Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum dla mam


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
ann5353 napisał(a):
Diviana napisał(a):
Coś ostatnio skoncentrować na niczym sie nie moge, czytam Was i mam tyle do napisania a w końcu nie pamiętam co miałam napisać 😠
Daniela mam nadzieję że u Ciebie lepiej i że już Tosi tak te kolki nie męczą, ja cały czas podaje ss i jest już u nas trochę lepiej mała nawet sobie podsypia mój kochany grzeczny aniołek jednak wstaje cały czas o 5 rano 🤨

Diviana ja ci współczuję z tym wstawaniem, a o której chodzi spać, bo moja co prawda dopiero przed 22, ale śpi do siódmej, ósmej...

Moja pada o 18.00 😉 wcale się jej zresztą nie dziwię, to typowy skowronek, ja za to wolałabym pospać dłużej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ann5353_m

    1287

  • Kornelka7_m

    1085

Jo-aneczka chciałam mu załatwić w takiej klinice w jastrzębiu, kierowniczka od nas powiedziała, że oni maja bardzo dobrych i że nie ma potrzeby gdzieś się szwendać. My mamy reh. raz w tyg. No jak już czytałaś z czego trochę mu przepadło. Rehabilitantka powiedziała, że jak będzie potrzeba mu więcej to po prostu zapisze. Nie wiem co mam myśleć. 🤨 No ja fizjoterapeutą nie jestem, więc jestem laik w tych sprawach. Ćwiczę z nim w domu sama od siebie, bo ona nawet nie mówiła nic na ten temat. Trochę dziwnie..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ann5353 napisał(a):
Przeglądałam teraz wczorajsze posty i pisałyście o sadzaniu dzieci. Zastanawia mnie jedna rzecz. Otóz wiadomo, ze nie wolno na siłe sadzać dziecka, które nie ma o tym pojęcia, ani pomagać dziecku, które jeszcze tego nie robi. Ale co z dziećmi, które umią same siadać choć teoretycznie jeszcze nie powinny, Bronić czy nie.Pytam ponieważ już kiedys pisałam, ze mam koleżankę, której siedmiomiesięczna córka stoi. Nikt jej w tym nie pomaga, dźwiga się sama po szczebelkach łóżka. Należy jej tego bronić, czy trzeba to potraktować jako kolejny etap rozwoju, który nastąpił nieco wcześniej. Chyba, że akurat ten etap jest płynny. Ja piszę na podstawie własnych doświadczeń, bo moi synowie w wieku 7 miesięcy nauczyli się siedzieć bez podparcia. Nie było mowy o staniu, a ta dziewczynka siedziała w wieku pięciu podpierając się rączkami o dywan.
Ann w tym całym zabranianiu chodzi o oszczędność kręgosłupa. Rehabilitanci i lekarze twierdzą że bardzo ważne są kolejne etapy. Tu na wątku asymetria jest chłopiec też ma niewiele ponad 7 mc i właśnie wstaje szybciej niż siada i raczkuje. Rehabilitanci kazali go na siłę sadzać i zabraniać wstawania. Chodziło by zaczął raczkować, bądź siadać. Ale ona miał jak moja Julka napięcie i asymetrię być może wtedy inaczej się na to patrzy. Ten chłopiec dzięki jego mamie, która go pilnowała już raczkuje 🙂

Nie wiem jak jest skoro tej dziewczynki nikt się nie czepia, przecież jest pod opieką pediatry itp. A czy ona była ćwiczona? Zresztą pewnie to jest bardzo indywidualna sprawa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Andzelika napisał(a):
Jo-aneczka chciałam mu załatwić w takiej klinice w jastrzębiu, kierowniczka od nas powiedziała, że oni maja bardzo dobrych i że nie ma potrzeby gdzieś się szwendać. My mamy reh. raz w tyg. No jak już czytałaś z czego trochę mu przepadło. Rehabilitantka powiedziała, że jak będzie potrzeba mu więcej to po prostu zapisze. Nie wiem co mam myśleć. 🤨 No ja fizjoterapeutą nie jestem, więc jestem laik w tych sprawach. Ćwiczę z nim w domu sama od siebie, bo ona nawet nie mówiła nic na ten temat. Trochę dziwnie..
Andżelika bardzo dziwne. Powiem Ci że reh raz w tyg to lipa nic nie daje. W tym wszystkim najważniejsza jest systematyczność, a ona jest tylko jeśli robisz to codziennie, dlatego my mamy zalecenie i ćwiczymy sami w domu 3 razy dziennie jak pisałam po 8 minut Vojty i 15 Bobath (więc to godzina ćwiczeń codziennie). A oprócz tego jeździmy dwa razy w tyg do rehabilitantki.
U Ciebie to naprawdę jakaś dziwna sytuacja, bo albo Julek potrzebuje tych ćw i wtedy trzeba poważnie się do tego zabrać, albo nie więc po co wogóle go męczyć.

