Skocz do zawartości

Marcóweczki 2012 | Forum dla mam


izunia1986op_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 17,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ewcia_m

    1877

  • izunia1986op_m

    2844

  • kasia_sztuk_m

    1738

  • sztunia_m

    1650

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

A mi się niezmiennie chce słodkiego
Wika dzisiaj jest wściekusem
Ma górne dziąsla dosłownie bordowe 😞 smaruję dentinoxem ale nic nie daje, gryzie, popłakuje, ślini się, krzyczy... aaaaaaaaaaaaaa!!!!
wszystkie naraz idą czy co?! 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mulant napisał(a):
ale mam dziwny okres hm jakbym nie dbała o czystość to 4 dzień bym mogła w jednej podpasce tak mi leci czyżby to już zanik 😮 😮
eh


Ja takie cuś miałam jak byłam z Werką w ciąży na początku pierwszy miesiąc 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lady_m4ryjane napisał(a):
mulant napisał(a):
ale mam dziwny okres hm jakbym nie dbała o czystość to 4 dzień bym mogła w jednej podpasce tak mi leci czyżby to już zanik 😮 😮
eh


Ja takie cuś miałam jak byłam z Werką w ciąży na początku pierwszy miesiąc 😜

Na ja z Bartkiem do 4 miesiąca, z Wiką na początku 😜
Mówię.
Hanka jak nic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też czekam na kuriera z asortymentem do łazienki, te pierdoły na papier, wieszaki, szczota do kibla itp. itd. Wczoraj dostałam maila, że nadano, a jeszcze nikt nie przylazł 😮
Zażeram się tymi kasiowymi parówkami w cieście, bo przy remoncie więcej mi się nie chciało cudować. Niestety pan w poniedziałek będzie fugi kładł 😞 A miało być na weekend gotowe. Nie jego wina, wszystko schnąć jakiś czas musi.
A jeszcze co do dzieci i ich cech indywidualnych to fakt Werka z Emi były podobne jako noworodki. Teraz jak dla mnie to Werka jest doskonałym miksem mnie i Łukasza, serio i to chyba prawda, bo ludzie tak pół na pół twierdzą do kogo podobna: jedni, że do taty, inni, że do mamy. A miny tak jak Emi strzela po tacie. W ogóle mimikę ma bardzo bogatą. Najlepsza jest seria zdjęć z sesji, na której robią z Łukaszem te same miny w tym samym momencie. Nie wiem jak to się stało haha. To jeden z przykładów:
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/402/weraitata.jpg/][IMG]http://imageshack.us/a/img402/8063/weraitata.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
astraaa napisał(a):
A mi się niezmiennie chce słodkiego
Wika dzisiaj jest wściekusem
Ma górne dziąsla dosłownie bordowe 😞 smaruję dentinoxem ale nic nie daje, gryzie, popłakuje, ślini się, krzyczy... aaaaaaaaaaaaaa!!!!
wszystkie naraz idą czy co?! 😠

Biedna Wikusia 😞 a dolne dwójki jej już wylazły? Masz Camilię?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
zasypiam na stojąco, drugą kawe wypiłam i nic
Majka nam odkurzałą podłoge i rurą zachaczyła o rzeczy na ławie,
wszytsko na ziemi, kubek pekł

Pola ogląda bajki

werka super mina z tata 🙂 ale na zdjeciach to ona mi nikogo z Was nie przypomina, tylko małą Lenkę od znajomych ahahahaha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasia_sztuk napisał(a):
astraaa napisał(a):
A mi się niezmiennie chce słodkiego
Wika dzisiaj jest wściekusem
Ma górne dziąsla dosłownie bordowe 😞 smaruję dentinoxem ale nic nie daje, gryzie, popłakuje, ślini się, krzyczy... aaaaaaaaaaaaaa!!!!
wszystkie naraz idą czy co?! 😠

Biedna Wikusia 😞 a dolne dwójki jej już wylazły? Masz Camilię?

Mam Camilię, Calgel i Dentinox, ten ostatni wg mnie najskuteczniejszy
Dolne jedynki ma tylko, w miejscu dwójek nadal białe kreski
nie chce pić mleka, najchętniej z łyżeczki chce jeść
rosołek złocisty z indykiem z bobovity jej grzeję, masakra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sztunia napisał(a):


werka super mina z tata 🙂 ale na zdjeciach to ona mi nikogo z Was nie przypomina, tylko małą Lenkę od znajomych ahahahaha


No Wercik z Łukaszem wymiatają hehe ale ja nadal jestem zdania,że coraz bardziej Ciebie przypomina, jak się urodziła to mówiłam,że tata 😁

