Skocz do zawartości

Marcóweczki 2012 | Forum dla mam


izunia1986op_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 17,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ewcia_m

    1877

  • izunia1986op_m

    2844

  • kasia_sztuk_m

    1738

  • sztunia_m

    1650

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Łuuuhu ruch jak w ulu 🙂

Brawo dla Wiki, coraz sprytniejsze te nasze dzieciaki 🙂)) Ja już odpuściłam i Jaska nie ograniczam a ma niezłą banie na to stawanie. Dziś zrobił sobie sesje przy lezaczku (uwielbia się na niego wspinać a to bujane przecie). No i co, ten gadał zadowolony a ja trzymałam za koszulke żeby nie rypnał ;]

Moje choróbsko już odchodzi w niepamięć, antybiotyk działa bo nie boli i ropy prawie nie ma.
U Jasia gorzej, ale walczymy.

Kabel od lapa mi sie psuje i rozłącza a na baterie nie mogę liczyć ;]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć 🙂

dzieciok mi cuduje od samego rana, już Wam pokazuję co ten mały czub wyczynia, sorry za jakość, ale foty na szybko słabym telefonem robione, ostatnie dopiero aparatem hehe
Od razu mówię,że łóżeczko oczywiście już opuszczone na sam dół.
ona siadała z miesiąc temu, potem nie, a wczoraj jak usiadła to od razu jeśli ma się czego złapać, nogi prostuje i zadowolona. jestem w szoku. Teraz się zacznie 🙃

Tak się wspinam:
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/152/dsc00904bb.jpg/][IMG]http://imageshack.us/a/img152/9343/dsc00904bb.jpg[/IMG][/URL]

Tak stoję (oczywiście muszę tańczyć od razu 😁 ):
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/195/dsc00905gl.jpg/][IMG]http://imageshack.us/a/img195/4157/dsc00905gl.jpg[/IMG][/URL]

Mama zepsuła balet, musiała asekurować, bo noga wyskoczyła za łóżeczko 😁 No mamaaaa, no 😠
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/585/dsc00906cy.jpg/][IMG]http://imageshack.us/a/img585/4111/dsc00906cy.jpg[/IMG][/URL]

A tutaj kukam sobie ładnie na mamę, bo ona się boi, jak ja tak cuduję:
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/547/img0039x.jpg/][IMG]http://imageshack.us/a/img547/4848/img0039x.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hejka

hahahha astra jaki szogun szybki że jej na fotkach prawie nie widać
ale super jest 🙂

u nas tez postepy no bo jak na brzuchu lezy to dupke dzwiga i sie tak przesuwa przód/tył
ale siedziec pałka nie chce 🙂

ewcia sikanie u nas spoko, w sensie takim że już długo spi bez pieluchy i sucho, aczkolwiek dzisiaj się zlała... ale wszystko poszło w poduszke wiec luz. W sumie chyba na spanie bez peiluchy zsiakała sie teraz trzeci raz 🙂

jest pięknie na dworze
Majka zaniosła kwiatki do przedszkola na dzien nauczyciela
a ja po sniadaniu juz,
kawe do kuba robie i spadam na spacer 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No trzepok taki się z tej mojej Wiki zrobił,że szok, zresztą widać 😁
Poczekam aż wstanie i też spadamy na dwór, trzeba korzystać z ładnej pogody.

