Skocz do zawartości

Marcóweczki 2012 | Forum dla mam


izunia1986op_m

Rekomendowane odpowiedzi

sztunia napisał(a):
http://www.thumbguard.eu/pl/shop/
jest nadzieja astra :P

E tam, jak dla mnie szitowe 😉
Sztunia, moja dziumdzia wczoraj wieczorem pierwszy raz zassała kciuka i ssając zasnęła. po prostu wysmarowałam i dziąsła i smoka dentinoxem 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ewcia_m

    1877

  • izunia1986op_m

    2844

  • kasia_sztuk_m

    1738

  • sztunia_m

    1650

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

haha
dopiero teraz luknęłam na cenę 🙃
tym bardziej jestem na nie 😁

Sztunia, u nas była taka akcja jak jej nakleiłam plaster i obwiązalam rączkę bandażem. miała minę pt.: "co jest kurwa?!", zrobiła dzióbek, praktycznie również zeza i kombinowała jak się tego ustrojstwa pozbyć 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
sztunia napisał(a):
wiesz dla mnie to duzo kosztuje wiec poki co tez walcze ze smokiem
dziisaj wkładam jej go cały czas
a najlepsze jak ma to miejsce wysmarowane fioletem i chce to sobie jakby sciagnac jaka ma mine skupiona i jak sie po tym szczypie


Haha moja tak często chce "ściągnąć" jakiś wzorek z ubrania, które ma ktoś kto ją trzyma, albo guzika ciągnie ze skupioną miną 😉
Jakich przypraw używacie do dzidkowych zupek?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daenerys napisał(a):

Jakich przypraw używacie do dzidkowych zupek?

żadnych nie uzywam, bo mam duuuuzo swoich warzyw i swoje masło, ktorego łyżkę zawsze daję do zupki
a nie, sorry, do krupniczku dodaję odrobinę suszonej cebuli z eko-sklepu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Daenerys napisał(a):
A np. jak gotujesz mięso do zupki to solisz je? Chcę sama Nunce cuś ugotować i nie wiem czy można trochę soli. Bo przyprawy niektóre w słoiczkach już były ale z solą chyba trzeba uważać.


vegetki supnij :P

ja bym nie soliła przynajmniej do roku niech bedzie wolna od soli
w sumie nie gotuje jeszcze ale napewno zopatrzyłabym się w coś własnie w jakiejś zdrowej zywnosci a poza tym jakies przepisy bym oblukała, moze tam bedzie cos pisac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zależy co gotuję
ona je już rosół, taki na piersi kurczaka albo indyka, makaron robię sama z mąki razowej.
i np do rosołku daję ale dosłownie troszeczkę
a np pomidorowej nie solę jej wcale
przecier mam swój, on jest robiony totalnie z samiutkich pomidorów i odrobiny cebuli i jest troszeczkę solony (tzn. teściowa daje szczyptę do każdego słoiczka, jak już nałozy przecier to sypie przed zakręceniem na wierzch, żeby przecier nie pleśniał w razie czego), ale wcale nie czuć, co zrozumiałe, bo taka ilość to jakby wcale nie było. jak jej ugotuję zupkę to jest może troszkę mdła, ale młodej smakuje 🙂
Do potrawek mięso i warzywa robię na parze, bez soli, jedynie z masłem.
Unikam tej soli jak ognia, nie chcę jej dawać, do niczego sól nie jest potrzebna tak, jak i cukier 🙂
vegetki supnij :P

🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hmm u nas zupa bez soli nie zostanie zjedzona, musi mieć jakiś smak. Daję odrobinę. Uważam, że taka czysta sól to nie zło, cukier tak, ale sól bez przesady. Zwłaszcza, że już i tak je sól np. w chlebie czy w maśle. 😜 Potem i tak będzie jadła solone rzeczy, bo chyba to co Wy, więc ja bym się nie spinała.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pikusia śpi 🙂
Ej, czy Wasze dzieci to też są takie papugi, jak moja? Patrzy się na mnie i wszystko próbuje powtarzać. Dzisiaj mowię "mmmmm jaka dobra zupka", a Wika "mmmmm" 😁 A jak Bartek piszczy to ona też, identycznie jak on 😁 i patrzy mi na usta jak coś mówię i jęzorem mieli jakby chciała powtórzyc. Dzisiaj nauczyla się tego co kiedyś fiku pisała o Jasiu, tego ckania czy jak tam to było 😜
Jak chce buzi to cmoka i robi dzióbek, a już się nauczyła,że Bartek zawsze co koło niej przechodzi to jej daje buzi, to sama się nadstawia, jak jej powiem daj buzi to od razu dziób nadstawiony 😁
Umie pa pa, koci łapki jak ma humor, jak pytam gdzie tata to głowkę w strone drzwi odwraca i wypatruje, umie pokazać kotka i kurę.
I ma banię, jak jakiś dźwięk w tv usłyszy, jakąś muzykę - od razu pędzi pod telewizor, wspina się i zaczyna glośno śmiac 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ggulek napisał(a):
Hmm u nas zupa bez soli nie zostanie zjedzona, musi mieć jakiś smak. Daję odrobinę. Uważam, że taka czysta sól to nie zło, cukier tak, ale sól bez przesady. Zwłaszcza, że już i tak je sól np. w chlebie czy w maśle. 😜 Potem i tak będzie jadła solone rzeczy, bo chyba to co Wy, więc ja bym się nie spinała.

tzn gulek ja się nie spinam
ale właśnie ze względu na to,że w pewnych produktach, które dostaje, jest sól
nie dosypuję jej już do tego, co gotuję specjalnie dla niej
wiadomo,że kiedyś będzie jadła, ale poki co staram się jej tego nie dawać
Chleb je, bo potrafi zjeść kromę z szynką wędzoną swojej roboty
a wiadomo,ze w chlebie, a już tym bardziej w tej peklowanej szynie soli jest od ciula
więc po co ja jej będę solić zupki 😜 ona lubi wszystko, czy to kwaśne, czy to mdłe, słone czy słodkie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Astra czasami niestety trzeba solić te zupki, mojej musiałam nawet kupne zacząć bo nie chciała ich po prostu jeść.
Też myślałam, żeby Emi trochę szynki dać, ale takie syfy są w Krk, że boję się.
Wasze też więcej czasu spędzają na nogach? Moja cały czas i stała, raczkuje i tylko zmienia sobie miejsce oparcia do wstawania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wasze też więcej czasu spędzają na nogach? Moja cały czas i stała, raczkuje i tylko zmienia sobie miejsce oparcia do wstawania.

u mnie to samo 🙂

Gulek musicie popytać, mój teść znalazł pana, który hoduje świnki w niezłych warunkach i niby na swój tylko użytek, a tak serio to dzwonisz do niego i zamawiasz co chcesz. Świezutkie mięsko z wiejskiej świnki bez chemii. Kiełbasę sam robi, ale to dziadki zamawiają, my to mięso na szynkę, boczek i takie na obiad od niego bierzemy. szynkę kładziemy w sól, jak odlezy co swoje to teść wkłada w siateczki i wędzi drewnem z naszego lasu.
Zalety życia na wsi są czasem zachwycające 😁

