Skocz do zawartości

Marcóweczki 2012 | Forum dla mam


izunia1986op_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Hejooooooooo

Obdarzona no..................wkoncu!!Myslalam ostatnio o Tobie 🤪JAk tam Fifik?

Noc piekna.Spal o 20 do 5.Tylko ten zatkany nos 😠
Kolezanka podejrzewa alergie na trawy.
To juz drugi raz jest,ze lzawi prawe oko.A najpierw bylo mega kichanie,zatkany noc.
Zobaczymy czy cos sie rozwinie.Jezeli nie no to moze miec racje.
Bo Niko na bank ma 😞

Dzisiaj na obiad nalesniki z dzemem.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ewcia_m

    1877

  • izunia1986op_m

    2844

  • kasia_sztuk_m

    1738

  • sztunia_m

    1650

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
obdarzona92 napisał(a):
Hehe 🙂pisząc mogę robić błędy, nie widzę tegoco pisze. U mnije stara bida. Fifi mój właśnie doprowadza mnie do temperatury wrzenia. Ale dałam go do łóżeczka niech siedzi.

Mój mały też zrobił zieloną kupe,ale ostatnio to juz standard.



nadal na cycu jedziecie?
jak remont?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaszminka napisał(a):
Astra bo dla faceta idealna kobieta to taka która bez żadnego ale będzie im piwko przynosić chyba ich zryło całkowicie 😁

Dla faceta? zależy jakiego. Nie używajmy ogólników 😉

Ggulek:
Astra widzę, że robisz ziemniaki jak u mnie, ja tylko kroję w plastry przed.

No ja małe ziemniaki tylko na pół kroję, te wielkie na 4 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

izunia1986op napisał(a):


Dzisiaj na obiad nalesniki z dzemem.



U mnie też 🙂

Wyspana, wykąpana, siedze i pachnę 😎
Bartek sprząta, Wiki śpi z tatą.

Agato, witam wśród żywych 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Astra napisał(a):
izunia1986op napisał(a):


Dzisiaj na obiad nalesniki z dzemem.



U mnie też 🙂

Wyspana, wykąpana, siedze i pachnę 😎
Bartek sprząta, Wiki śpi z tatą.

Agato, witam wśród żywych 😜




u nas od rana .........mamo,zostaw mi tylko jedno auto z Lego.Wiesz,ze ja kocham Lego.
Juz mi go zal,ale nie,nie,nie.....wszystko na dół!

Ja juz czekam z utesknieniem na meza............jeszcze troche.04.08 blisko 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

izunia1986op napisał(a):

u nas od rana .........mamo,zostaw mi tylko jedno auto z Lego.Wiesz,ze ja kocham Lego.
Juz mi go zal,ale nie,nie,nie.....wszystko na dół!

Ja juz czekam z utesknieniem na meza............jeszcze troche.04.08 blisko 😉

Grunt to się nie dać, ja nigdy nie dam sie urobić.
Ale teraz już zabawki są rzadziej chowane, bo sprząta 🙂
Teraz sprząta, bo rozwalił lego i całe pudło samochodzików, a chce iść do babci, bo prababcię przywieźli. Póki nie sprzątnie, nie pójdzie 😉 a jak nie to wszystko pójdzie na tydzień na strych albo do piwnicy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

izunia1986op napisał(a):
Jaszminka napisał(a):
No Ksawery dziś obudzil sie z placzem oszaleje



Idz do lekarza po jakis srodek jezli on sie tak meczy.
JA przy Niko mialam jakies krople na zabkowanie.ALe chyba na recepte byly.
Moze Camillia czy jak to tam bylo bedzie dla niego dobra.

Ja też bym poszła do lekarza, jesli mu nic nie pomaga. Może to nie ząbki... cholera wie, nie ma co gdybać.
Moja nie bardzo umie płakać, ona sie budzi ze śmiechem, bo wali kupsko codziennie rano i potem wylew z tego ma. Żeby tak porzadnie płakała to nie słyszałam jeszcze 🙂 Ona marudzi sobie pod nosem jak jest zła, ale nie wysila się na płacz. Śmichu mój 🙂
Bartek taki sam był, ja do roku nie wiedziałam,ze dziecko w domu mam 🙂 a potem zaczął chodzić hehehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obdarzona92 napisał(a):
Hehe 🙂pisząc mogę robić błędy, nie widzę tegoco pisze. U mnije stara bida. Fifi mój właśnie doprowadza mnie do temperatury wrzenia. Ale dałam go do łóżeczka niech siedzi.

