Skocz do zawartości

Lipiec 2010 | Forum o ciąży


...123

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Hej kobietki!U nad o 6 rano bylo ponad 20 stopni, w cieniu ma byc kolo 35,bylam troche wywalic facjate na slonce bo lata a ja az glupio wygladam taka blada bo prawie z domu nie wychodze,stopy spuchniete jak baniaki caly czas,poosiedzialam troche w wannie z zimna woda i troche mi lepiej.Musze sie wziac dzis za sprzatanie i za obiad.Miala byc wieprzowina w sosie pieczarkowym ale nie bylo pieczarek w sklepie wiec sie musze poratowac jakims sosem z paczki:/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 20,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • lusia1982

    2395

  • edyta86

    2294

  • kama00006

    1605

  • justi5

    1967

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dzień doberek kochane brzuszki 🙂 i mamuśki też 😜
Ja już byłam na uczelni po wpis, a zaraz jedziemy z mężusiem zrobić zastawę dobremu znajomemu z pracy Mariusza, potem zjemy jakiś obiadek na mieście i jedziemy do kina na Zmierzch 3 🤪 Także dzień mamy cały zajęty 😜 Mam nadzieję, że to wytrzymam w ten upał 😮
Kaczuszko u nas w szpitalu robią każdemu lewatywę i ja osobiście się z tego cieszę, bo nie chciałabym się przejmować podczas bóli partych 😉 A jeśli chodzi o siusiu, to w trakcie bóli rozwierających szyjkę można normalnie korzystać z ubikacji, no chyba, że zachce się przy bólach partych to cóż...wypadek przy pracy 😜 🙃
Kama kochana noooo czyżbyś miałą być następna??? 🤪
U mnie dalej cisza 🥴 Ja już sama nie wiem, mam wrażenie, że nigdy nie urodzę 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ehhh fajna perspektywa mezus obok mnie a ja sikam , albo co gorsze robie kupe :| o nie chyba podziekuje za ten porod rodzinny mam i Ja coraz wieksze obawy co do tego typu porodow . . . moze przy pierwszym dziecku nie jestem na to jeszcze gotowa . . . . . . .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Edytko spokojnie masz jeszcze 12 dni do terminu na pewno cos sie ruszy w najblizszym czasie zreszta zobaczysz co ci ginek powie na wizycie i podziwiam cie ze w taka pogode wyruszasz w trase 🙂
mi sie dzis jeziorko marzy, ale nie bede ludzi straszyla zreszta pewnie bym cienia nie znalazla
jutro od 13 na dzialceczce u rodzicow wiec dzionek minie i kolejny dzien blizej terminu juuuuuuuuuuuuuupi

juz pranie ostatnie dzidziusiowe w tym posciel wisi na balkonie takze jestem ciut spokojniejsza hehehe no gdyby jeszcze ta sterte prania ktos za mnie poprasowal 😜 ale chyba sie w pon od samego rana za to wezme 🙂

aaa i kochane ja staram sie nie przejmowac porodem bo to podobno spowalnia porod wiec niechce sie martwic na zapas 🙂 i przechodzic ciaze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny.
Ja jeszcze w dwupaczku, ale w nocy brzuch mnie bolał, czekałam tylko czy rozwinie się akcja czy, ale jednak mały postanowił poczekać.
W moim szpitalu pewnie robią lewatywę wszystkim, Monica pisała mi że miała robioną, więc myślę że inne też będą miały. Dziewczyny, jesli chcecie rodzic sn ze znieczuleniem, to ono musi być i tak odpowiednio wcześnie podane, więc nawet jak będziecie chciały iść siku to i tak nie pójdziecie 🙂 🙂

