Skocz do zawartości

Marcóweczki 2012 | Forum dla mam


izunia1986op_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 17,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ewcia_m

    1877

  • izunia1986op_m

    2844

  • kasia_sztuk_m

    1738

  • sztunia_m

    1650

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Dobry ten Bartek. Ja nawet nie wiem jak się konto usuwa. Musiałabym poszukać 😜 Acha nie zamawiam nigdy za pobraniem, zawsze płacę przelewem.

Byliśmy u neurologa. Wszystko okejos choć jeszcze za 3 miesiące mamy się pokazać. Wszystkie bobasy płakały w gabinecie, było słychać na zewnątrz, a moje jak zwykle nie 🙂 Czarowała panią doktor uśmiechami. Pani doktor stwierdziła, że niedługo będziemy siadać 🙂 No i pytałam czy powstrzymywać dziecko od tego to powiedziała, że absolutnie nie jeśli samo tak robi. Nie można tylko sadzać póki samo nie siedzi. W ogóle w poczekalni były bliźniaki noworodki: chłopiec i dziewczynka. Jakie słodziaki. Chłopiec duży, a dziewczynka taka kruszynka, że chyba mniejsza od mojej Werki gdy się urodziła (albo ja już tego nie pamiętam 😉). Hardcore z bliźniakami. Na chwilę tatuś został sam i akurat obydwa zaczęły kwękać. Chłopcu podtrzymywał smoka w nosidełku, a dziewczynkę trzymał na rękach jedną ręką. My się tak martwiłyśmy o prawidłowe noszenie, a tu przy bliźniakach już takiego pieprzenia nie ma, bo rąk brakuje 🙃
Potem zaliczyłyśmy spacer z zakupami i obrosłam w piórka, bo wszędzie gdzie stałyśmy w kolejce: na straganach z owocami, w aptece i w piekarni wszyscy się zachwycali jakie to moje dziecko grzeczne, a jedna pani skomentowała, że ma mądre spojrzenie 🙃 Nie spała w ogóle tylko sobie siedziała i obserwowała wszystko. Ale żeby nie było tak pięknie rozryczała się w drodze powrotnej do domu, bo już głodna była. Godziny jej się rozregulowały przez lekarza. Usiadłam na ławeczce w osiedlu i dałam jej soku marchwiowo-jabłkowego i dało się jakoś po tym dotrzeć do domu nie na sygnale 😉 Po powrocie wtrząsnęła słoiczek w tak szybkim tempie, że nie nadążałam z podawaniem łyżeczką. Aż nie nabrudziła zbyt wiele tak była zajęta wcinaniem 🙃
Biorę się za ciasto ze śliwkami, bo dziś na 18 przychodzi ta moja koleżanka ze swoim narzeczonym go nam przedstawić. Nie mam na to ochoty zbytnio, ale ostatni raz widziałyśmy się jak nawet jeszcze w ciąży nie byłam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ewcia napisał(a):
on ci konto skasował całe?? myslałam ze tylko wylogowana jestes. spryciarz 🙂 hehe

na brzuszku pierwsze konto też mi kiedyś tajemniczo zaginęlo i nawet miałam pretensje do admina hehe a potem mały powiedział,ze to on. nie macie pojęcia, ile razy musieliśmy przeinstalowywać windowsa, bo pokasował nam jakieś foldery systemowe,masakra. Informatyk mi rośnie. A złośliwiec swoją drogą.