Czas obciąć chmiel w ogródku, bo się sypie. i bałagan robi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje dla Wiki!
Moja tylko pełza po całym mieszkaniu, ale se tłumaczę, że od poczęcia to jest tu chyba najmłodsza 😉
Jestem betonem. Pół nocy nie mogłam spać myśląc o pracy i analizując swoją historię tam. Można by taciemca nakręcić. W wielkim mega skrócie o najważniejszych dla mnie wydarzeń: hardcorowe początki przy zmianie ekipy, romans Agnieszki ze szczurem biurowym, rezygnacja menadżera, który nie wyrobił psychicznie przez prezesa i szczura, moje przejęcie wszystkich jego obowiązków, ale nie stanowiska (ze mnie zrobili kierownika, a możliwość zostania menadżerem traktowali jak ciastko na sznurku, za którym będę podążać), walka ze szczurem, który nie mógł przeżyć, że kobieta 10 lat młodsza ma nad nim władzę, jego groźby, pierwszy mój wyjazd do Niemiec samemu samolotem z przesiadką w Zurichu (taki mi lot zabukowała sekretarka z Niemiec) choć wcześniej leciałam samolotem tylko 2 razy i nie sama, rozmowy z zaniepokojonym prezesem, który poznał się na zagrywkach szczura i zaczął obawiać o moje bezpieczeństwo tylko na podstawie maili, które szczur do niego pisał, akcja ze zwolnieniem szczura, jego groźby i nachodzenie nas w biurze oraz mnie na ulicy, akcje z prezesem, który zawsze wymagający był i jednym głupim słowem potrafi popsuć ludziom wieczór, w międzyczasie zatrudnianie nowych ludzi i lekkie modyfikacje ekipy, powrót menadżera tego samego i moje odetchnięcie, bo już nie muszę codziennie rozmawiać z prezesem przez tel. i znosić fochów. Robota została mi ta sama, bo M. ma nowe zadania: stworzenie oddziałów na Litwie i Ukrainie 🙂 W międzyczasie akcje z zazdrością Agi o mnie (wszystko spierdzieliła sobie przez ten romans), akcje z taka nową dziewczyną, która najpierw była mi największym wrogiem, a potem największym przyjacielem, a potem musiała zrezygnować z pracy, bo wyprowadziła się z mężem do innego miasta. Poukładanie relacji z Agą (od zawsze starałam się udowodnić, że jest bardzo wartościowym pracownikiem i w końcu też to doceniła). Działo się dużo.
A co teraz mnie tam spotka? Nie chcę już sensacyjnej telenoweli, bo teraz marzę o chilloucie. Wiem, że więcej nic nie osiągnę, bo menadżerem musi być według prezesa facet (sam kiedyś powiedział, że menadżer musi być łysy i z brzuszkiem). I dobrze, że się stało jak stało, bo inaczej pewnie bym teraz Werki nie miała i Łukasza może też. No i ja bym nie nawiązała kontaktów na Litwie i Ukrainie poprzez picie wódki z odpowiednimi osobami 😉 A naszego M. od zawsze uwielbiam, a on mnie ( w końcu to on postanowił przekazać mi te swoje obowiązki). Teraz jak tylko ma spadek mocy i prezes mu dokopie to mu przypominam swoje akcje z prezesem i tylko dopytuję: "ale tym razem nie zrezygnujesz prawda? ".
Są starsze kobitki menadżerami w innych krajach, ale one żyją tylko tą firmą. Są samotne w większości, albo mają dorosłe dzieci i rozwody za sobą. U mnie nie czas teraz na to.

Co do łazienki to dziś jeszcze tata kinkiety kończy mocować, bo jakiejś kostki wczoraj nie miał do przyłączenia. Naprawdę nie ma co oglądać, bo moja łazienka jest rozmiarów 2 na 2 i musi pomieścić dużo gratów co psuje urok wszystkiego :/ Dużo szafek wiszących, wanna spora, bo ja nie lubię prysznica, pralka, kocia kuweta - to wszystko psuje wygląd, ale inaczej się nie da 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Lady 😁 Pacz, to mamy łazienki prawie jednakowych rozmiarów, z tym,że moja jest szeroka na...metr 😁 Tzn ja swoją łazienkę musiałam oddać pewnym parszywym kutafonom zza ściany i zostało nam pomieszczenie, gdzie było wc. Zamontowaliśmy więc dość głęboki i duży brodzik, od ściany do ściany, na drążku rozporowym zasłonka prysznicowa (bo tylko to wchodzi tam w grę) i takim oto sposobem w mojej łazience mieści się tylko kibel, miniaturowa umywalka z szafką i lustrem nad nimi, bojler oraz ów brodzik służący dzieciom za wannę, a nam za strumyk 😁
Trudno 😁 damy radę, niedługo może bujniemy budowę 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
astraaa napisał(a):
O Lady 😁 Pacz, to mamy łazienki prawie jednakowych rozmiarów, z tym,że moja jest szeroka na...metr 😁 Tzn ja swoją łazienkę musiałam oddać pewnym parszywym kutafonom zza ściany i zostało nam pomieszczenie, gdzie było wc. Zamontowaliśmy więc dość głęboki i duży brodzik, od ściany do ściany, na drążku rozporowym zasłonka prysznicowa (bo tylko to wchodzi tam w grę) i takim oto sposobem w mojej łazience mieści się tylko kibel, miniaturowa umywalka z szafką i lustrem nad nimi, bojler oraz ów brodzik służący dzieciom za wannę, a nam za strumyk 😁
Trudno 😁 damy radę, niedługo może bujniemy budowę 😉



a ktos tam mieszka?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to masz w łazience jak w tramwaju 😉 Ja gdybym zrobiła jeszcze remont kuchni to by można fajniej łazienkę urządzić, bo pralka by z niej mogła wywędrować i być w zabudowie kuchennej. Kuchnię akurat mam dużą. Ale kasy brak na takie remonty teraz no i naprawdę jak się sytuacja ustabilizuje trzeba mieszkanie zamienić na większe. We dwójkę się ledwo mieściliśmy z rzeczami, a teraz to już masakra. No i ja tak uwielbiam siedzenie długo w wannie, a przy prysznicu byłoby tyle więcej miejsca :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ktos tam mieszka?