A i tak mi się przypomniało jeśli chodzi o ćwiczenia na piłce, ja mam tego sama w domu nie robić, takie zalecenie rehabilitanta. Powiedziała mi że nawet jeśli mam piłke w domu (a mam) mam nie robić sama.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Diviana napisał(a):
ann5353 napisał(a):
Diviana napisał(a):
Coś ostatnio skoncentrować na niczym sie nie moge, czytam Was i mam tyle do napisania a w końcu nie pamiętam co miałam napisać 😠
Daniela mam nadzieję że u Ciebie lepiej i że już Tosi tak te kolki nie męczą, ja cały czas podaje ss i jest już u nas trochę lepiej mała nawet sobie podsypia mój kochany grzeczny aniołek jednak wstaje cały czas o 5 rano 🤨

Diviana ja ci współczuję z tym wstawaniem, a o której chodzi spać, bo moja co prawda dopiero przed 22, ale śpi do siódmej, ósmej...

Moja pada o 18.00 😉 wcale się jej zresztą nie dziwię, to typowy skowronek, ja za to wolałabym pospać dłużej

To tak jak mój najstarszy syn 🙂 Do roczku wstawał o piątej, potem o szóstej. Miał pięć lat jak zaczął wstawać o siódmej i tak mu zostało do dziś. Nieważne czy to w tygodniu czy w weekend. Na dodatek skubany od 1 roku życia przestał spać w dzień i buszował od szóstej do 21.
Natomiast młodszy to cała mamunia 😁 W sobotę idzie spać o 22 i śpi do 10.00. W ogóle bardzo lubi spać. W dzień spał mi do drugiego roku życia - dwie godziny 🙂
Mam nadzieję, że Haniołek też się wrodził w mamunie, a nie w m 😁
Chociaż mamunia to z chęcia by pospała - tylko mozliwości brak 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
marta-lion napisał(a):
ann5353 napisał(a):
Przeglądałam teraz wczorajsze posty i pisałyście o sadzaniu dzieci. Zastanawia mnie jedna rzecz. Otóz wiadomo, ze nie wolno na siłe sadzać dziecka, które nie ma o tym pojęcia, ani pomagać dziecku, które jeszcze tego nie robi. Ale co z dziećmi, które umią same siadać choć teoretycznie jeszcze nie powinny, Bronić czy nie.Pytam ponieważ już kiedys pisałam, ze mam koleżankę, której siedmiomiesięczna córka stoi. Nikt jej w tym nie pomaga, dźwiga się sama po szczebelkach łóżka. Należy jej tego bronić, czy trzeba to potraktować jako kolejny etap rozwoju, który nastąpił nieco wcześniej. Chyba, że akurat ten etap jest płynny. Ja piszę na podstawie własnych doświadczeń, bo moi synowie w wieku 7 miesięcy nauczyli się siedzieć bez podparcia. Nie było mowy o staniu, a ta dziewczynka siedziała w wieku pięciu podpierając się rączkami o dywan.
Ann w tym całym zabranianiu chodzi o oszczędność kręgosłupa. Rehabilitanci i lekarze twierdzą że bardzo ważne są kolejne etapy. Tu na wątku asymetria jest chłopiec też ma niewiele ponad 7 mc i właśnie wstaje szybciej niż siada i raczkuje. Rehabilitanci kazali go na siłę sadzać i zabraniać wstawania. Chodziło by zaczął raczkować, bądź siadać. Ale ona miał jak moja Julka napięcie i asymetrię być może wtedy inaczej się na to patrzy. Ten chłopiec dzięki jego mamie, która go pilnowała już raczkuje 🙂

Nie wiem jak jest skoro tej dziewczynki nikt się nie czepia, przecież jest pod opieką pediatry itp. A czy ona była ćwiczona? Zresztą pewnie to jest bardzo indywidualna sprawa.


