GRUDNIÓWECZKI 2011 | Forum dla mam

aaagaaa napisał(a):

Wanilia Beatka ma Sarę 😜

A myslałam że nikt nie zdążył przeczytać zanim poprawiłam. To jak wczoraj z ta lista zakupów, myslę jedno a piszę co innego 😁

wanilia -saowa jest mega!!!!
agami - Kubus przeslodki, doslownie i w przenosni 😉 Julek dostal raz kawalatek kinder czekoladny i na drugi dzien nie mogl zrobic kupy wiec niestety ma szlaban na czekolade 😞 a uwielbia!

wanilia napisał(a):

aaagaaa napisał(a):

Wanilia Beatka ma Sarę 😜

A myslałam że nikt nie zdążył przeczytać zanim poprawiłam. To jak wczoraj z ta lista zakupów, myslę jedno a piszę co innego 😁

ja też wczoraj zamiast odpowiedzieć Coq napisałam do Ciebie 😜

coś wisi w powietrzu 😁

chloe napisał(a):

agami - Kubus przeslodki, doslownie i w przenosni 😉 Julek dostal raz kawalatek kinder czekoladny i na drugi dzien nie mogl zrobic kupy wiec niestety ma szlaban na czekolade 😞 a uwielbia!

no to Maciek nie ma z tym problemu, czasami mu dam skosztować czekoladki, ostatnio zjadł delicję, kiedyś cukierka czekoladowego. Mój syn robi po 4 kupy dziennie, ma dobrą przemianę materii i nic mu nie szkodzi 😜

facet od schodów coś sobie bimba, non stop mówi że coś tam musiał poprawiać etc. no już przywiózł wylakierowane wszystkie stopnie, teraz jeszcze cała konstrukcja. mówił, że schody będą na niedzielę (na tą co była) 🤔 więc teraz niech będą na następną. bo zawsze będzie łatwiej coś przenosić wchodząc po schodach a nie po drabinie 🙂

a w czwartek przychodzą do nas kłaść kostkę obok domu 🙂 na razie tylko opaska z jednej strony domu, żeby dało się dojść do garażu, i alejka do bramki, żeby dało się wyjść z domu, no i schody 🙂 bo schody też z kostki robimy. taras na wiosnę. w czwartek mają przyjść i sobie wszystko przygotować, całe to podłoże pod kostkę, a w piątek mają kłaść 🙂 i już będzie się dało dojść normalnie, bo teraz po kopaniu gazu to jest jedno wielkie błoto 🤢

hMM, Weronika nie dostaje nic słodkiego do jedzenia, no oprócz jabłek, bananów, suszonych moreli 😉 Jako przegryzka jest wafelek ryżowy ewentualnie takie okrągłe wafelki jak do lodów ale niesłodzone. Słodkim debiutem bedzie tort urodzinowy ale dostanie mały kawałek i tyle. Jakos nie mam potrzeby uszczęśliwiania jej słodkościami, poczekam aż sama zacznie wymuszać 😉

Dobry 🙂
O ja ale sowa... zawodowa 🤪 huu huu ( przez samo h, czy ch ☺️ ) Wanilia to jak się nie pokruszy to później Julce wyślij 😁 bo my tydzień po Was
Wogóle tak słodko się u nas ostatnio zrobiło 🙂 torty, torciki i inne słodkości...
A co do dawania słodyczy to ciasteczko czasem jakieś owszem, ale czekolad, lizaków moje dziecko jeszcze nie pokosztowało... ale i tak najlepiej z grudniowych dzieciaków wyglądamy 😉

Waniliasowa przepiekna. wloz ja w woreczek lub owin folia spozywcza to nie powinna wyschnac. A na oblozenie tortu mase walkuj posypujac ja cukrem pudrem(taka mala rada).
Ja bede robila tort w ksztalcie motyla i dzis musze podejsc do sklepu po farbke spozywcza w pudrze do malowania na masie. My robimy roczek 22 grudnia dzien po koncu swiata 😜
AgamiKubulek jest mega slodki 😘 😘
Aaagaaa Swieta sie szykuja w nowym domku? 🤪

wanilia napisał(a):

hMM, Weronika nie dostaje nic słodkiego do jedzenia, no oprócz jabłek, bananów, suszonych moreli 😉 Jako przegryzka jest wafelek ryżowy ewentualnie takie okrągłe wafelki jak do lodów ale niesłodzone. Słodkim debiutem bedzie tort urodzinowy ale dostanie mały kawałek i tyle. Jakos nie mam potrzeby uszczęśliwiania jej słodkościami, poczekam aż sama zacznie wymuszać 😉

suszone morele? i co tak sobie sama gryzie? no tak ale my z tym jedzeniem to jeszcze daleko w tyle jesteśmy 😞

