Skocz do zawartości

Stycznióweczki 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
kolo177 napisał(a):
Blue napisał(a):
JUSTYNA napisał(a):
Oglądam tv, czytam w necie i uwiezryć nie mogę.
- Z relacji dziadków wynika, że wielokrotnie kobieta zostawiała dziecko pod ich opieką, wychodziła nie mówiąc kiedy wróci. Raz nawet zostawiła je na dwa tygodnie.


Nie dorosła do bycia matką 🤨

no a ojciec co na to?


I dokładnie przez takie niedojrzałe matki ludzie patrzą złym okiem na te która urodzą w wieku 18-20lat i traktują je od razu z góry założonym stereotypem.


Moja Ciotka mieszka blisko nich i ostatnio jak dzwoniła do nas to mówiła że zna tą rodzinę i że nie może sobie wyobrazić jak mógł ktoś im porwać malutka, bo to przeważnie dziadkowie się nią zajmowali i oni by do czegoś takiego nigdy nie dopuścili.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 25,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Kasia_m

    2553

  • kolo177_m

    2993

  • HONORATKA_m

    2177

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Dorosła czy nie nic nie tłumaczy takiego zachowania. Wypadek? Ok, może się przydarzyć ale na rękach bym biegła z tym maleństwem do szpitala o błagała o ratunek a nie zakopywała w śmieciach, pod drzewem.
Kot mi kiedyś wypadł z 6 piętra to z płaczem połamaną kocinę niosłam do weterynarza. Lubię, nie lubię, kocham, nie kocham, dorosłam czy nie - można się pozbyć dziecka, zwierzącia, problemów różny sposób ale tak!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
JUSTYNA napisał(a):
Dorosła czy nie nic nie tłumaczy takiego zachowania. Wypadek? Ok, może się przydarzyć ale na rękach bym biegła z tym maleństwem do szpitala o błagała o ratunek a nie zakopywała w śmieciach, pod drzewem.
Kot mi kiedyś wypadł z 6 piętra to z płaczem połamaną kocinę niosłam do weterynarza. Lubię, nie lubię, kocham, nie kocham, dorosłam czy nie - można się pozbyć dziecka, zwierzącia, problemów różny sposób ale tak!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Justa masz racje żadna matka nie powinna tak postąpić!!!!!!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić... Biją, zabijają, głodzą, nie dbają - matki cholera jasna. Aż krew się w człowieku gotuje 😠 Zwierzak nie skrzywdzi i chroni swoje małe. Człowiek to dopiero potrafi być bestią

Moja Maja padła
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/832/dscf3897u.jpg/][IMG]http://img832.imageshack.us/img832/5057/dscf3897u.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/845/dscf3898h.jpg/][IMG]http://img845.imageshack.us/img845/6562/dscf3898h.jpg[/IMG][/URL]


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej,
też czytałam i słuchałam radiu o tej Madzi i aż łzy mi plynęly...kurcze a moze to dziecko wcale by nie umarło, tylko straciło przytomność i udałoby się ją uratować po szybkiej interwenji lekarza...kurcze nie wiem jaką trzeba mieć psychikę żeby takie coś zrobićć, a nie działać na korzyść dziecka 🥴
noo a ostatnio dziecko w piwnicy znaleziono w cięzkim stanie...ja nie wiem o z tymi kobietami...
jedne pragną dziecka i nie mogą a inne nie dbają 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Justyna słodkie zdjęcia 🙂 widzę, że nadal ma titocha w buzi, Laura też i nie wiem jak ją odzwyczaić, już sobie postanowiłam, że kupuję na wypłatę smoczek ortodontyczny i to będzie jej ostatni, za dnia mało już daję, na spacery też staram się nie dawać, ale na noc musi być i do spania za dnia, bo by nie przeżyła, mam awanturę od razu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Blue napisał(a):
Justyna słodkie zdjęcia 🙂 widzę, że nadal ma titocha w buzi, Laura też i nie wiem jak ją odzwyczaić, już sobie postanowiłam, że kupuję na wypłatę smoczek ortodontyczny i to będzie jej ostatni, za dnia mało już daję, na spacery też staram się nie dawać, ale na noc musi być i do spania za dnia, bo by nie przeżyła, mam awanturę od razu.
Majka do spania musi mieć. Kiedyś jak zasnęła i jej wyleciał to był spokój. Teraz sama go wymaca i sobie do pyszczydła wsadza. Nie ma spania bez śmundola 😞 W dzień też by chciała. jak go zobaczy to jest płacz i awantura ale staramy się nie kłaść jej na oczach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JUSTYNA napisał(a):
Blue napisał(a):
Justyna słodkie zdjęcia 🙂 widzę, że nadal ma titocha w buzi, Laura też i nie wiem jak ją odzwyczaić, już sobie postanowiłam, że kupuję na wypłatę smoczek ortodontyczny i to będzie jej ostatni, za dnia mało już daję, na spacery też staram się nie dawać, ale na noc musi być i do spania za dnia, bo by nie przeżyła, mam awanturę od razu.
Majka do spania musi mieć. Kiedyś jak zasnęła i jej wyleciał to był spokój. Teraz sama go wymaca i sobie do pyszczydła wsadza. Nie ma spania bez śmundola 😞 W dzień też by chciała. jak go zobaczy to jest płacz i awantura ale staramy się nie kłaść jej na oczach