Nie. Nigdy nikt nie stwierdził asymetrii. Dziewczynka jest duża - waży ponad 10 kg i każdy uważa (z jej opiekunów), że jest po prosu silna.
I nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie: ta mała siedzi, stoi, ale nie raczkuje.Z tym, że ten etap jest niekiedy pomijany przez dzieci. Mój młodszy syn po prostu któregoś dnia podciągnął się o szafke i wstał. Etap raczkowania pominął. Jaj patrzą na to rehabilitanci? Skłaniają dzieci do raczkowania?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marta nie mam pojęcia. Ona nawet z nim nie ćwiczy Vojtą. Po prostu go rozciąga, przekręca, kładzie na brzuchu. Myślę, że przyczyną tego, że mamy raz w tyg. jest też liczba dzieci, które tam chodzą a nawet i dojeżdżają. I wydaje mi się, że bardziej skupiają uwagę na dzieci z porażeniem i innymi chorobami, dlatego że w jednym budynku są też zajęcia terapeutyczne dla tych dzieci. Myślałam, że może dlatego tak ma bo po prostu ma małe to napięcie i asymetrie. Reh. powiedziała, że zostały mu minimalne korekty. Nie wiem, na prawdę..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzień dobry 🙂
Piszecie o asymetrii, a piediatra to jakoś sprawdza? Bo moja nie wiem czy sprawdza czy nie, w sumie to nawet nie wiem jak sie to sprawdza. Zaczęłam sie zastanawiać nad tym, jak to sie objawia.
Diviana to Ty musisz iść spać o 19, mój Wituś zasypia o 19.30 i ja często ide spać o 20 chociaz jestem typem sowy, ale cóż trzeba sie dostosować, chociaz czasami nie daje rady zasnac i oglądam tv a potem zasypiam koło 23, no i oczywiście jestem niewyspana, ale mój synuś budzi sie o 7- na szczęście, bo wczesniej tez o 5 juz był wyspany.
Daniela jak ja Ci współczuję, ja nie wiem jak ja bym egzystowała przy takich kolkach, Ty to masz siłe dziewczyno, podziwiam Cię każdego dnia.
U nas weekend minął tak sobie, nie mogłam sie doczekac az m pójdzie do pracy wiec czekałam na poniedziałek z utęsknieniem, tak mnie wkurzał łoś jeden, ale cóżtakie życie, straram sie juz to olewać. A nocka u nas jak zawsze o 19.30 spanko do 2 potem mleczko, o 5 nastepna porcja i pobudka o 7 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ann5353 napisał(a):
marta-lion napisał(a):
ann5353 napisał(a):
Przeglądałam teraz wczorajsze posty i pisałyście o sadzaniu dzieci. Zastanawia mnie jedna rzecz. Otóz wiadomo, ze nie wolno na siłe sadzać dziecka, które nie ma o tym pojęcia, ani pomagać dziecku, które jeszcze tego nie robi. Ale co z dziećmi, które umią same siadać choć teoretycznie jeszcze nie powinny, Bronić czy nie.Pytam ponieważ już kiedys pisałam, ze mam koleżankę, której siedmiomiesięczna córka stoi. Nikt jej w tym nie pomaga, dźwiga się sama po szczebelkach łóżka. Należy jej tego bronić, czy trzeba to potraktować jako kolejny etap rozwoju, który nastąpił nieco wcześniej. Chyba, że akurat ten etap jest płynny. Ja piszę na podstawie własnych doświadczeń, bo moi synowie w wieku 7 miesięcy nauczyli się siedzieć bez podparcia. Nie było mowy o staniu, a ta dziewczynka siedziała w wieku pięciu podpierając się rączkami o dywan.
Ann w tym całym zabranianiu chodzi o oszczędność kręgosłupa. Rehabilitanci i lekarze twierdzą że bardzo ważne są kolejne etapy. Tu na wątku asymetria jest chłopiec też ma niewiele ponad 7 mc i właśnie wstaje szybciej niż siada i raczkuje. Rehabilitanci kazali go na siłę sadzać i zabraniać wstawania. Chodziło by zaczął raczkować, bądź siadać. Ale ona miał jak moja Julka napięcie i asymetrię być może wtedy inaczej się na to patrzy. Ten chłopiec dzięki jego mamie, która go pilnowała już raczkuje 🙂

Nie wiem jak jest skoro tej dziewczynki nikt się nie czepia, przecież jest pod opieką pediatry itp. A czy ona była ćwiczona? Zresztą pewnie to jest bardzo indywidualna sprawa.


