GRUDNIÓWECZKI 2011 | Forum dla mam

dzień dobry 😉

my też jestesmy na eatpie samodzielnego jedzenia 😉 ale narazie tylko drugie danie....z zupkami jeszcze poczekam.... 😉 😎 bo nie chcę mieć wszytskiego w zupie 🙂

Dzień dobry 😉

Nocnik... a było już tak pięknie... 🤢 🤢 oczywiście siusiu i kupkę robimy, ale tak ją ostatnimi czasy rwie, że też często gdzieś siusiu i kupka na podłodze ląduje... także piątka Wanilia 😜
Samodzielne jedzenie... też próbowaliśmy po ostatniej wizycie u Werki ( ona od dawna sama ładnie je 🙂 )... nawet, nawet nam szło... najlepiej nabierał się na łychę szpinak i prawie w całości lądował w dziobku 🤪 jednak w tym samodzielnym jedzeniu nie jestem konsekwentna... jak karmię sama to jest szybciej i czyściej... ☺️
Aniqa te kulki pewnie wielka frajda dla dzieci... ale ło matko później to po chałupie zbierać 😁 A no i melduj bom ciekawa... w jakim kolorze ta kurteczka dla Kaliny dotarła?

Rita, Holi, Agami zdrówka dla... taty, babci, dziadka 😘

ma ktoś niezawodny przepis na sernik ??????
😉

Dzień dobry 🙂
Nie chcę Was szokować...ale my od 8 na nogach 🤪
Nie chcę Was szokować ponownie...ale moja córka usnęła wczoraj sama z siebie o 21.30 🤪
Żebym jeszcze ja była mądrzejsza i poszła wcześniej spać, a nie siedziała do nocy, to byłabym wyspana 😉

Nova oj ciekawe jak Kajtek zareaguje na ojca swojego...no i jak wam będzie się rozmawiać 🤢 🤢

Wanilia życzę powtórki z rozrywki, czyli dobrego humoru i dziś 🙂

Aniqa też wczoraj podejrzałam namiot z piłkami u Beaty - bardzo fajny. 🙂

Marika ja sernika w życiu nie robiłam... 🥴

Asia też dopytuję co u Ciebie, co u Was!!!

cześć dziewczynki.
otóż u nas brak czasu standardowo jak u większosci z Was.dwoje dzieci to nie przelewki a do tego jakieś głupie porządki w domu BO święta.i tak nigdy nie jest wszystko tak jak chce więc chyba pasuje powoli...mam mak i drożdże więc będzie makowiec bo mąż uwielbia nawet jak się rozpada :P (ostatnio się rozpadał ale był pyszny!) z mężem jest cienko bardzo... ☺️ nie pije ale nie przytulamy sie do siebie od 3 tyg ☺️ do tego wszystkiego jakby za kare mam jakies zapalenie albo grzybice albo nie wiem co (tam na dole) bo swędzi i piecze niemiłosiernie!! próbowałam maścią na odparzenia Milenki i fenistilem,bo to miałam w domu ale dzisiaj chyba sie wybiorę do apteki bo już nie moge z tym!! jaby po fenistilu jest lepiej troche ale bez rewelacji...czytałam że clotrimazolum jest bez recepty i pomaga.nie mam kasy na prywatnego gina więc tylko to mi zostaje...no właśnie i żeby nie pieniądze z podatku to byłaby lipa straszna...mąż w tym miesiącu nie pracował ponad tydzień wiec wypłata o 1/4 mniejsza...tak wiec byłam wczoraj na zakupach i wydałam 450zł 😮 🤢 a zbędnych rzeczy to tam nie wiele było...do tego zostaliśmy zaproszeni na chrzest Milenki chrzestnej córki wiec
kolejny wydatek ale milszy troche...no i te moje kompleksy...podobno jak kobieta się męża nie wstydzi to jest JEGO.wiec ja jestem niczyja...

coquelicot napisał(a):

Dzień dobry 🙂
Nie chcę Was szokować...ale my od 8 na nogach 🤪
Nie chcę Was szokować ponownie...ale moja córka usnęła wczoraj sama z siebie o 21.30 🤪
Żebym jeszcze ja była mądrzejsza i poszła wcześniej spać, a nie siedziała do nocy, to byłabym wyspana 😉

szok szok.... 😜 🙃

asiadudzika napisał(a):

