Skocz do zawartości

Lipiec 2010 | Forum o ciąży


...123

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Hej, dziewczyny 🙂
No to wróciłam z poradni cukrzycowej i mogę się dzielić wrażeniami. Właściwie to taka trochę taśma była: 7 dziewczyn na raz było "obrabianych":
- najpierw zrobili nam 5-minutowe ktg (nasz Mały zaciekle walczył z głowicą, więc było jego kopniaki słychać lepiej niż tętno 😁 ) - wszystko ok, położnej podobała się bardzo jego aktywność, skurczy nie było,
- potem był instruktaż z obsługi glukometru oraz z diety cukrzycowej (zbiorowy, więc właściwie dałam radę tylko zapytać, czy to jest w porządku, że od przejścia na dietę schudłam 2 kg - pani powiedziała, że być może schudnę jeszcze bardziej),
- dalej przesłuchanie z historii ginekologicznej, wywiad rodzinny i posiew z szyjki macicy,
- no i na koniec wypis z zaleceniami chyba identycznymi dla nas wszystkich.
W sumie dowiedziałam się niewiele więcej niż wiedziałam już wcześniej, dostałam receptę na paski testowe do glukometru, mam być do końca ciąży na diecie i mierzyć cukier w sumie 5 razy dziennie (na czczo, 1h po 3 głównych posiłkach i o 22:00), w przypadku pomiarów w normie już do nich nie wracam, w przypadku wątpliwości mam do nich dzwonić i ew. umawiać się na wizytę, jeśli byłaby potrzeba. Podobno w ogromnej większości przypadków wystarczy sama dieta, jeśli by nie wystarczyła, kładą na 2 doby do szpitala żeby ustawić dawki insuliny.
No i główna dla mnie istotna informacja: od 34. tygodnia co tydzień zgłaszać się na Izbę Przyjęć na ktg, bo może się zdarzyć, że trzeba będzie rodzić wcześniej i trzeba regularnie kontrolować stan Małego.
Generalnie nie było tak źle, ale trochę się zawiodłam, bo liczyłam, że ktoś mi pomoże w ustawieniu indywidualnej diety. Dostałyśmy broszury z opisem i trzeba sobie radzić samej.
Generalnie dieta pod pewnymi względami łagodniejsza niż wiedziałam z innych źródeł (można jeść minimalne ilości cukru - słodyczy, soków owocowych, pod warunkiem że pomiary po nich będą w normie), a pod innymi bardziej restrykcyjna (np. unikać kupnych wędlin, piec sobie samodzielnie - właśnie bejcuję schab do upieczenia w rękawie). Da się przeżyć w każdym razie jeśli ma się dużo czasu na taką zabawę 😉
Dobrego dnia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 20,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • lusia1982

    2395

  • edyta86

    2294

  • kama00006

    1605

  • justi5

    1967

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
No i zapomniałam napisać, że byliśmy wczoraj na pierwszych zajęciach szkoły rodzenia. Na razie wrażenia mamy takie, że warto, ale bez jakichś szczególnych rewelacji. Nie będę Was zanudzać szczegółami, chyba że która byłaby zainteresowana tym, co mówili, to wtedy spiszę jakąś relację.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kama niestety ja też nie mam pojęcia jak dodaje się zdjęcie w poście. Wiem jedynie jak zmienić zdjęcie główne 😉 Trzeba wejść na stronę główną brzuszka i stamtąd na swój profil. Potem pod aktualnym zdjęciem załadować nowe i zapisać profil 🙂
Ann faktycznie niewiele nowego wprowadzili do twojej dotychczaowej diety. Z tym pieczeniem wędlin, to naprawdę jakaś harówka. Ja bym nie miała chyba cierpliwości, wolałabym ich nie jeść... 😉 Ale przynajmniej twój synuś jest zdrowiutki i bardzo aktywny 😆 To się chwali 🙂
Ja dzisiaj pół dnia oglądałam nasze wesele na płytce i powiem wam, że się rozczuliłam. Niby minęło dopiero pół roku od tego momentu, a mnie się wydaje, że to już cała wieczność 🙂 Ehhhh to była piękna chwila... 🙃 I byłam taka szczupła hihihihhii 🤪 🤪 🤪



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Znalazłam posta Lusi, w którym opisywała jak dodawać zdjęcia:
wejdz na stronke www.imageshack.us i tam juz bedziesz miała opisane jak zmniejszyc fotke - moija fotka ma o ile dobrze pamietam 320x240 (do wyboru w opcjach), później masz linki do udostępnienia swojego obrazu i wybierasz "kod alt forum" i jak piszesz post, wklejasz ten kod, wyslij wiadomość i gotowe. Na pocieszenie ci powiem że ja tez nie jestem biegła w tych sprawach, ale jak ja dałam rade, to ty napewno też

Może to ci pomoże Kama 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kama super brzusio i faktycznie dosyć duży,ale ślicznie wyglądasz 🙂 🙂 A u nas sie pogoda zepsuła,i nawet troszkę pogrzmiało,a teraz znowu pada 😞 Przez tą pogodę to się fatalnie czuję 😞Mogłaby się zdecydować,a nie takie skoki temperatur codzień inne 😞 A to na mnie źle wpływa.............................. A poza tym człowiek się niby niczym nie denerwuję,a bezpszerwy mnie dusi w piersiach i mam kłopoty z oddychaniem,lekarz powiedział mi,że to na tle nerwowym 😞 😞 Idę sobie melisy zaparzyć,może mi pomże.........................
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dziewcznki a ja nie mogę wkleić żadnego zdjęcia głównego próbowałam na różne sposoby i cały czas mi takie soś piszą i co mam zrobić?

