Skocz do zawartości

Mamuski mieszkajace w UK | Forum o ciąży


MonisiaD_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
czasem naprawde wazne jest, zeby wyjechac gdzies i odciac ta pepowine laczaca z rodzicami.
czasem rodzice w imie troski i milosci nie daja rozwinac skrzydel swoim dzieciom.
ja bylam zbyt leniwa i zapracowana zawodowo mama, zeby wyreczac dzieci w roznych rzeczach.
w 2 klasie robily sobie kanapki do szkoly, z kluczem na szyji po szkole, bo ja pracowalam do ok.17tej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • MonisiaD_m

    2848

  • kasiak_m

    1454

  • Mamusie
gosiaa21 napisał(a):
sylvianka3 napisał(a):
gosiaa21 napisał(a):
wiem napewno ze ja nie chce byc dla Vanesski w czesni taka jak moja mama dla mnie. Dobrze mnie wychowala zawsze bylo duzo milosci, ciepla niczego mi nie brakowalo za to jestem jej wdzieczna, ale nigdy niczego nie pozwalala mi robic 🤢 tzn. sprzatac, gotowac, nawet herbate robila a mnie. W domu nic nie moglam pobrudzic bo zaraz wielkie sprzatnie. Kolezanek nie moglam sprowadac bo bedzie balagan i hałas.. . wychowana bylam pod kloszem mamy - dlatego jak zaszlam w ciaze nikt nie dawala mi 1% szans ze sobie z dzieckiem sama poradze.. ciesze sie ze wyjechalam z Polski bo nauczylam sie tu prawdziwego zycia, moge robic co chce, kiedy chce, brudzic, gotowac...
sie mi wzielo na czulosci 😜

I pewnie jesteś najmłodsza z rodzeństwa???
No i powinnaś byc z siebie dumna ,że tak sobie poradziłaś 🙂Pokazałaś wszystkim ,że potrafisz być niezależna.
A ja znowu na odwrót. Zawsze po szkole do domu i musiałam wysprzątać chałupie i później zrobić obiad.No może nie cały,ale ziemniaki obrać itp. Bo mama z tatą w pracy byli.

ja mam tylko ta starsza siostre, z ktora nigdy nie mialam dobrego kontaktu jednak roznica lat dawala sie we znaki 🤢 a po za tym ona za mame i tate to uwazala babcie i ciocie... a po studiach od razu sie wyprowadzila do Lodzi... z mama aby koty zarly... ksiazke by mozna z tego napisac 😜
ale jedyny plus byl taki ze cokolwiek chcialam aby i kupic to mialam to... jak Vanesska jeszcze w brzuszku miala a Marcin tylko pracowal a ja nie mialam jeszcze macierzynskiego to kupila jej cala wyprawke... i jak np dzis bym zadzwonila ze cos potrzebuje to od razu by poleciala kupic i wyslalaby....

No to oczko w głowie mamy jesteś z Vanesską 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
kasiak napisał(a):
czasem naprawde wazne jest, zeby wyjechac gdzies i odciac ta pepowine laczaca z rodzicami.
czasem rodzice w imie troski i milosci nie daja rozwinac skrzydel swoim dzieciom.
ja bylam zbyt leniwa i zapracowana zawodowo mama, zeby wyreczac dzieci w roznych rzeczach.
w 2 klasie robily sobie kanapki do szkoly, z kluczem na szyji po szkole, bo ja pracowalam do ok.17tej.

No własnie, a pozniej takie dzieci dorastaja i sobie same nie radza.
Pa Gosia ucaluj kobite swoja :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasia Niko jest śliczny! 🙂

a mój młody znowu śpi..ciekawe ile tym razem, wcześniej spał z 15min. 🤢
ciężko jest się ograniczyć z kompem, ale teraz przynajmniej mody śpi to nie będę miała wyrzutów.
Jeśli chodzi o przyjaciół to ja się wiele razy przejechałam.. 🤢 za bardzo ufna byłam.. 🥴 ale teraz jest zupełnie inaczej.. ech, miałam takie dwie, o których mówiłam, że to przyjaciółki..jedna powiedziała mojej siostrze, że spałam z jednym z naszych znajomych(byłam z A.),oczywiście to nie byla prawda..no i od tej pory nie oddzywałysmy sie chyba z ponad rok, zaczelysmy ze soba gadać, ale to juz nie było to samo..traktowalysmy sie jako znajome, z ktora mozna napic sie kawy, badz piwa..juz nigdy wiecej nie zaufalam i ona mnie raczej tez nie.
no a druga miała być świadkiem na moim ślubie .. nawet suknię była ze mna, moja mama i siostra wybierac .. i to mialo byc tak, że ona u mnie świadkiem, a Artur bierze kolegę i to jej od poczatku mowilam.. a ona z tydzien czy poltora tygodnia przed slubem powiedziala, ze jesli nie moze byc ze swoim chlopakiem to niestety nie bedzie swiadkiem 😠 bo on by musial sam w kosciele stac! No myslalam, ze mnie cos wezmie:/ przyszla jako zwykly gosc.
no a ja musialam podac swiadkow i na szybko szukalam.. moja siostra nie mogla jeszcze bo 18lat nie miala skonczonych, siostry Artura nie za bardzo chcialam, bo juz kolega od niego byl.. no i moja kolezanka z technikum zgodzila sie aby byc swiadkiem, na szczescie!:-* za co do dziś jestem jej wdzięczna. No i dzięki temu zdałam sobie sprawę, że na nią zawsze mogłam liczyć:-* co prawda nie wszystko mogłam jej powiedzieć, ale zawsze mogę na nią liczyć i odkąd skończyłyśmy szkołę, rozumiemy się jeszcze lepiej..
a tak w ogóle to ja mam osobę, której mogę wszystko powiedzieć, a poznałam ją właśnie na mamusiach 😁 MONIA 😁 :-* uwielbiam ją, kocham wręcz 🙂