Wyprałam wózek, bo nam muchy posrały. Ale poszewki od podusi nie mogę doprać 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
astra ty mnie przyjmij bo j a niemogę

wrócilismy z bawilandii extra było i widzę jaktomoje dziecie rośnie,bo coraz bardziej jest samodziena
polaposzlaała na kocyku podobało jej się bo kolorowo
ryba na szybko już zjedzona i dziecie się budzi wiec trzeba słiczek szykować
no i o 16 na kolejna kawe
a potem fitness i tak dzien zleci na lataniu 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moj dzień dzisiaj zleciał na praniu i prasowaniu, byłyśmy na spacerze, pójdziemy może jeszcze raz, bo nie mam zamiaru robic nic więcej.
Oczy mam zaczerwienione i pieką, proszę Boga,żeby to nie było jakieś zapalenie spojówek, bo się zabije...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
astraaa napisał(a):
A moj dzień dzisiaj zleciał na praniu i prasowaniu, byłyśmy na spacerze, pójdziemy może jeszcze raz, bo nie mam zamiaru robic nic więcej.
Oczy mam zaczerwienione i pieką, proszę Boga,żeby to nie było jakieś zapalenie spojówek, bo się zabije...[/quote

a nie masz alergii?? u mnie tak własnie jest z moimi oczami jak sie na alergen wystawie 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewcia, podejrzewam,ze mam, bo jak tylko się wybiorę w strone lasu, tak od razu mam nos zawalony i oczy łzawią. Byliśmy na spacerze, może to to, ale jakoś tak mnie dziwnie swędzą i pieką...brrr...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
astraaa napisał(a):
Ewcia, podejrzewam,ze mam, bo jak tylko się wybiorę w strone lasu, tak od razu mam nos zawalony i oczy łzawią. Byliśmy na spacerze, może to to, ale jakoś tak mnie dziwnie swędzą i pieką...brrr...


no to dosłownie jak u mnie, jak bola to wtedy wapno, albo nawet cos innego mozesz, bo nie karmisz
jakis zyrtec czy claritine... teraz kurde mało kto nie ma alergii... choroba cywilizacyjna jest... ale mnie moja tak wkurza... niby ja w sumie mam od niedawna, ale juz i w białym mnie dopada. a jaks ei dowiem ze dziewczyny maja to bede je odczulac chyba...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odczulaj Ewcia, bo będą miały coraz więcej alergii na kolejne rzeczy. To jest najgorsze błędne koło. Ta koleżanka co dziś do mnie przychodzi to taka właśnie z alergiami na wszystko. Ciągle się odczula i ma coraz więcej alergii.
Mi trochę zelżał katar o dziwo, pewnie dlatego, że padało sporo. Teraz niby już długo jest sucho, więc powinien wrócić, ale póki co go nie ma tfu, tfu.
Piecze się wielka blacha ciasta ze śliwkami z kruszonką. Tym razem może mąż się załapie, bo ostatnio jak się z Madzią do tarty dorwałyśmy to nie miał szans wracając tak późno do domu 🙃 No ale tarta to malutka jest 😎
Posprzątałam co by się goście nie wystraszyli to teraz można by obiad w końcu zjeść 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
astraaa napisał(a):
wapno? ooo nie wiedziałam. Zaraz sobie walnę 😉
claritine gdzieś mam, muszę poszukać, mąż ostatnio sobie kupił, ten ma znowu na pylące zboża, masakra.


nio wapno jest odczulajace, ja pamietam jak byłam z zuzia w ciazy an poczatku, i nie mogłam brac nic pzreciwhistaminowego to brałam wapno. najlepsze jets w tabletkach ponoc, nie zadne musujace.
mój tez ma na zboza, wiec witaj w klubie Astra 🙂 ryzyko alergii u twoich pociech tez widze jak u mnie. nie widzisz zadnych objawów u bartka?? bo ja np obserwuje u zuzi i ona czasami tak pociera nos, i oczy trze. zwłaszcza u moich rodziców jak jestemy. a tearz mnie oczy tez pieką i kicham psikam, i ona tez psika. Iga tez, ale mzoe u Igi to nie alergia tylko samooczyszczanie noska 🙂
wiec musimy sie trzymac razem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
izunia1986op napisał(a):
jade z Niko na pogotowie,o ma 4 kleszcze 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠z De przyjechaly na urlop.
Na rybach byl z mezem i wujkiem.


o jacie, Izu, nio łansie urlopy, atrakcje dla dzieci, a potem tylko problemy. my jak jzu wyjezdzamy to tez sie staramy ciagac zuzie zeby miała rozrywke i sie z rodzicami wybawiła jak sa oboje, a potem tez rózne kwiatki wychodza 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę Ewcia u dzieciaków żadnych objawów alergii, u Bartka nic się nie dzieje.
Ja nigdy nie miałam alergii, a w tym roku stale mnie oczyska szczypią.