Meliska jeżeli da mi sie wpaść do Ciebie next week to możemy cos na tort pokombinować - zobaczymy ile mi lukru zostanie 🙂
Beata szkoda że wczoraj nie napisałaś bo szukalam w necie i tam własnie suszą te ozdoby przed przechowywaniem, więc przykryłam sowe folią aluminiową tylko....zaraz ją szczelniej opakuje, dzięki 😘 Czy próbny tort nie był przypadkiem w kształcie serca? Zmiana koncepcji? Ja sie już nie moge doczekać soboty jak będe dekorować torta i muffiny 🤪

meliska napisał(a):

wanilia napisał(a):

hMM, Weronika nie dostaje nic słodkiego do jedzenia, no oprócz jabłek, bananów, suszonych moreli 😉 Jako przegryzka jest wafelek ryżowy ewentualnie takie okrągłe wafelki jak do lodów ale niesłodzone. Słodkim debiutem bedzie tort urodzinowy ale dostanie mały kawałek i tyle. Jakos nie mam potrzeby uszczęśliwiania jej słodkościami, poczekam aż sama zacznie wymuszać 😉

suszone morele? i co tak sobie sama gryzie? no tak ale my z tym jedzeniem to jeszcze daleko w tyle jesteśmy 😞

Gryzie sobie, memla, troche wypluwa 😜 Ale bardzo lubi więc czasem jej daję. Gdyby któras chciala spróbować to koniecznie w śliniaku - nie uwierzycie ale morele farbuja strasznie i ciuszki sie po nich nie dopierają
Co do jedzenia to ćwiczymy tez samodzielne jedzenie łyżeczką - tzn ja nakładam na łyżeczke i daję Werce do rączki, nawet jakoś idzie, z dnia na dzień coraz lepiej

I tak sie zastanawiałam jeszcze apropo tych parówek i sposobu ich krojenia..Mnie sie wydaje że taki mały dzieciaczek to się może wszystkim udławić więc poprostu trzeba pilnowac przy jedzeniu. Ja się trochę bałam moreli, surowej marchewki, jabłka...Ale Weronika radzi sobie super więc chyba nie ma co jej ograniczać a zadławić może się i starsze dziecko i dorosły 🥴

Moja Jaśmina jeszcze ani czekolady ani żadnych cukierków nie jadła, podjada herbatniki maślane i ewentualnie jak ja coś upiekę. Jogurty oczywiście też są słodzone 🥴 i właśnie chciałam Was pytać o nie, jakie jogurty dajecie, bo jaki bym nie wzięła wszędzie skrobia modyfikowana, fosforan wapnia, barwniki, cukier.... 🤔 🤨 a Jaśmina jogurty uwielbia. I nie wiem czy na luz wrzucić i dawać , bo wszędzie jest dziadostwo czy nie dawać 🤔
Ale generalnie slodkości to owoce.

Mama poszła na kibelek więc odłozyła dziecko do łóżeczka an chwilę.
Co zastała po powrocie??? I nie zebym jakoś długo siedziała 😜

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/90/sam4116.jpg/][IMG]http://img90.imageshack.us/img90/9121/sam4116.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Pozdejmowałam ostatnio ochraniacze z łóżeczka bo Werka i tak je ciągle odwiązywała 🥴 A kołderka ma dokładnie takie zastosowanie jak widac na zdjęciu więc jak zaśnie to w ruch idą kocyki

aaagaaa napisał(a):

chloe napisał(a):

agami - Kubus przeslodki, doslownie i w przenosni 😉 Julek dostal raz kawalatek kinder czekoladny i na drugi dzien nie mogl zrobic kupy wiec niestety ma szlaban na czekolade 😞 a uwielbia!

no to Maciek nie ma z tym problemu, czasami mu dam skosztować czekoladki, ostatnio zjadł delicję, kiedyś cukierka czekoladowego. Mój syn robi po 4 kupy dziennie, ma dobrą przemianę materii i nic mu nie szkodzi 😜

a propos kup - to jakie one powinny byc? julek ostatnio robi wlasnie po 3-4 dziennie i takie papki, a byl czas ze robil takie twardsze a teraz takie ze sie rozmazuja.... az mu pupke odparzylo 😞 moze to biegunka?