miałam coś jeszcze pisać,ale młody wstał 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no lepiej mi sie zrobilo jak to napisalyscie 🙂 Sylwia masz racje ja tez jej powiedzialam,zeby przemyslala to bo ja traktuje ja jak przyjaciolke ,a przyjaciele nie oceniaja tylko sa na dobre i zle... a nie jak jej cos sie robi niewygodne to sie tego pozbywa czy odsuwa... 😞 huj mam podly humor i zostal mi tylko salon do posprzatania i nawet pranie zimowe wstawilam juz tzn.szaliki,czapki i rekawice nasze. Mala zasnela w lezaczku ! Szok pierwszy raz ,taka byla zmeczona ogladaniem jak mamusia sprzata domek.Chociaz ona jest kochana 🙂
A co do zaufania ...fajnie jest na kogos liczyc ale jak to zrobic , ciezko mi niedawno przejechalam sie na Michale i moim zaufaniu do niego teraz ona, z rodzina na obrazku..zawsze moglam gadac z siostrami ale to cfaniary sa....jak chca sie mamie podlizac to jej kabluja albo starsza siostra -mieszkalam z nia dlugo w Wawie bylo zajebiscie miedzy nami. Ja wyjechalam i teraz WIEM ,ze cokolwiek powiem jej to ona obgada w sensie perfidnym ze swoim facetem, bo tylko czekaja az sie noga powinie, samo to ,ze zaczynamy rozmowe na skypie i ciagle slysze zdanie" a jak autko Wam sie nie psuje?" no cos mnie trafia juz, pocisnelam im tyle razy o te rzeczy,a oni dalej, zeby tylko dogryzc albo sie pochwalic. Ja nie cierpie konkurencji, kazdy sam wybiera w zyciu WSZYSTKO wiec po co takie hujumuju zeby sie pochwalic ?ehhhh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja z moją mamą się dogaduję tak dobrze odkąd się wyprowadziłam do Artura, dzieli nas 56km, więc widzimy się co dwa tygodnie jak do nich jedziemy..czasem co tydzień, no a np. teraz jest drugi tydzień jak do nich nie jedziemy. Za tydzień raczej już pojedziemy,bo musimy wziąć łóżeczko turystyczne, bo tam zostawiliśmy, a na 10grudnia będzie potrzebne jak będzemy szli na urodziny.
Tak w ogóle to jutro idziemy z mężulkiem do kina 😁 ostatni raz byliśmy w styczniu w moje urodziny 😮 a mały zostaje ze szwagierką i jej chłopakiem. jutro też by się przydało łóżeczko tym bardziej, że młody teraz jak tylko wstanie to na czworaka..no i na łóżku nie idzie go zostawić, choć tam mają teście wielgachne sypialniane, ale mimo wszystko nie usłyszy się,że wstał i zleci:/ będą musieli go położyć w pokoju, w którym będą siedzieć, a później go przeniesiemy jak będziemy szli spać..chyba, że złożymy to drewniane,ale to nie ma najmniejszego sensu.. a bo od razu zostaniemy tam na noc i posiedzimy po kinie sobie ze szwagierką, jej chłopakiem i teściem.. może jakieś winko ze szwagierką, a oni pewnie będą wódeczkę pić :P no ale za dużo nie możemy jak mały ma spać z nami w łóżku :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
MajaCh napisał(a):
no lepiej mi sie zrobilo jak to napisalyscie 🙂 Sylwia masz racje ja tez jej powiedzialam,zeby przemyslala to bo ja traktuje ja jak przyjaciolke ,a przyjaciele nie oceniaja tylko sa na dobre i zle... a nie jak jej cos sie robi niewygodne to sie tego pozbywa czy odsuwa... 😞 huj mam podly humor i zostal mi tylko salon do posprzatania i nawet pranie zimowe wstawilam juz tzn.szaliki,czapki i rekawice nasze. Mala zasnela w lezaczku ! Szok pierwszy raz ,taka byla zmeczona ogladaniem jak mamusia sprzata domek.Chociaz ona jest kochana 🙂
A co do zaufania ...fajnie jest na kogos liczyc ale jak to zrobic , ciezko mi niedawno przejechalam sie na Michale i moim zaufaniu do niego teraz ona, z rodzina na obrazku..zawsze moglam gadac z siostrami ale to cfaniary sa....jak chca sie mamie podlizac to jej kabluja albo starsza siostra -mieszkalam z nia dlugo w Wawie bylo zajebiscie miedzy nami. Ja wyjechalam i teraz WIEM ,ze cokolwiek powiem jej to ona obgada w sensie perfidnym ze swoim facetem, bo tylko czekaja az sie noga powinie, samo to ,ze zaczynamy rozmowe na skypie i ciagle slysze zdanie" a jak autko Wam sie nie psuje?" no cos mnie trafia juz, pocisnelam im tyle razy o te rzeczy,a oni dalej, zeby tylko dogryzc albo sie pochwalic. Ja nie cierpie konkurencji, kazdy sam wybiera w zyciu WSZYSTKO wiec po co takie hujumuju zeby sie pochwalic ?ehhhh

