Marcóweczki 2011 | Forum dla mam

Cześć Wam ! U nas noc w miarę dobra. Młody przespał bez przerwy od 19 do 4.50. Jest nieźle. Co do wprowadzania żółtka i mięsa, to ja wprowadzałam najpierw mięso (po 5 m-cu) a potem żółtko. Co do żółtka, to chyba Edytka pisała, że jej lekarka poradziła podawać najpierw po pół żółtka raz w tygodniu, a potem już coraz częściej. Ja tak robię właśnie.

Jojo jak ja mam chwile wejsc na forum to nikogo nie ma 😜 😜 😜

Jak fajnie do Was powrócić... 🙂Nie wiem czy Niusia przekazywała moje pozdrowienia-Niusiu dostanie Ci się Kochana jak zapomniałaś 😉Niestety miałam popsuty komputer i musiałam czekać aż mąż wróci z zagranicy i się nim zajmie dlatego tak długo mnie nie było 😞Teraz mąż jest na spacerze z Olusiem a ja mam chwilkę żeby do Was napisać 🙂
Jak znajdę chwilkę to przeczytam troszkę wstecz ale tyle mnie nie było że w życiu nie dam rady nadrobić 😞
Mogłybyście mi w skrócie napisać ile ważą i mierzą Wasze dzieciaczki?Które już siedzą?Które mają ząbki?Oj taka jestem ciekawa ☺️ Jak podajecie ten gluten?Wiem że Niusia podawałaś łyżeczkę-podajesz już więcej?Wszystkie już wprowadzacie to żółtko?Dajecie słoiczki czy gotujecie jedzonka?Dajecie jedzonka które mają większe kawałeczki?-Ale Was zasypałam pytaniami ☺️
U Nas wszystko ok Olek ma 8100 i 78 cm 🙂Niema zębów ale lekarz mówiła że coś już się dzieje...i nie siada sam jeszcze... 🤔
Pozdrawiam Was i całuję dzieciaczki! 😘 🙂

Heyka 🙂A my wlasnie z parku wrocilismy.Lato do nas wrocilo 😁 Dzis normalnie z 30 stopni bylo.Oktawia super ze jestes i doczekalas sie meza 🙂U nas tez zabkow nie ma,tylko jedno wielkie marudzenie.Z obiadkami roznie,czasem sama robie,czasem kupuje.Julka juz sama siada,pelza,kombinuje z raczkowaniem i probuje wstawac 😉Teraz siedzi na podlodze,wcina paluszki juniorki i oglada reklamy 😁 Misia ja mlodej daje pol zoltka do obiadku i miksuje to razem.Na poczatku dawalam jej raz wtyg,potem 2 a teraz co 2 obiadek jest z zoltkiem.A co do glutenu,to roznie.Czasem daje jej kaszke manna do obiadku,a czasem wcina chlebek 😉Z reszta ja jakos tak na luzie do tego podchodze.Daje mlodej wszystko probowac do jedzenia.W koncu zaleca sie,ze do roku dziecko powinno jesc to co my 😉Jedyne co zauwazylam,ze jak dostaje duzo produktow mlecznych,to wychodzi jej taka kaszka na czole,wiec za czesto tego nie je

Dobra,lece obiadek dokanczac 😁 Ale dzis bedziemy mieli wyzere hihi 😁

hej
Oktawia miło Cie czytac! 😜
Kornelka wazy ok 7600 a ile cm to nie wiem bo dawno jej nie mierzyłam, dzisiaj musze to zrobic!!
Ząbalków nadal brak!! I tak jak u Moni czekamy i przechodzimy koszmar marudzenia!! Dzis kolejny dzien! Ja gotuje sama i daje juz po pol zoltak co kilka dni! Wczesniej dawałam raz na tydzien! Z glutenem bylo tak ze dawalam raz dziennie po łyzce do obiadku i tak przez miesiac a teraz to tylko co dwa trzy dni cała porcje kaszki manny albo chlebek lub biszkopciki!! Jak ugotuje to nie miksuje tylko rozgniatam widelcem i tak je juz od ponad 5 tygodni!!
No i zaczeła siadac! Dzis poł spacerku przespala a pol przesiedziala i za nic nie mogłam jej połozyc!!
Szarla ale masz grzeczna córcie!!
Ja bym chetnie obejrzala filmik jak Amelcia raczkuje! 😉
U Nas tez w miare ciepło ale nie az tak, niestety!!