A u mnie dzisiaj kiepskie wieści, złe moce mnie/nas nie opuszczają i mam już serdecznie tego dosyć. Aż dziwne że po dzisiejszych przeżyciach nie urodziłam jeszcze, chociaz bałam się, bo brzuch mnie bolał.
Otóż podejrzewamy ze ktoś nasłał na Roberta kontrolę nocną, która nie wypadła pomyślnie, doczepili się tylko jedo, chociaz mogli innych też. Póki co na najbliższe dni jest bez pracy 😞
Dodatkowo zaczepiło rano go jakiś dwóch którzy go pobili i z samego rana mieliśmy kurs na pogotowie na szycie - miał rozwaloną wargę aż do nosa, trzymało się wszystko na włosku, założyli mu 4 szwy, poza tym ma wybitą napewno 1 jedynkę, drugą nie wiem, bo nie widzę przez opuchlizne. Teraz spi....
Cały czas płacze, nie wiem co robić, dlaczego tak wszystko idzie nam pod górkę?????? 🥴 🥴 Nikomu nie wchodzimy w drogę, staramy się pomagać jak jest taka potrzeba, i wszystko obraca się przeciwko nam 😞 Naprawde nie mam siły już zmagać się z zachowaniem teściowej, myśleć o tym czy poradzimy sobie finansowo, to jeszcze życie dokłada mi dodatkowych atrakcji...wiem, że on też to wszystko przeżywa i nie radzi sobie, tylko że jak nam obojgu brakuje już tej siły to ja nie wiem....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ehhh Lusiu przykro mi z powodu twojego Roberta rzeczywiscie mialas kiepska noc miejmy nadzieje,ze wszystko sie jakos rozwiaze nie martw sie głowka do gory MUSI BYC DOBRZE teraz najwazniejsze jest tez zdrowka Franka i twoje wiec musicie sie trzymac razem we trojke :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
I jeszcze dzisiaj ew. jutro mieliśmy jechać do teściów bo mały jest u nich do jutra, więc napewno nie pojedziemy, a teściowa dzisiaj będzie dzwonic i co......będzie dym, bo idiotka nie zrozumie, że pomimo to i tak powinien przyjechac chociaż na godzine.....
Już kiedyś tak było, z mielismy jechac do nich bo byl maly, ale wystapily pewne okolicznosci, przez ktore po postu nawet sam Robert nie mógł pojechac, a lepiej by bylo, gdyby teciowa nie znala przyczyny, wiec powiedzielismy jej ze ja zle sie czuje i dlatego Robert zostanie ze mna.
To wiecie co?? Była tak oburzona, że jak kilka dni pozniej przyjechalismy do niej, to miała takie pretensje, że dziecko czeka, a on tego nie rozumie i takie tam, i nie przejeła sie wcale tym, że ja zle sie czulam, i tu chodzi tez o jej drugiego wnuka!! Chociaz wtedy było wiadomo jak może zareagowac nastepnym razem i kto jest wazniejszy.

