Majóweczki 2011 | Forum dla mam

Fijolek napisał(a):

Kasia, co do pietruszki to wlasnie znalazlam ze po 6 miesiacu niby. ja juz wprowadzilam jablko, marchewke i ziemniaczka. za 10 dni wprowadze pietruszke a potem miesko 🤪
co do zupki, to w malej ilosci wody ugotowalam okolo 5cm marchewki. odrobinke posolilam. na okolo 5 min przed koncem gotowania wsypalam pol lyzeczki kaszki. gotowalam kilka minut, a potem blender i tyle 🙂
a Ty jsk robisz zupki?

Dziękuje Aniu.
Co do pietruszki to myślałam że można już po np słoiczki po 4 m-cu są z pietruszką...hmmm...
Ja zupek jeszcze nie robię bo nie umiem,dopiero czytam jak to robić i mam zamiar zacząc.

Majka zakochała się w swoich stopach. ciągle się nimi bawi.

hejka a ja juz padam moje dziecie dzisiaj pieje jak spiewaczka operowa juz mi uszy więdna odijac jej sie nie chce cuda wianki z nia wyprawiam a jak lezy na brzuchu to tylko bulgotanie slychac ehhh wczoraj zjadlam troche wynalazków cukierniczych ciekawe jak dzisiaj bedzie a moze jutro dopiero zobaczymy a jutro po poludniu do lbl bo we wtorek pogrzeb rano o 9 😮 mam nadzieje ze bedzie spac 🤨

CZESC DZIEWUSZKI 🙂
manki ja pietruszke dodaje spokojnie do marcheweczki i ziemniaczka...ostatnio mialam kalafiorka to dodalam jeszcze dwie rozyczki...moj Piotrula zjada 1 mala marchewke,1 ziemniaczek maly,pol pietruszki ugotowane razem,ale nic nie doprawiam...a ze nie posiadam blendera rozdrabniam przez sitko i dodaje do tego troche wywarku z tej zupki co by mialo jedzonko konsystencje zupki...i lyzeczka ladnie maly wcina...a pytalam sie lekarza o miesko to podobno od 7 m-ca podawac dopiero....

Monika, a nie jest tak ze miesko osbno gotowane mozna wczesniej a zupke na miesie pozniej?

Kasia Manki, to naprawde proste, zajmuje jakies 5 minut. Sprobuj, naprawde sprawi Ci to przyjemnosc. Ja co prawda kalafiora nie podaje i dlugo jeszcze nie bede, ale pietruszke juz niebawem 🙂 no i mnie sie udaje uzyskac dokladnie konsystencje jak w sloiczku. 😉

..

próbowałam dać Mai ziemniaka. rozgniotłam go dokładnie - dałam ciut oliwy ale nic nie zjadła. wogóle dziś marudzi trochę i z jedznka to tylko cyc jej pasuje ale nie wiem co jest - na basenie wszystkie dzieci dziś marudziły

Hej
Oskarek zasnal ale strasznie marudzil przed snem i teraz tez sie kreci i jest jakis niespokojny.
Aniu,Moniczko ja dzis zrobilam marchewkie i ziemniaka i dodlam odrobine kleiku kukurydzianego bo tak gdzies na forum wyczytalam i jest taka jak ze sloiczka ale jakos mi sie wydaje ze moze za bardzo klejaca czy jakby to nazwac,pietruszke tez nie dlugo chce wprowadzic...deserki podaje ze sloiczka gerbera lub bobowity.Fijolku a jakiej kaszki dodalas do swojej zupki?
Jamargaretko moj Oskar tez uwielbia swoje stopki 🙂

Witajcie 🙂
PADAM 😞 jutro mamy gosci wiec musialam wszystko szykowac a Patrys mi tego nie ulatwial 😞 Pawel spal po nocce 😞 cudem przed kapiela maly pozwolil zrobic mi ciasto 😉 teraz wcina cycusia- jak zasnie to musze dokonczyc jeszcze rybe po grecku 🤨 mino wszystko cieszcze sie, ze jutro troszke sie rozerwiemy!

Witajcie 🙂

Nasza dzisiejsza próba podania marchewki zakończona niestety niepowodzeniem 😉
Naskakałam się przy tej marchewce jak nie wiem, a Manio co - zrobił zdziwioną minę i wypluwał...
Potem spróbowałam dać marchewki z jabłkiem ze słoiczka (bo akurat miałam próbkę) - to było już słodsze, ale też nie był zachwycony...
No nic - oczywiście będziemy próbować dalej 😉

On w ogóle ostatnio straszny jękoła i maruda, więc może to nieodpowiedni czas na takie nowości...

