Wrześnióweczki 2011 | Forum dla mam

Ja na chrzcinach Hanie miałam w wózku,przekimała mi całą msze.

Dzisiaj zimno i buro,nie idziemy na spacer..ostatnio cos już mnie zaczęło brać,nie chce sie rozłozyć więc posiedzimy w domu.
Hania nakarmiona na razie śpi,ciekawe jak długo 😮

Na szczepienie jednak jutro idziemy,dzwonili właśnie z przychodni,podpytam lekarza co małej w razie "W" podać przeciwbólowego,na gorączke i ewentualnie jeśli miałaby jakiś obrzęk na rączce. Szczepimy 6w1 i na rotawirusy

Anulcia napisał(a):

Zocha napisał(a):

hej, fajnie Wam że planujecie chrzściny...
u nas wszystko z powodu choroby małej odwołane i przełożone na wiosne chyba... wogóle to ten chrzest jakiś pechowy jest bo wszystko po kolei się sypało.. terminy nie pasowały, potem pojechaliśmy poprosić na chrzestnego i wyobrazcie sobie że nie usłyszeliśmy tak- pierwszy raz w życiu słyszałam zeby ktoś nie zgodził się zostać chrzestnym... chrzestna się ucieszyła strasznie ale za to ona jest w ciąży i ludzie na około zaczeli nam pierdzielić głupoty że to nieszczęscie dla dziecka... i do tego rodzice męża mega obrażeni że nie ich córka będzie chrzestną Zosi... jakaś masakra to była.. aż w końcu wszystkich pogodziła niestety choroba Zosi i stwierdzenie lekarzy że nie możemy jej teraz narażać na kontakt z taką liczbą osób ...
cieszcie się więc problemami z jadłospisem bo np. ja teżchciałabym teraz takie mieć!
U nas nadal nie wiadomo co jest dziecku i chyba oszaleje... mała niby nie wygląda na chorą ale wynik krwi są masakryczne i do tego ostatnio się jakoś marudna strasznie zrobiła...
przed nami kolejne badania .. staram się myśleć że to nic poważnego skoro małą przyiera na wadze i się rozwija ale lekarze podejzewają różne straszne rzeczy o których staram sie nawet nie myśleć...

Kochaniutka!!! 😘 😘 😘My z Emilką modlimy sie i trzymamy kciuki za Was 😘 Będzie dobrze!!musi być....!!!!!!! 😘 😘

bedzie dobrze trzymamy kciuki !!!! ps . ja tez bylam chrzetna jak bylam w ciazy i nic sie nie stalo a tez gada.li;/ ....

Leginsik napisał(a):

Ja na chrzcinach Hanie miałam w wózku,przekimała mi całą msze.

Dzisiaj zimno i buro,nie idziemy na spacer..ostatnio cos już mnie zaczęło brać,nie chce sie rozłozyć więc posiedzimy w domu.
Hania nakarmiona na razie śpi,ciekawe jak długo 😮

Na szczepienie jednak jutro idziemy,dzwonili właśnie z przychodni,podpytam lekarza co małej w razie "W" podać przeciwbólowego,na gorączke i ewentualnie jeśli miałaby jakiś obrzęk na rączce. Szczepimy 6w1 i na rotawirusy

szczepienia u nas podaje sie w udo(najwieksza masa mięsniowa) my szczepilismy tez 6w1 i na pneumokoki

kamiska napisał(a):

Leginsik napisał(a):

Ja na chrzcinach Hanie miałam w wózku,przekimała mi całą msze.

Dzisiaj zimno i buro,nie idziemy na spacer..ostatnio cos już mnie zaczęło brać,nie chce sie rozłozyć więc posiedzimy w domu.
Hania nakarmiona na razie śpi,ciekawe jak długo 😮

Na szczepienie jednak jutro idziemy,dzwonili właśnie z przychodni,podpytam lekarza co małej w razie "W" podać przeciwbólowego,na gorączke i ewentualnie jeśli miałaby jakiś obrzęk na rączce. Szczepimy 6w1 i na rotawirusy

szczepienia u nas podaje sie w udo(najwieksza masa mięsniowa) my szczepilismy tez 6w1 i na pneumokoki

to pewnie nas też beda szczepić w to samo miejsce,nawet nie wiem ale juz sie powoli stresuje. nie niestety trzeba przez to wszystko przejść

karolajna1988 napisał(a):