Przepraszam was ze tak wam smęcę, ale muszę się wyżalić....chociaz przez tel. wyrzaliłam sie mojej mamie, ale to chyba za mało, bo nadal jest mi źle....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lusia glowka do gory, dacie rade.Nie stresuj sie bo nie ma sensu, stalo sie i trudno. Teraz musiscie sie uspokoic i pomyslec jak dalej poradzic sobie z nowa sytuacja. Troche dziwny zbieg okolicznosci ta kontrola i pobicie,moze ktos specjalnie ro zrobil...No ale najwazniejsze zeby sie nie denerwowac.Tesiowa tez olej bo skoro nigdy niczego nie rozumie to po co glupiej tlumaczyc za kazdym razem?A twoj moze zadzwonic do syna i sie wytlumaczyc i mysle, ze dziecko zrozumie.
Poradzicie sobie,tylko grunt w tym zeby sie nie dolowac bo to pogorszy sytuacje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzieki dziewczyny, ale nie umiem sobie z tym wszystkim poradzić. Nie cieszy mnie nic, mam tylko nadzieje że Franek urodzi się o terminie a nawet po, bo teraz jest to najgorszy moment 😞
Naprawdę mam dosyć tego wszystkiego, nie zyczę nikomu żeby przechodził to co ja w tej chwili 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Lusiu nie przejmuj sie,bedzie ok!!!Wspolczuje ci z calego serca,tym bardziej moge sobie wyobrazic jak sie czujesz i denerwujesz przed samym porodem!!!Ale glowka do gory jakos sie to wszystko ulozy za jakis czas i zapomnisz o tym co bylo!!!!A swoja droga ta twoja tesciowa to jest naprawde pierdolnieta w mozg,sorki za wyrazenie,ale co ja to obchodzi czemu ojciec nie moze sie zobaczyc z synkiem,to jest w koncu jego sprawa,a nie jej!!!
U nas tez ostatnio pod gorke,kasy niema,a teraz znowu wczoraj cos zaczal ciec olej z tego naszego starego auta,same wydatki,a skad na to wszystko brac masakra!!!!
A co do lewatywy,to mi polozna na szkole rodzenia mowila,ze u nas w szpitalu sie nie stosuje chyba ze wyjatkowe przypadki,a tak to podawaja czopki glicerynowe!!!A wiem ze sa skuteczne bo ostatnio cierpie na zaparcia,i musialam go wziasc!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A pozatym jest taki upal ze nie daje juz rady,zreszta nie czuje sie najlepiej caly brzuch mnie boli,nie wspomne o chodzeniu,laze jak jakas przetracona ges!!!Bylismy na zakupach dzisiaj i musialam wyjsc z marketu bo juz myslalam ze zaczal sie porod tak mnie brzuch rozbolal!!!
Powoli nie daje juz rady 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Irka bo ona jest pierdolnięta!!!
Cały czas napierdziela mnie brzuch, mam nadzieje ze to tylko wynik stresu...
Patrzę w necie ceny zębów i masakra....kolejne koszty 😞 Ale niech tam, ważne żeby było ok. Tylko ciekawe skąd kase na to weźmiemy, a okazało się że nie ma dwóch jedynek i nawet nie czuł tego przez obrzęk 😞
Zyć mi się odechciewa!!! Ciekawe co jeszcze może mnie spotkać...

Też wolałabym czopki zamiast lewatywy, ale pewnie nie wiele będę miała do gadania...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Luska no to nieciekawa sprawa z tymi zebami,wiem jakie sa koszty bo ja wszystkie lecze prywatnie,bo na NFZ doprowadzili mi je do takiego stanu ze tylko plakac!!!
a tu u was jeszcze jedynki to tym bardziej trzeba prywatnie bo w koncu musza jakos wygladac!!!
W zeszlym roku jak moj maz sie pytal o wprawienie 2 zebow po kazdej str z boku czego nawet nie widac jak sie usmiechnie to mu dentystka zaspiewala po 1000 zl za kazda strone!!!I to u nas w malym miescie,a co dopiero w wiekszych sa inne ceny!!
Tak ze Wam naprawde wspolczuje!!!Ale bedzie dobrze dacie rade pamietaj zeby sie nie denerwowac bo to nie korzystnie wplynie na was,a tym bardziej na Franusia!!!
A nie macie podejrzen kto go mogl tak urzadzic???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiem że koszty tych zębów mogą być duże, ale to też w zależności z czego sa zrobione no i czy jest zdrowy korzeń czy nie... 😞
Najtańsze zęby jakie znalazłam są akrylowe, ponoć wytrzymują 10-25 lat, więc trzeba się będzie nimi poratować...ale to wszystko takie pojebane, bo jak urodzi się mały, to trzeba będzie latać za zębami....bo tydzień musi chodzić ze szwami, a później na rejon do zdjęcia ich...

Powiem wam szczerze, że uważam że ktoś rzucił na nas jakąś klątwę, bo tak nigdy nie było, żeby z kazdej sfery życia było źle...czasami myslę o jego byłej zonie, która już wiele lat temu powiedziała że zrobi wszystko żeby go zniszczyć, a czasami myslę, że może to jakaś "przyjazna" osoba której nawet się nie spodziewamy...
Szukam w necie jakiś głupot jak odpędzić od siebie pecha, i na razie nie wiem jak to zrobić.