My dzisiaj caaały dzień mieliśmy Męża i Tatę więc nie jestem tak zmęczona jak zawsze....
No i Mąż w końcu zobaczył jak wygląda cały dzień z Maniem - po godzinie "walki" z jęczącym dzieckiem był już zmęczony...więc w końcu mnie zrozumiał...

Teraz grzejemy się przy kominku i popijamy piwko 😉

joma odkad wiecej pracuje i Pawel zaczal wiecej sam spedzac czas z synusiem to tez coraz bardziej mnie rozumie 😉
Dobrze Wam! Ja dzis tez sama-ale na cale szczescie to juz ostatnia nocka i ma wolne 😉

Wiolis moj tez nie da mi nic zrobic...ale coz...dziecko najwazniejsze 🙂
Joma probuj kochana,moj na poczatku tez wypluwal ale to dltego ze nie umieja jeszcze jesc dzieci...a co do mezow moj byl 4 dni w domu i jak zobaczyl jak wygladaja moje dni to teraz ciagle mowi ze mnie podziwia i jak ja daje rade a wczesniej mowil ze przesadzam ze to tylko male dziecko i nie sprawia klopotu itp/

Czesc dziewczyny, jakos nie mialam kiedy do was zagladnac. U nas byla piekna pogoda i duzo spacerowalismy caly weekend 😁
Jak czytam o tych ząbkach to az sie boje co bedzie u nas 🤢
Zosienka spi a dzisiaj byla taka kochana ze sama slodycz 🙃
Jamargaretka ja mam pytanie w sprawie kaszki sinlac, czy jestes z niej zadowolona i nadal podajesz?? Bo ja kupilam ale lezy i nastawiam sie na nia 🤨
Jesli chodzi o opieke meza nad dzieckiem to Arek sie zajmuje małą dużo ale jak juz mija troche czasu to potrzebuje mnie jako asystentki, nagle jestem potrzebna do wszystkiego, na szczescie mam go czasem w domu calymi dniami wiec wtedy nadrabiam zaleglosci porzadkowe i gotowaniowe 😜

aaaaaaa dziewczyny dzisiaj upieklam pyszny chleb w piekarniku, poprostu rewelacja, taki z ziarenkami, mniammmmmmmm 🤪 🤪 🤪

ewelka_17 napisał(a):

Czesz dziewczynki moje malenstwo wazy 7200

Dziewczyna ci rosnie 🤪

Manki ja robie z kaszka manna. nie slyszalam o dodawaniu kleiku kukurydzianego.

co do jedzenia i wypluwania, to zgadzam sie z Kasia, to ze dziecku wylatuje z buzi nie oznacza ze wypluwa bo mu nie smakuje, tylko nie radzi sobie z taka substancja i wychodzi z pysia. U nas z dnia na dzien jest lepiej, choc nie ukrywam ze poczatki byly smieszne i trudne 😁 Ale warto bo to niesamowite uczucie kiedy Hania dzielnie polyka to co ma na lyzeczce i nic nie laduje na sliniaku 🙂

Uffff skonczone...
Zgadazam sie z Toba Fijolek na poczatku u nas bylo to samo 😉 Teraz jak od czasu do czasu Patrys dostaje jakies jedzonko to na widok lyzeczki sam juz otwiera buziulke 😉

Bambosz Maja ma zaparcia - nie wiem czy Sinlac bo marchewka też może to powodować...

smak Majce smakuje. na początku dawałam samą kaszkę a teraz mieszam z marchewką lub z jabłuszkiem. nie je tego dużo ale je ładnie.

ja na razie daję bardzo mało. 1 łyżka Sinlac na 5 łyżek wody plus dodatki i tyle zjada mi na jednorazowo

witajcie! u nas weekend w porzadku ogolnie tylko jakos to jedzenie nam nie idzie,od 2-3 dni Piotrus jest generalnie na nie, ogolnie to podaje mu: marchewke,marchewke z jablkiem, jablko, zupke (marchew,ziemniak,pietruszka, seler) i zupke na miesie indyczym lub kroliczym ale mieso gotuje osobno, nic mu nie idzie najchetniej jadlby samo mleko,moze jak troche roszerze game produktow a moge ,moze lepiej pojdzie...generalnie smutno troche bo staram sie a tu pupa...klade sie spac moja myszka juz dawno spi a ja padam i mam nadzieje ze bedziejutro choc troche lepiej.
p.s zeby sie uspokoily chwilowo...

