Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum dla mam


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim,
baaaardzo, baaaaardzo, baaaardzo dziękuję wszystkim za życzenia.
Marta - a tobie dziękuję w sposób szczególny 😘 😘 😘 Az mi się łezka w oku zakręciła jak przeczytałam.
A co do tego "wiem które, ale nie powiem" to niech tak zostanie ok?
Buziaki dla wszystkich
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ann5353_m

    1287

  • Kornelka7_m

    1085

moniq1984 napisał(a):
"niech mama sobie zje" prawda, że dobijające hasło!! 😆 😆 😆 😆
ja odpowiadam, że mama zawsze je spokojnie 🙂a od jakiegoś czasu jak wiem, że zaraz będzie obiad to albo jak jedzenie już jest na stole to małą zaczynam karmić albo ją rozbieram i mówię" no i jak tam nasza kupka idzie, idzie?? 😁 😁 😁 😁"i tym sposobem jej nie bierze 🙂 🙂 🙂


tez kombinuje ze maly zaraz bedzie jadl 😁 😁
mam wrazenie jakbym miala 14 lat zaszla w ciaze bo .. tak mnie tu traktuja 🤢 jak jakas nie rozgarnieta i jesli one mi nie pomoga to sobie rady nie dam 😠
Wogole nie lubi gdy ktos trzyma moje dziecko a co dopiero tesciowa 😠 takie robienie "kochanej babci" na wyrost 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Foga napisał(a):
Dzień dobry!

Coś od kilku dni nie mam za bardzo czasu na komputer i uciekam od Was bez pożegnania.dziś znowu mam zalatany dzień więc może jak m nie zajmie wieczorem kompa to zajrzę. Postaram się teraz poczytać, co wczoraj się działo - zobaczymy jak długo pozwoli mi na to Jagódka 🙂
A w ogóle to dopadł mnie dół.... i psychiczny i finansowy.. kurde człowiek zapierdziela od rana do nocy a jak ta wypłata wpłynie na konto to chwila moment - kilka przelewów i popłacone rachunki i kasy nie ma.......a gdzie życie i inne zakupy..co za durny kraj, żeby każdy grosz liczyć........ ech.....
Przepraszam za marudzenie ale normalnie nie mogę już tego znieść za jakie głodowe wypłaty większość z nas musi pracować........


Dzień Dobry!
Foga - dobrze Cię rozumiem! Bardzo dobrze! Piszesz "kilka przelewów i popłacone rachunki i kasy nie ma..." dobrze jest jak tej kasy starczy na rachunki! U nas bida bo m. nie pracował więc jak przyszła jego wypłata to był dylemat co zapłacić komu oddać 🤢 Ale cóż... życie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moniq1984 napisał(a):
"niech mama sobie zje" prawda, że dobijające hasło!! 😆 😆 😆 😆
ja odpowiadam, że mama zawsze je spokojnie 🙂a od jakiegoś czasu jak wiem, że zaraz będzie obiad to albo jak jedzenie już jest na stole to małą zaczynam karmić albo ją rozbieram i mówię" no i jak tam nasza kupka idzie, idzie?? 😁 😁 😁 😁"i tym sposobem jej nie bierze 🙂 🙂 🙂


