Zapraszam wszystkich z Katowic i okolic | Forum o ciąży

Oj Justi, melduj się, albo może nie...hmmm

Ta Kasia, ja miałam poród niebolesny, ale bolało mnie obkurczanie macicy po porodzie, to było mega bolesne, no bo ja taka dziwna jestem, że mam jakoś inaczej niż inni..

powiem cos odkrywczego - ale gorąco...

Justi, poczekaj do niedzieli, ma być CHŁODNO..
Wózek fajny, tylko ja już miałam dwa trzyfunkcyjne wózki i i tak zawsze po pół roku sprzedawalam i kupowałam spacerówkę ,bo tamte takie nieporęczne, tej części spacerowej w ogole nie używałam.
Ale co ja tam gadam..GRUNt, zeby maluszkowi spasowała fura 🙂

Oj czekmay...ale ja słysze w tej chwili grzmoty...HURRAA, na onecie patrzę i jutro i pojutrze lujka i zimno..
A pełni gdziec teraz nie będzie? bo falami porody wtedy na pordówce spływaja..

Opowiem wam coś ciekawego, jak do tarłam na porodówkę, byla pełna. Po trzech dniach wszystkie mamy poszły do domu, a ja w tym czasie sama byłam na porodówce 😆, bo NAstka miała żółtaczkę. Dwa dni NIKOGO nie przybyło do porodu, zyłam jak królowa i się nudziłąm, cisza i spokój. Na czwarty dzień się budzę rano ( karmiłam w nocy małą i dośc glośno było), a tam cala porodówka zawalona i pełno nowych brzdący 😁, bo zaczęły kobietki w nocy masowo rodzić. Połozna mowiła, że tak zawsze, stąd pytam o fazę księżyca... 😁

Ja tez żaluję kupna tak ciężkich wózków. Najpierw Mikado, potem Mutsy 4rider, ale koszmar. Nastepnym razem byłabym mądrzejsza(może) i kupiła samego maclarena i do niego dopinała fotelik, w którym i tak na okrągło jeździły małe. W gondoli parę razy Alicja jechała, a Natalka w ogóle nie miała gondoli...
Ech, ale te wózki takie ładne, to człowieka nęci i nie patrzy na praktyczne strony, to normalne.

NO Justi, niedziela Jest Twoja 🙃 🙃 🙃

No właśnie, w pponiedziałek byloby super, niezły dzień tygodnia, pracowici ludzie się ponoć rodzą ( żart żartami oczywiście).
No wiesz, jak tez w wieżowcu mieszkam..ale to nie tylko o to chodzi, zresztą sama oblukasz sprawę..

Chłodniej u Ciebie, bo u nas niezła luja przeszła i sie lekko schłodziło ( na chwilę).

no właśnie nie dostałam...
wyslesz jeszcze raz?
2470962, albo mail : [email protected]


taaa. podczytuje wasze wątki...bo jest to nutka ekscytacji...nooooo, pora na Ciebie, ale weekend jeszcze masz, no bo ta pełnia...

A tak w ogóle Ania jestem i nie musicie sie męczyc z tym długim nickiem stworzonym na potrzeby brzuszka 🙂

wysłalam zaproszenie Justi 🙂)))

i co! mówiłam, że pogoda się spsuje???

Kolejny oklask dla Ciebie za wytrzymałośc, ja wiem, jka te ostatnie dni się dłużą. I wiem, że to nie nie da, ale jeszcze pomarzysz o tym spokoju i luzie przed porodem, jak juz Wojtus się pojawi, oj zatęsknisz.
Sama nie dotrzymałam nigdy do sztywnego terminu porodu< raz urodzilam 8 dni przed a za drugim razem 10 dni przed, a bardzo sie niecierpiliwołam, więc Cię rozumiem 🙂))

Śliczne focie ze slubu 🙂