Witajcie...
U mnie gile do pasa i gardło mnie boli 😞 Obym nie zaraziła Hani...
Idziemy zaraz na szczepienie, to od razu się zapytam, co ja mogę wziąć...

No i muszę pozałatwiać umowy w Zakładzie Energetycznym, Gazowym, Wod-Kan, Urząd Miasta... Ehhh... Ciekawe jak Hania będzie po szczepieniu...

MIŁEGO DNIA 😘

witajcie,
u nas powoli wchodza zmiany ze snem. Hania poraz kolejny nie budzila sie na nocne karmienie. Ale zauwazylam ze najlepiej i najdluzej spi na brzuszku. 😮 no wiec chyba moge powiedziec, ze mamy pierwsza przespana noc za soba (od 21:30 do 7:45 - o 5 byla zmiana pampka). Jstem podjarana jak nie wiem co bo kazda z Was, ktora tak jak ja, musi wstawac w nocy wie jak potrzebna jest kazda minuta snu.. boje sie jednak ze to byla jednorazowa akcja.. 🙃

Fijolku kleik ryzowy nie kukurydziany...sorki...pomylka.no dzis zrobie zupke taka jak ty.A co do nocy to u Nas jedzenie o 22 a potem po 5 i nie budzil sie bo go wzielam do siebie a jak spi w lozeczku to co chwila musze wstawc bo marudszi,niewiem co znim,a w ogole ostatnio w nocy robi sobie przerwy w spaniu smieje sie i gada i huk...

Dziewczyny a ktoras z Was podawala dynie?

Fijolek napisał(a):

witajcie,
u nas powoli wchodza zmiany ze snem. Hania poraz kolejny nie budzila sie na nocne karmienie. Ale zauwazylam ze najlepiej i najdluzej spi na brzuszku. 😮 no wiec chyba moge powiedziec, ze mamy pierwsza przespana noc za soba (od 21:30 do 7:45 - o 5 byla zmiana pampka). Jstem podjarana jak nie wiem co bo kazda z Was, ktora tak jak ja, musi wstawac w nocy wie jak potrzebna jest kazda minuta snu.. boje sie jednak ze to byla jednorazowa akcja.. 🙃

o dzizas u nas tak samo jak bylo nic sie nie zmienia nie wiem o co chodzi czasami mam dosyc i chodze ledwo przytomna a ona by jadla i jadla ehhh i ciagle ma powietrze w brzuchu juz mam dosyc 13 idziemy na szczepienie wiec troche sie wyzale pani doktor
dzisiaj do lbl jedziemy jeszcze musze nas spakowac umyc sie wykapac i wysuszyc psa no i dziecko 🙂 i spacer zeby sie wyspala przed podroza ciekawe jak mi to wyjdzie
ale jutro wraca z nami moja mama i zostaje do soboty bo misiek wyjezdza do cieszyna wiec wyspie sie a ona bedzie spacerowac i wogole w koncu ogarne porzadnie chate 🙂
no nic zmykam niunka drzemie wiec musze wykorzystac sytuacje 🙂

a dynie ja bede dawac bo juz mam obiecana ekologiczna 🙂

Majka już którąś noc z rzędu wstaje o 5 rano.... ufff

dziś mieliśmy jechać na rehab ale mąż zgubił kluczyki od auta a jak znalazł to już było za późno

Witajcie 🙂

U nas dla odmiany - po przesypianych nockach przyszła kolej na pobudki...ehh...
Pewnie przez te ząbki...
Ale ja o dziwo w nocy daję radę ze wstawaniem - mnie o wiele bardziej męczą dnie bez snu Mania i z marudzeniem i jęczeniem...

Co do jedzenia - to oczywiście dzisiaj próbuje znowu 🙂
Dlatego tak "wcześnie" zaczęłam rozszerzanie diety, żeby Maniowi dać czas na zaznajomienie się z nowymi smakami, łyżeczką itd.
Póki zacznie normalnie jeść pewnie trochę czasu minie...
Ale radośc z przygotowywania jedzonka dla własnego dziecka - bezcenna 🙂


Jeeeej dzisiaj znowu taaaka piękna pogoda - aż wierzyć się nie chce że to 3 października - czaaad 🙂


Gosia czadowe zdjęcie 🙃

Martyna zdrówka 😘

Miłego dnia 😘