Nie. Nigdy nikt nie stwierdził asymetrii. Dziewczynka jest duża - waży ponad 10 kg i każdy uważa (z jej opiekunów), że jest po prosu silna.
I nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie: ta mała siedzi, stoi, ale nie raczkuje.Z tym, że ten etap jest niekiedy pomijany przez dzieci. Mój młodszy syn po prostu któregoś dnia podciągnął się o szafke i wstał. Etap raczkowania pominął. Jaj patrzą na to rehabilitanci? Skłaniają dzieci do raczkowania?
Wiesz ostatnio rozmawialam z moja reh i ona powiedziała mi, że wie że tak jest, że są dzieci, które pomijaja ten etap. Powiedziała mi, że jest on dość istotny nawet jeśli dziecko raczkuje dwa dni i potem chodzi. Pozatym my często dziecku pomagamy, bo nawet jeśli wesprze się o szafkę i wstanie to co potem, przecież od razu samo nie chodzi. Podajemy rękę .... i ....

Wiem, że od razu nasuwa się teoria że kiedyś tego nie było. Nikt się nie zastanawiał wstaje to wstaje.... chodzi to chodzi... Tylko prawda jest taka, że my mimo wszystko mamy teraz więcej czasu dla swoich dzieci niż kiedyś mieli rodzice. Nasze babki nie zajmowały się dziećmi tak jak my. Brały pod pachę i szły kopac ziemniaki i siłą rzeczy dziecko raczkowało po polu. Wiem, że to skrajny przykład, ale taka prawda.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Milium u nas asymetrii lekarka nie stwierdziła, dopiero na reh. nam powiedziano. Doktorka wykryła u niego tylko napięcie mięśniowe. Chciała ręce wyprostować ku górze, ale stawiał opór. Pomachała mu rączkami i stwierdziła, że jest sztywny. Ja tego wcześniej nie zauważyłam, jak go kąpałam i chciałam podnieść pachę to nie szło, tak sztywno trzymał 😁 Myślałam, że to normalne, no a było związane z napięciem.

Nie wiem czy odruch moro jest też z nim związany? 🤨 Ale nasz Julek był fest sztywny. Teraz już lepiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
marta-lion napisał(a):
ann5353 napisał(a):
marta-lion napisał(a):
ann5353 napisał(a):
Przeglądałam teraz wczorajsze posty i pisałyście o sadzaniu dzieci. Zastanawia mnie jedna rzecz. Otóz wiadomo, ze nie wolno na siłe sadzać dziecka, które nie ma o tym pojęcia, ani pomagać dziecku, które jeszcze tego nie robi. Ale co z dziećmi, które umią same siadać choć teoretycznie jeszcze nie powinny, Bronić czy nie.Pytam ponieważ już kiedys pisałam, ze mam koleżankę, której siedmiomiesięczna córka stoi. Nikt jej w tym nie pomaga, dźwiga się sama po szczebelkach łóżka. Należy jej tego bronić, czy trzeba to potraktować jako kolejny etap rozwoju, który nastąpił nieco wcześniej. Chyba, że akurat ten etap jest płynny. Ja piszę na podstawie własnych doświadczeń, bo moi synowie w wieku 7 miesięcy nauczyli się siedzieć bez podparcia. Nie było mowy o staniu, a ta dziewczynka siedziała w wieku pięciu podpierając się rączkami o dywan.
Ann w tym całym zabranianiu chodzi o oszczędność kręgosłupa. Rehabilitanci i lekarze twierdzą że bardzo ważne są kolejne etapy. Tu na wątku asymetria jest chłopiec też ma niewiele ponad 7 mc i właśnie wstaje szybciej niż siada i raczkuje. Rehabilitanci kazali go na siłę sadzać i zabraniać wstawania. Chodziło by zaczął raczkować, bądź siadać. Ale ona miał jak moja Julka napięcie i asymetrię być może wtedy inaczej się na to patrzy. Ten chłopiec dzięki jego mamie, która go pilnowała już raczkuje 🙂

Nie wiem jak jest skoro tej dziewczynki nikt się nie czepia, przecież jest pod opieką pediatry itp. A czy ona była ćwiczona? Zresztą pewnie to jest bardzo indywidualna sprawa.