Mój mały też zrobił zieloną kupe,ale ostatnio to juz standard.

opowiadaj, opowiadaj co tam u Was, jak Fifolek 🙂 wytęskniłam się za Twoimi tekstami 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaszminka napisał(a):
iza wiem musze pujsc ale dzisiaj lekarza nie ma a i tak musze ubezpieczenie zalatwic.
cos mi sie z klawiatura zrobilo zamiast z wzskakuje y

Wciśnij shift i ctrl po lewej stronie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

izunia1986op napisał(a):
Jaszminka napisał(a):
iza wiem musze pujsc ale dzisiaj lekarza nie ma a i tak musze ubezpieczenie zalatwic.
cos mi sie z klawiatura zrobilo zamiast z wzskakuje y



ubepieczenie do 7 dni mozesz doniesc
ja bym nie czekala z takim placzacym dzieckiem
on sie biedak meczy

właśnie miałam napisać. Ja miałam sajgon z ubezpieczeniem, jak rodziłam Bartusia, bo wyszłam spod ubezpieczenia taty pod Dawida i było zamieszanie w papierkach, nie mogli dojść, wyszło na to,że nie mam ubezpieczenia wcale. Po wyjściu ze szpitala dali mi 7 dni na dowiezienie, mąż na drugi dzień od razu zalatwił i zawiózł i wtedy dostał też mój wypis 🙂

Jak Bartek po rota miał zastrzyki przez miesiac, bylismy u moich rodziców i pojechalam na pogotowie w ich mieście zeby mu dali ostatni zastrzyk, a tez nie mialam przy sobie druku od ubezpieczenia, dali zastrzyk bez problemu i też 7 dni na dowiezienie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Astra dzięki aha czyli ubezpieczenie można donieść tylko problem bo do lekarza mam kawałek a strasznie pada a nie ma szwagra żeby mnie zawiózł 😠
Dziewczyny czy to możliwe że małemu idą na górze na raz jedynki,dwójki i trójki bo w tych miejscach ma strasznie opuchnięte,czerwone i widać takie białe no i strasznie twarde ma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obdarzona obraziłam się na Ciebie no 😜 😉

Izu w szkole mówili, że alergie wziewne nie występują u niemowlaków. Tylko pokarmowe i kontaktowe (czyli na kosmetyki, proszki itd.) i jak takie dziecko ma takie alergie to potem przekształcaja się zazwyczaj we wziewne. Także nie powinien mieć kataru od traw jeszcze na razie.

fiku dzięki 😉 Wiesz każdy ma inny charakter. Ja to zawsze mówiłam, że nawet jakbym wygrała parę milionów w lotka to i tak chodziłabym do pracy dla rozrywki i najwyżej bym ją zmieniała gdyby coś mi nie pasowało, mówiąc teraz to mi to lotto 😉 Oczywiście nie przy malutkim dziecku, ale na dłuższą metę nie usiedziałabym na dupie i już.
Czytam fajowego bloga matki dwójki małych dzieci pracującej. Dziewczyna jest po filologii polskiej więc pisze bardzo ładnie i ciekawie. Mól książkowy dużo większy ode mnie i zabiegana strasznie. Mąż mało aktywny w domu, choć wprost nigdy na niego nie narzeka. Wszystko jest na jej głowie, dzieci często chorują, ona ma nadwagę, a była zawsze szczupła. Pisze w taki sposób, że już ją co po niektóre matki polki zjechały nie raz, ale blog jest bardzo znany. Podczytuję go już od jakiś dwóch lat aż się kumpela z pracy, która go znalazła martwiła, że dzieci przez to nie będę chciała 😉 Polecam, myślę, że poprawia humor w ciężkich chwilach i uświadamia, że każdy przeżywa chwile zwątpienia:
http://fjakfrustratka.blox.pl/html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
kasia_sztuk napisał(a):
Ratunku!!!
Za chwilę będę łysa 😞 włosy mi garściami wychodzą 😞 już nic nie pomaga 😞
A słuchajcie bo ja mam niedoczynność tarczycy i sobie przez jakiś czas nie brałam tabletek. Może to być od tego? Moje włosy są dosłownie wszędzie 😞



mysle,ze tak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hejo, hejo mamuśki,

obdarzona widze ze mailowanie na fb cie zacheciłam do powrotu do nas 🙂 fajnie 🙂

u nas Igusia spi, zuza sie bawi, ja zrobiłam 2 prania (bo był rano deszczyk, wiec posciel do pralki powedrowała), wstawiłam zmywarke, troche poprasowałam , głowe umyłam i troche sie teraz ze starsza córa polenię. tata na szkoleniu do 16, a potem lecimy an zakupki rodzinne.

