Stycznióweczki 2011 | Forum dla mam

Hello 🙂
Tak Was podczytuję i taaaakiego mi smaka narobiłyście, że normalnie nie wyrobie chyba 😉
Ja juz sie zaczęłam szykować do wigilli i świąt. Wczoraj zrobiłam 50 pierogów z kapusta i grzybami. Dzisiaj robię krokiety(oczywiście do zamrożenia 😉). W samą wigilię zrobie sałatkę warzywną i z tuńczykiem. Kupiłam gotowe sledzie w śmietanie, do tego dorobię takie z cebulka w oleju. Aha! jeszcze będą paszteciki z pieczarkami, barszcz czerwony,grzybowa, rybka po grecku i jeszcze taka w cieście. Zamierzam też nafaszerować jaja rybką 🙂. Powinno być ok 😉 Mama robi bigos i gołąbki. Także będzie mega obżarstwo hehehe Aż się boje jak ja to przetrwam, bez przybrania żadnych kg 🤢 Dietka wciąż na tapecie hehe Do tej pory zrzuciłam już 13,5 kg i bardzo bym chciała żeby tak zostało 😎

Pisałyście o spaniu szkrabów z rodzicami... U nas Tosia ląduje w naszym łoży niemal co noc nad ranem(koło 5-6 rano). Jak nie zdecyduje się wkładać nam paluszków do nosów to wysypiamy sie normalnie 😉
Ja Lolka też przeniosłam do 'dorosłego' łóżka jak miał 1,5 roku. Tylko, że zamontowaliśmy Mu taką barierkę ochronną żeby nie spadał 😉

Blue napisał(a):

Hania napisał(a):

Daria ja już z Honoratką się dogadałam. A wymiary to jest do rozmiaru 40 więc na pewno wejdę poza tym od styczna m am przymusową dietę wizyty u dietetyka i siłownia. Więc jak coś to schudnę 🙂 Uparciuch jestem i dam radę. Poza tym dziś miałam spotkanie z przeszłością i mną nieźle wstrząsnęło wiec postanowiłam wziąć się za siebie i doprowadzić do porządku.

Blutek to wy sami święta spędzacie?? 😞

No raczej tak, bo ja do swojego miasta nie mam zamiaru pojechać, wolę być tutaj, a rodzinka nie przyjedzie, bo "się nie chce" wiadomo. Także każdy osobno będzie spędzał, no ile można prosić. Ja mam małe dziecko i nie mam zamiaru się z nim tułać. Od nowa się przepakowywać, wszystko wnosić itd. bo Laura nie zaśnie z nami w łóżku tylko musi mieć swoje łóżko. W wózku od wieków nie śpi także nie ma szans, a jechać na kilka godz. to też bez sensu.

też prawda

hej Promyczek 🙂

Blue napisał(a):

No raczej tak, bo ja do swojego miasta nie mam zamiaru pojechać, wolę być tutaj, a rodzinka nie przyjedzie, bo "się nie chce" wiadomo. Także każdy osobno będzie spędzał, no ile można prosić. Ja mam małe dziecko i nie mam zamiaru się z nim tułać. Od nowa się przepakowywać, wszystko wnosić itd. bo Laura nie zaśnie z nami w łóżku tylko musi mieć swoje łóżko. W wózku od wieków nie śpi także nie ma szans, a jechać na kilka godz. to też bez sensu.

U nas właśnie z tych samych powodów święta spędzamy nie u rodziców a u nas. Oni to w pełni rozumieją - na szczęście 🙂

U nas Tosiak juz próbował mleka krowiego ☺️ Lolek Ją napoił swoją porcją jak wyszłam do kuchni 🤢 W każdym razie zupełnie nic Jej nie było. Bałam sie bardzo, bo pamiętam jak Karol reagował na każdą próbę podania Mu takiego mleczka... Zaraz dostawał wysypki i w ogóle cały sie robił czerwony 🥴 Mam nadzieję, ze ten brak reakcji oznacza, że Tońka nie będzie miała takich problemów z tymi pieprz...mi alergiami 🤔

Blue napisał(a):

Kasia Tobie jakoś te dzieci się przyfarciły!! Jedno i drugie szybko smoczek odrzuciło, a moja bez niego żyć nie może, jak nie dostaje go przez kilka godz. to potem płacze i jest nerwowa. Także czuje, że czegoś jej brakuje, a jak go gdzieś sama zauważy to idzie po niego.

🙂

uciekam, mąż wraca z pracy 🙂

Blue napisał(a):

Kasia Tobie jakoś te dzieci się przyfarciły!! Jedno i drugie szybko smoczek odrzuciło, a moja bez niego żyć nie może, jak nie dostaje go przez kilka godz. to potem płacze i jest nerwowa. Także czuje, że czegoś jej brakuje, a jak go gdzieś sama zauważy to idzie po niego.