Dziewczyny, proszę może pomódlcie się za moją rodzinę, bo ja nie wyobrażam sobie jak my będziemy dalej żyć, gdzie tu normalność, jakiekolwiek szczęście...a przecież teraz powinno gościć w naszym domu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lusia1982 napisał(a):
Wiem że koszty tych zębów mogą być duże, ale to też w zależności z czego sa zrobione no i czy jest zdrowy korzeń czy nie... 😞
Najtańsze zęby jakie znalazłam są akrylowe, ponoć wytrzymują 10-25 lat, więc trzeba się będzie nimi poratować...ale to wszystko takie pojebane, bo jak urodzi się mały, to trzeba będzie latać za zębami....bo tydzień musi chodzić ze szwami, a później na rejon do zdjęcia ich...

Powiem wam szczerze, że uważam że ktoś rzucił na nas jakąś klątwę, bo tak nigdy nie było, żeby z kazdej sfery życia było źle...czasami myslę o jego byłej zonie, która już wiele lat temu powiedziała że zrobi wszystko żeby go zniszczyć, a czasami myslę, że może to jakaś "przyjazna" osoba której nawet się nie spodziewamy...
Szukam w necie jakiś głupot jak odpędzić od siebie pecha, i na razie nie wiem jak to zrobić.

Dziewczyny, proszę może pomódlcie się za moją rodzinę, bo ja nie wyobrażam sobie jak my będziemy dalej żyć, gdzie tu normalność, jakiekolwiek szczęście...a przecież teraz powinno gościć w naszym domu...


LUSIA NIE MOZESZ SIE DENERWOWAC TAKIMI SYTUACJAMI BO ONE POGŁĘBIAJĄ PECHA.
KTOS MÓGŁ RZUCIC UROK NA WAS. NIE SMIEJ SIE Z TEGO CO NAPISZE...ALE WEZ ZNAJDZ WIELKIE MAJTKI ALBO KUP- TAKIE ZEBY PRZESZŁY PRZEZ MĘŻA OD NÓG I PRZEZ GŁOWE ZDJĄĆ I PRZECIERAJ TWARZ MĘŻA NIMI I CIAŁO. MAJTKI MUSZĄ BYĆ SCHODZONE, ZALÓZ JE RANO A WIECZOREM WYKONAJ TO. STARA METODA NA UROKI. SAMA TO ROBIŁAM.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
LUSIU kochana- tak mi strasznie przykro,że takie okropności Was spotykają. Ale ja nie wierzą w to,że ciągle może być tak źle. Zobaczysz wszystko się ułoży. Nie szukaj po internecie bzdur jak odgonić pecha. Nie wiem czy jesteś wierząca ale jeśli tak to po prostu się pomódl. Ja się za Was na pewno pomodle. Tyle tych okropności teraz na Was spadło,że potrzeba trochę czasu by wszystko się poukładało.
A z Twojej teściowej to normalnie najchętniej zrobiłabym laleczkę woodu i wbijała w nią igły! Straszne babsko! Może pora by Robert powiedział jej,że nie jesteście małymi dziećmi i żeby przestała się do Was wtrącać!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ajeśli chodzi o lewatywe to u mnie w szpitalu mi nie robili ani nie proponowali. Ale się nie przejmowałam bo w dzień porodu mocno mnie przeczyściło.
W tej ciąży poznałam uroki zaparcia i wiele razy korzystałam z czopków glicerynowych. Dlatego teraz mam plan,że jak zacznie się akcja to też użyję czopka.
A jeśli chodzi o siku to do czasu bóli partych u mnie normalnie można chodzić i korzystać z toalety. Natomiast jak już parłam to położna zapytała mnie kiedy sikałam i jak powiedziałam,że ok 4 godz wcześniej to założyły mi szybko cewnik by opróżnić pęcherz. Bo wiadomo,że pełny może przeszkadzać dziecku w przeciskaniu się przez kanał rodny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...