Zjadłam słoik grzybków na szybko, popiłam wodą gazowaną i czuję zbliżającą się rewolucję 🤢

maluch mnie gryzie w rękę
a nieusłuchaniec śpi
jedna kara się nie skończyła to ma następną 🙃 🙃 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Lady świetne zdjęcie 🙂
Buziaki dla Wikusi i Alanka biedulki 😘
Leżymy z pysiem na łóżku, odlatuje mi zmęczona brykaniem na podłodze. Macie dalej coś takiego, że nie możecie uwierzyć, że jest wasza? Ja mam często jak sobie tak leżymy, czuję się w tedy szczęśliwa jak nigdy w życiu. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ggulek napisał(a):
Lady świetne zdjęcie 🙂
Buziaki dla Wikusi i Alanka biedulki 😘
Leżymy z pysiem na łóżku, odlatuje mi zmęczona brykaniem na podłodze. Macie dalej coś takiego, że nie możecie uwierzyć, że jest wasza? Ja mam często jak sobie tak leżymy, czuję się w tedy szczęśliwa jak nigdy w życiu. 🙂

Gulek ja tak mam 🙂 moja śpi w foteliku, jedziemy do mamy. Ciekawa jestem czy później zaśnie jak się teraz wyśpi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ggulek napisał(a):
Lady świetne zdjęcie 🙂
Buziaki dla Wikusi i Alanka biedulki 😘
Leżymy z pysiem na łóżku, odlatuje mi zmęczona brykaniem na podłodze. Macie dalej coś takiego, że nie możecie uwierzyć, że jest wasza? Ja mam często jak sobie tak leżymy, czuję się w tedy szczęśliwa jak nigdy w życiu. 🙂

No i Gulek uwierz,że to jest najpiększniejszy czas...potem zaczynają się schody. Pamiętam jak urodziłam Bartka i leżałam z nim na łóżku w szpitalu, płakałam ze szczęścia i nie mogłam uwierzyć,że jest mój, nie mogłam oczu oderwać od niego, pierwszy rok spędziłam w sumie leżąc i wgapiając się w niego, całując, wąchając go, tuląc i płacząc ze szczęścia ukradkiem. Potem każdy jego sukces, pierwsze zęby, kroki, słowa, wszystkie jego nowe umiejętności uzmysławiały mi,że czas płynie nieubłaganie szybko...Nie wiem, naprawdę nie wiem, kiedy się to skończyło, kiedy jego wychowanie zaczęło mnie przerastać, gdzie dałam plamę i co zrobiłam źle. Wiem tylko tyle na 100%,że właśnie przez to roztkliwienie z niedowierzania byłam niekonsekwentna - on malutki, nie rozumie, jak można czegokolwiek zabronić...i z mojego słodziaka wyrósł potworek, który potrafi mega dokopać i chociaż kocham go najbardziej na świecie to są chwile, kiedy najprościej w świecie mam go serdecznie dość, zlałabym, zbluzgała i wystawiła za drzwi. I wyobraź sobie jak się czuje matka, która dopiero tuliła do siebie swoje maleńkie szczęście, a teraz to "szczęście" tak daje jej popalić, a ona taka bezradna i tak często się poddaje...Poddaje sama przed sobą, bo musi zachować dwie twarze.
Nie mogę sobie wybaczyć - teraz, bo teraz szydło z wora wyłazi - że nie posłałam go do przedszkola od 3 roku życia. Nie musiałam, nie posłałam. Mogłam i chciałam z nim zostac w domu, myślałam,ze tak będzie lepiej, a teraz wiem,ze przez swój egoizm (bo ja nie potrafiłam się z nim rozstać) tylko go "popsułam". Jest nieułożony i chociaż każdy chwali,że Bartek jest taki mądry, grzeczny, kulturalny, opiekuńczy jak się bawi z młodszymi dziećmi, że po sobie sprząta, ladnie się odzywa, itd, itd, to ja widzę jego drugie oblicze. Jak się bawi w piaskownicy i przez 15 minut nawija samymi "k..." i jeszcze gorszymi... a przecież w domu tylko czasami się zdarzy zaklnąć przy dziecku. Jak proszę go tryliony razy o coś, on mówi: "dobrze mamuś", schodzę mu z pola widzenia - robi to samo, co przed chwilą. Chcę go ukarać, a on drze się wniebogłosy, nie słucha co się do niego mówi, niby wszystko można mu wytłumaczyć, ale on i tak chce wszystko po swojemu, nie dociera do niego, że to co robi, jest złe i rodzice mają rację...
I teraz rodzi się Wikusia, ja przechodzę ten sam stan euforii i wiecznego roztkliwienia, jak przy maleńkim, 50-centymetrowym Bartusiu. Całuję ją, kocham, tulę, mam ochotę zjeść, albo chociaż ugryźć, mam ochotę znowu rok spędzić leżąc, gapiąc się na nią i popłakiwać ze szczęścia...ale mam świadomość, ze nie na tym macierzyństwo i w ogóle rodzicielstwo polega. Mam też świadomość,że w dużej mierze zachowanie starszaka jest jakie jest...z zazdrości.
Tak naprawdę to jest ciężka praca, która bardzo wiele od nas wymaga...nie tylko całowania i miziania...wiem, że banał... ale kiedys się przekonacie, o czym w gruncie rzeczy napisałam, jak dzieciaki urosną... Ech.

