Skocz do zawartości

Stycznióweczki 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
HONORATKA napisał(a):
Asia napisał(a):
to u nas wygląda to tak rano wstajemy ok8-ej potem spanko od ok13-tej do 15- 15.30 i na wieczór ok 21-ej śpimy 🙂
wszystko byłoby ok gdyby nie to że Sonia strasznie sie nudzi w domu a na dwór tylko na chwilke bo zaraz marudzi że jej zimno 🥴i chce do domu..
stajemy na głowie żeby ją czymś zająć ale nic ją nie interesuje 🥴
może macie jakiś pomysł na małą znudzoną panienke? 🙃
czym sie bawią wasze maluchy i czy same sie sobą zajmują?

niestety Anastazja sama się nie bawi
w żłobku spędza cały dzień, tam są dzieci, panie które nie robią nic innego jak tylko zabawa z nimi więc ona nie jest nauczona tego że musi się sobą zająć
w domu bawi się w układanie drewnianych puzzli, maluje kolorowanki z naklejkami, ciąga kaczuszki po mieszkaniu, czyta książeczki z obrazkami oczywiście trzeba wszystko robić razem z nią, no i ostatnio uwielbia tańczenie i zabawę w jedzie pociąg z daleka ..
No to u nas jeszcze gorzej bo nawet jak z nią czytam czy rysuje to odwraca sie i marudzi 🥴
za mało interesująca jestem 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 25,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Kasia_m

    2553

  • kolo177_m

    2993

  • HONORATKA_m

    2177

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Asia napisał(a):
HONORATKA napisał(a):
dzisiaj na przykład mam na obiad kurczaka z rożna (mamy rożen swój elektryczny) do tego kluseczki śląskie i marchewka z groszkiem może jedno do drugiego nie za bardzo pasuje ale co tam
bardzo się cieszę że przejął inicjatywę i coraz więcej mi pomaga
mieliśmy mały kryzys w ostatnim czasie, czułam się przemęczona i przepracowana
nie dość że Anastazja była na etapie że wszystko tylko mama to jeszcze on był ciągle rozleniwiony
teraz jest duuużo lepiej
widzę że bardzo się stara sprząta gotuje, mobilizuje Anastazję żeby z nim się bawiła jadła kąpała, normalnie jak się faceta raz na kilka miesięcy nie opierniczy porządnie to się zaraz obijać zaczyna hhihih
no właśnie u nas teraz taki mały kryzys jest 🥴
wszystko robie sama a mój mąż wiecznie''chory'' zmęczony ogranicza sie do wykąpania Soni i włączenia jej piosenek na komp 😠
acha no i przecież ON PRACUJE!!! 😠

no tak oni i ch praca ...
jaka by nie była zawsze będzie ważniejsza od naszej
mój cięgle gada że ma gorzej bo dojeżdza godzinę do pracy a jak tylko 15 min
on ma na 8 i wychodzi o 7
tylko KURDE ja mam na 7 a wychodzę o 6 bo muszę dziecko zaprowadzić do żłobka
a po pracy ją odebrać i tak jak on wychodzę godzinę wcześniej i wracam godzine póżniej
ale i tak uważa że ma gorzej
teraz siedzi 2 tydzień w domu i czeka go jeszcze jeden no to widzi ile w domu jest sprzątania i jak mało czasu na wszystko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
nusia27 napisał(a):
Honorata rob to co uwazasz za sluszne. Wiem, ze ciezko podjac decyzje gdy nikt nie wspiera. ale lepiej byc pozniej zlym na siebie niz na kogos