A ja czekam na meza i mi sie nudzi.Julka wlasnie sobie drzemke walnela,wiec dzis pewnie o 23 pojdzie spac 😞

Monia a co ugotowałaś? Ja upiekłam sernik i szarlotkę, bo na chrzcinach wszystko zjedli i nawet z M nie popróbowaliśmy 🙂 a dziś mamy imieninki, więc okazja była... niestety niedawno wyjęłam je z piekarnika, więc dopiero jutro pojemy...

Misia na pierwsze danie mialam barszcz ze swojskim makarnonem,a na drugie moje cycki z fryteczkami z piekarnika i surowka z salaty,fety,malych pomidorkow i papryki 😁 😁 Najlepszego z okazji imieninek i strasznie mi przykro,ze tak wyszlo 😞 😞Tuuule:* Tuska ja tez mam hard core w domku

czesc dziewczyny., co tam u was?
dawno mnie nie bylo i rAczej nie nadrobie 80 stron...
u nas wszystko ok. bylam dzisiaj z mala u pediatry i w przychodni. wazy 7900 i ma 68,5 cm. pediatna powiedziala ze jest ponad norme 🙂 chociaz ostatnio mi goraczkowala, wymiotowala i marudzila... ale przeszlo, chyba jakis wirus. ponadto ma plesniawki:/ smarujemy daktarinem...
zeby jej ida, marudna strasznie i wszystko pcha do buzi... slicznie mi juz siedzi 🙂 w koncu 🙂
dostalam zalecenia zywieniowe dla malej i bedziemy sie tego trzymac... no a co u was?????

HEJJ DZIEWCZYNY! kilka dni się nie odzywałam nie miałam czasu no i zmieniłam komórkę na nową z Androidem i połapać się w niej nie mogę. Wczoraj udało mi się jedno zdanie napisać po wielu trudach i mi się zmazało na końcu.
Ja jestem przeziębiona strasznie gardło mnie bolało, dzisiaj już jest lepiej. Agatka ma dalej katarek ale w nocy na szczęście jej to nie przeszkadza. A tak to u nas nic nowego,w środę był u nas kolejny specjalista neurolog i potwierdził niewielkie napięcie, choć i tak wybieram się do jeszcze jednej babeczki najlepszej w Poznaniu, jutro są zapisy na październik mam nadzieję że uda mi się do niej dostać. Ten neurolog mówił że mamy się trzymać zaleceń naszej rehabilitantki bo ponoć jest dobra i unikać wszelkich wirusów. Jak mu powiedziałam że Agatka od marca do żłobka idzie to powiedział że tylko w przypadku jak już wszystko w porządku będzie i chodzić będzie, w przeciwnym wypadku nam zabrania ją do żłobka oddać 🥴
Ciekawe co miałabym z nią zrobić..chyba sam przyjdzie mi ją pilnować 🙃
Agatka robi postępy choć daleko jest do waszych dzieciaczków, ale i tak jestem bardzo zadowolona. Na brzuszek swobodnie się przewraca na prawą stronę no i bardzo ładnie ciągnie się do siadu i to już nawet z pozycji leżącej no ale muszę podać jej palce. Może to niewiele ale miesiąc temu o tym mowy nie było. Obrotów z brzuszka na plecy nie ma, no i nóg w buzi też nie.
Ale dzisiaj mnie bardzo ucieszyło że mniej spięta była, nie wiem cy to ta mata Viofor pomaga czy nasze ćwiczenia ale cieszę się 🙂
Agatka zębów nie ma, pcha wszystko do buzi ale nie przewiduję ząbkowania na razie.
Co do glutenu to ja dopiero w tym miesiącu rozpoczęłam dawać 1-1,5 łyżeczki kaszki Bobovity z glutenem dodaję do wieczornego mleka, dzisiaj jeszcze pół słoiczka obiadku zjadła i tam też był gluten. Żółtko tak różnie na razie co kilka dni dostaje.Obiadki tylko słoiczkowe nie mam kiedy jej gotować no i skąd brać świeże ze sprawdzonego miejsca produkty, żadnego sklepu eko nie mam w pobliżu. Zresztą na serio z czasem to kiepsko już kolejny dzień obiad jedliśmy na kolację, a ja wyglądam coraz gorzej pomimo że staram się przekąsić coś jak mam chwilę.
Agatka 7.09. ważyła 6705 i mierzyła 65cm.
No dobra mykam pod prysznic, bo włosy muszę wysuszyć a chociaż przed północą chcę być w łóżku.