Nie. Nigdy nikt nie stwierdził asymetrii. Dziewczynka jest duża - waży ponad 10 kg i każdy uważa (z jej opiekunów), że jest po prosu silna.
I nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie: ta mała siedzi, stoi, ale nie raczkuje.Z tym, że ten etap jest niekiedy pomijany przez dzieci. Mój młodszy syn po prostu któregoś dnia podciągnął się o szafke i wstał. Etap raczkowania pominął. Jaj patrzą na to rehabilitanci? Skłaniają dzieci do raczkowania?
Wiesz ostatnio rozmawialam z moja reh i ona powiedziała mi, że wie że tak jest, że są dzieci, które pomijaja ten etap. Powiedziała mi, że jest on dość istotny nawet jeśli dziecko raczkuje dwa dni i potem chodzi. Pozatym my często dziecku pomagamy, bo nawet jeśli wesprze się o szafkę i wstanie to co potem, przecież od razu samo nie chodzi. Podajemy rękę .... i ....

Wiem, że od razu nasuwa się teoria że kiedyś tego nie było. Nikt się nie zastanawiał wstaje to wstaje.... chodzi to chodzi... Tylko prawda jest taka, że my mimo wszystko mamy teraz więcej czasu dla swoich dzieci niż kiedyś mieli rodzice. Nasze babki nie zajmowały się dziećmi tak jak my. Brały pod pachę i szły kopac ziemniaki i siłą rzeczy dziecko raczkowało po polu. Wiem, że to skrajny przykład, ale taka prawda.

I tu masz Marta racje, kolejnym etapem jest miesięczne czy kilku miesięczne prowadzanie za rączki, bo dziecku się już spodobało, a samo nie umie 🙂
I tak jak pisała kiedys bodajże Diviana ominięcie etapu raczkowania może skutkować w późniejszym wieku problemami z dysortografią. Chociaż z drugiej strony mój starszy raczkujący syn też dysortografie ma 🙂
Tak z innej beczki. Mój starszy syn ma wade wymowy. Nie wymawia głoski sz. Kiedy pojechalismy pierwszy raz do logopedy usiłowała ona stwierdzić powód nie wymawiania tej głoski. Stanęło na tym, że najprawdopodobniej za szybko nauczył się mówić. Teraz skierowanie do logopedy dostał młodszy. I tu nastąpił u mnie taki smiech przez łzy, że ten najprawdopodobniej ma problem z wymową na skutek zbyt późnego opanowania funkcji mowy 🙂
A wniosek z tego jak dla mnie żaden...
No a czasu mamy na pewno więcej niż nasze babcie i staramy się pomóc dziecieom w czym tylko możemy.
A na pocieszenie dla mam dzieci w przyszłości nie raczkujących to napiszę tylko, ze żaden z moich synów, ani ten raczkujący, ani ten nie raczkujący wady postawy nie ma 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Andzelika napisał(a):
Milium u nas asymetrii lekarka nie stwierdziła, dopiero na reh. nam powiedziano. Doktorka wykryła u niego tylko napięcie mięśniowe. Chciała ręce wyprostować ku górze, ale stawiał opór. Pomachała mu rączkami i stwierdziła, że jest sztywny. Ja tego wcześniej nie zauważyłam, jak go kąpałam i chciałam podnieść pachę to nie szło, tak sztywno trzymał 😁 Myślałam, że to normalne, no a było związane z napięciem.

Nie wiem czy odruch moro jest też z nim związany? 🤨 Ale nasz Julek był fest sztywny. Teraz już lepiej.