Anulcia napisał(a):

Zocha napisał(a):

hej, fajnie Wam że planujecie chrzściny...
u nas wszystko z powodu choroby małej odwołane i przełożone na wiosne chyba... wogóle to ten chrzest jakiś pechowy jest bo wszystko po kolei się sypało.. terminy nie pasowały, potem pojechaliśmy poprosić na chrzestnego i wyobrazcie sobie że nie usłyszeliśmy tak- pierwszy raz w życiu słyszałam zeby ktoś nie zgodził się zostać chrzestnym... chrzestna się ucieszyła strasznie ale za to ona jest w ciąży i ludzie na około zaczeli nam pierdzielić głupoty że to nieszczęscie dla dziecka... i do tego rodzice męża mega obrażeni że nie ich córka będzie chrzestną Zosi... jakaś masakra to była.. aż w końcu wszystkich pogodziła niestety choroba Zosi i stwierdzenie lekarzy że nie możemy jej teraz narażać na kontakt z taką liczbą osób ...
cieszcie się więc problemami z jadłospisem bo np. ja teżchciałabym teraz takie mieć!
U nas nadal nie wiadomo co jest dziecku i chyba oszaleje... mała niby nie wygląda na chorą ale wynik krwi są masakryczne i do tego ostatnio się jakoś marudna strasznie zrobiła...
przed nami kolejne badania .. staram się myśleć że to nic poważnego skoro małą przyiera na wadze i się rozwija ale lekarze podejzewają różne straszne rzeczy o których staram sie nawet nie myśleć...

Kochaniutka!!! 😘 😘 😘My z Emilką modlimy sie i trzymamy kciuki za Was 😘 Będzie dobrze!!musi być....!!!!!!! 😘 😘

bedzie dobrze trzymamy kciuki !!!! ps . ja tez bylam chrzetna jak bylam w ciazy i nic sie nie stalo a tez gada.li;/ ....

my tez jestesmy z Wami myslami i serduchem buziaki dla Zosienki 😘

szczepienia u nas podaje sie w udo(najwieksza masa mięsniowa) my szczepilismy tez 6w1 i na pneumokoki

kamiska napisał(a):

szczepienia u nas podaje sie w udo(najwieksza masa mięsniowa) my szczepilismy tez 6w1 i na pneumokoki

ja jak byłam dzieckiem leżałam w szpitalu z biegunkom,więc nie chce aby moja malutka tak samo niepotrzebnie cierpiała. A na pneumokoki zaszczepie po 2 roku zycia,wtedy otrzyma tylko jedna dawke a nie mam w planach posyłania jej wcześniej do żłobka

Ja na chrzcinach Hanie miałam w wózku,przekimała mi całą msze.

Dzisiaj zimno i buro,nie idziemy na spacer..ostatnio cos już mnie zaczęło brać,nie chce sie rozłozyć więc posiedzimy w domu.
Hania nakarmiona na razie śpi,ciekawe jak długo 😮

Na szczepienie jednak jutro idziemy,dzwonili właśnie z przychodni,podpytam lekarza co małej w razie "W" podać przeciwbólowego,na gorączke i ewentualnie jeśli miałaby jakiś obrzęk na rączce. Szczepimy 6w1 i na rotawirusy

Anulcia napisał(a):

Leginsik napisał(a):

Ja na chrzcinach Hanie miałam w wózku,przekimała mi całą msze.

