ja jak nie mogę to chce mi się podwójnie 😠 ☺️ A jak lekarz pozwoli to będzie zapewne mocno niewygodnie ☺️

Zmykam na śniadanko! Mam tak cudowny ucisk na żołądek,że wypiłam pół szklanki kawy i jestem pełna! 😮 😮 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
beatko Ty też za moment będziesz miała ciążę donoszoną 😉 cierpliwości 😉 To tak szybko leci.
Od wczoraj nie biorę magnezu ( a brałam go sporo- 6 tabletek na dzień) dzisiaj w nocy myślałam że zwariuję, brzuch cały czas robił się twardy i do tego bolał 🤨 nie spałam pół nocy....
Chyba nie doczekam tej zaplanowanej cesarki z Moim lekarzem 🥴


Miłego dnia 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ola współczuje bardzo bólu piersi 😞
Doskonale wiem co to znaczy, ja sie męczyła z. Tym bólem przez kilka miesiecy dzień w dzień, na sama mysl sie stresuje 🤨
Ale wiesz na początku zazwyczaj tak jest i pózniej mija.
Ja robiłam masaże, stosowałam ciepły prysznic, okłady z szałwi rano i wieczorem, okłady z kapusty i nagrzewalam piersi suszarka- po tym ostatnim czasami mleko tryskało wiec spróbuj nagrzać piersi suszarka. Do tego stosowałam żelki z Niemiec ale niestety nazwy nie pamietam, Polozna mi sprowadzała i nawet nie pamietam czy chodziło bardziej o sutki czy o całe piersi ☺️
Jesli chodzi o masaż piersi to nie wiem czy potrafisz robić go prawidłowo? Jesli masz wątpliwości niech Polozna Cię nauczy jak dobrze to robić. Głowa do góry 🙂

Trzymaj sie 😘 na pewno przejdzie za kilka dni, na początku bardzo często tak sie dzieje.
Mam nadzieje, ze bol szybko odpuści 😘 i mleczko będzie wypływac bez problemu 🙂
Damy radę- bo kto inny jak nie my kobiety 😉?

Jak Twój synuś?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć 🙂

Daga 30 tygodni abstynencji...! 😲 Ale mogliście radzić sobie w inny sposób ☺️ 😜
Współczuję "cudownych" telefonów 😠 Na szczęście mnie na razie nikt tym nie męczy.

Ola z tym, że mało leci z piersi, to aż boję się sobie to wyobrazić, bo u mnie na początku nic nie leciało i byłam załamana, potem się na szczęście rozbujało. Ale jakby się nic nie rozbujało, to domyślam się jaki byłby mój stan psychiczny 🤨 Więc i Ciebie rozumiem 🤨
A co z tym skrzepem w szyjce? Już wszystko ok?
I właśnie - jak tam Danielek? Wczoraj rozmawiałam o Tobie z moją mamą i powiedziała, że ona też urodziła w tym samym tygodniu co Ty mojego brata i na początku też słabo sobie radził z aklimatyzacją i dość długo to trwało, z tym, że w tamtych czasach nie informowali co się dzieje na bieżąco z dzieckiem i powiedziała, żebym Ci przekazała wytrwałości, że wszystko niedługo będzie dobrze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
biedronka123 napisał(a):
beatko Ty też za moment będziesz miała ciążę donoszoną 😉 cierpliwości 😉 To tak szybko leci.
Od wczoraj nie biorę magnezu ( a brałam go sporo- 6 tabletek na dzień) dzisiaj w nocy myślałam że zwariuję, brzuch cały czas robił się twardy i do tego bolał 🤨 nie spałam pół nocy....
Chyba nie doczekam tej zaplanowanej cesarki z Moim lekarzem 🥴


Miłego dnia 😘 😘



ja nie biorę magnezu i luteiny od 4 dni i nic, miałam więcej skurczy jak brałam tabsy :/ do tego non stop na nogach jestem
tylko w piątek po "małym co nie co z mężem" 😆 miałam regularne skurcze co 10 min przez 40 min i już myślałam że w nocy pojedziemy na porodówkę ale zasnęłam 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jestem już w domu, dziś pierwszy raz dostałam najpiękniejszy prezent imieninowy ever, bo pozwolili mi potrzymać Daniela na rękach.. Moje małe cudo... Do tego mąż wręczył mi pierścionek z brylantami ☺️ Ech.. Pokarm się trochę rozbujał, ale przyznam, że miałam chwile załamania, mówię Wam, chciałam się poddać, wyłam z bólu jak mi położna masowała cycki, potem siedziałam pod prysznicem godzinę i znów masowałam i wyłam i tak ze 3 razy, pod wieczór było lepiej, dali mi jeszcze oksytocynę do powąchania.. Myślałam, że zejdę bo mi się zaczęła obkurczać macica, na szczęście na laktację też trochę podziałało i za jednym posiedzeniem tj przez pół h ściągam po 20-30 ml z dwóch cycków. Mało, no ale cóż - lepsze to niż nic.. Będę się starała jak mogła, żeby utrzymać laktację, choć wiem że to nie to samo co buziak dziecka. Staram się dużo pić i nie robię dłuższych przerw niż 3 h. Skrzep nadal zalega, ale możliwe że jest przytwierdzony do miejsca szycia. Mam przyjść na kontrolę za tydzień i zobaczymy.