miałam jeszcze napisac a propos pracy i niezaleznosci kobiety, o której wspomniałam. swego czasu mojej kolezanki siostra, bardzo dobra uczennica w liceum, zaliczyła wpadke i taka była zakochana ze na studia nie poszła. potem siedziała z synkiem w domku, a maz pracował. nie zyło im sie jakos super luksusowo, wynajeli jakies mieszkanie w innym mniejszym miasteczku i tak se biede klepali. w sumie byli szczesliwi, majac siebie i synka. potem urodził sie drugi chłopczyk, a maz nawet niewiadomo kiedy znalazł inna panne i zostawił magde sama z dwójka dzieci, w wynajmowanym mieszkaniu, bez wykształcenia (choc dostała sie na super studia, juz nie pamietam co to było), bez pracy... i dopiero zaczał sie horror. na studia było za późno, tzreba było szukac roboty ale z sama matura nic sensownego nie mogła znaleźć. pracowała troche na szmacie, siostra pomagała dzieci pilnowała, potem troche w hipermarkecie na kasie, ale na nic nie starczało, bo na kasie była na jakas tam czesc etatu a cały to była zaledwie najnizsza krajowa, wiec se wyobrazcie. i facet na domiar złego, tak ja kochał, ze nawet alimentów na dzieci nie chciał płacic, a taka była miłosc... teraz nie wiem jak tam jest, bo nawet jzu z ta kolezanka mam mały kontakt, ona w wawie, ja w białymstoku, a z Magda nei wiem co... ale takie sytuacje mnie pzrekonuja ze kobieta musi pracowac, byc czynna zawodow, nawet w razie WU, zeby sie swiat na głowe nie zawalił.
nio a tak ajk Lady pisała jak sie nie pracuje i sie nie ma rodziny to sie dopiero mózg lasuje. moja siostra skonczyła 2 lata temu dobre studia ale pracy nie ma 😞 i zonk i juz psychicznie nie wyrabia, wiec wiem jedno...prace trzeba szanowac 🙂 ajk się ją ma 🙂

PS> co innego Astra jak nie pracowałas wczesniej, to moze lipa zaczynac z małym dzieckiem szukac roboty i kosztem czegos dziecka szukac czegos nowego, ale jak sie ma prace to nie nalezy z niej rezygnowac. Iza pisze ze to najpiekszniejszy czas, który szybko zleci i chce byc z dziecmi, tez racja 🙂 super
a nie wiem czy wam pisałam czy to obdarzonej na fb, ze ciezko sie wraca, i zostawia małe dziecko, ja pamietam jak wracałam do parcy jak zuzia miała 6 miesiecy skonczone włąsnie to pierwszy dzien, jak mnie maz z mała odwiezli do parcy to se nie mogłam miejsca znaleźć, ryczec mi sie chciało. a wiedziałąm ze mam dobra opieke bo mała została najpierw z tata 2 tyg a potem z babcia, wiec czego chciec wiecej,a ciezko było. teraz nie wiem jak bedzie, czy złobek czy niania, i napewno bedzie gorzej.
a jeszcze propos zarobków, ja nie zarabiam wiele wiecej niz 1500zł na reke, i wiem ze jak bedzie niania za 1000zł dla Igi, zuzia do pzredszkola ok 300zł (+ jakas wyprawka to pewnie z 500 bedzie), takze moja wypłate h... strzeli pewnie. ale dziecko musi byc w pzredszkolu, nie wyobrazam sobie inaczej,z rówiesnikami... róznymi dziecmi (moja bedzie z niepełnosprawnymi, bo to pzredszkole integracyjne), a nie np z jednym kolega całe zycie a potem szkoła i zderzenie z rzeczywistocia... trudne napewno... trudniejsze niz po pzredszkolu... tak jak tez Lady pisałąs, ze moze jakbys była wsrod dzieci byłabys bardziej otwarta itd. dobzre ze teraz praca wyrównała te róznice. a wiec same plusy za praca 🙂 hehe