Moniq, a ja nie mogę oprzeć się wrażeniu, że cokolwiek by twoja teściowa nie zrobiła to zawsze będziesz niezadowolona.
Wiesz, może ona po prostu chce ci pomóc. Jak dla mnie to nic zdrożnego, że jak przychodzi pora obiadu to ktoś (obojętnie kto: mąż, babcia, dziadek) bierze moją Hanię i jemy na zmianę. I cieszę się z tego, że mam pomoc a nie muszę łykać w pośpiechu uważając, żeby sosem nie chlapnąć Hani w oko itp.
Może spróbuj trochę odpuścić i zobacz pozytywne strony tej sytuacji.
Bo jeśli ty nie pozwalasz babci nacieszyć się wnuczką to nie dziw się, że wykorzystuje każdy nadarzający się moment, żeby ją od ciebie przejąć, choć na chwilę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andzelika - nie mogę znaleźć zdjęcia kiecki na modelkach ale tu jest jej foto http://tablica.pl/oferta/czarna-sukienka-ze-srebnymi-wstawkami-rozm-IDx5Zt.html
ona ma od góry do końca "pęknięte" rękawy... widziałam w takiej już kilka dziewczyn i wierz mi że świetnie się prezentuje.. no i te zakończenia rękawów i szelki są z cyrkoniami więc na sylwka super 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jo-aneczka napisał(a):
moniq1984 napisał(a):
"niech mama sobie zje" prawda, że dobijające hasło!! 😆 😆 😆 😆
ja odpowiadam, że mama zawsze je spokojnie 🙂a od jakiegoś czasu jak wiem, że zaraz będzie obiad to albo jak jedzenie już jest na stole to małą zaczynam karmić albo ją rozbieram i mówię" no i jak tam nasza kupka idzie, idzie?? 😁 😁 😁 😁"i tym sposobem jej nie bierze 🙂 🙂 🙂


Moniq, a ja nie mogę oprzeć się wrażeniu, że cokolwiek by twoja teściowa nie zrobiła to zawsze będziesz niezadowolona.
Wiesz, może ona po prostu chce ci pomóc. Jak dla mnie to nic zdrożnego, że jak przychodzi pora obiadu to ktoś (obojętnie kto: mąż, babcia, dziadek) bierze moją Hanię i jemy na zmianę. I cieszę się z tego, że mam pomoc a nie muszę łykać w pośpiechu uważając, żeby sosem nie chlapnąć Hani w oko itp.
Może spróbuj trochę odpuścić i zobacz pozytywne strony tej sytuacji.
Bo jeśli ty nie pozwalasz babci nacieszyć się wnuczką to nie dziw się, że wykorzystuje każdy nadarzający się moment, żeby ją od ciebie przejąć, choć na chwilę.


jo-aneczka ja mam ten sam problem,i uwierz ze to nie jest kwestia tego ze "wszystko nam nie pasuje".
OK,mam pomoc fajnie ciesze sie z tego.Ale jest roznica pomiedzy szczerymi checiami a robieniem czegos z szyderczym usmieszkiem. Poza tym nie denerwowalabym sie gdyby przyszla i zapytala czy moze nie wziasc dziecka a ja spokojnie sie najem.To jest perfidne wydzieranie dziecka z rak jakbys byla od nich uzalezniona i powinnas jeszcze podziekowac.
Dac babci nacieszyc sie wnukiem/wnuczka? Ok. Ale do pewnych granic.A granica jest cienka pomiedzy miloscia babci a nadmiernym ingerowaniem w wychowanie dziecka.
Ot to wszystko.Musialam stanac w obronie Moniq 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jo-aneczka napisał(a):
moniq1984 napisał(a):
"niech mama sobie zje" prawda, że dobijające hasło!! 😆 😆 😆 😆
ja odpowiadam, że mama zawsze je spokojnie 🙂a od jakiegoś czasu jak wiem, że zaraz będzie obiad to albo jak jedzenie już jest na stole to małą zaczynam karmić albo ją rozbieram i mówię" no i jak tam nasza kupka idzie, idzie?? 😁 😁 😁 😁"i tym sposobem jej nie bierze 🙂 🙂 🙂


Moniq, a ja nie mogę oprzeć się wrażeniu, że cokolwiek by twoja teściowa nie zrobiła to zawsze będziesz niezadowolona.
Wiesz, może ona po prostu chce ci pomóc. Jak dla mnie to nic zdrożnego, że jak przychodzi pora obiadu to ktoś (obojętnie kto: mąż, babcia, dziadek) bierze moją Hanię i jemy na zmianę. I cieszę się z tego, że mam pomoc a nie muszę łykać w pośpiechu uważając, żeby sosem nie chlapnąć Hani w oko itp.
Może spróbuj trochę odpuścić i zobacz pozytywne strony tej sytuacji.
Bo jeśli ty nie pozwalasz babci nacieszyć się wnuczką to nie dziw się, że wykorzystuje każdy nadarzający się moment, żeby ją od ciebie przejąć, choć na chwilę.


