Marcóweczki 2011 | Forum dla mam

Dawaj Misia, ja też chcę poczytać 🙂

A i u mnie Tuśka też flaczek. Pewnie gorszy niż u Ciebie, bo ja, podobnie jak Monisia miałam cesarke. I ten brzuszek przez tą bliznę jest taki odstający:/ Ale się nie odchudzam, mam słabą wolę...

Jak będę miała chwilkę to przepiszę. Ale ogólnie stwierdzam, że to co robią nasze dzieciaczki, to w tej książce napisane jest, że w 6 miesiącu dzieci robią. Na przykład jeśli chodzi o chwytanie. I bądź tu mądry 🙃
A spacerówkę kupiliśmy Baby Design Travel w kolorze turkusowym. Na tej stronie w zakładce produkty i następnie wózki można obejrzeć 🙂
http://www.babydesign.pl/
Fajna ta spacerówka, bo jest leciutko. Jutro zamierzamy wsadzić Antka i zobaczyć jak się będzie miewał. Nie rozkłada się zupełnie na leżąco, ale mniej więcej do takiej pozycji jak w bujaczkach, więc spoko jest. No i niedroga... a poszliśmy tylko pooglądać... i wróciliśmy z dwoma wózkami :P

U mnie też nie najlepiej. Libido bliskie zeru. Każdy dzień taki sam, ciągle coś do zrobienia plus stres związany z brakiem pieniędzy i tym, że MUSZĘ wracać do pracy a nie wiem co zrobić z naszym maluszkiem- to wszystko sprawia, ze seks mógłby dla mnie nie istnieć

Ja mam podobnie choc juz myslalam ze bedzie lepiej, ale nic z tego!
Ja nie mialam cesarki a i tak mam ostajacy balonik...ehhhdo diety tez sie nie zmobilizuje bo uwielbiam jesc!
Lece karmic mala buziaki i dobranoc.

Misia, a moja mama z kolei schudła bo nie łączy białek z węglowodanami, i słyszałam, że diety poniżej 1500kcal są nie zdrowe. Na tvn style czy polsat cafe bylo w jakims programie. kazdy mowi co innego i kazdemu co innego sluzy... 🙂

W przypadku kobiet karmiących na pewno 1500 kcal to za mało. Podstawowa przemiana materii to około 1200 kcal (w zależności od wieku, płci, wzrostu, wagi). Więc tyle conajmniej powinno się energii dostarczać, żeby bezpiecznie tracić na wadze (najlepiej 05-1 kg tygodniowo). W przypadku kobiet karmiących będzie około 2000 kcal, bo jak już wcześniej pisałam, na produkcję mleka idzie około 700 kcal. Taka dieta niskokaloryczna powinna być tak zbilansowana, żeby dostarczać wszystkie niezbędne składniki, czyli tłuszcze, węglowodany, białko, no i witaminy i składniki mineralne. Natomiast jeśli nie chcemy schudnąć tylko utrzymać swoją wagę to dzienne zapotrzebowanie energetyczne dla mnie wynosi około 2300 kcal, a jak karmię to 3000 kcal. Tak mniej więcej podaję te wartości. Dokładnie to trzeba by obliczyć.
Natomiast jeśli chodzi o te wszystkie diety to moim zdaniem to wszystko jest na krótką metę... a potem i tak się wraca do wagi, albo i zyskuje nadwyżkę... To moje zdanie i każdy w sumie robi i tak jak chce :P

Acha u mnie libido też kiepsko 😞(( a jeszcze niedawno taka ze mnie nimfomanka była, że... a już nic 🙃 😜 😁

Dziękuję za wykład 😁
Kurcze jak ja bym spożywała 3000kcal karmiąc to bym jak beczka chodziła:P:P No ale mam słabą przemianę materii 😞
Misia fajny ten wózek, a ile dałaś? Bo my tez chcemy kupic spacerowke tylko w belgii drogie jak cholera :/

samantka napisał(a):

Dziękuję za wykład 😁
Kurcze jak ja bym spożywała 3000kcal karmiąc to bym jak beczka chodziła:P:P No ale mam słabą przemianę materii 😞
Misia fajny ten wózek, a ile dałaś? Bo my tez chcemy kupic spacerowke tylko w belgii drogie jak cholera :/

359 pln, a na allegro są nawet 100 pln tańsze... :/ ale my tacy w gorącej wodzie kąpani, że zamiast wrócić do domu i sprawdzić ceny w necie i zamówić, to od razu wózek wzięliśmy :P no cóż, przynajmniej jak się coś popsuje to na gwarancję oddamy do sklepu na miejscu, a nie będziemy wysyłać nie wiadomo gdzie 😁
Jestem ciekawa jak się będzie ten wózek z Antkiem prowadziło, bo pusty to normalnie jak piórko 😁 jutro przetestujemy :P
A w tym turkusowym kolorze to się zakochałam 😁DD pasuje do moich białych włosów :P

A ja jem częściej niż Agatka chyba. W tym tygodniu koło mojego domu została otwarta piekarnia. Nie wróżę im różowej przyszłości,bo wszystko kończyło się plajtą. Ale efekt taki że codziennie rano jak kupię jedną drożówkę to jest dobrze. Wczorajsze menu: babeczkę z bitą śmietaną zjadłam po drodze do chaty,a drodżówkę godzinę później. Na śniadanie grzanki z kiełbasą,żółtym serem i pomidorem i tak mi zasmakowały że na kolację zrobiłam sobie znowu.Obiad prawie zdrowy bo ryba pieczona w foli i sałatka grecka tylko do tego frytki z majonezem. Na koniec dzionka Karmi. A dzisiaj drożówka jedna,ale Snikersa zjadłam i to pół godz. po obiedzie smażonym kotlecie.. No cóż uwielbiam jeść,szczególnie jak nie muszę gotować. Celullit rośnie w potęgę.. Brzuch mam jak w trzecim miesiącu pod koniec dnia,a z rana jak w pierwszym. Ćwiczenia -jak byłam w cięży myślałam że się zapiszę na siłkę,ale nie wiedziałam że tak będzie wyglądał mój dzień. Nie wydaje mi się bym miała na to siły i z kim małą zostawić. I tak powiem wam że zapierdzielam non stop i sama się sobie dziwię że rano mam siły na następny dzień.
Mam bo jak zobaczę tą roześmianą buźkę to chce się żyć! 🙂

Ja też tak mam że jak się napalę na coś to nie poszukam taniej:P:P
dobra ja spadam biegać 🙂 Może zajrzę poxniej jak dam rade 🙂

A z tej firmy to fajne mają kojce i krzesełka do karmienia... więc pewnie już nie będę szukać 🙂)))
A Ty Samantka nie miałaś wielofunkcyjnego wózka, że chcesz spacerówkę?

co do libido to u mnie katastrofa,nie chce mi się,a z drugiej strony denerwuje mnie że tak rzadko...Ostatnio prześladowały mnie sny erotyczne i w ogóle że J. ma inną. Ale mam wrażenie że w czasie porodu narodziła się we mnie matka,a umarła kochanka. W ogóle ostatnio to tak żyjemy obok siebie mój J.też ostatnio jest ciągle zmęczony dzisiaj zasnął na kanapie w salonie o 20:00,nawet sama wykąpałam małą. Mam nadzieję że ten wyjazd trochę uzdrowi nasz związek.