ja sie tak 3 lata zastanawialam i walczylam sama z soba, az w koncu powiedzialam dosc. Tylko u mnie problemem bylo to, ze ja zawsze sie na innych ogladalam, ze w pracy ludzi zawiode, ze kasa itd itd... Az ktoregos pieknego dnia w pracy mnie wnerwila pewna sytuacja i wtedy zrozumialam, ze moje zycie i plany nigdy nie powinny schodzic na drugi plan - bo tak to wtedy poniekad bylo. I to byl ten dzien, od kiedy zaczelismy staranka o drugie dziecko 😉 No, ale wlasnie u mnie bylo tak, ze ja bardzo chcialam 2gie dziecko, ale wydawalo mi sie, ze ciagle byl niewlasciwy moment i zawsze cos, takze totalnie Cie Honoratko rozumiem jak sie ma takie dylematy 😘
Musisz usiasc i pomyslec, czego Ty tak naprawde chcesz. A co do roznicy wieku, to choc mowi sie, ze lepszy kontakt miedzy dziecmi jest wtedy, kiedy roznica wieku jest mniejsza, to nie zapomninaj, ze to i tak osobki zupelnie indywidualne i nie ma gwarancji zadnej, ze sie beda dogadywac, bo znam takie rodzenstwa, ze wiecej rywalizacji i zazdrosci niz przyjazni - takze mala roznica wieku niczggo nie gwarantuje. A znam tez takie przypadki, ze mama 3ki dzieci zdecydowala sie na 4te w wieku 35 lat, najstarsze bedzie mialo za chwile 16 lat a najmlodsze nie wiem - jakies moze 10-11? Wiec roznica wieku ogromna, a jakbys widziala jak te starsze dzieciaki sa za najmlodszym - cudowny obrazek! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
HONORATKA napisał(a):
MadziaW napisał(a):
HONORATKA napisał(a):
miała któraś z was książkę z przepisami z kuchennych rewolucji magdy gessler ?
szukam jakiejś fajnej książki kucharskiej, bo mój mąż zaczął gotować i żeby go zachęcić chciałam mu kupić coś z fajnymi przepisami, ale o tej książce są mieszane opinie, a w empiku jej nie ma więc nie mam jak podejrzeć


ja ost ksiazke 'kulinarna', jaka kupilam mezowi to 'koktajle alkoholowe' 😁 doszlam do wniosku, ze z 2ka dzieci w domu, a 3ema facetami, drinki i koktajle sie przydadza, wiec R. dostal knige i zestaw do robienia koktajli, zeby...mi je robic 😁

hehe
znowu mój się zmobilizował i gotuje obiady, ale często bierze przepisy ze stron i blogów internetowych i później się denerwuje że nie wychodzi mi tak jakby chciał


ale wazne, ze wykazuje checi - a nauczyc sie w koncu nauczy 😉 Ja szczesciara jestem, bo u nas maz wiecej gotuje a jest dobrym kucharzem, wiec ja sie tam do kuchni za czesto nie wtracam 😜 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asia a moze poslij mala do przedszkola na kilka dni w tygodniu?
Maryla duzo bawi sie sama. jak jestem w kuchni to ma swoja kuchnie i "gotuje" dla zabawek:P tak smiesznie cos tam robi, miesza, stuka w koncu kladzie na talerzyk mowi "mama baj baj" i idzie karmic pluszaki albo lalki 🙂
uwielbia naklejki, kupuje jej gazety co jakis czas z naklejkami i ona jes sobie przykleja w jedno miejsce, potem odkleja i znowu przykleja i tak w kolko 🙂
rysowanie - ale tu juz mama musi byc obok by zachwalac i pilnowac, zeby nie malowala po raczkach mazakami albo farbkami (co i tak zazwyczaj konczy sie Manini wygladajaca jak pisanka)
dalej lubi czytac bajeczki
a i nowosc ludziki i zwierzatka z fisher price. ma do nich domek i laduje je wszystkie do tego domku, albo uklada na lawie a potem rozwala i znowu uklada:P
ma skrzyneczke ze swoimi spineczkami i gumkami, ktore tez wyklada z niej i wklada spowrotem
i moje branzoletki i korale... a i liczy przy tym po swojemu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Asia napisał(a):
to u nas wygląda to tak rano wstajemy ok8-ej potem spanko od ok13-tej do 15- 15.30 i na wieczór ok 21-ej śpimy 🙂
wszystko byłoby ok gdyby nie to że Sonia strasznie sie nudzi w domu a na dwór tylko na chwilke bo zaraz marudzi że jej zimno 🥴i chce do domu..
stajemy na głowie żeby ją czymś zająć ale nic ją nie interesuje 🥴
może macie jakiś pomysł na małą znudzoną panienke? 🙃
czym sie bawią wasze maluchy i czy same sie sobą zajmują?


a moze pomysl na znudzonego kawalera, ktorego energia czasem rozpiera i glupoty po glowie chodza??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
MadziaW napisał(a):
nusia27 napisał(a):
Honorata rob to co uwazasz za sluszne. Wiem, ze ciezko podjac decyzje gdy nikt nie wspiera. ale lepiej byc pozniej zlym na siebie niz na kogos