Aż z ciekawości sprawdziłam te ręce, ale on raz podnosi do góry a raz stawia opór, no nie wiem, zapytam sie za 3 tygodnie, bo mamy wizyte, teraz mnie to zastanawia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry 🙂
ale skrobiecie tych postow ciezko byc na bierzaco 😉
bylam wczoraj u gina,wszystko w porzadku z tym moim dlugim okresem,hormony szaleja 😜
mialam chwile strachu bo bada mnie i "o tu mi sie zapowiada na.." ja juz sie trzese ze mi z ciaza wyleci a on "..kolejny dlugi i obfity okres" ☺️
nawet sie troche posmialismy bo kazal sie oszczedzac i nie denerwowac,stwierdzilam ze mieszkam z tesciowa i bedzie o to trudno a ten bez zastanowienia "a zatluc malpe" 🤪 😁 😁
przepisal mi jakies tabletki anty,nie moge nazwy doczytac,chcial mi przepisac zebym wogole okresu nie miala ale bez przesady 😜
my czesto zabieramy malego do marketow,glownie przesypia cale zakupy 🙂
dziewczyny ktore pracuja,tak z ciekawosci pytam,jak dostalyscie zwolnienie od lekarza to mialyscie komisje w pracy? Wczoraj jedna babeczka opowiadala ze miala komisje bo ciaza to nie choroba i ZUS sie czepia teraz..paranoja 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Justyna891 napisał(a):
Dzien dobry 🙂
ale skrobiecie tych postow ciezko byc na bierzaco 😉
bylam wczoraj u gina,wszystko w porzadku z tym moim dlugim okresem,hormony szaleja 😜
mialam chwile strachu bo bada mnie i "o tu mi sie zapowiada na.." ja juz sie trzese ze mi z ciaza wyleci a on "..kolejny dlugi i obfity okres" ☺️
nawet sie troche posmialismy bo kazal sie oszczedzac i nie denerwowac,stwierdzilam ze mieszkam z tesciowa i bedzie o to trudno a ten bez zastanowienia "a zatluc malpe" 🤪 😁 😁
przepisal mi jakies tabletki anty,nie moge nazwy doczytac,chcial mi przepisac zebym wogole okresu nie miala ale bez przesady 😜
my czesto zabieramy malego do marketow,glownie przesypia cale zakupy 🙂
dziewczyny ktore pracuja,tak z ciekawosci pytam,jak dostalyscie zwolnienie od lekarza to mialyscie komisje w pracy? Wczoraj jedna babeczka opowiadala ze miala komisje bo ciaza to nie choroba i ZUS sie czepia teraz..paranoja 😠

Ja nie. Ale czytałam o takich przypadkach. Podobnież teraz zaczynają się czepiać ciężarnych.
No i gratuluję udanej wizyty 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Milium w piątek poszłam spać o 19.00 jakie to było cudowne 😎 a zazwyczaj niby oglądam film tzn oglądam 5 min a później śpie na kanapie wtulona w m. 😁
Daniela dobrze że nocka lepsza
Justyna dobrze że byłaś u lekarza możesz być spokojniejsza, jeśli chodzi o komisje to ja nie miałam ale pracowałam jakoś do czerwca, w dodatku ze mnie pracocholiczka była więc dodatkowo nawet na zwolnieniu łaziłam do pracy by im pomóc, ale z tego co pamiętam to do którejś z nas zus zawitał sprawdzić jak tam leży na zwolnieniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry 🙂
Jak was tak czytam to mogę stwierdzić, że z Szymona jest śpioch- zasypia między 19:30 a 20 a wstaje ok 9. Ale mało śpi w ciągu dnia- robi sobie tylko drzemki.
A dziś był sukces jak zjadł o 5:30 to obudził się dopiero o 9 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Lydzia to masz dobrze 🙂 a mój aniołek sobie teraz śpi aż dziwne jak na nią bo to już z godzina będzie jak lula a zazwyczaj 20 min max śpi
Co do chodzenia po sklepach to małą zawsze ze sobą ciągam, łącznie z ikea czy gigamarketem lerloy merlin i oprócz przygłodzenia jej na początku to raz była przeziębiona i to tak z tydzień trwało
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mapa super wiesci!!bardzo sie ciesze ze widac efekty 😘 😘 😘
doczytalam wkoncu nazwe anty-Midiana? brala ktoras?
jo-aneczka tez mi sie w poscie danieli to "wyciagne piersi" rzucilo 😁 ☺️
moniq powodzenia na szczepieniu 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po dłuższej przerwie....
spalił mi sie laptop i dopiero dziś mam łączność z Wami 🙂
My dziś byliśmy u lekarza bo mała ma ten katarekm i chrypkę...w sumie przechodzi jej to, ale mój m mąż i ja teraz mamy kurde gorączkę..Ja 38,2 a mąż 38 i bałam się o Nadię więc poszłam pediatra jak zobaczył,że Nadi zdrowa tylko ją zwaażyła i waży 5600, ale jak pytałam o kupki o naczyniaczek i inne interesujące mnie sprawy to tylko mnie zbyła...Zła jestem jak nie wiem bo wiele kwesti mnie niepokoi a ta pinda mnie zbywa 😞
Przy okazji dopytam kiedy jest gorączka u takich dzieci i czym można ja zbijać? Bo skoro m i ja mamy to obawiam się,że i Nadi dopadnie 😞