Plik ze zdjęciem nie może zawierać znaków !@#$%^&*().":'
W przeglądarkach Internet Explorer mogą wystąpić problemy z przesłaniem fotografii (nad tym problemem właśnie pracujemy). Rekomendowana przeglądarka to Firefox.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Edytko, co do tych wędlin to wcale nie ma tak dużo roboty, pod warunkiem, że pieczesz w rękawie foliowym. Mnie najwięcej pracy kosztuje przygotowanie marynaty (tym razem wymieszałam łyżeczkę musztardy typu Dijon z oliwą, słodką papryką, rozmarynem, drobno posiekanym ząbkiem czosnku, solą i pieprzem). Smaruje się surowe mięso tą papką i zostawia w chłodnym miejscu na ok. godziny (można na dłużej, np. na noc). A potem tylko wkładasz z całym sosem, który z niego spłynął do rękawa foliowego, dolewasz odrobinę wody, zamykasz z obu stron, wstawiasz do piekarnika na 180 stopni na 1-1,5h i już 🙂 Nie trzeba nic obsmażać, w piekarniku podlewać, obracać ani zaglądać - rękaw robi całą robotę za nas, mięso jest mięciutkie i soczyste.
My takie czasem robimy sobie na obiad, roboty mało, zdrowe to i wszystkim nam smakuje. Można tak robić różne rodzaje mięsa: pierś drobiową, karkówkę, schab, pewnie cielęcinę i wołowinę też, ale nie próbowałam jeszcze. Zrobiłam tyle, żeby starczyło na dwa obiady i do chleba, to naprawdę mniej roboty niż np. ze schabowymi. Tylko muszę powymyślać jeszcze inne marynaty, żeby wszystko nie smakowało tak samo 😉 Gdybym nie była w ciąży, do rękawa wlałabym zamiast wody kieliszek wódki albo pół szklanki półsłodkiego białego wina - wtedy dopiero jest pyszne 🙂
Naprawdę polecam ten sposób, bo jest dla nas ciężarówek bardzo zdrowy, roboty przy nim mało, a jeszcze nie spotkałam nikogo, komu by nie smakowało 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny, zazdroszczę Wam tych brzuszków - ja jestem w porównaniu z Wami szkieleton
(po ostatnim schudnięciu mam w tej chwili 4kg na plusie od początku ciąży). Jak założyłam w sobotę długi płaszcz, to większość osób skapnęła się, że jestem w ciąży dopiero jak go zdjęłam 😉
Irka, współczuję tych nerwówek - wiem, co to znaczy, bo sama kiedyś tak miałam. Mnie na stresa trochę pomagał magnez, melisa na mnie np. w ogóle nie działała.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aniulka chyba dlatego nie mozesz wkleic fotki bo może twoje zdjęcie zawiera znaki typu ą ę ó itd... I z tego co wiem najlepiej je wkleic w przegladarce fireofox,no i musi byc zmniejszone..... A i wzięłam może nie długą kąpiel,ale byla relaksująca i chyba troche pomogło 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nie ma sprawy Kama polecam się na przyszłość hihi 😉 Dzięki za oklask 🙂 A zdjęcie super. Wyglądasz kwitnąco. I brzusio piękny, bardzo dobrze, że jesteś z niego dumna!!! Ale powiem szczerze, że wyglądasz zupełnie inaczej niż na swoim zdjęciu głównym, chyba bym cię nie poznała 😉
Ann to faktycznie nie jest takie trudne 😜 Może i j spróbuję takiego specjału. Tylko musi mnie najść wena twórcza hihi 😉 A co do twojego brzuszka, to nie martw się, jeszcze urośnie, aż się zdziwisz 😜 Dodaj też jakieś swoje zdjęcie, cobyśmy mogły cię podejrzeć 🙂
Aniulka co do zdjęcia głównego to ja też miałam problem z jego zmianą gdy używałam przeglądarki Internet Explorer, a jak zainstalowałam sobie Mozilla Firefox to zdjęcie zainstalowało się od ręki 🙂 Teraz dalej używam Internet Explorer bo ta przeglądarka jest jakaś taka bardziej przystępna 😉
Irka proszę mi się tu nie denerwować 😉 A tak poważnie, to mnie ostatnio też jakoś wszystko działa na nerwy i jak na złość wszystko leci mi z rąk... Ale za każdym razem jak mam ochotę zaklnąć z nerwów, biorę głęboki oddech. A z wieczorka ciepła kąpiel działa na mnie jak balsam 🙂
Też jestem ciekawa co u Lusi... Mam nadzieję, że wszystko wporządeczku. Lusiu odezwij się!!!