ja sie tak 3 lata zastanawialam i walczylam sama z soba, az w koncu powiedzialam dosc. Tylko u mnie problemem bylo to, ze ja zawsze sie na innych ogladalam, ze w pracy ludzi zawiode, ze kasa itd itd... Az ktoregos pieknego dnia w pracy mnie wnerwila pewna sytuacja i wtedy zrozumialam, ze moje zycie i plany nigdy nie powinny schodzic na drugi plan - bo tak to wtedy poniekad bylo. I to byl ten dzien, od kiedy zaczelismy staranka o drugie dziecko 😉 No, ale wlasnie u mnie bylo tak, ze ja bardzo chcialam 2gie dziecko, ale wydawalo mi sie, ze ciagle byl niewlasciwy moment i zawsze cos, takze totalnie Cie Honoratko rozumiem jak sie ma takie dylematy 😘
Musisz usiasc i pomyslec, czego Ty tak naprawde chcesz. A co do roznicy wieku, to choc mowi sie, ze lepszy kontakt miedzy dziecmi jest wtedy, kiedy roznica wieku jest mniejsza, to nie zapomninaj, ze to i tak osobki zupelnie indywidualne i nie ma gwarancji zadnej, ze sie beda dogadywac, bo znam takie rodzenstwa, ze wiecej rywalizacji i zazdrosci niz przyjazni - takze mala roznica wieku niczggo nie gwarantuje. A znam tez takie przypadki, ze mama 3ki dzieci zdecydowala sie na 4te w wieku 35 lat, najstarsze bedzie mialo za chwile 16 lat a najmlodsze nie wiem - jakies moze 10-11? Wiec roznica wieku ogromna, a jakbys widziala jak te starsze dzieciaki sa za najmlodszym - cudowny obrazek! 🙂

jest w tym prawda mam brata 6 lat młodszego i siostrę 17 lat młodszą z bratem nigdy nie miałam kontaktu (do czasu aż się wyprowadziłam) a siostrę do dziś traktuję jak własne dziecko 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
HONORATKA napisał(a):
MadziaW napisał(a):
nusia27 napisał(a):
Honorata rob to co uwazasz za sluszne. Wiem, ze ciezko podjac decyzje gdy nikt nie wspiera. ale lepiej byc pozniej zlym na siebie niz na kogos


ja sie tak 3 lata zastanawialam i walczylam sama z soba, az w koncu powiedzialam dosc. Tylko u mnie problemem bylo to, ze ja zawsze sie na innych ogladalam, ze w pracy ludzi zawiode, ze kasa itd itd... Az ktoregos pieknego dnia w pracy mnie wnerwila pewna sytuacja i wtedy zrozumialam, ze moje zycie i plany nigdy nie powinny schodzic na drugi plan - bo tak to wtedy poniekad bylo. I to byl ten dzien, od kiedy zaczelismy staranka o drugie dziecko 😉 No, ale wlasnie u mnie bylo tak, ze ja bardzo chcialam 2gie dziecko, ale wydawalo mi sie, ze ciagle byl niewlasciwy moment i zawsze cos, takze totalnie Cie Honoratko rozumiem jak sie ma takie dylematy 😘
Musisz usiasc i pomyslec, czego Ty tak naprawde chcesz. A co do roznicy wieku, to choc mowi sie, ze lepszy kontakt miedzy dziecmi jest wtedy, kiedy roznica wieku jest mniejsza, to nie zapomninaj, ze to i tak osobki zupelnie indywidualne i nie ma gwarancji zadnej, ze sie beda dogadywac, bo znam takie rodzenstwa, ze wiecej rywalizacji i zazdrosci niz przyjazni - takze mala roznica wieku niczggo nie gwarantuje. A znam tez takie przypadki, ze mama 3ki dzieci zdecydowala sie na 4te w wieku 35 lat, najstarsze bedzie mialo za chwile 16 lat a najmlodsze nie wiem - jakies moze 10-11? Wiec roznica wieku ogromna, a jakbys widziala jak te starsze dzieciaki sa za najmlodszym - cudowny obrazek! 🙂

jest w tym prawda mam brata 6 lat młodszego i siostrę 17 lat młodszą z bratem nigdy nie miałam kontaktu (do czasu aż się wyprowadziłam) a siostrę do dziś traktuję jak własne dziecko 😜