Herbatkę malinową mam. Dzieciaki śpią.
Ciekawe co będą robić później..................
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja też niedowierzam, kocham całym sercem ale chyba nie mam az takiej bani strasznej i stwierdzam, że wysłanie dzieciora już teraz do żłobka to jednak dobry pomysł 🙂 Sama wcześniej zaczęłam zauważać, że poza tym całym szczęściem czasami sama siebie nie poznaje jak mnie młode wkurzy :P Co nie zmienia faktu, że dziecko to mega przełom w moim życiu i zawsze ale to zawsze będę mu wdzięczna za to, że się pojawił 🙂))

Oglądałam Big Love, całkiem ok, coś we mnie ruszyło.

Wercik podobna do mamy ale miny to faktycznie tatusiowe 😁 Matylda tez tak ma, z buzi niby do taty podobna ale jak strzeli miną to identyczna jak moja siostra 🙂)) Takie kundelek kochany 😁

Idziemy zaraz kąpac dziada :] Karol ma dziś wychodne a ja lapa i telewizor dla siebie sesese :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
WITAM DZIEWCZYNY 🙂
JESTEM LUTÓWKA 2012, MAMĄ CUDOWNEJ ADY 🙂
RAZEM Z ADUSIĄ BIERZEMY UDZIAŁ W KONKURSIE, W ZWIĄZKU Z CZYM BARDZO PROSIMY O WASZE GŁOSNY NA ZDJĘCIE MALUTKIEJ 🙂
POZDRAWIAMY I ZYCZYMY DUZO ZDRÓWKA W TA PASKUDNA POGODE :* :*
http://apps.facebook.com/witajcie-na-swiecie/gallery/index/hash/6a95b3f7e17b2727c3b039314b2cea37
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
tesciowa byla

Alan plakal
pierwszy raz od prawie 7 miesiecy moje dziecko plakalo po kapieli 😲
spal i plakal
dostal dawke sab simplex,dwa razy dentinox,camilia i na kniec nirofen i spi 😮
wszystko w ciagu godziny
tak mi go bylo szkoda
i spi w moim lozku

Astra racja babo.........nasze dzieciaki dopiero pokaza nam na co ich stac
ale ja to mam gdzies bede gadac ciagle i to samo,az do skutku
a kary to ja umiem dobre wymyslac-sam NIko mowi,ze zzabieram mu to co on kocha,lubi
to mu tlumacze,ze on tak samo mi krzywde robi keidy mnie nie slucha czy robi cos co zagraza jego zyciu czy zdrowiu
czasami rece opadaja z tego wszystkiego

tak czy siak kocham moje dzieci chociaz jest czasmi mega ciezko dotrzec do starszego

Nikos ma dzien dziecka i oglada jakas glupia bajke na tvn


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
fikumiku napisał(a):
Ja też niedowierzam, kocham całym sercem ale chyba nie mam az takiej bani strasznej i stwierdzam, że wysłanie dzieciora już teraz do żłobka to jednak dobry pomysł 🙂 Sama wcześniej zaczęłam zauważać, że poza tym całym szczęściem czasami sama siebie nie poznaje jak mnie młode wkurzy :P Co nie zmienia faktu, że dziecko to mega przełom w moim życiu i zawsze ale to zawsze będę mu wdzięczna za to, że się pojawił 🙂))

Oglądałam Big Love, całkiem ok, coś we mnie ruszyło.

Wercik podobna do mamy ale miny to faktycznie tatusiowe 😁 Matylda tez tak ma, z buzi niby do taty podobna ale jak strzeli miną to identyczna jak moja siostra 🙂)) Takie kundelek kochany 😁

Idziemy zaraz kąpac dziada :] Karol ma dziś wychodne a ja lapa i telewizor dla siebie sesese :P



fikus teraz masz wiecej czasu wez no tam foty przegladnij 😉
tesciowa podjarana nimi
tylko zawiedziona,ze bez jej synusia mamy takie ladne zdjecia
na swieta dostanie album z fotami 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ja kurde zaraz płuca wypluje. co za grom. dzowniłam do meza siostry mam brac do ssania jakis Laryng up, powinno pomóc choc troche na ten głos. kurde, pierwszy raz mi sie zdarzyło cos takiego, a kumpela z pracy ma kilka razy w roku, co za porazka, głosu nie miec.

i chyba tfu tfu bedziemy miec nianie z polecenia, narazie za wiele nie wiem... ponoc dochowuje meza, juz jest konajacy w szpitalu, pewnie w nastepnym tygodniu pogrzeg i ma do nas zadzwonic po wszytskim. tak powiedziała niani meza siostry, która nam ja załatwiała. zobaczymy co to za pani, juz mi troche lżej ze zadnych ogłoszen nie musze rozwieszac itd. ponoc jej pasuje, odkad tam nam bedzie pasowało, czy od listopada czy od grudnia.
a meza siostra mówiła ze zna ja z kocioła, ponoc bardzo elegancka porzadna pani. ciekawe czy jest gotowa na zabawy z Iguśka w piaskownicy, czy tak jak sasiadów niania przyjdzie w szpilkach do piachu, hehe
ide do wyrka, dobranoc, jutro nie pospie, bo rano antybiotyk 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...