No jo-aneczka muszę się z Tobą zgodzić, właśnie pisałam posta w podobnym kontekscie 🙂

Moniq - przepraszam, że tak myślę - nie znam twojej teściowej ale to o czym piszesz dla mnie osoby z zewnątrz nie wygląda na takie straszne..... tak jak jo-aneczka pisze - może ona naprawdę chce ci pomóc....... ja tam wolę jak ktoś zajmie się chcilkę jagodą bym mogła normalnie zjeść. bo juz nie raz język mi do tyłka uciekał, byłam głodna a nie miał kto zająć się Jagodą a ja bałam się jeśc gorące z nią na rękach by sie nie poparzyć.....
sorki, może będziesz na mnie zła ale po prostu uważam , że chwilami trochę wyolbrzymiasz...... No ale to ty z nią mieszkasz i może robi straszniejsze rzeczy i dlatego jesteś do niej tak negatywnie nastawiona...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
jo-aneczka napisał(a):
moniq1984 napisał(a):
"niech mama sobie zje" prawda, że dobijające hasło!! 😆 😆 😆 😆
ja odpowiadam, że mama zawsze je spokojnie 🙂a od jakiegoś czasu jak wiem, że zaraz będzie obiad to albo jak jedzenie już jest na stole to małą zaczynam karmić albo ją rozbieram i mówię" no i jak tam nasza kupka idzie, idzie?? 😁 😁 😁 😁"i tym sposobem jej nie bierze 🙂 🙂 🙂


Moniq, a ja nie mogę oprzeć się wrażeniu, że cokolwiek by twoja teściowa nie zrobiła to zawsze będziesz niezadowolona.
Wiesz, może ona po prostu chce ci pomóc. Jak dla mnie to nic zdrożnego, że jak przychodzi pora obiadu to ktoś (obojętnie kto: mąż, babcia, dziadek) bierze moją Hanię i jemy na zmianę. I cieszę się z tego, że mam pomoc a nie muszę łykać w pośpiechu uważając, żeby sosem nie chlapnąć Hani w oko itp.
Może spróbuj trochę odpuścić i zobacz pozytywne strony tej sytuacji.
Bo jeśli ty nie pozwalasz babci nacieszyć się wnuczką to nie dziw się, że wykorzystuje każdy nadarzający się moment, żeby ją od ciebie przejąć, choć na chwilę.

Pewnie masz rację!ja pamietam jak dzis jak mówiłam w mojej poprzedniej pracy do koleżanki, że fajnie byłoby mieć teraz dzidzę póki mieszkam z teściami, bo będę miała pomoc 🙂i ja myślałam, że tak będzie, ale od czasu jak byłam w ciąży tak mnie do siebie zraziła, że coś okropnego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!jej teksty" przeziębisz mi Marysię, zagłodzisz mi Marysię, a dlaczego ona(moja kuzynka)dotyka naszego brzucha, a znowu wychodzisz, już widzę jak wychodzisz z tym wózkiem na 4 piętro, chcialbym zobaczyć jak to będziesz chodzić co dziennie..."itd, itp..
niestety dopóki ja z nią będę mieszkać to chyba nie zmienię tego bo nie mam jak nabrać dystansu.. no tak już mam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Justyna i Moniq nie będę oceniać ani waszych teściowych, ani ich podejścia do wychowania. Justyna napisała, że cienka jest granica między nacieszeniem się wnukiem a ingerowaniem w wychowanie. Hmmm... To prawda, ale pamietajcie też że bardzo cienka jest granica, między niezgadzaniem się z teściową, a "nielubieniem" babci własnego dziecka.
Teraz być może nie ma to dla was znaczenia, ale kiedy dziecko będzie "rozumniejsze" tak będzie to odbierać. Rada na to jedna, uzdrowić sytuacje, każda powinna powiedzieć wprost co leży na duszy.
Inaczej nic dobrego z tego nie będzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
jo-aneczka napisał(a):