U mnie to samo, jak go gdzieś nisko położę np. na stole i ona go zobaczy to od razu po niego leci.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
JUSTYNA napisał(a):
Blue napisał(a):
Justyna słodkie zdjęcia 🙂 widzę, że nadal ma titocha w buzi, Laura też i nie wiem jak ją odzwyczaić, już sobie postanowiłam, że kupuję na wypłatę smoczek ortodontyczny i to będzie jej ostatni, za dnia mało już daję, na spacery też staram się nie dawać, ale na noc musi być i do spania za dnia, bo by nie przeżyła, mam awanturę od razu.
Majka do spania musi mieć. Kiedyś jak zasnęła i jej wyleciał to był spokój. Teraz sama go wymaca i sobie do pyszczydła wsadza. Nie ma spania bez śmundola 😞 W dzień też by chciała. jak go zobaczy to jest płacz i awantura ale staramy się nie kłaść jej na oczach

u nas to wyląda tak samo... jak tylko wstaje to dydola chowamy 😉 ale jak go tylko zobaczy to awantura od razu 😜 no i w nocy też sobie sama znajdzie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam sie

Justyna twoja malutka jest cudna a te oczka mozna sie zakochac 🙂

co do tej tragedi to powiem tak mi jak sie przewrocil wozek z kodziem biegiem jechalam na przeswietlenie glowy a bylam juz w ciazy z oliskiem....strachu bylo bo on odrazu mi usnal po wypadku a ja jeszcze nie moglam go podnies bo byl przypiety szelkami eh...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Blue napisał(a):
JUSTYNA napisał(a):
Blue napisał(a):
Justyna słodkie zdjęcia 🙂 widzę, że nadal ma titocha w buzi, Laura też i nie wiem jak ją odzwyczaić, już sobie postanowiłam, że kupuję na wypłatę smoczek ortodontyczny i to będzie jej ostatni, za dnia mało już daję, na spacery też staram się nie dawać, ale na noc musi być i do spania za dnia, bo by nie przeżyła, mam awanturę od razu.
Majka do spania musi mieć. Kiedyś jak zasnęła i jej wyleciał to był spokój. Teraz sama go wymaca i sobie do pyszczydła wsadza. Nie ma spania bez śmundola 😞 W dzień też by chciała. jak go zobaczy to jest płacz i awantura ale staramy się nie kłaść jej na oczach


