Marcóweczki 2012 | Forum dla mam

Bartoszu 😜
Dziękujemy 🙂)))

i życzymy najlepszego Nikosiowi z okazji urodzin i Alankowi z okazji 10 miesięcy 🙂
Ale mamy Iza duże dzieci, co ? 😁 hahahaha
ja to już nie chcę więcej dzieciorów. Marzę,zeby odchować Wikuśkę i pójść do pracy, zrobić coś dla siebie i zarobić jakąś kasę wreszcie 🙂 Marzy mi się taki nowoczesny model rodziny, dzieci w szkole, rodzice w pracy, a w domu...rybki, pies i SPRZATACZKA, bo niania już nie będzie potrzebna hahahahahahaha 😁
Ale najpierw trzeba postawić dom...

Jestem zła
ciotę mam tak masakryczną jak nigdy w życiu
coś strasznego
zmieniam podpicznika co 15 minut, co jest kurwa? 😮
a brzuch tak boliiiii 😞

Dobrze,że dzidziuś grzeczniutki 🙂 siedzi i się bawi w łóżeczku.

Najlepszego dla Bartusia 🙂 Ale już duży chłopak z niego 🙂
obdarzona jak się nazywa ta aplikacja? Przyda mi się do zaznaczania cioty, bo w ogóle nie mam nawyku po hormonach i potem nie wiem kiedy się spodziewać 🙃
Biorę się za update naszej strony. Muszę przetłumaczyć tekst o trendach w kolczykach na 2013. NIE CHCE MI SIĘ.
O i 100 lat dla Alanka i Niko. Kurde taki dzień z tyloma okazjami. Pijemy! 😉

oj tam,oj tam.....Bartłomiej,Bartosy,Bartek................ile teho jakođ tak mi sie chciao napisac 😜

rano otwierajac oczy pomyslalam sobie
kurwa,ale 7 lat temu sie juz meczylam
byla niedziela ludzie do kOsciola jechali na pierwsza msze,a DAwid do mnie
bo juz bylam na porodowce i rozwarcie bylo na 4 cm
ten ból,strach..................aaaaa....masakra
Nikos ur.sie o 17.42 ..............jak ja wytrzymalam tyle dni,godzin

ALe teraz jestem szczesliwa i kocham moje dzieci
jedno sie bawi klockami drewnianymi na ziemi
straszak nasz Ninjago

Daenerys napisał(a):

Najlepszego dla Bartusia 🙂 Ale już duży chłopak z niego 🙂
obdarzona jak się nazywa ta aplikacja? Przyda mi się do zaznaczania cioty, bo w ogóle nie mam nawyku po hormonach i potem nie wiem kiedy się spodziewać 🙃
Biorę się za update naszej strony. Muszę przetłumaczyć tekst o trendach w kolczykach na 2013. NIE CHCE MI SIĘ.
O i 100 lat dla Alanka i Niko. Kurde taki dzień z tyloma okazjami. Pijemy! 😉

Dziekujemy..............to u nas dzisiaj impreza na calego 🙂

izunia1986op napisał(a):

oj tam,oj tam.....Bartłomiej,Bartosy,Bartek................ile teho jakođ tak mi sie chciao napisac 😜

rano otwierajac oczy pomyslalam sobie
kurwa,ale 7 lat temu sie juz meczylam
byla niedziela ludzie do kOsciola jechali na pierwsza msze,a DAwid do mnie
bo juz bylam na porodowce i rozwarcie bylo na 4 cm
ten ból,strach..................aaaaa....masakra
Nikos ur.sie o 17.42 ..............jak ja wytrzymalam tyle dni,godzin

ALe teraz jestem szczesliwa i kocham moje dzieci
jedno sie bawi klockami drewnianymi na ziemi
straszak nasz Ninjago