PS> a moja sasiadka zza sciany, chyba wam pisałam kiedys ma córke w wieku zuzi, i dzieciak sie w ogole z dziecmi nie bawi, mama z nia siedzi a na spacer to dookoła bloku chodza anie na plac, do piaskownicy. do pzredszkola tez nie idzie, wiec nie wiem jak ta dzieewczynka sie w szkole odnajdzie 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się bawiłam z dziećmi znajomych mojej mamy i moimi braćmi ciotecznymi, ale zawsze byłam jako dziecko wstydzioch w większej grupie. Może i bym tak miała nawet jakbym chodziła do przedszkola, w końcu nie każdy ma taki charakter, że lubi się wyrywać do wszystkiego, ale może właśnie nie. Teraz nie mam już problemów z publicznymi wystąpieniami. Piosenek i wierszyków natomiast znałam więcej niż większość przedszkolaków i czytałam płynnie jak poszłam do zerówki 🙂 Bo chciałam się tego uczyć, więc mnie mama uczyła. Angielskiego też mnie uczyła z Muzzim 😉
Ale jak najbardziej się zgadzam kobieta musi być niezależna. Chyba nawet faceci takie bardziej szanują.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
kasia_sztuk napisał(a):
Ratunku!!!
Za chwilę będę łysa 😞 włosy mi garściami wychodzą 😞 już nic nie pomaga 😞
A słuchajcie bo ja mam niedoczynność tarczycy i sobie przez jakiś czas nie brałam tabletek. Może to być od tego? Moje włosy są dosłownie wszędzie 😞

Kasia mam to samo... urok po ciąży chyba.
Heja 😜
Obdarzona Ty paskudna zdrajczynio, jak możesz tak długo się nie odzywać 😜 Ale fajnie, że jesteś 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ggulek napisał(a):
Zgrywałam dzisiaj fotki z aparatu i wrzucam coś z serii "Mamo, za co?"
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/808/dsc02863x.jpg/][IMG]http://img808.imageshack.us/img808/5331/dsc02863x.jpg[/IMG][/URL]

Astra dzięki raz jeszcze, kleik pomógł 😉


nadrabiam, zobacze czy cos jeszcez komus miałam do napisania jak czytałam na tele.
emilcia słodziak 🙂
a gulek ona tak wyglada po marchewce?? moja to jest az po pachy umazana, i łapy wsadza mi do miseczki i wszytsko ubabrane. tez dopóki sie nie nauczy jesc to ja jej musze gorsze rzeczy zakładac, tak ajk chyba Sztunia pisała, i od razu do michy po tej marchwi zeby sie odeprało, hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ewcia śliniaczek wygląda zwykle tak, tylko jeszcze dodatkowo brodę ma pomarańczową i ja jestem w marchewce bo tak bzyczy usteczkami 😉
A pro po wykształcenia dorzucę coś od siebie. Mojej koleżanki chłopak zarabia tylko po maturze ok 8 tys, a mój po najcięższych studiach na AGHu, gdzie renoma itd, odpada 80% ludzi zarabia połowę z tego. No to tyle 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Astra napisał(a):
lady_m4ryjane napisał(a):
Astra napisał(a):
Już dziewczyny nie zgrywajcie takich Matek Polek, bo nie każdy może sobie pozwolić na siedzenie w domu i nie zawsze łączy się to tylko z odmówieniem sobie przyjemności Płacenia za rachunki i jedzenie nie da się sobie odmówić. Cieszcie się, że tak wam się życie ułożyło i nie przygnębiajcie innych. Żłobek to na pewno lepsza opcja niż zostawianie dziecka z dziadkami, czy pradziadkami, którzy je rozpieszczają, albo z nianią, która niewiadomo co robi i czy dobrze się zajmuje dzieckiem. Wśród moich znajomych wszystkie dzieci chodzą do żłobka i nieszczęśliwe nie są. Nieszczęśliwi co najwyżej na początku są rodzice, więc nie trzeba im jeszcze dokopywać takimi gadkami