Siehankowa ja jak mówiłam o konsystencjim kupki to pediatra mnie zbyła,że jak piersią się karmi to takie kupki moga być 😞 kiedyś moniczek mówiła,że od słodyczy te kupki śluzowate mogą być, ja teraz ograniczyłam słodycze i zobaczę jak będzie....A co do krostek na dupce moja Nadia dostała jakieś 3 dni temu najpierw pojedyńcze krostki, a teraz takie skupiska czerwonych krosteczek i kurde jak wcześniej cos jej wyskakiwało to jak sudocermem posmarowałam to zaraz schodziło a teraz i bephanten i sudokrem i linomag i nic nie schodzi a wrecz więcej i też pomyslałam,że to Dada 😞 posypałam alantanem żeby podsuszyć zobaczymy, ale obawiam się,że czeka nas zmiana pieluszek 😞
Mapa ja będę pneumo po skonmczeniu pół roku 🙂
ann dziś pytałam o witaminę k i d i pediatra mkówi,że d3 dajemy do roku życia dziecka, a k do 3 miesiąca.a pisma o dodatkowy urlop nie pisałam....
co do okresun to sama nie wiem biorę tabletkli i na [początku kilka dni plamiłam i nie wiem czy to moznaza okres zaliczyc...
A do pierdonki chodzę z Nadi często niemal na każdym, spacerze jak mam potrzebve idę z nia tam i do Pepcco jakoś nie jestem wrażliwa na zarazki i takie tam...
Mapa moje gratulacje,że Maciusia napięcie się wyrównało 🙂
Pisałyście o raczkowaniu...ona ma nie tylko znaczenie dla rozwoju motorycznego...naprzemienne przestawianie rąk i nóg, które ma miejsce w raczkowaniu stymuluje obydwie półkule mózgowe co ma znaczenie dla dalszego rozwoju dziecka 🙂
karolciK co to znaczy bo jakoś nie skumałam a mam chęć zrobić taki mus 🙂 cyt: "Ważne by dodać tyle zmiksowanych brzoskwiń by nie przekroczyć proporcji z przepisu na galaretkę!"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dziewczyny pomóżcie!!!! Bo głupia pinda ze mnie...
Otóż rano obrałam ziemniaki zeby mieć juz gotowe i potem wstawić. Ale zamyśliłam się i oswieciłam gaz i teraz są juz prawie ugotowane, a ja mam mieć obiad na trzecią. Co ja z tych ziemniaków mogę zrobic do nóg z kurczaka, tylko nie kluski, bo dużo z tym roboty... Coś innego...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lydzia robię dzisiaj obiad z rękawa 😁 😁 a wczoraj gwizdany mieliśmy... 😁 😁
Co do raczkowania to Gabrysia w ogóle nie raczkowała....ona tak jakby to powiedzieć sunęła po podłodze na siedząco ale krótko to trwało, chodzić zaczęła jak miała rok. Na roczek dostała wózek i najpierw się jego trzymała a potem poszła....a wcześniej to tak przy rogówce sobie ćwiczyła wstawanie i chodzenie ale się jej cały czas trzymała
Ann moja Gabi tez chodziła od logopedy w zeszłym roku bo jak wymawiała S to język wysuwala do przodu, zajecia miała tylko raz w miesiącu i w tym roku juz nie musimy chodzic 🙂
Tosia fajowo sobie głuży i coraz głośniej a jak jej smoczek wypada to i krzyknąć na mamę potrafi 😁 😁

Przyszła wczoraj już sukienka 🙂 i próbki z Johnsona, z sukienką muszę się przejść do krawcowej bo u góry za luźna jest a tak to pasuje.
A czy Wy już o prezentach świątecznych myślicie?? i co kupujecie swoim mężczyzną? bo ja mam odwieczny problem...... 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...