cześć dziewczynki.
otóż u nas brak czasu standardowo jak u większosci z Was.dwoje dzieci to nie przelewki a do tego jakieś głupie porządki w domu BO święta.i tak nigdy nie jest wszystko tak jak chce więc chyba pasuje powoli...mam mak i drożdże więc będzie makowiec bo mąż uwielbia nawet jak się rozpada :P (ostatnio się rozpadał ale był pyszny!) z mężem jest cienko bardzo... ☺️ nie pije ale nie przytulamy sie do siebie od 3 tyg ☺️ do tego wszystkiego jakby za kare mam jakies zapalenie albo grzybice albo nie wiem co (tam na dole) bo swędzi i piecze niemiłosiernie!! próbowałam maścią na odparzenia Milenki i fenistilem,bo to miałam w domu ale dzisiaj chyba sie wybiorę do apteki bo już nie moge z tym!! jaby po fenistilu jest lepiej troche ale bez rewelacji...czytałam że clotrimazolum jest bez recepty i pomaga.nie mam kasy na prywatnego gina więc tylko to mi zostaje...no właśnie i żeby nie pieniądze z podatku to byłaby lipa straszna...mąż w tym miesiącu nie pracował ponad tydzień wiec wypłata o 1/4 mniejsza...tak wiec byłam wczoraj na zakupach i wydałam 450zł 😮 🤢 a zbędnych rzeczy to tam nie wiele było...do tego zostaliśmy zaproszeni na chrzest Milenki chrzestnej córki wiec
kolejny wydatek ale milszy troche...no i te moje kompleksy...podobno jak kobieta się męża nie wstydzi to jest JEGO.wiec ja jestem niczyja...

spróbuj ten clotrimazolum jest taniuski i na grzybki pomaga.... 😜bo mój młody miał krosteczki na woreczku po antybiotyku i zaraz pomogło....a ten krem /maść z 2,5 zl kosztuje...
nie jesteś po jakimś antybiotyku??? to wtedy raczej napewno grzyb.....

co do m to dobrze że nie pije.... 🙃tylko szkoda że Cię tak unika..... 🤔 😮


a co do porządków to u nas są......... tam gdzie wiosna..... 😜 😜 😜 😜

Marika ja będę dziś molestować koleżankę o przepis na sernika... kiedyś przyniosła i był pycha 🙂 a porządki u nas też w czarnej duuuuuupie 😜
Asiu może pora przestać się przejmować kompleksami... dla męża i tak jesteś najpiękniejsza i wyjątkowa 🙂... a jak upieczesz M tego makowca to gwarantuję Ci, że pewnie nie będzie chciał wyjść z łóżka 😁
NovaM uuuu widzę, że pan tatuś mocno przywiązany do tradycji... w każde świeta postanowił odwiedzać syna 🤢 😮 🤢 😮

hejka wam babcia wczoraj została przewieziona do krakowa i dziś ma operację albo trwa albo już się skonczyła!!!
Bardzo sie o nia martwie ma 80 lat!!!
Beatka dzieki mialam skleroterapie spoko nie bolało z 5 min i po krzyku 150zł nie moje!!! nie wiem jak to wyglada bo mam zawinieta bandazem nogę żeby byla w ucisku i to do soboty jak dziwnie i ciezko sie z tym myje!!
Tak to leci jakos mały spi a ja zaraz wizyta u ginekologa taka kontrola dla samej siebie!!!
Wanilia ciesze sie ze porzadki porobilas ze miejsce w szafie dla Huberta zrobiłas!!
Marika mówisz że spacerki zaliczasz ale już cos lepiej na polku!!!
Asiaaa powodzenia w tym wszystkim !!!
Ulka kropka postawiona tyle dobrze

Hejka...

Nocka jak na nasze standardy w miarę...ten lek to homeopatyczny jakiś ale nie wiem czy to zbieg okoliczności czy to on tak zadziałał ale do 3 w nocy w miarę spokojnie przespał 🤨

Meliska on nie był na święta tylko na roczku...a na święta nawet o prezencie dla małego nie pamiętał 🥴

Asia trzymam kciuki żeby w końcu "od święta" jakieś przytulańsko było 😉

Porządki świąteczno - wiosenne hmm...u mnie ciągły remont niestety...od poniedziałku wymalowałam jakieś 20 litrów farby 😮 Duuuuża klatka schodowa i korytarz u rodziców...padam na pysk ☺️

No i po wolnej chwili - terrorysta się obudził 😉

Holi a co to ta skleroterapia 😮?????

Siapi, siąpi, siąpi...i chyba już tak cały dzień będzie.

Jasmina śpi od 15 minut 🤪 Mi też się chce spać, może zaraz się położę? Nie wiem...

Marika no szok! 😜

Asiu miło Cię "widzieć"! A do ginekologa na kasę chorych nie możesz iść? Ja w ciąży musiałam z podobnym świństwem walczyć, najgorsze, że to nawraca.
Pieniądze znikają w oka mgnieniu...aż strach czasami iść na zakupy 🤔 Dobrze, że twój mąż zarabia choć tyle na życie, że już nie pije!!!

coquelicot napisał(a):

Siapi, siąpi, siąpi...i chyba już tak cały dzień będzie.

Jasmina śpi od 15 minut 🤪 Mi też się chce spać, może zaraz się położę? Nie wiem...