co do soli jeszcze....
dawida babcia zużywa pół kilo soli na tydzień i przez to waży 140kg lekarze trąbią, a ona swoje, ona utrzymuje,że przez sztuczną szczękę nie ma smaku i żre tą sól tonami 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja mało soli dodaję nawet do naszych dań. Ale właśnie ugotowałam indyka do zupek dla małej i troszeńkę soli sypnęłam i ziele angielskie i liść laurowy 😜 Wywar został dla nas, a indyk będzie do zupek małej.
Moja też robi koci, koci łapci. Papa nie chce na razie zrobić. Naśladuje i obserwuje bardzo ruch warg. Na kota wydaje zawsze standardowy, jednakowy okrzyk, który Lola wprost ubóstwia 🙃 (zaraz spitala gdzie pieprz rośnie 😉) Najbardziej muszę uważać jak robię z nią baran, baran bęc, bo czasem takie bęc mi zasadzi, że ho, ho. Ale zawsze sama głowę wychyla do przodu i robi barana 😉 No i noski eskimoski też razem robimy i już zaczęła też główką kręcić przy tym by się noskiem o mój nos ocierać. Na nogi jeszcze nie staje i chyba daleko jej do tego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Astra no właśnie muszę mamę chyba zaangażować, bo już nam załatwiała taką dobrą kiełbaskę. W sklepach jest tragiczna szynka, niedobra, szybko się psuje i jakaś blada.
A pro po babci z solą oczywiście nie można przeginać. My też mało solimy, woreczek soli nie zużyje w rok, czy nawet w dwa. 🙃
A jeśli chodzi o cukier hmmm ja małej nie słodzę, ale jak robię jej czasami kisiel to na takim domowym soku, który jest na cukrze. 🤢
Wprowadziłam jogurt naturalny, możecie mnie zbesztać, ale nie mam kasy na te dziecięce. Z owockami jej robię.
A ze staniem boję się, bo zaczęła wstawać, niecały tydzień po rozpoczęciu raczkowania, trochę za szybko dla nóg. Moja też naśladuje, szczególnie wystawianie języka. 😜
Jaszminka trzymaj się 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wprowadziłam jogurt naturalny, możecie mnie zbesztać, ale nie mam kasy na te dziecięce. Z owockami jej robię.
A ze staniem boję się, bo zaczęła wstawać, niecały tydzień po rozpoczęciu raczkowania, trochę za szybko dla nóg.

gulek moja na misiowe jogurciki czy jak to tam się nazywa, z nestle chyba, reaguje tak samo jak na kaszki i też jej nie daję takich. Miksuję jogurt naturalny z bananem, z malinami, ogólnie jakie owoce mam i wiem,ze reaguje na nie ok, to mieszam i daję. I jest ok.
Gulciu, a co ja mam zrobić, jak moja najpierw wstała, a dopiero potem zaczęła raczkować? 😁
Spoko, jeśli sama wstaje to w porządku, tak mowią,że jesli dziecko samo z siebie coś robi, to nie zrobi sobie tym krzywdy. Jeśliby było za wcześnie dla niej, toby nie wstawała 🙂 Niech się rusza, niech ćwiczy 🙂

Jaszminka, nadżerka do wypalanki czy do wymrażania? Ja już miałam i jedno i drugie 🙃 wymrazaną miałam w wieku 16 lat, a po druga mialam po Bartku, była za głęboka i mi wypalali. Normalka,że po porodzie się robi nadżera
zapalenie przydatków przechodziłam...hm...ze 20 razy 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Izunia bo nabiał nie powinno niby się tak wcześnie wprowadzać. Mówią, że dopiero po 10 miechu. Ale jak dziecko nie ma alergii na nic, to pomyślałam, że spróbuję i smakuje nam baardzo.
Astra to ja robię jogurt taki ala jogobella czyli z dużymi kawałkami owoców 😁 rozmamziam owoce widelcem i do jogurtu wrzucam. Moja babcia zrobiła nam specjalnie takie gruchy ze słoika to jak z jogurtem dopiero smakuje ajaj. 🙂 A i kaszka gruszkowa z bobovity u nas numer 1 teraz.
Jeśli chodzi o wstawanie to niby tak, ale jak widzę jak się giba jak macha tą pupką to przeraża mnie obciążanie tych krótkich nóżek, które spokojnie na 74 jeszcze są. Wikusia dobra haha a co będzie raczkować najpierw, musi jak rodzice do pionu sobie wstanąć. 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
to ciekawe,a sloiki sa od 6 m-c
sprawdzilam ten co mam

u nas jest alegia wiec wszystko czeka 😞

musze jutro owocow nakupic,ale bez brzoskwini
tez ma wysypke po niej 😠
w grudniu do alergologa na kontrole
ciekawe co wymysli
jutro kupuje tabletki ,ktore mamy brac
wylecialy mi z glowy 😠
mam nadzieje,ze po nich znowu bedziemy miec sliczna skorke
ide grac z Niko w spadajace malpki
widzial reklame i przypomnialo sie,ze ma takie same 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

leki dostalas pewnie na zapalenie. A co ci zapisal?
Cytologia z nadzerka nie ma nic wspolnego
z nadzerka mozna zyc hehe ja miałam upławy brazowe i taki świąd ze sama poszłam zeby mi to usuneli bo kurwicy szlo dostac.ale to bylo juz zaawansowane, 2 lata z nią chodzilam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...