Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam

Dziewczyny mam dylemat.

W obecnej pracy (plus) pracuje do końca kwietnia, później miałam isc na macierzyński. Chciałam zająć się domem, Filipem, sobą, ogrodem 🙂
Ale... No właśnie zawsze jest ale.
Wczoraj zadzwonił do mnie szef i powiedział że znajoma szuka pracownika do placówki banku (bo szefo ma jeszcze kilka placówek banku) no i czy bym nie chciała spróbować. Że szepnie slowko, babka ma około 70 podań, ale sama mówiła że nic konkretnego, i że nic nie obiecuje. Ale on dla mnie pracy na ten moment nie ma.
Wszysko byłoby ok, gdyby nie dojazdy. Jest to ta sama miejscowość do której dojeżdża M. Z tym że on jeździ na 7.30 a ja bym na 9 jeździła. Jemu zajmuje teraz w zimie dojazd 40-450 minut. W lecie około 35. Musielibyśmy dwa auta gonić dziennie po 40 km w jedną stronę. Zarobki niby 2-3 razy większe niż teraz, licząc premie oczywiście więc kuszące bardzo. Ale wychodzilabym z domu przed 8 a wracalabym po 18-19. Nie wiem czy warto. Myślałam nawet żeby się przenieść na pn- pt a w weekendy w domu ale chyba bezsensu. No i kto by się zajmował tam Filipem, bo tu mam teściową....
Boję się trochę jak to będzie, bo w sumie tyle ostanio pisalyscie że ciężko. Ja jakby byłam poza tym narazie i strasznie się boję. No i kredyt, miesięcznie ponad tysiąc zł nie wiem sama 😞 Filip taki mamusiowy przylepiec jest.
To w sumię szansa. Praca w zawodzie, niby nie na stale, bo laska na macierzyński poszła, ale może później w szefa by się zwolniło coś na miejscu?? Kurde, tyle za i przeciw.
Dola mam 😞

Narzekania na facetów ciąg dalszy widzę...
A soda? Coś mi swita soda+ kamień w łazience 😉

Skończyłam dziś naklejac obrazki na ścianie u Filipa. Bosko wygląda wszystko, tylko oczywiście znów poparzyłam przy tym palec. Teraz szukamy łóżka, tylko nie wiem czy dla Filipa czy do sypialni dla gości... Narazie mielibyśmy spac na nim w Filipa pokoju więc musi być szersze, a do Filipa myślałam o łóżku 1-1,40 szerokim... W black red white mają na łóżka, materwce i jakieś tam jeszcze meble promocję bez vat ( ostatnio było chyba 17 lub 18 %) więc pewnie na coś się skusimy...

Dzień doberek Mamusie 🙂

Ale mi się durnoty w nocy śniły... że do domu się nam włamali, ale nie normalni włamywacze jacyś tylko cała rodzina i chcieli u nas przespać noc i chcieli iść dalej... masakra...

Dorota Filip ma pieprzyka od roku już a może dłużej. Jednego na raczce narazie.

Spoko by było gdyby M wracal mniej więcej o tej samej porze. A tak raz jest w domu o 16 a kiedy indziej o 22 a raz w tygodniu zawsze dopiero wraca następnego dnia koło południa. No i dochodzą poligony. W tym roku 2 miesiące pod rząd nie będzie go w domu wogóle bo jedzie na dwa poligony. I co wtedy? Filip po 12 godzin będzie z teściową?? Masakra....

Ja teraz w lozeczku mam rozłożoną koldre cieniutką tak jako ochraniacz 😉

Idziemy na spacerek 😉