Marika no szok! 😜

Asiu miło Cię "widzieć"! A do ginekologa na kasę chorych nie możesz iść? Ja w ciąży musiałam z podobnym świństwem walczyć, najgorsze, że to nawraca.
Pieniądze znikają w oka mgnieniu...aż strach czasami iść na zakupy 🤔 Dobrze, że twój mąż zarabia choć tyle na życie, że już nie pije!!!

u mnie słonko słonko słonko..... 🤪 haha ale spoko spoko bałwana na wielkanoc mogę jeszcze ulepić 😮 🙃 😁 😁 😁

Dziewczyny, czy mi się wydaje czy wcale nie trzeba gotować puszki z mlekiem skondensowanym przez dwie godziny, żeby otrzymać masę kajmakową? Wydaje mi się, że moja mama wylewała mleko do garnka i wszystko szło znacznie szybciej... Wiecie, czy mam dzwonić do mamci?
Chyba jutro wieczorem zrobię mazurka...i schowam co by mąż swoich rączek w nim nie maczał 😜

W poniedziałek wieczorem mąż przyniósł sporej wielkości pudło z ciastkami braż od jego mamy - kolega był w Algierii i przywiózł.... i to pudło ciastek wpędzlowaliśmy w trzy dni 😮
Jadła też Jaśmina, bo ciastka w ogóle nie słodzone, robione z semoliny i przekładane masą daktylową, więc miała Mała zielone światło 😜 Pyszne, pieką je tam zawsze wiosną i jedzą w towarzystwie kefiru, ja z kawą się zapychałam.

haaaa tak właśnie muszę ulepić baławana Wielknocnego.....

hmmmm bo zjąc chyba nie wyjdzie 😁 😁 😁

coquelicot napisał(a):

Dziewczyny, czy mi się wydaje czy wcale nie trzeba gotować puszki z mlekiem skondensowanym przez dwie godziny, żeby otrzymać masę kajmakową? Wydaje mi się, że moja mama wylewała mleko do garnka i wszystko szło znacznie szybciej... Wiecie, czy mam dzwonić do mamci?
Chyba jutro wieczorem zrobię mazurka...i schowam co by mąż swoich rączek w nim nie maczał 😜

wow jaki mega świąteczny wypiek 😁 ja mazurka nie umiem...... 🤔

ja nic nie wiem na ten temat......ja zawsze w puszczce gotowałam....a teraz kupuję gotową kajmakową 😜 😜

polecam tel do przyjaciela 😉

coquelicot napisał(a):

W poniedziałek wieczorem mąż przyniósł sporej wielkości pudło z ciastkami braż od jego mamy - kolega był w Algierii i przywiózł.... i to pudło ciastek wpędzlowaliśmy w trzy dni 😮
Jadła też Jaśmina, bo ciastka w ogóle nie słodzone, robione z semoliny i przekładane masą daktylową, więc miała Mała zielone światło 😜 Pyszne, pieką je tam zawsze wiosną i jedzą w towarzystwie kefiru, ja z kawą się zapychałam.

😁 😁 😁 😁 taki wstęp....przed świętami 😜

coquelicot napisał(a):

W poniedziałek wieczorem mąż przyniósł sporej wielkości pudło z ciastkami braż od jego mamy - kolega był w Algierii i przywiózł.... i to pudło ciastek wpędzlowaliśmy w trzy dni 😮
Jadła też Jaśmina, bo ciastka w ogóle nie słodzone, robione z semoliny i przekładane masą daktylową, więc miała Mała zielone światło 😜 Pyszne, pieką je tam zawsze wiosną i jedzą w towarzystwie kefiru, ja z kawą się zapychałam.

😁 😁 😁 😁 taki wstęp....przed świętami 😜

marika321 napisał(a):

haaaa tak właśnie muszę ulepić baławana Wielknocnego.....

hmmmm bo zjąc chyba nie wyjdzie 😁 😁 😁

Okropnie upierdliwa ta zima w tym roku 🤢

słonka zazdroszczę! 🙃 🙃

marika321 napisał(a):

coquelicot napisał(a):

W poniedziałek wieczorem mąż przyniósł sporej wielkości pudło z ciastkami braż od jego mamy - kolega był w Algierii i przywiózł.... i to pudło ciastek wpędzlowaliśmy w trzy dni 😮
Jadła też Jaśmina, bo ciastka w ogóle nie słodzone, robione z semoliny i przekładane masą daktylową, więc miała Mała zielone światło 😜 Pyszne, pieką je tam zawsze wiosną i jedzą w towarzystwie kefiru, ja z kawą się zapychałam.

😁 😁 😁 😁 taki wstęp....przed świętami 😜

No nie mogłam się oprzeć 😎

coquelicot napisał(a):

marika321 napisał(a):

coquelicot napisał(a):

W poniedziałek wieczorem mąż przyniósł sporej wielkości pudło z ciastkami braż od jego mamy - kolega był w Algierii i przywiózł.... i to pudło ciastek wpędzlowaliśmy w trzy dni 😮
Jadła też Jaśmina, bo ciastka w ogóle nie słodzone, robione z semoliny i przekładane masą daktylową, więc miała Mała zielone światło 😜 Pyszne, pieką je tam zawsze wiosną i jedzą w towarzystwie kefiru, ja z kawą się zapychałam.

😁 😁 😁 😁 taki wstęp....przed świętami 😜

No nie mogłam się oprzeć 😎

a widzisz....a przed mężem mazurka chcesz chować 🤔 😜 😜 🙃

Coq a ta pobudka wcześniejsza to może też trening z okazji zmiany czasu 🤔??? u Was też zmiana 😉 to pasuje się przestawić cobyście nie spały do 12 😜