no widzisz sama 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
nusia27 napisał(a):
Asia a moze poslij mala do przedszkola na kilka dni w tygodniu?
Maryla duzo bawi sie sama. jak jestem w kuchni to ma swoja kuchnie i "gotuje" dla zabawek:P tak smiesznie cos tam robi, miesza, stuka w koncu kladzie na talerzyk mowi "mama baj baj" i idzie karmic pluszaki albo lalki 🙂
uwielbia naklejki, kupuje jej gazety co jakis czas z naklejkami i ona jes sobie przykleja w jedno miejsce, potem odkleja i znowu przykleja i tak w kolko 🙂
rysowanie - ale tu juz mama musi byc obok by zachwalac i pilnowac, zeby nie malowala po raczkach mazakami albo farbkami (co i tak zazwyczaj konczy sie Manini wygladajaca jak pisanka)
dalej lubi czytac bajeczki
a i nowosc ludziki i zwierzatka z fisher price. ma do nich domek i laduje je wszystkie do tego domku, albo uklada na lawie a potem rozwala i znowu uklada:P
ma skrzyneczke ze swoimi spineczkami i gumkami, ktore tez wyklada z niej i wklada spowrotem
i moje branzoletki i korale... a i liczy przy tym po swojemu
Nusia u nas do przedszkola żeby sie dziecko dostało to muszą obydwoje rodzice pracować a ja póki co w domu i nie narzekam troche monotonia ale ogólnie ok 🙂
i boje sie chorób 🥴
acha i Sonia tylko mama i mama to tam by dopiero wyła 🥴
mamy i kuchnie i pełno tych małych figurek little pet shop i domki i pierdoły i ostatnio dostała pralkei mikrofalówke i naprawde już wszystko co możliwe a chodzi za mną i jęczy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asia a nie macie prywatnych przedszkoli? zeby poszla chociaz na jeden dzien. szybko by sie przestawila, ze nie jest z toba:P a i ty potrzebujesz wyjscia do ludzi i bycia Asia -kobieta a nie tylko Asia - mama. Tak mi sie wydaje 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
nusia27 napisał(a):
Asia a nie macie prywatnych przedszkoli? zeby poszla chociaz na jeden dzien. szybko by sie przestawila, ze nie jest z toba:P a i ty potrzebujesz wyjscia do ludzi i bycia Asia -kobieta a nie tylko Asia - mama. Tak mi sie wydaje 😉
nie ma prywatnego mieszkamy w małej miejscowośći a nie będe jej wozić 30 km w jedną strone...
Asia-kobieta a nie tylko Asia-mama...to mi sie podoba 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
nusia27 napisał(a):
postaw sie mezowi i zorganizuj sobie jeden dzien w tygodniu tylko dla siebie. zrob cokolwiek byle z dala od domu i dzieci 😉

ja nie mogę jeszcze jednej rzeczy wywalczyć w naszym związku - czasu wolnego tylko dla siebie
mój mąż jest bardzo aktywny ciągle chce gdzieś z nami jeździć gdzieś nas zabierać każdą wolną chwilę wiem że to dobrze
ale przychodzi taki moment że po prostu chciałabym pobyć SAMA
już nawet wymyśliłam sobie basen to zaraz kupił sobie karnet, poprosił swoją mamę żeby do nas przyjechała i chodzi ze mną ehh
a jak mówię że chcę coś cokolwiek zrobić sama to o tego nie rozumie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HONORATKA napisał(a):
nusia27 napisał(a):
postaw sie mezowi i zorganizuj sobie jeden dzien w tygodniu tylko dla siebie. zrob cokolwiek byle z dala od domu i dzieci 😉

ja nie mogę jeszcze jednej rzeczy wywalczyć w naszym związku - czasu wolnego tylko dla siebie
mój mąż jest bardzo aktywny ciągle chce gdzieś z nami jeździć gdzieś nas zabierać każdą wolną chwilę wiem że to dobrze
ale przychodzi taki moment że po prostu chciałabym pobyć SAMA
już nawet wymyśliłam sobie basen to zaraz kupił sobie karnet, poprosił swoją mamę żeby do nas przyjechała i chodzi ze mną ehh
a jak mówię że chcę coś cokolwiek zrobić sama to o tego nie rozumie


moj maz pracuje do pozna w nocy. 3 dni w tygodniu mam czas poogarniac w spokoju, a pozniej pobyc sama ze soba... tylko brakuje mi naszych wspolnych sniadan...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HONORATKA napisał(a):
nusia27 napisał(a):
postaw sie mezowi i zorganizuj sobie jeden dzien w tygodniu tylko dla siebie. zrob cokolwiek byle z dala od domu i dzieci 😉

ja nie mogę jeszcze jednej rzeczy wywalczyć w naszym związku - czasu wolnego tylko dla siebie
mój mąż jest bardzo aktywny ciągle chce gdzieś z nami jeździć gdzieś nas zabierać każdą wolną chwilę wiem że to dobrze
ale przychodzi taki moment że po prostu chciałabym pobyć SAMA
już nawet wymyśliłam sobie basen to zaraz kupił sobie karnet, poprosił swoją mamę żeby do nas przyjechała i chodzi ze mną ehh
a jak mówię że chcę coś cokolwiek zrobić sama to o tego nie rozumie


zapisz sie na cos na co maz nie pojdzie:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...