Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam

Sobolinku ,moja Zuza nie wkłada nóg mi,edzy szczebelki,nie wiem czy dlatego że ma je za grube ,czy dlatego że szczebelki bardzo wąska są (ja nawet między nie ręki nie włoże,tylko do łokcia)czy dlatego ze poprostu nie robi nic w łózeczku ,jak ja poloze do spania to lezy i marudzi az zasnie,a jak sie obudzi to tradycyjnie lezy i ryczy ,jeszcze nigdy sie nie obudziła zeby nie płakac
A był dzisiaj na psychotestach i rozmawiał z panią psycholog o Zuzi (ona tez ma małe dziecko)i opowiadała mu o nowej metodzie która sie stosuje u małych dzieci ,zwłaszcza z porazeniem mozgowym i po niedotlenieniu porodowym(czyli jak Zuza)otóz przed snem nalezy masowac dzieciaczkom stopy,najlepiej jakas mascia rozgrzewajaca albo amolem ,podobno działa to na rozwój mózgu ,stymuluje rozwój dziecka i powoduje ze dziecko uspokaja sie przed snem i lepiej spi,jutro sprobuje, a co,nie zaszkodzi przeciez chyba a moze pomoze i Zuza bedzie lepiej spała,

ja już mówię Wam dobranoc ,spokojnej nocki ,do poczytania jutro , 🙂

a to fajna teściowa bo moja to ma białe kanapy i dywany i trzeba siedzieć na ręcznikach bo mogą sie o jeansów wybrudzić 😮, a na dywan to gotowa folie położyć jak widzi jak Jula chodzi z pełną buzią 🙃

jak już napisałam to są tylko naleśniki z truskawkami wiele razy go namawiałam żeby zrobił inne ale on mówi że nie uznaje innych jak z truskawkami no i nic innego nie gotuje 😞

Asiula napisał(a):

Piwo jednak sobie daruję. Obstawiam, że oglądacie 'Przepis...", więc i ja spokojnie obejrzę i przed snem jeszcze zajrzę.

ja tak oglądałam 'Przepis...... że w połowie telewizor mi się wyłączył i nie chciało mi się d.... ruszyć po pilota i skończyłam oglądać 😜

kurcze Asiula wzięłam i zaakceptowałam na agu a teraz patrze na znajomych i nie ma 😞

alwo napisał(a):

kurcze Asiula wzięłam i zaakceptowałam na agu a teraz patrze na znajomych i nie ma 😞

hmmm... szczerze mówiąc niebardzo rozumiem 🙃 bo ostatnio wysłałam Ci zaproszenie tu, na forum, ale nie zwróciłam uwagi czy już zaakceptowałaś moje zaproszenie, na agu to samemu się znajomych dodaje, a Ula ma galerię na hasło, mogłam Ci go nie wysłać jeszcze, ale to wtedy wyświetliłby Ci się komunikat, ze potrzebne jest hasło... to o którą opcję chodzi? 😎

julik napisał(a):

moja ostatnio zajada się kukurydzą z puszki 😁 a dziś kupiłam truskawki pierwsze podejście nieudane 😜 bo wypluła ale jak wstanie to bedzie następne

hehe kukurydza... no nieźle 🙂 śmieję się bo jak wczoraj byliśmy u teściowej to T dał Ani truskawkę i ... oczywiście pożuła i zwymiotowała (w sypialni teściówki)

Ja teraz jem truskawy 🙂

sobolinek napisał(a):

julik napisał(a):

moja ostatnio zajada się kukurydzą z puszki 😁 a dziś kupiłam truskawki pierwsze podejście nieudane 😜 bo wypluła ale jak wstanie to bedzie następne

hehe kukurydza... no nieźle 🙂 śmieję się bo jak wczoraj byliśmy u teściowej to T dał Ani truskawkę i ... oczywiście pożuła i zwymiotowała (w sypialni teściówki)

Ja teraz jem truskawy 🙂

U Uli kukurydza to hit 😆 Jak jest wśród warzyw obiadowych to najpierw wybiera kukurydzę i prosi o dokładkę, a dopiero potem ewentualnie zainteresuje się pozostałym jedzeniem. I potem kukurydziana kupa, normalnie jakby w ogóle ta kukurydza nie była trawiona, ale obstawiam, że to tylko te skórki są w kupce. Nie wiem co ona w tej kukurydzy tak widzi (ja sama nie przepadam), ale z tego co kojarzę to kukurydza ma wapnia sporo, więc niech wcina.
Groszek też lubi. I fasolę kiedyś wcinała.

Do truskawek miałam narazie tylko jedno podejście. Mąż kupił i były jakieś przeleżane już jakby, gorzkie i po jednym dniu zaczęły pleśnieć... 😮

Asiula napisał(a):

sobolinek napisał(a):

julik napisał(a):

moja ostatnio zajada się kukurydzą z puszki 😁 a dziś kupiłam truskawki pierwsze podejście nieudane 😜 bo wypluła ale jak wstanie to bedzie następne

hehe kukurydza... no nieźle 🙂 śmieję się bo jak wczoraj byliśmy u teściowej to T dał Ani truskawkę i ... oczywiście pożuła i zwymiotowała (w sypialni teściówki)

Ja teraz jem truskawy 🙂

U Uli kukurydza to hit 😆 Jak jest wśród warzyw obiadowych to najpierw wybiera kukurydzę i prosi o dokładkę, a dopiero potem ewentualnie zainteresuje się pozostałym jedzeniem. I potem kukurydziana kupa, normalnie jakby w ogóle ta kukurydza nie była trawiona, ale obstawiam, że to tylko te skórki są w kupce. Nie wiem co ona w tej kukurydzy tak widzi (ja sama nie przepadam), ale z tego co kojarzę to kukurydza ma wapnia sporo, więc niech wcina.
Groszek też lubi. I fasolę kiedyś wcinała.

Do truskawek miałam narazie tylko jedno podejście. Mąż kupił i były jakieś przeleżane już jakby, gorzkie i po jednym dniu zaczęły pleśnieć... 😮

Gabryś kukurydze też lubi, słone ogórki wcina i ostatnio czereśnie jadł to normalnie aż wielkich oczu dostał i tylko rące po więcej wyciągał ale truskawki to coś mu nie podchodzą a szkoda bo mamusia iście truskawkowa dosłownie w każdej postaci mogę jeść 🙂

Witam się tylko, bo Ania już przy rowerku stoi 🙂 Zaraz idziemy na plac zabaw, a dopiero dco wróciłyśmy z tesco i warzywniaka. Anka znowu nas zaskoczyła 🙂 wzięła ode mnie ogórka i sama sobie go jadła, a jeszcze wczoraj nie chciała go trzymać w rączce. Jakiś skok czy co?
Do przeczytania później i miłego popołudnia.

Julik ,mój A tez swojego czasu smazył mi nalesniki ,to było to co najlepiej mu wychodziło w kuchni,ale to było dawno i nieprawda...zobaczysz jak bedziesz miała taki staz co ja i Sobolinek to tez juz do kuchni nie bedzie zagladał(obym sie myliła)
Banana to moje dziecko zjada 1 dziennie ,a teraz siedzi na trawie i zajada sie jabłkiem ,truskawki tez jej smakuja ,ale juz nie tak bardzo ,całe szczescie ze je te owoce ,bo narazie nie kpuje juz sloiczkow ,