Standardowo proszę o niecytowanie posta - usunę zdjęcie później


...............
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ola jeszcze raz gratuluje 🙂

Fajny maluszek 🙂 🙂 🙂

Zobaczysz każdym dniem będzie coraz lepiej 🙂 😉 i u Ciebie i u Daniela 🙂 🙂
Wiadomo kiedy synek wyjdzie ze szpitala?

Jola jutro u Was wielki dzień. 🤪


wczoraj miałam troche intensywny dzień, do tego poszłam spać o 3 w nocy i dziś cały dzień jestem padnieta 🤢

Znalazłam mój ochrańiacz do łóżeczka 🙂
Kupiłam sukienkę, kaftanik i czapeczke 🙂
Jutro chyba wreszcie przyjdzie wreszcie paczka z C&A.strasznie długo sie czeka na przesyłkę, jutro będzie 9dzien, ze smyka w dwa dni sie wyrobili i info o przesyłkach tez lepsze.

Torba do szpitala jest juz całkowicie spakowana, brakuje mi tylko kilku badań ktore zrobię w tym tyg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zapomnialabym jeszcze : byłam w kappahl, oglądałam biustonosze- niestety te dla kobiet karmiących były wg mnie beznadziejne 🤢 pomijając fakt, ze brzydkie to po założeniu strasznie mnie upijał w kilku miejscach. Zdecydowanie nie dla mnie, nawet za darmo bym tego nie chciała 🤨
W atlanticu troche ładniejszy ale tez mnie uwierał, poprosiłam ekspedientkę zeby spojrzała jak leży, bo pomyślałam, ze mam zły rozmiar ale nie- rozmiar idealny, wiec juz dałam sobie spokój , będe chodzić w sportowych, ewentualnie w tych w których teraz jesli sie zmieszcze w nie pózniej i tyle.
Nic na siłę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Beata przesyłki z C&A jadą z Niemiec, dlatego tak długo to trwa :/
my wczoraj mieliśmy taki intensywny dzień, przeciągnęłam męża po 4 centrach handlowych 😆 nie protestował więc wykorzystałam sytuację 😉 tym bardziej że lekarz kazał mi dużo chodzić 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki dziewczyny 🙂 ☺️ weszłam do Was z ciekawości czy coś się u Was zaczęło, a potem chciałam napisać posta moim majoweczkom i mi się pokićkało 🤨 ☺️ Heh zdecydowanie muszę się wyspać 😉 😁
Życzę Wam powodzenia, szybkich porodów i dużo zdrowka dla Was i Waszych Maluchów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Kobietki! 🙂

Jeja, taka byłam padnięta o 20,że zasnęłam bez kąpania 😮 Przebudziłam się i dooopa ze spania, wybiłam się z rytmu,a Chłopaki śpią, tylko charczenie słychać 😮 🤢
Owaliłam michę lodów i chyba zaraz eksploduję ☺️ 😠

Ola Synek cudowny! 🙃 Jak ja bym już chciała swojego tulić ☺️ Ledwie chodzę już, wszystko mnie wkurza, bo czuję się jak słoń... 🤢
A dzisiaj kochana Ciocia zapytała mnie ile mi zostało do końca,więc mówię,że do terminu 3 i pół tyg.,a Ona do mnie ,,no, już gruba jesteś"!!!!!!!!!!! 😠 😠 😠 Nosz qrwa ręce mi opadły! Sama gruba i pomarszczona jak rodzynka i wyjeżdża mi z takim komplementem! Chyba oczywiste,że w ciąży nie będę miała talii osy! W akcie desperacji najadłam się sernika, o!

Ja też dzisiaj wybrałam się z Mężem i Olkiem na spacer,ale z tym naszym Zakapiorem spacer to stwierdzenie grubo przesadzone ☺️ Dobrze,że Mąż Go ganiał, bo ja po takiej eskapadzie mogłabym urodzić w przydrożnym rowie! 😮

Poza tym dzisiaj była u mnie Siostra, jest w 23 t.c., dopiero co wróciła z Grecji. Opalona, wypoczęta, czułam się przy niej jak ciota, dosłownie. Umęczona, nieszczęśliwa, ze zgagą i nabrzmiałymi nogami! 🤢 Pociesza mnie fakt,że ja już na wylocie,a Ona będzie się taczała przez cały lipiec i sierpień! 😜 A dobrze, jednak jakaś sprawiedliwość jest 🙂

Jutro lecę na szkolenie,a za tydzień muszę odbębnić wybory i mogę iść pod oksytocynę ☺️ Po dzisiejszym dniu nawet wizja porodu mnie nie przeraża. 😉

To sobie ponarzekałam, wybaczcie. Niestety tak mam,że jednego dnia góry mogę przenosić,a drugiego chować się do jaskini 🤢 A jutro jeszcze ciężki dzień, bo przyjdą dokładne wyniki badań Dziadka ☺️ Okaże się czy są przeżuty, gdzie i co dalej 🤢 Dzisiaj trochę się popłakał jak wyszedł na korytarz i zobaczył Olka ☺️ Miałam trochę wyrzuty sumienia, ale Mały strasznie wył,że chce do Niego...

Spokojnej nocki! 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...