Dzisiaj zimno i buro,nie idziemy na spacer..ostatnio cos już mnie zaczęło brać,nie chce sie rozłozyć więc posiedzimy w domu.
Hania nakarmiona na razie śpi,ciekawe jak długo 😮

Na szczepienie jednak jutro idziemy,dzwonili właśnie z przychodni,podpytam lekarza co małej w razie "W" podać przeciwbólowego,na gorączke i ewentualnie jeśli miałaby jakiś obrzęk na rączce. Szczepimy 6w1 i na rotawirusy

My idziemy 23 na szczepienie i tez na 6 w 1 i na rotawirusy

a ja juz mam stresa bo naszj lekarz nie ma w tym tyg....... czyli nastepny to bedzie mial prawie 8 tyggg to nie za pozno??

hej, fajnie Wam że planujecie chrzściny...
u nas wszystko z powodu choroby małej odwołane i przełożone na wiosne chyba... wogóle to ten chrzest jakiś pechowy jest bo wszystko po kolei się sypało.. terminy nie pasowały, potem pojechaliśmy poprosić na chrzestnego i wyobrazcie sobie że nie usłyszeliśmy tak- pierwszy raz w życiu słyszałam zeby ktoś nie zgodził się zostać chrzestnym... chrzestna się ucieszyła strasznie ale za to ona jest w ciąży i ludzie na około zaczeli nam pierdzielić głupoty że to nieszczęscie dla dziecka... i do tego rodzice męża mega obrażeni że nie ich córka będzie chrzestną Zosi... jakaś masakra to była.. aż w końcu wszystkich pogodziła niestety choroba Zosi i stwierdzenie lekarzy że nie możemy jej teraz narażać na kontakt z taką liczbą osób ...
cieszcie się więc problemami z jadłospisem bo np. ja teżchciałabym teraz takie mieć!
U nas nadal nie wiadomo co jest dziecku i chyba oszaleje... mała niby nie wygląda na chorą ale wynik krwi są masakryczne i do tego ostatnio się jakoś marudna strasznie zrobiła...
przed nami kolejne badania .. staram się myśleć że to nic poważnego skoro małą przyiera na wadze i się rozwija ale lekarze podejzewają różne straszne rzeczy o których staram sie nawet nie myśleć...

Anulcia napisał(a):

Leginsik napisał(a):

Ja na chrzcinach Hanie miałam w wózku,przekimała mi całą msze.

Dzisiaj zimno i buro,nie idziemy na spacer..ostatnio cos już mnie zaczęło brać,nie chce sie rozłozyć więc posiedzimy w domu.
Hania nakarmiona na razie śpi,ciekawe jak długo 😮

Na szczepienie jednak jutro idziemy,dzwonili właśnie z przychodni,podpytam lekarza co małej w razie "W" podać przeciwbólowego,na gorączke i ewentualnie jeśli miałaby jakiś obrzęk na rączce. Szczepimy 6w1 i na rotawirusy

My idziemy 23 na szczepienie i tez na 6 w 1 i na rotawirusy

a ja juz mam stresa bo naszj lekarz nie ma w tym tyg....... czyli nastepny to bedzie mial prawie 8 tyggg to nie za pozno??

hej, fajnie Wam że planujecie chrzściny...
u nas wszystko z powodu choroby małej odwołane i przełożone na wiosne chyba... wogóle to ten chrzest jakiś pechowy jest bo wszystko po kolei się sypało.. terminy nie pasowały, potem pojechaliśmy poprosić na chrzestnego i wyobrazcie sobie że nie usłyszeliśmy tak- pierwszy raz w życiu słyszałam zeby ktoś nie zgodził się zostać chrzestnym... chrzestna się ucieszyła strasznie ale za to ona jest w ciąży i ludzie na około zaczeli nam pierdzielić głupoty że to nieszczęscie dla dziecka... i do tego rodzice męża mega obrażeni że nie ich córka będzie chrzestną Zosi... jakaś masakra to była.. aż w końcu wszystkich pogodziła niestety choroba Zosi i stwierdzenie lekarzy że nie możemy jej teraz narażać na kontakt z taką liczbą osób ...
cieszcie się więc problemami z jadłospisem bo np. ja teżchciałabym teraz takie mieć!
U nas nadal nie wiadomo co jest dziecku i chyba oszaleje... mała niby nie wygląda na chorą ale wynik krwi są masakryczne i do tego ostatnio się jakoś marudna strasznie zrobiła...
przed nami kolejne badania .. staram się myśleć że to nic poważnego skoro małą przyiera na wadze i się rozwija ale lekarze podejzewają różne straszne rzeczy o których staram sie nawet nie myśleć...

karolajna1988 napisał(a):

Anulcia napisał(a):

Leginsik napisał(a):

Ja na chrzcinach Hanie miałam w wózku,przekimała mi całą msze.