Moniq, a ja nie mogę oprzeć się wrażeniu, że cokolwiek by twoja teściowa nie zrobiła to zawsze będziesz niezadowolona.
Wiesz, może ona po prostu chce ci pomóc. Jak dla mnie to nic zdrożnego, że jak przychodzi pora obiadu to ktoś (obojętnie kto: mąż, babcia, dziadek) bierze moją Hanię i jemy na zmianę. I cieszę się z tego, że mam pomoc a nie muszę łykać w pośpiechu uważając, żeby sosem nie chlapnąć Hani w oko itp.
Może spróbuj trochę odpuścić i zobacz pozytywne strony tej sytuacji.
Bo jeśli ty nie pozwalasz babci nacieszyć się wnuczką to nie dziw się, że wykorzystuje każdy nadarzający się moment, żeby ją od ciebie przejąć, choć na chwilę.

Nie wiedziałam jak to napisać by moniq się nie pogniewała, ale widzę że nie jestem osamotniona i jo-aneczka napisała dokładnie to co czuję! Ja czasem wręcz marzę by ktoś zajął się Lenką by "mamusia sobie spokojnie zjadła" Przyszło mi jednak do głowy, że może to przyjdzie z czasem, bo my z jo-aneczką to już po raz kolejny mamusiujemy! Co do brania jej na ręce kiedy tego nie chce wymyśliłabym historyjkę że lekarz zaleciła by mała jak najwięcej leżała a jak najmniej bła noszona. Ale... żebyś nie przegięła!! Poproś czasem sama teściową by zajęła się chwilę dzieckiem, bo ... "chcesz spokojnie zjeść, albo się wykąpać" Jeśli będzie czuła się potrzebna rzadziej będzie Cię nawiedzała bez zaproszenia.
A z drugiej strony kochasz swoją połóweczkę?? To jego mama! Jakbyś się czuła gdyby on traktował twoją mamę (czy kogoś bliskiego) z niechęcią. Ja wiem, że to trudne, ale to chyba wpisuje się w tę "uczciwość małżeńską". Poproś męża o pogadankę z teściową, niech wytłumaczy mamie że nie może zbyt często nosić dziecka bo Mała się przyzwyczai! Moniq - Ty fajna kobita jesteś i ja wierzę, że Ci się uda! A jak się przeprowadzicie to będziesz to wspominać z uśmiechem!
Przepraszam jeśli piszę zbyt bezpośrednio i walę z mostu, ale my już sie chyba dobrze znamy i mi wybaczycie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oooooooo i Justyna zaraz mnie opierniczy 🙂

Sorki dziewczyny - ja absolutnie nie jestem przeciwko Wam tyklo z Wami... a zresztą tylko Wy wiecie jak to jest mieszkać z teściową.. ja nie miałam tej :nieprzyjemności" i mieć nie chcę.....
Współczuję wam i życzę rychłej wyprowadzki na swoje.. a tymczasem chodzi mi o to, by trochę wyluzować, bo jak co dzień ma się takie sytuacje to można w wariatkowie wylądować .......
a więc luz, spokój itp...................... 🙂

Jezu........teraz sąsiad z góry zaczął wiercić nie wiem w czym ale chyba w rurze........normalnie straszny dźiwięk..uszy więdną 😮 😮 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
marta-lion napisał(a):
Justyna i Moniq nie będę oceniać ani waszych teściowych, ani ich podejścia do wychowania. Justyna napisała, że cienka jest granica między nacieszeniem się wnukiem a ingerowaniem w wychowanie. Hmmm... To prawda, ale pamietajcie też że bardzo cienka jest granica, między niezgadzaniem się z teściową, a "nielubieniem" babci własnego dziecka.
Teraz być może nie ma to dla was znaczenia, ale kiedy dziecko będzie "rozumniejsze" tak będzie to odbierać. Rada na to jedna, uzdrowić sytuacje, każda powinna powiedzieć wprost co leży na duszy.
Inaczej nic dobrego z tego nie będzie.