A u mnie w sali otworzył się lufcik od okna, bo zrobił się przeciąg (z góry na dół się otwierał, a jak opadł z całej siły, to tą metalową wajchą rozjebał główną szybę), akurat jak wyszłam do łazienki rano, to wielkie okno w ICZMP roztrzaskało się na moim łóżku, Dany w razie czego to omijaj szerokim łukiem salę 21 na patologii ciąży, bo te okna równie dobrze mogly wypaść z futrynami 😁 Strach pomyśleć, co by było, gdyby moja sąsiadka wyszła, a ja bym spała, no pocięłoby mnie na bank, bo to wielkie okniska 🙃
Przenieśli mnie do innej sali, z tego stresu żarłam jak szalona 🙃
Przyszła do mnie lekarka się zapytać kiedy byłam badana i jak się czuję, czy po tym wydarzeniu nic się nie dzieje, ja mówię,ze badali mnie 3 dni temu, ale chyba nic się nie zmieniło.
A ona,że mi nie wierzy na słowo, bo ja nadal na fenoterolu w kroplówce jestem i na reszcie podtrzymywaczy. Poszłam na fotel, a ona bada i mowi,ze zaraz się temu dziecku głowa spłaszczy, ono chce wyjść, jak to nikt pani nie badał i się na mnie drze 😮 to kurwa chyba lekarze powinni wiedzieć co robić z takim przypadkiem. Ale z radości biegiem poleciałam sie pakować i na porodówkę już mnie zawiozły na wózku, bo powiedziały,ze jeszcze nie widziały,zeby ktoś biegiem do porodu leciał z radości 😁 Ja po tych 3 tygodniach prawie, stale z igłami i w bolesnych badaniach, marzyłam tylko o tym dniu i zeby mieć to za sobą.
Nie wiedziałam kurwa co mówię, ciągle mi mówili,ze będę miała cesarkę....
Opowieść o rzeźni znacie. Nawet mi się myślami wracać nie chce do tego, co te kurwy ze mna robiły, szkoda,ze nie nagrałam, bo sprawę w sądzie o znęcanie i zaniedbanie powinnam załozyć i bym wygrała, to się w głowie nie mieści, specjalistki od Mengele z Oświęcimia chyba, z koziej dupy, tfu.
Bacik urodził się o 22:10 🙂 2450 i 50cm, 9 punktów.
A ja zemdlałam jak mnie szyły, bo trwało to 4 godziny, tak krwawiłam.
Potem pamiętam jak jechałam z łóżkiem do sali.
I pamiętam,ze mi kazały wstać siku, tylko powolutku, jak się będę dobrze czuła.
Wstałam gdzieś koło 5 rano. Bardzo uważnie i powoli, nie czując prawej nogi, bo do uda były szwy, noga zimna z wykrwawienia normalnie i z bólu chyba.
I potem wiem,ze już było widno, a ja się obudziłam z głową nad umywalką, jak położne robiły mi okłady z zimnej wody na kark. Podobno dostałam kolejny krwotok i zemdlałam, leżałam ponad godzinę, bo nikt do mnie nie przylazł. Spały france.
Salowa sprzątała, a one mnie docuciły, uwaliły na łóżko i przyjechały z krwią.
A potem już było tylko lepiej.
Nic mnie tak nie podtrzymywało na duchu, jak wiadomości od neonatologów i specjalistów,ze z Bartkiem wszystko w porządku 🙂 to było wtedy najważniejsze. i to co ja wycierpiałam, to się nie liczy, ważne,ze malutki był pod wspaniałą opieką, lepszej byśmy nigdzie nie znaleźli i moge to powiedzieć z czystym sercem 🙂

Spac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

wsyztskiego naj naj dla naszych duzych chłopaków z okazji urodzin 🙂 Bartusia i Nikosia 🙂
i dla Alanka z okazji 10 miesiąca, buziaczki wielkie 🙂

a powiem Wam ze jeszcze jeden facet ma dzis urodziny: MÓJ TATA 🙂 hehe
a tak naprawde ponoc nie ma, bo w tamtych czasach co sie urodził, to nikt nie wiedział kiedy kto, jakies były jaja z tymui urodzinami, i ponoc mój ojciec sie urodził w listopadzie czy w pazdzierniku 52 roku, a ma wpisane ze 8.01.53. jaja jakies. nei wiem czemu to miało słuzyc, hehe

zdycham... co za dzien sie zapowiada...

fikumiku napisał(a):

Gulek, o 7 ma zjeść ostatni posiłek, na 11 do szpitala i do lekarza i potem niby zabieg ale ile to bedzie trwało to nie wiadomo. Anestezjolog jest chyba do 13.30. Samo płukanie trwa króciutko, nie wiem tylko czy bedzie kolejka czy jak. I tak cos czuje ze na jednym razie sie nie skonczy. Trzy juz miał i gówno.