Dzisiaj zimno i buro,nie idziemy na spacer..ostatnio cos już mnie zaczęło brać,nie chce sie rozłozyć więc posiedzimy w domu.
Hania nakarmiona na razie śpi,ciekawe jak długo 😮

Na szczepienie jednak jutro idziemy,dzwonili właśnie z przychodni,podpytam lekarza co małej w razie "W" podać przeciwbólowego,na gorączke i ewentualnie jeśli miałaby jakiś obrzęk na rączce. Szczepimy 6w1 i na rotawirusy

My idziemy 23 na szczepienie i tez na 6 w 1 i na rotawirusy

a ja juz mam stresa bo naszj lekarz nie ma w tym tyg....... czyli nastepny to bedzie mial prawie 8 tyggg to nie za pozno??

ja chce też zaszczepić na pneumo ale nie wiem czy to nie za dużo na raz 6w1 rota i pneumo??

Ania wrzuć link z tą pościelą 🙂 nie mam nic właśnie dla Młodego żeby go przykryć w kościele a pewnie już będzie zima na maxa 🥴

Anulcia napisał(a):

karolajna1988 napisał(a):

Anulcia napisał(a):

Leginsik napisał(a):

Ja na chrzcinach Hanie miałam w wózku,przekimała mi całą msze.

Dzisiaj zimno i buro,nie idziemy na spacer..ostatnio cos już mnie zaczęło brać,nie chce sie rozłozyć więc posiedzimy w domu.
Hania nakarmiona na razie śpi,ciekawe jak długo 😮

Na szczepienie jednak jutro idziemy,dzwonili właśnie z przychodni,podpytam lekarza co małej w razie "W" podać przeciwbólowego,na gorączke i ewentualnie jeśli miałaby jakiś obrzęk na rączce. Szczepimy 6w1 i na rotawirusy

My idziemy 23 na szczepienie i tez na 6 w 1 i na rotawirusy

a ja juz mam stresa bo naszj lekarz nie ma w tym tyg....... czyli nastepny to bedzie mial prawie 8 tyggg to nie za pozno??

ja chce też zaszczepić na pneumo ale nie wiem czy to nie za dużo na raz 6w1 rota i pneumo??

jesli do 2 roku zycia nie poslesz Emilki do zlobka to na razie nie musisz szczepic,pozniej mozesz i wtedy tylko jedna dawke 😉 ja tak chce zrobic 🙂

Zocha napisał(a):

hej, fajnie Wam że planujecie chrzściny...
u nas wszystko z powodu choroby małej odwołane i przełożone na wiosne chyba... wogóle to ten chrzest jakiś pechowy jest bo wszystko po kolei się sypało.. terminy nie pasowały, potem pojechaliśmy poprosić na chrzestnego i wyobrazcie sobie że nie usłyszeliśmy tak- pierwszy raz w życiu słyszałam zeby ktoś nie zgodził się zostać chrzestnym... chrzestna się ucieszyła strasznie ale za to ona jest w ciąży i ludzie na około zaczeli nam pierdzielić głupoty że to nieszczęscie dla dziecka... i do tego rodzice męża mega obrażeni że nie ich córka będzie chrzestną Zosi... jakaś masakra to była.. aż w końcu wszystkich pogodziła niestety choroba Zosi i stwierdzenie lekarzy że nie możemy jej teraz narażać na kontakt z taką liczbą osób ...
cieszcie się więc problemami z jadłospisem bo np. ja teżchciałabym teraz takie mieć!
U nas nadal nie wiadomo co jest dziecku i chyba oszaleje... mała niby nie wygląda na chorą ale wynik krwi są masakryczne i do tego ostatnio się jakoś marudna strasznie zrobiła...
przed nami kolejne badania .. staram się myśleć że to nic poważnego skoro małą przyiera na wadze i się rozwija ale lekarze podejzewają różne straszne rzeczy o których staram sie nawet nie myśleć...

zocha ato ma wszystko zwiazek z ta szczepionka przeciw gruzlicy? trzymm kciuki za was - musi byc dobrze 😘