Spokojnej nocy dziewczynki 😘



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No już jestem dziewczęta 😁

Więc zacznę od tego, że napiszę w razie czego w dwóch postach, żeby Was oczy nie bolały od czytania 🙂 🙂
Cały dzień poza domem, a na 15.30 miałam badanie. Przemiły pan doktor 🙂 niestety nie potrafił potwierdzić że to Franek, bo znowu zasłonił się pępowiną, a jak próbował wpłynąc na jego ułożenie, to mały między nogi włożył sobie rękę, więc nici z tego 🙂 🙂 Musze liczyć na kolejne usg 🙂
Wg. pana doktora wszystko jest ok, miał mały problem z serduszkiem, bo centralnie na wysokości mojego pępka było serce Franka, a pępek mój dawał lekki cień, ale generalnie nie ma się czym martwić 🙂 🙂
Badanie usg 3d nie wyszło, bo okazało się, że dzidzia jest za duża a poza tym wypiął się na nas wszystkich - miał taką samą pozycję co na zdjęciu w suwaczku i tyle 🙂 🙂

Największe jaja są dziewczyny z tego, że pan doktor zrobił pomiary małego i sam się zdziwił 🙂 🙂 🙂 🙂 Mały jest duży na 30tc - bez jednego dnia, i waży 1285g!!!!!!!!!!!!!! Szok 🤪 😲 On naprawdę mógł się począć wczęśniej i wcześniej mogę urodzić - mogę być nawet czerwcóweczką, ale niekoniecznie, po prostu dr. uważa, że jest taki duży 🙂 🙂

Ucieszyłam się bardzo, bo to same dobre wiesci, i przez to ze usg 3d nie wyszło, nie wziął za ne kasy 🙂 🙂



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
To fajnie Lusiu ze wszystko ok z malenstwem 🙂 I ciesze sie ze jego serduszko jest zdrowe 🙂Szkoda ze nie zobaczylas malego w trojwymiarze,no ale juz niedlugo bedziesz go miala w swoich ramionach 🙂 I szkoda ze nie pokazal mamusi co tam ma miedzy nozkami hehe 🙂wstydliwy chlopak jednym slowem 😆 A ja sie martwilam ze moja dzidzia jest duza 940 gram jak na 26 tydz hihi.... To twoj Franio do dopiero pulpecik 🙂 🙂 Najwazniejsze ze nasze chlopaki sa duze i zdrowe i oby tak dalej....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dalej....łażąc dzisiaj po sklepach weszlismy do sklepu dzięcięcego i........kupilismy wózek 🤪 🙃 Był to sklep - komis, po prostu od razu wpadł nam w oko, był dokładnie taki o jaki nam chodziło i za niewielkie pieniądze, więc nie zastanawialiśmy się i kupilismy od ręki 🙂 🙂 🙂 🙂 Już przeprowadziłam jazdę testową, z parkingu do domu, i musze powiedzieć, że chcę już nim jeźdic na spacery!!!!!!!! Rewelka 🙂 🙂
Oto on: [URL=http://img213.imageshack.us/i/wzekl.jpg/][IMG]http://img213.imageshack.us/img213/2996/wzekl.jpg[/IMG][/URL]
Oklaski dla wszystkich za słowa otuchy 🙂

Kama wielgaśny brzuchol, superowy 🙂 🙂

Acha, i co do dodania zdjęcia głównego, to nie trzeba korzystac z tej strony, bo nic to nie da. Ja mając zdjęcie na kompie zmniejszyłam rozmiar używając programu Nero, i wtedy weszło - a przy tym zdjęciu tez robiłam ze 2 próby. Także trzeba popróbować 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No a poza tym przeziębienie uwzięło się na mnie, dzisiaj tak mnie wszystkie kości bolą, że szkoda słów, no i głowa tez. Właśńie wysłałam lubego do apteki po prenatal 🙂 🙂

Ann takie mięsko własnej roboty to pycholka!!! Sama od czasu do czasu robie rolade boczkową w rękawie, pycha!!! Zdrowe i wiesz co tam jest. Polecam 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kuzwa cos mi net nawala 😠
lusiu super wiesci bo juz siedzialam jak na szpilkach tak dlugo cie nie bylo 🙂...
franio kawal chlopa 😉)jak tak sie zastanawiam jakiego ja kolosa nosze ze mam taki brzuchol hehehe..ciekawa jestem ile moj teraz wazy 😉)...
widac franio wstydliwy chlopak bedzie 😉i najwazniejsze ze serduszko w porzadku i ze nie ma sie czym martwic...
wozek bombowy,gratuluje zakupu ciekawe tylko co twoja mama na to 🤪hehhepewnie dostanie szalu ze tak wczesnie zakupiliscie z tego co pisalas wczesniej hihih
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...