Nie.
Kretyni wstawili białe okna, bo my swoje wymontowaliśmy drewniane, pozakładali gumolity na podłogi, posprzątali i chwalą się po okolicy,że "puścimy w internet i ktoś kupi na pewno". No na bank ktoś kupi współwłasność 😁 i poza tym, my tu mamy psy. No i brama nasza...kluczyk jest 😉 oj będziemy sobie tu życie uprzykrzać...masakra.
Ja teraz czekam co bedzie jak przyjadą zajrzeć, bo robią inspekcję co jakiś czas. Majster kuł w ścianie żeby się do rur od CO dostać i przekuł się do nich, u nas zaszpachlował, ale z ich strony jopa w ścianie i syf jak nie wiem. Oj, będzie awantura, ale ja ich zgaszę od razu. Czuby. No czuby! Przecież mogli nam powiedzieć,że sprzedadzą swoją część nam, teściu by to kupił na milion procent. ALe nie. Bo trzeba sobie nawzajem życie uprzykrzać. I gdzież by im honor pozwolił przyjść w łachę i chcieć to sprzedać odwiecznym wrogom.
My to się z tego tylko smiejemy 😁 a oni zęby na tym zjedzą, o ile już nie zjedli. Bufony.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lady ja mam pralkę w kuchni teraz, przedtem by la w łazience. Ale nie żal mi, bo była nie wykończona i brzydkie kafle, które mieliśmy wymieniać. Żal mi tylko wanny, wielkiego lustra i regału na łazienkowe pierdoły, bo nie mogę się teraz pomieścić, ale pies to trącał. Długo tu nie zabawimy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
aaa to ....
pojebani
na zlosc tylko

a ja sie dzisiaj wk...
u nas robia kanalizacje
teraz beda podpisywac umowy
i mowie do meza,ze to tesc bedzie placic
nie chca przepisac domu
to niech wlasciciel placi
to mnie wysmial 😠

robimy tu wszystko.....
a przyjdzie dzien,ze zostaniemy bez niczego 😠
bo kto wie co nas czeka

Alan juz po obiedzie
pranie jeszcze czeka,bo plakal
ale jeden kosz juz poprasowany
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ja leczo chce robic

tylko kurde na koalcje je zjem,bo sasiadka dzwonila czy jej trawe skosze 😮
a mieso jeszcze w zamrazarce
ide wyciagnac

mlody chyba kloka wali 🤪 🤪
ciezko mu idzie

bawi sie traktorem od Niko,ale bedzie dym jak sie dowie
hahaah

niech sprzata swoje maszyny,a nie gostpodarstwo w calym domu 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Izunia, skąd ja to znam, u mnie też się walają traktory, przyczepy, kombajniki, kopary i inne sprzęciory po całym domu, a jak Wika dorwie to jest granda.

Poszłam do ogródka i wyrwalam 4 piękne dorodne buraki, już nastawilam czerwony barszczyk. Ale dawno nie jadłam 🙂 Da chłopaków mam jeszcze po kotlecie z piersi kurczaka z wczoraj i ryz. połowę buraka zjadłam na surowo, uwielbiam.Muszę kupić sokowirówkę i to teraz, dzisiaj, na gwałt! po sok z buraków kocham 🙂 zabutelkuję na zimę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja śpi jeszcze, wstanie to mam dla niej zupkę, wczoraj ugotowałam na 3 dni dla niuni, marchew, pietruszka, ziemniak, kawałeczek dyni bo kładłam w słoiki więc dodałam do zupki i pierś z kurczaka osobno ugotowałam, zmiksowalam razem, zagotowałam i dodałam 2 łyżeczki kaszy manny, takiej zwykłej, instant. Małe się zajadało, brzuszek kłopotów nie miał, więc dziś też jemy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
wróciłam ze spacerów, było mega ciepło, pola długi bodziak i bluza 🙂 n o ale teraz chmurska nadchodzą, wiec siedzimy w chałupie i na deszcz czekamy

lady obys miała juz spokojniej jak wróccisz

a astra jakie ciule tepe

tata moj odbiera majke wiec siedze w domu, niby ze polka spi a w domu cos ogarne, poki co mefistofeles włazi wszedzie, najbardziej lubi pod meble i potem wyje,a pierdzi mega smierdzaco

a propos mulanta.... ja sobie nie wyobrażam żeby miec dziecko wielkosci Majki, 7 mieiseczne, przeciez to jest gigant 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie Sztunia. Jak żyję nie widziałam 15 kilowego dziecka, które ma 7 miesięcy, ja bym poszła na badania jakieś. Albo taka jego uroda, albo coś nie gra, mnie by to niepokoiło. Taka waga niesie za sobą konsekwencje, on ma słabe kosteczki, przy wzroście 87cm 15 kilo to jest mega obciążenie. Tylko,że mnie się wydyma,że oni go coś źle ważą, bo na fotach nie wygląda na takiego byka. Do diabła, on byłby prawie 2 razy taki jak moja Wiki? przy podobnym wzroście? Eeee nie wydaje mi się z tego co jestem w stanie po zdjęciach zaobserwować...


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...