coquelicot napisał(a):

Moja Jaśmina jeszcze ani czekolady ani żadnych cukierków nie jadła, podjada herbatniki maślane i ewentualnie jak ja coś upiekę. Jogurty oczywiście też są słodzone 🥴 i właśnie chciałam Was pytać o nie, jakie jogurty dajecie, bo jaki bym nie wzięła wszędzie skrobia modyfikowana, fosforan wapnia, barwniki, cukier.... 🤔 🤨 a Jaśmina jogurty uwielbia. I nie wiem czy na luz wrzucić i dawać , bo wszędzie jest dziadostwo czy nie dawać 🤔
Ale generalnie slodkości to owoce.

co mama to inne podejscie i inna wersja... 😜.wg mnie troszkę wrzucić na luz 😉 ja czasem daję bakusia tez mają cukier ale mają pozytywną opinię instytutu matki i dziecka,więc tego się trzymam młody bardzo je lubi czasem danonka ale to raczej jak dostanie od kogoś ...jakoś mniej mu podchodziły więc zostaliśmy przy Bakusiach lizaka czasem dostał może ze 3 razy w zyciu już....

chloe napisał(a):

aaagaaa napisał(a):

chloe napisał(a):

agami - Kubus przeslodki, doslownie i w przenosni 😉 Julek dostal raz kawalatek kinder czekoladny i na drugi dzien nie mogl zrobic kupy wiec niestety ma szlaban na czekolade 😞 a uwielbia!

no to Maciek nie ma z tym problemu, czasami mu dam skosztować czekoladki, ostatnio zjadł delicję, kiedyś cukierka czekoladowego. Mój syn robi po 4 kupy dziennie, ma dobrą przemianę materii i nic mu nie szkodzi 😜

a propos kup - to jakie one powinny byc? julek ostatnio robi wlasnie po 3-4 dziennie i takie papki, a byl czas ze robil takie twardsze a teraz takie ze sie rozmazuja.... az mu pupke odparzylo 😞 moze to biegunka?

może go odparzyło bo coś zjadł takiego że kupa kwaśniejsza....wg mnie 3-4 kupy to nie biegunka biegunka to powyżej 6-7 i jeszcze jak jest wodnista a nie rozmazująca się u nas też czasem się zdarza że są 3-4 kupy np po śiweżym jabłku..... 😉

Wanilia widać, że Werka mocno się czymś zmęczyła 😁 u mojego Maćka tylko raz się zdarzyło, żeby usnął sam w łóżeczku bawiąc się.

a teraz wstał, spał godzinę 😁 i bawi się w łóżeczku. a mamusia na forum oczywiście 😜

Chloe co do kupek to u nas takie normalnie są, ale bardziej twarde niż płynne 😉 co za tematy 😉

aaa, i z tymi słodyczami to chyba ja jestem najgorsza ☺️ ale nie myślcie, że on tak często dostaje. delicję jadł tydzień temu u mojej babci. i ja nie chciałam, żeby jadł, a babcia "no przecież nic mu się nie stanie" i taka gadka z babcią. 😉 a cukierka to sam sobie wygrzebał z torebki mojej mamy, na chwilę zniknął nam z oczu, i patrzymy a on ściągnął torebkę z krzesła, wynalazł w niej cukierki i nawet odwinął papierek i zajadał 😜 a jaki szczęśliwy 😁 coś podobnego do Kubusia wyjadającego paczkę mikołajkową 😉

co do paczek to ja jak byłam dzieckiem tez były paczki i był mikołaj, i zabawa dla dzieci i każde dziecko musiało po paczkę iść do mikołaja 🙂 i to były słodycze, owoce 🙂 a ile mam zdjęć u Mikołaja na kolanach 🙂

aaaaa, już kilka osób się mnie zapytało, czy będziemy mieć przebranego Mikołaja dla Maćka. i tak się zaczęłam zastanawiać. że może tata mój by się przebrał i jak po Wigilii będziemy prezenty rozpakowywać to wtedy. no ale boję się, że Maciek może sie przestraszyć. A u Was jak będzie????

wanilia napisał(a):