Niko z kleszczami wyjaśnił 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
lady_m4ryjane napisał(a):
Nie odczulaj Ewcia, bo będą miały coraz więcej alergii na kolejne rzeczy. To jest najgorsze błędne koło. Ta koleżanka co dziś do mnie przychodzi to taka właśnie z alergiami na wszystko. Ciągle się odczula i ma coraz więcej alergii.
Mi trochę zelżał katar o dziwo, pewnie dlatego, że padało sporo. Teraz niby już długo jest sucho, więc powinien wrócić, ale póki co go nie ma tfu, tfu.
Piecze się wielka blacha ciasta ze śliwkami z kruszonką. Tym razem może mąż się załapie, bo ostatnio jak się z Madzią do tarty dorwałyśmy to nie miał szans wracając tak późno do domu 🙃 No ale tarta to malutka jest 😎
Posprzątałam co by się goście nie wystraszyli to teraz można by obiad w końcu zjeść 🙂


nio ja wiem Lady ze Ty masz takie zdanie na ten temat, ale ja alergie mimo ze mam krótko w sumie, kilka lat a nie od dziecinstwa, to tak mi zycie uprzyksza ze tragedia. ja np jak pojade do rodziców to po nocy jest masakra, na oczy nie widze, z nosa sie leje jak z kranu, wszytsko boli, piecze itd. i ja nie moge funkcjonowac wcale. wiec nie wiem, jak moje dzieci od małego miałyby takmie katusze pzrechodzic to chyba lepiej odczulic...ja mam w sumie zbadane tylko na roztocza i to mam okropne te cholerstwo. moze jak ktos ma tylko sezonowo na pyłki jedne to wtedy leki bierze i ok, ale jak cały rok, i np kobiety nie moga brac w ciazy, a ja mam dwie laseczki małe pzreciez... nie chce zeby sie mordowały. oczywiscie kwestia pzredyskutowania z lekarzem, ale jak bede mogła to zrobie wszytsko zeby móc im tego oszczedzic. a ja powiedziałam do meza ze chyba ajk skoncze karmic to tez ide sie odczulac... 5 lat z głowy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to w temacie alergii jestem totalnie zielona
ale skoro przez odczulanie miałyby się ujawnic kolejne alergie, na kolejne rzeczy, to grubo bym się nad tym zastanowiła...
...jak w ogóle takie odczulanie wygląda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
astraaa napisał(a):
Ja to w temacie alergii jestem totalnie zielona
ale skoro przez odczulanie miałyby się ujawnic kolejne alergie, na kolejne rzeczy, to grubo bym się nad tym zastanowiła...
...jak w ogóle takie odczulanie wygląda?