Iza... Teraz stawiam na dziewunie 🙂

fiku z tego co wiem jak ja mam iść na wkładanie wkładki z uspieniem to mam 6 h nic nie jesc
wiec podejrzewam że jasiol też 😞

Ewcia, moja prababcia w różnych dokumentach różnie miała wpisane, w jednych,że w 1919r, a w innych,że 1920, ale zawsze, że 13 listopad. Rok to spora różnica, ona utrzymywała,że jest '19 rocznik, a jak umarła, to ksiądz i tak wysmarował,że 1920, tak,że do końca nie wiadomo było kiedy ta babcia się urodziła. Moja kochana. Że też nie doczekała Bartka 😞
Nawet se sprawy nie zdajecie, jak ja ją kochałam i jak bardzo Wiktoria jest do niej podobna 🙂

dzień dobry
to całusy dla chłopaków 🙂

ide sie oarniac bo nalot ciotek kawowych ma byc 🙂

Nikoś i Bartuś- 100 lat , dużo zdrowia , dużo rodzeństwaaa:P i dużo zabawek 🙂 życzy ciocia Agatka i Podpułkownik Filip B. 😘 😘

i dla Alanka 😎 toż to dorosły chłop, 10 miesięcy to już nie jakiś szczeniak, tylko poważny dżentelmen 😁

O Panie...umieram... 🙃
Jeszcze chyba nigdy atak migreny nie zbiegł mi się z tak koszmarną ciotą...

Wiki jest dziwna jakaś
marudzi, jak kichnęła to się posmarkała, ale to nie katar tylko woda na razie
mleko wypiła do połowy i zasnęła
Ma 38,2 st gorączki, dałam więc ibum
oby tylko mi się nie rozchorowała. Ma sine dziąsła w miejscu trójek, może ten katarek i gorączka od zębów. Oby.

Moja Kasia z pracy ma też niezłą historię porodu w MP. MASAKRA. Nigdy nie będę tam rodzić drugiego dziecka. Zresztą ja będę rodzić tylko z tą super położną Dorotą i ju 😜
Wciągnął mnie wir pracy. Grafiki już obrobiłam, a teraz tekst tłumaczę. Jak to dobrze robić coś niezwiązanego z cyferkami 😉
Kurwa NAN jest niesmaczne. Zrobiłam sobie wczoraj po 30stce Bebiko i Nan do spróbowania i to Nan smakuje żelazem jak Enfamil i jest tłuste. Arrrrrrgghhh. Dopiero mieszam i już mi gorzej Pindulina pije. Nosz kurde nie ma innych smacznych mlek? W ogóle zauważył ktoś, że Bebiko się pieni jak mydło? 🤢 Ani Enfamil, ani Nan się tak nie pienią.
Dupcia troszkę ładniejsza po mące ziemniaczanej.
fiku na jakie mleko się przerzuciliście?

No pieni się jak cholera 😁 a już ten smok trójprzepływowy to działa jak ubijaczka do piany haha nadmuchowa 😁

ja sie w kwestii mleka sztucznego chocbym chciała nie udziele 😞

a poza tym mam doła jak stad do nie wiem kąd 🙂 KĄD 🙂
wsyztsko mnie wkur... jednak kolezanka z pracy, co by nei powiedfziała podnosi mi cisnienie, i wszytsko mnie wkurza. robota nei chce isc do przodu i w ogole.... brrrr
niech ten dzien sie konczy juz....
zjadłam frytki z mc donalda, mamy pod praca i namówił mnie kolega, ale nic to nie dało. siedze cicho i nawet gęby mi sie otworzyc nie chce... i ryczec mi sie chce i d....