Pozdejmowałam ostatnio ochraniacze z łóżeczka bo Werka i tak je ciągle odwiązywała 🥴 A kołderka ma dokładnie takie zastosowanie jak widac na zdjęciu więc jak zaśnie to w ruch idą kocyki

u nas młody identycznie uzywa kołdry 😉więc śpi w pajacyku welurkowym 😜 bo go przecież nie upilnuję by był przykryty w nocy.... chociaż w dzień chodzi np. w samym bodziaku jak to COQ już przyuważyła 😉

czy wasze dzieci też się tak kręcą w nocy???? mój to naprawdę ze 3 godziny przejdzie kręcąc się (tzn wokół własnej osi) masakra jak potrafi przy tym kopać...

i jeszcze się Wam pochwalę, Maciek od jakiegoś tygodnia nauczył się nowej rzeczy. jak się mówi do niego "jak Maciuś śpi" to obojętnie gdzie jest, kładzie się na brzuszku, pupka w górze, a jeden policzek albo do dywanu albo do kocyka, zależy gdzie jest 🙂

ja nie planuje wersji Mikołaja by się nie przestraszyl.....a i tak nie bardzo by wiedzial o co chodzi.....więc dla mnie zbyteczne....

marika321 napisał(a):

wanilia napisał(a):

Pozdejmowałam ostatnio ochraniacze z łóżeczka bo Werka i tak je ciągle odwiązywała 🥴 A kołderka ma dokładnie takie zastosowanie jak widac na zdjęciu więc jak zaśnie to w ruch idą kocyki

u nas młody identycznie uzywa kołdry 😉więc śpi w pajacyku welurkowym 😜 bo go przecież nie upilnuję by był przykryty w nocy.... chociaż w dzień chodzi np. w samym bodziaku jak to COQ już przyuważyła 😉

czy wasze dzieci też się tak kręcą w nocy???? mój to naprawdę ze 3 godziny przejdzie kręcąc się (tzn wokół własnej osi) masakra jak potrafi przy tym kopać...

Maciek w nocy raczej się nie rozkopuje, wierci się ale przykryty jest 🙂 a co do kopania, to jak nad ranem go do siebie zabiorę, to jestem mega pokopana, mam nogi w wielkich siniakach, bo oprócz tego, że kopie normalnie, to jeszcze tą jego metalową szyną dostaję i to nie jest fajne 🤢

a w domu Maciek chodzi ubrany w body z krótkim rękawkiem i na to jakaś bluzeczka z długim rękawkiem.

wanilia napisał(a):

Meliska jeżeli da mi sie wpaść do Ciebie next week to możemy cos na tort pokombinować - zobaczymy ile mi lukru zostanie 🙂
Beata szkoda że wczoraj nie napisałaś bo szukalam w necie i tam własnie suszą te ozdoby przed przechowywaniem, więc przykryłam sowe folią aluminiową tylko....zaraz ją szczelniej opakuje, dzięki 😘 Czy próbny tort nie był przypadkiem w kształcie serca? Zmiana koncepcji? Ja sie już nie moge doczekać soboty jak będe dekorować torta i muffiny 🤪

Nie mialam mozliwosci wczoraj pisac, bo mi sie okno postow nie otwieralo 😞
Powiem Ci tak, ze jesli chcesz ta sowe jedynie polozyc na tort oblozony masa i zdjac podczas krojenia tortu to wysusz, ale jesli ma byc "przyczepiana" do masy na plasko to nie susz, bo jak zaczniesz kroic tort, to ona sie pokruszy podczas krojenia. Suszy sie ozdoby "ruchome" takie jak np. kwiatki, ktore sa bardziej wypukle i 3D a sowa jest plaska. Teraz pytanie czy ja wbijesz na pionowo czy polozysz.
Serce bylo probne a motyl bedzie troche z serca bo najpierw upieke biszkopt w ksztalcie serca a nastepnie przekroje na polowe, odwroce i przytne aby wyszly bardziej na ksztalt skrzydel.

marika321 napisał(a):

ja nie planuje wersji Mikołaja by się nie przestraszyl.....a i tak nie bardzo by wiedzial o co chodzi.....więc dla mnie zbyteczne....

no ja właśnie tak samo myślałam. i wcześniej nawet mi ten pomysł nie przyszedł do głowy, uważałam że jest zbyt mały.

pytam, bo naprawdę jakieś 7-8 znajomych się mnie pytało czy organizuję Mikołaja... i tak zgłupiałam już. bo pomyślałam sobie, że to może ja jestem jakaś dziwna, i trzeba tego Mikołaja zorganizować.

no ale teraz wiem, że myślisz tak samo jak ja 🙂