nio to kwestia zrobienia badan i pzredyskutowania, pzremyslenia. pzreciez ja nie powiem ze mi sie wydaje ze uczulone sa i prosze odczulic.
a co do odczulania to działa podobnie jak szczepionka, tyle ze najpierw sie podaje co tydzien chyba, a pote zwieksza ten odstep czasu, i potem sa dawki przypominajace. krótko mówiac dozuje sie alergen i organizm ponoc uczy sie z nim walczyc, a moze w tym produkcie (odczulaczu) jest cos co pomaga?? nie wiem, bo w sumie na alergen jestem wystawiona cały czas i organizm widac ze reaguje, ale z niekorzyscią dla mnei 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ewcia ze mnie to taki gad niestworzony,ze nawet do szczepionek tak do końca nie jestem przekonana. Wszelkie takie, jak to odczulanie, ingerencje mi zbytnio nie odpowiadają.
Nie znam nikogo, kto by się odczulał, dlatego zupełnie nie wiem o co kaman 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ewcia napisał(a):
lady_m4ryjane napisał(a):
Nie odczulaj Ewcia, bo będą miały coraz więcej alergii na kolejne rzeczy. To jest najgorsze błędne koło. Ta koleżanka co dziś do mnie przychodzi to taka właśnie z alergiami na wszystko. Ciągle się odczula i ma coraz więcej alergii.
Mi trochę zelżał katar o dziwo, pewnie dlatego, że padało sporo. Teraz niby już długo jest sucho, więc powinien wrócić, ale póki co go nie ma tfu, tfu.
Piecze się wielka blacha ciasta ze śliwkami z kruszonką. Tym razem może mąż się załapie, bo ostatnio jak się z Madzią do tarty dorwałyśmy to nie miał szans wracając tak późno do domu 🙃 No ale tarta to malutka jest 😎
Posprzątałam co by się goście nie wystraszyli to teraz można by obiad w końcu zjeść 🙂


nio ja wiem Lady ze Ty masz takie zdanie na ten temat, ale ja alergie mimo ze mam krótko w sumie, kilka lat a nie od dziecinstwa, to tak mi zycie uprzyksza ze tragedia. ja np jak pojade do rodziców to po nocy jest masakra, na oczy nie widze, z nosa sie leje jak z kranu, wszytsko boli, piecze itd. i ja nie moge funkcjonowac wcale. wiec nie wiem, jak moje dzieci od małego miałyby takmie katusze pzrechodzic to chyba lepiej odczulic...ja mam w sumie zbadane tylko na roztocza i to mam okropne te cholerstwo. moze jak ktos ma tylko sezonowo na pyłki jedne to wtedy leki bierze i ok, ale jak cały rok, i np kobiety nie moga brac w ciazy, a ja mam dwie laseczki małe pzreciez... nie chce zeby sie mordowały. oczywiscie kwestia pzredyskutowania z lekarzem, ale jak bede mogła to zrobie wszytsko zeby móc im tego oszczedzic. a ja powiedziałam do meza ze chyba ajk skoncze karmic to tez ide sie odczulac... 5 lat z głowy...


Tylko, że to wcale nie działa. No daj ty żyć jakie 5 lat z głowy. Chyba tylko z nazwy. Ta moja Olka ciągle kicha i ma już też astmę alergiczną. Jakiś czas temu jeszcze jej doszło uczulenie na słońce.
Ja się odczuliłam naturalnie kotem, na którego ponoć mam alergię jak to testy powiedziały, tylko jakoś nigdy mi nic nie było 😉 Gdyby testy były miarodajne do rzeczywistości to może i by można się odczulać, ale przecież z tego pierdoły wychodzą. Mi wszystko co wywaliło na pół ręki nie odczuwam by jakoś na mnie działało w warunkach naturalnych, a niby na trawy i zboża wyszło tyci tyci, a smarkam na 90% latem przez te trawy. Swoją drogą muszę się kiedyś na testy zapisać ciekawe co mądrego wyjdzie teraz. Ostatni raz robiłam w liceum, ale wtedy to chodziłam do alergologa co i rusz i miałam te testy co chwilę robione.
Uważam, że jeżeli nie ma się problemów z oddychaniem i początków astmy to powinno się alergię olać jeśli nie chce się sobie wyrządzić większego kuku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

astraaa napisał(a):
ewcia ze mnie to taki gad niestworzony,ze nawet do szczepionek tak do końca nie jestem przekonana. Wszelkie takie, jak to odczulanie, ingerencje mi zbytnio nie odpowiadają.
Nie znam nikogo, kto by się odczulał, dlatego zupełnie nie wiem o co kaman 😁