U mnie to samo, jak go gdzieś nisko położę np. na stole i ona go zobaczy to od razu po niego leci.
dobrze ze moj olis chowany bez dyndusia za to uwaza piers...moze siedziec 24h
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Patrycja to byłą zrozumiała rekacja. Jedyna moim zdaniem z możliwych i naturalnych. Jak Natala mi się odwodniła a kilka lat później Maja dziwnie zaczęłą się zachowywać przy rota wizrusie leciałam z nimi na rękach, za pierwszym razem w piżamie i bluzie bo dopiero co wstałyśmy i nie patrzyłam na ludzi. Ppłakałam i prosiłam głośno Boga żeby mi pomógł... Nic więcej nie miało znaczenia tylko moje dzieci. I zawsze już tak będzie!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
U nas tak samo pierwsza reakcja gdy bartek zleciał z łóżka to jechaliśmy od razu na pogotowie. Całe szczęście nic mu nie było ale ja już miałam złe wizje.
Jak Ola się urodziła i lekarze mi powiedzieli ze nie dają jej nawet 10% na przeżycie ja krzyczałam i prosiłam Boga żeby coś z tym zrobił, potem już tylko płakałam i obwiniałam siebie że nic nie zrobiłam i że to przeze mnie się wszystko stało.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie


JUSTYNA napisał(a):
Patrycja to byłą zrozumiała rekacja. Jedyna moim zdaniem z możliwych i naturalnych. Jak Natala mi się odwodniła a kilka lat później Maja dziwnie zaczęłą się zachowywać przy rota wizrusie leciałam z nimi na rękach, za pierwszym razem w piżamie i bluzie bo dopiero co wstałyśmy i nie patrzyłam na ludzi. Ppłakałam i prosiłam głośno Boga żeby mi pomógł... Nic więcej nie miało znaczenia tylko moje dzieci. I zawsze już tak będzie!!!!!!!!!!!!!!!!!
pewnie ze tak matka ktora kocha swoje dzieci ma instykt raguje odrazu bez zastanowienie nie wazne co bedzie potem wazne aby nasze dziecko bylo zdrowe a nie tak jak tamta postapila niby szok ja w szoku jade do szpitala nic innego mnie nie obchodzi..

fakt jak kodzio wylal na siebie wrzatek bedac w szoku lalam na niego wode a dopiero pozniej powiadomilam pogotowie takiego szoku doznalam i zabrali nas na sygnale do szpitala.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hania napisał(a):
U nas tak samo pierwsza reakcja gdy bartek zleciał z łóżka to jechaliśmy od razu na pogotowie. Całe szczęście nic mu nie było ale ja już miałam złe wizje.
Jak Ola się urodziła i lekarze mi powiedzieli ze nie dają jej nawet 10% na przeżycie ja krzyczałam i prosiłam Boga żeby coś z tym zrobił, potem już tylko płakałam i obwiniałam siebie że nic nie zrobiłam i że to przeze mnie się wszystko stało.
mi jak kodzio zlecial i myslalam ze ma cos zlamane to mamy pamiatke do dzis na scianie hahahha o taka http://m.superseriale.se.pl/wydarzenia/warszawa/5-godzin-w-kolejce-do-lekarza_118963.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Patrycja napisał(a):
Hania napisał(a):
U nas tak samo pierwsza reakcja gdy bartek zleciał z łóżka to jechaliśmy od razu na pogotowie. Całe szczęście nic mu nie było ale ja już miałam złe wizje.
Jak Ola się urodziła i lekarze mi powiedzieli ze nie dają jej nawet 10% na przeżycie ja krzyczałam i prosiłam Boga żeby coś z tym zrobił, potem już tylko płakałam i obwiniałam siebie że nic nie zrobiłam i że to przeze mnie się wszystko stało.
mi jak kodzio zlecial i myslalam ze ma cos zlamane to mamy pamiatke do dzis na scianie hahahha o taka http://m.superseriale.se.pl/wydarzenia/warszawa/5-godzin-w-kolejce-do-lekarza_118963.html


Nie zła pamiątka 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
To ja też się pochwalę zdjęciem sprzed 10 minut 😜 tak zasnęła moja Myszka 🤪
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/824/03022012670.jpg/][IMG]http://img824.imageshack.us/img824/5460/03022012670.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
z nóżką na ścianie hahaha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maja slodziutko spi 😉 Maryla smoczek tylko do spania, w dzien moze nie istniec, ale za to w nocy czy podczas drzemki musi byc:P wyjatek jak zasypia na dworze podczas spaceru...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...