Lady, miałam ten dylemat jak urodził się Bartek, bo nie było u nas tak jak jest teraz. ja mialam 18,mąż 21 lat, byliśmy gówniarzami, którzy wszystko zaczynali od skoku na głęboka wodę i wszystko chcieliśmy sami. Były miesiące,że bylo nam kurewsko ciężko.
Nie wiem, czy to,że emocjonalnie nie byłam w stanie rozstać się z dzieckiem świadczy o moich problemach psychicznych czy to zdrowy objaw. Nie wiem. Na pewno nie zgrywam matki polki, bo brakuje mi do niej tysiąc lat świetlnych...MOIM zdaniem po to jest matka, by zajmować się dzieckiem chociaż do czasu aż się w miare usamodzielni, do jakichś 3 lat. Takie dziecko po powrocie z przedszkola powie mi, co się dzieje, a taki maluch...nie byłabym taka przekonana, nie oddałabym dziecka w ręce osoby, która dziećmi zajmuje się "taśmowo". Ale powtarzam, to MOJE zdanie. Każdy ma prawo do swojego. To,ze ja bym wolała oszczędzać na wszystkim niż oddać dziecko po to, by drapać forsę pazurami, nie znaczy,ze ktoś inny musi się tym sugerować.


Ale dlaczego przyrównujesz to do drapania kasy pazurami? Spróbuj sobie wyobrazić, że niektórych jedna pensja nie starcza na opłaty same. Mają tacy ludzie dziecku jeść nie dawać by z nim siedzieć? Dowiedz się też trochę o żłobkach. Jakie kobiety tam pracują i jak podchodzą do dzieci. Mojej mamy przyjaciółka była teraz rok na zwolnieniu po wyleczeniu raka piersi i prawie co dzień płakała za swoją pracą i swoimi maluszkami. Teraz wraca na jesień i to jest największe szczęście jakie ją spotka. Nie sądzę by ona jedyna była taką super opiekunką w żłobku. O jakiej taśmie ty mówisz? Te kobiety same kleją makaron dla dzieciaczków. I jest to żłobek państwowy.

Lady. Ja mieszkam w małej mieścinie i żłobek tutaj jeden. Babska wyglądają jak z PRL-owskich koszmarów i dlatego tak mówię. Nie będę przecież dziecka do Łodzi wozić 😜 wiem,że duże miasto to inna rzeczywistość/
Rozumiem,że niektórym jedna pensja nie wystarczy, już pisałam,ze nie zawsze u nas było kolorowo. Wpadka wpadką, można wpaść i wtedy niestety trzeba jakoś przetrwać, gorzej jak ktoś planuje dziecko, a potem pozbywa się takiego kilkumiesięcznego... Tylko,że patrząc ogółem, u nas żłobek wypełniony jest dziećmi małomiasteczkowych nowobogackich, którym ciągle mało...stąd moje zdanie. Ja nie oceniam, piszę tylko o tym, co TU widzę. Wokół siebie 😉


a co to znaczy, ze ktos planuje a potem sie pozbywa??
ja np obie córy planowałam i miałam ten komfort ze do Zuzi przyszła babcia, co juz teraz raczej nie bedzie mozliwe, ze wzgledu an chorobe tesciowej. choc teraz sie wsyztsko zachamowało i w duszy liczymy troche, zwłaszcza mój maz, ze tesciowa pomoze mała przypilnowac choc pzrez zime, zeby malucha w mrozy nie wozic do złobka (jakby co). a moim zdaniem to nie jest pozbywanie sie.
tak jak pisałam wczesniej o pracy, jak człowiek ma prace, pracuje, jest zadowolony z tej roboty to chce najnormalniej w swiecie tam wrócic, siedzenie w domku cały czas jest niezdrowe. ja tak jak Lady bym nie dała rady tak całe zycie siedziec. nio i nawet jak masz w planach dzieci to nie po to je rodzisz zeby do konca zycia byc w domu z nimi, tylko zycie toczy sie dalej, masz dzieci, prace, jak sie da to zajecia dodoatkowe (czyt. np mój basen, maz obiecał sie zajac dziewczynami) taka kolej zreczy i złobki czy pzredszkola sa po to zeby moc to wszytsko pogodzic. a pewnie wiekszosc z nas chetnie by se siedziała w domku, choc do roku czy 1,5 dziecka, ale to i finansowo i psychicznie , jak dla mnie, źle robi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...