Ja też nie jestem przekonana, dlatego właśnie bo zarówno te nowoczesne szczepionki na byle choroby typu grypa nie działają, jak i to odczulanie. A nadmierna ilość szczepień prowadzi do alergii i koło się zamyka. Trzymam się z dala od jednego i drugiego. Szczepienia wiadomo tylko te obowiązkowe, odczulanie - nigdy w życiu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lady_m4ryjane napisał(a):
astraaa napisał(a):
ewcia ze mnie to taki gad niestworzony,ze nawet do szczepionek tak do końca nie jestem przekonana. Wszelkie takie, jak to odczulanie, ingerencje mi zbytnio nie odpowiadają.
Nie znam nikogo, kto by się odczulał, dlatego zupełnie nie wiem o co kaman 😁


Ja też nie jestem przekonana, dlatego właśnie bo zarówno te nowoczesne szczepionki na byle choroby typu grypa nie działają, jak i to odczulanie. A nadmierna ilość szczepień prowadzi do alergii i koło się zamyka. Trzymam się z dala od jednego i drugiego. Szczepienia wiadomo tylko te obowiązkowe, odczulanie - nigdy w życiu.

uf, to nie jestem sama 😉 hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle wiecie, że ja tej mojej Trąbie muszę piłować paznokcie? No kurna albo tak nieudolna jestem, że nie umiem ich porządnie obciąć, ale ona sobie co i rusz jakąś szramę robi na buzi, nawet tuż po obcięciu. Teraz jej piłuję i jest spokój. Manicure dzidziusiowy 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Żyjemy 🙂
Mała całą drogę spała bo ją nakarmiłam dobrze 🙂 obudziła się dopiero pod blokiem 🙂
Byłyśmy z mamą i z Niunią na spacerku, ustawiłam Jej oparcie tak jak ma w bujaczku i spodobało jej się bo wszytko widziała 🙂 później zaczęła marudzić to dałam cycusia bo piciu jej się ewidentnie chciało bo aż języczek wystawiała 🙂 napiła się troszeńkę, włożyłyśmy ją do wózka i zasnęła 🤪 później kupiłam jej taki super pałąk do wózka z zabaweczkami i siedziała grzecznie i się tym zabawiała, później znów zaczęła marudzić bo głodna była. Usiadłyśmy na ławce w parku i hak się dossała to 15 minut ciągnęła i w międzyczasie zrobiła taką kupę, że pod pachy jej poleciało 🙂 wszystko do prania 🙂
A i drugi zębolek przebił się już 🙂 będzie kasowała bilety 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
lady_m4ryjane napisał(a):
W ogóle wiecie, że ja tej mojej Trąbie muszę piłować paznokcie? No kurna albo tak nieudolna jestem, że nie umiem ich porządnie obciąć, ale ona sobie co i rusz jakąś szramę robi na buzi, nawet tuż po obcięciu. Teraz jej piłuję i jest spokój. Manicure dzidziusiowy 😉

Hahaha ja też czasami używam pilniczka bo nieraz tak krzywo obetnę, że muszę później na równo wypiłować hahaha 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lady_m4ryjane napisał(a):
W ogóle wiecie, że ja tej mojej Trąbie muszę piłować paznokcie? No kurna albo tak nieudolna jestem, że nie umiem ich porządnie obciąć, ale ona sobie co i rusz jakąś szramę robi na buzi, nawet tuż po obcięciu. Teraz jej piłuję i jest spokój. Manicure dzidziusiowy 😉

Haha ja mojej polerką jadę po obcięciu, bo te paznokietki są tak cieniusie,ze po potraktowaniu ich nożyczkami nieraz się nieżle zdrapała. nawet w uchu...

Kasia, szybko Maniurce też te ząbki idą, u nas widać je już tak długo,a żaden się nie przebił. A mała się złości, ślini i gryzie wszystko. Dzisiaj jest beton, śpi cały dzień.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...