Lutóweczki 2012 | Forum dla mam

a tu wycinek ze zdjęcia i nasze 2 skarby 😜

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/684/zbki.jpg/][IMG]http://img684.imageshack.us/img684/2456/zbki.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Aleksandra dziękuję w imieniu Ninki 🙂 oba ząbki już się przebiły przez dziąsełka, teraz tylko będą szły do góry, widzę,że młoda ma już technikę uśmierzania sobie bólu, więc mam nadzieję,że będzie dobrze.

Malwina fajnie,że się imprezka udała, czekamy na fotki

Aleksandra to może pomyśl o takim skoczku jak masz gdzie zawiesić 🙂

Ewa sto lat!!! Spełnienia marzeń!!!

Ja gondoli nie używam od kilku m-cy,ale spacerówka jednak za duża była i wożę Ninę w nosidełku wczepianym w stelaż, zadowolona bardzo bo dużo widzi.

STO LAT EWA 😘

Ewa świetnie wyglądasz ! a te słoneczniki wyglądają jakby je Hania trzymała 🙃
Ja ambitnie wzięłam się za produkcję słoiczków dla Alka. Dostałam od dziadków królika,z własnego ogródka mam młode ziemniaki,marchew,dynię i pieruszkę. Właśnie gotuję dynię na parze i królika żeby jutro mieć trochę mniej roboty.Słoiczki wyparzone.Pozostanie tylko puścić wszystko przez blender,podgrzać i zapasteryzować. Od cholery przy tym roboty,gdyby to było dla mnie to wolałabym sobie pójść i kupić,ale jak myślę,że to dla Aleksandra to mnie uskrzydla 🤪 (wiem,głupie 😁 ) Nie neguję sklepowych,bo sama je kupowałam,po prostu teraz jak mam za free składniki to coś popróbuję. Jutro zdam relację foto jak mi powychodziło wszystko 😎

Ewka wyglądasz kwitnąco! Pięknie opalona i szczęśliwa, super!!!
Justyna wg mnie świetny pomysł i kibicuję CI przy pracy, ja mogłabym robić słoiczki,ale nie mam tak jak sporo z Was dostępu do własnych warzyw,a kupnym niestety nie do końca ufam jeśli chodzi o dzieci, bo ja to zjem wszystko jak śmietnik 🙂

A ja dziś z rana popakowałam kolejne za małe ciuszki, wszystko 68 do worka, zostało nam w szafie głównej 74,a obok mam już przygotowany następny rozmiar 80. Od dziś myjemy Nince ząbki, mam taką nakładkę silikonową na palec. Byłam ciekawa jak to będzie,ale młodej się podobało 🙂

a daj przepis 🙂

w ogóle, mam takie trochę filozoficzno-życiowe pytanie 😜 czy wasi mężowie/chłopacy itp, też uczą się miłości do dziecka? mój na początku był do Niny zdystansowany, nie wiedział,co i jak ma zrobić, bał się,że zrobi krzywdę i tak trzymał się trochę na uboczu, nie wiedział nawet jak się z nią bawić,a teraz normalnie oszalały jest na jej punkcie, wszystko przy niej robi i to z chęcią,aż miło patrzeć,ale wiem,że to trochę moja zasługa, bo go od samego początku do wszystkiego goniłam,ale efekty są,a jak u Was było?

Marta u nas było podobnie .tomek też na początku bardzo na dystans,ale pomagał mi zwłaszcza świeżo po porodzie.Nie mogłam liczyć na inną pomoc z zewnątrz,więc musiał się wykazywać. Z biegiem czasu,gdy ja lepiej się wprawiałam w obowiązki to On zaczął sobie odpuszczać. trochę tu mojej winy,bo go ciągle krytykowałam,pouczałam itd. I chyba w końcu uznał,że poradzę sobie lepiej niż on. Na tygodniu jest różnie,teraz tomek ma sezon w pracy i u gołębi,więc oznacza to naprawdę dużo mniej czasu dla Nas.Jeszcze lata na siłownię,musi zrobić raporty do pracy,więc nie raz Alka widzi godzinę dziennie.W nocy ja karmię,wstaję po butlę,wiem że on cały dzien za kółkiem,wiec nie bede go zamęczać.Ja moge w dzien jeszcze sie kimnąć.Ale to też neidługo sie zmieni..Za to w weekendy,zwłaszcza w niedzielę wykorzystuję go na maxa. Szczerze mówiąc wczoraj miałam delikatnie mówiąc wyrąbane i nic przy Alku nie robiłam 🙂 Powstrzymywałam się żeby tam wejść i coś zrobić,ale dałam radę 😎
A miłość do dziecka?W moim przypadku była już gdy Alek był w brzuchu a gdy go urodziłam i położyli mi go na piersiach to "wpadłam" po uszy 🙂 Facet musi dojrzeć do tej miłości. To nie on nosił dziecko 9 miesiecy pod sercem i ciagle o nim myślał.

mojej koleżanki mąż nic nie robi przy dziecku,np nie przebiera bo to dziewczynka i on jej tam nie będzie dotykał....

Tusiek napisał(a):

mojej koleżanki mąż nic nie robi przy dziecku,np nie przebiera bo to dziewczynka i on jej tam nie będzie dotykał....

😮 🤨 🤔 🤢 brak słów...
Mój Teścio swoich dzieci nie wziął na ręce póki nie miały 3 miesięcy,wcześniej niby to się bał... 🤢
Przy wnuku było to troche wcześniej,bo zobaczył jak mój Tato nosi tygodniowego Alka na rękach 😜 Ale tak ten wielki wyczyn nastąpił ok2 miesiaca. Tomek też się na początku migał,pierwsze dni w szpitalu bardzo ostrożnie i bał się nosić.W końcu ja musiałam zasymulować,że mi słabo i opadam z dzieckiem,to szybko je chwycił a ja w śmiech 😆 I tak to mój Mąż nauczył się trzymać dziecko 😎
Oglądam pytanie na śniadanie i prowadząca Beta Sadowska jest. Kiedyś była nawet ładną kobietą,teraz zbotoksowana jest i wygląda jakby nocy nie przespała 🥴