Tośka ma dokładnie tak samo 🤢 Karol też długo ciągał. Dopiero jak miał coś koło 1,5 roku to Mu go zabrałam ☺️ Ale na szczęście obyło sie bez wielkiej traumy 🙂 Opowiedziałam Mu pewną historyjkę o Pani która przyszła do nas z płaczacymi dzidziusiami i musiałam Jej oddać karolkowe smoczki. Najważniejszym punktem opowieści był obiecany przez tą panią prezent, który miał byc zostawiony następnego dnia pod drzwiami. Był tak mocno zaaferowany tym wszystkim, że nawet nie zapłakał 🙂 A jakie było Jego szczęście jak znalazł wielki statek piracki z akcesoriami hehehe

klarcia pol godz, temu sie obudzila i odkad wstala do teraz chodzi i na wszystkie meble krzyczy , nawet podloge heheh,,,, lewa noga wstala 😁 😁 ...fajnie to wyglada, krzyczy i macha raczkami na ''nu-nu-nu'' 🙃 🙃 🙃

Moja pipka nigdy nie przepadała za żadnymi napojami. Udawało mi się w Nią wcisnąć maks. 50 ml dziennie. Wczoraj dorwała wodę mineralną Karola(taką z dzióbkiem), jak sie dossała to wypiła wszystko hehehe Dzisiaj powtórzyła ten wyczyn 🙂 Okazało sie, ze moje dziewczę chce być już 'dorosła' hehehe

Femmka napisał(a):

klarcia pol godz, temu sie obudzila i odkad wstala do teraz chodzi i na wszystkie meble krzyczy , nawet podloge heheh,,,, lewa noga wstala 😁 😁 ...fajnie to wyglada, krzyczy i macha raczkami na ''nu-nu-nu'' 🙃 🙃 🙃

Hehehehe Typowa baba 🙂 Wystarczy, że wiatr źle zawieje i nawet podłodze się za to zbierze hehehe

ale Promyczek,,,twoja Tosia ma nowa super kolezanke,,,, pokazalam Klarci Tosi zdjecie ,,,o jessssu, jaka radosc, jaki krzyk ..... pare minut patrzyla, sie cieszyla i klaskala 🙂 zapowiada sie wielka przyjazn, chociaz z jednej strony 😁 😁 😁

DZIEWCZYNY to ja z innej beczki mam pytanie..
Sonia od wczoraj ma gorączke tzn.od 37.7 do aż 39st byliśmy dzisiaj u pediatry(znowu)i dalej nic osłuchowo bez zmian gardło blade itd.a ja nie mam siły już walczyć z tą gorączką i siedzieć z Sonią na kolanach(tylko wtedy mi śpi:unsure 🙂jak myslicie czy to mogą być zęby???i czy taka gorączka moze być od zębów?najgorsze jest to że po ibufenie super spada i po 5 godz.znowu do góry normalnie ręce opadają 😞

Blue napisał(a):

promyczek1981 napisał(a):

Moja pipka nigdy nie przepadała za żadnymi napojami. Udawało mi się w Nią wcisnąć maks. 50 ml dziennie. Wczoraj dorwała wodę mineralną Karola(taką z dzióbkiem), jak sie dossała to wypiła wszystko hehehe Dzisiaj powtórzyła ten wyczyn 🙂 Okazało sie, ze moje dziewczę chce być już 'dorosła' hehehe

To moja ma tak samo.. mój dzisiaj chciał jej potrzymać mleko to ona się zdenerwowała odepchnęła jego rękę i pomachała głową na "nie" i piła dalej 😁

i pewnie dlatego zaczela przybierac na wadze hahahhahaa 😁 😁 😁 😁
moja sie dzieli wszystkim i ze wszystkimi,,,a z psem to juz najbardziej ,,,jakby mogly to by z jednej miski jadly 😁 😁 😁

Femmka napisał(a):

ale Promyczek,,,twoja Tosia ma nowa super kolezanke,,,, pokazalam Klarci Tosi zdjecie ,,,o jessssu, jaka radosc, jaki krzyk ..... pare minut patrzyla, sie cieszyla i klaskala 🙂 zapowiada sie wielka przyjazn, chociaz z jednej strony 😁 😁 😁

Hehehe Jak słodko 🙂 🙂 🙂 😘 😘 😘 😘 😘 😘

Asia napisał(a):

DZIEWCZYNY to ja z innej beczki mam pytanie..
Sonia od wczoraj ma gorączke tzn.od 37.7 do aż 39st byliśmy dzisiaj u pediatry(znowu)i dalej nic osłuchowo bez zmian gardło blade itd.a ja nie mam siły już walczyć z tą gorączką i siedzieć z Sonią na kolanach(tylko wtedy mi śpi:unsure 🙂jak myslicie czy to mogą być zęby???i czy taka gorączka moze być od zębów?najgorsze jest to że po ibufenie super spada i po 5 godz.znowu do góry normalnie ręce opadają 😞

Chciałabym Ci Asiu pomóc, ale nie potrafię 😞 Tośka na te trzy żeby które ma ani razu nie gorączkowała, wiec nie mam pojęcia jak to jest(Karol też nigdy nie gorączkował na ząbki)
Myślę sobie jednak, że skoro pediatra niczego niepokojącego nie zauważył to znaczy, że jest ok...
Życzę duuuuzo zdrówka i gorączce mówię stanowcze A KYSZ!!!!!!
Buziaki dla bidulki 😘 😘

Asia,,,skoro lekarz osluchal i nic nie znalazl, to ja mysle , ze to zeby,,,
jedne maja goraczke,inne biegunki,a innym nic nie jest
u mojej zawsze przepowiada wyjscie zeba biegunka
pewnie u twojej -goraczka