Ja też lecę spać, jutro napiszę co u nas.
Oktawio fajnie, że jesteś 🙂))) Samantko, Ty również 🙂

Milego dnia. wam zycze! 😉

czesc dziewczyny. ja juz od rana mialam wqrw na maxa... mamy nowych sasiadow na gorze i mnie chyba psychicznie dobija... ta pieprznieta baba o 7h00 rano chodzi w butach po chacie, a ze u nas podlogi sa drewniane, stropy cienkie to wszystko slychac... czasami nawet glosniejsze rozmowy slychac, a co dopiero chodzenie... ona sie rusza jak slon w skladzie porcelany... jak nie na obcasach, to w tych pieprzonych adidasach z twarda podeszwa... mala juz mi obudzila kilka razy...
no i tak sie zlozylo, ze akurat wychodzili jak moj A. wychodzil do pracy, to zwrocil uwage, a jej maz od razu : "ale to nie obcasy, nie obcasy".... no i co qrwa z tego jak i tak glosno...
ja chyba go zawolam zeby postal u nas posluchal jak jego baba chodzi... poza tym buty zaklada sie przed wyjsciem, a nie 15 min przed... wtf with this people????
sorki, ale sie wscieklam... no ale juz o glosnej muzyce i dzwieku z msn'a nie wsspomne... alez mnie ten dzwiek dobija... a wczesniej mi nie przeszkadzal...
No a tak z innej beczki to troche wczoraj nadrobilam... pisalyscie o diecie dziecka... mi zabronili podawac kaszki, ciastka do owocow, te specjalne, bo niby sie tylko tluszcz odklada, a zero pozytku z takiego jedzenia... martwilam sie tez, ze mala malo je i ze tylko 4 razy dziennie, no ale skoro dobrze przybiera to kazali sie nie martwic, ze jest ok...
a poza tym jak najmniej sloikow, ze mam sama gotowac, bo pozniej dziecko nie tknie warzyw... tak wlasnie jak bodajże Edyty sąsiadka ma z dziećmi...
babki od żywienia mówiły, że to często sie zdarza... ja sie staram gotowac, nic w tym trudnego i czasochlonne to nie jest 🙂
dostalam tez liste warzyw i owocow jakie bobas moze jesc w tych miesiacach...
z warzyw: ziemniak + 1 warzywo: marchew, dynia, pietruszka, kalafior, brokul, por, cukinia, zielona fasolka, groszek, rzepa, baklazan, cykorie, endywia... do obiadkow dodawac lyzke oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego i od 10 do15 gram miesa, kurczaka, ryby. miesko gotowac zawsze oddzielnie, bo wywaru z miesa, nie wolno jeszcze podawac i wrzucac je juz do miksera, blendera razem z warzywami... mozna uzywac ziół takich jak tymianek lisc laurowy, koperek, pietruszka, ale unikac soli, pieprzu, ostrych przypraw...
z owoców: jablko, banan, gruszki, brzoskwinie, sliwki, nektarynki, melon, morele, figi, winogrona... wstrzymac sie do roku z owocami czerwonymi (truskawki, wiśnie, czereśnie...), z cytrusami, i owocami egzotycznymi (arbuz, mango...) no i nie podawac tez do roku, orzechow i suszonych owocow...
i posilki dziennie maja wygladac mniej wiecej tak:
ok. 7h00-8h00, w zaleznosci od dziecka, mleczko.
ok. 10h00 mozna podac jako 2 sniadanie jakis serek, jogurcik ok 50 gram.
o 12h00 obiadek z warzyw i mieskiem. co drugi dzien zoltko, ale po jakims czasie najlepiej zoltko dawac jako osobny posilek lub do obiadku bez miesa, bo mieso powoduje, ze wartosci odzywcze z zoltka sa gorzej przyswajalne, czy cos takiego 🙂
ok 15h00- 16h00 owoce,
ok. 19h00-20h00 mleko
ewentualnie przed snem mleko...
u nas raczej to nie mozliwe, bo moja dzidzia to niejadek 🙂
moze komus sie przyda 🙂