Święte Słowa Matusi Martusi!!!!!!!!!!! Amen!
... i oklask!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Foga przeciez ja nikogo nie opierniczam. 😁Kazdy ma swoje zdanie...

i swoja tesciowa.A typy sa rozne.
Jedne nie potrafia uwierzyc ze mozna miec meza z ktorym sie nie kloci,a inne ze istnieja tesciowe zamieniajce Twoje zycie w pieklo.
Moze i wyolbrzymiamy,ale kazdy wie co sie pod jego dachem dzieje.
Ja swojej nie dopuszcze do malego.A kiedy bedzie "rozumniejszy" to sam zrozumie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
moniq1984 napisał(a):
KAŻDEJ Z WAS DZIĘKUJĘ 🙂 I NA ŻADNĄ SIĘ NIE GNIEWAM BO NIE MAM O CO 🙂 🙂 🙂
Będzie dobrze. Trzeba uzdrowić sytuacje, zwłaszcza że mieszkacie ze sobą. Bądż zwyczajna i powiedz o co chodzi, myslę że każda z nas miała taki czas. Ale uwierz przydzie czas że będziesz chciała wyjść np do pracy a Marysia bedzie musiała zostać z teściową i co będzie plakać bo jej znać nie będzie. Bo nie było okazji by przywywkły, bo nie miała szans ponosić małej itp. Ja wiem że cie wkurza, kiedy teściowa leci bo mała płacze, powiedz po prostu dzieci zazwyczaj płaczą bo nie umieją mówić, wszystko. Powiedz co ci leży na duszy. Jak sie obrazi cóż, przemyśli i wróci. I tak jak pisała Karolcik zaproponuj sama raz, drugi, trzeci by teściowa zajęła się Marysią bo mama to czy tamto.
Jeśli twierdzi że się nie znasz bo to twoje pierwsze dziecko, zapytaj czy słyszała o matczynej intuicji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
to i ja sie wypowiem!!!

moniq pamietasz jak pisalysmy o naszych tesciowych? byly momenty ze mialam chec ja zagryzc ale...nauczylam sie jak z nia postepowac...na poczatku we wszystko sie wtracala pouczala itp. ale jak zobaczyla ze nie slucham to odpuscila...a tez mialam dosyc komantarzy typu - moja malenka...nasz dziewczynka jak Lilka podrosnie to ja to albo tamto...teraz wogole nie ingeruje w to co robie ze swoim dzieckiem chociaz czasem widze jaka ma ochote poprawic mnie...a ta zmiana nastapila po tym jak nauczylam sie prosic ja o pomoc...nie czesto i na dlugo ale np. jak idziemy na spacer to wystawiam Lile w wozku i prosze ja zeby pobujala - ja mama czas spokojnie sie naszykowac a ona cieszy sie bo jest potrzebna...albo jak przyjdzie to prosze zeby popilnowala malej a ja ide na 5 minut na podworko wlasciwie po nic...dla mnie to jest lekcja odseparowania i rzyzwyczajenia sie ze nie zawsze 24 godziny musze byc z moim dzieckiem a dla tesciowej ogromna radosc...jeszcze nigdy malej nie zabralam do duzych sklepow itp. bo zawsze prosze tesciowa zeby popilnowala ciezko mi ale tak na prawde jest lepiej...dlugo musialam sie uczyc takiego podejscia ale po czasie jest ok z korzyscia dla wszystkich...


justynka absolutnie nie pisze tu o Twojej tesciowej bo jej to nawet dotknac bym nie dala 😠 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KarolciK napisał(a):
Co za poranek???????????????????????

Jedna się dołuje, druga żali, trzecia czwartą opierdziela!!! 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁
Normalnie chyba czas zarządzić jakąś kawę!!!!!!! ...i ciasteczko urodzinowo-jo-aneczkowo!!!!!!!!!!!


no właśnie jo-aneczka - może poczęstujesz nas kawałkiem tego torta co od moniczek dostałaś........normalnie jęzor mi do tyłka ucieka... tak smakowicie wygląda 🤪 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
KarolciK napisał(a):
Co za poranek???????????????????????

Jedna się dołuje, druga żali, trzecia czwartą opierdziela!!! 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁
Normalnie chyba czas zarządzić jakąś kawę!!!!!!! ...i ciasteczko urodzinowo-jo-aneczkowo!!!!!!!!!!!
Hehe wesoło 🙂

Ok ja mykam do urzędu. Trzeba te dowody załatwić 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...