my pijemy dany nana
a majka teraz chleje nestle junior
wiesz co tobie nie smakuje to nieznaczy ze młodej też

pola zrobiła kupe, nie skapnełam się ma obszczypaną pipcie całą
wymyłam posmarowałam zobaczymy
kurde ale aż ta kupa takim kwasem pachniała
co zezarła parówa jedna
dzisiaj gotuje jej rybę 🙂

oglądam na tvnstyle jakiś program i jest laska co sięnazywa Nosek a nos ma jak baba jaga
kurwa to jest pech

sztunia napisał(a):

oglądam na tvnstyle jakiś program i jest laska co sięnazywa Nosek a nos ma jak baba jaga
kurwa to jest pech

Tez to ogladam 🙂 ona miala wypadek dlatego takiego garba ma 🙂

No, niektórzy mają pecha, kiedy tak się zbiegnie hahah

Wierzycie, ze Wiktoria zjadła wielkiego ziemniora, pół dużej marchewki i większą połowę udka z kurczaka, zrobione na parze? 😮
Popiła herbatą koperkową i pierdzi zadowolona 🙂

Kurde wy to macie te dzieci uzębione to sobie pojeść mogą 😉
Sztunia po prostu próbowałam Enfamil też jak nim gardziła i to Nan podobnie smakuje. Trochę słodsze jest jak na mój gust. Zobaczymy. Mam nadzieję, że jej podpasuje. Już mam korbę, bo akurat jak zaczęłam jej mieszać to mi znowu całego nawet na noc nie wypiła. Ale kurna to chyba zbieg okoliczności, bo jak wyczułaby jedna miarkę innego mleka, przy 7 pozostałych Bebiko i z odrobiną kaszki morelowej? 😜
Zaraz mi oczy wypłyną. Mam całą stronę zaktualizowaną i udostępnię jak kumpel grafiki wykupi w Fotolii. A deadline mieliśmy do piątku. Przyszłego 🙃 Się wkręciłam i zrobiłam już wszystko. Ja to taki psychol jestem z tą robotą, że lubię od razu wszystko zrobić, a nie rozkładać na nie wiadomo ile czasu.

Ja wiem czy ona mając te 8 zębow, a w sumie to 6, bo te dwa to prawie niewidoczne, jest w stanie cokolwiek pogryźć? 😁 Eee...nie wydaje mi się.

no ja startuje zaraz carmen z dorszem dla polki
ma juz ziemniory, marchew i troche pietruszki ugotowanej 🙂

ja swojej jak daje cos do pogryziernia to tak na cczubek tu, z przodu i ona tak smiesznie ta gebba kreci i gryzie, jakby nie wiedziała co sie dzieje, ze sie rozdrabnia. ale nie daje jej samej do gryzienia, bo uchla zawsze połowe i sie dławi. zreszta ona tak na te wieksze kawałki czegos reaguje poki co niezbyt. ale wdrazamy, zobaczymy

Moja też się krztusi od większych kawałków. I się drze gdy jej ostatnie kęsy zabieram, bo całe wkłada do japy, a potem ma odruch wymiotny 😜
Jak Carmen dajesz np. kurczaka małej? Rozdrabniasz go jakoś?

Fajnie mi wyszło to mięsko dla małej dzisiaj
Zostawiłam na noc skropione oliwą i tez trochę soli morskiej dałam
Przed zrobieniem umyłam i co chwila dokładałam w garnku na mięsko kawałek masła. normalnie się rozpadało 🙂 takie swieżutkie, kruche, wspaniały obiadek. Ale kurde gdybym tej małpie dała więcej, to by zjadła. To była porcja i tak większa niż dla Bartka 😁 Pojadła i śpi. Wcześniej byłam z nią trochę na dworze, ale z nosa jej leciało jak z kranu, więc przyszłam, bo na tym zimnie jak bym jej zaczęła obcierać, bo już czuję co bym jej narobiął pod noskiem. W domu jej nie leci.
Albo ten katar od zębów
albo od tego oka co wczoraj się uderzyła, bo ono jej teraz łzawi, a wiadomoz,e jak oko łzawi to i z nosa leci (przynajmniej u mnie tak jest zawsze).
Albo mi się przeziębiła...oby nie.