Ehhhh Maja pamiętasz co mi ostatnio napisałaś jak napisałam Ci na priv o co chodzi ??? zlewać na takich ludzi i tylko współczuć !!!!
Nie wiem czy Ci sie bedzie podobać ,ale masz tu na rozchmurzenie :P mi sie przy tym micha cieszy i z Milanem tancze zawsze :P
http://www.youtube.com/watch?v=GnBYdUXi3Eg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

buziaki Dziewczyny:-* ja puszczę sobie muzykę z Alanem i musimy troszkę się razem pobawić, obiecałam sobie, że poświęcę mu więcej czasu niż do tej pory. Zajrze jak mężulek wróci 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie nie wiem, chciałam na "Listy do M." ale umówiłam się już z Dorotą - marcówką, że pójdziemy razem 😁 no ale leci jeszcze "Wyjazd integracyjny" i "Baby są jakieś inne" - z tych filmów, które mnie zainteresowały.
Zależy na co mężuś się zgodzi iść, ale pewnie będzie to "Wyjazd integracyjny".
Mój to w ogóle to chciałby iść na "Sanktuarium", ale to horror czy thriller, a ja tego typu filmów nie lubię oglądać, bo i tak zakrywam oczy, a to jeszcze w 3D 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mala spi, bylysmy na zakupkach i zasnela mi w woziu. kupilam swiezutki, pyszniutki polski chlebek i zezarlam dwie pajdy z pomidorkiem 😉

przyjaciolke mialam jedna w liceum, ale tez nie wszystko jej mowilam. ja jestem swoja najlepsza przyjaciolka i Marylcia na razie - sie nie wygada, bo nie umie 😜 😁


maja to ja sie teraz pochwale a ty bedziesz mi zazdroscic - rozpetalas KONKURENCJE 🤪 😜
nie no zart 🙂 ja mam taka kuzynke, ktora zawsze wszystko musi miec lepsze i wiecej. jak sie dowiedziala, ze wiecej od niej zarabiam to do mnie nie dzwonila, nie pisala maili itp a teraz jak mam mala i z kaska u nas gorzej to sobie o mnie przypomniala i mi pisze ze juz nie moze sie doczekac na wakacje na karaibach i ile to ona teraz nie zarabia itp 🙃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sylwia dzieki za muze jak na wakacjach heh
Tuska przypomnialas mi,ze mam poszukac sanktuarium do sciagniecia :P hehe a i tak baby sa jakies inne tez chce, juz jest ale kijowa wersja na chomiku.....
Nusia.....masakra ,ze tyle takich ludzi nas otacza..ja jedna moja siostre to rozumiem, ona ma 30 lat i od urodzenia jest niepelnosprawna fizycznie, za to mozg ma mega i wkurwia mnie superszybko jak chce 😁 no i z nia na takie tematy duchowe rozmawiam bardzo czesto. Chcociaz czasem chcialabym ,zeby ktos mnie tylko wysluchal, nie radzil... no ale nie mozna miec wszystkiego , Sylwia-najstarsza siostra ma 32 lata i ona wlasnie jakas glupia konkurencje mi probuje wprowadzic. Nie wiem czy ona sie boi ,ze mama mnie bardziej kocha hehhe, dla mnie to zabawne, bo ona lubi byc pupilem. Fakt,duzo pomaga rodzicom naparwde dobrze zarabia itd. ale to taki typ co mowi,ze sie nie chwali a sie bardzo chwali i pokazuje specjalnie wszem i wobec co to ona nie ma - oczywiscie rzeczy materialne. I dzieci nie chce miec i tu jest problem, bo ona nie chce ale o to ,ze ja mam Zuzie jest zazdrosna w sensie,ze np.moj tata ja zlewa kiedy ma wybor na wnusie przez skypea popatrzec. Sama sie zamyka w tych swoich myslach. Ona jest takim typowym konsumentem owszem ma tez inteligencje emocjonalna nawet niezle rozwinieta ale jakby sie zagubila. Tu tez - nie mozna miec wszystkiego. Ja mam inne wartosci, ja chce przezyc zycie, nie przewegetowac np. zapieprzajac od rana do nocy zeby splacac mieszkanie 30 lat. A w weekendy wkurwiac sie na faceta,ktory lezy przed tv zamiast isc na spacer. Ja stawiam i zawsze stawialam na szczerosc i uczucia,a to dla ludzi jest wstydliwe i niewygodne....ale ciagle si ucze nie przejmowac sie ludzmi.......!ehhh zakrecilam , Gosia pewnie nie zrozumie 😜 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
dzisiaj tak jakos bardzo refleksyjnie sie zrobilo... czyzby to taka pora roku?
mi dal do myslenia wczorajszy film mial chyba tytul znaki, ale to nie te znaki w polu i zbozu.
chodzilo o koniec swiata i 2 zbijacace sie ze soba teore - wszystko jest dzielem przypadku z
nic nie dzieje sie bez przyczyny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasia to gleboki temat, w to wierze ,ze maja dar ale ja wierze,ze zycie sie powtarza w ilus tam wymiarach itd. Wszystko juz bylo ale mozemy wszystko zmienic.....ehhh i znow polecam ksiazke Rozmowy z bogiem. Masakra co ja mam w glowie ,a ciezko to opisac.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smierc nie konczy zycia , dusza wraca do Wszechswiata jakkolwiek to ludzie nazywaja, a potem znow sie ucielesnia,zeby tego wszechswiata doswiadczyc, w sensie np. nie znajac smaku slodkiego nie bedziesz znac gorzkiego. Dlatego wszystko jest zalezne ..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj to nas wzięło na tematy.. jeśli chodzi o koniec świata to ja czytałam przepowiednie Królowej Saby i ogólnie to powoli to co ona w nich pisała to się spełnia.. Moja ciotka spisała je w zeszycie, a ja znalazłam tutaj taki skrót:
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100613/ERA_WODNIKA/698036899
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
sylvianka3 napisał(a):
Ja niby we wróżki nie wierze,ale jednak nie miałabym odwagi pójść do takiej,Kasia ,a Ty korzystasz z usług wróżek???


w pl, w mojej okolicy jest taka jedna wrozka, ktora pomaga policji w odnajdowaniu osob zaginionych. kilka lat temu Paulina byla u niej m,in. z moim zdjeciem.
opowiedziala jej wtedy o mojej przeszlosci, o przyszlosci... o moim M mowila takie rzeczy, jakby o wszystkim wiedziala i nie mowila ogolnikowo, tylko roznymi faktami. o tym, ze bedziemy mieli corecz tez powiedziala 😉
z kolei bardzo dawno temu M tez byl u wrozki, ona czytala z kart i tez przepowiedziala mu wiele rzeczy, ktore do tej pory sie spelniaja - i jemu rowniez m.in przepowiedziala coreczke 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
kasiak napisał(a):
sylvianka3 napisał(a):
Ja niby we wróżki nie wierze,ale jednak nie miałabym odwagi pójść do takiej,Kasia ,a Ty korzystasz z usług wróżek???


w pl, w mojej okolicy jest taka jedna wrozka, ktora pomaga policji w odnajdowaniu osob zaginionych. kilka lat temu Paulina byla u niej m,in. z moim zdjeciem.
opowiedziala jej wtedy o mojej przeszlosci, o przyszlosci... o moim M mowila takie rzeczy, jakby o wszystkim wiedziala i nie mowila ogolnikowo, tylko roznymi faktami. o tym, ze bedziemy mieli corecz tez powiedziala 😉
z kolei bardzo dawno temu M tez byl u wrozki, ona czytala z kart i tez przepowiedziala mu wiele rzeczy, ktore do tej pory sie spelniaja - i jemu rowniez m.in przepowiedziala coreczke 😁

wow 😉 zawsze mi sie wydawalo ,ze takie wrozki najpierw wyciagaja jak najwiecej z takiej osoby informacji i póniej wedlug tego ''wróza'' ... i pewnie tak jest ,a na taka wrózke ,o której piszesz pewnie ciezko trafic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...